Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1598

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki, dużo czasu trzeba poświęcić, bo po pierwsze głowa jest jeszcze "nierozciągnięta" tzn niewyćwiczona pamięć, po drugie - jeszcze nie potrafisz uczyć się efektywnie i wybierać rzeczy istotnych (potem zrozumiesz, że wszystkiego od A do Z nie da się nauczyć, a jeśli da, to i tak mija się to z celem, bo trafia do pamięci krótkotrwałej). Generalnie wszystko jest nowe, mnóstwo nowych słów, u mnie obowiązywała łacina, trzeba się przestawić na język nieojczysty na anatomii. Na kolejnych latach jest łatwiej, zwłaszcza jak już opanujesz słownictwo i terminologię medyczną (nie chodzi tylko o anatomię, a nawet chodzi zwłaszcza o inne rzeczy).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobre - koła naukowe np. radiologii, genetyki nowotworów, symulacji medycznych - organizują własne konferencje szkoleniowo-naukowe, oprócz tego jak ktoś jest zainteresowany to na każdym kole można pisać prace i jeździć na konferencje do innych miast, uczelnia dofinansowuje tego typu sprawy, ale wnioski trzeba składać PRZED konferencją (co najmniej 2 tyg),a nie po. Odbywa się też w Lublinie konferencja chirurgiczna i inne. Okulistyka - tragednia pod względem rozwoju, bo nie da się dostać do koła okulistycznego, zamknięte i tylko dla wybrańców losu. Kardiologia - koło otwarte. Genetyka nowotworów - bardzo otwarte, prężnie działające koło, Gastrologia tak samo pozytywnie, nefrologia dziecięca, z psychiatrii są dwa lub trzy koła. i wiele innych kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów nie odczułam, wszędzie trafią się egoistyczne nastawione na sukces od kołyski jednostki, ale tacy mają tutaj ciężko, mój rocznik jest bardzo zgrany i tępi "podpierdalaczy". Wyścig szczurów jest idiotyczny i tworzą go tylko ludzie z ubytkiem inteligencji, dlatego, że te studia skończy każdy, kto naprawdę tego chce, pomęczy się trochę mniej jeśli ludzie na roku będą współpracować i dzielić się materiałami lub trochę bardziej jeśli trafi wśród egoistów - ale naprawdę tego nie da się nie skończyć skoro się już dostało na te studia, więc wszelkie podkładanie sobie nawzajem nóg i rzucanie kłód pod nogi i kopanie pod innymi przysłowiowych dołków, świadczy tylko o miernocie intelektualnej i kompleksach osoby, która to robi. To są osoby, które chcą osiągnąć sukces nie swoją pracą, a obniżeniem sukcesów innych, żeby na ich tle wypaś lepiej. Postępowanie takie jest zwyczajnie żenujące i trzeba nie mieć wstydu, a już na pewno za gorsz klasy żeby tak postępować i niech przemyśli sobie to każdy, kto wybiera się studiować mając taki pomysł na przeżycie tych studiów. Liczy się nie tylko wiedza, ale to jakim jest się człowiekiem dla drugiej osoby (oceny nie znaczą nic - no oprócz sytuacji ubiegania się o stypendium, ale wiecie z liceum, że ocena nie zawsze odzwierciedla wiedzę, tak też jest i na studiach). O ile przyjemniej się żyje i studiuje w normalnej, zdrowej atmosferze, wśród ludzi, którzy stali się Twoimi przyjaciółmi. Uwierzcie mi, życie nikogo nie oszczędza i przez te 5-6 lat, każdy w pewnym momencie dostanie kopa w tyłek pod postacią różnych sytuacji trudnych i wymagających np. komuś umrze matka, ojciec, babcia, ktos bliski zachoruje na nowotwór, stwardnienie rozsiane, albo ktoś sam o sobie dowie się, że na coś choruje i będzie walczył, będzie mieć wypadek lub ktoś bliski będzie miał albo wydarzy się coś z miliona innych sytuacji. Będziecie zastanawiali się milion razy co robicie na tym kierunku i czy to była dobra decyzja, ktoś zostanie zdradzony przez miłość swego życia, przez przyjaciela, ktoś zostanie okradziony. Ktoś w środku studiów zostanie nieoczekiwanie rodzicem i będzie potrzebował wsparcia. Ktoś popadnie w kłopoty finansowe i będzie musiał brać dziekankę żeby zarobić lub kredyt. W takich sytuacjach warto mieć w swojej grupie studenckiej przyjaciół nie wrogów. Osoby, z którymi jedzie się na jednym wózku od pierwszego dnia, z nimi pokonuje się wszystko począwszy od pierwszej anatomii i pierwszej sekcji zwłok, poprzez egzaminy ustne, pierwsze stanie na hakach do operacji, pierwsze samodzielne badanie pacjenta, pierwsze samodzielne rozmowy z pacjentami, pierwsze badanie noworodków, odbieranie porodów, robienie usg, zajęcia przy pacjentach na oddziale intensywnej terapii itd. I to z nimi czeka was wiele wspaniałych, radosnych chwil. chillout po sesji, spanie na ławce między zajęciami, wspólne rozkminianie medycznych przypadków,z którymi zostawił was asystent, dyskusje, czasem ostre odmienne spojrzenia na tę samą sytuacje, wspólne imprezy, śluby i narodziny dzieci waszych znajomych ze studiów. Poznacie swoje wady jakbyście byli rodzeństwem. Po mimice będziecie wiedzieli, co się dzieje w głowie drugiej osoby. Ja teraz jestem na ostatnim 12-semestrze i mogę to wszystko powiedzieć o mojej grupie - nie zawsze się lubiliśmy ze wszystkimi, ale nie przeszkodziło to nam wspólnie śmiać się i płakać. Bez względu na kierunek, który wybierzecie, życzę wam pogodnych, życzliwych ludzi wokół siebie i byście tacy byli dla innych.

