Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 124

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum oczywiście jest tego więcej, ale bez paniki - naprawdę da się ze wszystkim wyrobić i mieć czas na życie towarzyskie i własne hobby. Trzeba tylko dać sobie chwilę na wypracowanie własnego sposobu na naukę i nie panikować od początku, bo to tylko przeszkadza. Anatomia - świetna, nie przysparza u nas nerwów, bo przedmiot prowadzi młody profesor, a zaliczenie opiera się głównie na treści z wykładów. Na histologii mamy wejściówki, z których zbieramy punkty, aby uzyskać dopuszczenie do zaliczenia semestralnego. Moduł chem-fiz to największy problem na pierwszym semestrze, ale naprawdę da się go zdać - nie można się jedynie dawać wszechobecnej panice. Ja sama z fizyki jestem lekko mówiąc tępa, a po przerobieniu wszystkich wykładów i ćwiczeń udało mi się zdać. W drugim semestrze ustępuje on miejsca biologii medycznej, która...:) przysparza wielu ciekawych wrażeń, najlepiej zacisnąć zęby i nie ufać w to, co mówią prowadzący zajęcia, bo nie dość, że często wersje wydarzeń różnią się między nimi, to wszystko potrafi się zmienić o 180 stopni na 3 tygodnie przed zaliczeniem ;) Także należy się trochę nerwowo przygotować na emocje (niekoniecznie pozytywne) związane z tym przedmiotem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że możliwości są spore - na uczelni działa wiele kół naukowych, konferencje również są organizowane. Co prawda koła chętniej przyjmują studentów z wyższych lat, ale widać, że prężnie działają. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli będzie chciał się rozwijać. Biblioteka jest bardzo nowoczesna i dobrze wyposażona, w czasie sesji często otwarta jest całą dobę i można przyjechać i w spokoju się pouczyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie spotkałam się generalnie z wyścigiem szczurów w mojej grupie, ale to akurat ruletka, zależy na kogo się trafi. Asystenci też raczej prostudenccy, nie robili problemów i nie utrudniali życia.

Życie w mieście

Komunikacja rządzi się ostatnio swoimi prawami, bo mamy pełno remontów, więc trzeba sprawdzać regularnie rozklady, czy nic się nie pozmieniało. Wieczorki spędzać można na Piotrkowskiej, albo na Lumumbowie na studenckich imprezkach ;p Generalnie jest co robić!

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja swojego wyboru nie żałuję i polecam UMed. Mimo początkowych wątpliwości, nie zmieniłabym uczelni na inną :)

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Siedzicie non-stop w książkach. Wkuwanie na zmianę z wojskową betonozą.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Praca w wojsku, trzeba odrobić, inaczej zwracacie kasę, duuużo kasy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wielu wykładowców tutaj traktuje nas jak bezrozumną masę. Atmosfera raczej nie sprzyja rozwojowi. Między studentami różnie, ale wielkiej przyjaźni raczej nie doświadczycie. Bardzo specyficzni ludzie tu przychodzą.

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo skromne pokoje 2 osobowe na terenie skoszarowanej jednostki. Luksusów się nie spodziewajcie, raczej wojskowego, trochę przytłaczającego klimatu. OK, nie musicie martwić się o mieszkanie, czy wyżywienie, dla nieogarniętych jest to pewnie plus.

Życie w mieście

Łódź jaka jest każdy widzi. Bez zachwytu. Niektórzy twierdzą, że ma swój klimat. Ja go tu nie widzę.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Masz szansę to wybieraj inną uczelnię. Łódź i woj-lek to nie miejsce dla ambitnych, kreatywnych i otwartych ludzi. Jak masz coś do powiedzenia, to władze sprowadzą na ziemię. "Nie dyskutować, wykonać". Ja czuję się wykończony po tych 6 latach. Gdybym mógł czas cofnąć to zdecydowanie inną uczelnię bym wybrał.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dużo nauki, nieporównywalnie więcej niż w liceum, ale uważam, ze da się sobie to względnie dobrze rozplanować, tak, by mieć czas na wyjście ze znajomymi chociażby.
Największą trudność sprawia na I roku słynny już moduł 'chem-fiz', w tym roku odpadło przez niego trochę osób, jednak da się to zdać (dla przykładu, zdałam to w 1. terminie będąc totalnym cepem z fizyki)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko mi to ocenić na 1 roku, jednak jestem bardzo zadowolona z biblioteki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ja osobiście trafiłam na świetnych ludzi, ale wiadomo, że jest to ruletka.

