Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 79

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki na 1 roku jest porównywalna z liceum (zależy czy celujesz w oceny dostateczne czy bardzo dobre). Na 2 i 3 roku podobno jest jej znacznie wiecej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest średni. Typowe ,,rycie” na blachę wszystkiego bez logiki (co jest bardzo smutne ze względu na to, ze w liceum kładło sie znaczy nacisk na zrozumienie danego zjawiska/problemu) Biblioteka jest słabo zaopatrzona-bardzo mało egzemplarzy. Możliwości rozwoju jest dużo- na UMP jest dużo kół, konferencji. Niestety większość osób i tak ląduje w aptece. Dużo osób jest przekonana, że będzie pracować w wielkiej firmie farmaceutycznej i zbijać kokosy (moze z 5% absolwentów ma na to szanse ze względu na ogromna konkurencje i nie az tak duże zapotrzebowanie na farmaceutów w takich firmach).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wśród studentów jest całkiem dobra, w mojej grupie nie ma wyścigu szczurów, staramy sobie pomagać. Gorzej jest z podejściem asystentów do studentów (wprowadzają nerwową atmosferę, nie pomagają)

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są dość wysokie. Za pokój jednoosobowy w dobrej okolicy trzeba zapłacic około 800-900 zł.

Życie w mieście

Poznan sam w sobie jest fajnym miastem, nowoczesnym, dużo sie tu dzieje. Komunikacja miejska jest dobra.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo żałuję wyboru tej uczelni. Ćwiczenia z chemii nieorganicznej to jakis koszmar, analizy, toki (nie wszyscy asystenci nie sa chętni do pomocy)- na innych uczelniach te zajęcia wyglądają całkowicie inaczej, bezstresowo.
To samo tyczy sie biofizyki, ktorej sami musimy sie uczyc (nie ma z tego wykładów, seminarek-tylko ćwiczenia), a ktora jest dla większość studentów ,,czarną magią”. Z biofizyki co tydzien przez cały semstr były wejściówki.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu do liceum ilość nauki jest podobna, nie wymagają jakoś strasznie dużo, więc nie trzeba się bać jakiegoś wielkiego przeskoku. Czas wolny w weekend, nie trzeba w ogóle patrzeć do książek, w tygodniu też znajdzie się trochę wolnego. Nic tylko się cieszyć. W kolejnych latach jest gorzej. Na drugim zakuwanie od pierwszego tygodnia. Na trzecim jeszcze więcej. Koniec wolnych weekendów. Trzeba się nacieszyć na pierwszym roku i korzystać. Przedmioty nie są związane z przyszłą pracą na pierwszy rzut oka i nie są jakieś suuuper ciekawe, ale też nie są trudne. Dopiero później wszystko łączy się w całość. Pierwszy rok bardziej przypomina wdrożenie w system studiowania niż typowe studiowanie farmacji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są na dość wysokim poziomie. Jak wspomniałem nie są trudne. Biblioteka zaopatrzona we wszystkie potrzebne książki, minus jest ich z całą pewnością za mało. Wyścig po książki murowany. Konferencje są, warsztaty są tylko nie zawsze się o nich wie zwłaszcza na początku, trzeba być uważnym, sprawdzać stronę uczelni. Jak komuś się chce to będzie na bieżąco. Dużo kół naukowych, każda katedra ma jakieś, jednak na 1 roku nie ma co tam szukać. Polecam 3,4 i 5 rok. Możliwości po zakończeniu też są. Wszystko zależy od nastawienia. Nikt nie przyjdzie do Was z gotową umową pracy w przemyśle farmaceutycznym. Trzeba być aktywnym, uczestniczyć w konferencjach, itp. To prawda że większość kończy w aptekach, ale jeśli ktoś chce zabłysnąć w innej branży, robić doktorat i będzie zmotywowany to da radę. Ludziom na farmacji się po prostu nie chce ot co :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przez cały ten czas ani razu nie spotkałem się ze złym traktowaniem ze strony wykładowców. A studiowałem na innej uczelni medycznej. Nikt nie chce tam nikogo oblać, powiedziałbym że jest nawet na odwrót, wykładowcy starają się gdy studentom się nie chce. Kultura w stosunku do studentów jest, niestety jak zauważyłem w drugą stronę to czasami jest słabo. Relacje między studentami... taaaa. Jeśli myślicie że znajdziecie tam ludzi podobnych do siebie albo przyjaciół na całe życie to się mylicie. Zazdrość, złośliwość, zadufanie w sobie, wrogie nastawienie, nietolerancja... jednym słowem witamy na farmacji. Pięć lat użerania się z ludźmi uważającymi się za pępek świata. Są też normalni i normalniejsi. Ale tych jest mniej. Po połowie roku wiadomo kogo omijać z daleka. Wyścig szczur i tak i nie. Z jednej strony są ludzie którzy chcą być najlepsi, z drugiej są też tacy którzy mają to gdzieś i uczą się jak im się podoba. Pierwsze terminy nie interesują mnie... itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik 350-800. Zależy jaki, średnia 450 zł. Standard zależy od ceny, spartańskich warunków jednak brak. Nie ma co się bać. Raczej spokojnie, imprezy na kilkanaście pięter to już raczej legenda.

