Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 79

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Fantastycznie. Mimo, że nikt nigdy nie wie kiedy i gdzie są zajęcia bądź czy w ogóle się odbędą to bardzo polecam uczelnie. Trochę więcej nauki niż w liceum, ale materiał ładnie rozłożony na wiele kolokwium (np. Z anatomii raz w miesiącu). Dobry zrozumiały podręcznik z histologii - trochę trudne kolokwia, bo niektóre polegały na uzupełnianiu cytatów z podręcznika, ale zawsze poprawki bardzo przychylne. Jedynie biologia molekularna chciała za dużo za szybko, ale łatwo było zaliczyć z wiedzą z podręcznika. Nikt nie bił batem, nie spalił oczu i nie molestował. Jedna Pani na anatomii to chodzący anioł. Biochemia ciężka. 1 rok oceniam dobrze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie potrafię odpowiedzieć na tym etapie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszyscy są fenomenalni, współpraca i dzielenie się materiałami do nauki - tip top. Na razie nikt nie jest szczurem i nie gryzie, może parę osób ma trochę zawyżoną opinie o sobie.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik, w którym byłam jest lepszy od mojego mieszkania.

Życie w mieście

Korona ograniczyła możliwości bezpiecznego zwiedzania. Nie widziałam dzików, nadal wypatruje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ściągnąć PDF Bochenka jako źródło do sprawdzania poprawności banków z minionych lat jako formę przygotowania/powtórek. Nie polecam kupować podręcznika do Informatyki - podstawowe notatki roczników wyżej są wystarczające. Do Biofizyki PDF są dostępne w internecie wiec tez papierowa wersja niepotrzebna.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Drugi rok baardzo dużo nauki, ale da się przeżyć. Fizjologa po zeszłorocznej aferze łagodna jak baranek, idzie studentom na rękę. Katedra biochemii do najprzyjemniejszej nie należy, zdecydowanie przedmiot na który trzeba poświęcić najwięcej czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka dobrze zaopatrzona, poziom zajęć zależy od prowadzących, w większości ok.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera w Zabrzu jest naprawdę świetna, cały rok dobrze się dogaduje oraz sobie pomaga, wyższe roczniki również są zawsze chętne do pomocy.

Jak jest z mieszkaniem?

W Zabrzu jest zdecydowanie taniej niż w innych miastach studenckich, na pierwsze 2 lata najlepiej szukać mieszkania w okolicach Helenki, od 3 w górę centrum.

Życie w mieście

Miasto do imprezowych nie należy, są miejsca w których można się napić piwa ze znajomymi, ale ciekawsze zajęcia to raczej Katowice/Gliwice

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Samorząd bardzo dobrze działa, mamy promocje na różne atrakcje, nie tylko medyczne (np. siłownia). Myślę, że od słynnej afery na sumemes bardzo dużo się zmieniło i SUM nie jest już taki straszny, jak go wszyscy malują
Ja polecam ;)

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na samym początku ciężko było się przyzwyczaić do ilości nauki, ale z czasem jest coraz lepiej. Na pierwszym roku najważniejsze jest nauczenie "jak się uczyć". Dzięki systematyczności nie ma problemu ze zdawaniem kolokwiów etc. :)

Mój wybór padł na Zabrze, gdyż jest to uczelnia najbliżej mojego miejsca zamieszkania i nie żałuję! Po zeszłorocznych aferach dużo się zmieniło, oczywiście uczelnia jak uczelnia więc niektórzy są bardziej prostudentccy inni mniej. Katedra histologii moim zdaniem to najbardziej rzeczowa katedra na całym 1. roku. Kolokwia bywają trudne ale materiał nie wykracza poza obowiązujący podręcznik, prowadzący zawsze pomogą i odpowiedzą na nurtujące pytania. Sam egzamin po II semestrze był również do zdania (przy systematycznej nauce!).

Anatomia - tutaj ja nie miałam szczęścia, gdyż asystenci zmieniali się co chwile, poza tym każdy wymagał wiedzy z innego podręcznika. Dlatego na początku było ciężko, ale jak znajdziecie najlepszy waszym zdaniem podręcznik to leci już w miarę z górki (ja polecam Skawiny i Memorix, ale jak zapytają to oczywiście wszyscy "uczycie się" z Bochenka). My mieliśmy ten minus, że szpilki były u nas w formie online z atlasów przez co obowiazywało zdecydowanie wiecej struktur niż na preparatach.

