Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 113

Biotechnologia medyczna, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W większość powtórka materiału z liceum, trochę rozszerzony materiał. Na drugim roku o wiele więcej nauki. Brak wolnego czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom kształcenia bardzo wysoki, uczelnia wymagająca, niestety bardzo mało zajęć praktycznych, które są niezbędne na tym kierunku.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami są dobre, każdy stara się pomóc w większy lub mniejszy sposób. Nie ma dużej rywalizacji i wyścigu szczurów - zobaczymy co będzie potem. Niektórzy wykładowcy są mili i pomagają studentom, natomiast większość na uczelni nie traktuje studentów poważnie, byle by ktoś nie zdał.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań porównywalne jak w innych miastach, zależy od standardu.

Życie w mieście

Życie nocne oceniam na 6/10.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Łódź nie przyciąga studentów.

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jedyne co mogę napisać to to, że ilość materiału który trzeba przerobić, nauczyć się jest w ogóle nieporównywalna z ilością nauki w liceum, jak rano, nawet od 7.30 dzień zaczyna się na uczelni, tak często kończy się nawet o 20, dużo przedmiotów, niektóre rzeczywiście potrzebne, niektóre nie dające nic do rozwoju i do dobrego wykształcenia w zawodzie, o czasie wolnym nic nie mogę napisać, bo go po prostu nie ma.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki, ale patrząc na to, że każdy po otrzymaniu uprawnień do wykonywania zawodu, nawet jeżeli uczyli się w pwsz-cie czy szkołach prywatnych, gdzie wymagania nie były tak duże, choć to kierunek regulowany.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak dla mnie relacje między studentami są dobre, raczej panuje atmosfera przyjazna, chcemy sobie nawzajem pomagać, z wykładowcami bywa różnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Jeżeli chcesz mieć czas na naukę, nie wybieraj akademika.

Życie w mieście

Jak to zwykle bywa w większym mieście, korki zawsze będą, choć tramwaje potrafią się zepsuć w najmniej oczekiwanym momencie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zastanów się dobrze czy jesteś pewien/ pewna wyboru takiego kierunku, bo zajmuje to cały czas, pochłania czasem motywację, a potem pieniądze i tak te same.

Ratownictwo medyczne, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wszystko zależy od celów jakie się chce osiągnąć. Czasami da się prześlizgnąć ale nie warto.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sporo sporo nie ma co narzekać :D Może brakuje paru rzeczy jak dobrej stołówki no ale czy to problem?

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo pozytywna, istnieje rywalizacja, ale ludzie są ciepli i chętnie ci pomogą.

Życie w mieście

Teraz trochę lepiej xd jako że jeżdżę autem nie narzekam nawet mam czasem gdzie zaparkować.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Warto jeżeli lubisz to :D

Ratownictwo medyczne, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dosyć ciężko, przeskok między liceum, a studiami jest niewiarygodny. Najcięższą różnicą według mnie jest to, że każdy sam sobie radzić musi, wykładowcy nie polecą książki, zakres materiału też średnio określą, najlepiej znać większość książek na pamięć przychodząc na zaliczenia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Co do wykładowców-dobrzy, nie świetni, ale dobrze wykonują zadania, na niektóre wykłady człowiek przychodzi z radości, a nie z przymusu. Jest wiele zajęć poza lekcyjnych adekwatnych do kierunku, umożliwia to otrzymanie dodatkowych "wpisów" i szkoleń, dzięki czemu później łatwiej o pracę.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacja wykładowca-student znikoma, wręcz jej nie ma. Natomiast asystenci są bardziej chętni do bliższego poznania studentów. Relacje między studentami, przynajmniej na moim kierunku świetnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie, 400 zł miesięczne od osoby. (mieszkanie ze znajomymi)

Życie w mieście

W Łodzi zajęć nie brakuje, dojazd bez problemowo komunikacją miejską jak i na własną rękę, jedynym minusem miasta jest to, że do najpiękniejszych nie należy, natomiast wrażeń jest tam pod dostatkiem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia sama w sobie jest dobra, nie jestem zadowolona z kierunku (brak perspektyw na pracę, szczególnie dla kobiet, wykładowcy sami nam o tym mówią) dlatego od następnego roku chce iść na pielęgniarstwo, zdecydowanie na tą samą uczelnię.

