Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 58

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ciężkość porównałbym z ostatnim pół roku przed maturą. Myślałem, że będzie dużo ciężej niż wszyscy mówili (wiadomo, że nie było łatwo, ale nie ma tragedii). Są uczelnie gdzie jest dużo ciężej z tego co słyszałem. Wspaniałe jest to, że wykłady są online, więc nie trzeba co rano cisnąć na uczelnię, żeby tylko mieć obecność. Tak samo egzaminy z mało istotnych przedmiotów też są w formie online.
Omówię teraz poszczególne przedmioty.

- Anatomia - żeby być dopuszczonym z anatomii wystarczy zdać 2 z 8 kolokwiów, więc trzeba być totalnym imb***lem, żeby tego nie zdać (w przeciwieństwie do tego co mówi ktoś wyżej). Na egzaminie końcowym (na razie praktycznym, bo do dopiero go napisałem), są same podstawowe preparaty takie jak: żyła główna górna, tchawica, nadnercze, tętnica szyjna wspólna (takie banały). Są 3 terminu na zdanie.
- Histologia - serio ciężkie kolosy, zwłaszcza jeśli ktoś wybierze złe źródło do nauki (polecane są prezki, książka średnio). Ale tu jest egzamin dopuszczeniowy. Pisałem go i znów w przeciwieństwie do tego co chłop wyżej napisał był bardzo optymalny. Po jedynie tygodniu powtarzania byłem zdziwiony ile odpowiedzi znam(1/3 trudności kolosów). Wystarczy mieć z niego tylko 50%, a i tak szef katedry przepuszcza ludzi co mają nawet po 10%XD Egzamin końcowy taka sama trudność jak dopuszczeniowy, ale tu już trzeba mieć 60%. Są 3 terminu na zdanie. Na 3 terminie rok temu próg zszedł w okolice 40%, więc też ciężko nie zdać.

- Embriologia - trochę niepotrzebnie tyle jest wymagań co do tego przedmiotu. Są uczelnie gdzie jest to przedmiot poboczny, u nas jest to 3-4 najważniejszy przedmiot. Ale są 3 terminy na zaliczenie. Jest napisany skrypt, 120 stron i nic więcej nie jest potrzebne, żeby to dobrze zdać.
- Chemia medyczna - jak na każdym przedmiocie połowa wiedzy do nauczenia na kolosy jest zbędna (lub jeszcze tego nie rozumiem (ale po co mi umieć rozrysowywać wzór 50 substancji chemicznychXD)). Natomiast katedra jest świetna i bardzo miła. Podam przykłady:
*Jacyś ludzie na kolosie sobie gadają (ściągają, że wszędzie to słychaćXD), a Pan, który nas pilnował tylko do nich mówi: ,,proszę nie rozmawiać, czy ja mam założyć, że Państwo ściągają?" (gdzie normalnie już dawno ktoś by wyleciał z sali)
*Materiał na jednego kolosa był okrojony z obliczeń, bo kierownik katedry nie chciała, żebyśmy mieli za dużo nauki
*Średnia jaką trzeba uzyskać z 2 kolokwiów i egzaminu to 60%, mi zabrakło aż 10% z egzaminu do tej średniej i i tak dali 3. Tak samo wiele innych ludzi z roku miało za mało % i i tak im dali 3.

- Reszta przedmiotów - jest dużo zabijaczy czasu, ale myślę, że każda uczelnia ma takie przedmioty. Godziny na dyplomie muszą się zgadzać. Nie mogą dać na cały rok 4 przedmiotów, bo by było dziwnieXD

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z tego co słyszałem jest to jedyna uczelnia w Polsce ze statusem uczelni naukowej. Można zrobić niezłą karierę naukową. Dodatkowo jest bardzo dużo kół naukowych, które prowadzą własne badania i mają możliwość przedstawienia wyników na różnych konferencjach.
Uczelnia ma bardzo nowoczesne budynki, zwłaszcza szpital uniwersytecki. Jeszcze nigdy nie widziałem tak pięknego szpitala(nigdy nawet tak nie pomyślałem o szpitalu, ale co się dziwić jak wpakowali w niego prawie 700 milionów).
Jest bardzo ładna i dobrze zorganizowana biblioteka, ze strefą ciszy z kodowanymi szafkami, modelami kości i tak dalej. Są też sale do wynajęcia dla grup. (Na początku trochę nie rozumiałem po chodzić do biblioteki, ale już do mnie dotarło kiedy raz spróbowałemXD)
Poziom zajęć zależy od osoby, która je prowadzi. Ja mam raczej przeciętne lub bardzo pozytywne zdanie na ten temat (szczególnie niektórzy asystenci z anatomii przykuli moją uwagę) Ale jestem osobą, która nigdy w życiu nie słuchała na ani jednej lekcji w szkole. Nie jestem w stanie słuchać jak ktoś mówi i sam muszę się uczyć, więc nie brałbym w tej kwestii mojej opinii pod uwagę(poza tą anatomią oczywiście)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo pozytywna. Pracuje tam bardzo dużo ludzi młodych. Nie było ani jednego asystenta, który by mnie jakoś dosłownie zdenerwował lub był dla mnie niemiły. Oczywiście miałem, bardzo duże szczęście, bo są tam też ostrzejsi asystenci, ale i tak da się ich lubić na swój sposób.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem jak akademik, ale ja mam mieszkanie 3 minuty od dworca, czynsz 2600+ opłaty (wszystko dzielone przez ilość osób, które tam mieszkają)

