Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 25

Weterynaria, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Idąc na weterynarię większość młodych ludzi nie ma pojęcia na co się pisze. Nie ma co owijać w bawełnę, nauki jest bardzo dużo, a nauczenie się wszystkiego graniczy z cudem. Jeśli jesteś osobą o słabych nerwach to lepiej sobie odpuść. Studenci weterynarii muszą mieć dużo samozaparcia i siły.
Pierwszy rok sprawdza czy się nadajesz. Dużo osób odpada lub rezygnuje. Podczas tego roku uczysz się sposobów nauki na studiach (jest to inna nauka niż dotychczas), zaznajamiasz się z całym systemem studiów i zapewne jesteś jeszcze podjarany faktem, że mieszasz sam i dostałeś się na tak „prestiżowy” kierunek - i dobrze, naciesz się tym pięknym stanem, bo z biegiem czasu motywacja drastycznie spada. Wtedy wydaje się, że czasu wolnego jest bardzo mało, ale na późniejszych latach jest go jeszcze mniej.
Na szczęście istnieje dysk przekazywany z roku na rok pierwszakom, który umożliwi Ci przetrwanie tego roku. Jest tam większość książek, notatek, prezentacji i innych materiałów niezbędnych na zaliczenia. Ludzie są bardzo pomocni i nie rzucają sobie kłód pod nogi. Zawsze możesz zwrócić się o pomoc do kogoś ze starszego roku, większość chętnie odpowie na pytania i pomoże. Nie daj się tylko nabrać jeśli ktoś powie Ci, że pierwszy rok jest najgorszy. To największe kłamstwo jakie usłyszałam na tych studiach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest bardzo zróżnicowany. Niektóre z nich są prowadzone w bardzo ciekawy sposób, a na innych prowadzący przez dwie godziny czyta prezentacje.
Grupy mają po 20 osób. Mimo, że w regulaminie ilość osób w grupie na prosektorium powinna wynosić nie więcej niż 10 osób to nikt tego nie przestrzega. Prowadzący są różni. Tych, których pokochacie jest niestety mniej. Wielu z nich robi studentom pod górkę. Pamiętajcie aby na pierwszych zajęciach koniecznie zanotować zasady zaliczenia przedmiotu, ilość nieobecności jaką macie do wykorzystania w semestrze, czy wykłady są obowiązkowe oraz czy aby ubiegać się o zwolnienie lub zerówkę trzeba mieć obecności na wykładach (bardzo ważny punkt, najlepiej po wykładzie podejdzie i jeszcze się upewnijcie bo niejednokrotnie zdarza się, ze osoby z wysoka średnią nie są dopuszczone do zerówki, bo nie było ich na liście). Niestety prowadzący lubią zmieniać zasady gry dlatego zapytajcie 2 razy czy zwolnienie na pewno jest od np. 4,5 - polecam mailowo, żeby później mieć dowód.
Pamiętajcie, że studia to nie szkoła średnia i musicie chodzić na zajęcia. Na większości przedmiotów za więcej niż 3 nieobecności uwalają. I wtedy zwolnienie lekarskie nie pomoże chyba, że było się w szpitalu albo ma się jedno zwolnienie ciągiem.
Tak naprawdę na zajęciach prawie niczego się nie uczysz, wszystko trzeba samemu zrobić w domu, więc wiele osób odczuwa jakie to marnotrawstwo czasu. Na większość wykładów nie trzeba chodzić. Jeśli nie chodzicie na wykłady to upewnijcie się, ze macie materiały na zaliczenie.
Mamy wiele organizacji studenckich, które oferują bardzo ciekawe możliwości. Jedną z nich jest IVSA - organizacja studencka organizująca konferencje naukowe, webinary, warsztaty, wykłady, a nawet wymiany studenckie - każdy znajdzie coś dla siebie, czy to o psach, koniach, krowach a nawet zwierzętach egzotycznych.
Jest także wiele kół naukowych np. koło rozrodu koni, koło technik obrazowania, koło histologiczne itp.
Warto podczas studiów zainteresować się czymś dodatkowo lub pomagać w klinice jeśli uda wam się znaleźć czas.
Po studiach zawodu uczycie się w pracy. Większość informacji wyleci wam z głowy albo wcale się nie przyda, ale to już wina polskiego systemu edukacji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bywa różnie. Niektórzy wykładowcy przyprawią was o ból głowy. Czasem bardzo ciężko się z nimi dogadać, nie są wyrozumiali i wydaje im się, że ich przedmiot jest najważniejszy. Na szczęście jest kilku wspaniałych prowadzących, życzę wam żebyście na nich trafili.
O ludziach nie będę się wypowiadać, ponieważ każdy jest inny i tak naprawdę nie możecie przewidzieć na kogo traficie. Ludzie przyjeżdżają z całej polski i są w różnym wieku dlatego myślę, że na pewno znajdziecie chociaż jedną osobę, z którą się dogadacie.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój w akademiku dla jednej osoby to koszy ok 1000 zł jednak można złapać taki za 600-700 jak dobrze poszukacie. Ceny cyklicznie rosną ze względu na inflację. W akademiku nie można trzymać zwierząt.
Pokój w mieszkaniu kosztuje od 800zł wzwyż. Za 1000-1100 znajdziecie naprawdę przyzwoite oferty.
Sama wynajmuję mieszkanie ze współlokatorkami i bardzo dobrze mi się mieszka. Wszystko tak naprawdę zależy od tego na kogo traficie, czy właściciel nie będzie robił problemów o jakieś pierdoły itp.

