Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 21

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta IV roku studiów niestacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku studiów medycznych to głównie luz i spokój. Wiadomo, jest trochę nauki, ale nic, czego by się nie dało ogarnąć na bieżąco. Zajęcia są w sumie proste, anatomię można spokojnie ogarnąć z Internetu albo z notatek od starszych roczników. Czasem trafi się jakiś trudniejszy wykład, ale wystarczy trochę poczytać przed egzaminem i wszystko zdaje się za pierwszym razem. Generalnie, pierwszy rok to bardziej zapoznanie się z tym, jak wszystko wygląda, niż jakieś poważne wyzwanie. Wszyscy sobie radzą, więc nie ma co się stresować.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeśli mam być szczery, to uczelnia i kierunek, który wybrałem, nie oferują za dużo możliwości rozwoju. Aktywności jest naprawdę mało, a te, które są, nie zawsze trzymają wysoki poziom. Kół naukowych niby jest kilka, ale niewiele z nich faktycznie działa tak, żeby coś z tego wynieść. Konferencje zdarzają się rzadko, a o staże czy praktyki trzeba się nieźle napocić, żeby coś znaleźć. Ogólnie rzecz biorąc, uczelnia mogłaby bardziej się postarać, bo teraz to wygląda, jakby student musiał wszystko załatwiać sam i liczyć na szczęście, żeby cokolwiek osiągnąć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni jest raczej przeciętna, nic specjalnego. Ludzie są w porządku, ale nie ma jakiegoś szczególnego poczucia wspólnoty czy wsparcia. Większość studentów skupia się na swoich sprawach, więc trudno mówić o integracji czy jakimś większym zaangażowaniu w życie uczelni. Wykładowcy też różnie podchodzą do studentów – niektórzy są pomocni, ale zdarza się, że nie za bardzo interesują się tym, co się z nami dzieje. Ogólnie, atmosfera mogłaby być lepsza, bo brakuje takiego prawdziwego studenckiego ducha, a uczelnia raczej nie robi wiele, żeby to zmienić.

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniem to jest średnio. Akademiki niby są, ale warunki tam nie powalają – pokoje są małe, a łazienki i kuchnie dzielone przez zbyt wiele osób. Jeśli chodzi o wynajem mieszkań na mieście, to ceny są dość wysokie, zwłaszcza jak się szuka czegoś bliżej uczelni. Znalezienie sensownego miejsca do mieszkania w rozsądnej cenie bywa wyzwaniem. Poza tym, nie zawsze można liczyć na spokojnych współlokatorów, a właściciele mieszkań czasem mają wygórowane wymagania. Ogólnie, kwestia mieszkania to raczej stres niż komfort, a uczelnia w tej sprawie niewiele pomaga.

Życie w mieście

Mam arabskie nazwisko i czasami jest to naprawdę przerąbane – zdarzają się dziwne spojrzenia i nieprzyjemne komentarze. Ale szczerze mówiąc, mam to gdzieś, bo jestem z islamu i jestem dumny ze swojego pochodzenia. Nie zamierzam się przejmować uprzedzeniami i traktować ich jako problem. W końcu to, kim jestem, nie powinno nikogo obchodzić, a ja będę żył według swoich wartości, niezależnie od tego, co inni mówią czy myślą.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Moje uwagi dotyczące uczelni są raczej negatywne. Przede wszystkim wydaje się, że nauka medycyny jest zbyt łatwa i nie dostarcza odpowiedniego wyzwania. Wydaje się, że uczelnia skupia się bardziej na ilości studentów niż na jakości edukacji. Często zajęcia są pobieżne, a materiał omawiany powierzchownie. To sprawia, że trudno naprawdę przyswoić wiedzę i przygotować się do pracy w zawodzie. Przydałoby się większe skupienie na praktycznych umiejętnościach i głębsza analiza tematu, bo obecne podejście sprawia, że nauka medycyny wygląda bardziej na formalność niż na realne przygotowanie do zawodu. To naprawdę frustrujące, kiedy widzi się, jak wiele mogłoby być zrobione lepiej.

