Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 98

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma jej za dużo. Na pewno mniej niż w klasie maturalnej. Jest czas na wszystko. Drugi semestr łatwiejszy od pierwszego. Przy systematycznej nauce na spokojnie da się wszystko zdać w pierwszych terminach.
Najlepiej zrobić wszystkie 7 fakultetów w 1 semestrze, żeby jak najszybciej mieć je z głowy i nie musieć w marcu jeździć na wycieczki poza Poznań (nie polecam fakultetu Rośliny w warunkach naturalnych i uprawie). I rozważnie je dobierać bo niektóre zaczynają się 7.30 rano, a inne kończą w godzinach 20.00-21.30. Zajęcia porozrzucane po całym Poznaniu.
Farmacji na 1 roku nie ma wcale. Uczymy się materiału z liceum przesadnie rozszerzonego. Ogólnie rzecz biorąc - nuda. Nawet cieszyłam się, że jest aż 7 fakultetów, bo tylko one pozwalały poczuć nam, że jesteśmy na uczelni medycznej i czegoś przydatnego się dowiedzieć. Reszta przedmiotów (z małymi wyjątkami) zupełnie nieprzydatna.
Bywa, że to ile punktów dostaniesz zależy od twojej płci. Nieraz będziesz się zastanawiać co robisz ze swoim życiem, oglądając ziarenka pyłku, wydalacze czy czekając pół godziny aż ci AKT zhydrolizuje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Heh. Możliwości rozwoju są, owszem, ale dla lekarskiego. Dla farmacji może 2 konferencje na miesiąc, o których i tak nie jesteśmy informowani. Poziom większości zajęć niski. Mam wrażenie, prawie na każdym przedmiocie, że wykładowcom, po prostu się już nie chce. Spotkałam tylko 2 wykładowców z pasją, ale nie uczyli oni przedmiotów kierunkowych.
Biblioteka słabo zaopatrzona. Po pierwszym ranku na uczelni półki świecą pustkami. Ludzie od 7 rano czekają pod biblioteką, żeby zdążyć na cokolwiek. Niejednokrotnie kosztem wykładu. Najlepiej wypożyczyć w wakacje.
Są SKNy, lecz na 1 roku nic jeszcze nie wiesz. Można dołączyć do RUSS i nauczyć się organizować imprezy masowe, albo ISPE, PTSF, jednak w tych dwóch ostatnich, żeby coś na tym zyskać, trzeba naprawdę mocno się tam udzielać. I tak 95% absolwentów tego kierunku ląduje w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wydział Farmaceutyczny to najstarszy i najbardziej zaniedbany wydział na UMP. Ani swojego budynku, ani porządku, ładu, wiecznie bałagan. Plan zajęć na stronie WF i w WISUSie różnią się. Dziekanat kazał nam przyjść w SOBOTĘ po odebranie legitymacji. Komunikacja z większością wykładowców i katedr nikła, żeby nie powiedzieć zerowa. Zdarzają się tacy, co odpisują na maila po upływie paru miesięcy albo nawet wcale. Zdarzają się wykładowcy pozbawieni kultury osobistej, szacunku do studentów (naszego czasu też) czy innych pracowników uczelni, chamscy, używający brzydkich słów przy nas. Tylko czekają, żeby skreślić kogoś z listy studentów za nieobecność - to ich ulubiona rozrywka!
Atmosfera na uczelni raczej napięta - czy pomiędzy wykładowcami, czy studentami, czy jednym i drugim. Kierunek wysoce sfeminizowany. Po paru chłopaków w grupach. Chociaż połowa roku chce poprawić maturę, to wyścig szczurów i rywalizację wyraźnie widać. Sprzeczki w grupach, pomiędzy grupami zawiść i zazdrość. Zatajanie informacji, kasowanie wspólnych materiałów, obgadywanie za plecami starostów. Szybko w grupach utworzyły się koleżeńskie grupki. Kiedy rozmawiasz z znajomymi z innych grup, ludzie z twojej grupy patrzą się na ciebie jak na zdrajcę. Na ćwiczeniach kradzieże probówek, wylewanie komuś analiz, ale też i wspólne rozmyślanie, jakie jony możesz mieć nalane.
Pani w dziekanacie jest miła i pomocna.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mieszkam w akademiku, ale mieszkaniu studenckim. W czerwcu, lipcu mnóstwo ofert w dobrych cenach, ale pod koniec lipca coraz gorzej. Najlepiej szybko brać oferty, bo błyskawicznie robią się nieaktualne. Ceny baaaardzo różne. Pokoje od 500 do 1000 za miesiąc, kawalerki od 1200. Nie zgadzajcie się na mieszkania z właścicielami, z umową ustną i lokatorami z 4,5,6 lat studiów (jako pierwszoroczni) czy studentami kierunków nie wymagających większej nauki. Najbliżej będzie w dzielnicach Grunwald, Jeżyce.

