Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 6

Ekonomia, Politechnika Świętokrzyska - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bez tragedii, ale mimo wszystko 1 rok wspominam jako najbardziej męczący. To czas poznawania wykładowców, badania terenu na które wykłady warto chodzić itp. To także rok analizy matematycznej, z którą wiele osób ma problem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Próbuje się sprawiać wrażenie dobrej uczelni z dobrą kadrą i dobrym nauczaniem. Niestety – jakieś 3/4 spotkań, na które wysyła się studentów i organizowanych konferencji to czcza paplanina, która nie jest w żaden sposób dla studentów pomocna. Absurdem jest także zapraszanie studentów ekonomii na prezentacje, na których opowiada się o... kablach (chyba nie ten wydział...).
Jak ktoś chce się rozwijać to może jednak brać udział w konkursach np. banrisk.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość wykładowców jest po prostu leniwa i robi zajęcia na odwal się, ale zdarzają się też rodzynki balansujące na granicy choroby psychicznej znane wszystkim studentom wydziału ZIMK (np. osoba uprzedzona do jednej płci czy też osoba trzymająca studentów do 22 na zaliczeniach z powodu braku zdolności do sprawnej organizacji tychże zaliczeń). Władze wydziału kompletnie ignorują studentów i wszelkie problemy z wykładowcami trzeba rozwiązywać na własną rękę – przykładem choćby sytuacja pt. „nie zwrócę prowadzącemu zajęcia uwagi bo jest wyższy stopniem naukowym”. Nie mają także znaczenia wypełniane co roku ankiety – stara kadra „wariatów” i tak dalej okupuje te same stołki pomimo licznych i regularnych protestów rzesz studentów.
Kolejny problem – treści kształcenia. Poza paroma ogólnymi pojęciami z zakresu makroekonomii przez 5 lat nie wynosi się z tych studiów praktycznie nic. W żaden sposób nie przygotowują one do jakiegokolwiek zawodu, są jedynie zbieraniną losowych niezwiązanych przedmiotów. Wykłady są nudne, zawierają liczne błędy merytoryczne czy językowe. Więcej można czasem było wynieść z 10 minutowego filmu edukacyjnego na yt niż 90 minutowego wykładu „profesora”. Sprawy nie ułatwiało także, że część z nich pochodziła z rosji/ukrainy więc czasem trudno było zrozumieć co mówią – najbardziej zabawne było to na egzaminach, gdy studenci nie rozumieli dyktowanego łamaną polszczyzną pytania. Pominę już tutaj całkowicie absurdalne formy zaliczenia niektórych przedmiotów np. porównanie ofert wakacyjnych biur podróży...
Wyścig szczurów z każdym kolejnym rokiem jest coraz większy, bo osoby które uważają się za zdolne mają pretensje do wszystkich gdy nie dostaną wymarzonej piąteczki. Są jednak studenci ze zdrowym podejściem więc nie ma problemu znaleźć normalnych znajomych.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Z perspektywy czasu żałuję, że tak przykładałam się do zajęć, notowałam co się dało na wykładach i przodowałam w swoich grupach projektowych pod względem czasu na te projekty poświęconego – okazuje się bowiem, że albo „czy się stoi czy się leży 5 się należy” albo „oceny są losowe, czyja kartka upadła na biurko ten zdał”. Zamiast tego trzeba było jechać po linii najmniejszego oporu, byle zgarnąć 3 i dostać papier, a zamiast tego poszukać jakiejś pracy, żeby nabyć jakiekolwiek doświadczenie. Same studia nie są jednak żadnym prestiżem, bo po ich ukończeniu 3 miesiące bezrobocia to minimum. No chyba, że ktoś chce pracować w mcdonalds.
Zawsze powtarzano mi, że studia będą szkołą życia. I były. Ale chyba nie o to chodziło. Nauczyłam się bowiem, że starania jednostki nie mają znaczenia, wszelki indywidualizm jest wadą, bo nie pasuje do schematu ocen, a liczba stron i kropka w podpisie pod wykresem są ważniejsze od treści merytorycznej czy formatowania całej pracy. Nauczyłam się lenistwa i bylejakości – nie warto się bowiem starać skoro prowadzący i tak się do czegoś przyczepi albo odwrotnie – wszystkim da te same oceny niezależnie od tego czy umieją się w ogóle wysłowić po polsku i napisać 1 zdanie bez błędu. Najlepsze oceny miały nie te osoby, które najwięcej wiedzą, lecz te, które robiły najwięcej szumu wokół siebie i były największymi lizusami – nauczyłam się więc również niesprawiedliwości. Innymi słowy uczelnia nauczyła mnie realiów polskiej „nauki” i dodała kilkanaście punktów do mojego zgorzknienia.
Jeżeli ktoś koniecznie chce mieć papier to polecam nie przejmować się uczelnią i wykładowcami, robić wszystko na minimum, bo potem i tak skończycie z 4 albo 4.5. Zamiast tego zajmijcie się własnym rozwojem, uczeniem się tego co was interesuje na własną rękę i pracą na 3 roku.
Jeżeli chodzi o poziom trudności, to problematyczne mogą być przedmioty matematyczne. Reszta „zdaje się sama”.
Jeżeli chodzi o wybór PŚ w porównaniu do innych uczelni nie umiem się wypowiedzieć, bo nie mam porównania. Nie wiem czy gdzieś indziej będzie lepiej, czy też wszystkie uczelnie są tak absurdalne.
Na koniec dodam, że wypowiadam się tylko o ekonomii. Być może inne, techniczne wydziały radzą sobie lepiej, ale patrząc po liczbie publikacji postów o gotowce na fb boję się o tych inż..