Jak jest z mieszkaniem?

Dużo taniej niż w Warszawie czy trójmieście, osobiście wynajmuję mieszkanie razem z koleżanką.

Życie w mieście

Miasto jak miasto, jest w porządku. Jedyne co, to dobijają ciagle remonty.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bywa ciężko, ale mi się naprawdę podoba i mam nadzieję, że będę mogła to powiedzieć również na przyszłych latach :)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Według mnie jeśli to pierwsze studia to cały czas wolny trzeba poświecić na naukę - nie wierzcie, że jest ktoś kto zdał pierwszy rok bez nauki w weekendy. Trzeba się uczyć tego co na każdej uczelni, ale oprócz tego jest moduł chemiczno-fizyczny, który skutecznie zmniejsza ilość studentów przyjętych na pierwszy rok. Osoby dobre z chemii i fizyki dają radę, ale te które nie zdawały chemii na maturze lub nie do końca rozumieją ten przedmiot maja naprawdę pod górkę i większość wylatuje przez ten moduł a nie przez anatomię chociaż i tacy się zdarzają. Ja niestety miałam braki z chemii i nie udało mi się tego zdać. Teraz studiuje inny kierunek, więc nie wiem jak jest na kolejnych latach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko powiedzieć po pierwszym roku

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci ok, chociaż denerwuje mnie okazywanie wyższości nad studentami innych kierunków. Profesorowie i asystenci dużo wymagają, mało wiedzy przekazują, cześć potrafi studenta zmieszać z błotem niestety

Jak jest z mieszkaniem?

Taniej niż w Warszawie, drożej niż w Radomiu. Nie wiem jak akademiki ale mieszkania bardzo poszły w górę (przez wzrost rat kredytów hipotecznych) ale to chyba wszędzie. Im bliżej centrum tym drożej, ale warto dopłacić i móc na okienkach wrócić do mieszkania.

Życie w mieście

Miasto nie za piękne, jak się mieszka w dobrej lokalizacji to dojazdy bez problemów, im dalej od uczelni tym gorzej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie udało mi się dotrwać do końca pierwszego roku pomimo systematycznej nauki, więc nie będę polecać tego kierunku - teraz studiuje stomatologie i wszystko zdane w pierwszym terminie a stresu dużo mniej. Niezdecydowanym polecam lekarski w innym mieście a jeśli musi być Łódź to inny kierunek (MON lub stome, gdzie atmosfera jest super). Nie kierujcie się „ prestiżem” uczelni lub kierunku, wybierzcie lepiej miejsce, gdzie wasze zdrowie psychiczne nie ucierpi.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Te studia to jakieś nieporozumienie - wielkie rozczarowanie, jakiś mix, bo ani z tego prawdziwy kierunek lekarski ani wojskowy. To już lepiej iść na lekarski cywilny, albo na typowy wojskowy AWL.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Po skończeniu musisz odpracować 18 lat w wojsku, a jeżeli tego nie zrobisz to będziesz musiał oddać serio kosmiczną kasę, bo kładą przed tobą na "dzień dobry" umowę do podpisania, którą potrafią zmienić w trakcie, na niekorzyść. W razie przerwania nauki też oddajesz proporcjonalną kwotę. Większość o tym nie wie przychodząc tutaj i jest szok ... Niby dostaniecie żołd, ale kwota ewentualnego zwrotu jest nieporównywalnie wyższa, jakiś kosmos!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak to w wojsku - wszystko na rozkaz. Musicie wyłączyć własne myślenie i próbę dyskusji, to nie to miejsce, inaczej będzie ciężko wam przetrwać i wykończycie się psychicznie. No i jesteście skoszarowani - przepustki mogą wam wycofać w każdej chwili i siedzicie tu zamknięci, niefajnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój dostaniecie z podstawowym umeblowaniem, łóżko, biurko, szafa, no i dzielony, problem z internetem, łazienka, pralka, lodówka i kącik kuchenny wspólne na korytarzu, a wyżywienie w stołówce na jednostce. Generalnie bez szału.