Ratownictwo medyczne, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki trochę więcej niż w liceum, ale dobra organizacja pozwala na znalezienie sporej ilości wolnego czasu. Minus jest taki, że wykłady są obowiązkowe. Oczywiście prowadzący zajęcia podają dodatkową literaturę, ale do zaliczenia kolokwiów i egzaminów spokojnie wystarczają notatki z zajęć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

No niestety muszę przyznać, że poziom zajęć kierunków z roku na rok bardzo słabnie. Tak więc w dużej mierze studenci muszą sami się rozwijać. Duży plus za koło Medycyny Ratunkowej i Medycyny Katastrof - serdecznie polecam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

"Wyścig szczurów"? To w zależności od tego na jakich ludzi trafi się na roku. Raz jest lepiej, raz gorzej. Wykładowcy też są różni, z niektórymi da się dogadać, a na innych trzeba uważać.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wynajmuję, więc się nie wypowiem.

Życie w mieście

Osobiście nie lubię Łodzi, ale jest to jednak "miasto akademickie" więc promocji i rozrywek studenckich nie brakuje. Studiowałam w czasie remontów i z komunikacją było bardzo kiepsko, ale teraz już powinno być ok, ale zajęcia rozsiane są po całej Łodzi więc trzeba się nastawić na czas stracony w korkach i marznięcie na przystankach.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Najbardziej denerwowały mnie zajęcia odwoływane w ostatnim momencie. Co niestety zdarzało się dość często. Czasami w szpitalach ludzie nie byli poinformowani, że w ogóle mamy mieć tam zajęcia.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej niż w liceum. Na histologie na egzamin obowiązuje ponad 1400 stron czyli więcej niż na maturę z biologii. Czasu wolnego mam niewiele ale śpię tyle ile potrzebuje nie chodzę niewyspana. Anatomii można się uczyć z wielu pozycji. Wszyscy polecają Bochenka, ale nie znam osób, które się tylko z niego uczą raczej tylko czasami coś doczytują. Trzeba umieć się motywować do nauki, bo nikt nikogo nie wyrzuca z zajęć nawet jak się jest nieprzygotowanym. Jest przedmiot który nazywa się biologia medyczna składa się z ekologii i genetyki. Jednym słowem: burdel. Sam przedmiot jest po prostu irytujący.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest wyposażona w miarę dobrze. Ciężko mi powiedzieć jaki jest poziom zajęć ale generalnie niezależnie od tego jaki jest, to trzeba się samemu dużo uczyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo dobra. Na razie na 1 roku nie ma wyścigu szczurów, ja przynajmniej tego nie odczuwam. Podejście wykładowców i asystentów to bardzo zróżnicowana i indywidualna sprawa. Studenci raczej się wspierają i pocieszali aniżeli cieszą z porażek innych.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój to od 600 do 800 czasem 900 złotych. Mam kawalerkę w samym centrum i place 1200 ze wszystkim nawet internetem. Niektórzy płacą trochę więcej zależy od standardu i lokalizacji. Mieszkanie lub pokój można dość łatwo znaleźć nawet we wrześniu. Czasami pojawiają się nawet oferty pokoi w środku roku - również w śródmieściu.

Życie w mieście

Dojazd na uczelnie jest raczej dobry. Komunikacja działa sprawnie no chyba ze zabraknie prądu. Wtedy tramwaje stoją... W wolnym czasie- galerie, kino, teatr wielki, bary (ceny na piotrkowskiej bardzo dobre) są również imprezy organizowane przez miasto.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje wyboru- świadomie zrezygnowałam z medycyny w wawie. Nie mam porównania z innymi uczelniami więc nie wiem czy jest to wybór idealny.