Biofizyka - zasada 4Z, zależy od prowadzącego. Moim zdaniem najtrudniejszy przedmiot na 1 roku, ćwiczenia na katedrze są ciekawe, ale sprawozdania się czasem wleką do czerwca.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są koła naukowe, nawet na pierwszym roku coś fajnego się znajdzie :) Biblioteka spoko, jak nie ma czegoś na Rokitnicy to można wypożyczyć w centrum.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niestety prawie cały rok przesiedzieliśmy na online, więc dobrze się nie znamy. Mimo tego ludzie są bardzo pomocni, dzielimy się notatkami, książkami itd. Dla mnie bardzo dużym plusem jest stosunkowo mniejsza liczba studentów na roku (250). Koledzy ze starszych lat zawsze chętnie pomogą.

Życie w mieście

W wolnym czasie można poganiać za dzikami.

Może i nie jest to najbardziej imprezowe miejsce, ale jest blisko do Bytomia czy zawsze można dojechac do Katowic. Dużo zieleni w koło co jest dla mnie dużym plusem (Helenka, Rokitnica).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Pierwszy rok na plus, zobaczymy jak będzie dalej.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 roku ilość materiału może przytłoczyć, szczególnie w 1 semestrze gdzie obok anatomii i histologii dochodzi jeszcze biofizyka, chemia czy biologia. Tak jak wspomniałam materiału jest bardzo dużo stąd pierwszy semestr niestety spędza się tylko nad książkami i czasu wolnego jest niewiele. Warto się zaopatrzyć w atlas i podręczniki z anatomii, do większości asystentów wystarczy Narkiewicz lub Skawiny, oraz podręcznik z histologii narzucany przez katedrę. Resztę książek i materiałów można bez problemu znaleźć w pdf.

W 2020/21 zajęcia były częściowo hybrydowo i częściowo całkowicie zdalnie. Ćwiczenia z histologii wyglądały podobnie do zajęć z anatomii jeśli chodzi o formę hybrydową. Po przejściu na 100% tryb zdalny wszystkie ćwiczenia, seminaria oraz wykłady były prowadzone online.
Trafiłam na wyjątkowo miłych i pomocnych asystentów, którzy nigdy nikogo nie uwalili, a zawsze jeśli była potrzeba wszystko tłumaczyli kilka razy i dzielili się swoimi materiałami do nauki. Na anatomii były bezstresowe dyskusje na temat omawianego tematu oraz szczegółowe omówienie preparatów przez prowadzącą, która zawsze zwracała uwagę na istotne rzeczy w kontekście zaliczeń czy samego egzaminu. Na ćwiczeniach z anatomii wejściówki zależą od prowadzącego, mogą być ale nie muszą. Ćwiczenia w formie hybrydowej wyglądały tak, że mieliśmy jeden tydzień zajęcia online i jeden stacjonarnie. Na zajęciach stacjo, czyli co 2 tygodnie miały się odbywać zaliczenia praktyczne i teoretyczne danej części materiału. My mieliśmy tylko jedno zaliczenie stacjonarnie, reszta po przejściu na tryb zdalny odbywała się na platformie. Kolokwia zazwyczaj obejmowały 2 układy np. krwionośny i oddechowy więc materiału było dużo, ale do ogarnięcia. Test jednokornego wyboru i pytania o różnym poziomie trudności. Na szpilkach online dostawaliśmy zdjęcie z zaznaczoną strukturą i trzeba było napisać co to jest. Aby być zwolnionym z zaliczenia praktycznego trzeba było uzbierać 65% ze wszystkich szpilek, których się nie poprawiało bo liczy się suma. Zaliczenia teoretyczne miały 2 terminy poprawkowe. Aby być dopuszczonym do egzaminu teoretycznego trzeba mieć zaliczone wszystkie kolosy. Egzamin teoretyczny test jednokrotnego wyboru 100 pytań, próg zaliczenia 70% (na każdym egzaminie taki jest, przy małej zdawalności czasem obniżają). Największym plusem na anatomii było uczenie się wszystkich nazw tylko po polsku.