Życie w mieście

Opinie o Olsztynie są baaardzo podzielone. Jedni uważają, że nic tu nie ma a innym się podoba. Ja osobiście uważam, że jeśli chcecie znaleźć sobie coś do roboty to znajdziecie. Mamy piękne jeziora, plażę miejska, urokliwą starówkę z restauracjami, kawiarniami i pubami, wiele miejsc gdzie możecie uprawiać sport, galerie handlowe, sklepy itp. Wiadomo, że nie jest to Kraków czy Poznań, ale myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Korki czasem się zdarzają, ale nie jest źle.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wydaje mi się, że jeśli chcecie lecieć na 3 to lepiej wybrać inną uczelnię, bo UWM jest bardzo wymagający. Jeśli jednak nie boicie się wyzwań i chcecie dowiedzieć się nieco więcej to raczej się tutaj odnajdziecie.
To od was zależy czy sobie poradzicie. Nie poddawajcie się i nie wątpcie w siebie bo możecie osiągnąć znacznie więcej niż wam się wydaje ;*

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku studiów kierunku pielęgniarstwo nauki jest na pewno więcej niż w liceum. Jeśli chodzi np. o wiedzę z biologii, to przekracza ona poziom z liceum, ale nie jest tak zaawansowana jak na kierunku lekarskim. Zajęć jest od groma i ciut ciut; niestety pozostaje mało wolnego czasu. Pierwszy rok jest bardziej teoretyczny, w ciągu kolejnych dwóch lat więcej zajęć praktycznych i praktyk zawodowych w różnych placówkach medycznych (różne oddziały szpitalne, przychodnia, hospicjum, a nawet żłobek czy szkoła podstawowa). Należy wiedzieć, że studia funkcjonują inaczej niż dotychczasowe szkoły; uczą odpowiedzialności i samodzielnego myślenia. Na naszym wydziale obowiązkowa jest 100% obecność na wszystkich zajęciach (są tylko poszczególne wyjątki). Zwolnienia nie załatwi za nas rodzic :P - możemy je zyskać jedynie od lekarza, sądu, a w wyjątkowych sytuacjach od opiekuna roku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nasz wydział niestety Grupy studenckie liczą po 8 osób. Jest możliwość działania w różnych kołach naukowych, wyjazdu na konferencje naukowe itd. Absolwent kierunku pielęgniarstwo ma szeroki wybór miejsca pracy i dalszego rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak dla mnie wykładowcy i inne osoby prowadzące zajęcia byli w stosunku do nas/studentów mili i pomocni. Oczywiście zdarzają się niektórzy trochę bardziej surowi i wymagający, ale są to ludzie, którzy chcą nas czegoś nauczyć, a należy pamiętać, że zawód pielęgniarki jest całkiem odpowiedzialnym. Na moim roku udało mi się poznać wielu fajnych ludzi. Ciekawi mnie różnorodność naszych charakterów, ale to pozwoliło mi się nauczyć, że każdy znajdzie tutaj sobie coś dla siebie (praca na oddziale lub na bloku, z dziećmi lub z dorosłymi itd)

Jak jest z mieszkaniem?

Ja akurat mieszkam w akademiku na Kortowie. Ceny w ostatnich latach niestety trochę wzrosły (kaucja 500 zł, 1-osobowy najtaniej 650 zł, 2-osobowy ok 600 zł, 3-osobowy ok 550 zł). Większość moich znajomych mieszka jednak w wynajmowanych mieszkaniach. Wynika to z faktu, że nasz wydział znajduje się poza miasteczkiem akademickim.

Życie w mieście

Olsztyn zapewnia wiele atrakcji; można dobrze spędzić wolny czas na Kortowie, w galerii handlowej, kinie/teatrze, parku, starym mieście. Miasteczko akademickie w Kortowie jest największym kampusem w Polsce, do tego jest tam sporo zieleni (może to być problem dla alergików). Znajduje się w nim biblioteka, rektorat, domy studenckie, różne wydziały, stołówki, sklepy, park, plaża nad jeziorem Kortowskim. Komunikacja działa sprawnie i umożliwia łatwy dojazd na wydział oraz do różnych placówek medycznych.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek pielęgniarstwo i praca pielęgniarki/pielęgniarza do łatwych nie należy i z tego względu już na pierwszym roku odpada sporo osób. Ale jeżeli rozważasz pracę w tym zawodzie, próbuj! walcz! Jest naprawdę wiele możliwości rozwoju. Jeśli natomiast stwierdzisz, że z różnych względów to nie dla Ciebie, zawsze możesz zrezygnować.