Życie w mieście

Puby, kluby, galerie, teatry, kina kto co lubi i kogo na co stać. Poznań jak to duże miasto wszystko jest, dla aktywnych termy, baseny, parki, ścieżki rowerowe, niezliczona ilość siłowni, fitnesów, ścianki wspinaczkowe, niedaleko Poznania park linowy. Dla ludzi ceniących spokój, kawiarnie, biblioteki, puby z planszówkami. Do tego mnóstwo koncertów, festiwali, konwentów i innych wydarzeń. Komunikacja miejska jak dla mnie ok. Co prawda zdarzają się tramwaje widmo albo autobusy nie wiadomo skąd, ale Poznań ma naprawdę spoko komunikacje, wszędzie dojedziesz. Miejsce zajęć w zależności od kierunku farmacja ma o tyle dobrze że nie musi jeździć po szpitalach i prawie wszystkie budynki są albo koło siebie, albo w pobliżu 1,5 km. 15 minut spacerkiem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jak kierunek, praca na 100%, zarobki też w porządku. Duuuuużo chemii jak nie lubisz to nie idź. Pojawia się też fizyka i trochę matematyki. O przedmiotach biologicznych nie wspomnę. Uczelnia w porządku, minus atmosfera, ale tą to już tworzą sami studenci. Jak farmacje to aby do Poznania.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma jej za dużo. Na pewno mniej niż w klasie maturalnej. Jest czas na wszystko. Drugi semestr łatwiejszy od pierwszego. Przy systematycznej nauce na spokojnie da się wszystko zdać w pierwszych terminach.
Najlepiej zrobić wszystkie 7 fakultetów w 1 semestrze, żeby jak najszybciej mieć je z głowy i nie musieć w marcu jeździć na wycieczki poza Poznań (nie polecam fakultetu Rośliny w warunkach naturalnych i uprawie). I rozważnie je dobierać bo niektóre zaczynają się 7.30 rano, a inne kończą w godzinach 20.00-21.30. Zajęcia porozrzucane po całym Poznaniu.
Farmacji na 1 roku nie ma wcale. Uczymy się materiału z liceum przesadnie rozszerzonego. Ogólnie rzecz biorąc - nuda. Nawet cieszyłam się, że jest aż 7 fakultetów, bo tylko one pozwalały poczuć nam, że jesteśmy na uczelni medycznej i czegoś przydatnego się dowiedzieć. Reszta przedmiotów (z małymi wyjątkami) zupełnie nieprzydatna.
Bywa, że to ile punktów dostaniesz zależy od twojej płci. Nieraz będziesz się zastanawiać co robisz ze swoim życiem, oglądając ziarenka pyłku, wydalacze czy czekając pół godziny aż ci AKT zhydrolizuje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Heh. Możliwości rozwoju są, owszem, ale dla lekarskiego. Dla farmacji może 2 konferencje na miesiąc, o których i tak nie jesteśmy informowani. Poziom większości zajęć niski. Mam wrażenie, prawie na każdym przedmiocie, że wykładowcom, po prostu się już nie chce. Spotkałam tylko 2 wykładowców z pasją, ale nie uczyli oni przedmiotów kierunkowych.