Życie w mieście

W Poznaniu poza Starym Rynkiem nic nie ma. Tylko galerie handlowe. Miasto jest skomunikowane dobrze, ale sama komunikacja miejska to porażka. Wieczorem w rozkładzie jazdy tramwaje są, ale w rzeczywistości nie przyjeżdżają. Kilka razy w tygodniu zmieniają godziny odjazdów. Częste zmiany tras tramwajów.
Nie znam nawet jednego miejsca, gdzie można dobrze zjeść. Mówią, że nie można się tutaj nudzić, ale ja się z tym nie zgadzam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1 rok nie przypadł mi do gustu, ale otworzył mi oczy na sprawy, których nie idąc na farmację, nie zauważyłabym.
Koniecznie wybierzcie się na Dzień Adaptacyjny! Poznacie ludzi z roku, grupy, innych kierunków czy starszych lat, władze uczelni, dziekanów, opiekuna roku, będzie oprowadzenie po budynkach uczelni.
Sama inauguracja wkurzyła mnie. 2 godziny rozprawiali o lekarskim, a o farmacji tylko napomknęli w kontekście planowanej budowy Collegium Pharmaceuticum, obiecanego od 50 LAT! To chyba najlepiej obrazuje, jak UMP traktuje nasz wydział. O innych kierunkach w ogóle nic nie mówili.
UMP ma ankietyzację, elektroniczny indeks, parking dla studentów, niestety w bibliotece można wypożyczyć max 10 książek. Uczelnia chce się zmienić na lepsze i to widać. W następnym roku rusza budowa Collegium Pharmaceuticum. Miejmy nadzieję, że i dla nas kiedyś będzie lepiej.
Samo studiowanie jest super! Na 2,3,4 roku ponoć szykuje się ciekawsza zabawa - już nie mogę się doczekać.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na pierwszym roku nie jest jakoś strasznie dużo. Materiału jest trochę i w porównaniu do np. liceum uczy się tego w większych partiach. W zależności kto jakie oceny chce otrzymać tyle się uczy. Weekendy można było poświęcić na inne rzeczy niż nauka. Co do książek... studia to nie jest typowe kucie z książek, bazuje się głównie na skryptach, kserach, materiałach z wykładów. Trzeba znaleźć efektowny sposób nauki a będzie miało się zaliczenia w pierwszym termine i wolny czas nawet w tygodniu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Stosunek wykładowcy-studenci bardzo pozytywny, nie ma problemów z dogadaniem się, wysoki poziom kultury. Co do stosunku student-student, może to zależy od kierunku, ale ludzie raczej zamknięci w sobie, ew. małe grupki. Wyścigu szczurów nie zauważyłam, ludzie uczą się tak jak im to pasuje.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki cenowo od 350 do 650 za pokój dwuosobowy w zależności od akademika. Mieszkałam w najtańszym, bardzo fajne miejsce, standard wszystko co potrzebne jest dostępne, kuchnia na korytarzu, łazienka najczęściej na 3-4 osoby (dwa pokoje). Wielkich imprez brak, spokojnie, miło. Można mieszkać, uczyć się i poznać dużą liczbę nowych znajomych.

Życie w mieście

Poznań ma świetną komunikacje, z dojazdem nie ma problemu. Większość zajęć znajduje się w budynkach blisko siebie.

