Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Startowałam jeszcze w czasach byłego Rektora, który kosił studentów i to nie był miły okres w moim życiu. Bardzo ogromny stres i brak pomocy ze strony asystentów. Nierealistyczne wymagania egzaminacyjne, które osiągnęły szczyt w trakcie pandemii przy okazji kolokwiów online. Obecnie jest chyba lepiej większość opinii moich młodszych kolegów i koleżanek jest pozytywna. Większy problem mają ze zdawaniem Embrio czy Histologii niż z Anatomią i to mnie bardzo cieszy, ponieważ żeby się czegoś nauczyć atmosfera terroru naprawdę jest zbędna. Nauki jest na pewno więcej niż w LO, ale przyzwyczajacie się do tego ważne żeby się nie poddawać.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Ja uważam że są one całkiem w porządku. Dużo Studenckich Kół Naukowych, konferencje, AZS nawet klub książki działa przy Bibliotece Głównej. Słabe jest to że nie mamy w ramach uczelni organizowanych dodatkowych zajęć językowych (jedyna opcja to zapisać się na fakultet gdzie przyjmują maks.15 osób).
No i zajęcia teoretyczne na pierwszych 3 latach niestety nie zawsze dobrze przygotowują do lat klinicznych (często przedmioty są przeładowane zamiast skupić się na mocnej bazie np. Fizjologia woła o pomstę do nieba).
Doktorat na studiach to niestety trudny temat, bo większość z tych co go robią to dzieci osób wysoko postawionych w strukturach uczelni i okoliczności powstania tych prac są cokolwiek tajemnicze.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Asystenci są różni niektórzy mega kochani i chcący Was nauczyć czegoś ciekawego (patofizjo), a znajdą się i takie osoby które szukają powodu żeby Was wyśmiać i prowadzą takie zajęcia bezsensu (genetyka kliniczna, fizjologia). Na starszych latach to waszymi nauczycielami są w większości lekarze, a oni to już reprezentują przekrój społeczeństwa - znajdą się na pewno tak fajni prowadzący, że będziecie chcieli od razu robić tą samą speckę co oni, ale są i tacy z którymi zajęcia to będzie walka o przetrwanie. Spokojnie jestem dowodem, że da się to przeżyć. Niestety najgorzej wspominam atmosferę na pierwszych 3 latach.
Administracja uczelni (poza ekipą biblioteki) i jej władze to chyba jest grupa najgorzej traktująca studentów, uważają nas za roszczeniowych gówniarzy i na tym polu to uczelnia ma sporo do poprawy. Jak jest problem z Katedrą to prawie zawsze Profesor wyjdzie bez szwanku, a niestety po głowie oberwą studenci, którzy znowu kombinują i się nie uczą.
Wyścig szczurów, czasem jest obecny, są takie grupy gdzie masakrycznie ludzie konkurują, chwalą się publicznie, że dostali stypendium itp., ale całe szczęście większość grup jest normalna. Staramy się sobie pomagać. Zwłaszcza na wyższych latach ludzie pilnują swojego biznesu i swoich ocen. Plus taki, że jak rocznik ma 500 osób to zawsze można zmienić grupę czy poznać nowych znajomych.
Jak jest z mieszkaniem?
Nie wiem jestem z Trójmiasta. Chyba da się znaleźć mieszkanie, ale raczej Trójmiasto jest drogie.
Życie w mieście
Pod względem rozrywki i odpoczynku to Trójmiasto to bajka. Są i trasy rowerowe, spacerowe, natura, morze, ale są też super knajpki, kluby, centra handlowe, także naprawdę możliwości spędzania czasu czy rozwoju w Trójmieście są przeogromne. Wszędzie można dostać się komunikacją miejską, co dla osób bez autka jest plusem.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Ja chciałam być lekarzem od co najmniej gimnazjum i wiedziałam, że jestem w stanie znieść naprawdę sporo gnoju żeby osiągnąć swój cel. Z racji, że mieszkam w Trójmieście mój wybór padł na GUMed i zapewne padłby ponownie.
Natomiast obiektywnie patrząc to nie trzeba aż tak dużo robić żeby zostać dobrym lekarzem, są inne naprawdę dobre uczelnie medyczne w naszym kraju. Kosmiczne też jest to że ocena 3 zaczyna się od 60% a nie od 50% więc żeby dostać 3 czy 4 to trzeba się czasem napracować. Atmosfera na uczelni i traktowanie studentów również pozostawiają czasem wiele do życzenia. Więc jak macie coś bliżej domu to może warto rozważyć coś innego niż GUMed, ale myślę że studia tutaj też mogą być fajną przygodą czy wyzwaniem.