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przed sesją zdarzają się na poszczególnych przedmiotach wejściówki. Wtedy nauki nie ma dużo, tyle co na bieżąco. Gorzej jest przed sesją, bo kobyły typu Dermatologia, Anatomia, Fizjologia dają bardzo w kość.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest w porządku, dużo można się nauczyć rzeczy przydatnych w pracy i w życiu codziennym, ale zajęcia praktyczne to jakiś dramat. Wszystkie produkty wyliczone w gramach na studenta. Jeżeli jest robiony zabieg dla cery trądzikowej, a ja posiadam wrażliwą - jest duży problem z uzyskaniem produktów do swojej cery. Prowadzący wychodzi z założenia, że temat jest taki (trądzik) i nie powinno być odstępstw. Brak autoklawu do sterylizacji cążek. Druga sprawa, szkoła powinna zacząć współpracować z jakimś kołem emerytów i rencistów lub Uniwersytetem Trzeciego Wieku, bo pracowanie 5 lat na twarzy koleżanki/koleżanek, które znamy, nie daje nam możliwości oswojenia się z klientem, obycia przy kliencie, doboru kosmetyków do potrzeb Pań/Panów. Później idąc do pracy nie mamy pojęcia jak się zachować, mamy problem przy organizacji pracy, przez co dostanie dobrze płatnej pracy graniczy z cudem. Koła naukowe są. Nie wiem jak są prowadzone, gdyż nie uczestniczyłam. Możliwości rozwoju są bardzo duże, ale po zakończeniu studiów trzeba jeszcze sporo w siebie zainwestować, żeby mieć jakąś wartość na rynku pracy. Sama uczelnia tak na prawdę w tym momencie oprócz teorii nie daje nic.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera panująca na uczelni jest w porządku. Relacje miedzy studentami (dziewczynami) bywa napięta. Rywalizacja o oceny czasami niszczy wszelkie relacje. Podejście wykładowców jest różne, zależne od człowieka. Jedni traktują nas jak głupie kosmetyczki, drudzy jak partnerów do współpracy.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania/ stancje są w różnym przedziale cenowym. Wszystko zależy od tego kiedy pojawią się wyniki. W moim przypadku wyniki były bardzo późno i niestety już zostały na rynku same drogie mieszkania z umową nie do zerwania (okres 12 miesięcy), lub mieszkania tańsze gdzieś na Retkini ale wtedy dojazd zajmuje od 1 h do 1,5 h. W moim przypadku nie miałam szans na akademik, nie orientuję się jakie są ceny.

Życie w mieście

Uczelnia znajduje się na Muszyńskiego - dojazd teoretycznie dobry, ale w godzinach szczytu przejazd przez Pomorską kończy się tym, że stoi się w korku do Ronda Solidarności 25-30 min. Przejazd przez Narutowicza nie jest zły, tylko awaryjność 12stki nie napawa optymizmem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli mam być szczera, nie wybrałabym UMED-u. Czuję, że zatrzymałam się w rozwoju. Oczywiście, teoretycznie jestem dobrze przygotowana, ale w naszym zawodzie praktyka wiedzie prym. Samą teorią człowiek nic nie wskóra. Będąc na licencjacie na innej uczelni czułam się dobrze przygotowana do pracy i zawodu, a tutaj brakuje jeszcze paru lat zanim UMED podniesie standardy w stosunku do innych uczelni państwowych.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwsze kolokwium (w moim wypadku z anatomii) było najgorsze, ponieważ nie wiadomo było czego się spodziewać i w jakim stopniu musimy umieć materiał z podręczników. Po kolokwium stało się jasne, że najlepiej było gdyby się umiało wszystko, bo nie ma rzeczy nieistotnych, o które na pewno nie zapytają. Osobiście odczułam dużą różnicę w porównaniu do liceum, bo muszę dużo więcej czasu poświęcić na przyswojenie danego materiału. Ale mitem jest, że kompletnie nie ma czasu na nic. Na szczęście Uniwersytet Medyczny w Łodzi dosyć rozsądnie rozłożył materiał i nie mamy np. anatomii i histologii w jeden semestr, jak to jest na niektórych uczelniach. Dodatkowo jest to, że trzeba się przyzwyczaić do samodzielnego zdobywania materiałów i do decydowania, z którego podręcznika najlepiej nam się uczy. Trzeba się nauczyć łączyć informacje z kilku publikacji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jestem studentką pierwszego roku, więc o kołach naukowych itd. nie za bardzo mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie uczestniczę jeszcze w żadnym takim przedsięwzięciu. Po prostu stwierdziłam, że najpierw trzeba przetrwać pierwszy rok i pozaliczać wszystkie kolokwia i egzaminy, a na późniejszych latach zajmę się jakąś działalnością w kołach itp. Mam już na oku to, do którego chciałabym wstąpić. Moim zdaniem, co z tego, że ktoś uczestniczy w konferencjach, jak nie zaliczy pierwszego roku?