Życie w mieście

Żyje się git może przez to, że jestem z mniejszego miasta. Idę sobie na tramwaj czekam 2 minuty i jadę wszędzie praktycznie w jednej linii. Maks 25 min w jakieś najdalsze zakątki. Są jeszcze skmki do innych miast trójmiasta (też bardzo dobrze to działa). Jest dużo możliwości rozrywki w wolnym czasie, ale trochę to kosztuje. Bardzo dużo festiwali i koncertów w okresie tak od maja.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ani trochę nie żałuję tej uczelni. Jest koks

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość materiału z przedmiotów wiodących (anatomia, histologia z cytofizjologią) jest przytłaczająca w porównaniu z liceum - właściwie nie da się tego jakkolwiek porównać - trzeba przejść w tryb przetrwania. Inne przedmioty, w tym embriologia raczej są łatwiejsze do zdania niż wszyscy mówią. UWAGA! Sylabusy przedmiotów (taki spis wymagań i materiału) są zatwierdzane na dany rok akademicki. W 2022-23 zarówno z histologii jak i anatomii studentom nie przysługiwało prawo poprawy kolokwiów - dopuszczenie do egzaminu z anatomii odbywało się na podstawie zdania 2 dowolnych kolokwiów w ciągu roku, z histologii uzyskania łącznej średniej powyżej wymaganej wartości (co pozwalało na "nadrobienie" przy kolejnym kolokwium, ale żadne z nich i tak nie było łatwe). Dlaczego powyższe jest tak ważne? Z histologii student może przystąpić dodatkowo do kolokwium dopuszczającego do egzaminu (materiał z całego roku, w przypadku nie spełnienia warunków podstawowych dopuszczenia). Z anatomii takiej możliwości nie ma = nie zdasz kolokwium, nie możesz go poprawić, więc nie nauczysz się do takiej poprawy, więc do końca roku masz materiał z tego kolokwium nieopanowany (np. całe kończyny/klatkę+szyję/brzuch+miednicę/głowę+neuro). Dodatkowo, nie masz żadnej "drugiej szansy", żadnego kolokwium dopuszczeniowego. Katedra Anatomii po oddaniu Szczecinowi prof. J.M. na przechowanie wcale nie stała się bardziej prostudencka. Tylko sprawia, celowo i obłudnie, takie wrażenie. Asystentka zapytana czy pola Brodmana pojawią się na kolokwium powiedziała żebyśmy "nie słuchali głupot od starszych kolegów". I jak myślicie - czy pola Brodmana pojawiły się na kolokwium? Otóż tak, i to 4 razy. Spora część prowadzących zamiast przekazywać i uzupełniać przygotowaną przez studenta przed zajęciami wiedzę, jedynie ją weryfikuje, celowo wzbudzając wstyd. Prowadzący potrafią powiedzieć na ćwiczeniach: "jak tego nie umiecie, to ja nie będę tracić czasu na tłumaczenie tego". Na laboratoriach lub otwartych salach, jeśli nie pokażesz danej struktury na preparacie i poprosisz o pomoc, asystent każe ci "poszukać" tego w atlasie i nigdy nie udzieli odpowiedzi na zadane pytanie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

GUMED zdecydowanie się rozwija, jest sporo konferencji i warsztatów dla studentów, bardzo dużo kół naukowych - w ramach niektórych już od pierwszego roku można chodzić na dyżury. IFMSA działa niesamowicie prężnie - trudno o nich nie słyszeć; Oddział organizuje mnóstwo świetnych projektów i akcji, ale czas na udział w nich na tym kierunku studiów jest niestety bardzo ograniczony, co może być frustrujące.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli traficie na mało zintegrowaną i niewspółpracującą grupę laboratoryjną, nie liczcie na jakąkolwiek pomoc czy podzielenie się notatkami, a na anatomii wręcz spodziewajcie się wypchnięcia ze swojego miejsca przy stole z preparatami przez silniejszego kolegę. A propos stołu od anatomii, jeśli poprosicie prowadzącego, żeby przechylił mały preparat tak, by wszyscy widzieli, nie zdziwcie się gdy usłyszycie, że "to wy macie tak stać, żeby widzieć". Łatwo powiedzieć przy 12 osobach ściśniętych wokół siebie, gdzie połowa stoi 1.5 metra od mikroskopijnego nerwu.