Biblioteka słabo zaopatrzona. Po pierwszym ranku na uczelni półki świecą pustkami. Ludzie od 7 rano czekają pod biblioteką, żeby zdążyć na cokolwiek. Niejednokrotnie kosztem wykładu. Najlepiej wypożyczyć w wakacje.
Są SKNy, lecz na 1 roku nic jeszcze nie wiesz. Można dołączyć do RUSS i nauczyć się organizować imprezy masowe, albo ISPE, PTSF, jednak w tych dwóch ostatnich, żeby coś na tym zyskać, trzeba naprawdę mocno się tam udzielać. I tak 95% absolwentów tego kierunku ląduje w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wydział Farmaceutyczny to najstarszy i najbardziej zaniedbany wydział na UMP. Ani swojego budynku, ani porządku, ładu, wiecznie bałagan. Plan zajęć na stronie WF i w WISUSie różnią się. Dziekanat kazał nam przyjść w SOBOTĘ po odebranie legitymacji. Komunikacja z większością wykładowców i katedr nikła, żeby nie powiedzieć zerowa. Zdarzają się tacy, co odpisują na maila po upływie paru miesięcy albo nawet wcale. Zdarzają się wykładowcy pozbawieni kultury osobistej, szacunku do studentów (naszego czasu też) czy innych pracowników uczelni, chamscy, używający brzydkich słów przy nas. Tylko czekają, żeby skreślić kogoś z listy studentów za nieobecność - to ich ulubiona rozrywka!
Atmosfera na uczelni raczej napięta - czy pomiędzy wykładowcami, czy studentami, czy jednym i drugim. Kierunek wysoce sfeminizowany. Po paru chłopaków w grupach. Chociaż połowa roku chce poprawić maturę, to wyścig szczurów i rywalizację wyraźnie widać. Sprzeczki w grupach, pomiędzy grupami zawiść i zazdrość. Zatajanie informacji, kasowanie wspólnych materiałów, obgadywanie za plecami starostów. Szybko w grupach utworzyły się koleżeńskie grupki. Kiedy rozmawiasz z znajomymi z innych grup, ludzie z twojej grupy patrzą się na ciebie jak na zdrajcę. Na ćwiczeniach kradzieże probówek, wylewanie komuś analiz, ale też i wspólne rozmyślanie, jakie jony możesz mieć nalane.
Pani w dziekanacie jest miła i pomocna.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mieszkam w akademiku, ale mieszkaniu studenckim. W czerwcu, lipcu mnóstwo ofert w dobrych cenach, ale pod koniec lipca coraz gorzej. Najlepiej szybko brać oferty, bo błyskawicznie robią się nieaktualne. Ceny baaaardzo różne. Pokoje od 500 do 1000 za miesiąc, kawalerki od 1200. Nie zgadzajcie się na mieszkania z właścicielami, z umową ustną i lokatorami z 4,5,6 lat studiów (jako pierwszoroczni) czy studentami kierunków nie wymagających większej nauki. Najbliżej będzie w dzielnicach Grunwald, Jeżyce.

