Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 633

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nieporównywalnie więcej nauki, można powiedzieć ze materiał z całego liceum to nie jest nawet 1 rok studiów, konieczna systematyczność, wtedy można wygospodarować czas wolny, bo nie można dać się zwariować, ogrom pracy, mnóstwo książek, pytania szczegółowe z przypisów itp.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Koła naukowe, organizacje studenckie, aczkolwiek rozwój zależy tylko od danej osoby, trzeba umieć samemu siebie wymyślić i nieraz przebić się przez mur niechęci żeby coś osiągnąć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera przyjazna miedzy studentami, nie ma wyścigu szczurów, wykładowcy, asystenci to już zależy od osoby i katedry, w większości nastawieni przyjaźnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena kawalerki to ok 1200 zł, mieszkania dwuosobowego ok 1400 z rachunkami (czyli 700 na osobę), pokoju w mieszkaniu ok 500, w zależności od standardu i lokalizacji, opisane mieszkanie w dobrym standardzie i optymalnej lokalizacji blisko uczelni i centrum.

Życie w mieście

Komunikacja miejska dobrze rozwiązana, dojazdy na zajęcia w porządku, wszystko zależy od miejsca zamieszkania, mało możliwości spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam wyboru tej uczelni, są lepsze, bardziej przyszłościowe miasta niż Łódź, mimo prostudenckości katedr i asystentów, mało można się nauczyć na zajęciach gdzie większość czasu to seminaria i prelekcje, mało klinik.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był ciężki. Dużo nauki, trzeba było przestawić się na zupełnie inny tryb nauki i wypracować w sobie dyscyplinę jeżeli chodzi o regularne siadanie do książek. Ale to nie oznacza, że nie było czasu na imprezy, wspólne wyjścia, hobby, poznawanie ludzi, randkowanie. Bardzo dobrze wspominam pierwszy rok. W późniejszych latach jest już luźniej (zwłaszcza na drugim roku!), a z czasem jak zaczynają się przedmioty kliniczne studiowanie zaczyna przynosić jeszcze więcej satysfakcji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na naszej uczelni działa ogromna ilość Studenckich Kół Naukowych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są możliwości chodzenia na dyżury już od drugiego roku. Lekarze i asystenci są bardzo przyjaźnie nastawieni i chcą wiele nauczyć studentów. Oprócz tego na naszej Uczelni prężnie działa IFMSA - Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny.Organizuje wiele konferencji naukowych, warsztatów i akcji profilaktycznych, na których można się wiele nauczyć. Zajęcia są prowadzone na wysokim poziomie. Jedyny minus wynika z tego, że mamy coraz mniej ćwiczeń, a więcej wykładów, ale o tym decyduje już ministerstwo... i pieniądze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jest to być może fenomen, ale według mnie na naszym kierunku nie ma czegoś takiego jak "wyścig szczurów". Wszyscy sobie pomagają, dzielą się notatkami. Rocznik wyżej podpowiadają nam, na co zwrócić uwagę podczas nauki, dają pytania z poprzednich lat. Wykładowcy i asystenci są zazwyczaj bardzo pozytywnie nastawieni do studentów. Nasza uczelnie jest bardzo prostudencka, a studenci zżyci. Nie spotykają się tylko na zajęciach, ale również w czasie wolnym :)

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie są stosunkowo tanie w porównaniu z innymi dużymi miastami Polski (sam pochodzę z Wrocławia, więc mam pewne porównanie). Jeżeli chodzi o akademik, to nasza Uczelnia posiada cztery akademiki - dwa po gruntownym remoncie, dwa czekają na swoją kolej. Standard jest bardzo wysoki, ceny za pokój dwuosobowy wahają się od 300 do 465 zł. W trzech akademikach każdy pokój ma swoją łazienkę i lodówkę. Atmosfera - boska!

