Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 33

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Niezbyt dużo nauki. Pamiętam że to była raczej biologia z domieszką neurobiologii. Program jest na licencjacie bardzo podobny do zwykłej biologii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Raczej słabe. Wprawdzie jest koło naukowe Neuronus, ale nie prowadzą żadnej poważnej aktywności. Moi znajomi z lekarskiego mogli zaangażować się w kółka naukowe i rzeczywiście coś porobić w PANie. Tutaj nigdy nie było możliwości. Za granicą też znacznie większe. Raczej nie radzę. Lepiej wybierzcie studia za granicą jeżeli rzeczywiście chcecie robić w labie później :/

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo zła, studenci nie lubią się nawzajem, gadacie w małych grupkach <4 osobowych, z resztą roku zero kontaktu.

Jak jest z mieszkaniem?

Drogo, na Czerwonych Makach >1000 zł wzwyż zazwyczaj, lepiej akademik.

Życie w mieście

Ja mieszkam koło Krakowa i dojeżdżałem. Na wyjście i do pracy bardzo dobre możliwości ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam, ja po tym żadnej pracy nie znalazłem, to co piszą w broszurach rekrutacyjnych to bujda, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Lepiej wybrać kierunek bardziej "przy ziemi" albo poprawić maturę i iść na farmację albo lekarski. Tutaj to robicie studia tylko dla dyplomu.

Farmacja, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest mało wymagający, to czas na zapoznanie się z miastem i nowymi znajomymi. Później zaczyna się koszmar...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Naprawdę bardzo odradzam ten kierunek studiów. Brak możliwości rozwoju. Firmy farmaceutyczne nie są chętne by zatrudniać farmaceutów do pracy w "corpo". Praca w aptece chociaż wydaje się być pewna to rynek niestety się zmienia, apteki są coraz częściej zamykane, pracodawcy wola zatrudniać techników ze względu na niższe koszty. Zarobki na poziomie 3000-3500 netto to nie są "kokosy" (taka pensja w dużym mieście ledwie wystarczy na wynajem mieszkania).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Specyficzne środowisko jeśli chodzi o grupę studentów. Ciężko się porozumieć i znaleźć temat poza nauką. Nie spotykamy się grupowo poza wydziałem, wszyscy skupieni są na nauce i do tego ogranicza się ich życie (również prywatne). Wykładowcy traktują nas jak uczniów w szkole, nie szanują naszego czasu wolnego (maile o 5 rano, wieczorne godziny zaliczeń).

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest odnowiony, dość tani jak na Kraków, bardzo cichy i spokojny 😉 atmosfera sprzyjająca nauce. Jedynym minusem jest wspólna kuchnia, zdarzają sie tłumy i trzeba czekać z przygotowaniem sobie obiadu. Pokoje na Prokocimiu są droższe o ok. 200zl od akademika.

Życie w mieście

Dojazd do centrum jest bardzo dobry, bez przesiadek 25 min tramwajem. Jest jednak niewiele takich dni w których można sobie pochodzić na spokojnie po rynku czy iść na kawę. Natłok nauki sprawia, że do centrum większość osób jeździ średnio raz na miesiąc, ciągła nauka na wejściówki i kolokwia do tego pisanie sprawozdań sprawia, że żyje sie w biegu, a wyjście na zakupy inne niż spożywcze to już wyczyn XD

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję bardzo mojego wyboru jeśli chodzi o kierunek studiów. Uczelnię odradzam jeśli nie chcecie popaść w depresję. W innych miastach farmacja wygląda trochę inaczej z tego co mówią znajomi. Radzę zastanowić sie 2 razy nad wyborem kierunku!