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku niewiele było zajęć, bardziej wyglądało to jak rozszerzenie niektórych treści, które były omawiane w liceum. Na pewno dają w kość matematyka i statystyka. Botanika była dla mnie zdecydowanie łatwiejsza niż chemia ogólna i nieorganiczna. Dużo było nauki na pamięć. Na drugim roku robi się o wiele trudniej, część zagadnień do zrozumienia, część nadal tylko do wkucia. Na trzecim roku jest najgorzej, zajęcia codziennie od rana do wieczora, mniej czasu na naukę w porównaniu z pierwszymi dwoma latami, mimo że materiału jest więcej niż przez te dwa lata razem wzięte. Na trzecim roku trzeba uczyć się w nocy, chyba że ktoś poznał cudowny sposób uczenia się w każdej możliwej chwili byle nie w nocy. Z książek najwięcej się korzysta na trzecim roku. Nie ma mowy o jakichkolwiek spotkaniach ze znajomymi, chyba że na ćwiczeniach albo w środku nocy, kiedy każdy nie jest niczym zajęty z wyjątkiem snu. Studia zdecydowanie nie dla osób leniwych i słabych psychicznie. Podobno na czwartym i piątym roku jest już dużo lżej, ale niesmak po drugim i trzecim roku zostaje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest wiele kół naukowych, jedne bardzo dobre i ciekawe, inne raczej wegetujące i nie robiące nic. Polskie Towarzystwo Studentów Farmacji organizuje wiele różnych spotkań, ale ciężko na to zagospodarować czas, szczególnie na trzecim roku. Możliwości po studiach jest wiele, ale nie wszystkie są dla każdego.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na moim roku atmosfera jest całkiem przyjazna, dzielimy się ze sobą materiałami, wymieniamy się pytaniami. Pomiędzy rocznikami też można liczyć na współpracę. Wszystko jednak zależy od osób, ponieważ zdarzają się tacy, którzy się odizolowują od innych i pracują tylko na swoją korzyść.

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniem trzeba po prostu dobrze trafić, najlepiej z dobrym dojazdem na Banacha (95% zajęć odbywa się na Kampusie Banacha, 5% na kampusie Lindleya). Natomiast z tego co wiem, to w akademiku mieszka bardzo duża część studentów i studentek farmacji.

Życie w mieście

Jeśli chodzi o komunikację miejską, można poruszać się w różny sposób - za pomocą tramwaju, autobusu, metra, pociągów SKM. Najlepiej jest wykupywać sobie kartę miejską co trzy miesiące i zakodować na legitymacji. Na Banacha dojeżdżają tramwaje: 1, 14, 25, autobusy m.in.: 128, 175, 504. Warto szukać mieszkania na trasie tych linii. O możliwości spędzania wolnego czasu nie potrafię się wypowiedzieć, bo jeżdżę z mieszkania na zajęcia i z zajęć do mieszkania, poza tym nie wychodzę na zewnątrz, bo nie mam czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

W tej chwili mogę z uzasadnieniem trochę żałować wyboru, ale nie chcę tak się czuć. Jest to bardzo wszechstronny kierunek, po którym jednak perspektywy pracy nie są kolorowe, a praca w aptece nie jest warta pięcioletniej męki. Jeśli ktoś chce pracować w aptece, może iść na farmację. W przeciwnym razie radzę się trzymać od tego kierunku z daleka, bo można wykończyć się psychicznie (szczególnie na drugim i trzecim roku). Ponadto jeśli ktoś nie dostał się na medycynę, niech nie idzie na farmację, bo zajmuje miejsce osobom, których pierwszym wyborem jest farmacja.

