Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 621

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki większa niż w liceum, to oczywiste, ale ta uczelnie dodatkowo to utrudniła wprowadzając system "modułowy", czyli dosłownie wywracając wszystko do góry nogami. Pierwszego egzaminu nie zdało 50% studentów, poprawki również 50%... Wymieszane przedmioty z poprzednich lat, sami prowadzący nie wiedzieli czego nas tak naprawdę uczyć. Na anatomii wiodącym podręcznikiem jest Bochenek. W tym roku ma być jeszcze inaczej, na pewno nie lepiej...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z biblioteki korzystałem raz, część książek udało mi się wypożyczyć, ale ogólnie z bibliotece raczej jest ich mało. Kół naukowych też niewiele, chociaż na pierwszym roku i tak niewielu ma czas się angażować. Poziom zajęć - zależy jak się trafi.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Kontakty z prowadzącymi w porządku, ale już z władzami tragiczne, niby były spotkania odnośnie nowego systemu, ale tak naprawdę nikogo nie interesowały nasze opinie i dosadnie dano to nam do zrozumienia.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik w cenie ok 400zł, pokój na stancji ok 700zł.

Życie w mieście

Praktycznie wszystkie zajęcia na jednym osiedlu, ale komunikacja autobusowa w Lublinie moim zdaniem nie jest najlepsza.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mogłem wybrać inne uczelnie, żałuję wyboru, nie polecam.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W pierwszym semestrze najwięcej trudności przysparza fakt, że oprócz wiodących przedmiotów- anatomii i histologii- jest mnóstwo innych rzeczy, które trzeba wykuć, często na zasadzie zakuj i zapomnij od razu po napisaniu. W drugim semestrze jest z tym lepiej. Uważam, że podręcznik z anatomii, z którego wszyscy korzystaliśmy (nie był to bynajmniej Moore) jest bardzo dobry i zupełnie wystarcza, jeśli się go solidnie i ze zrozumieniem (!) przerobi. Dużo życia poświęciłam w 1. roku na naukę, ale da się wyjść czasem- nawet warto zrobić sobie przerwę i nie dać się zwariować!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć moim zdaniem - bardzo wysoki, szczególnie jeśli chodzi o anatomię- choć też dużo zależy od tego, na jakiego asystenta się trafi. Warto zainteresować się działalnością IFMSA - można wziąć udział w ciekawych akcjach, a zaangażowani uczestnicy potem jeżdżą na praktyki na całym świecie. Biblioteka dla mnie miała wszystko co potrzeba - nie kupowałam niemal żadnych swoich książek. Przy tym jest bardzo nowoczesna i dobrze się tam uczy. Ogólnie - rozwijać się można, jak człowiek wysunie nos z książek i się rozejrzy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podczas minionego roku nie spotkałam nikogo wśród studentów, kto by mi podkładał kłody pod nogi. Ludzie chętnie się dzielą i pomagają sobie nawzajem, byłam pozytywnie zaskoczona. Oczywiście, słyszałam różne historie, ale tu mówię tylko o swoich doświadczeniach. Asystenci - najczęściej do rany przyłóż. Na wyższym szczeblu jest już ciężej się dogadać niestety i trzeba uważać.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są w bardzo złym stanie- podziwiam śmiałków tam mieszkających. Chyba jedyny ich plus to bliskość uczelni. Ogólnie Trójmiasto jest drogie, jeśli chodzi o wynajem mieszkań i trzeba się naszukać, żeby znaleźć coś na studencką kieszeń w dobrych warunkach.

Życie w mieście

Jestem zakochana w Gdańsku. To miasto, w którym nie czuć wielkomiejskiego pośpiechu, dużo zieleni, piękne kamienice. Tramwaje lubią się psuć i komunikacja potrafi być dość kapryśna. Możliwości spędzania wolnego czasu jest mnóstwo-morze, kawiarnie, kina studyjne, Sopot (czyli kluby) i tak można by wymieniać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie uczelnię po pierwszym roku polecam, choć jest mocno wymagająca psychicznie - szczególnie przy anatomii. Dużo osób odpada po 1. roku, uczelnia też nie ułatwia wdrożenia się w rytm studencki na początku. Jednak uważam, że jeśli ktoś chce zrozumieć anatomię, nie tylko bezmyślnie się jej wykuć- to jest to możliwe, a nie jest to takie oczywiste w innych miejscach w Polsce.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