Z biblioteki zaczęłam korzystać dopiero w drugim semestrze, bo udało mi się w końcu “dopaść” jakieś książki i jak zaczęłam szukać po katalogach, to znalazło się ich całkiem sporo. Mam wrażenie, że na początku po prostu nie wiedziałam, czego szukać. Fajne jest to, że można zamówić sobie książki w domu i pojechać je odebrać do biblioteki w ciągu 3 dni. Ogromnym plusem jest też to, że podręczniki są wypożyczane na rok, a nie np. na 3 miesiące, jak w niektórych uczelniach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni jest naprawdę, moim zdaniem, cudowna. Wszyscy udostępniają materiały, które zdobyli albo wykłady, z których notatki zrobili. Nie zauważyłam, żeby miał miejsce, tzw. “wyścig szczurów”, raczej jest tendencja do pomagania sobie wzajemnie.

Co do asystentów, to zależy jakiś się trafi, ale przeważnie żaden nie będzie robił problemów w zaliczeniu kolokwium i specjalnie Cię nie obleje. Atmosfera na zajęciach jest naprawdę przyjazna.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mieszkam w akademiku, więc nie mogę się wypowiedzieć na ten temat. Co do wyboru mieszkania ważne jest to, żeby wybierać miejsca bardziej w centrum blisko miejsc, gdzie będzie się mieć zajęcia. Zdecydowanie też nie polecam wybierać mieszkań czy domków, gdzie będzie się mieszkać z właścicielami.

Życie w mieście

Możliwości rozrywki jest dużo, jak to w dużym mieście, można się wybrać do kina, na łyżwy, do pubu itp.

Minusem jest to, że zajęcia są porozrzucane po różnych budynkach, które są dosyć daleko od siebie, więc trzeba sobie zarezerwować trochę czasu na dojazdy. Jednakże jest dużo autobusów i tramwajów, więc nie trzeba długo czekać, żeby przejechać z miejsca na miejsce. Remonty są na razie trochę uciążliwe, ale przecież w końcu się skończą :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Co do uczelni to cieszę się, że studiuję akurat w Łodzi i nie zamieniłabym jej na żadną Jagiellonkę itp.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Studia w porównaniu do liceum to zupełnie inna rzecz. Zaczynając na podejściu wykładowców/prowadzących ćwiczenia do studenta, kończąc na ilości i sposobie nauki. Tak jak w liceum każda klasa miała swojego wychowawce, który w imieniu klasy załatwiał różne sprawy, tak teraz każdy musi sam zadbać o swoje sprawy. Nikt nie poprowadzi cię za rączkę, o wszystkim trzeba myśleć samemu. To czy się uczysz zależy od ciebie, nikt nie zmusza do chodzenia na wykłady itd. Nauki na kierunku lekarskim jest dużo, ale chyba każdy sobie z tego zdawał sprawę wybierając go ;) Jednak nie jest tak, że nie ma się kompletnie czasu na nic innego. Gdyby tak było to byśmy powariowali ;) Jak już wspominałam, wykłady nie są obowiązkowe, ale warto czasem przyjść posłuchać, z własnego doświadczenia wiem, że potem nauka w domu łatwiej idzie. Obowiązkowe są natomiast ćwiczenia, na które trzeba chodzić. Nieobecność usprawiedliwia tylko zwolnienie lekarskie lub jakaś poważna sprawa osobista, ale często jest tak, że takie ćwiczenia trzeba odrobić, aby uzyskać odpowiednią ilość punktów, które potem decydują o dopuszczeniu do egzaminu. Korzysta się z wielu podręczników, nie jest tak, że masz jedną książkę na przedmiot, której kurczowo się trzymasz, przykładowo ja z anatomii korzystam z 2 podręczników, w 3 doczytuję, podobnie jest z histologią. Wybierając kierunek lekarski, trzeba się nastawić na bardzo duże ilości nauki, nieporównywalne do liceum, ale też należy zdawać sobie sprawę, że źle z czasem wolnym nie jest, można znaleźć czas na wszystko. Jak to mówi mój tata “na studiach się studiuje, a nie tylko uczy”. Najtrudniejsze będą początki, potem już jakoś pójdzie :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć - co do poziomu, nie mam zastrzeżeń, przy wielu przedmiotach zależy od asystenta prowadzącego ćwiczenia, z tego co wiem całkiem wysoki

