Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 124

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Farmacja na pierwszym roku, ale i na każdym kolejnym to wiele zarwanych nocy, wyrzeczeń, o wiele większy wysiłek niż w liceum. Z biegiem następnych lat przyzwyczajasz się, a po 4 roku już nie dziwisz się niczemu. Są to studia dla pracowitych osób.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Organizacja planu zajęć to jakiś żart, jednego dnia jeździsz przez całe miasto drugiego masz dwa wykłady albo jedne zajęcia. Sprzęt używany na zajęciach oraz wygląd pomieszczeń jak z lat 60-80 ubiegłego wieku. Farmacja jest traktowana jak uboga, nie istotna uwagi, krewna na tym uniwersytecie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy od pierwszych zajęć „ćwiczą” studentów. Zachowania pro studenckie nie są częste. Choć trzeba przyznać, że niektórych doktorów lub profesorów wyróżnia uczciwe i pełne pasji podejście do studenta.
Panuje jeden wielki wyścig szczurów. Nie ma nic za darmo, pomoc bezinteresowna u ludzi z roku to rzadkość, za notatki z lat poprzednich płaci się sumy w setkach złoty. (szaleństwo)

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkań jest dużo, ceny średnio wysokie.

Życie w mieście

Komunikacja w mieście nie zachwyca. A co do spędzania czasu to jak w mieście są bary, kina, parki, miejsca do uprawiania sportu, kluby. Jak w każdym mieście. Choć sam krajobraz jest szary i trzeba przywyknąć.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Obecnie pracuję w aptece. Większość wiedzy po studiach nie jest wykorzystana (ale po tych studiach jest wiele innych możliwości - może tam można by było ją wykorzystać) brakowało mi praktyki w zawodzie. Wybrałabym inną uczelnię to na pewno, a czy zmieniła zawód to nie. Jest trudny i droga do niego również, ale daje satysfakcję.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pewno jest nieporównywalnie więcej nauki niż w liceum, jednak spokojnie wszystko jest do zrobienia, ważne żeby wypracować swój sposób nauki. Na pierwszym roku spotkacie się z anatomią i histologią, które są "spięte" w jeden moduł tzw. biostruktura i rozwój organizmu ludzkiego. Anatomia jest bardzo przyjemnym przedmiotem według mnie, chociaż oczywiście dużo zależy od asystenta. Wykłady są w formie nagrań wrzuconych na platformę e-learningowa, na egzamin wystarczy przygotowywać się właśnie z nich. Na ćwiczenia w prosektorium należy przychodzić w miarę przygotowanym (u niektórych asystentów trochę bardziej niż w miarę), ogólnie wspominam je najlepiej z wszystkich zajęć. Warto na nich uważać, żeby poradzić sobie na szpilkach (egzamin praktyczny). W sesji letniej zdanie egzaminów praktycznych - szpilki (anatomia) i szkiełka (histologia) jest podstawą dopuszczenia do teorii, dlatego warto tego nie olewać. Z histologią już trochę ciężej, na każdych zajęciach wejściówka 3 pytania otwarte. Na naszym roku próg zaliczeniowy był 70% więc trzeba było się spiąć żeby nie przegapić pierwszych terminów egzaminu. Pierwszy semestr - moduł chem-fiz, jeżeli ktoś nie rozszerzał chemii to warto już nawet w wakacje spróbować przerobić materiał licealny (na pewno to ułatwi wam życie). Biofizyka dla mnie osobiście była utrapieniem, ale do przeżycia, warto przeglądać z obu przedmiotów giełdę. W semestrze letnim pojawia się biologia medyczna, według mnie najgorszy przedmiot na pierwszym roku, dużo informacji, dużo wykładów (każdy składający się z 2 części), na egzamin obowiązywały treści z wykładów i ćwiczeń, co nie było łatwe do opanowania, bo treści zbytnio się nie pokrywały, ale spokojnie, najlepiej po prostu nie odkładać wykładów na ostatnią chwilę i dacie radę :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że uczelnia daje duże możliwości rozwoju, wiele kół naukowych, różnych wydarzeń dla studentów. Ogromnym plusem jest biblioteka, nowoczesna, dobrze zaopatrzona, nauka w niej staje się przyjemnością.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Czy panuje wyścig szczurów? Nie wypowiem się na temat wszystkich grup, bo było ich naprawdę dużo, ale ja osobiście trafiłam na wspaniałych ludzi, którzy nigdy nie odmówili mi pomocy na jakiekolwiek zadane pytanie. Studenci z wyższych lat udostępniają nam dysk z materiałami na każdy przedmiot, często ich własnymi skryptami, notatkami, więc ja jestem osobiście bardzo zadowolona.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny wynajmu pokoju bądź kawalerki w porównaniu do innych miast nie są złe. Często można znaleźć pokój z wszystkimi opłatami do 1000 zł. Jeśli chodzi o akademiki nie wypowiem się zbytnio, ponieważ w nim nie mieszkam, jednakże od znajomych słyszę pozytywne opinie o atmosferze, cenach itd.

