Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 6

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Tak jak piszą inne osoby, pierwszy semestr jest dość luźny jeśli chodzi o ilość zajęć, nauki i egzaminów. Drugi semestr przepełniony zajęciami i zaliczeniami, a to dlatego, że wszystko układane jest pod medycynę. Taki sam układ jest też w następnych latach. Na pierwszym roku uwielbiałam zajęcia z bioetyki i histori nauki, mimo późnych godzin wykładowych zawsze były ekscytujące ze względu na sposób ich prowadzenia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wielkim plusem jest ilość zajęć praktycznych, można przerobić na prawdę wiele technik w porównaniu do uczelni zagranicznych. Jednak system nauczania jest bardzo staroświecki, a ilość zajęć (8-20) nie zostawia zbyt wiele czasu na rozwijanie wiedzy w zakresie najbardziej interesujących zagadnień. Czasu pozostaje albo na pracę albo życie prywatne.

Poza tym ciągle słyszy się o braku pracy po skończeniu kierunku, co wcale nie zachęca do dalszej nauki. Dodatkowo wiele zajęć prowadzonych jest z lekarzami, od których czuć pogardę dla wszystkich którzy nie są studentami medycyny albo zagranicznymi studentami.

Wiele przedmiotów ma mało co wspólnego z zawodem biotechnologa, nie mówiąc o przygotowaniu do pisania grantów, planowania eksperymentów, po prostu robienia researchu. W trakcie moich studiów było widać ewidentny brak kounikacji między koordynatorami danych przedmiotów, bo duża część informacji się powtarzała. Plusem są zajęcia z angielskiego medycznego, który jest podstawą ogólnie w obecnym świecie, ale przede wszystkim w karierze naukowej. Niektórzy prowadzący dane przedmioty (totalnie niezwiązane z kierunkiem) traktowali swoje zajęcia jako najważniejsze dokładając niepotrzebnych wejściówek, sprawozdań, itp.

Biblioteka była dobrze zaopatrzona.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Tak jak pisałam wcześniej, kierunki inne niż medyczne nie mają lekkiego życia na uczelni. Dodatkowo kontakt z wykładowcami, dziekanatem, i uczelnią jako całą jest dość trudny. Staroświecka pozycja starosty jako jedynego godnego na kontakt z wykładowcami, nie udostępnianie prezentacji, nagłe zmiany w planie zajęć, utrudniony kontak mailowy to kilka z przykładów. Oczywiście zdarzały się wyjątki od reguły.

Jeśli chodzi o "wyścig szczurów" to oczywiście jest to mocno zależne od roku i ludzi. Ogólnie rok nie jest przepełniony, zazwyczaj jest raczej kameralnie. Na pierwszym roku było nas około 40, atmosfera była bardzo na plus, nikt nikomu nie utrudniał życia. Problemy zaczęły się na drugim roku, gdy połowa osób zmieniła kierunek albo odpadła. Znalazło się parę osób uważających wszystkich za konkurencję na rynku pracy, albo uwielbiających dramy, więc powiem tylko, że było ciekawie.

No i oczywiście PUM (jak inne uczelnie medyczne) nie promuje dbania o zdrowie wśród swoich studentów. Większość studentów przychodzi na zajęcia nawet gdy są chorzy, bo późniejsze odrabianie wszystkiego graniczy z cudem, a by być uprawniony do odrabiania czegokolwiek potrzeba zwolnienie lekarskie.

Jak jest z mieszkaniem?

Przez trzy lata wynajmowałam kawalerkę z koleżanką (ok. 600zl/osobe z oplatami). Wiem, że akademik jest tańszą opcją, ale nie dla każdego.

Życie w mieście

Szczecin jako miasto na trochę jest okej. Po pewnym czasie zaczyna robić się trochę za ciasny, jeśli lubi się duże miasta. Ogólnie komunikacja jest bardzo dobra, zwłaszcza przy częstym przemieszczaniu się z jednego końca lewobrzeża na drugie (jake funduje uczelnia). Jest sporo klubów, restauracji, barów, itp.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie uczelnię odradzam.

Jeśli chce się robić research to polecałabym zacząć od edukacji za granicą, licencjat kończy się pracując nad projektem badawczym, a nie pisząc pracę przeglądową (jak to jest na większości polskich uczelni).
Jeśli chce się być laborantem/analitykiem laboratoryjnym Polska jest okej.

