Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 81

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

3x więcej, czasu wolnego stosunkowo mało, jedynie w weekendy. Na drugim roku więcej czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo dobrze, wszystko jest.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Raczej ludzie sobie pomagają.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik od 300, mieszkania ok. 500 plus media.

Życie w mieście

Dobra (komunikacja), korki tylko o 8 i 16.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ciężko przewidzieć czy się spodoba, dużo się zmienia w trakcie nauki.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest wielokrotnie więcej. Najlepiej zacząć już w wakacje, jeśli chce się mieć dobre oceny, większe pole manewru czasem i trochę wolnego w "weekendy". Książek nie potrzeba wielu, jednak warto czytać literaturę dodatkową. Na II roku zdaje się być trochę więcej nauki, jednak już nie jest to tak mocno odczuwalne. Da się przeżyć, tylko nie spanikować. Podobno od III roku jest już spokojniej i mniej teoretycznie, a bardziej klinicznie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Po tym kierunku i w czasie jego trwania jest tyle możliwości, że jest problem na co się zdecydować!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Generalnie relacje są spokojne. Niektórzy asystenci są mniej empatyczni dla studenta, ale jak jest się przygotowanym to nie ma czego się obawiać - starają się po prostu skłonić do nauki. Rok rocznie wszyscy dzielą się chętnie materiałami i doświadczeniami.

Życie w mieście

Katowice w centrum mają mnóstwo możliwości, okolice wydziału trochę mało. Niecałe pół godziny autobusem do centrum, jeżdżą często.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście jestem zadowolony, chociaż w sieci krążą różne żarty i stereotypy z powodu np. wprowadzenia podyplomowo homeopatii.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo duża ilość materiału do przyswojenia z dnia na dzień, wejściówki na większości zajęć, bez względu czy to medycyna ratunkowa za 1 ECTS czy anatomia za 12. Na początku bardzo trudno, później odrobinę lepiej, albo człowiek się przyzwyczaja. Nieprzespane noce niejednokrotnie, brak wolnych weekendów. Na książki wydałam około 1 tys zł na pierwszym roku a i tak większość pożyczałam w bibliotece. Potworny przeskok w porównaniu z liceum. Raz na jakiś czas zdarza się wolny weekend, albo człowiek nie ma siły się uczyć i odpuszcza. Mam wrażenie, że jak pierwszy rok wystarczyło dobrze ogarniać temat (większość wejściówek i kolosów na abcd), to drugi rok to znacznie większy koszmar, gdyż wejściówki są pisemne, literatury mnóstwo ale zajęć na uczelni znacznie mniej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zazwyczaj dosyć niski. Ciekawe i warte czasu jest zaledwie kilka przedmiotów, większość to rzeczy zbędne i zbyt szczegółowe, żeby zawracać sobie nimi głowę w przyszłości. Zaopatrzenie biblioteki świetne, chociaż nie zawsze wszystkie książki są od ręki. Konferencje organizowane przez uczelnię się zdarzają, jednak nieczęsto dla studentów. Koła naukowe dopiero od 3 roku mają sens i przyjmują studentów. Możliwości po skończeniu są różne. Można zostać w kraju, pracować prawie na wolontariacie z opłaconymi rachunkami, ale można też wyjechać za granicę, gdzie i standard życia i możliwości są znacznie większe. Póki co wstyd by mi było pokazać się w pracy z taką wiedzą jaką mam. Mam nadzieję, że kolejne lata czegoś mnie nauczą.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo przeciętne podejście asystentów do studentów. Często olewanie, odwalanie własnej roboty i tyle. Bardzo często niesprawiedliwe ocenianie, dopytywanie, żeby udowodnić, że nie zasługujemy na daną ocenę. Wykładowcy nie starają się aby student rozumiał daną kwestię, a tylko sprawdzają wiedzę nabytą z książek i udowadniają, że nie doczytaliśmy tego, co było na ostatniej stronie najmniejszą czcionką. Wykłady to często czytanie slajdów. Między studentami relacje dosyć dobre, ludzie pomocni, dużo materiałów od starszych lat. Studenci chętnie dzielą się materiałami między sobą na grupach na facebooku.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik przy uczelni, standard bardzo niski, cena stosunkowo wysoka. Bez problemu znaleźć można fajne mieszkanie, za przeciętną cenę. Katowice są znacznie tańsze Kraków, a mieszkania tutaj są zaraz przy uczelni, więc nie trzeba dojeżdżać.