Życie w mieście

Komunikacja, no bywa z nią różnie, jest wiele linii autobusowych i tramwajowych, jednak jak to w dużym mieście czasem coś nie dojedzie, spóźni się z 20 minut. Myślę, że miasto oferuje dużo miejsc do spędzenia wolnego czasu ze znajomymi, ja jestem zadowolona.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę, że nie żałuję wyboru uczelni. Ważne żeby zawrzeć wiele znajomości, zwłaszcza z osobami z wyższych lat.

Położnictwo, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki bardzo dużo, ogromna ilość wykładów, ćwiczeń itp. Chyba kolejne 2 lata są prostsze i ciekawsze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duże możliwości rozwoju tj. koła naukowe, poziom zajęć również wysoki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Duzy wyścig szczurów, mimo że osób na roku jest niewiele nikt nikomu nie pomoże, nie podpowie i nie podzieli się materiałami, duża rywalizacja o stypendium naukowe. Nauczyciele w większości w porządku, z pasją, przekazują wiele umiejętności praktycznych a także teoretycznych. Jednak uwagę mam do Pani A. wchodzącej na praktyki z porodówki, dawno powinna iść na emeryturę, jest bardzo fałszywa, obgadania, podcina skrzydła, mówi osobom niektórym, że są słabszym ogniwem lub że do zawodu się nie nadają, po czym Pani sama nie potrafi m.in założyć wenflonu czy pobrać krwi. Koszmar studiów wielu studentów. Do innych nauczycieli nie mam większych zastrzeżeń. Ogólnie na uczelni wielka dezorganizacja.

Jak jest z mieszkaniem?

Dużo ofert, tanich.

Życie w mieście

Tanie miasto, wynajmy bardzo tanie w porównaniu z innym miastem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Magistra już bym tam nigdy nie zrobiła. Jak kochałam moje liceum i przyjacielska atmosferę, tak umed Łódź pozostawia wiele do życzenia.