Psychologia, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nieźle, trochę trudności, bo są biologiczne podstawy zachowania, ale są "do zdania". Druga rzecz, to procesy poznawcze, jeden z trudniejszych przedmiotów, ale słyszałem, że nadchodzi zmiana programu i ten przedmiot przesunie się na inny rok.
Pozostałe rzeczy są do zdania, naprawdę.
Najwięcej nauki jest oczywiście pod koniec semestru, bo wtedy się wszystko zalicza. Są projekty grupowe. Trudno powiedzieć ile czasu poświęcić na naukę - każdy funkcjonuje inaczej :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęć w moim przypadku było bardzo dużo dopiero na 3 roku, ale to ulegnie zmianie - program będzie odchudzony.
Warunki zaliczeń zwykle są przejrzyste i jasne, z niektórymi prowadzącymi trzeba trochę powalczyć o uczciwe i ludzkie podejście to tematu :)
Jesteśmy młodym kierunkiem, dopiero 4 roczniki, ale biblioteka sobie radzi i ciągle się wzbogaca w literaturę psychologiczną. Mamy koło naukowe psychologii, mamy też koło metodologii i statystyki w psychologii. Są też inne na wydziale, których niestety osobiście nie znam.
Możliwości rozwoju i pracy po psychologii są gigantyczne, można robić naprawdę wiele i to, jaka będzie przyszłość zależy też w dużej mierze od samych studentów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o wykładowców, to są osoby złote, których bym za nic nie oddał, ale są też takie pojedyncze przypadki, których najchętniej więcej bym nie spotkał. Ale chyba wszędzie tak jest, tak mówią ;)
Relacje między studentami zależą od was! To od waszego zaangażowania i otwartości zależy, czy grupa "ruszy" i czy będzie chemia. Samo nic nie przyjdzie, ALE bardzo sprzyja rozwijaniu relacji trening interpersonalny, który jest prowadzony na początku studiów. :)
Wyścigu szczurów nie zaobserwowałem, ale tak jak mówię - to wszystko od was zależy :)

Jak jest z mieszkaniem?

Z cenami jest różnie. Akademiki zaczynają się chyba od 700 PLN w tym roku, zależnie od standardu. Pokoje 1 osobowe to chyba kwota około 900 PLN. Z mieszkaniami: pokoje znajdziecie już nawet za 700, ale uważajcie na warunki. Przyzwoita kwota to 900 za pokój. Kawalerki sięgają około 1300-1500, a mieszkania dwupokojowe od 1800 do nawet 2500. Jak macie możliwość, to szukajcie mieszkania 2-4 pokoje ze znajomymi, to na pewno będzie fajna opcja :)

Życie w mieście

Jedni kochają Olsztyn, bo jest zielony i spokojny, a inni go nie lubią, bo jest zbyt mało miejski i nic się w nim nie dzieje. Pandemia trochę wyhamowała życie Olsztyna, wiele miejsc się zamknęło.

Komunikacja miejska jest. I tyle dobrego można o niej powiedzieć - jest strasznie źle planowana. Są autobusy, tramwaje. Ulgowy miesięczny to 50 PLN obecnie. Da się dojechać na uniwersytet z każdego końca miasta, ale czasami to trwa dość długo. No tak, ale to normalna rzecz.

Na Kortowie można posiedzieć w parku, na plaży, na molo. Można iść na górkę, na spacer w lesie. To całkiem przyjemne miejsce. Szczególnie latem, ale nie tylko, można pojechać na plażę miejską. Ładne miejsce. Jest kilka klubów, jeśli ktoś lubi, ale jeśli o samo Kortowo chodzi, to ono żyje dzięki ludziom i fajnie po prostu posiedzieć w plenerze :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie polecam, mogę na pewno znaleźć coś na co można narzekać, ale wszędzie tak jest. Tu mam przynajmniej dobrych, fajnych ludzi i już się stąd nie ruszam.

Weterynaria, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Samej nauki nie jest jakoś bardzo dużo. Od początku studiów godzę je z pracą, a jestem obecnie na 5 roku, więc jest to do zrobienia. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że ocenianie czy to kolokwiów ustnych czy pisemnych nie jest sprawiedliwe. Możesz posiadać dokładnie tę samą wiedzę co inna osoba i ona u jednego prowadzącego zda, a Ty u drugiego już nie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są w zbyt dużych grupach, podczas zajęć praktycznych zdarza się nie widzieć przy tłumie przed Tobą. Wiadomo, nie jest do wina uczelni, tylko braku kasy ze struktur wyżej, bo taniej wychodzi jak się powciska studentów w 20-osobowe grupy. Kół naukowych kilka jest, IVSA też nieźle działa.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Po akcji z „kretem” u nas na 2 roku ludzie mniej chętnie dzielą się materiałami. Wcześniej każdy chętnie dzielił się na grupie, teraz jak się kogoś zapytasz to może Ci da. Podejście wykładowców bardzo losowe, część w porządku traktuje studentów, część nie, a jeszcze inni będą traktować różnie w zależności od humoru danego dnia.

