Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 136

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki nie jest sporo, zawsze można ogarnąć sobie pracę, albo drugi kierunek, a ten robić jako dodatkowy. Trochę osób poprawia też maturę i dają rady olewając więc nie może być ciężko.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Hmmm... zależy jak na to patrzysz, ale jak porównasz z innymi zagranicznymi uczelniami, albo chociażby lekarskimi gdzie na kołach ludzie już zaczynają pisać własne artykuły naukowe to tutaj raczej słabo powiedziałabym.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci nawzajem się nie lubią, dogryzanie sobie na porządku dziennym, z większą częścią grupy nie masz kontaktu, gadasz z 2-3 najbliższymi przyjaciółmi. Niestety tak jest.

Jak jest z mieszkaniem?

Na Czerwonych Makach drogo, od 1000 zł wzwyż :/

Życie w mieście

Zawsze znajdziesz coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam w ogóle. Teraz pracuję w agencji turystycznej. Jak nie jesteś fanatykiem neuronauki i koniecznie musisz zostać doktorem na uczelni, to wybierz coś co da zatrudnienie i jest bardziej praktyczne.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

I rok podobny do biologii, były biologia komórki (wspólna ze studentami biologii), zoologia, matematyka, chemia, statystyka. Ogólnie chyba licencjat jest bardzo ogólny, to podrasowana biologia pod pewnymi względami, ale program obu kierunków jest często bardzo podobny. Lepiej wypada tutaj neurobiologia oferowana przez ŚUM, od początku studenci uczą się tylko stricte wiadomości związanych z układem nerwowym, i bez różnych głupot typu zoologia itd itp.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Całkiem średnie. Na praktyki zagraniczne - nie licz, najczęściej robi się je w firmach krakowskich produkujących pomoce szkolne albo na miejscu, jeśli chcesz coś więcej to musisz się wysilić. Koło neuronaukowe Neuronus no istnieje ale poza wypadami na piwo to raczej nie ma jakiejś szczególnej aktywności, czasami jest okazjonalny wykład profesora wizytującego, ale otwarty także dla innych kierunków, więc szału ni ma jak to mówią :/ Zatem z wpisywaniem doświadczeń zawodowych do CV to raczej średnio. Perspektywy są podobne jak po biologii bez dumnego przedrostka neuro. Podczas pandemii koronawirusa na I roku w 2 semestrze na zajęciach zdalnych z zoologii trzeba było opisać swój ulubiony gatunek ryby morskiej xD

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy w większości luźno podchodzą do nauczania, częste spóźnienia nie mają większych konsekwencji. Sami wykładowcy czasami zasypiają i przychodzą po godzinie zamiast 7:30 na 8:15 xD (pamiętam kilka takich akcji). Między studentami atmosfera hmmmm... no szału nie ma. Obecnie po zmianie kierunku czuję się lepiej.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania wokół uczelni drogie, to nowa dzielnica Krakowa, trzeba liczyć >1300 zł za mieszkanie z mediami i czynszem, lepiej ma się jeżeli mieszka się w Krakowie, albo dojeżdża się z okolic, jeżeli chce się wynajmować mieszkanie na 5 lat stricte porównując z późniejszymi zarobkami absolwenta to jest to raczej dyskusyjny biznes...

Życie w mieście

Kraków to zaiste Kraków:) Jedyne takie miasto studenckie w tym kraju, możliwości bardzo sporo:)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Krótko moim zdaniem kierunek raczej "śmieciowy" typu biologia czy ochrona środowiska, jak ktoś chce mieć jakikolwiek dyplom skończony, dla tych którzy myślą że znajdą po tym pracę w specjalistycznej branży neuronaukowej... (bla bla bla Bóg jedyny wie co oni tam myślą) to radzę o przemyślenie i zaczęcie poszukiwań na rynku pracy swojego miejsca. Ja miałam lub znałam 2 korepetytorki uczące biologii do matury, które albo skończyły ten kierunek (chodzi mi o magisterkę, licencjat można zrobić z czegokolwiek biologii, biotechnologii np) albo zrobiły doktorat z tej specjalizacji i życie niezbyt się im ułożyło :/ Ja zmieniłam na fizjoterapię po licencjacie, i wyboru nie żałuję.