Analityka medyczna, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok opisałam w mojej poprzedniej opinii. Także teraz skupie się na drugim roku. Ogólnie drugi rok analityki uchodzi za najtrudniejszy. I ja się z tym zgadzam. Szczególnie semestr zimowy był ciężki. Za to semestr letni był całkiem przyjemny i nigdy tyle nie imprezowałam co wtedy XD
Na drugim roku rozpoczyna się przygoda z zakładem biochemii i diagnostyki molekularnej. Najpierw biochemia w semestrze zimowym a potem biologia molekularna w semestrze letnim. Oba przedmioty są bardzo ważne i warto coś z nich ogarniać, bo na trzecim roku jest diagnostyka molekularna i biochemia kliniczna.
Drugi rok to tez rok immunologii pod różnymi postaciami - immunologia, immunopatologia, alergologia i diagnostyka alergologiczna.
Poza tym też jest fizjologia, patofizjologia, chemia analityczna, analiza instrumentalna, angielski, fakultet i inne mniej istotne przedmioty.
Zaczynamy też praktyczną naukę zawodu - dla mnie było to ogromne rozczarowanie. Bardzo mało wiedzy praktycznej i godziny bezsensownych prezentacji na seminariach.
Mimo wszystko na pewno drugi rok jest ciekawszy niż pierwszy.
Ważne jest też to, że po drugim roku są praktyki. Mi osobiście się bardzo podobały, ale wiem że są osoby które zaczęły myśleć nad tym czy jest to zawód dla nich. Oczywiście w ciągu całego roku nie mieliśmy żadnego przygotowania pod praktyki i każdy z nas poszedł tam z zerową bądź niewielka wiedzą na temat pracy w laboratorium.
Tak jak pisałam drugi rok jest wymagający - ważne i ciężkie przedmioty oraz zapchany plan. Jednak da się normalnie żyć XD Da się połączyć studia z pracą (sama tak robiłam), imprezami, zainteresowaniami czy obowiązkami. Nawet były osoby, które poprawiały maturę. Owszem bywało ciężko, ale jakoś wszyscy daliśmy radę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć mógłby być lepszy. Często robimy różne rzeczy na maszynach, które pamiętają głęboki PRL XD - szczególnie czuć to na naszym wydziale. Zajęcia w CKD są już trochę bardziej ,,nowoczesne’’. Samego sprzętu też jest dość mało. Dochodzi do sytuacji, gdzie parę osób używa jednej pipety automatycznej i trzeba na nią czekać.
Moim zdaniem jest za mało zajęć praktycznych. A jednak to praktyka jest w tym zawodzie najważniejsza. Mnóstwo czasu marnujemy słuchając prezentacji na seminariach. Bywały sytuacje, gdzie przez całe zajęcia praktyczne słuchaliśmy prezentacji.
Biblioteka jak zawsze super i wszystko jest git.
Możliwości są jak w każdym zawodzie medycznym i tylko od Ciebie zależy jak z tego skorzystasz. Koła naukowe są, ale raczej nikt na drugim roku nie jest w nie zaangażowany. W tym roku akademickim zaczął prężniej działać STDL. Sama jestem członkinią STDL i byłam na paru akcjach, polecam serdecznie.
Ogólnie inne kierunki niż lekarski i stoma to takie gorsze dzieci umedu XD Są bo są i coś tam dla nas skapnie, ale większość pieniędzy idzie w inwestycje z których zazwyczaj korzysta lek i stoma. Nawet widać to na social mediach umedu - promowane są lekarski, stoma i czasem farmacja.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy w większości bardzo w porządku, ale bywają tacy którzy robią pod górkę. Ważne żeby nie dać się zapamiętać w negatywny sposób i nie podpaść.
Jeżeli chodzi o atmosferę na roku to bywało różne. Każdy już ma swoje ekipy znajomych i nie jest już tak milusio jak na pierwszym roku. Samego wyścigu szczurów nie ma, raczej każdy jest skupiony na sobie i na swoich bliższych znajomych.

Jak jest z mieszkaniem?

Zajęcia są na Wydziale Farmaceutycznym, w CKD i na Starym Polesiu (Żeligowskiego i plac Hallera).
Warto mieć mieszkanie albo na Starym Polesiu albo w okolicach wydziału i CKD. Życie w akademiku jest specyficzne i trzeba się w tym odnaleźć.
Łódzkie ceny są bardziej przystępne niż warszawskie albo gdańskie, ale i tak jest ciężko.