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku nie było dużo nauki, miałam wrażenie, że więcej uczyłam się w liceum, choć nie ukrywam, że bywały momenty, że całymi dniami siedziałam w książkach. Dużo kartkówek, dużo pamięciówki z botaniki i biologii. Chemia nieorganiczna należała do przyjemniejszych przedmiotów. Studia wyraźnie dla kogoś, kto woli chemię od biologii. Drugi rok jest cięższy, ale pierwszy semestr 3 roku chyba najtrudniejszy i najbardziej stresujący. Warto przyłożyć się do chemii analitycznej na 2 roku, drugie terminy kolosów są trudniejsze od pierwszych, przez co dużo osób z mojego roku powtarza rok.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć w głównej mierze zależy od prowadzącego, ale ogólnie na dobrym poziomie. Biblioteka jest dobrze wyposażona, choć przed kolosami brakuje książek. Dużo ciekawych wykładów organizowanych przez PTSF i koła naukowe, lecz ciężko wygospodarować na to czas. Mam wrażenie, że akcje uczelniane omijają wydział farmacji, budynek jest zaniedbany, typowy PRL, teraz przeprowadzają remont, więc może wydział będzie prezentował wizualnie wyższy poziom.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na moim roku atmosfera jest jak najbardziej ok, wszyscy się wspieramy, dzielimy się materiałami, koledzy z wyższych lat też udostępniają swoje pomoce naukowe. Nie odczułam żadnego wyścigu szczurów, co mnie bardzo cieszy. Podejście niektórych asystentów zostawia sporo do życzenia, ale są też i życzliwi asystenci.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój blisko uczelni 800-1000 zł. Możliwość pospania pół godziny dłużej po zarwanej nocce w porównaniu do osób, które mają dalej - bezcenne ;). Taniej pokoje można znaleźć dużo dalej od uczelni (dojazd ok. 40-50 min) albo po prostu mieć szczęście, żeby znaleźć na Ochocie.

Życie w mieście

Warszawa daje ogrom możliwości: teatry, koncerty, filharmonia, eventy, targi, wydarzenia sportowe. Miasto samo w sobie jest drogie, jeżeli chodzi o życie codzienne. Dobra komunikacja jak ktoś w nocy wraca z klubu czy od znajomych. Zorganizować czas na te atrakcje jest ciężko, ale nie jest to niemożliwe.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jak dla mnie to nie jest żaden kierunek poboczny. Mam to szczęście, że od początku chciałam dostać się na farmację i mimo kryzysu, który dopadł mnie na początku 3 roku, nie żałuję, bo nie widzę siebie w innym zawodzie. Studia są ciężkie, nie raz będziecie musieli odmawiać znajomym, bo uczycie się do kolosa. Teraz pod koniec roku, gdy prawie nie mam zajęć (remont) śmieję się, że czuję się jak prawdziwy student ;). Czy ponownie wybrałabym Warszawę? Cóż, nie mam porównania jak wygląda sytuacja w innych miastach, więc sądzę że tak.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki, jest wg mnie mała. To znaczy, oczywiście są tygodnie kiedy trzeba dużo uczyć się ale nie jest ich dużo. Wg mnie jest dużo wolnego czasu, przynajmniej na pierwszym roku na tej uczelni. Na pierwszym roku przedmiotami na które trzeba poświęcić najwięcej czasu jest chemia nieorganiczna, fizjologia, botanika i biofizyka. Te zajmują dużo czasu ale jak ktoś jest systematyczny to bez problemu da sobie radę z nimi. Pozostałe przedmioty są bez problemu do nauczenia i raczej nie ma z nimi problemu. Jeżeli chodzi o najciekawszy przedmiot na pierwszym roku dla mnie jest to fizjologia, chociaż kolokwia i egzamin z tego przedmiotu były trudne.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Powiem tak, nie polecam farmacji. Kierunek ten przygotowuje jedynie do pracy w aptece o czym ciągle informują nas prowadzący. Oczywiście pewnie nie wszyscy wylądują w aptece po tych studiach ale większość na pewno. W każdym razie te studia przygotowują wyłącznie do pracy z lekami, więc jak ktoś chciał iść na lekarski czy stomatologie i nie udało mu się i wybrał farmacje to możliwe że będzie codziennie męczył się na tych studiach. Poziom zajęć jest całkiem ok.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od wykładowców i asystentów. Natomiast jeżeli chodzi o relacje między studentami to są raczej przyjacielskie, nie ma wyścigu szczurów, każdy sobie pomaga.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, bo dojeżdżam.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest całkiem ok. Ilość miejsc w jakich można spędzić czas wolny jest bardzo duża we Wrocławiu

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo dużo osób na farmacji we Wrocławiu (u mnie na roku) poprawia maturę, więc trzeba liczyć się z tym że po pierwszym roku trochę ludzi odpadnie...