Życie w mieście

Dobry dojazd autobusami na uczelnię z centrum miasta. Ogólnie Śląsk jest dobrze skomunikowany. W mieście rozrywka na przyzwoitym poziomie, chociaż brakuje fajnych, niedrogich miejsc na studenckie spotkania.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę, że jakbym miała jeszcze raz wybierać, porządnie przemyślałabym Katowice. Jest ciężko, przywiązuje się wagę do każdego bzdetnego przedmiotu zamiast skupić się na rzeczach ważnych dla nas jako przyszłych lekarzy. Kończąc tą uczelnię będę miała pojęcie o wszystkich wyjątkach chorób, które wystąpiły u 10 osób na świecie, jednak podejrzewam, że nie do końca będę wiedziała jak osłuchać pacjenta czy rozpoznać zawał. Za mało przywiązuje się wagi do praktycznych przedmiotów, gdzie faktycznie mamy szansę się czegoś dowiedzieć, natomiast królują przedmioty, gdzie należy wbijać książki do głowy na pamięć. Kolokwia i egzaminy zazwyczaj są z najmniejszych drobnostek w książkach, które często nawet nie są naszymi podręcznikami. Przez to z większości przedmiotów jest prawie niemożliwe mieć lepszą ocenę niż 3 na koniec. Powoduje to frustrację u wielu studentów, którzy chcieliby mieć czas na normalne życie a nie tylko na książki, przy których wariujemy. Trwam na tych studiach tylko po to, żeby je skończyć i móc pracować jako lekarz. Myślę, że jak trafię na dobrych ludzi po studiach, którzy ze zrozumieniem podejdą do moich braków wyniesionych z uczelni, to mam szansę być dobrym lekarzem.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo więcej nauki i znacznie mniej czasu wolnego. Ale jeśli dobrze zorganizuje się czas to da się znaleźć go na odpoczynek imprezę czy spotkanie z przyjaciółmi. Na drugim roku mniej zajęć na uczelni, ale znacznie więcej nauki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wysoki poziom. Nowoczesne centrum dydaktyczne, dobrze wyposażona biblioteka.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W przypadku mojego roku brak wyścigu szczurów i wszyscy się wzajemnie wspierają. Ci do prowadzących to bardzo różnie. Zależy od przedmiotu i również osoby, bo nie ma reguły.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań różne. Za 1 osobowy pokój niedaleko uczelni od 500 zł.

Życie w mieście

Osobiście nie lubię tego miasta i staram się jak najmniej w nim przebywać. Na zajęcia chodzę pieszo, a komunikacja nie jest najgorsza ale mogłoby być znacznie lepiej. Z uczelni do centrum dość często jeździ autobus. Komunikacja nocna według mnie jest bardzo słaba.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo polecam jeśli zostanie lekarzem jest Twoim największym marzeniem. W innym przypadku nie wiem czy jest warte poświęcenie się tak bardzo. Studia łatwe nie są. Bardzo dużo nauki i stresu, ale mimo wszystko nie wybrałabym innego kierunku.

Położnictwo, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogrom nauki. Nauka do 4-5 rano dwie trzy godziny snu i zajęcia do 20. Wykłady przespane na ręce. Inaczej nie da się funkcjonować.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie wiele tego jest.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Gnębienie na każdym kroku i uważanie studentów za ludzi 2 kategorii.