Życie w mieście

Łódź to specyficzne miejsce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja na serio żałuję, wpadłem w kanał, rozczarowany. Teraz bardzo władze promują ten kierunek, kuszą żołdami, bo chyba chętnych tu brakuje, dużo osób zrezygnowało na 1-szym roku albo się wykruszyli. Szczerze, to te kolorowe wizje rozmijają się z szarą rzeczywistością.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki full, czasu mało na wszystko, bo przełożeni życie "umilają". Nie zawsze dostaniecie przepustkę do domu. Nie przesadzę jak powiem, że jest to rodzaj "zakładu zamkniętego".

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko powiedzieć, to przypomina raczej ratownictwo taktyczne niż typowy wydział lekarski - wiedza dość powierzchowna, dużo pozoracji, skupienie uwagi bardziej na tym jak ratować żołnierzy na polu walki w razie wojny - myślę, że znacznie odbiega, na minus, od normalnego cywilnego kierunku lekarskiego. Nie wierzcie w żadne filmiki promocyjne - rzeczywistość na miejscu w zamkniętych koszarach mocno rozczarowuje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Komendant jednostki rozminął się z miejscem - pomyłka, że ten gościu ma nadzór nad młodymi ludźmi - brak kontaktu i brak autorytetu wśród studentów - emerytura od zaraz wskazana. Atmosfery naukowej w ogóle się nie czuje. Wszystko na rozkaz, nic na logikę. Dużo studentów zrezygnowało na początku, chociaż bardziej zostało przymuszonych, z powodu braku kodu QR. Tutaj praktycznie jest to główny warunek, o czym głośno nie mówią przy rekrutacji - naciski są ogromne, jakiś Matrix.

Jak jest z mieszkaniem?

Dzielony pokój i wyżywienie zapewniają, plus żołd - pozornie fajnie, ale jak już wpadłeś w tę pułapkę, to z woja nie uciekniesz. Standard pokoi i wyposażenia pozostawia wiele do życzenia - brak gniazdek na korytarzach, żeby podłączyć własną małą lodóweczkę, za to przepychanki o miejsce we wspólnej lodówce, o pralkę też trzeba walczyć, albo jest zepsuta. Zakaz posiadania nawet własnego czajnika w pokoju oraz własnego minimalnego wystroju typu prywatna poduszka, kwiat w doniczce, ulubiony plakat - bo musi być "dyscyplina" - strasznie głupie i nie wiem, czemu ma to służyć, chore.

Życie w mieście

Miasto duże, ale przypomina jeszcze czasy PRL w wielu miejscach. Nie zachwyca.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

3 x NIE.