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, jak na każdej uczelni medycznej. Książki dostępne, dostaliśmy też elektroniczne materiały od starszych roczników - ogólnie starsi koledzy zawsze starają się pomóc :) ilość czasu wolnego bardzo zależy od ułożenia planu. Czasami niestety wychodzi tak że zajęcia mamy w różnych budynkach a czasu na przerwę mało - do dogadania się z wykładowcami. Ogólnie polecam uczelnię

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sale zajęć są dobrze wyposażone, dodatkowo działa kilka organizacji studenckich pomagających w zaplanowaniu swojej kariery.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie ma tzw. "wyścigu szczurów". Wykładowcy są różni ale uważam, że po prostu trzeba się "dotrzeć", a prowadzący muszą na początku trochę postraszyć. Starsze roczniki chętnie pomagają i dostarczają materiałów na kolokwia.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Lublinie są różne, ale żeby znaleźć tani pokój w pobliżu uczelni trzeba dość wcześnie szukać.

Życie w mieście

Typowe miasto studenckie :)

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest bardzo trudny, niestety bardzo wielu studentów odpada lub pod presją niezaliczonych przedmiotów, stresu związanego z niepowodzeniami rezygnuje. Przedmiotów na pierwszym roku jest bardzo wiele, bardzo dużo godzin trzeba też spędzić na uczelni, co znacznie utrudnia naukę. Wymagania stawiane przez prowadzących ćwiczenia są niewyobrażalnie wysokie, a czasu na ich opanowanie bardzo niewiele. Zakres przedmiotów jest bardzo zróżnicowany (m.in chemia organiczna, chemia nieorganiczna, anatomia, matematyka, botanika, angielski, parazytologia, biologia, statystyka, technologia informacyjna, biofizyka, fizyka, łacina, fakultety), niestety wielu prowadzących ma na celu jedynie uprzykrzenie życia, zniechęcenie do studiowania. Są niepomocni, często pozbawieni kultury słowa w stosunku do studentów. Większość studentów kończy sesję dopiero pod koniec września (słynny egzamin z botaniki, chemii nieorganicznej są ciężkie do przejścia), więc jeśli liczysz na wolne wakacje to zdecydowanie nie ten kierunek studiów. Praca studenta i zaangażowanie nie są kompletnie doceniane, student na pierwszym roku jest nikim. Czasu wolnego nie ma wcale, ciężko go wygospodarować na cokolwiek innego niż nauka i chodzenie na zajęcia. Trzeba być mocno odpornym fizycznie i psychicznie żeby przebrnąć przez te studia. Niestety brak snu, wypoczynku i czasu na zdrowy tryb życia to normalność. Wyposażenie uczelni jest na żałosnym poziomie, brakuje najtańszych sprzętów, szkła laboratoryjnego. Wszystkie jest stare, obskurne, brudne. W bibliotece często brakuje wymaganych przez prowadzących książek, przez co studenci muszą kupować je sami. Na 2 roku jest już nieco łatwiej, przedmioty są ciekawsze niż na pierwszym, a katedry w których odbywają się zajęcia nieco bardziej pro-studenckie. Niestety 3 rok to znowu dramat, chyba nawet cięższy niż 1. Niestety farmakognozja i chemia leków potrafią mocno ,,umilić" życie. Farmakognozja na tej uczelni to kolejny za botaniką legendarny przedmiot, z którym większość studentów ma bardzo koszmarne wspomnienia. Wymagania stawiane na farmakognozji są nierealnie olbrzymie (chyba największe wśród uczelni w Polsce), system oceniania mocno niesprawiedliwy, większość asystentów nie ma szacunku do studentów, tylko szuka okazji żeby bezpodstawnie wyzerować pracę na zaliczeniu, ilość zaliczeń w ciągu roku z tego przedmiotu jest chyba nie do zliczenia, a wiedza którą trzeba opanować mocno niepraktyczna. Na 4 roku jest już troszeczkę lepiej, pod warunkiem, że do niego dotrzesz.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wymagania stawiane studentom bardzo wysokie, jednak na uczelni brakuje wyposażenia, na którym studenci mogliby się uczyć praktycznych rzeczy. Zaopatrzenie biblioteki nie jest najlepsze. Czasem na uczelni prowadzone są konferencje, warsztaty, jednak mało kto ma czas korzystać z tego typu wydarzeń w obawie o niezaliczenie bieżących rzeczy. Sam kierunek daje spore możliwości rozwoju, ponieważ po skończeniu farmacji można pracować nie tylko w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców/ asystentów do studentów często jest mocno nietaktowne, bez szacunku. Szczególnie na pierwszych latach studiów. Relacje między studentami bywają różne, zdarzają się sytuacje konfliktowe. Nie zawsze studenci chcą dzielić się między sobą materiałami. Zdarza się, że trafisz na fałszywych przyjaciół, do tego trzeba przywyknąć i znaleźć sobie odpowiednią grupę ludzi. Kontakty przeważnie jednak ograniczają się do spraw uczelnianych ponieważ nie ma zbyt dużo czasu na prywatne spotkania, imprezy itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w Łodzi są w średnich cenach, blisko uczelni są osiedla, na których można wynająć pokój za cenę ok 800 zł, nieco dalej w granicach 600- 700 zł.