To, ile poświęcisz na naukę zależy od Twoich umiejętności, od odpowiedniego wygospodarowania czasu i systematyczności. W porównaniu do liceum jest oczywiście więcej nauki, dlatego warto znaleźć najefektywniejszy dla Ciebie sposób uczenia. Generalnie nie jest jej aż tak dużo żeby sobie nie poradzić.
Przed kolokwiami/egzaminami trzeba oczywiście przysiąść, ale ogólnie można znaleźć sporo wolnego czasu dla siebie. Jeśli jest się dobrze zorganizowanym to da się gdzieś wyskoczyć nawet w środku tygodnia.
Najwięcej czasu pochłania anatomia i to ona wymaga głównie systematyczności, czasem sprawia dużo problemów, ale jestem pewna, że dacie radę. :) Wszystkie 4 kolokwia i egzamin składają się z części praktycznej czyli tzw szpilek i teoretycznej - odpowiedź ustna na wylosowane pytania. Dodatkowo najczęściej trzeba być przygotowanym na zajęciach. Do bardziej wymagających przedmiotów należy również biologia, chemia, histologia.

Protip: sugeruję od początku przyłożyć się do szpilek z anatomii. ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duża, nowa biblioteka, zazwyczaj można znaleźć w niej książki, których się potrzebuje, dużo miejsca żeby w ciszy usiąść i się uczyć. Jeśli ktoś jest tym zainteresowany to można się wybrać na sporo dodatkowych zajęć, warsztatów, trzeba tylko chcieć. Jeśli chodzi o poziom zajęć... cóż, to zależy od indywidualnych oczekiwań i od tego na kogo się trafi. Raczej nie narzekam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący są raczej przyjaźni wobec nas, wiele z nich jest pomocnych i idzie na rękę studentom. To zależy czasem od tego na kogo się trafi, głównie na anatomii. Wśród studentów (przynajmniej w obrębie mojego roku) panuje rewelacyjna atmosfera, bardzo dobra komunikacja, wymiana informacji, również ze starszymi studentami.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny od ok. 450 do 1000 zł. Trzeba po prostu upolować dobrą okazję, w wielu przypadkach opłaca się mieszkać z kimś w jednym pokoju. Na pierwszym roku na pewno wygodne jest znaleźć mieszkanie w okolicach Klinik albo Placu Grunwaldzkiego.

Życie w mieście

Komunikacja miejska bez zarzutu, na pierwszym roku zajęcia odbywają się głównie na niewielkim obszarze Klinik, więc to dodatkowe ułatwienie.
Jest sporo fajnych miejsc (również w pobliżu uczelni) gdzie można coś zjeść, wyskoczyć wieczorem ze znajomymi. Wrocław to duże, piękne miasto, łatwo znaleźć jakąś rozrywkę.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję swojego wyboru :)