Życie w mieście

Pochodzę z Wrocławia, więc napiszę szczerze - Łódź najpiękniejszym miastem nie jest. ALE zmienia się i to bardzo szybko. I ma swoje uroki, tylko trzeba ich dobrze poszukać. Najbardziej znane miejsca to ul. Piotrkowska i Manufaktura, ale jest też wiele parków, ZOO, palmiarnia, aqua park, wspaniałe teatry, do których chodzi wiele studentów naszej uczelni (mamy zniżki na bilety) oraz wiele, wiele innych atrakcji. Komunikacja jest bardzo sprawna, wszędzie dojedzie się tramwajami abo autobusami (ale te stoją często w korkach). Bilet trzymiesięczny na wszystkie linie kosztuje 96 zł i taki się najbardziej opłaca. Miastu bardzo zależy, żeby przyciągnąć wielu studentów, dlatego w Łodzi organizowanych jest wiele imprez i wydarzeń kulturalnych np. Light Move Festival, noc muzeów, juwenalia itp.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Poszedłem na studia do Łodzi, bo nie starczyło mi punktów do Wrocławia. Plan zakładał, że po pierwszym roku przenoszę się z powrotem do rodzinnego miasta. Po kilku miesiącach nie było już o tym mowy... :)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki, mało czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na zajęciach nie nauczysz się niczego. Nudne jak flaki z olejem, nieprzydatne, po prostu bez sensu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość asystentów ma cię w dupie, ale przynajmniej nie jest złośliwa.

Jak jest z mieszkaniem?

600-900 zł za pokój na stancji.

Życie w mieście

Wrocław -duże miasto, dużo możliwości rozrywki.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest zdecydowanie więcej. Trzeba nauczyć się wiele szczegółów i nowo brzmiących nazw w krótkim czasie. Jednak trening czyni mistrza i choć materiału nie ubywa, co raz łatwiej jest on przyswajany. Jeśli chodzi o czas wolny, to jest go mało, chyba ze ktoś jest świetnie zorganizowany lub genialny. Na drugim roku jest go zdecydowanie więcej. Książki-najlepiej wybrać te, z których najłatwiej jest się uczyć. Nie polecam czytania wszystkich możliwych pozycji, bo przedłuża to bardzo czas nauki i często rodzi się wiele wątpliwości, bo zawsze znajdą się jakieś różnice. W kwestiach spornych zawsze trzeba sięgnąć po wykłady i sprawdzić, co profesor o tym myśli.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki jest średnie. Książki można zdobyć, jeśli odpowiednio wcześniej się tym zainteresuje (na początku roku akademickiego, a najlepiej w wakacje, bo potem jest raczej trudno zdobyć coś ciekawego, ewentualnie pojedyncze egzemplarze). Wiele podręczników i atlasów jest dostępnych w wirtualnej bibliotece. Konferencje, warsztaty- jest ich sporo, zwłaszcza tych organizowanych przez IFMSA, dotyczą one naprawdę wielu tematów i często są bardzo ciekawe, polecam wszystkim, którzy chcą poszerzać horyzonty. Koła naukowe również są liczne, krążą o nich dobre opinie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie zauważyłam wyścigu szczurów, atmosfera jest raczej luźna, studenci wymieniają się materiałami. Wiadomo, zdążają się wyjątki, ale właśnie- są to nieliczne jednostki. Podejście asystentów bardzo ludzkie. Choć są wymagający, to jednak wiele są w stanie zrozumieć i często idą nam na rękę.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie, wiadomo, im bliżej uczelni, tym droższe. Ceny wahają się w granicach 600-800 zł za pokój jednoosobowy w dwupokojowych mieszkaniach.