Życie w mieście

Miasto nie jest zbyt zachęcające dla przyjezdnych, nie ma tu nic wyjątkowo atrakcyjnego. Komunikacja miejska raczej nie zachęca do przejazdów, niestety czasem trzeba z niej skorzystać ponieważ szczególnie na pierwszym i drugim roku zajęcia odbywają się w różnych, odległych miejscach. Także podróż starym, śmierdzącym, spóźnionym tramwajem jest koniecznością.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zdecydowanie nie polecam tej uczelni, szczególnie jeśli chcesz studiować farmację. Sam kierunek jest bardzo trudny, bardzo dużo nauki jest na pamięć, więc jeśli niekoniecznie lubisz wkuwać nocami to nie jest to kierunek dla ciebie. Trzeba być bardzo odpornym fizycznie i psychicznie żeby przetrwać i nie stracić całego zdrowia.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum nauki jest ogrom, często bywają takie tygodnie, kiedy nie wiadomo w co ręce włożyć. Są przedmioty łatwiejsze i trudniejsze. Trudna dla wielu jest matematyka, jeśli nie zdawało się matury rozszerzonej, to mogą być problemy przy całkach. Z łatwiejszych przedmiotów mogę wymienić łacinę czy historię farmacji, starsze roczniki przekazują jak zdać na 5 i nie namęczyć się ;)
Wykłady i ćwiczenia obowiązkowe, jednak nikt głowy nie urywa jeśli wszystko się pozdaje, a na wykłady się nie uczęszczało.
Wolny czas... w styczniu przed sesją to abstrakcja, jednak w większości to wina niesystematyczności jaką prezentowałem od początku roku do świąt.
Osobiście wyznaję ideologię "tytuł magister nie ma oceny", więc ocena 3 to jedyne czego pragnę. Z ciekawostek dodam ze chemię można zaliczać w nieskończoność. To jednak tworzy sporo zaległości. Na chemii używamy książki, której autorami są asystenci, więc nie da się wmówić, że czegoś nie było w książce xD.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duże, z tego co mi wiadomo dużo lepsze niż inne uczelnie. Wręcz siłą zachęcają nas do udziału w kołach i wymianach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dobra, aczkolwiek u słabszych studentów widać frustrację, kilka osób popadło w depresję. Można się uczyć długimi godzinami, a przez głupie błędy nie zdać, w obliczeniach wymagana (jak to na farmacji) aptekarska precyzja. (Osobiście spisuje całą zawartość wyświetlacza kalkulatora na każdym etapie obliczeń, czyli 12 cyfr po przecinku).

Jak jest z mieszkaniem?

Z roku na rok drożej jednak za 700 zł można znaleźć coś odpowiedniego jeśli zacznie się wcześnie poszukiwania.

Życie w mieście

Można się zatracić w życiu nocnym ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wskazówka - zanim zaczniecie studia (już w wakacje) będziecie mieli założoną grupę na fb i dysk w google z materiałami oraz w kilku postach przybliżony zostanie profil studenta. To taka tradycja przekazywana z roku na rok przez studentów starszych lat ;)