Jak jest z mieszkaniem?

Porównywalnie drogie akademiki do warunków. Lepiej znaleźć pokój.

Życie w mieście

Ciekawe miasto. Polecam.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej. Są przedmioty bardziej i mniej interesujące.. (generalnie co kto lubi, na 2 roku są już dużo ciekawsze rzeczy). Czas wolny jest, to zależy tylko od twojej samoorganizacji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kadra rozumiejąca studentów, liczne koła naukowe, asystenci są zaangażowani, możliwość udziału w konferencjach, szczególnie w ramach kół. Ogromna biblioteka z licznymi filiami. Zajęcia na wysokim poziomie. Robimy dużo fajnych rzeczy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

NIE MA TU WYŚCIGU SZCZURÓW. Każdy dzieli się pytaniami, opracowaniami, pomagamy sobie. Atmosfera jest super! Imprezy sa genialne.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik około 350- 400 zl za 3 osobowy pokój. Zależy od standardu. Mieszkania 1 km od uczelni wynająć można za ok 600 zł. Im bliżej tym drożej, ale komunikacja miejska jest dobrze zorganizowana, częste połączenia.

Życie w mieście

Dobra komunikacja miejska, kluby, restauracje głównie w centrum Katowic. Ligota jest dzięki temu dosyć spokojna cicha i bezpieczna :) wszelkie atrakcje w centrum, jakies 15-20 min autobusem :) na ligocie są student bary, restauracje ofc.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie sugerujcie się, że Kato to mordor. To już dawno przeszłość. Nawet asystenci się z tego śmieją. :D

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, to fakt, trudno jest się przestawić w porównaniu do tego co było w liceum, ale wystarczy dobra organizacja i zostaje naprawdę dużo czasu wolnego. Co do książek, tak naprawdę i tak wszyscy uczą się z opracowań od starszych lat. W kolejnych latach jest coraz lepiej, tzn. coraz więcej czasu wolnego :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom niektórych zajęć jest idiotyczny - uczą pięć tysięcy razy tych samych niepotrzebnych, często nieaktualnych już rzeczy. Koła naukowe - tylko gdy chcesz pisać prace, jesteś na czwartym roku lub wyżej i "masz wtyki" - porażka. Czy naprawdę muszę pisać o możliwościach po tym kierunku?

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Miedzy studentami panuje super atmosfera, przynajmniej u mnie na roku. Z wykładowcami bywa różnie, są mega przychylni dla studentów a są i tacy co by oblali za oddychanie. Wyścig szczurów? Po co? Tylko idiota bawi się w coś takiego.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik to porażka - miejsca dostają studenci anglojęzyczni którzy i tak w nich nie mieszkają więc pokoje stoją puste. W okolicy uczelni jest pełno mieszkań do wynajęcia.

Życie w mieście

Na pierwszym i drugim roku wszystkie zajęcia są w jednym miejscu wiec nie ma problemu z dojazdami. A potem to już się chyba zdążycie zorientować nie? Nocne życie Katowic kwitnie w centrum!