Życie w mieście

Komunikacja często szwankuje, dlatego najlepiej jest mieszkać w centrum, gdzieś blisko uczelni. Tramwaje się psują i blokują tory na kilkadziesiąt minut. Ewentualnie można wyposażyć się w rower. Jeśli chodzi o rozrywkę, to jest dużo fajnych miejsc, są teatry, parki, muzea, kluby, knajpy... duża różnorodność, dla każdego coś się znajdzie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru. Ludzie są bardzo fajni, w mieście dużo się dzieje, jest mnóstwo koncertów i wydarzeń sportowych. Uczelnia, jak dotąd, robi na mnie pozytywne wrażenie. Polecam!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ciężki, ale do przeżycia jeśli uczysz się regularnie. Na drugim roku jest już luźno.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo wiele możliwości, cała masa kół naukowych, wydarzeń, konferencji, każdy coś dla siebie znajdzie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie odczuwa się dużego wyścigu szczurów, raczej ludzie chcą sobie pomagać, dzielą się materiałami, itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Blisko uczelni można się spodziewać, że za pokój w dobrym standardzie zapłacimy min. 700zł/miesiąc. Typowa cena, oczywiście jest też często drożej, jak i taniej, trzeba szukać.

Życie w mieście

Na pierwszych latach większość zajęć blisko siebie, wszędzie można się bez problemu dostać tramwajami. Miasto bardzo ciekawe, wiele fajnych miejsc, gdzie można wyjść ze znajomymi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie zrażać się opinią, że Łódź to brzydkie i niebezpieczne miasto. Jest zaniedbane ale można go naprawdę polubić, gdyż jest wyjątkowe i niepowtarzalne. A co do bezpieczeństwa - jeśli nie zapuszcza się w podejrzane okolice o nieodpowiedniej porze to włos z głowy wam nie spadnie - czyli jak w każdym dużym mieście ;)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Kolosalny przeskok w ilości materiału do opanowania w porównaniu z liceum i maturą. Wolnego nie ma praktycznie wcale. Asystenci to nie nauczyciele - wbrew nazwie nie asystują nijak, wszystkiego trzeba się uczyć samemu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Gdybym miała od nowa wybierać, pewnie bym nie poszła na medycynę. Realia mocno odbiegają od wyobrażeń, a i przyszła praca maluje się w ciemnych barwach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów panuje, notatki się sprzedaje, córki/synowie profesorów mają łatwiej, spore kumoterstwo.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajem mieszkania: kawalerka 27 m2 na obrzeżach centrum - koszt całkowity z opłatami ok. 1100 zł.

Życie w mieście

MPK pozostawia sporo do życzenia, ale z roku na rok jest coraz lepiej. Wieczne remonty utrudniają podróżowanie. Miejsc do spędzenia wolnego czasu jest sporo, szkoda że tego czasu już dużo mniej...

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam studia anglojęzyczne - studenci tam uczą się krócej, jest mniej materiału, ale też dużo mniej niepotrzebnych informacji, które polskojęzyczni muszą zakuć, zdać i zapomnieć.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki na pewno jest spora. Materiał trzeba przyswajać na bieżąco i ciężko jest usiąść np. nad anatomia dzień przed kolokwium i dobrze się przygotować. Systematyczność jest niezbędna. Przy solidnej, systematycznej pracy ok 3h dziennie myślę ze spokojnie da się wszystko pozaliczać:) Materiałów, książek jest sporo. Na szczęście z pomocą przychodzą starsze roczniki, które podrzucają materiały/spisane wykłady czyli wszystko co niezbędne:)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć bardzo dobry, szczególnie anatomii. Wszyscy asystenci miło nastawieni do studentów:) Biblioteka mieszcząca się w skrzydle Pałacu Branickich jest dobrze zaopatrzona i co pewien czas są dokupowane coraz to nowe publikacje i książki. Występuje możliwość zapisania się do IFMSA- Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny i wyjazdów za granice na praktyki i wymiany naukowe. Działa tez program Erasmus. Oprócz nauki jest tez czas na zabawę w klubie studenckim Herkulesy. Po zakończonych studiach jest możliwość rozwoju naukowego na naszej uczelni lub podjęcia pracy w szpitalach w całej Polsce m.in. właśnie w Białymstoku gdzie niedawno odnowiono i dobudowano skrzydło do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Studiowanie na tej uczelni daje dużo frajdy a poza tym nie każdy może pochwalić się studiowaniem na uczelni, która mieści się w prawdziwym Pałacu!:)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo przyjemna. Na prawdę KAŻDY asystent jest przyjaźnie nastawiony do studenta. Nikt nie patrzy na nas z góry ponieważ sam pamięta, ze tez był kiedyś studentem:) Nie czuje się typowego "wyścigu szczurów", relacje są przyjazne.