Jak jest z mieszkaniem?

Jak na woj. lubelskie to drogo z mieszkaniem, wynajmuję malutką jedynkę w mieszkaniu studenckim ok 25 min drogi piechotą od uczelni. 5 min od uczelni jest dużo drożej.

Życie w mieście

Dojazdy spoko. Odległości w Lublinie są baaaaardzo fajne tzn osoba z mega dużego miasta typu Warszawa, Poznań będzie miło zaskoczona jak blisko jest do strategicznych punktów miasta :) Wolny czas można zagospodarować w lbn na wiele fajnych sposobów, jeszcze 10 lat temu mało tu się działo, ale teraz wiele się zmieniło pod tym względem, jest piękna pijalnia piwa Perła, urokliwa Starówka z knajpkami i restauracjami, kinowe wydarzenia (poza zwykłymi sieciowymi kinami) co tydzień, maratony kinowe kina niezależnego, kino "Bajka" wyświetlające niszowe filmy. Dużo tańców, znajdziecie oprócz typowych klubów nawet miejsca gdzie można nauczy się i tańczyć mazurki, kujawiaki itp, peeeełno salsy i rytmów latino (ale nie tylko, chcesz nauczyć się tanga lub czegoś innego to też da radę ;) ), na Moście Kultury w ciepłe miesiące organizowane są potańcówki - tańczy w tedy caaaaały most :) Różne warsztaty artystyczne, wystawy. Jak ktoś się tu przeprowadzi polecam polubić na fb stronę dominikańskiego zakonu z ulicy Złotej, organizują ciekawe spotkania tematyczne nie tylko dla wierzących, generalnie ciekawe rzeczy dla przyszłych lekarzy, psychologów itd np. spotkania z założycielami hospicjów, z psychiatrami itd. itp. oprócz tego oczywiście też tańce. Cały Lublin zdaje się tańczyć :D Dla sportowców jest szeroka oferta siłowni/fitnessu w fajnych cenach dla studentów. Obecnie będzie rozpoczynać się budowa nowej hali sportowej dla Uniwersytetu Medycznego. Jest Lublin Jazz Festiwal, Falcon Festiwal Fantastyki. Jest społeczność planszówkowców i graczy RPG. Frutti di Mare - fajne miejsce spotkań i wydarzeń, są kluby plenerowe, kina plenerowe. W Lublinie funkcjonuje Rower Miejski tzn że nie musisz mieć swojego rowerku żeby móc się przemieszczać w ten zdrowy sposób po mieście czy też pojeździć sobie dla przyjemności :) Jest Zalew Zemborzycki, jest strzelnica, jest Chatka Żaka, którą powinien znać każdy student :) Uniwersytet Medyczny w Lublinie jest jedynym medycznym w Polsce, który ma własny Zespół Pieśni i Tańca. Lublin NIE MA smogu :D :D W Zamku lubelskim jest Kaplica Świętej Trójcy, która jest jedyną w swoim rodzaju w całej Europie, miejsce w którym przenika się kultura Wschodu i Zachodu. Jest Skansen. Powstaje Centrum Spotkania Kultur. W sumie jest tu wiele atrakcji i nie o wszystkich pamiętam, żeby napisać, w każdym razie miłośnicy kultury niskiej jak i wyższej znajdą coś dla siebie ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest dość przytłaczający, nowe otoczenie, ludzie, tryb nauki. Byłam przerażona ilością książek odebranych z biblioteki, opowieściami gdzieś tam zasłyszanymi, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Uczyć się trzeba, najwięcej czasu wymaga anatomia, jednak po pierwszym semestrze człowiek wypracowuje sobie własny rytm, sposób nauki. Jeśli chodzi o czas wolny, muszę obalić mit, ze student medycyny przesiaduje dniami i nocami nad książkami, spokojnie da się wygospodarować czas na imprezę z nowymi kolegami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety nie da się ukryć, że studia nie przygotowują nas do pracy. Zdarzenie z rzeczywistością jest bolesne, wszystkiego uczymy się podczas stażu. Zajęcia w szpitalach polegają głównie na zbieraniu wywiadów z pacjentami, student opuszczający mury uczelni jest nieporadny, nie potrafi podjąć podstawowych decyzji dotyczących leczenia chorego. Koła naukowe: działają i to dość prężnie, każdy znajdzie coś dla siebie, jednak ich działalność opiera się głównie na pisaniu prac, kolejny raz brak praktyki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci są różni, moje doświadczenie uczy mnie, że nie należy się sugerować plotkami. Pierwsze lata trzeba przeżyć i tyle, jeśli wykładowca jest złośliwy trudno, najważniejsi są lekarze, z którymi ma się do czynienia w szpitalach na starszych latach. Często trafiłam na wspaniałych ludzi, którzy chcieli mi coś pokazać, traktowali mnie jak partnera, otwarcie mówili o tym jak wygląda przyszła praca, uczyli szacunku do człowieka. Zdarzają się oczywiście asystenci dla których jest się balastem i najchętniej wysłaliby studentów na wieczną przerwę. Wyścig szczurów: nie uczestniczę w nim, podobnie jak cała moja grupa. Raczej panuje przyjazna atmosfera, ludzie dzielą się materiałami na wspólnym forum, staramy się opracowywać pytania razem. Podobno na 6 roku zaczyna to się zmieniać, wyczuwalne jest napięcie związane z ograniczoną ilością miejsc na dane specjalizacje.