Życie w mieście

W Poznaniu poza Starym Rynkiem nic nie ma. Tylko galerie handlowe. Miasto jest skomunikowane dobrze, ale sama komunikacja miejska to porażka. Wieczorem w rozkładzie jazdy tramwaje są, ale w rzeczywistości nie przyjeżdżają. Kilka razy w tygodniu zmieniają godziny odjazdów. Częste zmiany tras tramwajów.
Nie znam nawet jednego miejsca, gdzie można dobrze zjeść. Mówią, że nie można się tutaj nudzić, ale ja się z tym nie zgadzam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1 rok nie przypadł mi do gustu, ale otworzył mi oczy na sprawy, których nie idąc na farmację, nie zauważyłabym.
Koniecznie wybierzcie się na Dzień Adaptacyjny! Poznacie ludzi z roku, grupy, innych kierunków czy starszych lat, władze uczelni, dziekanów, opiekuna roku, będzie oprowadzenie po budynkach uczelni.
Sama inauguracja wkurzyła mnie. 2 godziny rozprawiali o lekarskim, a o farmacji tylko napomknęli w kontekście planowanej budowy Collegium Pharmaceuticum, obiecanego od 50 LAT! To chyba najlepiej obrazuje, jak UMP traktuje nasz wydział. O innych kierunkach w ogóle nic nie mówili.
UMP ma ankietyzację, elektroniczny indeks, parking dla studentów, niestety w bibliotece można wypożyczyć max 10 książek. Uczelnia chce się zmienić na lepsze i to widać. W następnym roku rusza budowa Collegium Pharmaceuticum. Miejmy nadzieję, że i dla nas kiedyś będzie lepiej.
Samo studiowanie jest super! Na 2,3,4 roku ponoć szykuje się ciekawsza zabawa - już nie mogę się doczekać.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest zdecydowanie większa niż w liceum, ale bardzo łatwo jest się przestawić na nowy tryb. Nauczyciele też są wyrozumiali i dają nam czas na to, żeby wskoczyć na wyższe obroty. Jak już się znajdzie własny system nauki, potem idzie łatwo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wszystko na najwyższym poziomie - nie ma nic, do czego mogłabym mieć zastrzeżenia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość prowadzących i wykładowców jest pozytywnie nastawiona do studentów, nawet jeśli są wymagającymi nauczycielami. Starsi studenci zostawiają nam w spadku całą masę materiałów, skryptów czy zapamiętanych pytań z poprzednich lat, a na roku zawsze znajdą się pomocne dłonie.

Jak jest z mieszkaniem?

Za jednoosobowy pokój (mieszkanie: dwa pokoje, kuchnia, łazienka i toaleta) w bardzo ładnej okolicy, blisko sklepów i przystanków płacę 750 zł (450 za wynajem i 300 za rachunki).

Życie w mieście

Komunikacja uciążliwa jak w każdym dużym mieście, ale sam Poznań tętni życiem dosłownie o każdej porze dnia, nocy i roku.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pierwszym roku nie jest jakoś strasznie dużo. Materiału jest trochę i w porównaniu do np. liceum uczy się tego w większych partiach. W zależności kto jakie oceny chce otrzymać tyle się uczy. Weekendy można było poświęcić na inne rzeczy niż nauka. Co do książek... studia to nie jest typowe kucie z książek, bazuje się głównie na skryptach, kserach, materiałach z wykładów. Trzeba znaleźć efektowny sposób nauki a będzie miało się zaliczenia w pierwszym termine i wolny czas nawet w tygodniu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Stosunek wykładowcy-studenci bardzo pozytywny, nie ma problemów z dogadaniem się, wysoki poziom kultury. Co do stosunku student-student, może to zależy od kierunku, ale ludzie raczej zamknięci w sobie, ew. małe grupki. Wyścigu szczurów nie zauważyłam, ludzie uczą się tak jak im to pasuje.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki cenowo od 350 do 650 za pokój dwuosobowy w zależności od akademika. Mieszkałam w najtańszym, bardzo fajne miejsce, standard wszystko co potrzebne jest dostępne, kuchnia na korytarzu, łazienka najczęściej na 3-4 osoby (dwa pokoje). Wielkich imprez brak, spokojnie, miło. Można mieszkać, uczyć się i poznać dużą liczbę nowych znajomych.

Życie w mieście

Poznań ma świetną komunikacje, z dojazdem nie ma problemu. Większość zajęć znajduje się w budynkach blisko siebie.

Fizjoterapia, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie trzeba się dużo uczyć, ale też nie ma się wiedzy i potem to wychodzi w praniu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Brak możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy mają studentów gdzieś, traktują ich jak powietrze. Nie idzie się dogadać z władzami uczelni. Dla środowiska medycznego uniwersytet jest drogą do kariery naukowej, w której studenci tylko przeszkadzają. Jeśli ktoś uważa, że pracownicy służby zdrowia są pokorni empatyczni i uczciwi to jest w błędzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik dla polskich studentów został jeden Eskulap i Wawrzynek (400 zł. Pokój dwuosobowy). Reszta akademików jest zarezerwowana dla anglojezycznych, ich cena jest bardzo wysoka 600-800 zł.