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku materiału nie jest dużo, z samej neurobiologii na licencjacie jest bardzo niewiele, dużo rzeczy jest typu zoologia, botanika, statystyka itp. Na wyższych latach są biochemia, ewolucjonizm, z samego neuro jest niewiele stricte specjalistycznych rzeczy. Więcej dopiero jest na magisterce, sam licencjat to taka trochę zmodyfikowana biologia, minusem jest fakt że na niektóre zajęcia trzeba dojeżdżać po całym Krakowie bo np. są na wydziale psychologii na Ingardena itp itd... Jeżeli chcesz pracować oprócz studiów, to czasu wolnego jest sporo, na pewno ci się uda.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Średnie raczej, szczególnie na zdalnych, słyszałem że nie było zajęć przez miesiąc bo wykładowcy nie umieli przeprowadzić zajęć przez platformę xD. Samych konferencji, wyjazdów itp. jak na lekarstwo (jeżeli w ogóle są). Jeżeli chcesz zrobić doktorat za granicą po tym albo iść dalej, to raczej marne szanse, musisz się bardzo starać i w czasie wolnym szukać wolontariatów, praktyk itp, a wiadomo jak to u nas wygląda czasami :/ Droga przez mękę i trzeba by dobrze zmotywowanym. Koło naukowe Neuronus jest, ale praktycznie nic nie robi poza wypadami integracyjnymi na starówkę, i o jakichś możliwościach rozwoju raczej tutaj zapomnij heh.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Naprawdę średnia, kierunek bardzo mały tylko ok. 25 osób. Dużo osób olewa i traktuje po bani (przysłowiowo mówiąc), jest też trochę Ukraińców i Białorusinów (najdziwniejsze że niektórzy w ogóle nie umią mówić po polsku i też studiują hmm).

Jak jest z mieszkaniem?

Na Czerwonych makach mieszkania drogo od 1200/1300 zł wzwyż, to nowa dzielnica Krakowa, lepiej poszukać gdzie indziej.

Życie w mieście

Kraków naprawdę cudowny, komunikacja bardzo dobra i o pracę łatwo ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Hmmm... Ja skończyłam licencjat tutaj i potem przeszłam robić magisterkę na biologii. Obecnie pracuję jako korepetytorka i całkiem dobrze sobie radzę, dla ludzi którzy chcą zostać po tym naukowcami, to nie radzę, zmiencie plany życiowe, wynajem mieszkania i koszty życia w Krk (jak nie jesteś z tego miasta) dość wysokie, a nawet jak załapiesz się na posadę na uczelni to zarabiasz tyle samo co kasjer w Biedronce do 40 r. ż., więc raczej nie radzę takiego życia. Sama atmosfera naprawdę mierna i możliwości też brak, a kompetencje i szanse zatrudnienia masz o wiele większe gdy skończysz biologię. Najbardziej nie lubiłam 3 rzeczy: atmosfery na tym kierunku, papierkowej roboty i wypełniania ton podań o fakultety, ciągłego wałęsania się między różnymi częściami Krk i różnymi wydziałami, bo zajęcia odbywały się na różnych kampusach. Na plus mogę powiedzieć że było bardzo łatwo, poprzeczka była bardzo nisko, raczej polecam biologię na tym samym wydziale, chyba że jesteś masochistą i koniecznie chcesz skończyć ten kierunek

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki nie jest sporo, zawsze można ogarnąć sobie pracę, albo drugi kierunek, a ten robić jako dodatkowy. Trochę osób poprawia też maturę i dają rady olewając więc nie może być ciężko.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Hmmm... zależy jak na to patrzysz, ale jak porównasz z innymi zagranicznymi uczelniami, albo chociażby lekarskimi gdzie na kołach ludzie już zaczynają pisać własne artykuły naukowe to tutaj raczej słabo powiedziałabym.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci nawzajem się nie lubią, dogryzanie sobie na porządku dziennym, z większą częścią grupy nie masz kontaktu, gadasz z 2-3 najbliższymi przyjaciółmi. Niestety tak jest.

Jak jest z mieszkaniem?

Na Czerwonych Makach drogo, od 1000 zł wzwyż :/

Życie w mieście

Zawsze znajdziesz coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam w ogóle. Teraz pracuję w agencji turystycznej. Jak nie jesteś fanatykiem neuronauki i koniecznie musisz zostać doktorem na uczelni, to wybierz coś co da zatrudnienie i jest bardziej praktyczne.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

I rok podobny do biologii, były biologia komórki (wspólna ze studentami biologii), zoologia, matematyka, chemia, statystyka. Ogólnie chyba licencjat jest bardzo ogólny, to podrasowana biologia pod pewnymi względami, ale program obu kierunków jest często bardzo podobny. Lepiej wypada tutaj neurobiologia oferowana przez ŚUM, od początku studenci uczą się tylko stricte wiadomości związanych z układem nerwowym, i bez różnych głupot typu zoologia itd itp.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Całkiem średnie. Na praktyki zagraniczne - nie licz, najczęściej robi się je w firmach krakowskich produkujących pomoce szkolne albo na miejscu, jeśli chcesz coś więcej to musisz się wysilić. Koło neuronaukowe Neuronus no istnieje ale poza wypadami na piwo to raczej nie ma jakiejś szczególnej aktywności, czasami jest okazjonalny wykład profesora wizytującego, ale otwarty także dla innych kierunków, więc szału ni ma jak to mówią :/ Zatem z wpisywaniem doświadczeń zawodowych do CV to raczej średnio. Perspektywy są podobne jak po biologii bez dumnego przedrostka neuro. Podczas pandemii koronawirusa na I roku w 2 semestrze na zajęciach zdalnych z zoologii trzeba było opisać swój ulubiony gatunek ryby morskiej xD