Prawo, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku to jakaś porażka. Wykładowcy, którzy koniecznie chcą pokazać, że mają nad tobą władzę i są lepsi od ciebie. Na wykładach dużo politykiwania i przekonywania do własnych poglądów politycznych. Nauka jest chaotyczna. Nie ma podręcznika z logiki, a materiał z ćwiczeń I wykładów to dwie różne rzeczy. Jeśli chodzi chodzi o Łacinę to też żadnego podręcznika, zagadnień nic. Nawet nie wiadomo jak się uczyć do tego i czego Pani profesor wymaga. Była nawet taka sytuacja, że jeden z profesorów zrobił trzeci termin tylko dla wybranej grupy 14 osób (podobno były to osoby, którym brakowało niewiele do zdania, ale jaka jest prawda nikt nie wie). No i oczywiście profesor, który jest obecny i czynnie bierze udział w egzaminach komisyjnych.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju są żadne. Tylko depresji się można nabawić. Koleżanka pod koniec pierwszego semestru na pierwszym roku odeszła z uczelni, bo czuła że jak zostanie to nabawi się depresji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Panuje wyścig szczurów, kto pierwszy ten lepszy. Na koleżeństwo nie ma co liczyć, a uczelnia jeszcze zaognia sytuację.

Życie w mieście

Dojazd na uczelnię nie jest zły. Można się dostać autobusami i tramwajem. Na Wójcickiego dojeżdża np. 181, 303 i 114. Na Dewajtis można się spokojnie dostać tramwajem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odradzam studiowanie prawa na tej uczelni. Jeśli ktoś chce studiować tutaj, bo ma nadzieję, że uczelnia jest katolicka to odpowiem na pytanie nie jest. Jedyne co ma wspólnego z katolicyzmem to patrona. Uczelnia ma duże parcie na zarabianie na studentach.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wszyscy mówili, że będzie trudno, wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale nikt nie myślał, że aż tak. Nie da się przygotować na to co przynosi pierwszy rok, szczególnie na początku, ale jeśli to faktycznie "twój kierunek", to mimo bardzo intensywnej nauki i czasem chwil zwątpienia jest satysfakcja, że uczę się tego, co lubię, podoba mi się to i to chyba najbardziej pomagało mi na I roku. W moim przypadku nie miałam zbyt dużo czasu na "życie prywatne" lub typowo studenckie, można powiedzieć, że to raczej nie istniało, aczkolwiek spontaniczne spotkania się zdarzały. Da się przeżyć nie zarywając nocek i polecam dbanie o sen na pierwszym roku. Książki, które moim zdaniem są niezbędne w wersji papierowej to: Sawicki do histologii, Bochenek (lub co najmniej repetytorium), bo to bazowa książka ZAPiKu, niektórzy korzystali też z Memorixa i oczywiście niezbędne są atlasy anatomiczne, ale to już wg własnego uznania, jakie wydawnictwo i w jakim języku. Histologia jest dość wymagającym przedmiotem i warto przykładać się do kolokwiów, aby zdawać w pierwszym terminie. Ogólnie prowadzący przedmiot, asystenci są w większości bardzo prostudentcy, co nie oznacza, że można ten przedmiot "olewać". Anatomia jest bardzo ciekawa i wg mnie przyjemniejsza do nauki, szczególnie, kiedy już złapie się, jak się uczyć i o co w niej chodzi, a to przychodzi z czasem:) Choć wiem, że na przyjemność chodzenia na anatomię ma wpływ asystent, a ten jest z góry przydzielany i niektórzy mają bardzo specyficzne podejście do studenta, ale na samym początku warto dać szansę i sobie, i asystentowi, a przede wszystkim uczyć się dla siebie i zdanego egzaminu. Na pierwszym roku jest też wiele innych zajęć np. bardzo praktyczne i życiowe, jak pierwsza pomoc czy podstawy technik pielęgniarskich; bardziej ścisłe i laboratoryjne, jak biofizyka i biologia molekularna, ale doceniam, że w naszym roczniku było dużo więcej praktyki, niż się spodziewałam i ostatecznie to były ciekawe przedmioty.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest moim zdaniem adekwatny do kierunku studiów, jest rzetelnie, ale też jest "ludzkie" traktowanie studenta, co wiele osób bardzo doceniło. Zorganizowanie bywa różne, choć ja nie miałam raczej szczególnie denerwujących sytuacji z tego powodu, zazwyczaj było ok. Biblioteka jest słabo zaopatrzona, jeśli chodzi o ten kierunek, ale ma to ulec poprawie. Uczelnia jest otwarta na powstawanie nowych kół naukowych i jeśli są chętni studenci, to wiem, że takie koła powstawały, ale na pierwszym roku nie ma zbyt wiele czasu na takie aktywności. Zajęcia mamy w topowych szpitalach w Warszawie, więc nie ma na co narzekać. Budynek naszego wydziału jest bardzo nowoczesny, sale są czyste, mamy bardzo dobry sprzęt i przede wszystkim nowy, co bardzo ułatwia pracę na zajęciach i pomaga w nauce empirycznej. Brakuje w tym budynku jeszcze typowej do nauki przestrzeni, bo poza dużym holem nie ma miejsc do przeczekania do kolejnych zajęć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wielu Profesorów, prowadzących czy asystentów jest z innych warszawskich uczelni, ale jest to raczej "młody dynamiczny zespół". Prowadzący mają naprawdę dobre podejście i jeśli student jest zainteresowany jakimś tematem, to są otwarci na dyskusję, pogłębienie tematu. Nie spotkałam się z "pastwieniem się" na studentach. Co prawda inna sytuacja może być na anatomii, ale to już bardzo zależy od asystenta, na jakiego się trafi - mi udało się być w grupie rzetelnego człowieka. Trafiłam do super grupy dziekańskiej, na ludzi, którzy się szczerze wspierają i pomagają, i wiem, że na moim roku jest więcej takich osób. Ludzie pomagali sobie nawet w prywatnych sprawach, jeśli ktoś prosił o pomoc. Choć słyszałam też o mniej fajnych zrachowaniach, jak sprawdzanie ocen innych po numerach albumu czy niechęć do przesyłania notatek, jednak mi się takie coś nie zdarzyło i w tak dużej grupie ludzi niestety takie zachowania się pojawiają niezależnie od studiów, wieku i uczelni. Nie doświadczyłam tu wyścigu szczurów, wręcz przeciwnie. Ludzie są do siebie raczej pozytywnie nastawieni, również między rocznikami