Jak jest z mieszkaniem?

Po pandemii spory wzrost. Coraz więcej pokojów dobija 1000 i wyżej. Oczywiście znajdzie się za 600-700, ale rzadko blisko uczelni. Wiadomo, że nie są to ceny innych dużych miast, ale na przestrzeni lat wyraźny wzrost.

Życie w mieście

Gdybym nie miała psów to chyba bym umarła tu z nudów. Polecam bardzo posiadanie psa w Olsztynie, szczególnie lubiącego się kąpać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Największy problem na UWMie stanowi dla mnie losowość w ocenianiu, choć zakładam, że pewnie wszędzie tak jest. Współczuję ludziom starającym się o stypendium, bo nawet jak wiesz, że umiesz, to humor prowadzącego może to zmienić. Chciałabym napisać, że w Warszawie czy we Wrocławiu pewnie jest lepiej, ale słyszę, że na innych wydziałach też kolorowo nie jest. Duża trudność stanowi dla mnie też dystans do domu (500km), no ale to już siła wyższa. Generalnie jest beznadziejnie, ale stabilnie.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo. Najwięcej czasu poświęca się zdecydowanie na anatomię, kolejne to histologia oraz biofizyka. Niestety na tej uczelni istnieje wiele zapychaczy czasu pod postacią dodatkowych przedmiotów np. LUZIK, gdzie "ćwiczy" się umiejętności zabiegowe i kliniczne, niemniej często słucha się tam tylko czystej teorii. Zajęcia porozrzucane są po wielu miejscach, często dzień zaczyna się o 8 a kończy o 21, więc ciężko jest wygospodarować czas na naukę. Pozostają praktycznie tylko te godzinne przerwy miedzy zajęciami, jeśli ktoś chce się wysypiać. Pierwszy rok jest do przejścia, warto pytać swojego supportera z programu Peer Support jak wszystko zaliczać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dla chcącego nic trudnego. Ważne jest, żeby to STUDENT WYKAZAŁ CHĘĆ. Bez tego ani rusz. Można pisać prace naukowe oraz jeździć na konferencje do innych miast oraz 2 lub 3 organizowane są w Olsztynie np. Scalpellum czy Senectus.

Bardzo duży plus tej uczelni to wysokie stypendia. W tym roku akademickim 2023/2024 było to: rektorskie 1700zł a socjalne 1900 zł.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo dobra. Roczniki redukują się do finalnie kilkudziesięciu - 100 osób, więc każdy się zna. Warto sobie pomagać, udostępniać materiały, spotykać poza zajęciami. Dobra atmosfera na roku na tym kierunku to podstawa! Sam w sobie jest ciężki, więc nie ma co się dodatkowo dołować. :)

Jak jest z mieszkaniem?

Od czasów pandemii cenowo jest niestety kiepsko. Koszt pokoju ze wszystkim to teraz przeważnie 800-1300 zł. Tańsze są akademiki, ale nie każdy się tam odnajdzie.

Życie w mieście

Olsztyn to przepiękne miasto, zwłaszcza latem i wiosną. Weźcie ze sobą rower lub rolki. Jest kilka fajnych kawiarni i miejsc gdzie można zjeść coś dobrego np. Misa, Koszary Pizza, Coffee Hause. Miasto jest małe, więc można wszędzie praktycznie dojść piechotą jeśli się mieszka w centrum. Bilet miesięczny ulgowy to aktualnie 50 zł, więc bardzo przystępnie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zapisać się do programu Peer Support gdy będzie możliwość
Dołączyć do grupy Pchli Targ UWM - można tam kupić używane fartuchy na anatomię, książki, znaleźć stancje
Wziąć rower
Tanie artykuły domowe są w Jysku
Tanie obiady po 20 w Olimpie w Galerii Warmińskiej
Pytać starszych roczników o przedmioty, które się aktualnie ma.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Więcej niż w liceum, ale znośnie. Trzeba się uczyć z Bochenka. 70% próg zaliczenia na anatomii. Dużo przedmiotów zapychaczy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Słabe zaplecze jeśli chodzi o koła, trzeba się bić żeby coś napisać. Mało konferencji. Grupy powinny być po 5 osób, ale czasem są też kliniki po 20 osób.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Porażka pod każdym względem. Jedna rzecz, której nic nie da się zarzucić to dziekanat, w którym panie są przekochane. Relacje między studentami zależne od roku, jest w pewien sposób wyścig szczurów, czasem informacje nie przepływają.

Jak jest z mieszkaniem?

Jest okej. Warto szukać mieszkania w Centrum, bo wydział lekarski wcale nie jest na Kortowie przy jeziorach.