Zwracam uwagę na to, że jeśli nie kupicie wszystkich książek/kser przed rozpoczęciem roku to się nic nie stanie. Lepiej być pewnym co jest naprawdę potrzebne niż niepotrzebnie wydawać pieniądze. W dodatku na początku pierwszego semestru odbywa się kiermasz.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jestem pierwszym "modułowym" rocznikiem. Na początku było fatalnie, stąd pewnie duża ilość negatywnych opinii o UmLub. Z biegiem czasu wszystko się ułożyło, my się przyzwyczailiśmy, uczelnia trochę popracowała żeby nam ułatwić i z perspektywy całego roku cieszę się, że trafiłam tutaj. Byliśmy chyba jedynym rocznikiem który nie zdawał egzaminu z całej anatomii w jednej sesji. Ale nie ma sensu pisać tu więcej o moim roczniku, bo wracają do starej metody. Nazwa moduły zostaną, ale sesja będzie wyglądała tak jak zwykle (egzaminy na koniec). Pierwszy rok to przedmioty takie jak: anatomia (dr. B nie da nikogo skrzywdzić! Dzięki temu każdy zda anatomię jeżeli tylko będzie tego chciał), fizjologia, histologia, biofizyka, pół semestru biochemii (reszta na drugim roku), to z takich ważniejszych. Wszystkie są do przebrnięcia. Nauki jest sporo, ale to też zależy od ciebie ile chcesz umieć i jak szybko się uczysz. Czy więcej niż w liceum? Tak. Ale chyba bardziej chodzi o jej systematyczność. Na praktycznie każde zajęcia musisz być przygotowany, co wymaga nieraz posiedzenia trochę dłużej wieczorem;) oczywiście jak raz odpuścisz, nic się nie stanie. Wejściówkę możesz poprawiać zazwyczaj aż do skutku. (Jeżeli nie są to wejściówki na punkty, ale to zależy od rocznika). Czas wolny się znajdzie, to nie jest tak że siedzimy tylko w książkach. Jedni wychodzą wieczorem na imprezę, inni wolą odespać, jeszcze inni wybiorą książkę/film, i takie sytuacje są dość częste. Nie da się żyć tylko nauką:)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Myślę że takie jak każda inna, najwięcej zależy od tego ile ty dasz od siebie i jak się zaangażujesz. Biblioteka jest, konferencje i warsztaty też się zdarzają, kół naukowych jest wiele, jedne działają prężnie drugie mniej. Niewiele więcej mogę jeszcze powiedzieć po pierwszym roku:) A kierunek jest najlepszy na świecie! Sama nie byłam do końca do niego przekonana, nie wiedziałam czy dam radę, czy mi się spodoba. Ale teraz nie wybrałabym nic innego:)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Kontakt asystent-student jest zazwyczaj bardzo dobry. "Wyścigu szczurów" między studentami nie zauważyłam. Atmosfera jest ogólnie fajna, ludzie są normalni, zwyczajni:)

Jak jest z mieszkaniem?

O akademikach wiem tylko tyle że każdy ma swoje plusy i minusy, jedne mają większe pokoje, drugie ładniejsze. Trzeba się popytać zanim się wybierze. No i nie ma lodówek :D Mieszkanie, ceny od 400 do 1000. Zależy jaki standard wybierzemy. Ale ładne mieszkanie spokojnie można dostać od 650. Za niższe ceny warunki mogą być trochę gorsze ale da się mieszkać;) Najlepiej szukać mieszkania jak najbliżej głównych budynków uczelni (na pierwszy rok najlepiej blisko Anatomicum) i z dobrym dojazdem na Plac Litewski.

Życie w mieście

Miasto nie za małe, nie za duże, zazwyczaj coś się dzieje więc jak się tylko chce można korzystać z różnych wydarzeń. Jest co robić dla tych mniej i więcej wymagających.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie zrażaj się trudnym początkiem! Potem NAPRAWDĘ jest lepiej :) chociaż trudno w to będzie Ci może uwierzyć:)

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy i drugi rok są bardzo wymagające. Bardzo dużo pamięciówki, rozkład przedmiotów na pierwszych 3 latach ciągle się zmienia ale generalnie jest to nauka kilku bardzo obszernych przedmiotów teoretycznych na raz. Biochemia, fizjologia, histologia, immunologia, mikrobiologia równocześnie na moim drugim roku sprawiła, że był on wyjątkowy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest zatrważająco niski. Większość przedmiotów opanowała poważna choroba uczelniana "seminarioza". Niestety dotyczy to też tych przedmiotów, które mogłyby być realizowane w ciekawy, ćwiczeniowy sposób. Dochodzi do tego typu absurdów, że w jednorazowych fartuchach ćwiczeniowych siedzimy na nowo wyremontowanej sali ćwiczeniowej mikrobiologii, przy profesjonalnych stołach do pracy i oglądamy półtoragodzinny pokaz slajdów. Na każdych ćwiczeniach (!!!) z tego przedmiotu. Większość z nas nie wykonała ani jednego ćwiczenia na tych zajęciach. Biblioteka jest dobrze wyposażona, stylem przypomina szkolną bibliotekę w podstawówce z lat 90. Koła naukowe: przy wielu Katedrach nie istnieją lub istnieją fikcyjnie. Na niektóre z nich trzeba spełnić wygórowane wymagania, np. bardzo wysoka średnia, wszystko zdane w pierwszych terminach (Fizjologia), co zupełnie nie przystaje do tego co oferują inne uczelnie. Warta uwagi jest w Zabrzu kardiologia i kardiochirurgia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomiędzy studentami atmosfera jest poprawna. Najgorsza jest relacja Uczelnia- student. Wgląd do prac zagwarantowany w regulaminie? Na Katedrze Biochemii możecie o tym zapomnieć. Przykłady można mnożyć, a po pół roku w Zabrzu będziecie mieli poczucie ze studiujecie na Dzikim Zachodzie. Zdawalność egzaminów w pierwszych terminach w najgorszych przypadkach osiąga nawet 20%. Czy jest to problem uczelni? Nie, widocznie jesteście słabym rokiem. Argument o tym, że jesteście słabi i gorsi, będziecie słyszeli z ust asystentów, prowadzących, kierowników katedr, prodziekanów.