Architektura, Politechnika Świętokrzyska - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

I rok jest dość ciężko. Wchodzimy w zupełnie inny system, dodatkowo kierunek ten wymaga od nas pracy w domu gdyż wszystkie projekty, rysunki gdzieś trzeba właśnie wykonać. Myślę że już po I semestrze jesteśmy w stanie zdecydować czy to właśnie to chcemy robić w naszym życiu. Jeśli chodzi o książki, to kupiłam jedna :) polecam kierunek

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki jest bardzo dobre, kwestia poziomu zajęć też zależy indywidualnie jeśli chodzi o konkretny przedmiot, np angielski jest podzielony na poziom umiejętności co uważam za duży plus.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów uważam że panuje wszędzie, wszystko zależy od naszego podejścia. Z większością wykładowców da się dogadać gdyby tak nie było to podejrzewam że nie było by WGL absolwentów:)

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny kawalerki wahają się pomiędzy 900-1200 zł A akademika chyba 300-500 ale nie jestem pewna bo nigdy nie mieszkałam.

Życie w mieście

Uczelnia znajduje się w samym centrum dojazd jest bezproblemowy dojeżdża dużo autobusów miejskich z każdej strony ck. Do tego jest duży parking przy samej PSK.

Budownictwo, Politechnika Świętokrzyska - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej niż w liceum ale też nie ma jakiegoś ogromnego przeskoku. Na pierwszym roku jest w miarę umiarkowanie schody zaczynają się dopiero na 2 i 3 później już jest coraz mniej. Jeśli ktoś ma predyspozycje do matematyki, lubi obliczenia i logiczne myślenie to nie będzie miał problemów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Co do zajęć dodatkowych, konferencji itp niestety nie mogę się wypowiedzieć ponieważ nie brałem w nich udziału ani się tym nie interesowałem. Ze znalezieniem pracy w zawodzie nie ma żadnego problemu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Uważam że atmosfera jest bardzo dobra. Nie było żadnego wyścigu szczurów lecz zdarzały się jednostki które to psuło. Podejście wykładowców do studentów uważam za bardzo dobre. Wykładowcy rozumieją studentów i w wielu przypadkach robią mały ukłon w ich stronę.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja osobiście mieszkałem w akademiku i nie miałem z tym żadnego problemu. Był czas na zabawę ale i nie było problemu z znalezieniem czasu i chwili spokoju na naukę. Ceny akademika zmieniły się odkąd ja mieszkałem ale wydaje mi się że graniczą gdzieś w okolicach 300-400 zł oraz obecnie akademiki mają bardzo wysoki standard. W porównaniu do mieszkań gdzie zwykła kawalerka oddalono od uczelni kosztuje 1000 zł najlepszym wyborem jest akademik.