Histologia, czyli przedmiot który był trudny ze względu na materiał i na katedrę. Mogę się zgodzić jedynie z pierwszą częścią. Rzeczywiście materiału dużo, ale do przeżycia. Trafiłam na wspaniałych prowadzących, chętnych do dzielenia się wiedzą. Na zajęciach stacjo zaliczenie z omawianego tematu, część pytań testowych, część otwartych. Zaliczenia online test jednokrotnego wyboru, niektóre pytania bardzo podchwytliwe i trudne. Przy przygotowaniu się do zaliczenia nie było problemów żeby je zdać. Trzeba zdać wszystkie kolokwia żeby być dopuszczonym do egzaminu, który składa się z części praktycznej i teoretycznej. Praktyka czyli szkiełka, odbywała się w tym roku online. Dostaliśmy 10 zdjęć preparatów tkanek spod mikroskopu. Do rozpoznania 5 preparatów i 5 szczegółów. Trzeba było rozpoznać 4 preparaty i 4 szczegóły żeby zdać. Teoria to test jednokrotnego wyboru, 60 pytań, podobnie jak na zaliczeniach o różnym poziomie trudności.

Biofizyka typowy przedmiot do zdania i zapomnienia. W zależności od prowadzącego zaliczenia o różnym poziomie trudności. Bardzo upierdliwe było pisanie sprawozdań, po przejściu na zdalne z ćwiczeń których się nawet nie wykonywało. Egzamin w sesji zimowej trudny.

Biologia dość przyjemna. Dwa bloki blok z parazytologii czyli uczenie się o pasożytach człowieka. Cykle rozwojowe, charakterystyka, chorobotwórczość. Drugi blok składał się z genetyki, materiał podobny do tego omawianego w liceum, ale bardziej rozszerzony. Zaliczenia stacjo 5 pytań, w miarę prostych, online ustnie i tutaj dużo zależało od szczęścia, ponieważ zazwyczaj dostawało się 3 pytania a poziom trudności zależał od prowadzącego.

Na chemii 3 kolokwia. Jedno z zadań i 2 z teorii. Zadania prościutkie (przeliczanie stężeń, dawek leków), teoria trudna, dużo materiału.

Zajęcia takie jak angielski, zdrowie publiczne, protetyka czy fakultety mniej wymagające i nie tak trudne do zdania.

W sesji zimowej mieliśmy egzaminy ze stomatologii społecznej (podobne do zdrowia publicznego ale nie do końca), biologii, chemii i biofizyki. W sesji zimowej egzaminy z anatomii, histologii i angielskiego z którego przy odpowiedniej średniej i zdaniu prezentacji na 90% można być zwolnionym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wiele kół naukowych, konferencji a także praktyki wakacyjne organizowane za granicą. Wyposażenie jak i sprzęt np. mikroskopy jest najwyższej jakości. Wiele sal jest świeżo po remontach, przez co jest nowocześnie i ładnie. Najbardziej zachwycił mnie CSM (Centrum Symulacji Medycznej), który jest nowiutki bo otwarty w 2018. Sprzęt tam jest po prostu nieziemski. W sali radiologii każdy student ma swojego, największego iMaca gdzie można oglądać zdjęcia z rezonansów czy RTG. CSM posiada również najlepsze, pełne unity stomatologiczne, gdzie odbywają się zajęcia przedkliniczne ze stomatologii zachowawczej. W wielu salach są interaktywne manekiny na których studenci mogą się uczyć wywiadu z pacjentem oraz przeprowadzania badania. Znajdują się tam również sprzęty takie jak EKG i EEG, karetka na 5 piętrze i wiele innych do dyspozycji studentów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na tej uczelni każdy sobie pomaga, wymienia się notatkami, książkami, współpracuje. Nie znajdziemy tu wyścigu szczurów. Ludzie sobie pomagają na każdym etapie studiów. Atmosfera jest jedną z lepszych rzeczy na ŚUMie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są tanie/średnie, można znaleźć fajne mieszkanie lub pokój w niewysokiej cenie, ale trzeba szukać. Cena 500-700 zł za pokój.