Biotechnologia medyczna, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku nauki jest "mało", co może okazać się zwodnicze. Polecam zwrócić uwagę na trudniejsze przedmioty, takie jak chemia, matematyka, ewentualnie biologia komórki, od samego początku. Zbagatelizowane, będą problemem w sesji. Plan jest ułożony tak, że wdrażacie się w naukę bardzo powolutku. W pierwszych miesiącach jest dużo czasu na naukę samodzielną (czego niestety większość z nas nie jest nauczona po liceum). Bardzo polecam ten czas wykorzystać. Szczególnie dużo uwagi polecam poświęcić chemii, szczególnie jeśli nie mieliście jej w liceum. Warto skupić się na dobrym zaliczeniu części seminaryjnej i ćwiczeniowej, co pozwala uniknąć pisania egzaminu dopuszczającego do sesji, który łatwo oblać. Generalnie chemię uważam za najgorzej prowadzony przedmiot na pierwszym roku. Niektórych trudniejszych zagadnień nie zrozumiecie na zajęciach, trzeba się ich nauczyć samemu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest trochę zajęć praktycznych, które są najciekawszą częścią tych studiów. Osobiście uważam, że powinno ich być odrobinę więcej.
Bardzo ciekawe są ćwiczenia z przedmiotów takich jak biologia komórki czy histologia.
Wykłady są różnorakie - zarówno bardzo ciekawe i inspirujące, jak i takie na których nietrudno o przyśnięcie.
Bardzo dobrze wspominam wykłady z biologii komórki, niektóre wykłady z genetyki czy prawa autorskiego.
Ćwiczenia często trwają kilka godzin - trzeba się na to nastawić, choć często wyjdziecie wcześniej.
Niektóre przedmioty zostały potraktowane po macoszemu, prawdopodobnie ze względu na inne kierunki, takie jak lekarski. Przykładowo braku anatomii w planie nikt by nie zauważył.
Biblioteka jest bardzo dobrze zaopatrzona i nowoczesna, nie zabraknie dla was książek, ani miejsca do uczenia się samodzielnie czy też w grupie.
Co do tej drugiej - pierwszy rok studiów to dobry moment na naukę pracy w grupie, czego zwykle nie uświadczymy w liceum. Pozwala to poradzić sobie z natłokiem materiału.
Na pierwszym semestrze na zajęciach nie ma pracy grupowej, jednak w drugim pojawia się całkiem sporo grupowych projektów i dobrze się do tego przyzwyczaić, czy się to lubi czy nie.
Jeśli zdecydujecie się na siłownię w ramach wychowania fizycznego, nastawcie się, że nie jest ona zbyt nowoczesna. Z perspektywy czasu, wybrałabym inne zajęcia.
Centrum nauczania języków to bardzo przyjazne dla studenta miejsce. Kadra jest bardzo przyjazna i doświadczona w nauczaniu.
Organizacja uczelni pozostawia wiele do życzenia - czasami dowiecie się o zmianie sali, dopiero po przybyciu na zajęcia, czasami pojedziecie na egzamin, którego nie ma. Jest to męczące, szczególnie na początku, gdy nie jesteście na to gotowi.
Prowadzący korzystają z wielu kanałów informacyjnych, co wprowadza trochę chaosu. Każdy ma swój sposób na informowanie studentów. Nie jest to ujednolicone. Wirtualna uczelnia też czasami szwankuje - zdarza się, że z planu znikną wam zajęcia, które powinny w nim być.
Bardzo źle oceniam nauczanie zdalne, a opierały się o nie niektóre przedmioty, prawie w całości. Z takich zajęć nie dało się dużo wyciągnąć. Brakowało kontaktu z prowadzącym, czasami część teoretyczna była całkowicie pomijana. Było to problemem, szczególnie biorąc pod uwagę, że często były to trudne przedmioty.
Plan zajęć, szczególnie na początku semestru, jest ułożony tak, że trzeba się spieszyć żeby dotrzeć na zajęcia.
Co do planu, jest on bardzo niejednolity i trzeba się do tego przyzwyczaić.
Zajęcia są prowadzone na Żeligowskiego, na pl. Hallera oraz w CKD, które jest oddalone od centrum około 40 minut tramwajem, co bywało problematyczne.
Trzeba się liczyć, że czasami zajęcia będą prowadzone do późnych godzin, choć zwykle są to zajęcia zdalne. Czasami takie zajęcia są przekładane na inne terminy lub okazują się zajęciami widmo, których nie ma. Na drugim semestrze ofiarą organizacji padły w ten sposób wykłady z biochemii, która jest chyba najważniejszym przedmiotem w II semestrze.
Jeśli będziecie potrzebować egzaminu warunkowego, termin zostanie wyznaczony od razu po sesji, co zmniejsza szansę na poprawę i zaliczenie. Jest to dosyć istotny minus.
Aby dostać zgodę na zaliczenie warunkowe trzeba uzyskać 70% punktów ECTS, co czasami pozwala na poprawę więcej niż jednego przedmiotu.
Z większości przedmiotów była jednak nie jedna i nie dwie, a czasami nawet nie trzy szanse na poprawę. Prowadzącym zależy na tym, żebyście zdali.
Możliwości rozwoju uczelnia daje multum, choć na pierwszym roku raczej polecam skupić się na zaliczeniu wszystkich przedmiotów.
Są co roku organizowane wyjazdy dla studentów, również integracyjne, dla pierwszego roku.
Są koła naukowe, choć nie miałam z nimi jeszcze doświadczeń. Z moich obserwacji większość jest skierowana do studentów takich kierunków jak lekarski i pokrewne, ale pewnie znajdzie się coś i dla biotechnologów.
Są organizowane liczne warsztaty i konferencje, choć te też są skierowane raczej do kierunku lekarskiego i pokrewnych.
UMED daje możliwość udziału w programach i płatnych stażach zagranicznych.
Fajną możliwością jest możliwość podjęcia magisterki w języku angielskim.
Co do możliwości pracy, wiem na razie niewiele.
Wiem, że firmy biotechnologiczne w Łodzi się rozwijają, ale nie wiem na ile prężnie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wśród studentów jest bardzo dobra. Wszyscy są bardzo pomocni i chętnie dzielą się materiałami do nauki.
Warto na początku poświęcić trochę czasu na integrację, ponieważ później może nie być na to czasu.

