Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 99

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na 1 roku nauki jest sporo, zwłaszcza jak wejdą już wszystkie przedmioty.
Chemia ogólna, chemia analityczna - Moim zdaniem zakład jest najcięższy do przebrnięcia, co nie znaczy, że zły. Pani profesor nie daje sobie w kaszę dmuchać, jednak jeśli ktoś się uczy, to nie będzie miał problemu. Co do asystentów jest bardzo różnie; można trafić super, a można trafić już nie do końca fajnie i trzeba się strać bardziej niż zwykle. Na koniec anala jest zaliczenie, stresogenne, ale z tego co wiem to każdy ostatecznie zdał.
Biologia i Botanika - jeden z najlepszych zakładów, pro studenckie asystentki, z Panią profesor też z łatwością można ustalić wiele rzeczy. Inicjatywy studentów są realizowane, jeśli odpowiednio się uzasadni. Biologa była łatwiejsza, w naukę botaniki było trzeba włożyć sporo wysiłku, ale nie jest to materiał nie do ogarnięcia.
Łacina - osobiście mój ulubiony przedmiot, prowadząca niezwykle pro studencka i wyrozumiała, nie było głupich pytań.
Biofizyka - Przyjemny zakład, czasami podczas zajęć zdarzały się kąśliwe uwagi i porównania typu "student - małpeczka", aczkolwiek całe ćwiczenia i tak były utrzymane w miłej atmosferze i dobrze je wspominam.
Angielski - nie należał do moich ulubionych przedmiotów, pod koniec roku były zaliczenia-niespodzianki, przez co ostatni miesiąc zajęć był oparty na pielgrzymkach większości roku i zaliczania ustnie wielu tematów. Zaliczenia tylko ustne. Prowadząca ze względu na swoją charyzmę nie każdemu przypadła do gustu.
Reszta przedmiotów raczej mało absorbująca, do ogarnięcia w jeden wieczór ;) Co do ilości zajęć bywa różnie, czasami są dni wolne, czasami jedne zajęcia, a innym razem 8-20 :P

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam uczelnię za dobry wybór. Kompetentni prowadzący i asystenci. Jeśli chodzi i koła naukowe i PTSF to niestety nie funkcjonowało to zbyt prężnie, ale wiadomo - każdy rok jest inny. Jak jest się zainteresowanym i chętnym, to można robić ciekawe rzeczy :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Uważam, że atmosfera jest naprawdę bardzo dobra, rozmawiając ze studentami farmacji z innych miast cieszę się, że wybrałam UMB. Wykłady czasami ciężkie do przebrnięcia, ale mimo wszystko warto na nich być. Z teorii są obowiązkowe, ale w praktyce różnie bywa- wykładowcy potrafią się odegrać za małą frekwencję, więc osobiście polecałabym chodzić.

Jak jest z mieszkaniem?

Jeśli chodzi o akademik ceny za pokój 1 osobowy wahają się między 520 a 1050, 2-3-osobowe 300-420. Rynek mieszkań specyficzny, bardzo duży rozstrzał - 700-1400

Życie w mieście

Ogólnie uważam, że jak ktoś chce imprezować to coś dla siebie znajdzie - są kluby, bary, restauracje, kawiarnie, kina, teatr, filharmonia. Są też obiekty sportowe, rekreacyjne, ładne parki, lasy, tor samochodowy i wiele innych. Jest też zoo, które pewnie będziecie odwiedzać na wf :) Może nie jest to imprezowe centrum Polski, ale jak dla mnie jest wystarczająco.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek i uczelnie polecam. Nauki jest dużo, jak na każdym kierunku medycznym. Na pierwszych 2 latach jest niestety mało przedmiotów stricte farmaceutycznych, ale są ciekawe i fajnie prowadzone. Uczelnia jest nastawiona na studenta, a nie okrajanie kierunku ;) Mimo wszystko da się zdać wszystko w 1 terminach albo mieć zerówki bądź zwolnienia z egzaminu. Ważne jest żeby mieć jakieś oderwanie i nie zatracać się w nauce i narzekaniu jak jest źle i ciężko- nikt nie mówił, że życie będzie proste. Tym bardziej na studiach medycznych.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest porównywalna z ilością w liceum, natomiast na 1 roku jest bardzo dużo zajęć i często się siedzi na uczelni do późna. Sama nauka nie jest zła, ale deficyt czasu ją utrudnia. Choć 1 roku nie wspominam jakoś super to w porównaniu do kolejnych lat studiów był on jak wakacje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest dość zróżnicowany. Są zajęcia, na których prowadzący fajnie tłumaczy dane zagadnienie, jak również są zajęcia, na których czuć, że traci się czas. Kół naukowych jest wiele i polecam się zapisać w wolnym czasie, bo są zupełnie inne niż większość zajęć, lepsza atmosfera, możliwość rozwoju. Szczerze mówiąc po zakończeniu tych studiów, choć w teorii wiele można robić, to jednak w rzeczywistości jest to praca stabilna, tak stabilna jak jej średnie zarobki, czy możliwość rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Różnie. Wykładowcy jedni są sympatyczni i z niczym nie maja problemu, z kolei inni tylko szukają najdrobniejszego błędu, żeby powiedzieć „jeszcze nie widziałam tak głupiego studenta”. W grupach raczej wyścig szczurów, choć nie zawsze. Tez zależy od grupy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo, bardzo żałuje wyboru tego kierunku. Generalnie ilość materiału do przyswojenia jest nieadekwatna do zawodu. Nie mówiąc już o przestarzałym programie studiów. Nauka wszystkiego i niczego zarazem. Czasem leków, których już NIE MA :). Stanowczo odradzam