Życie w mieście

Ja osobiście kocham Łódź i jej specyficzny klimat. Nie jestem z Łodzi, ale bardzo dobrze się tu odnalazłam. Jest co robić i gdzie dobrze zjeść. Nie ma zbyt wielu turystów i aż takiego tłoku na mieście.
Oczywiście łódzkim problemem są wieczne remonty, a co za tym idzie problemy z komunikacja miejską. Ale szczerze mówiąc idzie się do tego przyzwyczaić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście jestem zadowolona z kierunku pomimo tych wszystkich wad i problemów. Jakoś się w tym wszystkim odnalazłam. Jeżeli nie czujecie tego po drugim roku i praktykach to warto się zastanowić czy jest sens iść w to dalej.
Pamiętajcie, to są tylko studia. Nie ma co się za bardzo spinać. Korzystajcie z tego okresu w życiu i z jego możliwości, bo prawo wykonywania zawodu i tak dostaniecie, niezależnie od waszej średniej :))) Pracy dla diagnostów jest pod dostatkiem. Chcesz się rozwijać naukowo i oceny są dla ciebie ważne? Super! Chcesz tylko zdawać i w międzyczasie robić inne rzeczy niezwiązane ze studiami? Też super! Powodzenia dla wszystkich studentów i studentek analityki <3

Filologia germańska, Uniwersytet Łódzki - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wszystko jest uzależnione od grupy poziomowej, do której się trafi oraz od własnego poziomu wyjściowego - im jest on wyższy tym mniej nadrabiania będzie w toku studiów. Generalnie nauki nie jest jakoś bardzo dużo, są przedmiotu mniej i bardziej obszerne oraz takie które danej osobie mniej lub bardziej przypadną do gustu. Należy się przygotować na duży egzamin z historii Niemiec oraz historia literatury w semestrze letnim jest dużo bardziej rozbudowana i wymagająca niż w semestrze zimowym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwość rozwoju jest ogromna, lecz znów uzależniona od podejścia i chęci samego studenta. Da się przejść cały pierwszy rok nie ucząc się prawie nic i jednocześnie nie zrobić żadnego progresu, jednakże jeśli ktoś chce się rozwijać to jest ogromna rzesza wykładowców i prowadzących którzy mają wielką wiedzę i chcą się nią dzielić.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo przyjemna, choć zawsze znajdą się wyjątki ze strony prowadzących jak i samych studentów. Od około dwóch lat liczba studentów na tym kierunku jest wręcz zatrważająco niska, więc wyścigu szczurów nie ma, rywalizacja nie istnieje, bo kolegi z ławki nie trzeba postrzegać jako "konkurencji na rynku pracy".