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest bardzo słabo skomunikowany z uczelnią i jest mało miejsc. Ceny mieszkań czy jednego pokoju do wynajęcia są aktualnie bardzo wysokie (tak jak wszędzie), a na tym kierunku, na pierwszym roku raczej wyzwaniem jest pracować, tak aby się utrzymać.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest bardzo dobra, choć dojazd do uczelni słaby, ale za to jaka radość, gdy się zdąży na 114. Niedaleko od uczelni jest duża galeria, więc tam można też spędzić czas między zajęciami, bo są przestrzenie do nauki. Miejsc do spędzania czasu wolnego w Warszawie jest mnóstwo, ale na pierwszym roku chyba lepiej zachować umiar, a jeśli ma się z tym kłopot, to ilość kolokwiów i nauki same to zrobią. Jest wiele pięknych miejsc i parków do spędzenia czasu ze znajomymi czy do nauki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie polecam. Nauki na lekarskim będzie wszędzie dużo, na studiach najważniejsze jest to czy Ty się uczysz i to stanowi o jakości i perspektywie Twojej przyszłej pracy i zawsze będzie jakaś "królowa" przedmiotów, która będzie wyrzucać studentów z uczelni. W naszym przypadku jest to póki co anatomia, ale może się to zmieni, gdy ukończy się budowa prosektorium na campusie UKSW. Mimo to polecam wybrać uczelnię pod kątem podejścia do studenta, relacji między ludźmi, bo w tym zawodzie to bardzo istotne - dbanie o higienę umysłu i psychikę. Dlatego też wybrałam tę uczelnię i nie żałuję tej decyzji, odnoszę wrażenie, że jest tu znacznie mniejsza presja psychiczna "na wyniki" i komfort tylko prowadzących, niż gdy dowiadywałam się o sytuacji na innych uczelniach. Oczywiście nie jest to wydział idealny i "kompletny", ale ilość plusów przewyższa minusy i w ciągu roku widać było, że uczelni zależy na naszym komforcie uczenia się w niej i na praktyce naszego zawodu. Ludzie, których dotychczas poznałam byli serdeczni i otwarci (w większości) i myślę, że drugi raz podjęłabym taką samą decyzję:)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pozwolę sobie opisać niemiłą sytuację jaka przydarzyła się niemal 70 osobom z naszego rocznika, otóż na ostatecznym terminie dopuszczającym z anatomii nie zdała ANI JEDNA OSOBA , ponieważ test był znacząco wykraczający ponad wiedzę, jaka była nam przekazywana przez cały rok akademicki, na co władze nie dały żadnej odpowiedzi zwrotnej mimo pism, skarg i rozmów. Pozostawiając wiele ludzi w sytuacji bez wyjścia i bez możliwości wzięcia warunku.
Większość z tych osób zostały zmuszone do zmiany uczelni, bądź natychmiastowej spłaty kredytu. Co dla młodych ludzi jest czymś bardzo krzywdzącym i niszczącym w jakiś sposób życie. Od tego terminu minęły 2 tygodnie, a my nadal nie mamy prawa do wglądu prac ani nie dostaliśmy wyników punktowych. Jedyne jak nas poinformowano, że nikomu nie udało się zaliczyć to poprzez starostę, który rozmawiał przez telefon z opiekunem roku. Po czym dostaliśmy maile dotyczące egzaminu poprawkowego - czyli z INFORMACJĄ, KTÓRA RZEKOMO NIE POWINNA SIĘ TAM ZNALEŹĆ - bo przecież nikt z nas nie był do egzaminu dopuszczony. Najbardziej jestem rozczarowana tym, że pomimo wielu próśb, rozmów, nagłaśniania sprawy władze nic z tym nie zrobiły. A od samego początku wiedziały o sprawie.
SKANDAL