Biotechnologia medyczna, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok w porównaniu do drugiego jest śmiesznie prosty, choć wydawało mi się, że nie do przejścia. Materiał taki sam jak na farmacji, tylko skondensowany i w efekcie czego umiemy to samo ale mamy pół roku mniej czasu na naukę. Nie ma co porównywać do liceum. Choć na początku pierwszego semestru to tylko powtórki. Natomiast w liceum nie ma nauki codziennie po kilka dobrych godzin. Tu jest. Na drugim roku od listopada aż do sesji, nie było w tygodniu dnia w którym spałabym dłużej niż 5h. Na pierwszym roku jeśli się było sumiennym, o czas wolny nie było ciężko. W weekendy przeważnie, na pierwszym roku mogłam wyjść, ale z tyłu głowy miałam myśl, że powinnam siedzieć w domu i uczyć się na poniedziałkowe kolokwium. Średnia ilość kolokwiów w tygodniu na 1 roku to około 3. Mniej więcej. Na drugim roku dochodziło do takich sytuacji że 3 kolokwia to były dziennie. Były tygodnie gdzie tych kolokwiów było 5-6. Wyobraźcie sobie, że jednego z nich nie zdacie. To jest najgorsze. Czasem były tygodnie gdzie były normalnie 3 kolokwia. Nigdy mniej. To było święto. To był luz. Kiedy znajomi z innych kierunków mówią, że muszą się uczyć bo mają kolosa w przyszłym tygodniu, to śmiałam się w duchu. W III semestrze jeśli spinasz się na maxa w tygodniu siedzieć w domu i zakuwasz, to czas znajdziesz w weekendy, też bez problemu. Książki w pdf i bibliotekach. To wystarczy. Farmacja, Analityka, Biotech mają przeważnie te same książki. Na pierwszym roku ciężkie są chemie (wszystkie jakie tylko są) i biologia komórki. Na szczęście przebrnęłam przez 1 rok z wszystkimi zdanymi egzaminami, to wcale nie było aż takie ciężkie. III półrocze to tragedia. Nie przeżyłam nigdy takich rewelacji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć - zależy od katedry. Koła naukowe na plus. Możliwości - jeśli ktoś jest ogarnięty to znajdzie rozwiązanie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nikt biotechnologii nie szanuje. Powiedzmy to sobie szczerze. Uczymy się tego samego co Analityka i Farmacja, ba z niektórych przedmiotów mamy O WIELE GORZEJ niż lekarski (wiem co mówię, taka chemia, biologia molekularna, immunologia, genetyka, biochemia). Nikt nas dobrze nie traktuje. Przygotujcie się na to.

Jak jest z mieszkaniem?

W Kato kawalerka min 1200 zł. Dojazd z Kato do Sosnowca na wydział (tak, wydział farmaceutyczny jest w Sosno) jest całkiem w porządku. Aka jest tani, 400 zł od osoby ze wszystkim. W Sosnowcu jest dużo taniej niż w Kato. Tu kawalerkę znajdzie się i za 900 zł.

