Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1618

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był bardzo dawno temu, ale z tego co pamiętam nauki jest oczywiście sporo. Chociaż w przeważającej większości jest to kwestia nauczenia się jak się uczyć, nauka takiej samej ilości materiału na piątym zajmuje znacznie mniej czasu. Z perspektywy paru lat studiów wcześniej zajęłabym opracowaniem sobie systemu nauki (tzn. aplikacji, których do tego używam, notatek, powtórek itd.) Warto też kupić/ wypożyczyć podręczniki przed rozpoczęciem roku, żeby nie tracić na to czasu gdy już zaczną się zajęcia.
Pamiętajcie, że wybierając kierunek lekarski czy lekarsko-dentystyczny spędzicie większość pierwszych trzech lat w książkach. Dlatego dwa razy przemyślcie czy to naprawdę jest wasze marzenie, bo będziecie potrzebowali sporo motywacji, żeby przez to przebrnąć.
Aha i nie ma sensu uczyć się na mało ważne przedmioty, bo nigdy wam się to nie przyda, stracicie tylko czas (i tak najczęściej wchodzi baza XD).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

W porównaniu ze stomatologią na innych uczelniach w Lublinie jest to naprawdę sensownie rozwiązane. Grupy są pięcioosobowe i zajęcia przed- i kliniczne są prowadzone właśnie w takich (ewentualnie 10 os.) grupach i każdy ma do dyspozycji swój unit. Od trzeciego roku wzwyż, gdy sami przyjmujemy pacjentów, każdy ma jednego pacjenta, a nie jak na innych uczelniach studenci przyjmują w parach (raz jeden raz drugi).
Uczelnia jest w miarę dobrze zorganizowana i zarządzana (oczywiście względnie, bo zdarzają się katedry i dziekanaty, które pozostawiają wiele do życzenia, zależy na kogo się trafi).
Kół naukowych, warsztatów i konferencji jest sporo, polecam już od pierwszego roku zaangażować się w organizacje takie jak AZS i IFMSA, PTSS czy samorząd.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni wśród studentów jest naprawdę super, nie spotkałam się z wyścigiem szczurów donosami czy innymi tego typu rzeczami, które natomiast pojawiają się u nas na wydziale lekarskim. Generalnie wszyscy raczej sobie pomagają i jest najważniejsza rzecz pod słońcem rzecz czyli ✨dysk✨(jak pójdziecie na pierwszy rok to dowiecie się co to)

Jak jest z mieszkaniem?

Na uczelni są dostępne akademiki, ale warunkiem dostania miejsca jest dochód na osobę w rodzinie. Zaraz przy uczelni znajduje się także prywatny akademik student depot, ale w większości wszyscy mieszkają w pobliżu uczelni w mieszkaniach, których wynajem zaczyna się od 1000/1200 zł za pokój a kończy na 3000 zł za kawalerkę.