Jak jest z mieszkaniem?

Życie w Zabrzu jest tanie, ponieważ jest to małe miasteczko. Akademik zaskakująco drogi. Pokój 500 zł w górę, kawalerka 1000zł wzwyż. Ciężko bez samochodu, od 3 roku zwłaszcza.

Życie w mieście

Zabrze. Miasto szaleństw.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Każdego ostrzegam przed wyborem tej uczelni. Zaryzykuję stwierdzeniem, że jest to obecnie najgorszy lekarski w kraju. Od tego roku została wprowadzona zmiana w regulaminie uczelni, jeżeli powinie się na czymś noga na 1 roku, nie ma możliwości powtarzania przedmiotu, od razu wylatuje się ze studiów.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok od razu rzuca w wir pełen nauki. Od początku powinno się być systematycznym i zorganizowanym. Nie ma tygodnia bez przynajmniej dwóch zaliczeń, no ale to jest chyba normalne na takich studiach :)
Jeśli chodzi o bibliotekę - polecam, duży zasób książek.
Jestem zadowolona z zajęć z anatomii (bardzo duży dostęp preparatów - ponoć SUM z tego słynie) i histologii (świetne mikroskopy). Biofizyka nastawiona na aspekty medyczne i pacjenta, a nie na czystą fizykę, więc też w porządku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zależy od prowadzącego i raczej podobnie jest na innych uczelniach. Sama jestem zadowolona z tych na których trafiłam. Prowadzący raczej motywują do nauki niż krytykują bezsensownie. Moim zdaniem studiowanie na SUM nie należy do najłatwiejszych, trzeba poświęcić dużo siły i czasu. Inna kwestia, że jest to sprawa bardzo indywidualna - nikt się za Ciebie nie nauczy.
Plusem jest Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej, które jest świetnie wyposażone.
Jako uczelnia SUM jest dość nisko w rankingach, ale nie uważam, żeby to świadczyło o tym, że jest to zła uczelnia. U mnie konkurował on z Wrocławiem i na razie nie żałuję, że jednak wybrałam Kato.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo przyjazna, wszyscy sobie pomagają, udostępniają materiały itp.
Wiadomo, każdy się stara i chce mieć dobre wyniki, ale jakiegoś wyścigu szczurów raczej nie ma.

Jak jest z mieszkaniem?

Większość zajęć, przynajmniej gdzieś do 3 roku odbywa się na Ligocie (co jest bardzo wygodne). Można wynająć tani akademik, można też pokój w mieszkaniu w różnej odległości od uczelni, gdzie ceny są różne. Wahają się one gdzieś od 600zł do ponad 1000zł. Ja trafiłam na pokój za 760zł z wszystkim.

Życie w mieście

Na samej Ligocie nie ma za bardzo co robić. Są imprezy przy akademikach, jakieś pojedyncze restauracje, ale normalnie studenci jeżdżą do centrum - gdzieś 20-30 min autobusem. Sama komunikacja jest ok, dużo autobusów. Co chwilę jakiś jedzie ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Porównując uwagi od znajomych z innych uczelni myślę, że wszędzie trzeba się uczyć tak samo, więc wybór uczelni w sumie zależy od odległości od domu lub po prostu od tego, które miasto się woli. Najlepiej zrobić sobie listę plusów i minusów :D
Faktycznie jeśli chodzi o SUM to jest dosyć ciężko, ale słyszałam, że we Wrocławiu jest mniej stresu :)