Farmacja, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Poszłam na farme w celu poprawy matury z chemii. Od razu odpowiadam, jest to najgorszy pomysł w moim życiu. Umowę na mieszkanie podpisałam na rok (co za głupota) więc musiałam tu zostać i stać się wrakiem człowieka, mieszkanie wynajęłam drogie, rodzice płacili więc musiałam ponieść konsekwencje. W pierwszym tygodniu było super - nowe miasto, imprezy, na studiach tylko chemia nieorganiczna, robiliśmy proste zadania typu mierzenie pH papierkiem, reakcja zasady z kwasem, na pewno trudniejsze rzeczy robiłam w liceum. Chemia organiczna https://farmacja.cm.uj.edu.pl/cm/uploads/2019/10/Stereochemia-teoria.pdf musieliśmy to tylko wkuć na pamięć i mieliśmy zajęcia z tego tematu. Biologia - po prostu bardzo nudna babka czytała nam prezentacje. Zajęcia w mojej grupie były w poniedziałek o 7:00 więc ledwo miałam otwarte oczy i większość spalam. Nigdy nie starczało jej czasu na mikroskop i musieliśmy zostawać dłużej. Zajęcia trwały ciurkiem 2 godziny i dotyczyły komórki, wirusów istna nuda. Zajęcia były w pomieszczeniach jak w szkole z ławkami.
Od 2 tygodnia był hardkor laboratoria z organicznej, nieorganicznej, matma, biofizyka, fakultety. Trafiłam na okropnych asystentów, człowiek od nieorganicznej nie potrafił liczyć pH, ogólnie zadania były trudne, mieliśmy zeszyt i rozwiązywaliśmy zadania z chemii nieorganicznej na wysokim poziomie. Ten rok był najgorszym rokiem w moim życiu, na szczęście kończę właśnie I rok na farmie. Na początku w grupie było nas 15 teraz jest 5 osób, liczba studentów spadła ze 120 do 50. Codziennie spałam przez max. 1 godzinę, plan był okropny, testy online o 21:00, zajęcia z kationów i anionów do 20:00. Mieszkałam na Jakuba na Kazimierzu, obok dosłownie 200 m dalej na miodowej był przystanek tramwajowy, 3 linia dojeżdża na prokocim szpital i tam można iść na wydział skrótami lub normalną trasą - strasznie pod górkę, da się wyrobić kondycje. Obok tej lokalizacji fajna biedronka dużo klubów. Polecam Kazimierz super lokalizacja, prokocim - tanio ale hałasy i smród ale dużo osób z roku tam zamieszkało. Na medycznej gdzie jest wydział od razu były akademiki i miejsce WF-u. Maturę poprawiłam bardzo dobrze, kosztem załamania psychicznego. Nigdy nie wybrałabym ponownie UJ, lekarski ma piękne szafeczki, a nami gardzili, lekarski przez pandemie miał zajęcia online a my musieliśmy chodzić na biologię itd. Ogólnie UJ wszystkie inne kierunki niż lek i stome traktuje jak g***o.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka na czas covida była zamknięta nie korzystałam, mało możliwości na fakultety a te fajniejsze szybko były ,,zabierane''.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje z innymi? Hmm słabo, co się z kimś powoli kolegowałam to następnego dnia już wypisał się ze studiów. Odpadło nam 10 osób z grupy, od początku była jedna grupka, mało integracji, duże ego kolegów z grupy, warszawianki to w ogóle nawet podejść nie pozwoliły do siebie. Byłam jedyną osoba ze wsi i każdy raczej mnie unikał i ewidentnie pokazali mi, gdzie moje miejsce.

Jak jest z mieszkaniem?

Najlepiej patrzeć na umowy i zamieszkać w centrum. 30 minut tramwajem 3 bezpośrednio na uczelnie, prokocim - nie polecam, akademik - codzienne imprezy. Ja płaciłam 2000 zł za 20 m² z tarasem.