Życie w mieście

Do Wydziału Filologicznego da się dojechać tramwajem oraz autobusem (i ewentualnie kilkaset metrów dojść pieszo), o spędzaniu wolnego czasu się nie wypowiem, ponieważ czasu po zajęciach nie spędzam w Łodzi. Jednakże jest sporo parków, galerie handlowe, możliwość pogrania w bilarda, mnóstwo miejsc do spacerów i słynna ulica Piotrkowska.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dobra rada - RÓBCIE NOTATKI, SERIO - brzmi to jak banał, ale to pierwsza rzecz którą musi wiedzieć każdy student filologii. Na koniec semestru podziękujcie sobie za to (oraz Wasi koledzy i koleżanki kompletując notatki). Druga ważna rzecz to pomagajcie sobie, ale nie dawajcie się wykorzystywać. Istnieje różnica między wysłaniem dwóch - trzech tematów z zajęć na których kogoś nie było, a wysłaniem materiału z całego semestru albo dwóch - nie dawajcie się, a już na pewno nie za nic, to jest wasz wkład i wasza ciężka praca.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki samodzielnej jest dość dużo, ale zajęć na uczelni jest bardzo mało, więc spokojnie można znaleźć na wszystko czas jeśli ma się dobra organizację. Niektórzy zarywają noce a i tak nic nie zdają, a inni jak ja dodatkowo pracują i zdają w pierwszych terminach także trzeba umieć sobie zaplanować naukę i wybrać najważniejsze rzeczy, a na koniec zostawić mniej istotne zamiast zaczynać naukę od szczegółów. Książek nie trzeba kupować, wszystko jest dostępne na dyskach w wersji elektronicznej, przyda się jedynie atlas anatomii, koniecznie w języku polskim. Anatomia jest przyjemna i bezproblemowa do zdania, wystarczą polskie nazwy, obowiązuje nas angielski, ale szpilki i tak są po polsku a egzamin spokojnie da się zdać bez angielskich nazw. Można trafić na gorszego asystenta i wtedy trzeba się uczyć też teorii na każde zajęcia. Na ćwiczenia warto chociaż uczyć się nazw z atlasu żeby wiedzieć co widać na preparatach, bo potem są z tego zaliczenia. Z histologii co tydzień wejściówki ze szczegółowymi pytaniami wiec trzeba się przygotować. Koniecznie walczyć o pierwszy termin z biostruktury, bo potem będzie płacz!!! Chem-fiz - niby nie trzeba się uczyć na ćwiczenia z chemii, ale warto bo egzamin jest dość trudny. Ogólnie lepiej się uczyć cały rok systematycznie, a nie tylko do sesji. Ogólnie na pierwszym roku nie ma nic co by się przydało w pracy lekarza, same niepotrzebne rzeczy a na praktykach dziwią się, że umiemy mniej niż studentki pielęgniarstwa po pierwszym roku 😊 Bardzo dużo osób odpadło po pierwszym semestrze, głównie przez biostrukturę i naprawdę nie rozumiem czemu, bo to był najprostszy egzamin a terminy są 3.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dużo kół naukowych, możliwość prowadzenia badań naukowych i pisania publikacji. Możliwość studiowania w trybie indywidualnej organizacji i indywidualnego toku studiów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość asystentów jest w porządku, ale często wprowadzają studentów w błąd co wyłapują starsi studenci po innych kierunkach medycznych. Wyścigi szczurów panują w niektórych grupach, ogólnie panuje mania wyższości nad innymi kierunkami, dużo toksycznych ludzi, ale fajni też się zdarzają.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem bo nie wynajmuję.