Życie w mieście

Porażka. Nie dzieje się nic studenckiego, najambitniejsze zajęcie to picie piwa, życia kulturalnego nie ma - trzeba jechać do Warszawy lub Gdańska.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Lepiej iść na gumed, uczelnia próbuje dorównać, ale nie potrafi.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Różnica pomiędzy liceum jest ogromna... ale to chyba kwestia kierunku lekarskiego, nie ważne na której uczelni. Człowiek na pierwszym roku jest wrzucony na tak głęboką wodę, że często nauka pływania nie należy ani do najprostszych ani najprzyjemniejszych. Język podręczników nie jest wcale a wcale "fajny" do czytania i pierwszy miesiąc "uczenia się jak się uczyć" jest katorgą dla mózgu. Początkowo człowiek ma problem z przyswojeniem tych 20/30 stron na zajęcia, ale z czasem każdy się przyzwyczaja... i pod koniec roku materiał w stylu 100 stron w wieczór to nic strasznego. Jest sporo nauki, ale nie jest to nic czego by się nie dało przeskoczyć. Co się zmienia porównując do liceum? Nikt nie do końca powie Ci, czego i jak się tego nauczyć. Patrząc na kartki w Bochenku czy innych książkach początkowo czujesz wielkie oszołomienie i podziw dla wszystkich wariatów, którym udało się to przyswoić. Czujesz jakaś taką bezsilność i nie do końca wiesz czy w ogóle da się tego wszystkiego nauczyć? Często pojawia się sporo myśli, że jest się na to za głupim, że trzeba będzie powtarzać rok (więc stąd z mojego miejsca chciałam powiedzieć wszystkim wystraszonym pierwszakom, które to czytają nie jesteście za głupi, JESTEŚCIE WYSTARCZAJĄCY, TACY JACY JESTEŚCIE I NA PEWNO SOBIE DACIE RADĘ!!!). Materiału jest sporo, czasu mało, przedmiotów dużo, ale da się to wszystko pogodzić. Powiem szczerze, że tego czasu nie ma nie wiadomo ile. Bardzo dużo zabierają go na pewno okienka w trakcie dnia, ale jeśli człowiek się nauczy dobrze z nimi funkcjonować i uczyć się w ciągu dnia np. na mieście ze znajomymi to można znaleźć też sporo czasu wolnego. Prawdopodobnie to też zależy dużo od człowieka, jego predyspozycji, regularności, zorganizowania... ale ja mogę powiedzieć z mojej perspektywy (osoby mało zorganizowanej, ale regularnej), że znajdowałam czas na wracanie co tydzień/dwa tygodnie do domu rodzinnego, imprezowanie, regularne uprawianie sportu, spotykanie się z przyjaciółmi i uczenie się. Sam tryb nauki i cała ta otoczka bardzo się zmienia, łatwo wpaść w tryb "jestem nie wystarczający" i zaniedbać swoje potrzeby tj. sen czy jedzenie, ale jeśli człowiek się pilnuje, jest regularny i wyrozumiały dla siebie- może znaleźć czas na swoje hobby, rodzine itp. Ja osobiście uczyłam się sporo własnie w okienkach, cięzko mi powiedzieć ile godzin dziennie ale myśle że ze 2-3 (zalezy tez od okresu). Uczenie w weekendy też było u mnie częste. Ile czasu wolnego pozostaje? tak jak już mówiłam, w zależności od organizacji i samozaparcia, ale myślę że da się wygospodarować sporo (na pewno piątek wieczór i sobota cala wolna wchodzą w grę XD). Co do książek - z anatomii z mojej perspektywy nie przechodzi nic innego niż uczenie z Bochenków + atlas, histologia - junqueira + prezentacje profesora.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest dobrze wyposażona. Kolokwia z anatomii piszemy na tabletach, które dostajemy z uczelni na czas zajęć. Nie są to oczywiście jakieś IPady ale myślę, że to i tak fajna opcja. Katedra histologii jest wyposażona w mikroskopy połączone z tabletami, dzięki czemu wszystko co widzimy w mikroskopie- możemy zobaczyć na tablecie i zrobić sobie zdjęcie (na innych uczelniach często trzeba zamiast zdjęć - rysować to co się zobaczy w mikroskopie). Dodatkowo katedry dają też dużo udogodnień tj. CaseCenter (dzięki czemu ze swojego komputera można zobaczyć obrazy takie jak w mikroskopie). Uczelnia prowadzi wiele kółek, na które można się zapisywać, ale dopiero od drugiego roku. Jest też wiele możliwości do pisania prac naukowych. Uczelnia ma sporo innowacyjnych zajęć, które są prowadzone tylko na naszej uczelni (np. LUZIK, ZNP)- z jednej strony zabieracze czasu, z drugiej strony bardzo fajne zajęcia, z których można dużo wynieść i po pierwszym roku mieć już jakieś zarysy praktycznego podejścia do pacjenta). Grupy są małe dzięki czemu można wynieść więcej z zajęć (około dziesięcioosobowe). Co do organizacji uczelni - ee średniawo, o ile panie w dziekanacie 10/10, lepszego dziekanatu nie spotkacie, o tyle często są jakieś szacher macher, a na plan nie liczcie, że będzie wcześniej niż kilka dni przed rozpoczęciem roku.