W moim przypadku nie pozostanie na PUMie w celu zrobienia magisterki było najlepszą decyzją. Zyskałam dużo pewności siebie w zakresie moich umiejętności i wiedzy.

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, zajęcia od rana do praktycznie 21. Trzeba poświęcić czas na naukę, ponieważ praktycznie codziennie są wejściówki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety ale mało zajęć praktycznych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Brak komunikacji między studentem a dziekanatem, a przede wszystkim brak zrozumienia z działem planowania, zajęcia często potrafią się nakładać na siebie.
Poza tym kontakt z wykładowcami jest w porządku.

Życie w mieście

Połączenia między wydziałami i szpitalami bardzo dobre.

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr spokojny, luźny. Drugi semestr opiera się na spędzaniu 90% swojego czasu na uczelni. Zajęcia od 8 do 20, z przerwami, które wykorzystujemy na dojazd na inny oddział. Totalne posiadanie w poważaniu tego kierunku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka zawiera potrzebne książki, poziom zajęć nierówny, zależy od przedmiotu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o biotechnologie wyścigu szczurów nie ma. Grupa a nawet cały rok, to zwykle kameralna grupa osób.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajem cenowo mieści się w klasie średniej, jeśli chodzi o akademik zmieścisz się do 500 zł.

Życie w mieście

Komunikacja dobra, jednak uczelnia obejmuje kursowanie po praktycznie całej części lewobrzeża.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli nie wiesz co chcesz robić po tych studiach i chcesz je po prostu zdać to nie idź na to. Same studia są ciekawe, wymagające, jednak aby coś później osiągnąć musisz się postarać i dać sporo od siebie. Rozwijać się.

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie w Szczecinie. Polska - owszem oferty pracy są. Jeśli chodzi o rozwój i karierę - wyjazd za granicę.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wymagana obecność na zajęciach lecz jeśli chodzi o wiedze - brak jakiejkolwiek formy sprawdzania przez co poziom znacznie spada.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik - odradzam.

Życie w mieście

Zajęcia rozbite pomiędzy szpitalami. Dla osób posiadających auto nie stanowi to danego problemu. Walka o miejsca parkingowe pod szpitalami.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Więcej wymagać powinni wykładowcy. To że zajęcia są obowiązkowe nie znaczy że w głowach coś zostaje. Częste zaliczenia. Studia magisterskie to zupełna porażka.. ćwiczenia prowadzone w formie wykładu. Biotechnologia to innowacyjny kierunek, bardzo ciekawy - niestety władze uczelni nie mają pomysłu na ten kierunek.

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo więcej nauki, trochę inaczej ona przebiega - trzeba się przestawić na naukę z wyprzedzeniem na zajęcia, co na początku było szokiem. Należy odpowiednio rozplanować swój czas - wtedy na wszystko będzie chwila wolnego. Książek jest dużo, ale zaledwie kilka na prawdę potrzebnych. Z roku na rok zmienia się podejście do studiów - jest więcej luzu, mniej nauki, a więcej kombinowania. Polecam nauczyć się systematyczności - dzięki temu uniknie się wielu wylanych łez.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są bardzo ciekawe, chociaż oczywiście pojawiają się typowe "zapchaj dziury". Biblioteka jest świetnie zaopatrzona. Koła naukowe również interesujące, jednak trzeba uczepić się zakładu, który nas ciekawi i trafić na dobrego prowadzącego, by skorzystać z tego w pełni. Praca po biotechnologii - wszyscy twierdzą, że tylko za granicą. W Polsce jest to głównie praca naukowo-badawcza na terenie uczelni. Ale tematyka i możliwości bo biotechnologii są wielkie, zakres wiedzy również szeroki (oczywiście jeśli ktoś jest zainteresowany i chce z tego skorzystać).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie odczułam na moim wydziale wyścigu szczurów, chociaż podobno jest konflikt między biotechnologią a analityką. Relacje miedzy studentami raczej dobre (wszyscy łączą się w bólu), ale widocznie tworzą się grupki znajomych, które czasem wchodzą w konflikt z innymi. Część wykładowców ma nieodpowiedni stosunek do prowadzonego przedmiotu, stąd również niechęć studentów, ale znakomita większość to osoby z pasją i poczuciem humoru (czasem z ciętym językiem). Atmosfera jest naprawdę w porządku.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkałam zarówno na stancji jak i akademiku. Ceny w akademiku oczywiście są niższe niż ceny pokoju w mieszkaniu. Pokój 2-osobowy to koszt około 300 zł miesięcznie. Za pokój w mieszkaniu - przynajmniej 2 razy tyle, o ile liczymy na w miarę dobry standard.