Życie w mieście

Zabrze jest miastem górniczym w którym nie znajdziemy urokliwych kamienic na starówce. Jest ono raczej nie za ładne, a także nie znajdziemy tu za wiele imprez. Można tu znaleźć bary, kawiarnie, dyskotekę czy kino, ale nie jest ich tak dużo jak w np. Katowicach. Rokitnica gdzie odbywa się większość zajęć na 1 i 2 roku jest spokojną, dość oddaloną od centrum dzielnicą. Jest tam dużo zieleni oraz kampus, który jest na prawdę ładny. Komunikacja nie jest najgorsza, dużo autobusów do centrum Zabrza, skąd można pociągiem w 10 min dojechać do Gliwic lub w 20 do Katowic, więc tragedii nie ma.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kiedy musiałam wybrać na który uniwersytet pójdę, opinie i różne historie o ŚUMie nie zachęcały do pójścia właśnie na ten uniwersytet, jednak po 1 roku mogę spokojnie stwierdzić, że był to najlepszy wybór i nie żałuję. Zmiana władz uczelni zdecydowanie wyszła na plus. Nie spotkałam się, żeby jakiś prowadzący robił komuś pod górkę, większość jest uprzejma i miła (wiadomo, że wszędzie znajdą się wyjątki).

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Właśnie zdałem ostatni egzamin w sesji letniej i oficjalnie mogę powiedzieć, że jestem na 2 roku, cóż ŚUM nie był moim pierwszym wyborem, szczerze mówiąc miałem ogromne obawy idąc tutaj ponieważ słyszałem wiele nieprzychylnych opinii, natomiast mogę teraz śmiało powiedzieć, że okazały się one nieprawdziwe. Po zmianie władz (zmienił się rektor, prorektorzy itp) widać wiele zmian. Warto zaznaczyć, że oczywiście większa część roku odbywała się w formie zdalnej, ale w formie stacjonarnej również co nieco pochodziliśmy, ale po kolei 1 rok jest chyba na każdej uczelni, więc i tutaj nie jest łatwo, ale nie można powiedzieć że jest na siłę ciężko.
Na 1 roku dominują 2 przedmioty (anatomia i histologia) ta pierwsza posiada katedrę, która jest mega prostudencka. Trafiłem na cudownego asystenta który sprawiał, że anatomia była przyjemnością. Jak słyszałem od znajomych z innych uczelni ile stresu wywołują u nich ćwiczenia z anatki tak u nas odwrotnie, takiego zainteresowania i chęci pomocy ze strony asystenta nie spodziewałem się, a jednak, na zajęciach mogą, ale nie muszą odbywać się wejściówki, które są zawsze z materiału który jest przewidziany na dane zajęcia. Jeśli nauczyłeś się zdasz bez problemu. Co jakieś 3 tygodnie odbywa się kolokwium, które jest praktyczne i teoretyczne, jednak naprawdę jest ono do zdania. Ważne jest to, że u nas nie zbiera się pkt, kolosy są na zal/nzal i można je poprawiać. Zazwyczaj są 2 terminy poprawkowe. Żeby być dopuszczonym do egzaminu trzeba mieć wszystkie zaliczone, i uwaga można być zwolnionym z egzaminu praktycznego jeśli średnią z wszystkich szpilek w ciągu roku miało się powyżej 80% - warto! Egzamin jest ciężki, ale też do zdania przy systematycznej nauce.
Drugim najważniejszym przedmiotem jest Histologia, która po zmianie kierownika i asystentów również spuściła z tonu. Wejściówki na zajęciach i kolosy są naprawdę do zdania. Mamy jeden konkretny podręcznik i wszystkie zaliczenia układane są pod niego, także jak się nauczysz to zdasz, egzamin. Podobny poziom trudności tylko materiał z całego roku obowiązuje.