Życie w mieście

Samo w sobie miasto jest największym minusem, bo w Lublinie mało co się dzieje, a miejsc do wyjścia w porównaniu z dużymi miastami jest niewiele. Mimo to zawsze oczywiście coś się znajdzie, (to nie wieś, tylko wschód), a samorząd aktywnie działa na rzecz organizacji wydarzeń studenckich takich jak Lublinalia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunku absolutnie nie żałuję, ponieważ daje on możliwości rozwoju i pracy znacznie szybciej niż kierunek lekarski (ale trzeba się liczyć że robią z nas memy przez cały czas).
Co do samego w sobie uniwersytetu to nie spotkałam się z opinią studenta stomatologii z innego miasta, która sprawiłaby, że żałowałbym wyboru Lublina.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, chociaż słyszałem że anatomia wyluzowała po tym jak wyrzucili profesora po tym jak dał się nagrać na Zoom gdy chwalił się innemu profesorowi jakie ma sposoby na układanie egzaminów, tak żeby oblewać studentów. Sprawa wyciekła, mówiły o tym duże stacje telewizyjne i gumed dopiero wtedy zwolnił profesora mimo, że władze uczelni rok w rok dostawały zażalenia na te praktyki. Takie podejście do studentów towarzyszy przez całą edukację.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są totalnie bezużyteczne, najlepsze co Was może spotkać to szybsze pójście do domu. Zajęcia praktyczne polegają głównie na odpytywaniu Was przez prowadzącego z rzeczy, które mu akurat przyjdą do głowy, znacie odpowiedź to jest spokój, ale jak nie znacie to usłyszycie jacy jesteście beznadziejni. SKNy są i jest ich dużo, jednak jedyna ich wartość to napisanie pracy naukowej, która przełoży się na punkty do rezydentury. Jeśli idziecie na SKN, bo jest powiązany z waszą wymarzoną specjalizacją to tylko się rozczarujecie, większość osób szybko rezygnuje z udziału w sknach, chyba że zależy im na punktach do rezydentury. Pisanie pracy naukowej to zazwyczaj bycie popychadłem jakiegoś doktora, który właściwie to może was pod koniec pisania pracy wykreślić z niej jak go zdenerwujecie (zdarza się).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący dzielą się na:
- rozczarowani, przemęczeni psychicznie, zrezygnowani - to Ci lepsi, współczują wam i nie chcą wam robić krzywdy, ale nie maja siły żeby czegoś was nauczyć
- z kompleksami - też przeorani psychicznie przez przełożonych, ale wciąż wierzą, że im się to opłaci, swoje frustracje wyładowują na studentach
- profesorowie - najgorsi, dla nich liczy się tylko ich działalność naukowa, dydaktyka służy im do przedłużania swojego ego, nie tłumaczą ale lubią pytać, zazwyczaj pytania są o bardzo szczegółowe zagadnienia z dziedziny którą się zajmują

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo wysokie ceny mieszkań, cała dzielnica, na której jest gumed nie ma nawet większego sklepu

Życie w mieście

W Gdańsku jest wszystko co można wymyślić w kwestii wolnego czasu, komunikacja dość kiepska jeśli nie mieszkacie przy jakiejś głównej linii tramwajowej

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam, uczelnia to plejada przedłużania ego profesorów, dostają gigantyczne dofinansowania, a studenci przebierają się do majtek na korytarzach, szafki są dopiero na późniejszych latach i to też różnie z nimi bywa. Zrobili centrum symulacji medycznych, które służy tylko do egzaminowania - normą jest zdawanie egzaminów praktycznych na manekinach, które widzisz pierwszy raz w życiu po zajęciach na których nikt Cię niczego nie nauczył ani nie pokazał. Student jest tam tylko dla pieniędzy od państwa, wszyscy mają Cię gdzieś, nauczysz się czegoś tylko jeśli sam się tym zajmiesz i będziesz mieć szczęście znaleźć kogoś kto Ci coś pokaże (oczywiście poza uczelnią, na praktykach lub wolontariacie).

Dietetyka, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest mnóstwo mało czasu wolnego chodź znajdzie się czas dla sobie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie polecam podejmowania studiów tutaj na tym Uniwersytecie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wiele osób z wysokim ego, wszyscy chcą być najlepsi.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkania są różne w zależności od lokalizacji od 400-800 zł.

Życie w mieście

Bydgoszcz sama w sobie jest ładna i raczej bezpieczna.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wybrałbym jeszcze raz tej Uczelni. Poziom nauczania jest na niskim poziomie. Brak odpowiednio przekształconej kadry dydaktyczno-naukowej.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest zupełnie inny niż wszystkie poprzednie lata edukacji. Jest jak zderzenie ze ścianą. Absurdy, które wcześniej by ci się nie śniły. Ilość materiału, której nie da się w tak krótkim czasie nauczyć. A nawet jeśli, to jest to materiał absurdalnie niepotrzebny lekarzowi-dentyście. Kilka miesięcy silnego zmęczenia i stresu. A to wszystko tylko po to, by w kilka następnych miesięcy wszystko zapomnieć. Powiesz sobie: "ja będę inny i będę się tak uczył, że nie zapomnę anatomii, histologii i fizjologii". Odpowiadam: powodzenia.