Jak jest z mieszkaniem?

Gdańsk jest bardzo dużym miastem, a GUMED jest w samym centrum. Dojazd z peryferyjnych dzielnic sypialnianych komunikacją miejską może wam zajmować nawet 1h (przy braku korków). Gdańsk jest też drogi. Nie szukajcie mieszkania/pokoju we wrześniu, bo właściciele/biura/zarządcy będą żerować na waszym portfelu przez kolejne 10 miesięcy (dobrze liczycie - w roku 2022-23 ostatni egzamin z anatomii ustalono na 6 lipca). Na początku wakacji znajdziecie pokój oddalony ok 30 min komunikacją miejską od uczelni za 1000 zł z mediami. We wrześniu musicie mieć przygotowane na to ok. 1500 zł. Mówię tutaj o normalnych, właściwych do nauki warunkach (pamiętajcie tylko, że i tak możecie trafić na niekompatybilnych współlokatorów).

Życie w mieście

duże miasto = dużo opcji
kierunek lekarski = mało czasu wolnego
oceńcie sami

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jestem tylko obcym z Internetu, więc zróbcie z powyższymi informacjami co chcecie. Ja nie polecam tej uczelni i drugi raz wybór nie padłby na nią. Katedrze Anatomii nie zależy na tym, by Cię dobrze przygotować do kolokwium i egzaminu - masz je zdać, a jak się nie uda - Twoja wina. W 2022-23 nie było wejściówek na ocenę, nie było popraw kolokwiów - jeśli się nie nauczyłeś, pozostałeś nienauczony do końca roku.

A i jeszcze jeden SUBTELNY SZCZEGÓŁ. Po aferze z ex-rektorem-prof-wszyscy wiemy o kogo chodzi GUMED już nie oferuje warunkowego zaliczenia z przedmiotu Anatomia z elementami neurobiologii. Żeby pozostać na studiach po jego niezaliczeniu musisz POWTARZAĆ ROK!!! I w dodatku ZAPŁACIĆ blisko (bagatela!) 13 tys. za powtórne "nauczanie" tego cudownego przedmiotu (spoko, cennik też się zmienia dorocznie ;). No chyba, że przed wysłaniem zgłoszenia rekrutacyjnego sami skreślicie się z listy studentów, a dziekan wam to klepnie - wtedy płacić nie musicie ;))))))

Cenna wiedza. Lepiej, żeby wam się nie przydała.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest zdecydowanie więcej niż w liceum i jest to fakt potwierdzony przez studentów już wielokrotnie w innych opiniach, ale tak naprawdę przeskok jest trudny do wyobrażenia będąc w liceum. Nawet jako osoba, która bardzo dużo czasu poświęcała na naukę w liceum i miała świadomość tego, że na tym kierunku będzie jeszcze gorzej byłam mocno zaskoczona ilością materiału do przyswojenia z tygodnia na tydzień, a czasem tez w ciągu tygodnia, bo anatomia przecież jest 2 razy w tygodniu. Oczywiście to nie jest tak, że nie ma w ogóle wolnego czasu. Można zorganizować sobie wolną chwilę, ale zwykle kosztem czegoś - dokładnego przygotowania na zajęcia albo własnego spokoju psychicznego. Ale to chyba domena pierwszego roku i miejmy nadzieję, że w następnych latach będzie z tym troszkę lepiej, bo mi osobiście najwięcej czasu zajęła nauka uczenia się, zwłaszcza na początku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Większość zajęć jest prowadzona na dobrym poziomie. Oczywiście pod tym względem dużo zależy od prowadzącego (ale np. na anatomii prowadzący zmieniają się po każdym kolokwium, żeby każdy miał w miarę równe szanse i mógł trafić na kogoś, kogo sposób nauczania będzie mu odpowiadał, co jest akurat na +, bo o ile moim zdaniem bardzo ciężko trafić na ,,słabego” prowadzącego i o ile to możliwe, to każdy z nich ma zupełnie inny styl i każdemu pasuje co innego). Grupy ,,duże”, seminaryjne liczą do 24 osób, natomiast laboratoryjne 12 lub mniej, więc raczej nie ma tłumu i można dużo rzeczy pooglądać i na spokojnie dopytać. A co do warunków zaliczeń to raczej są one dość jasno określone, natomiast czasem poziom trudności zaliczenia z przedmiotu takiego ,,niższego” ranga pod względem punktów ECTS może mocno zaskoczyć, więc trzeba uważać.