Studentów, szczególnie przed pierwszą sesją jest bardzo dużo. Niektórych zobaczycie na oczy dopiero na egzaminach w sesji zimowej. Jednak integracja w mniejszych grupach ćwiczeniowych czy seminaryjnych jest bardzo dobra.

Prowadzący są na uczelni w większości z powołania i idą na rękę studentom. Zależy im, aby studenci zaliczyli przedmiot.
Dają możliwość poprawy. Można się umawiać na konsultację, jeśli ma się problem z jakimś zagadnieniem. Szczególnie dużo konsultacji było z matematyki i warto z nich korzystać.

Niestety z niektórych zajęć nie da się wiele wynieść - nie wiem czy wynika to z braku umiejętności prowadzących czy z braku zaangażowania.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Łodzi należą do atrakcyjnych. Jest bardzo duży wybór. Za pokój w centrum, w dobrym standardzie zapłacicie około 700-800 zł, choć pewnie da się mieszkać taniej.

Życie w mieście

Łódź ma wysoce rozwinięte życie kulturalne, co jest niewątpliwym plusem. Jest miastem zdecydowanie pro-studenckim i polecam zaangażować się w jej życie społeczne. Znajdziecie niezliczoną ilość ciekawych lokali, a im dłużej będziecie szukać, tym lepsze perełki znajdziecie.

Niestety na dłuższą metę, uważam Łódź za słabe miasto do mieszkania, głównie ze względu na brak zieleni, co bardzo wpływa na jakość życia. Tereny zielone są daleko na obrzeżach Łodzi, a parki pozostawiają wiele do życzenia.

Choć na pierwszy rzut oka, urokliwy, post-fabryczny klimat Łodzi może wydawać się przyciągający (i jest niewątpliwą zaletą), to jednak Łodzi wiele jeszcze brakuje do miejsca przyjaznego mieszkańcom. Powszechny chaos, ciągłe remonty, problem śmieci na ulicach i brak zagospodarowania przestrzenią są dość męczące.

Co do łodzian, nie miałam z nimi żadnych przykrych doświadczeń i kłopotów. Spotkałam się za to z wieloma życzliwymi i pogodnymi ludźmi.

Jeśli nie pakujecie się w kłopoty to raczej ich nie napotkacie.

Komunikacja miejska działa dobrze, tramwajami dojedziecie wszędzie, jeżdżą często, rzadko się spóźniają. Jedyny problem to ścisk w godzinach porannych, szczególnie jeśli planujecie jechać w stronę CKD. Nie uświadczycie miejsca do siedzenia. W późniejszych godzinach jednak wszystko się normuje i rozluźnia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bilans zysków i strat pozostawiam kandydatom i przyszłym studentom. Myślę, że nakreśliłam najistotniejsze aspekty, z których można nie zdawać sobie sprawy, idąc na studia i które mogą pomóc w podjęciu decyzji.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku jak i kolejnych trwa bez przerwy - na prawie każdych zajęciach są wejściówki czyli kartkówki sprawdzające wiedzę z tematów które dopiero będą omawiane na zajęciach, kolokwia co kilka zajęć, zawsze trzeba być przygotowanym i zawsze jest czego się uczyć. Na jedno kolokwium materiału jest mniej więcej tyle co na maturze. Książek potrzeba dużo i są to drogie książki, cieńsze można kserować ale większość to obszerne tomy wiec ksero ciężko zrobić. Potrzebne są giełdy, które zdobywa się przez znajomości na starszych latach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom prowadzenia zajęć słaby, bo głównie są to puszczane i czytane prezentacje z komputera, trzeba wszystko samemu wykuć z książek, warsztaty czy koła są, ale czasu na to brak. Tematy zajęć są ciekawe, ale prowadzący nie przykładają się i większość zajęć uważam za zmarnowane.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niestety przez całe studia panuje wyścig szczurów, jest tu wiele obłudnych ludzi, potrafią podzielić się na pokaz częścią giełdy czy innych materiałów a najważniejsze zostawiając dla siebie. Panuje to specyficzna atmosfera jakiej nigdy nie spotkałam w żadnej szkole czy innym kierunku studiów, 90% studentów to osoby pochodzące z bogatych rodzin, głównie lekarskich, swoją wyższość nad tymi „zwykłymi” studentami podkreślają na każdym kroku. Jeśli nie pochodzisz z takiej rodziny to może Ci być ciężko wpasować się w towarzystwo. Wiele osób odpada po pierwszym roku, ale uczelnia w Łodzi uwala studentów na każdym, nawet piątym roku, chyba ze jesteś córeczka znajomego profesora to nie musisz się martwic, bo takie osoby jakimś cudem znajdowały się na kolejnych latach, za to pracowite osoby bez znajomości nie miały tyle szczęścia.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w Łodzi wiec nie wynajmuje, cena zależy od lokalizacji i standardu mieszkania, radzę unikać kamienic i wszelkich „bram”.