Biblioteka - osobiście nie miałam potrzeby korzystać, ale taka rada - jak chcesz wypożyczyć jakiś podręcznik/atlas jedź do biblioteki zaraz po otrzymaniu legitymacji, szybko się rozchodzą

Koła naukowe - jest bardzo dużo kół naukowych, jednak większość jest skierowana do studentów wyższych lat; oczywiście niektóre koła umożliwiają uczestnictwo już na pierwszym roku, np. koło kardiologiczne, nikt nie zabroni nam przyjścia i posłuchania, ale nie ma to większego sensu, kiedy nie znamy dobrze anatomii i fizjologii

Organizacje studenckie - tutaj nie ma ograniczeń, każdy może się zapisać i działać, np. w IFMSA, ale również nie jest tak łatwo, bo czasu brak ;) możemy się pojawiać na pojedynczych akcjach, ale raczej nie działać w 100%, chyba, że ktoś poświęci na to cały czas wolny; dużą ofertę ma też AZS, zajęcia są wieczorami, więc chętni mogą skorzystać :)

Konferencje - podobnie jak z kołami, nie ma większego sensu w nich uczestniczyć, jeśli nie mamy odpowiedniej wiedzy, no chyba, że ktoś jest wielkim pasjonatą

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na naszym kierunku jest super, na naszej facebookowej grupie wszyscy dzielą się materiałami i notatkami, które stworzyli lub zdobyli, kiedy trzeba, to potrafimy się grupowo zmobilizować. Również ludzie, których tutaj poznałam są bardzo fajni, zawsze można z kimś porozmawiać, jest z kim wyjść na imprezę. Nie odczuwam jakiegoś wyścigu szczurów, w mojej grupie wszyscy się na wzajem wspierają, ale wśród tych prawie 400 osób, na pewno znajdą się “szaleńcy” skupieni tylko na nauce ;) Wykładowcy są w większości nastawieni prostudencko, można się z nimi dogadać. Podobnie z asystentami. Wbrew pozorom na naszej uczelni przysłowiowa “pani z dziekanatu” nie gryzie i zawsze stara się pomóc.

Jak jest z mieszkaniem?

O życiu w akademiku ciężko mi coś powiedzieć, bo sama jestem z Łodzi, na pewno nie jest nudno. Ceny mieszkań są różne w zależności od położenia, dla studentów najlepiej gdzieś w centrum z dobrym dojazdem na uczelnię.

Życie w mieście

Możliwości rozrywki jest dużo, każdy znajdzie coś dla siebie, wiele miejsc oferuje zniżki dla studentów. W Łodzi organizowane są też różne imprezy typu Light Move Festival itd., organizowane są koncerty. Co do komunikacji, to aktualnie trwają remonty w centrum, i wiele linii nie kursuje na stałych trasach, jednak mimo to, wciąż można łatwo dojechać na uczelnię. Niektórzy narzekają, że zajęcia są w budynkach porozrzucanych po całym mieście, ale do tego chyba powinniśmy się przyzwyczaić, w końcu na wyższych latach zajęcia będą w szpitalach, które muszą być tak umiejscowione. Nie jest to na pewno jakiś problem, u nas się na razie nie zdarzały jakieś spore spóźnienia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Rozmawiając ze znajomymi studiującymi w innych miastach zauważyłam, że my mamy chyba całkiem fajny rozkład zajęć, lepszy niż np. na UJ (anatomia w pół roku - ciężka sprawa).