Życie w mieście

Z komunikacją w Szczecinie nie ma większych problemów, oprócz takich typowych dla dużych miast. Dużo klubów, pubów, barów, parków, jezior, dobrze zagospodarowane bulwary nad Odrą, deptaki, centra handlowe, plaże. Jest co zwiedzać i gdzie spędzać czas.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kocham biotechnologię całym sercem, jednak ostrzegam - jest bardzo dużo nauki. Dostać się jest łatwo, ale ciężej jest się utrzymać. Mnóstwo medycyny, mało biotechnologii roślin i technologii rolniczej. Sporo zajęć w laboratorium.

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr - nauki jest praktycznie zero, jedynie wejściówki z anatomii (proste) oraz chemii nieorganicznej (1/2 zdania do nauki na pamięć) - z tego przedmiotu też jest egzamin. Historia medycyny - egzamin bajka (odpowiedzieć ustne epoki literackie).
Drugi semestr - tutaj zaczyna się mnóstwo nauki, dopiero uczelnia pokazuje jak ma ten kierunek gdzieś :) zajęcia od 8-19/20,zaczyna powodu kilku okienek w ciągu dnia + zajęcia są też z takimi okienkami, bo lekarski i inne kierunki w planowaniu roku akademickiego mają pierwszeństwo. Fizjologia i patofizjologia -kiepski poziom(co skutkuje problemami później na egzaminie dyplomowym). Matematyka że statystyka - nad tym przedmiotem trzeba się skupić (przydaje się w późniejszej pracy ale też można wylecieć że studiów). Chemia organiczna i fizyczna? Jeśli dostaniecie pulę pytań z kolokwiów i egzaminów to spokojnie zdacie. Biologia komórki oraz genetyka-poziom liceum.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie daje żadnych możliwość, co chwile słyszymy że jesteśmy nikim, zostaniemy bezrobotni, nie mamy uprawnień w niczym oraz że bez znajomości nie mamy czego szukać po tym kierunku. Na każdym przedmiocie mają wielkie poczucie misji, np. Mikrobiologia po której biotechnolog nie ma uprawnień (oraz jest na zaliczenie) jest mega trudna - połączenie toku nauczania analityki + lekarskiego. Mnóstwo przedmiotów nie jest związanych z kierunkiem, są tylko zajmujące plan nauczania. Gdyby policzyć przedmioty które wam się przydadzą to może zajmują one 1,5 roku. Dużo przedmiotów ma też zaliczenie a niczym się nie różnią od przedmiotów które kończą się egzaminem (patomorfologia jest taka sama jak u analityki, oni kończą egzaminem, my zaliczeniem - na którym piszemy egzamin zaliczeniowy).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo zła w stosunku do biotechnologii, nie liczymy się z nikim. Każdy kierunek jest lepiej traktowany na tej uczelni. Na drugim roku większość wykładowców uważa że nic nie robicie (a tak naprawdę po prostu nie macie czasu ogarnąć wszystkiego, co tydzień masz wejściówkę z biochemii/MDL/mikro, z każdego z tych przedmiotów jest ogrom materiału około 40 stron na przedmiot, do tego trzeba napisać sprawozdania). Ogólnie uczelnia źle układa plan gdyż inne kierunki są ważniejsze stąd trzeba się przyzwyczaić - semestr zimowy, na którym nic się nie robi, jest jeden egzamin, oraz semestr letni - mnóstwo zajęć, zajęcia 8-20 oraz 4-6 egzaminów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań - około 600/800 zł + prąd/internet/woda.

Życie w mieście

W mieście żyję od dziecka, więc polecam. Dobre połączenie komunikacji, dużo klubów (choć studiując ten kierunek nie ma co liczyć na chodzenie na imprezy).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam tego kierunku na tej uczelni, żałuję wyboru ale czasu nie da się cofnąć. Dlatego zmieniam kierunek na pielęgniarstwo. Tam chociaż będziecie szanowani, poważani, nie mieszani z błotem.