Kolejnym przedmiotem jest Biologia Molekularna która jest w Zabrzu do rany przyłóż. Wejściówki owszem wymagają dużej wiedzy ale jest ona jasno zaznaczona tzn wiesz czego się uczyć żeby zdać.
W 2 semestrze, który jest cięższy zaczyna się Biochemia, która jest bardzo ciekawa. Zajęcia w laboratoriach, 2 kolosy w ciągu semestru tylko, egzamin pisze się natomiast na 2 roku z tego.
Genetyka to właściwie takie przedłużenie biologii molekularnej, ale bardzo ciekawa i również bezproblemowa.

Kolejna jest Biofizyka i niestety muszę powiedzieć, że jest to przedmiot wyjątkowo upierdliwy, ale to też zależy na jakiego asystenta się trafi. Niektórzy naprawdę wymagają szczegółowej wiedzy i czasem trzeba cały weekend siedzieć na tym. Do tego po każdych ćwiczeniach trzeba pisać sprawozdania, które często są nieakceptowalne przez asystenta ale ostatecznie każdy je zalicza w końcu. Egzamin ciężki! mogę powiedzieć, że chyba najcięższy w sesji letniej, ale może wynika to z tego ze najmniej uczyłem się z tego przedmiotu, ale spokojnie jak ktoś systematycznie będzie powtarzał materiał to zda. Niestety jest to przedmiot, który trzeba zaliczyć i zapomnieć. Oczywiście jest przedmiotów o wiele więcej np. j.angielski, etyka, historia medycyny, ale wyglądają one podobnie jak na innych uczelniach, są raczej bezproblemowe więc i nie ma co ich opisywać. A jest jeszcze Pierwsza pomoc, która jest jedynym przedmiotem, który gdzieś zahacza o tą praktyczna część medycyny na 1 roku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia daje ogromne możliwości rozwoju, wiele kół naukowych, każdy znajdzie coś dla siebie. Możliwość wyjazdu na Erasmusa bądź na praktyki wakacyjne za granice.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Szczerze mówiąc trafiłem na niesamowicie fajny rocznik, mega pomocny, wszyscy stoją za sobą murem, współpracują, wymieniają się notatkami, książkami itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są raczej tanie, można wynająć pokój już nawet za 500 zł jak się dobrze poszuka.

