Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1675

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Opinia absolwenta, 1 rok w 2012r.
3 najważniejsze i najtrudniejsze przedmioty to Anatomia, Histologia i Biologia. Teraz z histologii i biologii są inni prowadzący, przez co sytuacja mogła się zmienić. Najważniejsza na 1 roku jest systematyczna nauka, zwłaszcza z biologii (za moich czasów na każdych zajęciach były kartkówki i trzeba było zebrać odpowiednią liczbę punktów żeby być dopuszczonym do egzaminu, więc jeden zawalony tydzień niwelował dobre wyniki z poprzednich kartkówek. Niektórym osobom biologia sprawiała duży problem, było dużo poprawek i niedopuszczeń do egzaminu - najważniejsza była regularność nauki) i histologii (zajęcia są skonstruowane w ten sposób, że co tydzień jest prelekcja+oglądanie preparatów, co ok 4 zajęcia 10 min kolokwium, którego nie można poprawić i które dolicza lub odejmuje punkty z końcowego egzaminu. Trudność przedmiotu polega na tym, że przez cały miesiąc się o nim nie myśli ucząc się na anatomię i nagle przychodzi wspomniane przed chwilą kolokwium. Egzamin za moich czasów był trudny, niska zdawalność w pierwszym terminie). Anatomia - zajęcia 2 razy w tygodniu, wydawałoby się że przedmiot jest najtrudniejszy, natomiast zajęcia były prowadzone odpowiednio dobrze, przez co problemy z zaliczeniem miało zdecydowanie mniej osób niż z biologii i histologii. Inne przedmioty to w mojej ocenie zapychacze, które nie powinny sprawiać problemów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć- wszystko zależy od asystenta z którym miało się zajęcia, czasami podpierało się ściany, czasami nie trzeba było się uczyć wcale co później sprawiało problemy na egzaminie, czasami było ok, czasami wręcz wspaniale. Niestety trzeba się przygotować na to, że czasami uczymy się mniej ważnego przedmiotu z powodu zajęć z bardziej wymagającym asystentem przez co zaniedbujemy ważniejszy przedmiot.

zaopatrzenie biblioteki - liczba książek do wypożyczenia cały czas rośnie, oczywiście nie starczy dla wszystkich. Biblioteka to bardzo nowoczesny budynek, który ma spore zaplecze książek do korzystania na miejscu, pokoje cichej nauki z komputerami, szeroka baza książek online i dostęp do czasopism.

Konferencje - łódzki Umed organizuje bardzo dużo konferencji, zarówno specjalistycznych jak i studenckich - dla każdego coś się znajdzie

Koła naukowe - prawie z każdej dziedziny było przynajmniej jedno koło naukowe, jeśli ktoś chce to na pewno coś znajdzie, największym zainteresowaniem wśród młodszych studentów cieszyły się koła anatomiczne, chirurgiczne i kardiologiczne. Starsi studenci byli bardziej ukierunkowani na koła specjalistyczne. Na koła naukowe uczęszcza wg mojej obserwacji jakieś 30-40% studentów.

możliwości rozwoju i pracy - z mojej grupy 10/12 osób dostało się na specjalizacje w miejsce swojego pierwszego wyboru, 1 wyjechała za granicę, 1 z powodu małej ilości miejsc na wybraną specjalizację zdecydowała się poczekać do kolejnej rekrutacji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Brak wyścigu szczurów. Większość studentów nastawiona jest do siebie bardzo pozytywnie. Większość dzieli się materiałami i sobie pomaga. Warto mieć znajomych w akademikach - oni zawsze mają najnowsze i pewne materiały. Oczywiście wszędzie znajdą się wyjątki.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkałem całe studia w Synapsie w pok 2-osobowym - 465 zł. W ciągu tygodnia cicho, w weekendy głośniej. Atmosfera do nauki jest bardzo dobra, może poza okresem juwenaliowo-grillowym - zdarzają się wtedy częstsze i głośniejsze imprezy na osiedlu, niedaleko jest jednak biblioteka z pokojami cichej nauki do której zawsze można się udać. Osoby które szukają mieszkania powinny szukać mieszkań w okolicy linii tramwajowych 12 i 15.