Życie w mieście

Problemy z komunikacja miejska, Łódź jest zawsze rozkopana.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli studiowałeś inny kierunek to sobie bez problemu poradzisz, jeśli to Twój pierwszy to musisz nauczyć się uczyć a wtedy będzie łatwiej - o ile dotrwasz do tego momentu. Nie żałuję wyboru kierunku, bo wiem co chce robić w życiu i tylko w ten sposób mogę dostać wymarzone uprawnienia, niestety studia do tego nie przygotowują i trzeba się dokształcać samemu.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku był nie mały szok, ilość materiału jaką trzeba ogarnąć jest duża w porównaniu do liceum. Najcięższe dla mnie były pierwsze 2 miesiące, przerażała mnie ilość nauki na anatomie szczególnie że na UMED robisz np. cały układ krwionośny w 2 dni. (to że materiał jest tak szybko robiony sprawia, że anate kończysz miesiąc przed sesja) Z czego anatomia rozłożona jest na 2 dni w tygodniu po 2h. Jeśli chodzi o zajęcia kompletna loteria, na jakiego asystenta trafisz, jeden nie będzie od ciebie wymagał większej wiedzy inny potrafi 1h siedzieć i omawiać najpierw teorie pytając studentów. Oczywiście jak się czegoś nie wie to nikt głowy ci nie urwie, większość asystentów jest naprawdę miła i pomocna. Jednak przygotowanie na zajęcia jest ważne, inaczej nic z nich nie wyniesiesz. Kierownik kadry z anatomii też bardzo w porządku, nie układa pytań z kosmosu na egzamin (ale żeby mieć tak dobrze, trzeba wywalczyć 1 termin). 1 termin to zaliczenie wejściówek z histologii na 70% i zdanie wszystkich kolosów z anatomii. W Łodzi są moduły więc egzamin to histologia+anatomia. Podręcznik zmieniono na Janqueira od tego roku. Jest to podręcznik+atlas, więc całkiem spoko. Czytanie tego nie jest tak straszne, jak embriologia. Która jest na 2 semestrze i wchodzi w egzamin z modułu biostruktura na koniec roku. Jeśli chodzi o czas poświęcony na naukę to zależy od ciebie jak szybko ogarniasz materiał. Na początku jest najciężej kiedy nic nie ogarniasz, a ktoś każe ci umieć nagle cały obwodowy układ nerwowy, ale potem wszystko zaczyna się w głowie układać i anatomia dla mnie była najlepszym przedmiotem na 1 roku. Czas wolny u mnie to były weekendy - na luzie można ogarnąć wiele rzeczy w tygodniu, bo zajęcia są czasami 2h dziennie i tyle. Są też dni gdzie cały masz zawalony do 19, szczególnie w pierwszym semestrze, gdzie jest 2h teorii z chemii +4h labów. Do tego dochodzi też czas na dojazdy, czy masz samochód czy nie itd Jeszcze nie można nie wspomnieć o module chemiczno - fizycznym. Żeby go zdać trzeba mieć przede wszystkim opanowaną chemie, co nie oznacza że ludzie którzy się jej nie zdawali w liceum nie mogą tego zdać. Jednak mając tą podstawę z chemii z rozszerzenia łatwiej będzie ci ogarnąć zadania + teorię na egzamin. Z fizyki ja nie umiem nic, wystarczyło ogarnąć wykłady i trochę podstaw żeby coś zrozumieć i na luzie jest do zdania na te 35pkt (w Łodzi jest warunek z tym modułem, że z każdej części trzeba mieć 35pkt żeby nie było tak że jesteś kozakiem z fizyki lub chemii i jedynym przedmiotem możesz zaliczyć moduł :)) )
Dla mnie chyba gorszym modułem z całego roku jest moduł biologiczny gdzie masz do zapamiętania najmniejsze szczegóły jakiś chorób genetycznych i informacje o robakach + łacińskie nazwy. Tu znowu do dopuszczenia na 1 termin musisz zdobyć 60% z 3 kolosów + egzamin praktyczny na końcu, ale jest to na luzie do zrobienia.
Na 1 roku istnieją też zapychacze typu profesjonalizm, ale wystarczy udzielać się w dyskusjach i zrobić prezke. W 2 semestrze jakaś informatyka też zajęcia nuda i na koniec zaliczenie z zadaniami - też do ogarnięcia, no ale strata czasu 3h zajęć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia moim zdaniem daje duże możliwości rozwoju. CKD ogromny kompleks, gdzie prowadzone są zajęcia z MSN, niektóre z biofizyki. Z chemii i biofizyki zajęcia prowadzone są w MOLecoLAB dopiero co wybudowanym. Anatomia i histologia na Żeligowskiego. Prosektorium jeśli chodzi o preparaty to jest ich dużo, ale nie wszystkie są w super stanie. Liczebność grup po 12 osób, więc okej nie ma tłoku szczególnie na anacie jak asystent omawia preparaty. Zaopatrzenie uczelni jak i biblioteki duży +

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców/asystentów różne, zależy kto ci się trafi - to znowu jest loteria. Akurat mi w 90% przypadków asystenci byli naprawdę spoko. Relacje między studentami, zależy na jakich ludzi trafisz. Wyścig szczurów jak najbardziej xddd

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik to 600zł dwuosobowy pokój więc git. Ceny mieszkań co najmniej 2000zł choć zależy od oferty. Najlepiej na 1 rok wynająć coś blisko Żeligowskiego bo tam jest większość zajęć na 1 roku.