Życie w mieście

To jest jeden z minusów. Zabrze ładnym miastem nie jest, dużo starej zabudowy, lasy, pola itp. Komunikacja również średnia, ale mamy puby, kina, kluby wiec tragedii nie ma.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szczerze mówiąc polecam, miałem ogromne obawy przed pójściem na tą uczelnię i na ten wydział, ale słuchając znajomych na innych uczelniach mogę tylko powiedzieć, że jest prostudencko. W zeszłym roku ani przez sekundę bym nie pomyślał, że tak bardzo po ludzku zostanę potraktowany właśnie tutaj, a jednak. Widać, że uczelnia po aferach chce się zmienić.
PS: mówię tutaj o wydziale w Zabrzu, bo Katowice to historia zupełnie inna.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki spora na pierwszym roku, zwłaszcza na II semestrze. Za moich czasów było jeszcze zaliczenie ustne z biofizyki, które było najtrudniejszym z egzaminów po 1 roku; obecnie się to zmieniło i ponoć jest trochę lepiej :). Szpilki nie należały do najtrudniejszych, jeśli się włożyło trochę pracy, ale to tez kwestia indywidualnych doświadczeń. Zaliczenia z anatomii były w większości ustne, dużo zależało od prowadzącego, ale zdecydowana większość osób zaliczała ostatecznie wszystko. Histologia była okropna; nauka skryptu na pamięć jak wierszyka, nieprzyjemna kadra i tragicznie trudny egzamin końcowy, nie polecam. Jeśli chciało się zdać wszystko w pierwszych terminach, to trzeba było poświecić kilkanaście godzin tygodniowo, wiec nauki więcej niż w liceum. Mimo wszystko, był czas na powrót do domu, przerwy świąteczne i zimowe, czas na spotkania ze znajomymi; generalnie do przeżycia. Drugi rok to znacznie więcej nauki (fizjologia/biochemia) i dużo trudniej go zaliczyć. Tutaj już było naprawdę mało czasu wolnego w tygodniu i mocno oderwani od rzeczywistości prowadzący (szczególnie na fizjologii). Pozostałe lata dużo więcej czasu, ale tez więcej jego marnowania. Długo czeka się na prowadzących po korytarzach (czasem nawet 2-3h), zajęcia mało praktyczne, głównie prezentacje i trzeba jeździć po całym Śląsku od miasta do miasta. Problemów z zaliczeniem od 3 roku już raczej nie ma.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć raczej niski, z pewnymi wyjątkami (np. Świetna patomorfologia, pediatria, okulistyka). Prowadzący nie szanują czasu studentów, spóźniają się na zajęcia notorycznie, poziom egzaminów odbiega od tego, co jest omawiane na zajęciach, rzadko kiedy widzi się jakichś pacjentów, a jak już są, to właściwie tylko zbiera się wywiady do upadłego. Koła naukowe są, niektóre z nich ludzie sobie bardzo chwalą. Osobiście polecam koło z biochemii. Większość dodatkowej aktywności, np uczestnictwo w dyżurach, wolontariat itp., to raczej kwestia indywidualna; jeśli komuś zależy, to znajdzie coś dla siebie. Perspektywy po kierunku lekarskim są pewnie takie same, jak po innych uczelniach. Śum w Zabrzu nie słynie z najlepszych wyników egzaminu końcowego i nie jesteśmy do niego zbyt dobrze przygotowywani, ale jak wspomniałem, jeśli komuś na czymś zależy, to da się to w większości przypadków osiągnąć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wśród studentów jest raczej okej. Ja trafiłem na wyjątkowo zgraną i fajną grupę, ale są tez pojedyncze przypadki jakiegoś wyścigu szczurów i przechwalania się. Niemniej jednak, atmosfera między studentami to prawdopodobnie największy plus tej uczelni. Prowadzący to z kolei zupełnie inna historia. Znane chyba już na cały internet są przypadki tzw „afery mobbingowej” i sam mogę potwierdzić, ze zdarzają się seksistowskie teksty, naśmiewanie się ze studentów, utrudnianie odrabiania lub usprawiedliwiania nieobecności lub celowe użalanie studentów z pobudek osobistych. Sam nie spotkałem się z niczym poważniejszym, ale wierzę w historie kolegów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań do wynajęcia są dość wysokie, biorąc pod uwagę ich stan i otoczenie. Ja mieszkałem w kawalerce, średnia cena to ok. 1200-1500 zł z opłatami za takie mieszkanie. Większe mieszkania lub w nowszej zabudowie oczywiście odpowiednio droższe. Akademik z tego co wiem, to koszt ok. 500 zł za jednoosobowy pokój na miesiąc. Mam kilku kolegów z roku w akademiku w centrum miasta i raczej są zadowoleni. Mieszkania jak się dobrze trafi tez mogą być bardzo fajne, ale to już zależy od szczęścia. Na 1 i 2 rok polecam Rokitnicę, trochę dalej od Helenki, ale spokojniej i jakoś tak przyjemniej moim zdaniem.

Życie w mieście

Miasto górniczo-robotnicze, mało urodziwe, dość mało terenów zielonych, praktycznie brak miejsc, w których można wyjść na piwo czy imprezę z ludzi z roku (pozostają domówki). Zabrze jest całkiem spore, ale mało tutaj atrakcji turystycznych, czy w ogóle ładnych okolic. Z fajniejszych miejsc, polecam chociaż raz odwiedzić kopalnię Guido i przejechać się na rowerze po strefie ekonomicznej. Komunikacja miejska jest ok, połączeń autobusowych jest sporo, kolejami śląskimi można dość sprawnie dojechać do Katowic. Od 4 roku dość potrzebny staje się samochód. U nas ludzie dzielili się po 4-5 osób pomiędzy samochody, które mieli koledzy z grupy. Konieczne będą dojazdy do Katowic, Sosnowca, Chorzowa, Tarnowskich Gór, wiec warto wcześniej sprawdzać gdzie się ma zajęcia. Drogi na Śląsku są na szczęście bardzo dobre i autem można wszędzie dojechać <40 min.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek lekarski to wielce specyficzna sprawa. Długie studia, na które ciężko się dostać, bez licencjatu i możliwości zarobkowych w trakcie studiów. Jeśli się nad nim poważnie zastanawiasz, to zastanów się jeszcze raz, bo ja prawdopodobnie zmieniłbym kierunek gdyby było to możliwe, ale już za daleko zaszedłem :). Dla zdecydowanie zdecydowanych nie polecam Zabrza; myślę ze mimo wszystko łatwiej rozwijać życie towarzyskie i swoje zainteresowania choćby w sąsiednich Katowicach lub innych większych miastach np. Wrocławiu, czy Warszawie. Jeśli z kolei brakuje Wam punktów na te „lepsze uczelnie” to warto rozważyć mniejsze, ale bardziej urokliwe ośrodki jak Opole, Rzeszów, czy Kielce :).