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia dopiero co się rozwija … i braki widać wszędzie zwłaszcza w zarządzaniu sprawnym tym kierunkiem. Widać braki książkowe w bibliotece, przez co większość obowiązujących studenta książek trzeba zaopatrzyć się samemu. Ponadto władze nie potrafią dobrze zarządzać terminami egzaminów w sesji, często się zdarza, że egzaminy z głównych przedmiotów wręcz są dzień po dniu i nie jest wykonalnym się do wszystkiego przygotować, więc jest to bardzo możliwie, że trafisz na sesje poprawkową, przy czym potrafi być tak, że władze uczelni ustalają dwa egzaminy komisyjne dzień po dniu.
Należy podkreślić także fakt, że uczelnia NIE MA AKREDYTACJI, ponieważ przede wszystkim NIE MA WŁASNEGO PROSEKTORIUM, tylko korzysta z prosektorium WUMu .

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo zależy na jaki rocznik i na jakich ludzi trafisz. Jak to w danej grupie ludzi - są osoby toksyczne, które się między sobą porównują, ale można też poznać osoby pomocne. Jednak poprzez zakład anatomii wiele ludzi poczuło niezdrową presję i rywalizację między sobą, co skutkowało wieloma konfliktami, zwłaszcza przed sesją letnią.

Jak jest z mieszkaniem?

Znalazłam mieszkanie bez problemu w tej okolicy, jednak trzeba mieć na uwadze ze kampus znajduje się bardzo daleko od centrum i jednak dojazdy są bardzo męczące.

Życie w mieście

Warszawa jest super miastem z wieloma możliwościami i to jedyny powód, dlaczego tutaj chciałam studiować, bo uczelnia jest katastrofą i nigdy bym nikomu jej nie poleciła, szkoda pieniędzy, czasu i nerwów. Medycynę można skończyć dużo mniejszym kosztem zdrowia psychicznego .