Życie w mieście

Pałac Branickich, w której znajduje się siedziba uczelni, znajduje się w ścisłym centrum Białegostoku. 5 min do Rynku z barami/knajpkami, kilka minut do przystanków, z których odjeżdża większość autobusów. Wszędzie jest blisko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Serdecznie polecam wybór tej uczelni, sama jestem pozytywnie zaskoczona gdyż nie spodziewałam się że atmosfera nauki będzie tak przyjemna:)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej niż w liceum. Na histologie na egzamin obowiązuje ponad 1400 stron czyli więcej niż na maturę z biologii. Czasu wolnego mam niewiele ale śpię tyle ile potrzebuje nie chodzę niewyspana. Anatomii można się uczyć z wielu pozycji. Wszyscy polecają Bochenka, ale nie znam osób, które się tylko z niego uczą raczej tylko czasami coś doczytują. Trzeba umieć się motywować do nauki, bo nikt nikogo nie wyrzuca z zajęć nawet jak się jest nieprzygotowanym. Jest przedmiot który nazywa się biologia medyczna składa się z ekologii i genetyki. Jednym słowem: burdel. Sam przedmiot jest po prostu irytujący.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest wyposażona w miarę dobrze. Ciężko mi powiedzieć jaki jest poziom zajęć ale generalnie niezależnie od tego jaki jest, to trzeba się samemu dużo uczyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo dobra. Na razie na 1 roku nie ma wyścigu szczurów, ja przynajmniej tego nie odczuwam. Podejście wykładowców i asystentów to bardzo zróżnicowana i indywidualna sprawa. Studenci raczej się wspierają i pocieszali aniżeli cieszą z porażek innych.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój to od 600 do 800 czasem 900 złotych. Mam kawalerkę w samym centrum i place 1200 ze wszystkim nawet internetem. Niektórzy płacą trochę więcej zależy od standardu i lokalizacji. Mieszkanie lub pokój można dość łatwo znaleźć nawet we wrześniu. Czasami pojawiają się nawet oferty pokoi w środku roku - również w śródmieściu.

Życie w mieście

Dojazd na uczelnie jest raczej dobry. Komunikacja działa sprawnie no chyba ze zabraknie prądu. Wtedy tramwaje stoją... W wolnym czasie- galerie, kino, teatr wielki, bary (ceny na piotrkowskiej bardzo dobre) są również imprezy organizowane przez miasto.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje wyboru- świadomie zrezygnowałam z medycyny w wawie. Nie mam porównania z innymi uczelniami więc nie wiem czy jest to wybór idealny.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma na nic innego czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobry.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Średnia.

Jak jest z mieszkaniem?

850 zł, 10 min od uczelni busem.

Życie w mieście

Komunikacja dobra, wolnego czasu brak.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jest mega ciężko się przyzwyczaić do tego trybu nauki, ale ponoć potem ma być lepiej.. Na razie jestem dość rozczarowana tym kierunkiem.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwsze dni, miesiące studiowania to spory przeskok z wymagań licealnych (ilość materiału do przyswojenia, czas na opanowanie danej partii zagadnień, sposób sprawdzania naszej wiedzy) na studenckie realia. Po pierwszym przekartkowaniu atlasu i podręcznika do anatomii każdy jest pełen obaw i wątpliwości, czy zdoła podołać wymaganiom. Na szczęście z czasem wypracowujemy taki tryb nauki, który sprawia, że przy pewnej dozie wysiłku (bez niego na tych studiach niestety się nie obejdzie, nie ma co liczyć na bezkarne lenistwo przez pół roku ;)) udaje nam się zdawać kolejne kolokwia, mieć jakieś życie towarzyskie (zależnie od upodobań, naukowych ambicji i szybkości przyswajania wiedzy może być ono bardziej lub mniej rozbudowane, to już zależy od nas samych) i trochę czasu w zapasie na inne pasje, relaks przed telewizorem czy rozwijanie kulinarnych umiejętności.