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku ilość materiału przytłacza w porównaniu z liceum, ale trzeba się przyzwyczaić. Semestr zimowy jest dość łaskawy, w letnim jest zdecydowanie ciężej. Mimo to przy dobrej organizacji można znaleźć czas dla siebie.
Najciężej jest z histologią, czyli królową 1 roku w Zabrzu. Na każdych zajęciach wejściówka, czasem pytania o straszne szczegóły. Anatomia zależy od asystenta, są tacy do których trzeba być przygotowanym na każde zajęcia, a są tacy co odpuszczają i jedyne co się liczy to szpilki, które są zwykle co 2/3 tygodnie. Biologia molekularna (w przeciwieństwie do Katowic) to mało wymagający przedmiot, są wejściówki na każdych zajęciach, ale zdawalność wysoka (i nie ma problemów z poprawami). Wejściówki na biofizyce nie należą do najprzyjemniejszych, natomiast egzamin końcowy jest łaskawy. Pozostałe przedmioty to "zapychacze" którymi mało kto się przejmuje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są koła naukowe, warsztaty, spotkania ze specjalistami. Ogólnie jak ktoś się zainteresuje to na pewno coś znajdzie dla siebie. Dużo osób już na 1 roku zdecydowała się wstąpić do koła naukowego i byli bardzo zadowoleni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci bardzo różni, są osoby które się starają i im zależy na studentach, a są osoby którym zależy na tym żeby ich oblać ;) Ja trafiłam na przyjemnych. Jeśli chodzi o studentów myślę, że to zależy od rocznika, nasz rocznik bardzo chętnie ze sobą współpracuje, nie ma wyścigu ani rzucania kłód pod nogi.

Jak jest z mieszkaniem?

Warto szukać mieszania na Rokicie/Helence. Tam znajduje się kampus, gdzie odbywa się większość zajęć na 1 i 2 roku i ceny są niższe.

Życie w mieście

Zabrze rozrywkowym miastem nie jest. Są miejsca gdzie można się spotkać w piątek ze znajomymi, ale nie ma ich dużo. Większych imprez szukałabym raczej w Katowicach (można dojechać pociągiem w 15 min)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mogę się wypowiedzieć tylko na temat 1 roku, natomiast podobno dopiero od 2 jest prawdziwa "zabawa". Opinie o uczelni są różne i w większości nie są dobre, ale ja osobiście nie mogę narzekać. Wyboru w tym momencie nie żałuję, zobaczymy jak będzie później.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był rokiem "przystosowawczym". Im wyższy rok tym gorzej. Zero chęci współpracy władz uczelni.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć w zależności od katedry. W większości niestety słaby. W Bytomiu lekarz UCIEKAŁ przed nami i specjalnie zamykał się od środka w dyżurce żeby nie mieć z nami zajęć xD

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zawsze trafią się czarne owce donoszące na wszystko i wszystkich. Ogólnie nerwowa atmosfera pomiędzy studentami a władzami uczelni.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny w centrum jak na obrzeżach Wrocławia.