Farmacja, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, średnia liczba kolosów tygodniowo to min 5 max 7. Plusem jest to, że część zagadnień powtarza się z liceum, ale za to część jest całkiem nowa. Jeśli ktoś lubi chodzić na zajęcia przygotowanym, żeby wiedzieć co się na nich dzieje to muszę rozczarować- NIE DA SIĘ. Harmonogram zajęć i podejście wykładowców sprawia, że trzeba właściwie wszystkiego uczuć się samemu po zajęciach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pewno dużo się dzieje, nowy wydział na Jagiellońskiej i Jedności, tam pracownie są dobrze wyposażone. Ale za to o pomstę do nieba wołają pomieszczenia na Ostrogorskiej i Kasztanowej (jeśli ktoś kończył farmacje 20 lat temu to mógłby się swobodnie poruszać po wydziale - nic się nie zmieniło). Małe i duszne klasy, gdzie wykładowcy ze studentami siedzą sobie na głowie. Kasztanowa za to wygląda, jakby towarzysz Gierek nadal był I Towarzyszem. Mikroskopy stare i niedziałające, zapachy wprost piwniczne ;)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Hmmm… Aż specjalnie założyłam konto, żeby opisać ten fenomen ;) Ogólnie podejście, ze „student jest głupi, kradnie i niszczy sprzęt” jest na porządku dziennym. Na pierwszym roku zderzasz się z sytuacją, kiedy poproszenie prowadzącego o pomoc np. w laboratoriach usłyszysz, ze on Ci nie pomoże, bo miałeś się nauczyć xD. Zmienianie w ostatniej chwili pytań z kolokwium, bo na poprzedniej poprawie za dużo osób zdało również ma miejsce. Prowadzenie zajęć, na których obserwujesz pantofelka pod mikroskopem, a na najbliższych egzekwuje się wiedzę z zakresu zaburzeń czynników apoptotycznych w nowotworach - również się zdarza. Nie chcę generalizować, ale niestety na palcach jednej ręki można policzyć wykładowców, którzy szanują studenta i traktują go jak pełnowartościowego człowieka oraz chcą go czegoś nauczyć. Teraz, na I roku, jeszcze mnie to dziwi. Potem podobno człowiek się przyzwyczaja.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w Katowicach, wiec nie mogę się wypowiadać, ale ceny mieszkań w Sosnowcu są porównywalne do Katowic, wiec już chyba lepiej dojeżdżać.

Życie w mieście

Prawie wszystkie wydziału znajdują się na zadupiu. Najgorszy jest chyba ten na Jedności - w pobliżu nie ma żadnej piekarni, restauracji, bistro czy nawet budy z kebabem. Dzięki Bogu jakiś geniusz otworzył tam Żabkę, wiec jeśli siedzisz 8 godzin na zajęciach, możesz się zapchać hot dogiem.
Wydział na Jagiellońskiej to podobno centrum miasta xD Do najbliższej restauracji masz stamtąd 20 min z buta, można tez żywić się w stołówce technikum 150 m od wydziału. U nich udało się zorganizować punkt gastronomiczny dla uczniów…

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym miała alternatywę to uciekłabym z tego miejsca, gdzie pieprz rośnie. Najgorsze jest podejście do studenta - wykładowcy próbują nam wmówić, ze jesteśmy nic nie warci, a to ze czegoś nie wiemy to nie wina wykładowcy, który ma wywalone na swoją robotę, tylko studenta, bo jest głupi i niedouczony. Wystarczy wygooglować sobie aferę z egzaminem z dermatologii na lekarskim - studenci ŚUMu z innych wydziałów na pewno nie są takimi sytuacjami już zdziwieni.