Życie w mieście

Łódź się rozwija, między rokiem 2012 kiedy zaczynałem studia, a dniem dzisiejszym zaszły duże zmiany. Nie jest to miasto turystyczne jak Wrocław czy Kraków, natomiast do zwykłego mieszkania, wyjścia na spacer, do kina, na siłownię czy imprezę jest odpowiednie. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wyboru kierunku nie żałuję, trzeba jednak pamiętać że przez okres studiów jest dużo stresu, tygodni wyjętych z życia, zawalonych wakacji i problemów organizacyjnych. Pocieszające jest to, że z tymi wszystkimi problemami nie jesteśmy sami, tylko ze znajomymi z uczelni, którzy zawsze pomogą.

1 rok - trudny - anatomia, histologia, biologia
2 rok - łatwy, mało zajęć
3 rok - średni farmakologia zajmuje większość czasu :)
4 rok - łatwy + trudna derma
5 rok - łatwy, ale trudniejszy niż 4
6 rok - egzaminy z filarów medycyny, trudniejszy niż 1

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, ale to zależy tylko i wyłącznie od prowadzącego na, którego trafi się. Jest to ogólnie uczelnia przypadek, bez ładu i składu gdzie dziekan dba tylko o swoją karierę. Wolnego czasu jest tyle żeby zjeść obiad i o 1 kolację. 2 rok to non stop biochemia, tylko nauka na deskę Harpera i ciągły płacz studentów i spieranie się o punkty, których nie dostaniecie. Na zajęcia przychodzi się, żeby napisać wejściówkę i siedzenie. Na 3 roku jest powtórka z anatomii w postaci 1h w tygodniu minus 15 min na sprawdzenie obecności. Jest z tego zaliczenie teoria i praktyka, na które nie da rady się nauczyć bo jest w między czasie PATOMORFOLOGIA 1.5 roku po 3h w tygodniu z testem na 125 pytań wielokrotnego wyboru no i preparaty (poprawa lutowego 1 terminu jest uwaga we wrześniu) nikt z tego przedmiotu nic nie rozumie, niektórym się wydaje tylko. Mikrobiologia - nauka z prezentacji z błędami na wejściówki, które się nie pokrywają z prezentacją i nie mają jasnych reguł zaliczeń, a panie prowadzące są nieprzydatne i nieprzychylne. Farmakologia spoko, kliniki są takie, że albo macie ostro albo nic (zależy od szczęścia). Histologia łatwa i przyjemna. Patofizjologia dno... zakład nie udostępnia nawet prezentacji, nauka ze Szczeklika dużego a test to tylko wyścig z 25 minutami na 25 pytania ala LEK. Podsumowując, po ukończeniu tego kieratu nie umiem nic praktycznego, gdyż w głowie są wykresy, teoria itd... prowadzący, nie-lekarze są teoretykami bez ludzkich odruchów i naprawdę Ministerstwo powinno się tym zająć, tak trudne studia, potrzebne, a mamy mierną kadrę prowadząca i nieuczciwe zasady. Poprawy są przekładane na odległe terminy, bo nie ma miejsc w harmonogramie. Smutne miejsce bez troski o studenta i naukę. Nie polecam.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Koła naukowe nie istnieją, zajęcia to czytanie prezentacji przez prowadzącego nic poza tym. Konferencje chyba na poprawach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig raczej nie, choć każdy patrzy raczej na siebie i nikt nic nie wie, np. Kto będzie przeprowadzał jakiś egzamin i co się stanie.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są szeroko dostępne w normalnych cenach.

Życie w mieście

Jaki wolny czas? Miasto jest normalne bez plusów i minusów, ot zwykłe miasto.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli jest możliwość wyboru innej uczelni, to omijajcie PUM, jest masa lepszych i normalniejszych, po których cokolwiek ktokolwiek umie. Ktoś musi zreformować kadry, bo takich kwiatków ciężko szukać. Uczelnia, która nie da nic od siebie, będzie wymagać wkuwania PREZENTACJI, a zdanie w 70% przypadków to jest loteria czy pytania moooże się powtórzą, a jak nie to poprawa. Przykre rozczarowanie po 6 latach tyrania.