Życie w mieście

W mieście komunikacja miejska to chaos. Każdego dnia jedziesz na zajęcia z myślą, że albo wykolei się tramwaj, albo twój autobus który ma być za 3 min tak naprawdę ma 30minutowe opóźnienie. Na zajęcia masz te studenckie 15 minut, ale tam gdzie masz od razu wejściówkę może być kłopot. Poza tym wątpię, żeby jakiś asystent był zadowolony ze spóźniania. Po prostu na większość zajęć lepiej jeździć z wyprzedzeniem, bo nigdy nie wiadomo co się stanie. Sama Łódź z roku na rok się zmienia, choć to jak to miasto jest wiecznie rozkopane i jakie są korki to tragedia. Możliwość spędzania wolnego czasu no to wiadomo Piotrkowska, jak ktoś chce iść z znajomymi się rozluźnić. Ale tak to można iść na siłownie, do teatru czy do parku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Rady są takie żeby się nie poddawać i nie odpuszczać mimo że podwinie się noga np. w sesji zimowej. Na początku też często są myśli, że nie da się rady tego wszystkiego ogarnąć, ale potem będziecie się z tego śmiać. Wystarczy znaleźć sposób na naukę i przede wszystkim wiedzieć czego się uczyć, bo wszystkiego spamiętać się po prostu nie da. Czy żałuję wyboru uczelni - wynik z matury pozwolił mi dostać się na większość uczelni, jednak wybrałem uczelnie najbliżej domu bo na tym mi zależało najbardziej, więc nie żałuje. Poziom nauczania jest wysoki, ludzie z wiedzą i pasją(są wyjątki ;) dla tych co zaraz się sprują, że umed koloryzuje. A tak naprawdę umed nie taki straszny jak go malują, przynajmniej na 1 roku. Podpis oddaje charakter tej uczelni.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki bardzo dużo w porównaniu do liceum, ale niestety ciężko jest się skupić na nauce, bo przełożeni znajdą Ci zajęcie w trakcie i odrywają od niej. Ciągle jakieś dodatkowe atrakcje które nie są wcale obowiązkowe ale musisz na nie iść... Tak samo jak przed sesją również zostaną Ci zapewnione dodatkowe atrakcje, które spowodują że na pewno w spokoju się nie pouczysz albo że wgl będziesz mógł posiedzieć nad książkami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Raczej małe.. nie nastawiaj się że będziesz mógł wyjść na jakieś dodatkowe zajęcia bo musisz mieć zgodę przełożonego która również może bardzo szybko zniknąć (jak inne marzenia na tym kierunku) bo taki kaprys Komendanta.. jeżeli wgl ją dostaniesz.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Sam uniwersytet nie jest tragiczny, można trafić na na prawdę super asystentów, o wiele gorzej jest z osobami na roku jesli uważasz że ktoś Ci tutaj pomoże to się przejedziesz.. już prędzej dostaniesz notatki od cywili niż od koleżanki czy kolegi, prędzej wsadza Cię na mine... I tak jest tutaj wyścig szczurów (może nie jakiś duży, ale potrafi się zdarzyc... dlatego nikt nie da Ci notatek albo da jak już zda i będzie patrzył na Ciebie z pogarda...) każdy dba o swój interes, znajdziesz tutaj chyba każdy rodzaj człowieka i patologii.. zaczynając od pustaków, patusow, wieśniaków... Dzieci wojskowych którym wszechobecny beton nie przeszkadza... I jeżeli myślisz że po testach psychologicznych są tutaj normalni ludzie to też muszę Cię rozczarować. Większość ma mocną dwubiegunkowke lub inne choroby psychiczne, które widać na kilometr, więc nie wiem jak oni wgl przeszli te badania...(Ale z drugiej strony inaczej ciężko tutaj wytrzymać) Czasem znajdą się normalne osoby, ale niestety... Bardzo szybko się wykruszają i odchodzą (nie ma co się wcale dziwić). Wojsko jak i UMED nie pomogą Ci. To już nie jest dawny sławny WAM, raczej dziwny twór między wojskiem a medycyna.

Jak jest z mieszkaniem?