Życie w mieście

W Kato jest super. Komunikacja genialna. Dużo fajnych eventów. W Sosnowcu mamy uczelnie, i spędzamy całe dnie, ale na weekend do Kato zawsze można się wybrać. To tylko 40 min w korkach ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mimo wszystko, cieszę się, że jestem na biotechu a nie na farmie (dostałam się na oba). Nie dajcie sobie wmówić, że lekarski się liczy, a wszystko inne nie. To nie prawda. Uczymy się tak samo. Czasem zdecydowanie więcej. Na prawdę. Lekarski to nie jest najtrudniejszy kierunek świata. Trudno to jest tam się dostać. Jeśli macie milion punktów i chcecie iść na lek patrzcie na zdawalność lepów a nie na punkty. Nie zawsze tam gdzie najlepszy próg to najlepsza uczelnia i najlepiej uczą. Bujda. Rozgraniczcie lekarski w Katowicach i Zabrzu. TO NIE TO SAMO.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pewno jest więcej niż w liceum i innego typu - więcej trzeba poświęcić samodzielnie. Ale spokojnie wszystko można pogodzić. Najważniejsza jest organizacja, ułożenie sobie planu. W ciągu dnia jest czas na naukę, odpoczynek, uprawianie sportu jak i na sen. Z książek najważniejszy jakiś do anatomii - sam uczyłem się ze skryptu UJ (Skawina) + atlas Sobotty i z tego zestawu byłem zadowolony. Do OUN-u konieczny IV tom Bochenka. Z histologii Sawicki. A reszta książek w wykazie niepotrzebna lub do ogarnięcia w czytelni. Plan jest ułożony dosyć ciasno, głównie przez psychologie, etykę, socjologie itp. Na drugim roku więcej czasu i mniej przedmiotów ale trochę cięższe.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że poziom zajęć jest w porządku. Na stronach katedr dostępne są sylabusy z wykazem zagadnień jakie trzeba znać na dane zajęcia. W bibliotece jest sporo książek, gorzej z ich zamawianiem, ponieważ niektóre pozycje rozchodzą się w dniu, w którym dostaje się legitymację i zakłada konto biblioteczne. Z tych najważniejszych - wystarczą dla wszystkich chętnych. Warta polecenia jest czytelnia, gdzie jest masę książek, przydatne w doczytaniu informacji bez wypożyczania czy też zrobienia referatu itp. Jeśli chodzi o koła naukowe to można się zapisywać dopiero po 1 roku - koło anatomiczne, histologiczne i biologii molekularnej z genetyką. Większy wachlarz możliwości jest już na latach klinicznych. Dosyć regularnie organizowane są różne inicjatywy przez IFMSA - np. warsztaty szycia chirurgicznego, na których można coś więcej zobaczyć. Na uczelni też odbywają się konferencje studenckich kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców w dużej mierze zależy od przedmiotu ale generalnie zmieniło się na lepsze w porównaniu z opiniami o dawnych latach ŚUMu. Zawsze można ustalić korzystny termin zaliczenia lub próbować obniżyć próg zaliczenia, chociaż z tym to różnie bywa. Kilka terminów egzaminów, czasami nawet powtórzone pytania z zeszłych lat :). Nie ma "wyścigu szczurów", cały rok wymienia się baza pytań, przydatnymi materiałami. Panuje przyjazna atmosfera ale wiadomo, że wszystko zależy od ludzi, którzy ją tworzą.

Jak jest z mieszkaniem?

Studenci wynajmują pokoje/mieszkania głównie w Ligocie (dzielnicy gdzie jest wydział) poza tym Brynów, Piotrowice, Kostuchna (trzeba doliczyć koszt dojazdu). Ceny pokoju jednoosobowego na stancji zaczynają się od 500 zł + media ok 100-150 zł. Mieszkanie 3 pokojowe od 1500-1600 zł + media. Za akademik w zależności od pokoju: od ok. 350 zł za trójkę do 750 za jedynkę. Sam wynajmuję pokój jednoosobowy na stancji. Życie w akademiku jest bardzo urozmaicone: liczne imprezy integrujące, okazjonalne kino uczelniane organizowane przez samorząd (fajna sprawa). Dla pilnych studentów są pokoje cichej nauki. Słowem: dla każdego coś dobrego.