Życie w mieście

Miasto jest brudne i brzydkie, wiele jest starych kamienic, lepiej nie chodzić samemu wieczorami, bo zdarzają się nieprzyjemne sytuacje. Zajęcia rozsiane są po całym mieście, wiec warto mieć swój samochód lub znajomego, z którym się zabierze z jednych zajęć na kolejne. Tramwaje często nie przyjeżdżają, albo są tak przetłoczone, ze nie da się wsiąść. Dojazdy zajmują sporo czasu. W mieście są kluby studenckie, centra handlowe, w zasadzie wszystko co jest w dużych miastach.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam lekarskiego w Łodzi, jakbym nie mieszkała w Łodzi to na pewno bym tej uczelni nie wybrała. Znajomi z lekarskiego w innych miastach byli bardziej zadowoleni, wynosili dużo z zajęć, byli lepiej przygotowani do pracy po studiach. Ja byłam kłębkiem nerwów przez 6 lat z powodu stresu i panującej tu atmosfery. Jak masz możliwość studiować w innym mieście to nie myśl o umedzie w Łodzi.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Do typowej uczelni medycznej trudno porównać - nauka "szarpana" - niezbyt dobre do niej warunki, zabierany czas własny. Na sesjach pogrom, masowe oblewanie studentów "podchorów", można kawał zdrowia psychicznego stracić. Jak ktoś chce być w przyszłości dobrym lekarzem to raczej nie po tym kierunku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Szału nie ma - w rozmowie ze studentami innych cywilnych uczelni medycznych życie studenckie mają zdecydowanie normalniejsze, bez wykonywania różnych bzdurnych poleceń.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak to w wojsku - nie myśl, nie dyskutuj, wykonuj. Władze jednostki... pominę milczeniem :(

Jak jest z mieszkaniem?

Życie w koszarach, zamknięci na jednostce, mało prywatności. O super przyjaźniach raczej trudno mówić. Może wyścigu szczurów nie ma, bo wybitnych intelektualistów też tu nie ma, ale fajnej życzliwej atmosfery na pewno nie doświadczycie.

Życie w mieście

Łódź - nie polecam. Opinia chyba częsta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno po raz drugi nie wybrałbym tej szkoły. ZDECYDOWANIE NIE. Wiem, że wielu kolegów też tak uważa. Jak macie dość punktów w rekrutacji to idźcie naprawdę gdzie indziej, bo wybór dość duży uczelni typowo medycznych i macie szanse się rozwinąć naukowo.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo dużo więcej, ale chyba nikogo to nie zaskakuje. Ale serio. Sporo uczyłam się w liceum, regularnie itd., ale tutaj to jest w ogóle inny poziom. Plus przestawienie się na tryb z nauki PO lekcji na naukę PRZED zajęciami. Inaczej daleko się nie zajedzie. I nie martwcie się, jak nie będziecie się wyrabiać, to tez norma. Studia to jak pływanie w oceanie, po tym jak uczyłeś się pływać z kołkiem ratunkowym na basenie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pierwszym roku nie ma zbyt wiele do opowiadania, ale przyszłość wygląda obiecująco :) Plus wojskowi zawsze są do przodu z praktyką zawodu lekarza

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród wojskowych wyścig szczurów nie istnieje. To ogromny plus. Wszyscy jesteśmy tu jak taka rodzina. To nie znaczy, ze wszyscy się lubimy xD ale na pewno dobrze się znamy i naprawdę uważam ze to super.

Jak jest z mieszkaniem?

Free 😎 warunki spoko

Życie w mieście

Łódź jaka jest każdy widzi, ale idzie się odzwyczaić. Manufaktura jest świetna.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, ale tylko dla osób o mocnych nerwach. Szybko nauczycie się mieć wywalone we wszystko i jest to jedyny sposób, żeby przeżyć. Tylko spokój nas uratuje ;)

Strony