Co do organizacji na uczelni to naprawdę nie ma tragedii, wiadomo, czasem zdarzały się jakieś opóźnienia, ale jak na tak duża liczbę studentów większość rzeczy idzie sprawnie. Jedynie zapisy na fakultety i praktyki to tragedia, bo są zdalnie i często po minucie strona nie działa.
Plusem Gumedu jest biblioteka, która jest obok budynku CBM, w którym odbywa się większość zajęć na 1 roku. Pokoje cichej nauki są super jeśli chce się powtórzyć coś w grupkach, w czytelniach jest dużo miejsca, więc to idealny sposób na hałaśliwych współlokatorów czy na godzinne okienko między zajęciami. Dostępne są tez modele do nauki, które czasem przydają się przed zajęciami, a szczególnie przed 1 kolosem z anatomii. No i zaraz obok jest kawiarenka, a kawusia na pewno się przyda :)
Od czasu do czasu pojawiają się informacje o konferencjach studenckich, na które można się zapisać jako uczestnik bierny oraz informacje o spotkaniach kół naukowych, których jest naprawdę sporo, jednak większość przyjmuje od 2/3 roku. Jeśli chodzi o ten aspekt to naprawdę możliwości rozwoju na pewno robią wrażenie i nawet jeśli pierwszy rok nie charakteryzuje się występowaniem nadmiaru wolnego czasu to warto chociaż spróbować w coś się zaangażować w jakimś stopniu. IFMSA również działa prężnie i organizuje różne ciekawe akcje, więc myślę, że każdy znajdzie dla siebie coś miłego.
Na mnie duże wrażenie na pewno zrobiło UCK i te szpitale jak z amerykańskich filmów. Jak na razie mieliśmy na terenie szpitala tylko zajęcia z medycyny ratunkowej, ale serio myślę, ze na większości z nas szpital wywarł efekt WOW. No i… mikroskopy na histologii z tabletami przez co możemy robić zdjęcia zamiast rysować, chociaż czasami fajnie by było dla odprężenia coś tam sobie pokreslac ;)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Osobiście bardzo rzadko spotkałam się z jakimiś niemiłymi i nieprofesjonalnymi uwagami asystentów, natomiast niestety zdarzały się takie sytuacje. Większość jest miła i na luzie podchodzi do zadawania nawet mało przemyślanych pytań, a reszta nawet jeśli niekoniecznie zawsze ma takie podejście jest przynajmniej profesjonalna. Na każde zachowanie, które jest niedopuszczalne można reagować wypełniając ankiety dydaktyczne, natomiast zdarza się to raczej rzadko. Większość asystentów, z którymi miałam do czynienia naprawdę zasługuje tylko na pochwałę.
Relacje między studentami zależą od tego, do której grupy trafisz, ale ogólnie zdarzały się już jakieś Krzywe akcje typu znikające materiały. Wiadomo, nie można oczekiwać, ze na roku liczącym prawie 500 osób wszyscy będą spoko.

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniem jest po prostu trudno jak wszędzie teraz. Ceny pokoi często są wystrzelone w kosmos, trzeba szukać często długo, żeby dobrze trafić. Najgorzej jest przy uczelni. Ceny prywatnych akademików na przyszły rok również poszybowały do góry i raczej nic nie sugeruje, że nastąpi jakakolwiek poprawa w tym zakresie.

Życie w mieście

Gdańsk to bardzo fajne miasto i dobrze mi się tu mieszka. Czyste powietrze, dużo atrakcji, dużo możliwości spędzania wolnego czasu. Komunikacja miejska często jest niepunktualna, ale Gumed jest dość dobrze skomunikowany.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałabym jeszcze raz ten kierunek i tą uczelnię, mimo, że u mnie wiązało się to z przeprowadzka na drugi koniec kraju ;) nie jest zawsze kolorowo, ale zdecydowanie nie jest tragicznie i naprawdę uważam, że to dobry wybór.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Po zakuwaniu do matury nasze mózgi już są tak wytrenowane, że bez problemu się ogarnia. Duuużo dużo jest materiału, to prawda, ale ta nauka wygląda trochę inaczej.