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo chwalę sobie zakład histologii, który w przeciwieństwie do zakładu anatomii jest bardzo prostudencki i naprawdę wbrew temu całemu okrucieństwu jakie działo się na tej uczelni zasługuje on na gwiazdkę.
Jednak mimo wszystko bardzo żałuję wyboru uczelni i naprawdę nie polecam przyszłym studentom, nawet dla jednego dobrego zakładu histologii - nie warto niszczyć sobie tą uczelnią zdrowia, bo tutaj kompletnie nie szanują studentów, co idealnie potwierdza sytuacja opisana w pierwszej rubryce. Jest to pewnego rodzaju proceder, wyłudzanie od ludzi pieniędzy, ponieważ co roku dzieje się tak, że zostaje tylko połowa ludzi, a reszta zostaje wykreślona z listy studentów, ponieważ pani prodziekan nie daje warunków z głównych przedmiotów (anatomia histologia). Ani możliwości tzn. „repetowania”
Naprawdę odradzam studiowanie na tej uczelni !!!!!!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na I roku jest dużo więcej niż w liceum, ale wszystko da się ogarnąć. Poziom zajęć jest wysoki, większość wykładowców uczy również na WUMie. Histologia wymaga zapamiętania dosyć dużych szczegółów, ponieważ kolokwia są stosunkowo trudne, jednak katedra jest bardzo przystępna i chce jak najlepiej dla studentów. Anatomia jest na WUMie i zdecydowanie pochłania najwięcej czasu, tam zależy na jakiego asystenta się trafi, jedni są cudowni, a inni już trochę mniej, ogólnie z WUMem zawsze jest trochę pod górkę, ale UKSW walczy o swoich, jak tylko się da. Inne przedmioty nie wymagają aż takiego zaangażowania, plusem UKSW jest to, że wykładowcy są bardzo mili, chcą w większości przypadków pomóc i nauczyć, a nie uwalić. Z pozytywnych rzeczy, to jeszcze to, że UKSW prawdopodobnie w tym roku dostanie już akredytację, więc wszystko będzie tak jak ma być i budowane jest prosektorium, w którym niedługo zacznie się nauka anatomii, zamiast na WUMie. Czasem występują problemy natury organizacyjnej, jednak dziekanat zawsze odpowiada na zgłaszane przez studentów problemy i są one po jakimś czasie rozwiązywane.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju jest coraz więcej, powstają nowe koła naukowe, a te już istniejące bardzo dobrze się rozwijają. Plusem jest to, że uczelnia pozwala na zakładanie nowych kół z inicjatywy zainteresowanych studentów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Tutaj nie można powiedzieć złego słowa, atmosfera jest cudowna. Wśród studentów panuje atmosfera wzajemnego wsparcia, wszyscy wyznają zasadę: "Albo zdamy wszyscy, albo nikt", nie ma żadnych anonimowych donosów ani nic takiego. Moim zdaniem właśnie tym ta uczelnia wyróżnia się pośród innych uczelni z kierunkiem lekarski, na których panuje, tzw. wyścig szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

W Warszawie jest dosyć drogo i ciężko cokolwiek znaleźć, nie ma co koloryzować. Ja polecam polować na jakieś dobre oferty już od lipca, wtedy zawsze coś się trafi.

Życie w mieście

W Warszawie istnieje wiele możliwości rozwoju, komunikacja jest dobra, każdy znajdzie coś dla siebie:)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam kierunek lekarski na UKSW z całego serca, szczególnie, że niedługo będziemy mieli własne prosektorium, więc będzie tylko lepiej!!

Archeologia, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na niektórych przedmiotach nie uczy się niczego, na innych trzeba wkuwać wykłady po angielsku, dramat!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Żadnych możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Straszna, fanatyzm religijny brak wolności, prześladowanie osób niewierzących, niepraktykujących i z niepełnosprawnościami

Jak jest z mieszkaniem?

Nieadekwatna jakość do ceny

Życie w mieście

Uczelnia jest na zadupiu, dojazd komunikacja koszmarny, brak miejsc parkingowych dla zmotoryzowanych

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

0 życia studenckiego, nie polecam

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Piszę tą opinię, bo zapewne wiele osób zastanawia się nad pójściem na tą uczelnię. Na początku chcę zaznaczyć, że studiowałem w roku akademickim 2021/2022, więc sytuacja mogła się trochę zmienić od tego czasu. Teraz studiuję na normalnym Uniwersytecie Medycznym, dlatego pozwolę sobie porównywać poziom nauczania jaki tutaj jest z poziomem jaki był na UKSW, kiedy tam studiowałem.