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo, ale tego chyba spodziewa się każdy, w końcu medycyna :) Na razie jestem na pierwszym roku, zobaczymy, ile tej nauki będzie na drugim, ale niestety, jest bardzo trudno i ciężko, trzeba być wytrwałym

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie chcę mówić w samych negatywach, ale mi bardzo do gustu nie przypadł WUM. Asystenci bardzo często mają nas gdzieś, co zaniża poziom zajęć - tak naprawdę mógłbym nie chodzić na zajęcia (bo nic mi nie dają), od studentów po prostu wymaga się tyle: masz zdawać te kolosy nieważne jakim sposobem (swoją drogą, ściąganie jest tu bardzo powszechne - ja do tego nie byłem w liceum przyzwyczajony) i nie zawracać mi głowy (z odwołaniami do pytań też są problemy). Na plus jest biblioteka, która jest dobrze zaopatrzona i przyjemna.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak już wspomniałem, podejście asystentów do studentów jest fatalne. Na tej uczelni student nie ma swoich praw i po prostu jest pomiatany na prawo i lewo :D Ale być może tylko ja tak trafiłem. Co do ludzi, raczej są ok. Panuje taka lekka atmosfera wyścigu szczurów, ale nie jest aż tak nasilona, jak mogłoby się wydawać. Niestety sporo osób może Ciebie oceniać przez pryzmat twojej wiedzy i czy "warto" się z Tobą przyjaźnić, czy nie, często są też ploteczki i obgadywanie za plecami, czego osobiście nie toleruję.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie w Warszawie niestety jest drogie, ale polecam. Mam kolegę, który mieszka w akademiku i jednak trudniej mu się uczyć nie mając własnego zakątka, ale i tak uczy się świetnie :)

Życie w mieście

Warszawa - super miasto :) Może nie piękne jak Wrocław czy Kraków, ale bardzo nowoczesne, wszystko jest, dużo się dzieje, koncerty wszelakich artystów są właśnie tu. Dużo fajnych restauracji i kawiarni. Naprawdę dobrze się tu żyje. Może minusem jest smog (xd) i to, że wszyscy się tak wszędzie spieszą przez co czas leci szybko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja trochę żałuję, że wybrałem tę uczelnię. Męczy mnie ten ciągły prestiż, na którym ludziom z uczelni zależy. Niby taka poważna uczelnia, ale jakby się zastanowić, to jednak dosyć niepoważna, luzacka. No, jak się wybierzecie, to sami się przekonacie :D Ale ja bym wybrał w ostateczności xd, kierowałbym w jakieś inne miasto jednak.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Od tego roku (2017/2018) zaszły ogromne zmiany na wydziale, ponieważ pod 1 semestru mamy histologię, a razem z nią chemię. Pierwszy semestr, na początku, był ciężki z powodu zupełnie innego sposobu nauki niż dotychczas. Jestem osobą, która raczej stara się wszystko zrozumieć, i wbrew różnym opiniom, da się. Histologia to nauka nie tylko na pamięć :) Chemia - z początku baaardzo niepozorna, pod koniec sprawia najwięcej problemów na 1 semestrze. Anatomia, zależy od prowadzącego, stosunkowo łatwa, przede wszystkim bardzo ciekawa. 2 semestr w porównaniu do lat poprzednich sprawia wrażenie nieco łatwiejszego, z powodu kontynuacji histologii (której już potrafimy się uczyć) i zmiany kierownika katedry biofizyki, przez co możemy w znacznym stopniu skupić się na anatomii - o to chodzi!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Już od 1 roku, 2 semestru, przytrafiają się okazje do poszerzenia swoich zainteresowań (koła i warsztaty - niestety często w Katowicach). Chyba za wyjątkiem katedry histologii, gdzie przez 1 rok ma się wrażenie, że wszystko jest przyporządkowane temu (choć i w tym roku to się zmienia), na każdej innej katedrze można wszystko załatwić bez problemu. W bibliotece spędzam dość dużo czasu - jest tam wszystko co potrzeba: cisza, spokój i zasoby. Uogólniając poziom zajęć w Zabrzu motywuje (zajęcia z praktykującymi lekarzami) i wydaje się być na wysokim poziomie - w stosunku do opinii z innych uczelni. Zobaczymy jak będzie później :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie spotkałem się jeszcze z prowadzącym, który nie udzielił by odpowiedzi na jakieś pytania lub jakiejkolwiek pomocy. Jeżeli chodzi o relacje między studentami... Jesteśmy umieszczani w grupach po 20-25 osób i to głównie od tego zależy jak jest. Pomoc udzielana jest przede wszystkim w obrębie grupy i nie panuje typowy "wyścig szczurów", raczej atmosfera, która motywuje do pracy.