Życie w mieście

Miasto jest super, komunikacja świetna, bezpiecznie jeżeli chodzi o dziewczyny, raz tylko mnie gonił pijany bezdomny ale szybko się poddał. Mieszkalam w centrum, bolty wszedzie byly i na spokojnie sobie nimi jeżdziłam do biedronki itd.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Poprawa matury + farmacja + obowiązki = bez ambicji i samozaparcia nie polecam.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo czasu wolnego, ja, trochę olewając I semestr, zaliczyłem wszystkie przedmioty, i to z dosyć wysokimi wynikami. Wystarczyło trochę pogłówkować. I rok to tak naprawdę biologia i z przedmiotów stricte "neuro" miałem raczej niewiele. Były zoologia (2 semestry), matematyka, statystyka, chemia nieorganiczna, chemia organiczna, biologia komórki (wspólnie z 2 rokiem biologii nothing special), botanika, neuroanatomia (hmmm.. obecnie jestem na lekarskim, na neurobiologii neuroanatomia zajmuje 1 semestr, na lekarskim 1 miesiąc jako dział anatomii i materiału mam obecnie 4x więcej), wprowadzenie do psychologii z elementami neurobiologii i to było by raczej tyle z obowiązkowych. Dużo punktów uzyskuje się z fakultetów, które można wybrać z różnych wydziałów. Organizacja tych fakultetów to istny horrorrr. Trzeba gonić z papierkami do różnych wykładowców, dziekanatów, sekretariatów i tak w kółko przez tydzień, a na końcu dostaje się mail, że "fakultet nie jest obecnie dostępny dla studentów neurobiologii, zostanie otwarty dopiero za rok", i same punkty ECTS z tych fakultetów to jakiś dowcip. Z bzdurnych fakultetów, jak ja mogłem uzbierać spokojnie 20 ECTS wymaganych na I rok, bez zbytniego przykładania się, trzeba tylko popytać starszych roczników, które są opłacalne. Lektoratu z angielskiego na I roku brak, co też jest kpiną, bo podobno jest to kierunek przyszłościowy kształcący do pracy za granicą, ładna bajka ogólnie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeżeli ktoś zainteresuje się, to raczej ok, dużo rzeczy jednak trzeba załatwiać samemu, staży laboratoryjnych porządnych raczej brak, chyba że zapłaci się z własnej kieszeni za staż za granicą. Staże oferowane przez uczelnie to głównie krakowskie firmy zajmujące się zaopatrywaniem szkół w przybory edukacyjne. Także trzeba się naprawdę wciągnąć, bo bez tego to naprawdę nie ma sensu. Koło naukowe Neuronus co prawda jest, ale raczej nie zajmują się żadnymi sprawami wartymi uwagi, poza umawianiem się na piwo. Konferencja Neuronus niby też jest, ale to bardzo małe wydarzenie w skali przyjazdu naukowców z różnych krajów, większość to naukowscy z polskich uczelni albo uczelni partnerskich do UJ, także szału ni ma...

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niestety, ten rok studiów był jednym z najgorszych lat mojego życia, cały kierunek liczy około 30 osób, z tego kilka Ukrainek i z Białorusi, i większość ludzi nie lubiła się ze sobą, i rozmawiało się w grupkach 2-3 osobowych. Przyjaciół żaddnych niestety nie poznałem, nie wróciłbym tam za żadne skarby.

Jak jest z mieszkaniem?

Kraków jest dość drogi, ponad 1500+ za mieszkanie w okolicy + media. Więc jest to dosyć drogi kierunek pod względem zakwaterowania, chyba że mieszka się w akademiku, albo jest się z Krakowa.

Życie w mieście

Komunikacja miejska bardzo sprawna, do centrum tramwaj w 20 minut. Zawsze można wszędzie się dostać, więc z tym nie ma problemu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Powiedziałbym, że niestety niezbyt mile wspominam ten rok. Zrezygnowałem po I roku i na całe szczęscie dostałem się na lekarski, przez cały I rok studiów na neurobiologii byłem zajęty raczej poprawą matury, a sam kierunek traktowałem raczej jako "przepustkę do legitymacji studenckiej" i różnych zniżek. Dużo osób na tym kierunku też zdaje maturę z chemii, biologii, sam kierunek pod względem liczebności studentów ma tendencję zniżkową w ostatnich latach, na początku było ponad 40 osób, gdy kierunek był otwierany, obecnie jest około 30 i będzie pewnie jeszcze mniej. Osoby z wyższych lat z tego kierunku, raczej już pracują, a sam kierunek traktują, jako zrobienie jakiegokolwiek dyplomu. Teraz na lekarskim mam znacznie ciężej i więcej nauki, ale atmosfera jest znacznie lepsza i nie wróciłbym już nigdy z powrotem na ten kierunek.