UKSW NIE JEST UCZELNIĄ ODPOWIEDNIO PRZYGOTOWANĄ DO PROWADZENIA KIERUNKU LEKARSKIEGO, co wyjaśnię poniżej

I. MIEJSCE ODBYWANIA SIĘ ZAJĘĆ NA 1. ROKU

- Kampus przy ulicy Wóycickiego
- W prosektorium WUM-u, na Chałubińskiego

Ogólnie to ten kampus Wóycickiego jest na Młocinach, czyli, dla niewtajemniczonych na niezłym wygwizdowie. Ten kampus jest na obrzeżach miasta, a weźcie pod uwagę to, że Warszawa to duże miasto. Dojazdy to tragedia, większości moich znajomych na dojazd w jedną stronę poświęcała >45 minut, a z akademika UKSW trzeba się tam tłuc 50 minut autobusem xD

II. PRZEDMIOTY

1) Anatomia

No niby wszystko wygląda fajnie, anatomia prowadzona w prosektorium WUMu, z prowadzącymi z WUMu, te same preparaty itd., ALE:
- Grupy są 20-OSOBOWE, a nie 12-osobowe jak na WUMie, widać nawet, że te stoły nie są przystosowane do siadania przy nich w 20 osób. Poza tym czasami ciężko cokolwiek tam zobaczyć na tych zwłokach jak 20 osób stoi nad jednym preparatem.
- Prowadzący przydzielani do grup z UKSW są mało doświadczeni, i np. moja grupa miała z pewną Panią Doktor, dla której nasza grupa była pierwszą z jaką prowadziła zajęcia.

2) Histologia

My mieliśmy ją tylko przez pół semestru, ale myślę, że Histologia była akurat na dosyć dobrym poziomie w porównaniu do innych przedmiotów. Koordynator przedmiotu jest fanem głupiego przerysowywania preparatów do zeszytu, ale to standard na wielu polskich uczelniach.

3) Biofizyka

U nas baza weszła, więc nie trzeba było się do tego uczyć. Były dosłownie 2 zajęcia typu, że się siedzi w laboratorium. Jedne były ze spektrofotometrii, a drugie to było coś o oku. Nie było żadnych zajęć typowych dla WUM-u i innych uczelni medycznych typu robienie EKG lub USG.

4) Pierwsza pomoc

Zajęcia o charakterze bardzo mało praktycznym. Zajęć sensu stricto praktycznych były 2, na jednych się obmacywaliśmy (oczywiście w ramach wstępnej oceny uszkodzeń), a na drugich mnie nie było, ale podobno te zajęcia polegały na robieniu RKO na fantomie.

5) Parazytologia

Ten przedmiot ciężko mi porównać do mojej uczelni, bo tu gdzie ja studiuję jest on na 2. roku.
Prowadzący są z WUM-u. Poziom prowadzenia zajęć jak i poziom kolokwiów i egzaminu jest dosyć dobry (test wielokrotnego wyboru).

6) Cytofizjologia

Nie wiem co to za pomysł żeby zrobić z tego oddzielny przedmiot, skoro mogłoby to być tylko kilka tematów w obrębie Histologii. Ten przedmiot to w sumie taka druga Histologia.

7) Podstawy biologii molekularnej

Zajęcia prowadzone całkowicie online, poprzez teamsy.

8) Genetyka

Zajęcia prowadzone całkowicie online, poprzez teamsy.

9) Historia medycyny

Zajęcia prowadzone całkowicie online, poprzez teamsy.

10) Język angielski

Zajęcia prowadzone są w trybie asynchronicznym, czyli raz w tygodniu na platformie internetowej udostępniane nam były zadania, które trzeba było zrobić w określonym terminie. Ze względu na tryb prowadzenia zajęć ciężko było się czegokolwiek nauczyć. Najczęściej było tak, że jedna osoba robiła te zadania, a reszta od niej przepisywała.