Pierwszy rok ma niewiele wspólnego ze stomatologią, to bardziej test wytrzymałości i nauka przetrwania.

Powiedziałbym, że jest to rok stracony, ale to by wskazywało na stanie przez ten czas w miejscu. Zarówno ja, jak i ogromna większość osób, z którymi rozmawiałem uważa, że przez ten rok człowiek cofa się w rozwoju, traci ambicje i zapał, które przynosi ze sobą po liceum. Każdy z nas traci mniejszą lub większą ochotę na zdobywanie wiedzy - taki paradoks, bo chyba to właśnie jest głównym celem studiów.

Drugi rok jest niewiele lepszy pod tym względem, ale już jesteś przyzwyczajony.

Od trzeciego zaczynasz tak naprawdę studiować stomatologię.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wyposażenie uczelni jest dobre, choć mamy wrażenie, że fundusze są przeznaczane w sposób losowy. Jest świetna nowa hala sportowa czy 7-piętrowy parking, a brakuje często ostrych wierteł diamentowych (podstawowe narzędzie pracy). Są symulatory za kilkaset tysięcy złotych. Fajnie, super, ale każdy student korzysta z symulatorów przez cały tok studiów przez około 2 godziny.

Budynek UCS i CSM są nowe i bardzo przyjemne, choć brakuje miejsca do spędzania czasu pomiędzy zajęciami. A okienek pomiędzy samymi zajęciami jest dużo. Dużo jest też zajęć. Dużo za dużo. Brakuje przez to czasu i sił.

Poza tym organizowane są różne akcje i wydarzenia, koła naukowe i szkolenia.

Możliwości po skończeniu kierunku są również ogromne. Każdy może obrać sobie swój kierunek lub robić wszystko naraz. Można pójść ambitnie, stale się doszkalać lub być przeciętnym dentystą. Można wybrać sobie miasto, ludzi. Jest naprawdę dobrze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o atmosferę pomiędzy studentami: czasami czujesz się samotny, pozostawiony sam ze sobą i swoimi problemami, jak to w życiu bywa, ale przez większość czasu panuje towarzyska i pomocna atmosfera. Jest kilka szczurów, ale większość roku nie ma ochoty brać z nimi udziału w wyścigu, więc są nielicznymi jednostkami. Cały rok sobie wzajemnie bardzo pomaga. Tu bardzo duży plus.

Jeśli chodzi o asystentów: szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście. A raczej brak pecha. Bo 50% asystentów to świetni specjaliści i ludzie, chętni by przekazać ci swoją wiedzę, a już na pewno nie robić ci pod górkę. Jest to niemałe grono fantastycznych lekarzy, których potencjał jest najczęściej kompletnie niewykorzystywany przez strukturę studiów. Doceniasz najczęściej dopiero po czasie.
40% to asystenci neutralni, nie wniosą nic dobrego, ale też nie będą ci utrudniać.
No i pozostałe 10% to asystenci, których osobistą ambicją jest utrudnienie i uprzykrzenie ci tych kilku miesięcy nauki z nimi. Jak na nich trafisz, a trafisz, to sam zobaczysz, że miło nie będzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny spore, ale taka to już specyfika rynku mieszkaniowego w Polsce.

Życie w mieście

Bardzo przyjemne miasto do życia, może nie jest najpiękniejsze, zwłaszcza w miesiącach jesienno-zimowych, ale bezproblemowe w aspekcie transportu. Zaryzykuję, że jest wszystko, co zaspokoi codzienne potrzeby. A jak się ma ochotę na więcej, to zawsze można wyskoczyć do Warszawy czy innego miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uważam, że z perspektywy studenta stomatologii UMLUB jest uczelnią prostudencką. Powyższe gorzkie słowa są bardziej krytyką studiów medycznych w Polsce, niż samego UMLUBu. Jeśli jesteś zdecydowany na kierunek lekarsko-dentystyczny w Polsce, to Lublin może być naprawdę dobrym wyborem.