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy w większości luźno podchodzą do nauczania, częste spóźnienia nie mają większych konsekwencji. Sami wykładowcy czasami zasypiają i przychodzą po godzinie zamiast 7:30 na 8:15 xD (pamiętam kilka takich akcji). Między studentami atmosfera hmmmm... no szału nie ma. Obecnie po zmianie kierunku czuję się lepiej.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania wokół uczelni drogie, to nowa dzielnica Krakowa, trzeba liczyć >1300 zł za mieszkanie z mediami i czynszem, lepiej ma się jeżeli mieszka się w Krakowie, albo dojeżdża się z okolic, jeżeli chce się wynajmować mieszkanie na 5 lat stricte porównując z późniejszymi zarobkami absolwenta to jest to raczej dyskusyjny biznes...

Życie w mieście

Kraków to zaiste Kraków:) Jedyne takie miasto studenckie w tym kraju, możliwości bardzo sporo:)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Krótko moim zdaniem kierunek raczej "śmieciowy" typu biologia czy ochrona środowiska, jak ktoś chce mieć jakikolwiek dyplom skończony, dla tych którzy myślą że znajdą po tym pracę w specjalistycznej branży neuronaukowej... (bla bla bla Bóg jedyny wie co oni tam myślą) to radzę o przemyślenie i zaczęcie poszukiwań na rynku pracy swojego miejsca. Ja miałam lub znałam 2 korepetytorki uczące biologii do matury, które albo skończyły ten kierunek (chodzi mi o magisterkę, licencjat można zrobić z czegokolwiek biologii, biotechnologii np) albo zrobiły doktorat z tej specjalizacji i życie niezbyt się im ułożyło :/ Ja zmieniłam na fizjoterapię po licencjacie, i wyboru nie żałuję.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo czasu wolnego, ja, trochę olewając I semestr, zaliczyłem wszystkie przedmioty, i to z dosyć wysokimi wynikami. Wystarczyło trochę pogłówkować. I rok to tak naprawdę biologia i z przedmiotów stricte "neuro" miałem raczej niewiele. Były zoologia (2 semestry), matematyka, statystyka, chemia nieorganiczna, chemia organiczna, biologia komórki (wspólnie z 2 rokiem biologii nothing special), botanika, neuroanatomia (hmmm.. obecnie jestem na lekarskim, na neurobiologii neuroanatomia zajmuje 1 semestr, na lekarskim 1 miesiąc jako dział anatomii i materiału mam obecnie 4x więcej), wprowadzenie do psychologii z elementami neurobiologii i to było by raczej tyle z obowiązkowych. Dużo punktów uzyskuje się z fakultetów, które można wybrać z różnych wydziałów. Organizacja tych fakultetów to istny horrorrr. Trzeba gonić z papierkami do różnych wykładowców, dziekanatów, sekretariatów i tak w kółko przez tydzień, a na końcu dostaje się mail, że "fakultet nie jest obecnie dostępny dla studentów neurobiologii, zostanie otwarty dopiero za rok", i same punkty ECTS z tych fakultetów to jakiś dowcip. Z bzdurnych fakultetów, jak ja mogłem uzbierać spokojnie 20 ECTS wymaganych na I rok, bez zbytniego przykładania się, trzeba tylko popytać starszych roczników, które są opłacalne. Lektoratu z angielskiego na I roku brak, co też jest kpiną, bo podobno jest to kierunek przyszłościowy kształcący do pracy za granicą, ładna bajka ogólnie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeżeli ktoś zainteresuje się, to raczej ok, dużo rzeczy jednak trzeba załatwiać samemu, staży laboratoryjnych porządnych raczej brak, chyba że zapłaci się z własnej kieszeni za staż za granicą. Staże oferowane przez uczelnie to głównie krakowskie firmy zajmujące się zaopatrywaniem szkół w przybory edukacyjne. Także trzeba się naprawdę wciągnąć, bo bez tego to naprawdę nie ma sensu. Koło naukowe Neuronus co prawda jest, ale raczej nie zajmują się żadnymi sprawami wartymi uwagi, poza umawianiem się na piwo. Konferencja Neuronus niby też jest, ale to bardzo małe wydarzenie w skali przyjazdu naukowców z różnych krajów, większość to naukowscy z polskich uczelni albo uczelni partnerskich do UJ, także szału ni ma...