Jak jest z mieszkaniem?

Stancja: pokój 1 osobowy 450-900 zł (kawalerka) na osiedlu 5 min od uczelni. Akademik: 350-600 zł.

Życie w mieście

Bywa różnie, Ci co chcą imprezują, a Ci co wolą się uczyć, uczą się. Weekendy z powodu ilości nauki bywają nieznośne, gorsze od tygodnia na uczelni, ale wszystko jest do przeżycia. W obrębie Helenki/Rokietnicy nie ma za bardzo miejsca do spotkania, przez co pozostaje wyjazd do centrum (gdzie też mało jest), do innego miasta (Katowice, Gliwice, Bytom) lub domówki u znajomych. O ile zajęcia odbywają się poza Rokietnicą (w pierwszym semestrze Sztuczne Narządy, w drugim Pierwsza Pomoc - świetne zajęcia), dojeżdża się na nie ze znajomymi, którzy mają samochód, rzadziej komunikacją miejską - do centrum 20-30 min. drogi autobusem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, jednak miejsce i same studia bywają przytłaczające dlatego dużym atutem jest stosunkowo mały dystans do domu aby zjechać na weekendy. Jak wszystko, uczelnia ma swoje plusy i minusy. Idąc tutaj, musisz zdać sobie sprawę, że uczysz się dla siebie, a uczelnia daje Ci ku temu możliwości!

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest o wiele więcej niż w liceum, ale nie ma tragedii (chyba, że chodzi o histologię, to jest to bezsensowne kucie na pamięć skryptu z błędami). Czasu wolnego jest stosunkowo dużo i nie ma nawału pracy, chociaż zdarzają się tygodnie, że nie można sobie trafić wiadomo gdzie. Książek nie opłaca się kupować - głównie korzystamy ze skryptów. Ogólnie jest dobrze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Pierwszy rok jest zbyt wczesnym etapem, żeby się wypowiadać na ten temat, ale znajomi z wyższych lat twierdzą, że można się wykazać w kołach naukowych np. robiąc badania, które plusują w dalszej karierze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci są bardzo przyjemni i zintegrowani ( oczywiście są czarne owce, ale nieliczne). Asystenci i wykładowcy są zawsze pomocnie nastawieni, co też przekłada się na przyjemną atmosferę na zajęciach.

Jak jest z mieszkaniem?

Dla każdego coś dobrego, ale trzeba się w miarę wcześnie decydować, bo schodzą.