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki nie jest nie wiadomo jak dużo, ale godzinowo zajęć na uczelni jest sporo, kilka dni 8-20 to jest standard, przez co czasu wolnego jest ograniczona ilość. Na 1 roku jest dużo samokształceń do zrobienia. Później już nie ma aż tyle.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom uczelni jest dość wysoki, dziekanat różnie, nie można narzekać. Na koła naukowe może ktoś ma czas. Po licencjacie można iść na stacjonarne studia magisterskie. Pracy jest dużo po studiach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców i asystentów różnie, ale źle nie jest. Relacje między studentami są spoko, raczej wszyscy sobie pomagają.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny akademika dobre, jakieś 500 zł miesięcznie.

Życie w mieście

Łódź nie jest ciekawym ani pięknym miastem. Komunikacja miejska ok.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru uczelni. Pracy po kierunku jest dużo, teraz za lepsze pieniądze niż kiedyś. Zawód pielęgniarki jest świetny jak ktoś to czuje.

Kierunek lekarski, Akademia Śląska (dawne WST) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pragnę zaznaczyć, że stacjonarne = płatne, bo widziałam czasami w Internecie wątpliwości.
Nie ma co ukrywać, że tej nauki jest więcej niż w liceum, co wcale nie oznacza, że ludzie traktują naukę poważniej. Wielu liczy na to, że prześlizgnie się na kolejnym terminie, których jest 3, 4 albo i nawet 5... Uczelni nie zależy na tym, żeby wyrzucić płatnika. Słyszałam, że odsiew jakiś istnieje, ale nigdy tego na oczy nie doświadczyłam.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niskie. Dałam się namówić na pójście na ówczesne WST, bo dziekan był znajomym rodziny i obiecał mi góry, że tyle kasy pakują w tą uczelnię... Że to rzekomo najbardziej nowoczesny ośrodek w Polsce. Koła naukowe nie istnieją, wykładowcy nie traktują nas poważnie i nie chcą z nami współpracować.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na AŚ studiują specyficzne osoby (przysłowiowe banany), którym zabrakło parę punktów gdzie indziej. Sorry za szczerość, ale nie wiem, jak to inaczej opisać. Jeżdżą na zajęcia drogimi autami i czują się królami świata... Po wielu odnoszę wrażenie poczucia wyższości, kim to oni nie są, zachowują się już jak lekarze. Jeśli nie odpowiada ci takie towarzystwo, będziesz czuł się zagubiony.

Jak jest z mieszkaniem?

Tanio, bo to Zabrze... Ale ja stąd pochodzę.

Życie w mieście

Nie będę ukrywać - Górny Śląsk jest brzydki, a Zabrze to największa dziura z aglomeracji... Nic tutaj nie ma, nic się nie dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Poszłam na tą uczelnię mimo dostania się w trybie niestacjonarnym na uczelnię w innym województwie, bo było mi tam za daleko. Pluję sobie za to w brodę widząc, jakie możliwości mnie omijają, zarówno uczelniane, jak i osobiste...
Parę razy spotkałam się z niezbyt pozytywną reakcją lekarzy na studiowanie na AŚ. Uczelnię traktują jako taką z kategorii KSW (Kup Sobie Wykształcenie) i niestety się z tym zgadzam. Żałuję, że dałam szansę akademii śląskiej, ale czasu nie cofnę i nie odzyskam pieniędzy. Omijać szerokim łukiem... Naprawdę, piszcie tę maturę ile wlezie do upragnionego wyniku, albo dajcie sobie spokój z lekarskim. Czasami myślę, że byłoby lepiej, jakbym poszła na ŚUM na pielęgniarstwo...