Farmacja, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku było dużo przedmiotów, przez które łatwo było przejść. Najtrudniejsze zajęcia odbywały się w zakładzie chemii medycznej, dużym utrudnieniem było to, że zakład był średnio przygotowany do prowadzenia z nami zajęć. Nie udostępniają prezentacji (nadal), podręczników do nauki w bibliotece jest mało, przeznaczyli mało czasu na rozwiązywanie zadań. I jako jeden z niewielu zakładów robi ogromny problem z wynikami z kolokwium (nie wysyłają ich mailem, trzeba wstawiać się osobiście w dużej kolejce, co w natłoku obowiązków i też dla osób niemieszkających blisko szpitala jest dużym utrudnieniem). Jeżeli chodzi o czas wolny to w pierwszym semestrze było lżej, drugi semestr był zdecydowanie trudniejszy bo mieliśmy chemię ogólną (przedmiot trwający rok), analityczną i fizyczną (3 egzaminy w jednym semestrze) i trzeba było pogodzić się z brakiem czasu wolnego. Dobrze wspominam zajęcia z biologii z parazytologią, miłe Panie prowadzące, ciekawy materiał. Matma była średnia - najpierw 30 h wykładów a dopiero ćwiczenia, wykłady z matmy? słabo było się uczyć teorii bez przykładów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kół naukowych farmaceutycznych nie ma na razie, bo nie ma jeszcze otwartych zakładów. Zaopatrzenie biblioteki mierne, brakuje dużo podręczników. Niektóre zakłady są genialne, jak zakład Biochemii, ale np. zakład Analityki medycznej jest tragiczny pod względem traktowania przedmiotu na zaliczenie. Przedmiot, którego teoretycznie mogłoby nie być bo mieliśmy te rzeczy na chemii analitycznej, ale jest i jest całkiem trudny do przejścia z racji tego, że trzeba bardzo dużo poświęcić czasu na naukę tych zagadnień.
Generalnie wszystko na pumie jest układane pod kierunek lekarski, plan zajęć, sesja ciągła..wiadomo można się przyzwyczaić, ale lepiej się zastanowić, czy chce się mieć zajęcia do 20/21 (jak my na 1 roku z historii filozofii) nawet plan lekarski ma lepiej przedstawiony, my mamy w postaci wielkiej, nieczytelnej tabeli - inne kierunki nie z leku też).
Także, jeśli wybieracie się na pum to od razu wiedzcie, że będziecie traktowani jak studenci 3 sortu, ciężko też z pulami i giełdami, z racji tego że jesteśmy nowym kierunkiem w Szczecinie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na pierwszym roku była ciężka, wiele osób po prostu chciało iść na lek, czy stomatologię.
Teraz uważam, że jest o wiele lepiej, wiadomo, że to zależy od tego jacy ludzie są i jak się zachowują, ale staramy się wspierać siebie jak się da. ;)
Myślę, że wiele studentów z naszego kierunku narzeka na ten nieszczęsny przedmiot NA ZALICZENIE jakim jest analiza instrumentalna klasyczna - bardzo dużo wymagają od nas, panie są na ogół niemiłe, po każdych ćwiczeniach trzeba oddać obszerne sprawozdanie, którego wykonanie zajmuje od 2 do 3 godzin, przygotowane konspekty do nauki są bardzo trudne, a na każdym ćwiczeniu jest wejście z materiału z wykładu: pytania bardzo szczegółowe, jeśli się wnikliwe przeczyta to można zdać, ale i tak uważam, że jak na przedmiot na zaliczenie za dużo wymagają... !
Podejście wykładowców jest różne, ale generalnie uważam, że trochę nie wiedzą jak nas uczyć, podchodzą do nas trochę jak do lekarskiego a trochę jak do analityki medycznej.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie można znaleźć obok szpitala na Pomorzanach, wtedy oszczędza się na dojazdach, ale najlepiej zacząć go szukać jak najszybciej koło sierpnia/ września. Ceny są dość przystępne mieszkanie dwupokojowe można wynająć w granicach 1400- 1800 zł (zależy od standardu).