11) Biostatystyka z elementami informatyki

Zajęcia prowadzone całkowicie online, poprzez teamsy. Zajęcia polegają na tym, że chłop przez 1,5 godziny mówi wam o jakichś kodach kreskowych w szpitalu, a wy w tym czasie śpicie, albo zajmujecie zupełnie się czym innym.

12) Bezpieczeństwo i higiena

13) Przysposobienie biblioteczne

III. MINUSY LEKARKSKIEGO NA UKSW

1) UKSW nie zapewniło nam nauki podstawowych czynności pielęgniarskich. Nie było takiego przedmiotu jak "podstawy pielęgniarstwa", albo czegoś podobnego.

2) Lokalizacja. Kampus na którym jest wydział, jest około 45 minut komunikacją od centrum. Szpital w Międzylesiu, gdzie będziecie mieć zajęcia kliniczne jest około 50 minut komunikacją od centrum.

3) Bylejakość nauczania przedmiotów, które wydają się mało istotne (takie jak biofizyka, pierwsza pomoc, język angielski).

4) No i oczywiście BRAK AKREDYTACJI od PKA. Nie będę się tu rozwodzić nad przyczynami takiej opinii, bo w całości jest ona dostępna na stronie PKA, napiszę tylko, że prezes Naczelnej Izby Lekarskiej może zawiesić prawo wykonywania zawodu lekarzowi, który skończył uczelnię bez akredytacji.

IV. PLUSY LEKARSKIEGO NA UKSW

1) No nie wiem XD, może dobra atmosfera, ale to subiektywne odczucie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest kilka kół naukowych. Ze względu na niski poziom zajęć z pierwszej pomocy starosta starał się jakoś ratować sytuację zakładając koło medycyny ratunkowej, ale edukację w tym zakresie powinno się zapewnić poprzez przedmiot "pierwsza pomoc"

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera dobra, nie ma wyścigu szczurów.

Życie w mieście

Opisałem to wyżej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Pójście na tą uczelnię było błędem, więc jeśli tam studiujecie to nie jest jeszcze za późno żeby stamtąd uciec.

BRAK AKREDYTACJI = BRAK PRAWA WYKONYWANIA ZAWODU PO SKOŃCZENIU STUDIÓW

Ja wybrałem UKSW, bo jestem z Warszawy i myślałem że nie ma znaczenia jaką uczelnię się skończy, ale to nieprawda. To będzie miało znaczenie i ludzie będą sprawdzać jaką uczelnię kończyłeś, a absolwenci UKSW nie będą najlepiej postrzegani, będą wrzucani do jednego wora z absolwentami po Radomiu, Płocku, Kaliszu, KUL-u itp., więc jeśli macie taką możliwość to idźcie na normalny UNIWERYSTET MEDYCZNY.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest naprawdę dużo nauki, anatomia i histologia to zupełnie inny poziom nauki niż w liceum, jednak da się zdać. Ciężko robić coś innego, trzeba skupić się na nauce, ale na kolejnych latach jest naprawdę lepiej, szczególnie, kiedy zaczynają się kliniki i zdobywa się wiedzę praktyczną. Zdecydowanie nauka zmienia się wraz ze zdaniem przedmiotów teoretycznych a nauką na zajęciach klinicznych. Jest dużo niedociągnięć organizacyjnych, ale powoli jest coraz lepiej i z tym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zdecydowanie jest możliwość rozwoju, niestety większość kół naukowych dopiero się tworzy, ale dzięki temu można się zaangażować od podstaw. Nie ma miliona studentów dlatego trochę łatwiej działać, jeśli ma się własną inicjatywę. Zajęcia kliniczne naprawdę są inną nauką, a szczególnie w kilku ośrodkach takich jak Centrum Zdrowia Dziecka, Wojewódzki Szpital Zakaźny w Warszawie są na najwyższym poziomie. Oczywiście wszystko zależy od prowadzących i zdarzają się przedmioty prowadzone bardziej chaotyczne, na szczęście głównie to te "mniej ważne".