Kierunek lekarski, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Anatomia na UJK zawsze była wymagająca, ale aktualnie zmienił się kierownik i z tego co wiem jest jeszcze trudniej. Oprócz tego reszta przedmiotów przy odrobinie wysiłku nie stanowi problemu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Największym minusem uczelni jest całkowity brak organizacji. Plan zajęć układany jest co roku do końcówki listopada, ważne informacje do studentów często nie docierają/docierają na ostatnią chwilę/dowiadujemy się od wyższych lat. Plan na latach 1-3 z wieloma okienkami, ale i tak znośny. Na 4 roku zajęcia są tak porozrzucane, że bardzo często nie ma się kiedy uczyć, gdyż poza domem jest się od 7 do 20/21. Wykłady są stacjonarne, a obecność obowiązkowa i część prowadzących bardzo skrupulatnie tego przestrzega, więc uwaga. Większość zajęć klinicznych odbywa się przed wykładami i seminariami. Rzadko też otrzymujemy rozpiskę, czego należy się nauczyć na dane zajęcia i dowiadujemy się dopiero na zajęciach od zdziwionych lub zdenerwowanych prowadzących, że nie umiemy akurat danego tematu. Przejrzystość warunków zaliczeń? Często z wielu przedmiotów nie wiemy jak będzie wyglądało zaliczenie (zapytanie o to prowadzących daną część też niekoniecznie coś da, bo oni sami często nie wiedzą) i dowiadujemy się o tym na ostatnią chwilę. Co do wielkości grup to liczą one ok. 25-27 osób, a grupy kliniczne 6-7.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dużo zależy od szczęścia, osobiście uważam, że większość prowadzących jest w porządku.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajem pokoju jest tańszy niż w dużych miastach. Zależnie od standardu pokój w centrum kosztuje jakieś 900-1100 złotych.

Życie w mieście

Komunikacja miejska działa słabo, a niestety zajęcia są często porozrzucane w różnych lokalizacjach jednego dnia z małym marginesem czasu na przemieszczenie się. Na wyższych latach zajęcia odbywają się też poza Kielcami np. w Czerwonej Górze, dokąd jeździ jeden autobus, który rzadko kursuje. W mieście raczej niezbyt wiele się dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli komuś nie przeszkadza zerowy brak organizacji, co bardzo utrudnia zaplanowanie czegokolwiek, powoduje dodatkowy stres, którego na tych studiach nie brakuje :') czy znalezienie dodatkowej pracy to polecam. Dla mnie jest to największy minus tej uczelni przez, który nie wybrałabym jej ponownie.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Zielonogórski (UZ) - opinia studenta III roku studiów niestacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

https://biologhelp.pl/opinie-o-uczelniach/kierunek-lekarski-uniwersytet-zielonogorski-uz-opinia-studenta-iv-roku-studiow-0

Odpowiedź na odpowiedź o mojej opinii (link powyżej), bo jak widać nie można jej nawet wyrazić, ot taka super atmosfera uczelniana XD

AD- ANATOMIA
No na innych uczelniach też jest czasem ABC, ale na egzaminach głównie, a nie ZAWSZE. Preparaty to sprawa, która również opisałam jak wygląda to wielkie ,,widzenie preparatów”, więc bym się tym nie pogrążała. Sama nie studiuje na WUM, ale znajomi już tak i nikt nie ma tyle plastików co wy, tak samo Uj/Gumed/Umb/Ump itd. też mają pojedyncze plastiki na egzaminach/kolosach.

AD- BIOCHEMIA
Nic nie przespałam, bo większość osób w mojej grupie również nie wiedziała. Z tego co wiem rocznik kolejny też o tym nie wiedział XD Również nie wiem skąd wniosek, ze NIE ZDAŁAM seminariów skoro musiałam zdać cały rok, żeby móc się przepisać i opisałam również przedmioty z 2 semestru, co także wskazuje, że jakoś do niego dotarłam, bo biochemii nie ma w 2 semestrze, ale ok.

AD- BIOFIZYKA
Nie chodzi o trudność tylko o sposób przeprowadzania zajęć, personalnie jestem zdania, że można prowadzić zajęcia ciekawie i bez spinania się…

AD- PIERWSZA POMOC
A ja czułam, znajomi również pamiętają ze swoich uczelni, że mieli te zajęcia w formie praktycznej i sama osobiście uważam, że wiele to daje.