Co do możliwości po kierunku lekarskim to chyba nie musze się za dużo rozpisywać. Kierunek daje dużo możliwości rozwoju, ilości ścieżek (wiąże się to z ciągłym kształceniem) ale też myślę, że może dawać bardzo dużo satysfakcji :))

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dzięki temu, że grupy są małe grupy, atmosfera jest bardzoo rodzinna. Rok nie jest też bardzo liczny, więc większość studentów zna się nawzajem. Nie ma wyścigu szczurów, oczywiście pewnie z wyjątkami, ale raczej wszyscy wspierają się. Nie ma problemów czy to z dyskryminacją, rasizmem etc. Ludzie są bardzoo pomocni, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że łatwiej jest to przetrwać RAZEM niż osobno. Co do podejścia wykładowców czy też asystentów - jest różnie, niektórzy asystenci czy też wykładowcy super zachowują się w stosunku do studentów i są bardzo prostudenccy - inni wręcz przeciwnie. Czasem zdarzy się jakiś niemiły komentarz, czasem trzeba zacisnąć język za zębami :))) Ale pomimo wszystko uważam, że atmosfera jest dużo bardziej na plus niż na minus.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja wynajmowałam pokój w mieszkaniu. Dużo taniej niż w większych miastach. Da się zamknąć w 800-1000 zł za miesiąc. Akademik na pierwszym roku jest tylko możliwy z pokojem dwuosobowym (cena ok 400/500 zł).

Życie w mieście

Miasto idealne do studiowania medycyny - ładne, spokojne, wolne i... nie ma zbyt wielu pokus (co jest i plusem i minusem). Jest trochę klubów, ale Olsztyn raczej umiera od jesieni do wiosny, więc dla wszystkich miłośników imprez może być trochę nudno. Nie mówię, że nie da się imprezować, ale nie jest na pewno to samo co w Warszawie czy w większych miastach. Wszędzie jest względnie blisko (z jednego krańca do drugiego da się przejść myślę w godzinę) więc dla wszystkich miłośników spacerów- super :)) Z komunikacją miejską jest różnie. W zależności od dzielnicy - jedne są lepiej skomunikowane, inne gorzej. Na pewno duży minus - komunikacja miejska w nocy praktycznie nie istnieje, ale za to są bardzo tanie ubery. Koszt biletu miesięcznego to 50 zł wiec taniutko. Bardzo dużo ładnych kawiarń, knajpek, jeziorek. Kortowiada - must have jaki trzeba przeżyć! I co tam jeszcze mogę powiedzieć, małomiasteczkowy vibe, ale bardzo przyjazny.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja nie żałuję wyboru :)) Trzeba się nastawić na sporą ilość pracy i trochę przestawić myślenie, ale nie jest to aż tak bardzo "zły" i "nie do zniesienia" kierunek jak to wszyscy demonizują. Jest ciężko, ale daje to też sporo satysfakcji. Można poznać wiele ambitnych i cudownych ludzi. Uczelnia ma swoje plusy(dużo urozmaiceń, rodzinna atmosfera) i minusy (jak np. zaliczenia z anatomii od 70%, biofizyka) ale pomimo wszystko myślę, że jest bardzo fajnie. Wiele ludzi pewnie w taki sposób jak ja się nie wypowie, bo większość ludzi na pierwszym roku ma poprawki (spokojnie ja jestem wśród nich) i raczej będąc w tym błędnym kole skupiamy się bardziej na negatywach niż pozytywach, ale uważam, że jest to wszystko do przejścia i nie zmieniłabym mojego wyboru. Dużo też zależy na pewno od tego czy jesteście pewni ze chcecie zostać lekarzami. Z motywacja, po co to właściwie robicie łatwiej jest to wszystko przetrwać, a im więcej wątpliwości tym jest to cięższe. Mimo wszystko życzę wam powodzonka i się trzymajcie :))