Architektura Informacji, Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku jest bardzo przyjemna, z wyjątkiem kilku przedmiotów. Najwięcej roboty jest przed samą sesją, trzeba wtedy oddać wiele projektów. Przez cały 1 rok nie miałam ani 1 kolokwium, prowadzący stawiają raczej na praktyczne sprawdzanie umiejętności.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Architektura Informacji to moim zdaniem bardzo przyszłościowy kierunek studiów. Mamy w planie parę przedmiotów, które są typowymi zapychaczami, ale w większości nie są one uciążliwe.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo polecam studiowanie Architektury Informacji, przed egzaminami mogą się pojawić wątpliwości i pytania "na co mi to było", ale satysfakcja, która pojawia się po niektórych zajęciach jest niesamowita i nakręca do działania.

Geodezja i kartografia, Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie - opinia studenta VI roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest trudno, dużo więcej czasu niż w szkole średniej. Jednak zajęcia są bardzo ciekawe. Po kiepskiej szkole średniej, lecz przy dużych nakładach pracy można sobie poradzić. Wolnego czasu nie jest za dużo, jednak satysfakcja niesamowita. Bardzo dużo zadań i nauki. Pierwsze dwa semestry są najtrudniejsze, późnej jest albo trochę łatwiej, albo już tego się nie odczuwa tak bardzo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo dobrze wyposażony wydział.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie ma wyścigu szczurów, wszyscy przyjaźnie nastawieni. Zarówno pracownicy jak i studenci.

Życie w mieście

Bujne życie towarzyskie, zabytki, najlepsza komunikacja miejska, imprezy. Wszystko co można sobie wymarzyć.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam

Socjologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ciężko ocenić w rzeczywistości online - dużo tez zależy od wyboru fakultetów. Już od pierwszego semestru możesz samodzielnie ułożyć sobie plan zajęć (oprócz kilku obowiązkowych wykładów). W pierwszym semestrze miałam wolne całe poniedziałku i piątki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Fakultety są bardzo zróżnicowane, a te, w których uczestniczyłam, miały wysoki poziom I były praktyczne. Dobrze pracuje również Biuro Karier - jest wiele możliwości rozwoju. Są też koła naukowe I organizacje, jak AIESEC, KlimatUJ, czy koło studentów socjologii.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo przyjazna! Studenci pomagają sobie nawzajem, wykładowcy są bardzo wyrozumiali.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik ok. 500-600 zł z tego co się orientuję, mieszkanie znajdzie się nawet od 700 z opłatami, średnia to ok. 1000 bez opłat, z moich obserwacji.

Życie w mieście

Komunikacja bardzo dobra, nigdy nie ma problemu z dojazdem. Możliwości spędzania wolnego czasu jest dużo, każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Socjologia to nie był mój pierwszy wybór, Ale jestem pozytywnie zaskoczona. Szczególnie ciekawe są fakultety, i cieszy mnie fakt, że mamy wolność w ich wyborze.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bagno jak skończysz. Nigdzie tak jak po biologii roboty po tym. Nie idźcie na takie kierunki, większość ludzi stąd ucieka i magisterkę kończy ostatecznie mniej niż połowa, no chyba że jesteś masochistą i potem będziesz tyrać w biedronce na kasie, większe możliwości macie nawet po biologii. Jak masz plan życiowy i chcesz po prostu coś skończyć- idealny!