2. Koła naukowe
Kół w porównaniu z innymi uczelniami jest 3 na krzyż, ale o to się kłócić nie będę, bo niech będzie, że ktoś próbuje to rozwijać.

3. Do mieszkań, jedzenia i miasta nie będę się odnosić, bo każdy może się rozejrzeć w Internecie jak wygląda sprawa i jest to tylko i wyłącznie moja opinia do której mam prawo po prostu

Co do podsumowania:

Nie byłam negatywnie nastawiona, w zasadzie na początku próbowałam wszystko sobie wyjaśniać i usprawiedliwiać uczelnię, ale po prostu było coraz gorzej. Z kameralnością to subiektywne odczucie, ja czuję się o dziwo bardziej kameralnie na zdecydowanie większej uczelni, a studiując rok na UZ nie doznałam żadnej inicjatywy poza akcją ,,Szpital pluszowego misia” i naprawdę nic poza tym. W porównaniu z tym na mojej drugiej uczelni przez cały 2 rok było ich kilkanaście, teraz zaczęłam 3 rok i również jest JUŻ bardzo dużo. Po prostu porównując inne uczelnie z UZ widzę sporą przepaść i mnie rozczarowała. Mam nadzieję, że nie będę musiała więcej bawić się tłumaczenie, bo ktoś tak bardzo nie może pogodzić się z odmienną opinia na temat swojej uczelni :)

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jeśli chodzi o naukę i materiał do nauki to wszystko jest do przejścia. Natomiast profesorowie od chemii i anatomii to osoby bez empatii, które żywią się nękaniem studentów. Dla nich student nie ma żadnych praw. Zdarzało się że studenci mieli próby samobójcze są na lekach psychotropowych. Generalnie panowie prof czerpią radość z porażek studentów. Więc jeśli jesteś osobą wrażliwą to wariatkowo gwarantowane. Sama jestem osobą, która leci na lekach i miałam próby samobójcze z powodu tych dwóch panów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwojowych brak. Twój koniec to psychiatryk

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Katastrofa. Żadnego wsparcia od władz wyższych. Zero zrozumienia i współpracy.

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniem ok
Bez problemu można coś znaleźć

Życie w mieście

Dobre.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Z chęcią bym zmienił, ale nie mogę więc kończę na wspomagasz na terapii żyjąc nadzieją, że kiedyś będę miał okazję cieszyć się jeszcze życiem w tym momencie katastrofa. Obiecałem sobie że jeśli nie dam rady to upublicznię swój list pożegnalny, może pomoże to innym studentom. A władze uczelni zaczną traktować studentów jak osoby, które mają uczucia A nie jak meble

Kierunek lekarski, Uniwersytet Zielonogórski (UZ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

[przypis redakcji: poniższa opinia stanowi odpowiedź na poprzednią opinię (https://biologhelp.pl/opinie-o-uczelniach/kierunek-lekarski-uniwersytet-zielonogorski-uz-opinia-studenta-roku-studiow-2)]

ANATOMIA "Kolokwium w postaci odpowiedzi ABC, co uważam również za nieporozumienie, bo można po prostu wystrzelać + często wchodzi baza. Szpilki raz na semestr są kolejnym nieśmiesznym żartem, bo osobiście nie wyciągnęłam z nich nic i nie wiem czy chciałabym trafić do lekarza, który ma styczność z preparatami 2 razy w roku - po I semestrze i po II semestrze, z czego na szpilkach są głównie plastikowe preparaty, bo chyba nie chce się wyciągać innych"
- Kolokwia zamknięte to powszechna rzecz na innych uczelniach medycznych. Nie mamy styczności z preparatami 2 razy do roku xd Na WUM większość szpilek to też plastiki. Takie ułatwienie dla studenta, bo zobaczyć coś w tym makaronie to nie lada problem.