No wiadomo 2 osobowe, tak samo wspólna łazienką prysznic i kuchnia, i wspólna lodówka z której bardzo szybko zniknie Ci Twoje żarcie bo wspólna nie ;p więc nawet jak sobie coś kupisz to możesz się niemiło przekonać, że niestety ale już nie masz tego jedzonka... A tak to niestety imprezy i alkohol co bardzo utrudnia uczenie się.. a potrafi być na prawdę głośno.. a ściany są bardzo cienkie i możesz słyszeć o czym rozmawiają osoby obok więc nawet w ciągu dnia ciężko się skupić jeżeli potrzebujesz ciszy. Jedzenie na stołówce jest średnie, czasami nie ma smaku (może i dobrze) ale jest za darmo XD

Życie w mieście

Łódź jest bardzo brzydka, słabe dojazdy i spóźniające się lub nie przyjeżdżające autobusy czy tramwaje to standard, ale jest Piotrkowska i galerie i parki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie bardzo nie polecam, żałuję że moja noga tam postanęła, lepiej wybrać zupełnie inny uniwerek niż marnować swoje życie tutaj... I niestety nie szykuje się, że będzie lepiej. Więc jeśli masz ambicje i nie lubisz się podporządkowywać i robić to co Ci każą na pewno się tutaj nie odnajdziesz.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pewno więcej jest w pierwszym semestrze, który jest bardziej wymagający. Jednak nie znam nikogo, kto musiałby poświęcać na nią całe dnie. Dużo zależy od wiedzy, jaką wyniosło się z liceum i tego, jak szybko ktoś uczy się w ogóle. Jednak znalezienie czasu na odpoczynek, spotkania z przyjaciółmi, czy jakąś imprezę nie jest problemem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka uczelni jest bogato wyposażona, aczkolwiek jeśli komuś zależy na wypożyczeniu najważniejszych podręczników, polecam wybrać się po nie jak najszybciej. Cib jest świetnym miejscem do nauki, przed sesją jest otwarte całodobowo. Uczelnia organizuje dodatkowe wykłady, funkcjonują koła naukowe, a także chór. Nie można zapomnieć także o Akademickim Związku Sportowym, w którym aktywnie działa wiele sekcji. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość prowadzących to wspaniali, wyrozumiali ludzie, którzy potrafią postawić się na miejscu studentów. Wymagania stawiane przez uczelnię są z reguły jasno określone, niesprawiedliwe traktowanie zdarza się bardzo rzadko - takie przynajmniej są moje odczucia.

Jak jest z mieszkaniem?

W ostatnim czasie ceny wynajmu wzrosły w całej Polsce, jednak odnoszę wrażenie, że na tle innych miast w Łodzi jest stosunkowo dobrze.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest... Ciekawa. Rozkłady jazdy zmieniane są często, poszczególne drogi są zamykane i otwierane ponownie. Jednak da się przeżyć, zwłaszcza, jeżeli ktoś jeździ głównie tramwajami, gdyż one są bardziej punktualne.
Dla mnie Łódź ma w sobie wszystko, co potrzebne w dużym mieście - restauracje, bary, kina, teatry, różne muzea. Ogromnym atutem są piękne parki, zwłaszcza park na Zdrowiu, którego spora część jest po prostu wycinkiem lasu. Jeśli ktoś lubi pływać, może wybrać się do Aquaparku Fala. Ciekawym doświadczeniem jest obserwacja miasta sama w sobie - kontrast między pięknymi, odnowionymi kamienicami i budynkami, które lata świetności mają już za sobą jest w sumie całkiem interesujący. Nie można zapomnieć o starych fabrykach z cegły, w których obecnie mieszczą się sklepy czy restauracje (Manufaktura).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Z początku Łódź była dla mnie wyborem "jakby co", jednak ostatecznie zdecydowałam się właśnie na nią. I naprawdę nie żałuję. Jak dotąd UMED pozytywnie zaskoczył mnie swoją kadrą oraz nowym wyposażeniem. Mam nadzieję, że przyszłe lata okażą się tam samo dobre, jak pierwszy rok tutaj.

Zarządzanie, Uniwersytet Łódzki - opinia studenta III roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Miałam studia zdalne, ponieważ zaczęłam studiować podczas pandemii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo kompetentni profesorowie są na uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera życzliwości, każdy w razie problemu pomoże.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mieszkam w akademiku

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest dobrze zorganizowania, ale czasami zdarzają się opóźnienia.

Strony