Życie w mieście

Zabrze nie jest miastem studenckim. Niby jest bar na Helence, ale często okupowany przez tutejszą ,,inteligencję". Zawsze zostaje boisko za akademikiem, gdzie są najlepsze imprezy. Można się wybrać do cntr miasta, gdzie zjadą się kluby, ale nie takie, jak w Katowicach.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie zgadzam się z poprzednikami, bo wyobrażają sobie, że są bogami na uczelni i wszystko im się należy. Uczelnia jednak ma weryfikować wiedzę, a nie tylko patrzeć na komfort rozkapryszonego studenciaka. Skoro polecają inne uczelnie, to nikt ich nie trzyma na siłę :) Uczelnia jak najbardziej na plus, a campus na Rokitnicy jest piękny, zadbany i zielony.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Obecnie jestem na pierwszym roku. Nauki jest cała masa. Tym bardziej, że jesteśmy pierwszym rocznikiem, który na pierwszym roku ma anatomię, fizjologię i biochemię oraz histologię. Szalenie trudno to wszystko pogodzić. Jakkolwiek histologia jest raczej mało wymagającym przedmiotem, bo na każde zajęcia ktoś przygotowuje prezentację i ja przedstawia, a reszta siedzi i niby słucha, ale tak na prawdę każdy jest zajęty jakimiś swoimi sprawami.. A na koniec zajęć oglądamy preparaty i się nudzimy. Niby fajnie, ale jak zdać z tego egzamin? Na anatce jak traficie źle, to wejcióweczka na każdych zajęciach, sam prowadzący bardzo sympatyczny, nie tak jak głoszą legendy, aczkolwiek wejściówki są bardzo uciążliwe, czasem poprawia się je nawet kilka razy, a trzeba mieć zaliczonych 50 procent, żeby być dopuszczonym do kolokwium ;) Także super. Biochemia; zależy jak trafisz.. Sami prowadzący są świetni, ale żeby nas zmobilizować do nauki są wejściówki, musisz mieć zaliczone wszystkie, aby być dopuszczonym do kola, nie są trudne i do zdania, ale kiedy się uczyć... Kola.. Znowu zależy jak trafisz.. Czasem są do zdania, czasem nie. Fizjo? To jest katedra, której należy się bać. Nie wymyślam... Czasem jest tak, ze umiesz wszystko i nie zdasz... Pójdziesz na poprawę i dostaniesz pytanie: chce Pan/Pani 3? Tak i masz. Wejściówki, raporty, które poprawiasz miliony razy... A no i zapomniałam! Parazytologia i biologia molekularna. Takie niby niepozorne przedmioty, a tyle z nimi problemów. Prowadzący mili, ale jak oni oceniają te raporty to pojęcia nie mam. Cały rząd to samo, a jedni dostana po 8 punktów, inni 4 albo 2... Bo kogoś trzeba przecież oblać. Jak nie zaliczysz ćwiczeń to tzw. Zbój, czyli takie kolokwium ze wszystkiego. Jak nie zdasz... Hm. Radzę się modlić, żeby zdać, bo są potem duże problemy... Nasza uczelnia chwali się na swojej stronie jednym w Polsce unikalnym systemem modułowym! Dobre sobie. Moduły to porażka jedna wielka. W skład modułu wchodzą 3 przedmioty. Są 3 egzaminy z każdego oddzielnie. Jeżeli nie zdasz któregokolwiek z nich, to poprawiasz wszystkie 3 ;) Niby można sobie nadrobić, ale czym biolmolem? Chyba nie. W rezultacie ten moduł to porażka, nawet niektórzy asystenci tak twierdzą, a mimo to władze uczelni niewiedzieć czemu chcą wprowadzać nowe z tego co słyszalam jeszcze fajniejsze połączenia ;) Ilość wolnego czasu? Hm znikoma, a i tak wiele popraw mimo nauki systematycznej. Tylko ludzie, którzy sobie "pomagają" jakoś w miarę sobie radzą, a jak się uczysz uczciwie to hm... będzie Ci ciężko. Książki to nie problem, jest biblioteka, a studenci dysponują potężną bazą pdf-ow oraz wieloma innymi materiałami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć? Dosyć dobry. Pewnie byłby wyższy jakby był czas na naukę, ale skoro nie ma to jest jak jest. Jest wiele kół, w których działanie można się zaangażować, jeżeli masz czas ;)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

I tu znowu zależy jak trafisz. Są świetnie zgrane grupy, które sobie pomagają, razem wychodzą... ale są i grupy, w których jest wyścig szczurów i każdy patrzy na siebie z nienawiścią. Asystenci powiedzmy, że w porządku, ale mają swoje dziwactwa.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam razem z koleżanką w mieszkaniu dwupokojowym i płacimy po 800 zł miesięcznie. Ale wiem, że są też tańsze miejsca, np. pokój w mieszkaniu studenckim to jakieś 350-400 zł. Zależy oczywisście od standardu i lokalizacji.

Życie w mieście

Bydgoszcz jest brzydka i smutna. Jedynym atutem jest chyba naleśnikarnia Manekin. Strasznie męczy. Poza tym katedry porozrzucane po całym mieście i ciągle dojazdy męczą strasznie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mimo wszystko nie żałuję, co nie znaczy ze mam zamiar tu zostać. Jeżeli jesteś człowiekiem o silnej psychice i trochę wyszczekanym to sobie poradzisz. Jak nie to nawet nie próbuj ;)

Strony