Na UMB pierwszoroczni muszą zmierzyć się z czterema budzącymi powszechną grozę przedmiotami: anatomią, biochemią, histologią z embriologią oraz biofizyką. Podana kolejność oddaje moje subiektywne zdanie odnośnie "wielkości" przedmiotu - tj. czasu, który musisz poświęcić na naukę (ranking "nieprzyjazności" zakładów prowadzących te przedmioty, a tym samym wymagań i innych uwarunkowań z tym związanych byłby dokładnie odwrotny, więc można by rzec, że to się nawet fajnie równoważy ;)). Nie mniej będąc już na II roku myślę, że umieszczenie tych przedmiotów na roku I w przypadku UMB jest dobrym rozwiązaniem. Oczywiście wymaga to sporego nakładu pracy, ale zakłady porozumiewają się między sobą i w miarę możliwości starają się w taki sposób rozplanować terminy kolokwiów, żeby był czas na naukę do każdego przedmiotu. Poza tym, nawet jeśli komuś z czegoś powinie się noga, przy odrobinie chęci i zapału da się wypracować jakieś wyjście awaryjne - uczelnia jest raczej prostudencka i nie chlubi się masowym eliminowaniem nazwisk z listy studentów. Rezygnują przede wszystkim osoby, którym zwyczajnie nie leży ten kierunek i codzienne zmuszanie się do nauki albo takie, które z jakichś powodów osobistych muszą przerwać studia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Myślę, że poziom zajęć nie powinien znacząco odbiegać na żadnej z uczelni medycznych - wiadomo, są przedmioty prowadzone lepiej, w ciekawszy i efektywniejszy sposób, są i takie, na których tylko ci poduszki brakuje do pełni szczęścia. Nie mniej jednak na studiach najważniejszą część pracy wykonujemy samodzielnie - w domowym zaciszu, tudzież w zaciszu czytelni, jak również angażując się w działalność kół naukowych, uczestnicząc w dyżurach na oddziałach, które interesują nas pod kątem przyszłej pracy. Często mając świeżo w pamięci lata szkolne, kiedy to w większości przypadków byliśmy prowadzeni za rękę przez nauczycieli, którzy chuchali na nas i dmuchali, żeby przerobić każde możliwe maturalne zadanie, oczekujemy tego samego na studiach. Przy takiej postawie myślę, że będąc na jakiejkolwiek uczelni doznamy rozczarowania.

Zaopatrzenie biblioteki na UMB jest nie najgorsze, przy odpowiednio wczesnej rezerwacji książek (odbywa się ona online) można dostać praktycznie każdą, której potrzebujemy. Poza tym do niektórych mamy dostęp online, no i niektórzy lubią uczyć się w czytelni, która na UMB jest wyjątkowo klimatyczna, a tam można zatapiać się we wciągających do reszty knigach ile tylko chcemy.

Na uczelni prężnie działa stowarzyszenie IFMSA, które organizuje spotkania ze specjalistami różnych dziedzin, warsztaty (szycie chirurgiczne, kardiologiczne z osłuchiwania, komunikacja z pacjentem w medycynie paliatywnej, medycyna ratunkowa itd.), akcje charytatywne na rzecz szpitala dziecięcego i wiele innych. Studenci we własnym zakresie starają się również współpracować z innymi instytucjami organizując kursy języków obcych w zakresie słownictwa medycznego, kursy języka migowego itd. Nie zapominajmy, że uczelnię w dużej części tworzą sami studenci - to właśnie nasze (i wasze w przyszłości) pomysły są wcielane w życie i stają się później jej chlubą.