Jak jest z mieszkaniem?

Od 1 roku mieszkam na stancji, początkowo wynajmowałam pokój z koleżanką z tego samego kierunku, fajna sprawa, ale zdecydowanie polecam pokoje jednoosobowe. Ceny wahają się od ok. 480 zł do nawet 700 zł za pokój jednoosobowy, za 550 zł znajdzie się coś przyzwoitego. Mieszkanie w akademiku ma swoje plusy i minusy, informacje czerpię od znajomej z grupy oraz na podstawie własnych doświadczeń( odwiedzałam przyjaciółkę). Fajną sprawą jest przepływ informacji, pierwsza wiesz o wszystkim, masz dostęp do najlepszych materiałów, starsi koledzy zawsze pomogą. Życie towarzyskie kwitnie :) co jest zaletą, ale też wadą, czasem człowiek potrzebuje chwili spokoju i samotności, musi się wtedy udać do pokoju cichej nauki.

Życie w mieście

Katowice: pierwsze moje skojarzenie, szaro, brudno, smutno, nic bardziej mylnego. Miasto rozwija się, organizowanie są imprezy, warsztaty, pokazy filmów, daje możliwość rozwoju kulturalnego. Komunikacja jest całkiem ok, poza autobusami nocnymi, są zdecydowanie za rzadko. Ludzie w Katowicach są mili, otwarci i pomocni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli myślisz o wyborze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego to zdecyduj się na Katowice, nie Zabrze. Katowice dają większe możliwości, poza tym, jest tu ciekawiej ;)

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest więcej nauki niż w liceum ale zdecydowanie przyjemniej się uczy, bo bez stresu ze kolokwium to moje być albo nie być, tak jak jest w przypadku matury ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

OGROMNE, moim zdaniem każdy kto tylko chce się rozwijać w jakiejś płaszczyźnie na mojej uczelni znajdzie takowe pomoce lub programy naukowe (koła naukowe, projekty itp)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Mam mnóstwo szczęścia i trafiłam na świetnego asystenta z anatomii i histologii również, współpraca idzie bardzo dobrze. Wyścigu szczurów nie odczuwam, aczkolwiek na 1 wydziale od znajomych słyszę ze jest (tak, jestem z Gryffindoru).