Początek tych studiów jest generalnie trudny, bo to duża zmiana. Zupełnie nowy tryb trzeba sobie wyrobić, bo nauka na studiach jednak jest nieco inna niż w liceum, więc pierwszy semestr to taki semestr uczenia się metodą prób i błędów. Nie ma co się przejmować tymi błędami, każdy jest zestresowany, jedni bardziej drudzy mniej, ale trzeba skupić się na sobie i na tym co tobie na tych studiach się sprawdza, co nie i co chcesz od tych studiów a czego nie. No i trzeba pamiętać przez cały rok, że studia to nie wszystko. Czasem trzeba odpuścić na rzecz po prostu życia, bo to też czas żeby się tym życiem cieszyć, a nie się zaharowywać żeby mieć nie wiadomo jakie wyniki. Trzeba być flexible, jeśli coś nie poszło tak dobrze jak byście chcieli to zmiana nastawienia-- "ok może nie jest super ale prawie zdałam", "może nie mam jeszcze zwolnienia z anatomii, ale jest powyżej 50% więc ok", "może nie nauczyłam się tyle ile chciałam, ale zobaczyłam, że taki sposób nauki nie jest dla mnie ok, spróbuję innego". Na spokojnie. Początki mogą być ciężkie, możecie podbijać do ludzi ze starszych lat, albo od siebie z roku i wymieniać się sposobami, aż znajdzie się najlepszy. Polecam wgl się dowiadywać po prostu od ludzi informacji o różnych rzeczach.

Jak złapie się balans to jest naprawdę duuużo czasu wolnego. Na studiach jest mniej zajęć, bo to nastawienie na pracę własną, także możesz albo uczyć się codziennie po 2-3h, albo przez 5 dni przed kolokwium (taki sprawdzian z działu) siedzieć po 5-6h i zdasz, nawet może z niezłym wynikiem. Ja miałam ambicje na stypendium rektorskie, ale jednak zmieniłam swój priorytet na swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Szczerze? Uważam że wyszło mi to na dobre. Z samych studiów dużo wynoszę i mam niezłe wyniki, ale też rozwijam się w innych dziedzinach, które dają mi satysfakcję. Oceny i wyniki to nie wszystko imo ważne jest zrozumienie tematów, podstawowa wiedza a nie jakieś wystrzelone wyniki.

Anatomia staje się dość intuicyjna, jak już się swoje wkuje. Na początku dużo trzeba się nauczyć, potem trochę rzeczy zaczyna się łączyć i robi się łatwiej. Katedra jest cudowna imo. Naprawdę pomocni, zaangażowani ludzie. Nie dość że tłumaczą, zwracają uwagę na najważniejsze rzeczy, to jeszcze sami pokazują mega mnemotechniki dzięki którym z samych zajęć się już bardzo dużo wynosi. Ja uczę się głównie z wykładów i ćwiczeń i mam szansę na zwolnienie więc to mega dobrze świadczy o ich sposobie nauki :)

Histo dla mnie jest ciężkie, tu naprawdę trzeba się przyłożyć żeby zdać, ale moje przykładanie się to np. nauka przez 5 dni przed kolokwium XD także może dlatego tak ciężko XD
Chemia medyczna to takie trochę powtórzenie z liceum także można się troszkę przyłożyć i powalczyć o zwolnienie z egzaminu.

Embrio- do tego trzeba się po prostu uczyć, katedra też jest zaangażowana, wykłady z prof. Cichorek fajne także polecam po prostu się zainteresować

Generalnie warto się interesować i angażować. To daje dużo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeśli jesteście zaangażowani to możecie naprawdę dużo znaleźć dróg rozwoju tutaj. Jest dużo kół, super działa IFMSA, dużo jest ludzi którzy pomogą wam rozwinąć skrzydła. Ja np. działam w dwóch kołach naukowych, piszę pracę naukową, działam sb w IFMSIE, chodzę na sportowe zajęcia z uczelni. Dużo też jest eventów naukowych, np. jakieś fajne wykłady otwarte. Na takim wykładzie ostatnio też poznałam osoby, które pomogły mi się zaangażować w pracę naukową. Także trzeba być otwartym i umieć się zakręcić (albo mieć znajomych którzy umieją się zakręcić xD) i można naprawdę dużo zdziałać. Nawet ktoś zakłada na pierwszym roku koło naukowe so... ale to już trzeba mieć odwagę chyba XD

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Mega fajne. Jeśli ty okazujesz szacunek, to asystenci okazują szacunek tobie (no może z pojedynczymi wyjątkami, ale generalnie git). Są zaangażowani ci ludzie naprawdę. Ich praca godna podziwu. Jestem w grupie, która dba o to żeby mieć dobre relacje z prowadzącymi i do tej pory naprawdę bardzo dużo wynosiliśmy z zajęć i mogliśmy się w wielu sprawach bez problemu dogadać (a nawet tak jak pisałam wcześniej, pomogli nam zakręcić się gdzieś naukowo i poza studiami).
U nas na roku i ze starszymi studentami atmosfera też super. Wszyscy sobie pomagamy, na początku dużo się integrowaliśmy, są stałe ekipy do imprezowania, poznałam wiele kochanych osób (dużo też ludzi z ego top ale to pomińmy XD). Generalnie nie ma wyścigu szczurów. Każdy jest pomocny, dzielimy się materiałami, notatkami, fiszkami. Polecam

Jak jest z mieszkaniem?