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niestety, ten rok studiów był jednym z najgorszych lat mojego życia, cały kierunek liczy około 30 osób, z tego kilka Ukrainek i z Białorusi, i większość ludzi nie lubiła się ze sobą, i rozmawiało się w grupkach 2-3 osobowych. Przyjaciół żaddnych niestety nie poznałem, nie wróciłbym tam za żadne skarby.

Jak jest z mieszkaniem?

Kraków jest dość drogi, ponad 1500+ za mieszkanie w okolicy + media. Więc jest to dosyć drogi kierunek pod względem zakwaterowania, chyba że mieszka się w akademiku, albo jest się z Krakowa.

Życie w mieście

Komunikacja miejska bardzo sprawna, do centrum tramwaj w 20 minut. Zawsze można wszędzie się dostać, więc z tym nie ma problemu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Powiedziałbym, że niestety niezbyt mile wspominam ten rok. Zrezygnowałem po I roku i na całe szczęscie dostałem się na lekarski, przez cały I rok studiów na neurobiologii byłem zajęty raczej poprawą matury, a sam kierunek traktowałem raczej jako "przepustkę do legitymacji studenckiej" i różnych zniżek. Dużo osób na tym kierunku też zdaje maturę z chemii, biologii, sam kierunek pod względem liczebności studentów ma tendencję zniżkową w ostatnich latach, na początku było ponad 40 osób, gdy kierunek był otwierany, obecnie jest około 30 i będzie pewnie jeszcze mniej. Osoby z wyższych lat z tego kierunku, raczej już pracują, a sam kierunek traktują, jako zrobienie jakiegokolwiek dyplomu. Teraz na lekarskim mam znacznie ciężej i więcej nauki, ale atmosfera jest znacznie lepsza i nie wróciłbym już nigdy z powrotem na ten kierunek.

Socjologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ciężko ocenić w rzeczywistości online - dużo tez zależy od wyboru fakultetów. Już od pierwszego semestru możesz samodzielnie ułożyć sobie plan zajęć (oprócz kilku obowiązkowych wykładów). W pierwszym semestrze miałam wolne całe poniedziałku i piątki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Fakultety są bardzo zróżnicowane, a te, w których uczestniczyłam, miały wysoki poziom I były praktyczne. Dobrze pracuje również Biuro Karier - jest wiele możliwości rozwoju. Są też koła naukowe I organizacje, jak AIESEC, KlimatUJ, czy koło studentów socjologii.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo przyjazna! Studenci pomagają sobie nawzajem, wykładowcy są bardzo wyrozumiali.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik ok. 500-600 zł z tego co się orientuję, mieszkanie znajdzie się nawet od 700 z opłatami, średnia to ok. 1000 bez opłat, z moich obserwacji.

Życie w mieście

Komunikacja bardzo dobra, nigdy nie ma problemu z dojazdem. Możliwości spędzania wolnego czasu jest dużo, każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Socjologia to nie był mój pierwszy wybór, Ale jestem pozytywnie zaskoczona. Szczególnie ciekawe są fakultety, i cieszy mnie fakt, że mamy wolność w ich wyborze.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bagno jak skończysz. Nigdzie tak jak po biologii roboty po tym. Nie idźcie na takie kierunki, większość ludzi stąd ucieka i magisterkę kończy ostatecznie mniej niż połowa, no chyba że jesteś masochistą i potem będziesz tyrać w biedronce na kasie, większe możliwości macie nawet po biologii. Jak masz plan życiowy i chcesz po prostu coś skończyć- idealny!