Życie w mieście

Wydział i wszystkie zajęcia są na Ligocie, 20-30 min jazdy autobusem do centrum Katowic. Połączenie bardzo dobre. Czasami uciążliwe są korki w godzinach szczytu. Zajęcia w późniejszych latach w szpitalach na terenie Katowic ale są dobrze skomunikowane z Ligotą. Na Ligocie jest pub Panorama w stylu lat 70-tych, również klub DSO przy akademikach UŚu. W centrum wiele knajp wzdłuż kultowej ul. Mariackiej, poza tym Spiż, Pomarańcza, Energy Club. Dla chętnych wyższej kultury nowoczesne Muzeum Śląskie przy Spodku Centrum Kongresowe z filharmonią, Teatr Wyspiańskiego, trochę dalej zoo w Chorzowie (największe w Europie). Można obalić mit Katowic jako miasta szarego i nudnego - jest pełno zieleni, ładne, odświeżone centrum.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno nie warto opierać się na starych opiniach ŚUMu, bo wiele zmieniło się na lepsze. Sam jestem bardzo zadowolony z wyboru tej uczelni. Wiadomo że w beczce miodu znajdzie się łyżka dziegciu - czasami ciężkie walki w dziekanacie o zwykłe zaświadczenie lub problem ze zdobyciem książki w bibliotece. Warto pytać starsze roczniki o materiały elektroniczne, które ułatwiają życie. Ogólnie mogę polecić ten kierunek jak i samą uczelnie.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest dość przytłaczający, nowe otoczenie, ludzie, tryb nauki. Byłam przerażona ilością książek odebranych z biblioteki, opowieściami gdzieś tam zasłyszanymi, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Uczyć się trzeba, najwięcej czasu wymaga anatomia, jednak po pierwszym semestrze człowiek wypracowuje sobie własny rytm, sposób nauki. Jeśli chodzi o czas wolny, muszę obalić mit, ze student medycyny przesiaduje dniami i nocami nad książkami, spokojnie da się wygospodarować czas na imprezę z nowymi kolegami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety nie da się ukryć, że studia nie przygotowują nas do pracy. Zdarzenie z rzeczywistością jest bolesne, wszystkiego uczymy się podczas stażu. Zajęcia w szpitalach polegają głównie na zbieraniu wywiadów z pacjentami, student opuszczający mury uczelni jest nieporadny, nie potrafi podjąć podstawowych decyzji dotyczących leczenia chorego. Koła naukowe: działają i to dość prężnie, każdy znajdzie coś dla siebie, jednak ich działalność opiera się głównie na pisaniu prac, kolejny raz brak praktyki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci są różni, moje doświadczenie uczy mnie, że nie należy się sugerować plotkami. Pierwsze lata trzeba przeżyć i tyle, jeśli wykładowca jest złośliwy trudno, najważniejsi są lekarze, z którymi ma się do czynienia w szpitalach na starszych latach. Często trafiłam na wspaniałych ludzi, którzy chcieli mi coś pokazać, traktowali mnie jak partnera, otwarcie mówili o tym jak wygląda przyszła praca, uczyli szacunku do człowieka. Zdarzają się oczywiście asystenci dla których jest się balastem i najchętniej wysłaliby studentów na wieczną przerwę. Wyścig szczurów: nie uczestniczę w nim, podobnie jak cała moja grupa. Raczej panuje przyjazna atmosfera, ludzie dzielą się materiałami na wspólnym forum, staramy się opracowywać pytania razem. Podobno na 6 roku zaczyna to się zmieniać, wyczuwalne jest napięcie związane z ograniczoną ilością miejsc na dane specjalizacje.

Jak jest z mieszkaniem?

Od 1 roku mieszkam na stancji, początkowo wynajmowałam pokój z koleżanką z tego samego kierunku, fajna sprawa, ale zdecydowanie polecam pokoje jednoosobowe. Ceny wahają się od ok. 480 zł do nawet 700 zł za pokój jednoosobowy, za 550 zł znajdzie się coś przyzwoitego. Mieszkanie w akademiku ma swoje plusy i minusy, informacje czerpię od znajomej z grupy oraz na podstawie własnych doświadczeń( odwiedzałam przyjaciółkę). Fajną sprawą jest przepływ informacji, pierwsza wiesz o wszystkim, masz dostęp do najlepszych materiałów, starsi koledzy zawsze pomogą. Życie towarzyskie kwitnie :) co jest zaletą, ale też wadą, czasem człowiek potrzebuje chwili spokoju i samotności, musi się wtedy udać do pokoju cichej nauki.

Życie w mieście

Katowice: pierwsze moje skojarzenie, szaro, brudno, smutno, nic bardziej mylnego. Miasto rozwija się, organizowanie są imprezy, warsztaty, pokazy filmów, daje możliwość rozwoju kulturalnego. Komunikacja jest całkiem ok, poza autobusami nocnymi, są zdecydowanie za rzadko. Ludzie w Katowicach są mili, otwarci i pomocni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli myślisz o wyborze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego to zdecyduj się na Katowice, nie Zabrze. Katowice dają większe możliwości, poza tym, jest tu ciekawiej ;)

Strony