Jak jest z mieszkaniem?

Jest drogo, w porównaniu z innymi miastami, moim zdaniem najdrożej jeśli chce się mieszać w promieniu 3 km od uczelni lub centrum jeśli chodzi o czynsz za mieszkanie.

Życie w mieście

Dojazdy bardzo dobre póki co, na zajęcia na 1 roku jestem w stanie dojechać wszędzie komunikacja miejska.

Wolny czas... co kto lubi, zawsze jest co robić i z kim ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia jest jak dla mnie przyjazna studentom, jak każda ma swoje "uroki" i niedociągnięcia, ale w porównaniu do innych miast panuje tu bardzo przyjazna atmosfera (2 wydział, na pierwszym zależy od szczęścia do grupy i asystenta)

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku mnóstwo, potem jeszcze więcej ale jakoś wszyscy dają radę ;) na początku wydaje się to niemożliwe żeby się wszystkiego nauczyć, ale potem człowiek znajduje czas na wszystko oczywiście w rozsądnych proporcjach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo dobre.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie ma wyścigu szczurów to tylko plotki każdy uczy się ile uważa, a wykładowcy naprawdę w porządku, jak się jest wobec nich fair i nie kombinuje to pomogą jak jest jakiś problem.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w warszawie są drogie ale to wszyscy wiedzą.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dużo materiału, ale nadal znośnie - odrobina systematyczności oraz cierpliwości spokojnie pokryje ten problem. Kolejne lata są już różne - początek trochę luźniejszy, dalej coraz mniej mniej. Po farmakologii łapie się trochę oddechu.

Czas poświęcany na naukę to sprawa indywidualna, ale trzeba przysiąść i poczytać. Dla mnie było to czasem 10h i więcej z 3-4 przerwami na jedzenie połączone z oglądaniem jakiegoś filmiku na youtube lub odcinka serialu/anime.

Dużo materiału wiąże się z dużymi książkami, jednak (zwykle) zakres materiału jest jasno określony w sylabusie. Część prowadzących udostępnia też swoje prezentacje - jedne są lepsze, inne gorsze, ale generalnie przydają się.

Artyści będą mieli okazję wyżyć się twórczo w ramach zajęć z histologii. Kredeczki i do boju.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mnóstwo kół naukowych związanych z różnorodnymi specjalnościami, aktywnie działające organizacje studenckie, możliwość pisania prac naukowych, prezentacja przypadków na licznych konferencjach... dużo tego. Biblioteka również jest dobrze zaopatrzona oraz dostosowuje swój asortyment do zapotrzebowania na poszczególne materiały.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszystko jest bardzo indywidualne. Jedni prowadzący preferują luźną atmosferę i stawiają na swobodną rozmowę ze studentami, inni chcą mieć wszystko do kancika i pod kontrolą, jeszcze inni lubią trzymać studentów krótko. Z rówieśnikami jest podobnie - część się ściga, część nie. Wywrotowcy psujący opinię całego rocznika w oczach władz uczelni oraz poszczególnych zakładów również niestety się zdarzają.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję mieszkanie. Za 1600-1800 zł da się znaleźć coś przyzwoitego (pod względem standardu, lokalizacji) dla 2-3 osób.

Życie w mieście

Wszystko oczywiście uzależnione od godzin, w których się podróżuje oraz tras. Generalnie jest dość dużo możliwości transportu, a zajęcia ustawione są tak, że spokojnie da się zdążyć z przejazdem pomiędzy jednymi i drugimi. Co do możliwości spędzania wolnego czasu, to jest tyle możliwości, ile wyobraźnia podpowie. Biblioteka też jest sympatycznym miejscem, kupili fajne, nowe pufy...

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Systematyczność jest super-ważna. Warto pilnować, żeby być ze wszystkim na bieżąco, bo potem potrafi się tego tyle nawarstwić, że trudno się z tego wyplątać.

Sama jestem ostatnio bardzo zmęczona wszystkim i przejściowo żałuję swojego wyboru, jednak to nie pierwsze takie załamanie i pewnie nie ostatnie.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na I roku jest full nauki, full zastraszania przez asystentów. Od drugiego roku w górę jest już cudownie :-)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju jest bardzo dużo. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pierwszym roku fatalna. Od drugiego wzwyż jest super atmosfera :-)

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w Warszawie są drogie, przeciętnie ok 700-800 zł za pokój. Akademik - nie orientuję się.