Kierunek lekarski, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest naprawdę duuuużo, zwłaszcza anatomia ale skokiem na głęboką wodę była też dla mnie embriologia (świetnie prowadzona więc wiadomo czego się uczyć). Katedra w większości UJ-towska więc trzymają poziom. Pewnie się powtórzę ale jeśli ktoś myśli że na Fryczu zapłaci i zda to się grubo myli, mam wielu znajomych na różnych uczelniach medycznych w Polsce i często odnoszę wrażenia że od Nas wymaga się trochę więcej (moja subiektywna ocena). Wracając do poprzedniej myśli, to ze 100 osób na początku zostało teraz 80....... więc łatwo nie jest a czytając jedną z opinii kolegi który po prostu nie zdał i go wyrzucili a teraz sieje ferment na różnych portalach jak to tragicznie i wgl. jest potwierdzeniem na to że trzeba się uczyć systematycznie albo auf wiedersehen.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Będąc na 3 roku poczułem prawdziwą medycynę, wyjazdy do świetnych ośrodków gdzie można póżniej np. w ramach koła z kardiologii być aktywnym uczestnikiem zabiegów/operacji dają spory zastrzyk motywacji do dalszej nauki. Myśle że każdy znajdzie coś dla siebie, od zeszłego roku naprawdę prężnie działa u nas IFMSA. Mnóstwo webinarów, konferencji i spotkań o szerokiej tematyce tj. poznaj swoją specjalizację itp. Sam należę do koła symulacji medycznej a obecnie przygotowujemy się do zawodów ogólnopolskich.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest przyjazna, cały kampus w jednym miejscu, nowo oddany budynek D dla kierunku lekarskiego, centrum symulacji medycznej, nowe laboratoria, nowo powstałe prosektorium z wyciągiem (mój rocznik chodził jeszcze na zajęcia na uj bo nie mieliśmy jeszcze na kim się uczyć xd). Co do podejścia wykładowców to większości zależy od twojej postawy, jeśli podpadniesz to kicha, sporo osób ma np warunek z genetyki.

Jak jest z mieszkaniem?

Do wyboru do kolory zwłaszcza teraz. Przedział cenowy ogromny ale jak to w dużym mieście im bliżej centrum tym drożej.

Życie w mieście

Nie mogę się doczekać kiedy miasto znów "ożyje".

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje ani trochę że wybrałem ten kierunek, choć na początku studiów miałem trochę kompleks że to prywatna uczelnia i że ludzie będą mnie jakoś oceniać. natomiast po 3 latach tutaj to podejście się zmieniło. Będąc na zajęciach klinicznych często słyszałem motywujące pochwały za wiedzę i podejście to tematu (uczelnia mocny nacisk kładzie na kontakt z pacjentem, rzadkość na innych tego typu kierunkach. W semestrze zimowym mieliśmy także standaryzowany egzamin umiejętności praktycznych OSCE). Zdarzają się jakieś małe "patologie" typu dziekanat i np. problemy z dogadaniem formy egzaminu ale nigdzie nie jest idealnie (choć teraz kadra w dziekanacie się zmieniła i póki co nie mogę narzekać, obym nie zapeszył xd).

Farmacja, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ok w porównaniu do tego co się dzieje potem, bo z każdym kolejnym rokiem jest coraz więcej nauki i mniej życia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Żadne. Pensja po tych studiach 3500zł na rękę. Na studiach tak psychicznie wykończą ze masz już dość.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Mam znajomych na innych uczelniach jeśli chodzi o farmacje i są bardzo zadowolone. Kraków jest najgorszy. Niemniej jednak miałam fajna grupę i wspieraliśmy się wzajemnie chociaż na początku czuć było rywalizację.

Jak jest z mieszkaniem?

Jest dużo opcji. Mieszkania w tym regionie Krakowa są trochę tańsze niż w centrum stad cześć ludzi wynajmuje np z koleżanka mieszkanie prywatne, a cześć mieszka w akademikach

Życie w mieście

Mało z niego skorzystałam przyznam szczerze bo studia dają popalić i nie ma zbytnio czasu na wyjścia

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Część przedmiotów i prowadzących bardzo fajna, natomiast zdarzają się przedmioty gdzie prowadzący to totalne dno. Za wszelka cenę chcą udowodnić ze nie umiesz, dają ciężkie egzaminy, dołują Cię a Ty musisz później płacić ciężkie pieniądze za warunki. Świetnym przykładem jest najgorsza katedra na tej uczelni czyli Farmakoterapia oraz katedra Fizjologii. Niemniej jednak fizjologia ostatnio się poprawiła. Z farmakoterapii dają tak popalić, że zamiast pisać prace magisterskie i cieszyć się końcem studiów uwalają ludzi na ostatnim roku studiów.

Strony