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest może i więcej, niż w liceum, ale uczyłam się tego, co jest mi potrzebne do wymarzonego zawodu i co mnie interesuje. Denerwowało mnie trochę to, że wszystko trzeba umieć na pamięć, a nie zrozumieć, ale w końcu medycyna, to nie matematyka. Książek im więcej, tym lepiej :) Ale też bez przesady, nie trzeba mieć każdego atlasu anatomicznego, jaki został wydany :) Większość materiałów można znaleźć na internecie, bądź dostać u "kseroboja", który odkserowuje książki z biblioteki. Ja osobiście miałam czas na niewielką ilość zajęć dodatkowych (niestety jeśli ktoś lubi się poruszać trzeba to robić samemu, bo WF został usunięty z grafiku), spotkania ze znajomymi i dosyć częste weekendowe wypady do rodzinnego domu w Krakowie. Trzeba tylko dobrze sobie rozplanować naukę i nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. Wtedy da się zrobić bardzo dużo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie podobało mi się bardzo prowadzenie biofizyki, ponieważ uczelnia najwyraźniej uznała to za niepotrzebny przedmiot, który jednak istnieje, więc niech już go wszyscy zdają. Dla mnie był to jeden z najciekawszych przedmiotów pierwszorocznych, więc podstawowe pomyłki jednego z wykładowców i brak jakichkolwiek zadań obliczeniowych był frustrujący, choć wiem, że jestem jedną z bardzo niewielu osób, którym ten fakt przeszkadzał. To biologia medyczna jest wg. mnie przedmiotem naprawdę niepotrzebnym, ponieważ część istotna medycznie ma być powtórzona na piątym roku, a nie sądzę, żeby mierzenie objętości czaszki wsypywaniem do niej kaszy przydało mi się kiedykolwiek. Anatomia jest dobrze prowadzona, co jakiś czas grupy zostały zabierane na zajęcia bardziej kliniczne, które urozmaicały tępą pamięciówkę i dawały nam wgląd w przyszłe zastosowanie tego, czego się uczymy. Asystenci są bardzo różni. Z większością można się spokojnie dogadać i są całkiem mili, zdarzają się też jednak piły-legendy :) Zależy jak się trafi. Histologia jest też dobrze prowadzona, bardzo mi się podobało ciągłe porównywanie preparatów pod mikroskopem (chociaż teorii jest baaaardzo dużo). Są koła naukowe, z których jeszcze nie korzystałam, ale mam taki plan. AZS ma dużo ciekawych zajęć, niektórzy z moich znajomych chodzą na nie i są całkiem zadowoleni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wg. mnie atmosfera jest przyjazna. Panie i pan :) w dziekanacie są mili i pomocni, jesteśmy traktowani jak ludzie, a nie jak uciążliwe półgłówki, co się zdarza na niektórych uczelniach. Czasami uczelnia ma chwilowy bałagan informacyjny, ale szybko to naprawia i wszystko wraca na zorganizowane tory :) Studenci też sobie bardzo pomagają, a na pewno nie wrabiają jedni drugich. Jest mocna solidarność w braci studenckiej :)

Jak jest z mieszkaniem?

Ja jakoś super nie trafiłam, bo wylądowałam w prywatnym akademiku sama w dwuosobowym pokoju, więc dużo płacę, ale za to są dobre warunki i super lokalizacja. Ale reszta moich znajomych raczej dobrze się ustawiła. Tylko komunikacja kiepska, bo szaleją remonty.

Życie w mieście

Ja nie bardzo się wypowiem, bo po klubach nie chodzę, ale miasto niezbyt piękne, chociaż ładne miejscami. Piotrkowska, to bardzo fajne miejsce, przypomina trochę charakterem towarzyskim rynek krakowski :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na początku byłam bardzo niezadowolona z uczelni, ale to ze względu na moje wcześniejsze zagraniczne plany. Zaczęłam ją w końcu doceniać, chociaż czasami ciągle mnie denerwuje. Raczej polecam :)

Strony