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma co owijać w bawełnę - nauki jest ogrom. Najwięcej czasu poświęca się na anatomię, a w drugiej kolejności idzie histologia. Warto się przyłożyć do tych przedmiotów, ponieważ są bazą na przyszłe lata (np. na fizjologie, patomorfologię i inne). Ilość czasu, jaki powinno się przeznaczyć na naukę jest bardzo indywidualny - niektórzy się uczą dniami i nocami, a niektórym wystarczy po 5h dziennie. Ale jedna zasada jest wspólna dla każdego - musi być czas na odpoczynek. Chodźcie na imprezy czy inne spotkania towarzyskie, jakieś aktywności poza zajęciami, działają drużyny sportowe i inne koła o przeróżnej tematyce, a ma prawdę trzeba trochę oczyścić głowę po zajęciach! Wiadomo, czasu wolnego nie będzie tyle co w szkole, ale na pewno chociaż trochę uda się znaleźć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na uczelni działa wiele kół naukowych, IFMSA organizuje różne zajęcia dodatkowe (np. kurs szycia chirurgicznego czy laparoskopii), więc możliwości rozwoju i nauczenia się nowych rzeczy jest bardzo dużo.
Jeśli chodzi stricte o zajęcia, to grupy liczą ok. 10 osób, jednak zajęcia mogą się odbywać np. w dwie grupy naraz (w zależności od przedmiotu). Sale ćwiczeniowe są bardzo dobrze wyposażone i już na pierwszym roku uczymy się pobierania krwi, opatrywania złamań, RKO i innych ciekawych rzeczy.
Trzeba jednak zaznaczyć, ze poziom na tych „najważniejszych” przedmiotach jest bardzo wysoki i w porównaniu do niektórych innych uczelni z kierunkiem lekarskim niestety musimy przyswoić o wiele wiele więcej materiału (przynajmniej na dwóch pierwszych latach).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak na każdej uczelni, można tutaj spotkać wykładowców bardzo pro-studenckich, jak i takich nie do końca miłych. W większości jednak prowadzący są bardzo mili i potrafią przekazać studentom wiedzę.
Jeśli chodzi o samych studentów to również zależy - na moim roku wszyscy sobie pomagają i na prawdę jesteśmy dosyć dobrze zintegrowani. Jednak tak jak w przypadku wykładowców, można trafić na osoby mniej pomocne.

Jak jest z mieszkaniem?

W Olsztynie znajduje się 10 akademików z wieloma pokojami - 1, 2 i 3-osobowe. Cena za pokój (według strony uczelni) w roku 2023 waha się od 450 do ok. 1000 zł, w zależności od pokoju.
Na mieście można znaleźć wiele ofert pokoi, kawalerek i mieszkań do wynajęcia. Ceny mogą się wahać od ok. 500 zł za pokój (jeśli ktoś ma szczęście wyhaczyć) do ok. 2/3k za mieszkanie 2/3 pokojowe.
Jeśli chodzi o wynajem pokoju/mieszkania to dla studentów kierunku lekarskiego polecam okolice osiedla Podgrodzie lub Centrum - wtedy będzie blisko do każdego szpitala czy innych miejsc, w których odbywają się zajęcia.

Życie w mieście

Komunikacja miejska w Olsztynie jest dosyć dobra. Aktualnie (stan na 07.2023) kursują 2 tramwaje i wiele wiele autobusów.
Jeśli chodzi o życie studenckie w Olsztynie, uważam, ze nie jest za bardzo rozwinięte. Można znaleźć w Olsztynie kilka spoko klubów i wiele barów. Większość osób spędza weekendy chyba na Kortowie (dzielnica studencka), w tym na Plaży Kortowskiej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli wybieracie się na lekarski na UWM to przede wszystkim musicie mieć dużo cierpliwości i wytrwałości. Często pojawią się załamania nerwowe i inne nieprzyjemne uczucia, jednak to jest chyba specyfika kierunku, a niekoniecznie uczelni.
Przygotujcie się na wiele wiele pracy, która (miejmy nadzieję) w przyszłości się opłaci!

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki sporo, ale przy dobrej organizacji czasu bez problemu da się pracować w międzyczasie. W kolejnych latach nauki będzie zdecydowanie mniej. Z tego powodu jest często bardzo duży odsiew studentów na pierwszych 2 semestrach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości pracy jest ogrom w tym mieście. Zajęcia praktyczne oraz ćwiczenia są raczej prowadzone na dosyć wysokim poziomie. Wykłady jednak często zostawiają sporo do życzenia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami raczej dobre. Z wykładowcami, poza kilkoma wyjątkami również panowały dobre relacje.

Jak jest z mieszkaniem?

Dostępny akademik na terenie kampusu. Ceny wynajem mieszkań czy pokoi raczej na standardowym poziomie.

Życie w mieście

Wydział znajduje się blisko 4 dużych szpitali, z tego powodu raczej nie ma problemu z dojazdami pomiędzy zajęciami.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