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok raczej średnio pamiętam, zwłaszcza że było to 5 lat temu. Ogólnie bardzo podobny do biologii, była zoologia na 2 semestry, biologia komórki (wspólna ze studentami biologii), matematyka, statystyka... Ogólnie chyba licencjat jest bardzo ogólny, stricte neuronauka zaczyna się na magisterce i można skończyć licencjat z zwykłej biologii i potem magisterkę z neuro i też ma się to samo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Całkiem średnie, niby jest konferencja Neuronus i inne ogólnopolskie, ale trzeba na wyjazdy łożyć z własnej kieszeni. Na praktyki zagraniczne- nie licz drogi studencie, najczęściej robi się je w firmach krakowskich albo na miejscu, jeśli chcesz coś więcej to musisz się wysilić. Koło neuronaukowe Neuronus niby jest, ale poza wypadami integracyjnymi i okazjonalnymi wykładami zaproszonych profesorów nic ciekawego nie robi, więc z wpisywaniem doświadczeń zawodowych do CV to raczej średnio... Oczywiście zawsze będą osoby, które będą wypisywały same pozytywy, ale jeśli porównasz program studiów lekarskich czy farmacji i ich organizacji studenckich z tymi z wydziału biologii (wydział biologii i neurobiologii urzędują w tych samych budynkach, wykładowcy ci sami itp, dumnie zmienili tylko nazwę wydziałów;)), to serio naprawdę oni mają znacznie większe:/

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców bardzo luźne, nie chce się nikogo uwalić, nawet ci którzy olewają zdają, egzaminy bardzo łatwe czasami, nastawione żeby wszyscy zdali (wiem bo porównywałem te z farmacji z naszymi i serio to różnica między niebem a ziemią), wydaje mi się że jest to chyba spowodowane że każdego roku na ten i inne kierunki biologiczne spada rekrutacja i władze wydziału starają się nie tracić kasy z ministerstwa (za każde miejsce zapełnione przez studenciaka leci kasa oczywiście)

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wypowiem się tutaj, ponieważ mieszkam w Krakowie.

Życie w mieście

Kampus jest na Czerwonych Makach, do centrum 25 min tramwajem lub autobusem, parking koło uczelni dość spory i często pusty, zawsze można dojechać autem, życia w Krk nie trzeba chyba opiewać w fanfarach:) Możliwości pracy sporo, luźne podejście na uczelni sprawia że zawsze można znaleźć coś do dorobienia sobie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek, moim zdaniem, nie nastawiony na wymogi polskiego rynku pracy, obecnie mamy już w Polsce 4 kierunki neuro na 4 różnych uczelniach, a co roku wypuszczana jest masa nowych "neurobiologów", którzy mają wzniosłe idee i myślą że Bóg wie co będą później po tym kierunku robili, potem przychodzi szara rzeczywistość i trzeba iść do pracy za średnią krajową. Oczywiście zawsze będą osoby (garstka), które pójdą w kierunku pracy naukowej po skończeniu, ale w Polsce raczej brak możliwości zatrudnienia na uczelni, co najwyżej to wyścig szczurów z najwyższej półki, jedyne wyjście to wyjazd za granicę na stypendium doktoranckie, a to też spore wyzwanie- trzeba mieć certyfikaty językowe (samemu zrobić, lektoratu z angielskiego na UJ nie bierze się pod uwagę), bogate CV i być przygotowanym na spore wyrzeczenia, gdyż takie stypendium to nie jest gruba kasa i nie ma się stałego miejsca zamieszkania niestety:/ Ja, osobiście skończyłem, ale już w trakcie studiów zahaczyłem się w branży hotelarskiej i skończyłem dla tytułu. Wielu moich znajomych skończyło lekarski, farmację i fizjoterapię i uważam że lepiej wyszli na tym. Po neurobiologii nie ma też pracy w żadnej korporacji, wbrew niektórym opiniom. Jednym zdaniem: studia może i ciekawe ale bardzo nieżyciowe i o pracę później sam się martw.

Biochemia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Chemia oraz informatyka dosyć trudne, informatyki nie zdaje ponad 50% studentów

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jedyny kierunek w Polsce nie wróży nic dobrego. Materiał na kolokwia podany 3 dni przed następnego dnia został zmieniony, obszerny z parunastu stron już na samym początku

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomocni ludzie

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik dostać ciężko chyba ze Piasta ale mieszkałam i nie polecam, syf tydzień czekania na jakakolwiek naprawę (tym bardziej gdy psuja się wszystkie gniazdka w pokoju a ty nie masz do czego laptopa podłączyć)

Życie w mieście

Kraków cudowny, komunikacja bez problemu

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odeszłam szybko. Nie warto czuć wyścig szczurów sam kierunek z dobrymi wiatrami kończy 5-6 osób

Strony