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dość sporo mimo dość łatwego początku z każdym tygodniem było coraz gorzej. Zajęcia praktyczne są bardzo ciekawe, ale ich zaliczenia dość stresujące. Szczególnie uprzykrza życie botanika, a w szczególności rysunki. Trzeba poświecić dużo czasu, nerwów i cierpliwości. Niektóre z nich bardzo trudno zaliczyć. Z chemii ćwiczenia męczące w pierwszym semestrze trwają 5 h, a bywają dość stresujące. Niektórzy asystenci potrafią na nich uprzykrzyć studentowi życie . Czasu dla siebie jest mało aczkolwiek myślę, że kilka godzin w tygodniu na złapanie oddechu się znajdzie jeżeli nie odkłada się wszystkiego na potem i jest się systematycznym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

WUM daje masę możliwości - mini granty (do 10 tys), liczne koła naukowe i organizacje jednak na wszystko trzeba mieć czas i dobry dojazd. Spotkania PTSF często odbywają się na bemowie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Można trafić lepiej lub gorzej są grupy w których trwa ewidentny wyścig szczurów. Miałam szczęście i sama tego nie doświadczam. Większość ludzi w grupie sobie pomaga. Aczkolwiek jeżeli chodzi o cały rocznik to bywa różnie. Wykładowcy i asystenci są dość w porządku, chociaż można trafić i na takich którzy będą robić wszystko by utrudnić życie studentom.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za pokój w mieszkaniu waha się od 600 do nawet 1200 zależy co się trafi, czasem trzeba mieć trochę szczęścia i poświecić czas na szukanie.

Życie w mieście

Warszawa oferuje dużo rozrywek. Komunikacja miejska dość dobrze rozwinięta ale położenie uczelni wymaga stania w korku od której strony by się nie jechało. Najlepiej szukać mieszkania przy Banacha.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę, że sama uczelnia jest bardzo w porządku, a kierunek ciekawy i wymagający. Warto zastanowić się przed jego wyborem, czy warto.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok daje w kość niemiłosiernie. Są przedmioty, których zaliczenie wymaga przeczytania dwa razy notatek, a są i takie przez które człowiek nie śpi po nocach, a i tak kończy z 2 w indeksie. Za dużo przedmiotów gigantów na raz. Tzn. problem polega na tym, ze chemia organiczna, która w całej Polsce jest na drugim roku u nas została wepchnięta na pierwszy, a jest to chyba najcięższy przedmiot do tej pory. Są też jazdy z matematyką, osoby po licealnej podstawie mają baaardzo pod górkę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sama uczelnia daje spore możliwości, ale wydział raczej niekoniecznie. Chyba najlepiej jest zapisać się do ptsf-u i z ich propozycji warsztatów/konferencji korzystać.
Biblioteka jest świetna, plusem jest, że mieści się obok wydziału farmacji.
Poziom zajęć, nie można powiedzieć, bo jest wysoki, ale jest przez to bardzo ciężko. Zaopatrzenie zależy od zakładu. Czasem jest lepiej, czasem tragicznie. Nawet asystenci niektórych zakładów baaaardzo narzekają.
Ogólnie po farmacji jest sporo możliwości, jest dużo możliwości staży już w czasie studiów, trzeba tylko chcieć zrobić coś ponad studia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci są różni, tutaj też zależy od zakładu. Na biologii/botanice trafiają się bardzo ciężkie przypadki, ale i baaardzo pomocne asystentki, a na matematyce nie ma co liczyć na kogoś dobrego, choć podobno pani dr jest w miarę. Reszta normalnie.
Wśród studentów nikt sobie nie podkłada kłód pod nogi, ale na pomoc tez nie ma co liczyć. Za bardzo nie ma z kim pogadać o czymś innym niż studia, ludzie są raczej nastawieni tylko na naukę. Jednak wiadomo, jak się dobrze trafi do grupy to ktoś do pogadania się zawsze znajdzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w domu rodzinnym, ale za około 600 zł można znaleźć coś fajnego, w pobliżu uczelni.

Życie w mieście

Łódź jako miasto studenckie się sprawdza. Centrum miasta bardzo imprezowe, dużo dzieje się rożnych wydarzeń kulturalnych, każdy znajdzie coś dla siebie.
Dobrze skomunikowane miasto, ale niestety z MPK nigdy nic nie wiadomo, zimą zdarza się, ze tramwaje stają, a autobusy stoją w korkach, więc dojazd się bardzo wydłuża.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jest super, nie zamieniłabym go na nic innego, ale uczelnię bym raczej wybrała inną. Nie polecam niestety naszego wydziału.

Strony