Farmacja, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest na pewno więcej niż w liceum, w 1 semestrze średnio 3/4 kolosy tygodniowo a plan zajęć przyjemny, godzin na uczelni stosunkowo mało. W 2 semestrze jest już gorzej, plan strasznie zapchany i przez 2 dni w tygodniu siedzimy po 11 godzin na uczelni, kolosów średnio 5-7 w tygodniu. Mimo wszystko znajduje też czas na chłopaka, znajomych czy na jakaś imprezę, wszystko jest kwestią dobrej organizacji :) Kolosów jest bardzo dużo, jednak są one z mniejszej partii materiału i uważam, że za się to ogarnąć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki, prowadzone są one w sposób ciekawy, oczywiście z małymi wyjątkami
Co do możliwości rozwoju to jest wiele kół naukowych, Erasmus oraz Polskie Stowarzyszenie Studentów Farmacji :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wielu prowadzących jest przyjemnych i fajnych, szczególnie w katedrze chemii fizycznej czy botaniki, na zajęcia z tych przedmiotów chodzi się z przyjemnością, są tez wiadomo prowadzący mniej sympatyczni ale do przeżycia.

Życie w mieście

Sosnowiec nie jest zbyt urokliwym miastem, ale przynajmniej do Katowic jest blisko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Obecnie nie żałuje wyboru tego kierunku i tej uczelni, wiadomo wszystko ma swoje plusy i minusy i pomimo tego, że niekiedy jest naprawdę ciężko to polecam.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie jest dobrze, nie jest też źle. Powiedzmy, że jest średnio. Czy to super? No nie powiedziałbym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest sporo grup studenckich, kół i stowarzyszeń.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W dobie pandemii kluczowym elementem zdania przedmiotu jest wzajemna pomoc między studentami.
Podejście wykładowców jest dość zróżnicowane, przy czym istnieją tak zwane kosy (FG).

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest w porządku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Moja psycha ledwie istnieje a to dopiero czwarty semestr.

Farmacja, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przeskok był zauważalny, trzeba się uczyć na bieżąco, średnio 3 kolosy w tygodniu (botana + nieorganiczna + biolkom). Pierwsza sesja to dwa egzaminy, z czego jeden mieszany (biologia komórki + genetyka), a drugi to botana. Były takie okresy, że spało się po 4-5h, żeby ogarnąć materiał, ale na spokojnie, da się wygospodarować wolny czas i mieć go na swoje pasje, czy % w weekend.
Na drugim roku już jest trudniej, połączenie chemii leków z organą i mikrobami to combo bardzo ciężkie do przetrawienia. Mniej czasu, więcej kolokwii zbiorczych, ale materiał wcale nie jest łatwiejszy, tylko trudniejszy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć wysoki, wykładowcy nie siedzą tam za karę, uczą z pasją, no może poza kilkoma wyjątkami, które nie są przyjaźnie nastawione. Biblioteka też okej, tylko trzeba czasami spieszyć się z wypożyczaniem. Koła, webinary, konferencje są, także jeżeli ktoś jest zainteresowany pójściem w badania naukowe, na spokojnie znajdzie dla siebie miejsce.
O perspektywach pracy i rozwoju nie będę pisać, bo uważam, że to za wcześnie na takie coś.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami są jak najbardziej w porządku, wszyscy jedziemy na jednym wózku. I tak jak wcześniej zostało napisane, wykładowcy są jak najbardziej spoko, niektórzy są turbo mili i widać, że robią to, bo to kochają, ale są też wyjątkowe jednostki, a w szczególności jedna z katedr..

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie w akademiku to bodajże kwestia 500 zł, mieszkania od 800 w zwyż.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest okej, jedynie w godzinach szczytu autobusy się spóźniają, przez co jest problem dojechać z jednego końca Sosnowca na drugi koniec w ciągu 30 minut na zajęcia, bo tak sobie ktoś ułożył plan :)))
Co do miasta - trochę szara dziura, na Śląsku jest o wiele więcej ładniejszych miast, ale można sobie podjechać do Tych, Gliwic, czy Katowic.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Naprawdę nie ma aż tak źle, jeżeli ktoś przyszedł na te studia z perspektywą 5 letniego bimbania, to może nieźle się zdziwić. Nie można oczekiwać, że z chemii leków będą wymagać jak najmniej, skoro to przedmiot zawodowy. Fakt, faktem na niektóre przedmioty-zapychacze, trzeba poświęcić więcej czasu niż się powinno, co uważam za znaczący minus.