Życie w mieście

Warszawa - komunikacja bardzo sprawna, dojazdy na zajęcia bardzo dogodne, miejsc na imprezy, rozrywki full. Jedyny minus - drogo.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo polecam tą uczelnię i kierunek. Polecam uczyć się systematycznie i nie robić sobie zaległości, bo później ciężko to nadrobić. I przetrwać pierwszy rok. Dalej jest już tylko lepiej.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Tyle samo nauki co w klasie maturalnej. Miało być trudniej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Słabe zaopatrzenie biblioteki, reszta na najwyższym poziomie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów panuje dla tych którzy chcą się ścigać, ogólnie przyjazna atmosfera.

Jak jest z mieszkaniem?

Warszawskie ceny mieszkań mogą odstraszyć wielu ludzi chcących mieszkać w tym mieście, dla większości zostaje akademik.

Życie w mieście

Duże miasto daleko na zajęcia, lecz ma to swoje plusy ze względu na wiele atrakcji/imprez.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo więcej nauki niż w LO, około 4h dziennie nauki, jeden dzień weekendowy często można zrobić sobie wolny... na drugim roku wg mnie jest już dużo więcej luzu, ale trzeba uczyć się na bieżąco...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia prowadzone są na bardzo wysokim poziomie, jeżeli chodzi o większość poważnych przedmiotów, często prowadzą je wielkie sławy, uznani profesorowie i naukowcy, możliwości rozwoju są ogromne, gdyż w GOP mamy bardzo wiele różnie wyspecjalizowanych szpitali, ośrodków dydaktycznych etc. Koła naukowe działają prężnie, lecz własnym torem i polecam je starszym rocznikom.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców jest bardzo różne, to zależy od katedry... wyścig szczurów niekoniecznie, w dużej mierze sobie pomagamy i nie ma niezdrowych sytuacji. Przy tak dużej liczbie studentów na roku, współpraca jest niezbędna ;) odbywają się różne imprezy etc.

Jak jest z mieszkaniem?

W akademiku jest dość tanio, można wybrać odpowiadający nam standard w pokoju... z racji profilu uczelni raczej w akademikach jest spokojnie i z poszanowaniem spokoju innych ;) mieszkania w dzielnicy uczelnianej są niestety dość drogie, ceny porównywalne z warszawskimi, ale już np. w okolicach wydziału zabrzańskiego o wiele tańsze.

Życie w mieście

Bardzo dobre skomunikowanie, wiele możliwości spędzania czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam szczerze! wybór uczelni był dość przypadkowy, ale jestem zadowolona z poziomu i chociaż czasami bywa bardzo ciężko, nie żałuję ani chwili spędzonej na śumie!

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów, mało kto sobie pomaga.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuje mieszkanie, Łódź jest droga pod tym względem.

Życie w mieście

Dojazd na uczelnie bardzo dobry jeśli nie ma żadnych problemów z zepsutym tramwajem lub coś w tym stylu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję, w Sosnowcu jest dużo łatwiej.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo więcej niż w liceum, ale uczysz się tego co Cię interesuje (jeżeli dokonałeś dobrego wyboru), więc nauka przychodzi łatwiej. Jeżeli dobrze dysponujesz swoim czasem to tak naprawdę można znaleźć czas na wszystko.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest bardzo dużo możliwości, ale na pierwszym roku chyba lepiej skupić się na nauce, większość kół naukowych jest skierowana do starszych studentów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów jest chyba dosyć typowy dla kierunku lekarskiego, ale na mojej uczelni nie jest chyba aż tak nasilony w porównaniu z innymi uczelniami. Wykładowcy i asystenci są raczej nastawieni pozytywnie i ugodowi.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są drogie, tańsze znajdują się bardzo daleko od uczelni (taniej można wynająć pokój w mieszkaniu bliżej), koszt pokoju w zależności od standardu i lokalizacji to od 500 do ..

Życie w mieście

Komunikacja miejska ma swoje humorki, zwłaszcza zimą, ale nie jest tragicznie. Łódź przez większość ludzi uważana jest za smutne miasto, ale ma też swój urok.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję, bo zawsze marzyłam o tych studiach, ale radzę dobrze zastanowić się nad wyborem kierunku, bo to studia dla wyjątkowo wytrwałych.

Strony