Życie w mieście

Komunikacja miejska działa sprawnie, ceny biletów są niskie, np cena biletu miesięcznego to 50 zł na wszystkie linie. Klubów i pubów w mieście nie brakuje, jest też wiele fajnych nowych knajpek, gdzie można zjeść smacznie i niedrogo.
Miasto ma dużo zieleni i jest blisko morza (2 godziny pociągiem, w dwie strony ok 18 zł)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Moja rada to najlepiej jak najszybciej iść do biblioteki i wypożyczyć książki. Zdawać koła w pierwszym terminie i iść do przodu. :D
Warto zaopatrzyć się w kalkulator rozszerzony i tanią w obsłudze drukarkę - bo trzeba sporo drukować konspektów .
I na koniec to pozytywne myślenie i systematyczność, nie można sobie odpuszczać (minimum godzinka dziennie w tygodniu na sprawy bieżące jak sprawozdania, wejściówki, itd) ;)

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Moje liceum było bardzo wymagające dlatego w porównaniu z nim na pielęgniarstwie na I roku nie ma za dużo nauki. Wiadomo są przedmioty do których trzeba się przygotować solidnie i poświęcić czas na naukę np. anatomia. Jest też sporo przedmiotów, które spokojnie można zaliczyć bez uczenia się. Mamy dosyć dużo wolnego czasu, zdarzają się jednak dni w których mamy zajęcia od 8 do 20.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia daje duże możliwości rozwoju. Jest wiele kół zainteresowań, wyjazdów, spotkań, projektów. Trzeba po prostu się zainteresować. Biblioteka jest bardzo dobrze wyposażona, jest wiele materiałów ułatwiających naukę. Po ukończeniu studiów jest mnóstwo ofert pracy zarówno w kraju jak i za granicą.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo fajna, wykładowcy są mili i pozytywnie nastawieni do studentów. Ludzie na kierunku wiadomo na jakich się trafi ale moim zdaniem super.

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniem nie ma problemu. Akademiki uczelni są w świetnym stanie za niewielkie pieniądze. Ja wynajmuję pokój w śródmieściu i pieniądze płace niewiele wyższe od ceny akademiku.

Życie w mieście

Do oddziałów uczelni można bezproblemowo dostać się o każdej porze dnia. Miasto daje wiele możliwości spędzania czasu wolnego.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo polecam ten kierunek, można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy nabyć doświadczenia i szybko zdobyć interesujący zawód.

Fizjoterapia, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym semestrze student fizjoterapii jest zawalony przedmiotami nie mającymi nic wspólnego z tym kierunkiem np. socjologia, filozofia czy biofizyka. Jedynym sensownym i wymagającym wkładu przedmiotem jest anatomia. Sesji zimowej nie ma praktycznie :) mimo to prowadzący z tzw. śmieciowych przedmiotów bardzo starają się utrudnienie studentowi życia przez ciężkie i niezwiązane tematycznie ze studiami kolokwia. Na drugim semestrze jest ciekawiej - pojawia się kineza, fizyko, masaż jednak liczba godzin z tych przedmiotów jest znikoma w porównaniu ze śmieciowymi przedmiotami. Najtrudniejsza jest faktycznie anatomia którą większość osób oblewa i ma poprawki albo warunek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu traktuje kierunek fizjoterapia jak piąte koło u wozu. Zerowe zaplecze badawcze, katedra niedoinwestowana, brak zaangażowania dyrekcji w dalszy rozwój placówki. W porównaniu z innymi uczelniami np. w Nowym Targu, AWF we Wro to jest dramat... szczerze 2/10.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest luźna przez brak zaangażowania wykładowców - w większości. Jesteśmy traktowani przez lekarzy wykładowców jak masażyści więc nie wymagają od nas za dużo przez 2 lata wałkujemy budowę serca.... nudy. Tematycznie część wykładów powiela się na drugim roku z pierwszym...brak spójności. A i najważniejsze jeśli ktoś myślał że fizjoterapia jest związana ze sportem ruchem, aktywnością fizyczną to na UMED Wro jego punkt widzenia zmieni się o 180 stopni. Uczelnia nie przywiązuje do tego większej uwagi.