Farmacja, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, niestety uczelnia nie jest prostudencka i zawsze robi pod górkę studentom.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Myślę, że poziom zajęć jest bardzo wysoki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców jest absurdalne. Brak szacunku do studenta, specjalne "uwalanie" żeby były statystyki.

Życie w mieście

Wolny czas można spędzić w wielu ciekawych restauracjach, kawiarniach, bibliotece lub w galerii handlowej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Niestety muszę stwierdzić, że z opowiadań moich znajomych z innych uczelni, farmacja na ŚUMie jest okropna przez wykładowców, którzy nie patrzą kompletnie na dobro studenta.

Farmacja, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku lajcik

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek nie daje nic. Zawód wymarły niepożyteczny w dzisiejszych czasach i w tym kraju. Praca sprowadza się do sprzedawania, a bajki o opiece farmaceutycznej którymi prowadzący mydlą oczy studentom to mit.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy na jaką grupę się trafi. Raczej ludzie są sztywni, jedyne co robią to się uczą nie mają życia prywatnego przez co stosunki koleżeńskie są dość oschle.

Jak jest z mieszkaniem?

Zależy w jakiej części Krakowa się mieszka. Na Prokocimiu jest dość tanio.

Życie w mieście

Miasto piękne, warto tu mieszkać. Ja jestem zakochana w tym klimacie i życiu studenckim. Bardzo polecam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie idźcie na farmacje. Sprawdzajcie strony na których ludzie już pracujący wyrażają swoją opinię a zobaczycie jak wygląda ten zawód w rzeczywistości. Nie jest kolorowo.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok to pikuś w porównaniu z kolejnymi latami. Od drugiego roku zaczyna się nauka bez przerwy. Bardzo duża odpowiedzialność w przyszłej pracy i teraz już małe zarobki powodują, że ilość wkładu pracy i nauki na studiach nie jest adekwatna do otrzymywanego zawodu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są organizacje studenckie i koła zawodowe więc jeśli ktoś chce być zaangażowany to na pewno znajdzie coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci dobrze się ze sobą dogadują i ratują sytuację bo prowadzący i dziekanat mają studentów gdzieś. Oni popełniają błąd? Trudno, twoja strata, twój problem. Ty popełniasz błąd? Niewybaczalne. Spróbuj tylko chorować. Prawie nie ma możliwości nie przyjść na zajęcia.

Życie w mieście

Na farmacji nie ma czegoś takiego jak chodzenie na miasto ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam tej uczelni ani farmacji.

Farmacja, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest mało wymagający, to czas na zapoznanie się z miastem i nowymi znajomymi. Później zaczyna się koszmar...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Naprawdę bardzo odradzam ten kierunek studiów. Brak możliwości rozwoju. Firmy farmaceutyczne nie są chętne by zatrudniać farmaceutów do pracy w "corpo". Praca w aptece chociaż wydaje się być pewna to rynek niestety się zmienia, apteki są coraz częściej zamykane, pracodawcy wola zatrudniać techników ze względu na niższe koszty. Zarobki na poziomie 3000-3500 netto to nie są "kokosy" (taka pensja w dużym mieście ledwie wystarczy na wynajem mieszkania).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Specyficzne środowisko jeśli chodzi o grupę studentów. Ciężko się porozumieć i znaleźć temat poza nauką. Nie spotykamy się grupowo poza wydziałem, wszyscy skupieni są na nauce i do tego ogranicza się ich życie (również prywatne). Wykładowcy traktują nas jak uczniów w szkole, nie szanują naszego czasu wolnego (maile o 5 rano, wieczorne godziny zaliczeń).

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest odnowiony, dość tani jak na Kraków, bardzo cichy i spokojny 😉 atmosfera sprzyjająca nauce. Jedynym minusem jest wspólna kuchnia, zdarzają sie tłumy i trzeba czekać z przygotowaniem sobie obiadu. Pokoje na Prokocimiu są droższe o ok. 200zl od akademika.

Życie w mieście

Dojazd do centrum jest bardzo dobry, bez przesiadek 25 min tramwajem. Jest jednak niewiele takich dni w których można sobie pochodzić na spokojnie po rynku czy iść na kawę. Natłok nauki sprawia, że do centrum większość osób jeździ średnio raz na miesiąc, ciągła nauka na wejściówki i kolokwia do tego pisanie sprawozdań sprawia, że żyje sie w biegu, a wyjście na zakupy inne niż spożywcze to już wyczyn XD

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję bardzo mojego wyboru jeśli chodzi o kierunek studiów. Uczelnię odradzam jeśli nie chcecie popaść w depresję. W innych miastach farmacja wygląda trochę inaczej z tego co mówią znajomi. Radzę zastanowić sie 2 razy nad wyborem kierunku!

Strony