Życie w mieście

Miasto Kielce jest co prawdę małe ale cały czas się rozwija. Przybywa różnych rodzaju atrakcji festiwali itp. Komunikacja miejska jest dość dobrze zorganizowana wokół uczelni więc nie ma problemów z dojazdem nawet od oddalonej części miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli chodzi o zmianę uczelni to na pewno nie żałuję bardzo miło wspominam czas tam spędzony. Najważniejsze jest to co człowiek chce robić w życiu i dobrze wybrać kierunek studiów.

Elektrotechnika, Politechnika Świętokrzyska - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Praca praktycznie wszędzie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomoc studencka.

Jak jest z mieszkaniem?

Stacja 600 zł.

Życie w mieście

Każdy coś dla siebie znajdzie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Pieniądze po studiach.

Architektura, Politechnika Świętokrzyska - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W czasie semestru mnóstwo czasu poświęca się na projektowanie. Najgorszy okres na tym kierunku to czas przed sesją gdzie mało co się śpi, ale za to w czasie sesji nie dzieje się nic ciekawego i można spokojnie odespać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dużo przedmiotów "zapychaczy" i marnowania na nie czasu. Myślę że zamiast tego powinno być dużo więcej przedmiotów bardziej praktycznych, zwłaszcza jeśli chodzi i wszelkiego rodzaju programy do projektowania gdyż pod tym względem jest bardzo słabo i trzeba uczyć się samemu w domu, żeby móc oddawać porządne projekty, których wymagają wykładowcy (wymagają, a nie uczą jak to przedstawić). Ciekawych konferencji jest sporo, co jest na plus uczelni. Merytorycznie trzeba trafić na osobę, która chce i potrafi przekazać konkretną i praktyczną wiedzę, a szansa to jakieś 35%.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest także na plus, wykładowcy bardzo mili. Na roku panuje wyścig szczurów, co jest dziecinne, dlatego trzeba znaleźć swoich i się z nimi trzymać. Mnóstwo osób, które kupują projekty, a prowadzący albo tego nie widzą albo nie chcą widzieć i często oceniają projekty przez pryzmat kupionych wizualizacji (choć merytorycznie również, ale trzeba trafić na dobrego prowadzącego zajęcia).

Jak jest z mieszkaniem?

Cena pokoi to ok 500 zł za miesiąc. Ogólnie bardziej się opłaca wynająć mieszkanie/ pokój niż akademik zwłaszcza, że na tym kierunku trzeba mieć dużo przestrzeni roboczej, a projekty często robi się nocami.

Życie w mieście

Spokojne, czyste miasto. Parę klubów i knajpek w centrum. Miasto dobrze skomunikowane. O wiele bardziej cenię sobie Kielce niż Kraków, w którym miałem okazję mieszkać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje wyboru, jest mi tu dobrze. Myślę że przyjaźnie zawarłem tu na całe życie. Uczelnia ma ogromny potencjał i się rozwija, jeśli ktoś chce się nauczyć to się nauczy wszędzie. Jednak dużo lepiej byłoby, gdyby nie było tylu przedmiotów zapychaczy i organizacja na uczelni działałaby sprawniej.

Geodezja i kartografia, Politechnika Świętokrzyska - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogrom nauki na przedmioty niezwiązane z kierunkiem, przedmioty kierunkowe bardzo słabo tłumaczone. Do nauki trzeba mieć swoje materiały, w moim przypadku pomagały osoby z technikum geodezyjnego.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Skończyłam 3 rok, za pół roku mam się bronić, a niestety wiedzy brak.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy młodzi, mili, pomocni aczkolwiek wszyscy zaliczają. Studenci prowadzą wyścig szczurów, ale trzeba znaleźć swoją paczkę i się trzymać :)

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję kawalerkę, płacę 500 zł odstępnego, 280 czynszu, około 50 zł gaz i 60 zł prąd co drugi miesiąc na zmianę i internet 45 zł co miesiąc :)

Życie w mieście

Komunikacja miejska ok, dojazdy na spokojnie, kilka fajnych klubów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Sądzę, że jeśli miałabym jeszcze raz decydować o miejscu studiowania, wybrałabym Kraków.