Ja mieszkam w akademiku. Mega. Wgl jak ktoś bd tu mieszkał to zapraszamy do ekipy, bo trzeba się integrować XD
Akademik jest ok, mi się udało trafić do fajnego pokoju z fajną dziewczyną więc żyje się super. Generalnie polecam, ale to mieszkanie to kwestia indywidualna. Jakby ktoś miał jakieś pytania szczegółowe do akademika to pytajcie na grupach na fb to się ktoś odezwie i wam opowie. Mi się tu podoba to że zawsze jest ktoś kto ci tu pomoże jakby coś. Mega fajne

Życie w mieście

Ja z dojazdami nie mam problemów, bo mieszkam w akademiku soo... ale mi się tu bardzo podoba, prostudencko i wgl. Dużo się dzieje, kluby są, plaża jest elegancko. No i tramwajem się dojedzie wszędzie

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Podbijajcie do ludzi ze starszych lat, chętnie pomożemy jbc. Trzymajcie się i powodzenia na maturce!

Ps. serio ja się psychiatrią interesuje, dlatego jestem na tych studiach, a póki co mi się mega podoba wiec o czymś to świadczy :)

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogólnie widziałam, że jest sporo opinii sprzed paru lat i teraz się dużo zmieniło więc pora to uaktualnić c: (przepraszam za nieumiejętność stawiania przecinków). Jakby co to jest opinia o 1 semestrze i zdecydowałam się ją dodać już teraz bo sama szukając w liceum opinii ciężko było mi coś znaleźć.

Nauki jest oczywiście sporo sama uczę się codziennie często do 22 i ewentualnie jeden dzień w tygodniu wychodzi wolny na jakieś wyjście na miasto. Jest to w zasadzie mój wybór żeby się tyle uczyć bo uważam, że na luzie można pozdawać wszystko ucząc się mniej. Ale do takiej codziennej nauki nie jest trudno się przyzwyczaić o dziwo, szczególnie kiedy to już nie jest jakaś historia albo niemiecki z liceum ;)

Uczelnie spośród innych wyróżnia w tym momencie chyba to, że wszystkie wykłady mamy zdalnie a zajęcia stacjonarnie (chyba najlepszy układ), wejściówki są tylko z histologii z których trzeba mieć średnia 50% ale raczej nikt nie ma z tym problemu (podobno jak się ma niżej to też się da być dopuszczonym do egzaminu).

Anatomia - jeden z 2 wiodących przedmiotów i chyba jeden z ulubionych jak na razie, złe opinie z poprzednich lat wynikają ze zmiany profesora katedry, (chyba tak się nazywa ten statut xD) który teraz jest na prawdę kochany. W całym roku są 4 kolokwia praktyczne i 4 teoretyczne i żeby być dopuszczonym do egzaminu trzeba mieć zdane tylko 2 losowe z 8 (serio nie żartuje). Uczymy się na prawdę normalnych struktur i nie czuje że jest to wiedza bezużyteczna, często trzeba umieć jakieś kliniczne aspekty co też jest całkiem ciekawe, (na innych uczelniach na prawdę jest gorsza anata). Asystenci (ci co prowadzą zajęcia w prosektorium) zmieniają się co każde kolokwium ale na razie na prawdę nie słyszałam żeby ktoś był bardzo nie miły xd duża większość chce przekazać wiedzę w przystępny sposób a często można nawet pożartować.

Histologia - na pewno nudniejszy przedmiot niż anatomia ale mógłby się ktoś ze mną nie zgodzić. Ja nie przepadam za mikroskopami. Dobrze że nie musimy rysować tych preparatów tylko wysyłamy sobie przez tablety, ale osobiście polecam robienie zdjęć telefonem. Kolokwia trudne przynajmniej to 1. Dużo białek z których teraz może 2 pamiętam co robią. Asystenci raczej w porządku ale jest cały rok ten sam także jak trafisz tak już zostanie.