W 100% polecam. Atmosfera panująca na uczelni bardzo na plus. Dobrze zaopatrzone centrum symulacji medycznej oraz w większości bardzo prostudencka kadra.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo. Najwięcej czasu na naukę poświęcałem na anatomię i histologię. Pomimo tego, że na anatomii próg zaliczeniowy to 70% i wiele osób ma z tym problem, to wydaje mi się, że jeśli dobrze zrozumie się jak działa ten system, to ten próg nie jest wcale tak tragiczny. Jeśli chodzi o książki, to jedynym słusznym podręcznikiem jest Polska Biblia Anatomiczna, znaczy Bochenek. I choć wielu początkowo się jej opierało, to pod koniec pierwszego semestru już wszyscy ją czytali, bowiem pytania tworzone były na jej podstawie. Co do histologii, to w tym roku korzystaliśmy z Histologii Janqueiry, książka dość lekka w czytaniu i zawierająca mniej błędów niż Sawicki. Na każdy tydzień trzeba przerobić odpowiednie strony i pytania nie wykraczają właściwie poza ich zakres. Na uwagę zasługuje sposób w jaki w tym roku były prowadzone zajęcia, ponieważ cały pierwszy semestr był online (poza dwoma wizytami w prosektorium) i początkowo bardzo się martwiłem, że dość ucierpi nasza wiedza. Ale tak się nie stało, bowiem katedry stanęły na wysokości zadania i wszystko było dobrze zaplanowane i przemyślane. Na anatomii korzystaliśmy ze specjalnej platformy. Zajęcia rozpoczynały się od wejściówki, podczas której byliśmy pilnowani przez kamerkę z telefonu, która pokazywała nasze twarze z boku i ekrany komputerów, tak by nikt nie ściągał. Następnie oglądaliśmy krótkie filmy nagrane w prosektorium przez pracowników katedry. Po obejrzeniu filmów następowała praca własna/grupowa, mieliśmy dwa zadania, które łącznie zawierały około 40 zdjęć preparatów. I pracując z atlasami i kolegami/koleżankami z grupy mieliśmy znaleźć nazwy dla tych struktur oraz podać stronę. Nad wszystkim czuwali prowadzący, którzy w razie potrzeby nam pomagali. Na histologii zajęcia rozpoczynały się krótkim wprowadzeniem przez prowadzących po przystępowaliśmy do zadania praktycznego. To znaczy, mieliśmy zadania by znaleźć odpowiednie struktury na preparacie w wirtualnym mikroskopie (CaseCenter - zeskanowane preparaty z katedry, które możemy oglądać jak w prawdziwym mikroskopie, tyle że na ekranie komputera) oraz opisać je w prezentacji przygotowanej przez katedrę. Prezentacje te przydają się później do nauki przed kolokwium praktycznym oraz egzaminem. Wejściówki pisaliśmy na moodle po wykładzie. W drugim semestrze wszystkie zajęcia praktyczne odbywały się stacjonarnie. Na uwagę zasługuje fakt, że już na pierwszym semestrze mamy kontakt z pacjentami i mimo, że zajęcia były online, to poprzez teamsa łączyliśmy się z panią doktor i uczestniczyliśmy w wizycie lekarskiej, gdzie uczyliśmy się jak przeprowadzić wywiad. Po wprowadzającym wykładzie jak dobrze przeprowadzić wywiad, łączyliśmy się z pacjentami, którzy byli w gabinecie i zadawaliśmy im pytania, a na koniec, gdy pacjent już opuścił gabinet rozmawialiśmy o danym przypadku, o jednostce chorobowej i pani doktor mówiła nam o co powinniśmy zapytać jeszcze. Jeśli chodzi o gospodarowanie czasem, to można całkiem nieźle to ogarnąć, żeby mieć piątek i sobotę wolną od nauki, wystarczy dużo pracować od niedzieli do czwartku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest w mojej opinii bardzo wysoki. Bardzo dużo się od nas wymaga, ale też nie zostawia się nas samych. Gdy miałem jakikolwiek problem, to kontaktowałem się z prowadzącymi przez Teamsa i prawie od razu dostawałem odpowiedź na zadane pytanie.
Biblioteka jest dość średnio zaopatrzona, to znaczy Bochenków nie brakuje, ale Promków czy innych atlasów już tak. Co do innych książek też nie jest lepiej. Ogólnie większość kupuje sama książki.
Koła naukowe są, ale żeby do nich dołączyć trzeba mieć w większości przypadków ukończony pierwszy rok studiów. Z tego co się orientowałem do wiele z nich dość prężenie pracuje.
Bardzo dobrze działa olsztyński oddział IFMSA, który organizuje masę zajęć dla pierwszaków. Sam byłem na zajęciach z osłuchiwania, warsztatach laparoskopowych oraz kilku innych akcjach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest raczej przyjazna, większość współpracuje ze sobą dzieląc się materiałami. Raczej nie ma większych dramatów.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania wcale nie są jakoś super tanie, jak mogłoby się wydawać, przeciętny koszt to coś ok. 700 zł.

Życie w mieście

Olsztyn to w zasadzie zieleń i jeziora, dlatego bardzo dobrze spędzie się tutaj czas od marca do listopada. Zima wygląda jak w prawie każdym mieście. Komunikacja miejska jest całkiem nowiutka, więc bardzo dobrze się nią jeździ. Minusem są autobusy nocne, których jest mało, ale odległości są tak małe, że w zasadzie w 40 min można dostać się wszędzie z centrum na pieszo. Najlepszą możliwością do spędzania czasu po zajęciach to zieleń - Plaża Miejska, Kortowo, Skanda - dużo możliwości do uprawiania sportu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno jest trudno, ale prowadzący raczej pomagają w udźwignięciu tego ciężaru. Wydział dla ludzi, którzy lubią wyzwania i w zasadzie tyle w tym temacie.

Strony