BIOCHEMA "seminaria - nikt nie informował, że trzeba zbierać punkty, które możliwe są tylko za aktywność na zajęciach, gdzie trzeba się po prostu samemu zgłaszać, a raczej krzyczeć odpowiedzi, żeby być pierwszym i dostać punkt, więc jak jesteś osobą cichą i nieudzielająca się na forum to nie masz możliwości zdania."
- Od początku wszystkim były wyjaśnione zasady. Musiałaś przespać, gdy ktoś tłumaczył. Trzeba się postarać, żeby nie zdać seminariów. Jak komuś się to zdarzyło, to na własne życzenie. To w końcu jak jest na tym UZ? Bo dziwi mnie, że cięższe rzeczy opisujesz jako łatwe jak pestka, a seminarium było dla ciebie problemem.

BIOFIZYKA "Po całym semestrze przedmiotu w porównaniu z osobami z innych uczelni nie potrafisz nic."
- Zastanów się, jakie to ma znaczenie w praktyce klinicznej. Żadne. Po zdaniu przedmiotu i tak mało zostaje w głowie. Jestem wdzięczny, że mogłem odetchnąć na tym przedmiocie, wiedząc co mają np. w Poznaniu i jak bardzo jest to robione na siłę. Jakby było trudno, twoja narracja byłaby zgoła inna.

PIERWSZA POMOC "przychodzą praktyki i jest szok, że w sumie to nic praktycznego nie umiesz, bo przecież nikomu nie chciało się bawić w nauczanie tego."
- Jak mniemam, jesteś po praktykach wakacyjnych i już zdążyłaś przekonać się, że ten przedmiot to głównie zabawa. Ja nie czułem różnicy w poziomie przygotowania w porównaniu do studentów innych uczelni.

ETYKA "Nie wnikając w opinię innych, ja nie wiem czy chciałabym na miejscu tego lekarza, żeby grupa studentów słuchała o mnie, że na pewno nie jestem dobrym lekarzem, bo brałem udział w jakiejś kampanii i uważam, że powinien wybrać sobie inny przykład na te zajęcia."
- No, taka specyfika zajęć. A pan prowadzący to super człowiek

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

"Konferencji brak, warsztatów brak, kol naukowych brak, możliwość rozwoju brak, jest tylko IFMSA."
- To, że w swojej krótkiej karierze na uczelni nie miałaś styczności z żadnymi kółkami to nie znaczy, że ich nie ma. Większość osób jednak w nich nie działa na 1 roku. A IFMSA to specyficzna organizacja, nie dla wszystkich.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niektórzy prowadzący są drętwi, ale są tacy, co mają serce na dłoni. Wyścig szczurów - jak to na kierunku lekarskim - są ludzie, którzy indywidualnie to wzbudzają.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań tańsze niż w innych miastach wojewódzkich. Za akademik w świetnym stanie, odnowiony płaci się grosze.

Życie w mieście

Nie ma typowej imprezowni, co może być dla kogoś na plus. Oferta gastro jest podstawowa, ale wystarczająca - dobra pizza, kuchnia azjatycka, indyjska, kebaby, kawiarnie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Widać ludzi, dla których ta uczelnia była 2 wyborem. Część i tak będzie pracować ciężko, a inna część będzie negatywnie nastawiona i nic nie zmieni zdania. Dobrze, jeśli takie osoby się przenoszą, oczyszcza to atmosferę. Szkoda marnować tyle lat będąc w miejscu, w którym nie chce się być. Studia to takie oczywiste 6 lat w życiu przyszłego lekarza i to nie wystarcza. Trzeba się dokształcać niezależnie od tego, na jakiej uczelni się studiuje. UZ jest mały, kameralny, co sprzyja komunikacji student-asystent/wykładowca, można dzięki temu załapać się na fajne inicjatywy, które gdzieś indziej graniczyłyby z cudem. Nie jest idealnie, panuje często organizacyjny chaos, ale sama uczelnia - w porządku.

Strony