Embriologia - jeszcze nudniejsza nuda xD niektórzy lubią takie rzeczy ale zajęcia generalnie polegają na oglądaniu prezentacji, kolokwium zaliczeniowe podobno bardzo trudne i u nas na roku cała jedna grupa to ludzie którzy nie zdali w zeszłym roku embrio. Generalnie robi za duży problem jak na liczbę ECTS.

Biofizyka - myślę że to jest najzabawniejszy przedmiot ze względu na laboratoria na których zazwyczaj nie wiesz co się dzieje i nagle ktoś ci każe mierzyć linijką po ekranie komputera z windowsem xp odległość między załamkami jakiegoś wyniku EKG. Ogólnie egzamin co roku był łatwy no ale niestety te czasy chyba już się skończyły (chyba przez zeszłoroczny incydent jak pewien student zadał nieodpowiednie pytanie xD) no i teraz trzeba się uczyć na niego tak w miarę ale to nadal nie ten poziom co anata albo histologia.

Inne przedmioty typu informatyka, biolomolo, itp nie robią problemów socjologia jest trochę męcząca, ale to zależy czy ktoś lubi się wypowiadać na takie tematy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Polecam ifmsa, która organizowała nam jakieś spotkania integracyjne (w tym roku nawet obóz) lub powtórki anatomiczne przed kolokwiami. Na prawdę super ziomy. Biblioteka ładna, odnowiona wiele osób lubi się tam uczyć, są pokoje ciszy i sporo miejsca. Koła naukowe są ale dla 1 roku słyszałam tylko o embriologicznym. Na innych to pewnie trzeba coś umieć już żeby coś ogarniać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo miło. Zależy do jakiej grupy się trafi ale w razie co to można się przenieść do innej a na 2 rok układamy sobie sami grupy. Są jednostki, które wprowadzają niemiła atmosferę, ale na prawdę zależy to od szczęścia gdzie się trafi. Asystenci na razie dużo milsi niż w liceum. Nawet taka Pani z biofizyki, która tam sieje postrach nie była w połowie taka okropna jak moja baba od matmy w liceum.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, akademiki gumedu chyba nadal paskudne xd, prywatne akademiki trzeba szybko rezerwować

Życie w mieście

Autobusy często nie są punktualne, wszystkie zajęcia są w miarę w jednym miejscu poza kolokwiami, które piszemy w jednym czasie, to wtedy rozrzucają nas po wszystkich salach w mieście jakie mają xd

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Rady dla introwertyków - na 1 roku brak egzaminów ustnych, raz na embrio trzeba było opowiedzieć o danym temacie, na infie trzeba robić prezentacje w grupie a na socjologii są jakieś scenki do odegrania raz (można się wymigać). Polecam też wybrać fakultety których nie zalicza się bardzo trudno.

Generalnie polecam, ja się bawię dużo lepiej niż w liceum. Jak trafisz z planem to można mieć codziennie na 13. Nie ma dużo zajęć w 1 semestrze. Pamiętajcie żeby nie zarywać nocy bo spanko jest ważne.

Ratownictwo medyczne, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta III roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dobrze przygotowane zajęcia pod względem merytorycznym, jak i całego zaplecza - manekiny, fantomy do ćwiczeń intubacji, RKO, kaniulacji żył obwodowych, itd. Dużo zajęć klinicznych od drugiego semestru, praktyki na najwyższym poziomie

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Chyba jedna z najlepiej wyposażonych i zorganizowanych Uczelni

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Mój rok miał przechlapane, natomiast teraz jest już dużo lepiej i bardziej "po ludzku". Są dwa główne przedmioty, a w każdym wolnym momencie warto skupić się na anatomii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo duże, mnóstwo kół, konferencji itd.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Generalnie - przeciętnie. I rok czy II to pikuś. Zabawa zaczyna się na III roku. Kliniki + kolosy z przedmiotów wiodących dają do wiwatu. Zajęć strikte na uczelni nie ma zbyt dużo, ale ilość nauki do ogarnięcia w domu przekracza wszelkie możliwości. Katedry usilnie próbują udowodnić.. tylko nie wiadomo co i komu. Zdawalność w czerwcowych terminach na poziomie 20-30%. Egzamin w odstępie 4-5 dni. Niesprecyzowane wymagania. Pytania wprost z egzaminu PES czy LEKu. Obrażanie studentów, oskarżanie... Brak słów. Serio, na innych uczelniach można studiować dużo mniejszym kosztem. Głównie psychicznym. Statystyki są nieubłagane, nie mniej niż połowa z nas korzysta z pomocy psychologa/psychiatry. Studentom puszczają nerwy. Polecam przemyśleć czy ten zawód jest tego wart.