Życie w mieście

Komunikacja ok, jedno z lepszych miast do życia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po fizjoterapii przyszłość jest bardzo kiepska. Najniższa krajowa to standard, a o umowie można zapomnieć. Lepiej trochę przecierpieć na studiach zaliczyć kilka warunków ale skończyć kierunek z przyszłością. Polecam politechnikę.

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok na pielęgniarstwie jest ciężki, co tu dużo mówić. Inną nauka niż w liceum nie ma przymusu nauki systematycznej jeśli dasz radę nauczyć się w ciągu kilku dni to Twoja sprawa. Jednak radzę systematyczność ponieważ są takie momenty w ciągu roku że przedmioty się nakładają i jest ciężko. Ale wszystko jest do przejścia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest super wyposażona, nawet najnowsze wydania. Na pierwszym roku nie za dużo ludzi robi coś ponad studia jednak da znaleźć się czas, sama poszłam do samorządu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy wyrozumiali czasami muszą przycisnąć bo materiał jest trudniejszy ale są bardzo mili.
Na roku bywa różnie, na początku jak się wszyscy nie znają to potrafiliśmy dawać sobie materiały potem bywało różnie. Są niektóre 'asy', które nie chcą sobie robić konkurencji. Ale proszę Was, nie na pielęgniarstwie ponieważ jest duże zapotrzebowanie.

Jak jest z mieszkaniem?

Sama mieszkam w akademiku, polecam bardzo ! Blisko na zajęcia wszystkie budynki w zasięgu tworząc campus. I cena w porównaniu do mieszkania niebo.

Życie w mieście

Na początku ciężko było dostosować się że zajęcia są w różnych miejscach jednak po czasie da się ogarnąć wszystko czasowo.
Są dni kiedy wracasz o 20 jesz coś i składasz do nauki, a za oknem ludzie z innych kierunków imprezują.... jest to przybijające Ale na 2 roku ma być podobno luźniej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam kierunek jak i uczelnie ! Wiadomo są trudniejsze jak i łatwiejsze tygodnie i przedmioty.
Ale warto to przetrwać.

Fizjoterapia, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogólnie luzik, nie ma większego problemu ze zdaniem pierwszego roku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć różny. Ogólnie niektóre są beznadziejne. Kilka fajnych życiowych przedmiotów się trafi.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Najbardziej faworyzowany jest kierunek lekarski. My byliśmy na końcu łańcucha pokarmowego. Czasami wykładowcy traktowali nas jak gówno.

Jak jest z mieszkaniem?

Polecam życie w akademiku. Przystępna cena i fajna lokalizacja. Mieszkania drogie.

Życie w mieście

Większość zajęć w centrum Poznania. Komunikacja do centrum dobra, chociaż często są opóźnienia, warto wyjść wcześniej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek łatwy. Wszyscy zdają. Tylko nie jesteśmy poważanym kierunkiem i to jest słabe, bo nie traktują naszego zdobywania wiedzy priorytetowo. Do uczelni potrzeba dużo cierpliwości - wszystkiego dowiadujecie się na ostatnia chwile. Mnie całe 5 lat zniechęciło do zawodu. Nie polecam.