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście większości prowadzących jest dość profesjonalne, sama nie spotkałam się z niestosownymi zachowaniami. Atmosfera w grupach między studentami jest różna, bardzo dużo zależy od grupy na jaką się trafi. Są takie, które są zgrane i się lubi, sama w takiej jestem i zajęcia są dla mnie przyjemnością, ale wiem, że nie jest tak zawsze. Osobiście nie odczuwam dużej presji ani "wyścigu szczurów:

Życie w mieście

Życie w Warszawie to dużo możliwości, niestety jest dość drogo, natomiast samo miasto oferuje bardzo dużo również darmowych eventów. Dla studenta jest zdecydowanie atrakcyjne.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru, jest dużo momentów kryzysowych, ale ostatecznie jestem zadowolona i mam satysfakcję. Bardzo dużo spraw jest (czasem wolno) ale ostatecznie rozpatrywana na korzyść studentów przez władze i dziekanat, co wcale nie jest takie częste na innych uczelniach medycznych

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Anatomia i histologia z embriologia tak naprawdę są najcięższe na 1 roku i pochłaniają na nim najwięcej czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wydaje mi się, że jak na uczelnię, na której kierunek jest „młody” to naprawdę wysokie możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Może kiedyś było inaczej, ale teraz ludzie tam zachowują się strasznie samolubnie, konkurują ze sobą. Mało tego, sprawdzają nawet cudze wyniki po indeksie żeby poczuć się lepszym. Dużo jest też tak zwanych ludzi „spadochroniarzy”, którzy zostali wydaleni z WUMu i szerzą panikę.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w kawalerce, którą znalazłam na szybko przed rozpoczęciem roku akademickiego, więc cena była dosyć wysoka, a cena czynszu z miesiąca na miesiąc rośnie.

Życie w mieście

Ludzie na tym kierunku nie chcą się integrować, wybierają sobie znajomych, którzy spełniają ich wymogi i nie są chętni by wpuszczać kogoś do swojego grona. Życie studenckie kuleje. Jest toksyczna atmosfera ciągłego porównywania się. Może na wyższych latach będzie lepiej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje wyboru tej uczelni samej w sobie, ponieważ wykładowcy są bardzo przyjemni i starają się pomóc. Ale rozkład egzaminów w sesji letniej jest strasznie napięty co na 1 roku jest niepokojące.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo, ja jeszcze miałem histologie od 2 semestru, jednak teraz ma być ona razem z anatomią od początku więc czasu trzeba poświęcić nie mało. Warto też podkreślić że większość roku kończy na 2 terminie z anatomii i trzeba się z tym liczyć. Jeżeli chodzi o książki to są ludzie co radzą sobie na samych skryptach albo pdf znalezionych w internecie więc da się to ograć bardzo tanio.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Anatomia i histologia są prowadzone przez wykładowców z WUM wiec poziom jest podobny. Jeżeli chodzi o histologie to mamy jednak nowsze mikroskopy co jest na plus. Jest kilka aktywnych kół naukowych i ciągle powstają nowe plus możemy również uczestniczyć w kołach WUMu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeżeli chodzi o ludzi to jest duża współpraca i wiadomo są jakieś osoby odstające od tego, ale jednak atmosfera jest naprawdę dobra.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, jestem z Warszawy, ale wiadomo tanio nie jest.

Życie w mieście

Jednak Warszawa duże miasto każdy znajdzie coś dla siebie. Na uniwersytet jest bezpośrednio autobus z metra Młociny wiec dojazd jest dobry, a zajęcia z anatomii są w ścisłym centrum, auto może się jednak przydać na późniejszych latach, ponieważ trzeba jeździć do szpitali nawet pod Warszawą.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na uczelnie nie mogę zbytnio narzekać, jednak trzeba przyznać że na niektórych przedmiotach jest się olewanym przez wykładowców. Tyczy się to głównie anatomii i histologii. Nie odpisywanie na maile oraz brak pomocy ze strony dziekanatu powoduje iż wykładowca może cię po prostu olać bez konsekwencji. I te opinie jaka ta uczelnie jest pro studencka są mocno na wyrost, bo kiedy tylko robi się jakiś problem i studenci potrzebują pomocy ze strony władz wydziału to nie ma się co jej spodziewać. Ale ogólnie nie jest źle da się przeżyć.

Strony