Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 114

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok to makabra, w zasadzie sama bezużyteczna pamięciówka. Książek i materiałów kolumny. Na drugim roku troszkę lepiej, ale dalej dużo roboty. Na trzecim i wyżej już spokojnie jest czas na wszystko. W zasadzie jedyne co może kogoś zatrzymać na rok to anatomia, biochemia i mikrobiologia, chociaż w tym roku wyjątkowo genetyka zebrała żniwa. Resztę raczej wszyscy zdają.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wszystkie przedmioty teoretyczne są prowadzone od A do Z, czasem wymagają więcej niż powinni, ale tez dużo od siebie dają. Zajęcia kliniczne to porażka organizacyjna i edukacyjną z paroma wyjątkami oczywiście. Nowa biblioteka, mnóstwo kół, dla chcącego dużo roboty.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość asystentów jest bardzo ugodowa, ale to jak wiadomo zależy na kogo się trafi. Katedry teoretyczne mają strasznych pracowników, kliniczne są bardzo w porządku.
BARDZO częste imprezy studenckie i szeroko udostępniane materiały, póki co nie ma wyścigu szczurów, zazwyczaj wszyscy sobie pomagają jak mogą.

Życie w mieście

Zajęcia są na początku tylko na klinikach, więc dojazd jest ok. Później dochodzi Borowska, a to drugi koniec miasta, a dojazd tez kiepski. Niemniej lepiej znaleźć coś w okolicach Grunwaldu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Teraz poszedłbym na informatykę. Generalnie warunki pracy po studiach są beznadziejne (nad czym walczą rezydenci, więc może coś się zmieni).

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest sporo, zależnie od przedmiotu. Nie martwcie się jednak, czas na imprezy też jest. ;) Mogę jedynie opowiedzieć, jak wyglądało to w moim sześcioletnim trybie (obecnie medycyna w związku z reformą jest pięcioletnia). Zajęcia trwały od 8 do około 11-12 w każdy dzień zwykle, zdarzały się również zajęcia popołudniowe do godziny miejscami 18. Same zajęcia może nie trwały długo, jednak jest to kierunek, w którym należy się ustawicznie dokształcać we własnym zakresie w domu/bibliotece. Należy pamiętać, że pierwsze lata to przedmioty ogólne typu anatomia czy fizjologia, zabawa i prawdziwe danie zaczyna się dopiero na późniejszych latach, dlatego warto zacisnąć zęby i się przemęczyć ;). Obecnie na piątym roku, gdzie przedmioty są wyłącznie kliniczne (w szpitalu), tryb zajęć jest dużo bardziej regularny - zajęcia od 8-15 (oczywiście nie ciągiem, są przerwy ;)). Książki? Sporo i sporo kosztują niestety, ale jak to się mówi - wiedza kosztuje. Są jednak sposoby - biblioteka, ksera, którymi się młodzi "pirszoroczni" adepci posiłkowali (teraz to już jednak osobiście książki kupuję normalnie, choćby dlatego, że ładnie wyglądają na półce i cieszą moje oko, ale nie jest to wymóg konieczny do skończenia medycyny ;)). Niektóre jednak, jak "Choroby Wewnętrzne" A. Szczeklika (biblia przyszłych internistów) są musem w formie klasycznej książki (ponad 1500 str., bez obaw, nie na pamięć, w medycynie myślenie również jest cenne ;)).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć? Z tego co się orientuję taki jak w całej Polsce - zależny od prowadzącego i pasji nauczania;). Od kompletnej zamuły, bo prowadzących chcących dzielić się swą wiedzą. Zaopatrzenie biblioteki? Obecnie nowo wybudowana biblioteka jest niebem, a ziemią w porównaniu do poprzedniej, jest również nieźle wyposażona (aczkolwiek nie dla wszystkich starczy książek na dany przedmiot, aczkolwiek słynne jest powiedzenie: "to są studia, uczycie się Państwo z wszelkiej dostępnej wiedzy). Konferencje, warsztaty, koła naukowe? Przewagą są koła o charakterze naukowym (pisanie prac naukowych) niż klinicznym. Osobiście nie uczęszczam, bo klepanie prac mnie nie jara. Jeśli chodzi o kliniczne umiejętności, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby porozmawiać z prowadzącym i zostać na dyżurze. Najlepsza szkoła. Możliwości rozwoju po zakończeniu kierunku? Różne, ale stosunkowo trudne w okresie tzw. rezydentury. Spowodowane niestety jest to polskim bagienkiem organizacyjnym, niskimi pensjami rezydenckimi w trakcie specjalizacji, co wymusza dodatkową pracę w innych miejscach, nieprzestrzeganiem prawa pracy przez dyrektorów szpitali i programu szkoleń (które są bezsensowne i często awykonalne). Zaleta tego wszystkiego jest jedna: bezrobotni nie będziecie (2,2 lekarza/1000 mieszkańców, przy bodajże śr. 4/1000 w całym OECD).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców - jak wyżej. Relacje między studentami? To jest kwestia ludzi, nie uczelni. Można mieć wyścig szczurów na socjologii, jak się trafi na takich ludzi. Ja osobiście trafiłem na grupę świetnych ludzi i nie narzekam.

Życie w mieście

Komunikacja miejska? Jako rodowity wrocławianin mogę powiedzieć, że in minus, jeśli chodzi o punktualność czy liczbę przesiadek (która rośnie wraz z likwidacją niektórych linii) oraz zatłoczenie. In plus, jeśli chodzi o tabor (nowe autobusy czy tramwaje). Spędzanie wolnego czasu? Miasto spotkań ;) - dla każdego coś miłego. Kina? Są, w okolicach bliższych lub dalszych Rynku (do 4 km) - 5. Puby, kluby? Dwa słowa - Pasaż Niepolda. Teatry, muzea, koncerty muzyczne? Są, wiele. Galerie handlowe, jak ktoś lubi? 5 w okolicach bliższych lub dalszych od centrum. Mecze - piłkarskie, koszykarskie, siatkówka kobiet, ręczna, żużel. Więcej nie ma co pisać, osobiście mam zastrzeżenia, co do władz, ale to wciąż urokliwe miasto, które niejednego porwie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli chodzi o medycynę - sama w sobie jest pięknym kierunkiem, dającym wiele satysfakcji, ale musisz pamiętać, drogi przyszły studencie, że żyjemy w Polsce, w której wiele systemów kuleje i specyfika jest jaka jest. Ale dopóki istnieje UE i jest sporo możliwości wyjazdu, żeby się uczyć, rozwijać, etc., nie powinno stanowić to problemu i wszystko zależy do Ciebie. ;)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki, mało czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na zajęciach nie nauczysz się niczego. Nudne jak flaki z olejem, nieprzydatne, po prostu bez sensu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość asystentów ma cię w dupie, ale przynajmniej nie jest złośliwa.

Jak jest z mieszkaniem?

600-900 zł za pokój na stancji.

Życie w mieście

Wrocław -duże miasto, dużo możliwości rozrywki.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma na nic innego czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobry.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Średnia.

Jak jest z mieszkaniem?

850 zł, 10 min od uczelni busem.

Życie w mieście

Komunikacja dobra, wolnego czasu brak.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jest mega ciężko się przyzwyczaić do tego trybu nauki, ale ponoć potem ma być lepiej.. Na razie jestem dość rozczarowana tym kierunkiem.

Strony