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Duuuuuużo nauki, zajęcia od rana do wieczora. Przedmioty które tylko zapychają dzień, a nic nie uczą: psychologia, pedagogika, socjologia, filozofia itp. Tak na prawdę cała uczelnie ma wydział nauk o zdrowiu w tyłku, jedyne czym się przejmują to lekarski, stoma itd. Oni muszą mieć wszystkie egzaminy w terminach które im pasują, a jak nie to jest wielka afera, my natomiast musimy wciskać egzaminy gdzie mamy ich już 3 w tygodniu, pod tym względem jest masakra. Teraz jest czerwiec „ostatni” miesiąc zajęć... co z tego że mamy włansie 3-4 egzaminy w tygodniu, a na dodatek mamy egzaminy w LIPCU, a w połowie sierpnia zaczynamy MIESIĄC praktyk, także wakacji łącznie mamy ok miesiąc... Praktycznie nie ma czasu wolnego, także „typowe” imprezowe życie studenta odpada na tym kierunku na UMP.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niektórzy wykładowcy widać, ze starają się przekazać nam informacje w zrozumiały i ciekawy sposób, niektórzy mówią jakby byli do tego zmuszani, ale to chyba jest tak w każdej uczelni. Dla pielęgniarstwa praktycznie nie ma żadnych warsztatów czy kół naukowych. Po tym kierunku na pewno znajdziesz prace, nie ważne gdzie się pójdzie na praktyki, zapraszają do pracy po skończeniu studiów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Tak jak mówiłam, większość ludzi an tej uczelni ma wydział nauk o zdrowiu w głębokim poważaniu, bo najważniejsi są studenci z lekarskiego. Ocen do indeksu nie wpisują, ciągle trzeba się o to upominać. Z samymi wykładowcami na prawdę da się dogadać, maja w miarę dobry kontakt z le studentami, wiadomo ze zdarzają się wyjątki. Relacje między studentami zależą od ludzi, u nas na 130 osób jedna tylko uważa nas za „konkurencje na rynku pracy” i nie przekazuje dalej informacji od wykładowców itd., a poza tym wszystko sobie udostępniamy, notatki/ prezentacje są udostępniane przez wykładowców w systemie wisus, także jest z czego się uczyć.

Życie w mieście

Poznań jest bardzo dobrze skomunikowany, tak na prawdę z każdego końca poznania można ze spokojem dojechać na uczelnie. Często mamy zajęcia w różnych częściach Poznania, wiec dobry dojazd to jest podstawa. Do spędzania wolnego czasu mamy miliony możliwości, dla każdego się coś znajdzie, centra handlowe, kina, boiska, parki, bary i puby, kluby, można wynająć rowery w wielu miejscach w Poznaniu (często przy przystankach).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje wyboru tej uczelni bo pielęgniarstwo w Poznaniu jest na bardzo wysokim poziomie, poznałam tutaj świetnych ludzi, pomimo ciężkiej pracy która trzeba wykonać, ilości egzaminów które trzeba zdać to jednak Poznań miasto doznań i WARTO tu studiować!

Położnictwo, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Strasznie dużo materiału zajęcia od 7 do 20... Zbyt dużo godzin przeznaczonych na zwykłe siedzenie i słuchanie tego jak ktoś czyta ze slajdów albo tableta.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju są tylko brak chęci po tak odbywających się studiach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przeważnie stosunek wykładowców do studentów jest ok. Koleżanki głównie patrzą na siebie, mało współpracują ze sobą.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik prywatny super się mieszka.

Życie w mieście

Dojazdy na zajęcia są bardzo dobre.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Idąc na te studia byłam zafascynowana a teraz odwrotnie żałuję że studiowałam ten kierunek studiów na tej uczelni. Może podczas trzech lat znalazły się 3 osoby (położne) które wzbudziły we mnie zapał i zachwyt tym zawodem. Większość położnych poniża przy pacjentach studentów, są straszne, nie chcą z nami współpracować podkładają pod nogi kłody zamiast dzielić się doświadczeniem. Jedyne co nam pozwalają zrobić przy pacjentce podczas porodu to zmiana podkładów, wkładek, sprzątanie w sali.... Nawet podczas praktyk mała jest możliwość nauki... Czuję się w 30% przygotowana do pracy na porodówce mimo tego, że należałam do dziewczyn, które chciały coś robić, wykazywały inicjatywę. Wiele razy płakałam, byłam załamana i nie chciało mi się iść do szpitala na praktyki w 3 roku na dniówki i nocki w niedziele i soboty mając świadomość, że i tak nic się nie nauczę. Szłam tam i faktycznie nie myliłam się. Wiele sytuacji zostanie mi w pamięci. Czasu studiów nie wspominam miło... Nie polecam tej uczelni ani tego kierunku studiów.

Strony