Życie w mieście

Dwie galerie, dwa kina, basen, kilka kawiarni i to wszystko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję wyboru. Stan mojego zdrowia psychicznego (osoby dosyć silnej psychicznie)pogorszył się w szczególności na szóstym roku. Zero zrozumienia ze strony władz uczelni, utrudnianie zaliczeń. Poprosili nas o własne studenckie sugestie jak ma wyglądać ostatni rok studiów i zrobili dokładnie na odwrót.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, szczególnie na drugim semestrze. Dużo zbędnych zaliczeń i stresu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mały rozwój osobisty, uczelnia uniemożliwia dodatkowe zajęcia. Prowadzący w większości nie mają czasu na studentów, egzaminy na szóstym roku to dramat organizacyjny!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od grupy, ale prowadzący komplikują życie. Dużo zbędnych zaliczeń, tzw. Wejściówki które do niczego się nie wliczają, jedynie mogą pomóc Ci powtórzyć zajęcia.
Zbędne zaliczenia bloku, pytania które nie służą przygotowaniu do Lekarskiego Egzaminu Końcowego. Wieczna nagonka władz uczelni i dodawanie pracy bez sensu.
Pisanie próbnego Leku w innym mieście, tylko po to żeby "odbębnić", bo pytania wyjęte z książki do Leku, którą wszyscy przerabiają.

Jak jest z mieszkaniem?

Drogo, ceny jak w wielkim mieście, a miasto bez perspektyw. Jedynie kino, centrum handlowe, jedna kawiarnia i basen.

Życie w mieście

Niebezpiecznie, duża patologia w Zabrzu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Lepiej wybrać Wrocław lub Poznań.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Niestety zgadzam się ze wszystkim o czym piszą poprzednicy. Jestem już na ostatnim roku, ale widzę że na pierwszych latach dalej tak samo. Na stomatologii zarówno 1 jak i 2 rok zapchany zajęciami, na każdych zaliczenia, trzeba wybierać na co się uczyć, a co olać żeby mieć szansę zdania czegokolwiek. W tygodniu prawie codziennie zarwana noc, weekend wcale nie lepszy. Bez energetyków i alkoholu ciężko przeżyć psychicznie, dużo ludzi zrezygnowało już przed końcem pierwszego miesiąca. Kiedy myślisz, że nie spotka cię nic gorszego niż pierwszy rok, przychodzi drugi rok. Tego się po prostu nie da opisać słowami!!! Pewnie wielu studentów zostanie z urazem psychicznym do końca życia, zwłaszcza z powodu katedry fizjologii i prof. J. Na samą myśl chce mi się wymiotować, a już trochę czasu minęło. Mieliśmy szczęście być pierwszym rocznikiem, który miał wątpliwy zaszczyt trafić na profesora. Regulamin zajęć? Można się nim podetrzeć. Pytania na egzaminie z innej książki niż z tej 'jedynej z której mamy się uczyć'. Pierwszy egzamin - teoria praktyki (wtf? jaki to ma sens?) - miał być testowy, kilka dni przed nieoficjalna informacja, że jednak speed test w którym wpisuje się brakujące słowo, W TRAKCIE EGZAMINU - otwieramy pracę, a tam egzamin opisowy, na którym dodatkowo NIE MOŻNA nic przekreślić, bo wtedy 0pkt. Nawet prowadzący był zdziwiony, widocznie nie został poinformowany o formie egzaminu. Kto nie zdał (czyli większość), nie był dopuszczony do kolejnego egz, czyli praktyki. Po zdaniu praktyki - ostatni etap, czyli teoria. Pytania wiadomo jakie, z d*** i nie z naszej książki, więc trzeba było obniżyć próg żeby minimalna ilość osób zdała i egzamin był ważny. To tak w skrócie o najważniejszym przedmiocie na 2 roku. Katedra fizjologii przebiła biochemię, która zawsze była największą kosą. O reszcie nie warto pisać, w pozostałych opiniach już zostało wszystko powiedziane. Ogólnie syf, kiła, mogiła.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie wiem jak na innych kierunkach, na stomatologii w ogromie zajęć ciężko znaleźć czas na jakiekolwiek dodatkowe aktywności, przynajmniej na pierwszych dwóch latach. Potem już lepiej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na palcach jednej ręki można wymienić asystentów przyjaźnie nastawionych do studentów. Jeżeli chodzi o relacje między studentami nie ma na co narzekać, wszyscy się wspierają, dzielą materiałami itp, bo każdy wie że razem siedzimy w tym bagnie.

Życie w mieście

O tym pięknym mieście już zostało chyba wszystko powiedziane..

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Radzę się dwa razy zastanowić :)

Strony