Jak jest z mieszkaniem?

Drogo, w końcu to trójmiasto. Plusem GUMedu jest fakt, iż 90% zajęć odbywa się w jednym miejscu przez całe sześć lat. Nigdzie też w Polsce nie ma aż tak nowoczesnego szpitala. Szkoda tylko, że mimo budowy w poprzednich kilku latach nie ma kompletnie zaplecza dla studentów. Brak porządnej szatni, toalet, szafek... A studentów przyjmują z roku na rok coraz więcej.

Życie w mieście

Jest co robić, ale warto mieć czas :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję, ale wiem, że bez wsparcia najbliższych byłoby krucho. Te studia wypierają z emocji, cierpliwości. Najpierw opluwają nas wykładowcy, potem pacjenci i rząd. Perspektywy zawodowe przy pracy "w normalnym wymiarze godzin" są przeciętne. Studia też zupełnie nie przygotowują do pracy w zawodzie. Ogrom przedmiotów zapychaczy. Wiedzy praktycznej minimum.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, ale nie ma się czego bać, nie jest tak strasznie jak mówią. Wiadomo jeśli komuś zależy na 5 ze wszystkiego to może być problem, ale przy założeniu że chce się po prostu zdać (nawet w pierwszym terminie) znajdzie się trochę czasu wolnego i na imprezy:)).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kół naukowych jest mnóstwo, ale większość jest raczej średnio dostępna dla studentów 1 roku, bo w końcu co my możemy wiedzieć o neurologii? Ale od następnych lat jest w czym wybierać, poza tym IFMSA też na Gumedzie działa bardzo sprawnie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na atmosfera nie ma co narzekać, po odejściu sławnego profesora od anatomii zrobiło się naprawdę przyjemniejsze i prostudencko.

Życie w mieście

Gdańsk jest dobrze skomunikowanym miastem, ale autobusy mocno niepunktualne.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wiem że to banał, ale bardzo polecam regularną naukę, robi to ogromną różnice w czasie przygotowan do kolokwiów/egzaminów.

Ochrona środowiska, Uniwersytet Gdański - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki zależy od ciebie. Nikt ci nie każe się uczyć jak w szkole średniej. Zajęcia na uczelni przyjemne, ale się dłużą w porównaniu do lekcji w szkole. Wykłady w większości nie obowiązkowe, wiec nie trzeba na nie chodzić i można dłużej pospać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwość rozwoju bardzo dobra.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomiędzy studentami zawsze można znaleźć pomoc. Integracja wydziału jest bardzo dobra.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam na śródmieściu w swoim mieszkaniu. Ceny teraz są wysokie ale nie mam porównania z wynajmowanym.

Życie w mieście

Trójmiasto posiada bardzo urozmaiconą komunikację miejską. Czas wolny oczywiście można spędzać na mieście, są organizowane jakieś atrakcje typu jarmarki, juwenalia czy imprezy studenckie.

Ratownictwo medyczne, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pełno przedmiotów typu zapchaj dziurę. Najgorsze są przedmioty wiodące, z których wykładowca, "szanowny" Pan K. co tydzień robi pisemne zaliczenia. Są tylko 2 dodatkowe podejścia. Oblejesz wszystkie, wylatujesz. Jedynie co towarzyszy przez cały czas to przeolbrzymi stres zaliczeniami i strach ze w każdej chwili możesz wylecieć

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszędzie bałagan. Nie dbają o studentów. Żeby się czegoś dowiedzieć, trzeba wręcz błagać aby otrzymać informację. Z tego co czytałem na Internecie, większość osób jest tego zdania

Jak jest z mieszkaniem?

Z tego co się orientuje, nie ma problemu z akademikami czy wynajęciem pokoju w Gdańsku

Życie w mieście

Wszystko okej - komunikacja miejska, kluby, eventy itd

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szczerze nie polecam ratownictwa na tej uczelni, ze względu na Pana K. który posiada jakieś chore ambicje, aby każdy student był jak super bohater. Z 30 studentów na 1 roku, zostało 16 z czego większość po prostu oblała co tygodniowe zaliczenia (jeśli masz zaległości przez nie obecność możesz nawet pisać 3 zaliczenia na jednych zajęciach. Na kierunku lekarskim masz znaczniej mniej stresu). Mam nadzieję że kiedyś Pan K. będzie potrzebował pomocy ratowników medycznych, ale nikt nie przyjedzie, ponieważ sam wcześniej oblał 3/4 osób na roku :))) Później tylko afera że nie ma chętnych do pracy w RM. Są chętni, tylko po prostu wszystkich oblewa się z premedytacją.

Strony