Poza uczestnictwem w różnego rodzaju kołach i warsztatach ściśle związanych z kierunkiem studiów, studenci angażują się w działalność studenckich sekcji sportowych (m.in. sekcji pływackiej, sekcji wspinaczki), organizacji takich jak klub CoNieCo czy uczelniane radio, czasopismo "Młody Medyk", chór UMB (pierwsze przesłuchanie odbywa się na zajęciach anatomii - polecam, można po latach odkryć swój talent), a także poza uczelnią - zajęcia z zumby, siłownia, spotkania organizowane przez duszpasterstwo akademickie oraz prawosławne bractwo studenckie.

Na marginesie - myślę, że w tym momencie nasuwa się jasna odpowiedź na pytanie, czy na tych studiach istnieje pojęcie czasu wolnego - rdzeń większości tych organizacji tworzą właśnie studenci lekarskiego ;).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest na ogół bardzo przyjazna. Wiadomo, czasem tej czy owej grupie trafi się asystent, do którego większość sympatią nie pała, nie mniej jednak nie mamy w kadrze jakichś ogólnopolskich legend, o których przerażającym stosunku od studenta można by pisać horrory czy powieści sensacyjne. Mogę dodać, że Zakład Anatomii jest często mile wspominaną jednostką po latach.

Wśród studentów nie zauważyłam jakichś mitycznych wyścigów szczurów, dzielimy się posiadanymi materiałami, własnymi opracowaniami, razem tworzymy bazy pytań z kolokwiów i egzaminów. Na swoim roku, jak również wśród innych roczników oraz kierunków poznałam grono wspaniałych osób, z którymi mam nadzieję utrzymywać kontakt również po opuszczeniu murów uczelni.

Życie w mieście

Białystok można kochać albo nienawidzić za to, że jest stosunkowo spokojnym miastem - jak to niektórzy mawiają - bardziej sprzyjającym nauce niż imprezowaniu. No, ale dla chcącego... zawsze się coś znajdzie :).

Chyba największym plusem studiowania na UMB jest fakt, że wynajmując mieszkanie w centrum lub mieszkając w akademiku na pierwszych latach każde miejsce zajęć jest do osiągnięcia 5-15 minutowym spacerkiem. Później również większość zajęć ma miejsce w szpitalach położonych w centrum, za wyjątkiem dwóch czy trzech przedmiotów, na które trzeba będzie podjechać autobusem do dalej położonych szpitali. Pozwala to zaoszczędzić trochę pieniędzy, zresztą ogólnie Białystok jest stosunkowo "tanim miastem", o czym więcej mogą powiedzieć osoby przyjezdne.

W ostatnich latach galerie handlowe wyrastają u nas jak grzyby po deszczu, klimatycznych pubów czy kawiarenek też trochę jest, podobnie jak miejsc w centrum miasta, gdzie można zjeść domowy obiad za kilka, kilkanaście złotych. Wokół uczelni, której siedziba mieści się w zabytkowym Pałacu Branickich roztacza się park, w którym wiosną można sobie odpocząć pomiędzy zajęciami, a w inne pory roku pozachwycać się jesienną czy zimową szatą na poprawę humoru. Białystok brzydki i przygnębiający na pewno nie jest, mnie przynajmniej mieszka tu bardzo dobrze. Legendarnego białego niedźwiedzia jeszcze nie spotkałam, ale cały czas mam się na baczności i w razie czego doniosę o tym fakcie ;).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na ten moment nie żałuję wyboru ani uczelni, ani kierunku studiów. Był to wybór w pełni świadomy i przemyślany. Czas pokaże, co będzie dalej - mam jednak, jako optymistka z natury, cichą nadzieję, że będzie tylko lepiej ;).

Strony