Jak jest z mieszkaniem?

Super możliwości wyboru mieszkań. Cenny w Akademiku od 360 do 500 zł. Serdecznie polecam akademik. Super baza, blisko na uczelnie, siłownia w zestawie a w okolicy basen i centrum handlowe.

Życie w mieście

Możliwości samorozwoju - liczne szkoły językowe ps. idealne dla fizjo przed wyjazdem do pracy za granicę, opery, teatry i liczne festiwale. Naprawdę polecam. Miasto dla aktywnych, co weekend coś się dzieje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Fizjoterapia to świetny kierunek ale nie tutaj
1. Nie idźcie na UMED Wro w porównaniu z AWF Wrocław jest niższy poziom, ten kierunek istnieje tutaj tylko teoretycznie
2. Jeśli poprawiacie maturę i szukacie zaczepki na rok polecam UMED wro dużo osób poprawiało i dostało się na lekarski
3. Jeśli nie lubicie sportu a chcecie studiować fizjo polecam - tu każdy wykładowca podkreśla że sport to zło... a jak chcesz skakać to na AWF ;)

Pielęgniarstwo, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Idzie umrzeć, kierat niewyobrażalny. Zajęcia ileś razy w tygodniu od 8 do 21, z czego przedmioty trudniejsze są w późnych godzinach. Oczywiście, są okienka, ale z uwagi na to, że zajęcia potrafią się odbywać w 3-4 miejscach oddalonych od siebie o 0.5-1 h drogi, wiele one nie dają. Większość studentów rezygnuje na 1. Roku. Wykładowcy mają gdzieś pracę, rodzinę, problemy studentów. Masz być, masz umieć. Niejednokrotnie widziałam jak wykładowcy (zwłaszcza na ćwiczeniach) potrafią się na kimś uwziąć, robić problemy bo ktoś był chory (chociaż ma zwolnienie), był w pracy czy gdziekolwiek. Nikogo nie interesuje co kto ma do powiedzenia, czy coś jest prawdą czy nie. Są niebotycznie niewyrozumiali, studenci są przemęczeni, nie jedzą, nie śpią. A najgorsze, że nie ma osoby do której mogliby pójść na skargę, bo jest to obraza majestatu a przez pocztę pantoflową można zniszczyć tam sobie życie. Sama byłam ofiarą takiej sytuacji i po latach ciesze się, że więcej nie zobaczę tych ludzi. Na 2. I 3. Roku co prawda było lżej, ale Nasz zachwyt, że mamy "tylko" od 8.00 do 19.00 był dla innych studentów szokujący.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Skrajnie różnie, w zależności od prowadzących. Zdarzają się "perełki", którym student boi się zadać jakiekolwiek pytanie, co trochę rzutuje na poziom zajęć. Biblioteka fajna, choć w kwestii książek, często na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy", co utrudniają wykładowcy często nie spiesząc się z podaniem literatury.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Między studentami relacje są różne. Miedzy kierunkami o jakieś trudno, a między wydziałami nie istnieją one. Lekarze to szlachta najwyższa, później stomatologia (choć już też są oczywiście "gorsi") a na końcu "plebs" z wydziału nauk o zdrowiu.
O podejściu wykładowców, możnaby pisać książki. W większości (bo zdarzyły się wyjątki, nie powiem) to zapatrzeni w siebie egoiści, mający gdzieś studentów i ich problemy. Najlepiej tak naprawdę siedzieć cicho ze spuszczoną głową, bo jeśli komuś podpadniesz to zniszczą Cię psychicznie (jakby tempo nauki jeszcze tego nie zrobiło). Nie zadawaj pytań, przychodź nawet z 40°C gorączki i anginą, nadrabiaj każdą jedną nieobecność niezależnie od powodu. Masz wtedy zajęcia i nie możesz przyjść? Twój problem. Depresja, przemęczenie, brak wsparcia, pomocy, możliwości powiedzenia co się dzieje, a myślę że na niejedno skrajne zachowanie wykładowców znajdzie się paragraf.

Jak jest z mieszkaniem?

Poza lekarskim, wszyscy inni czekają na decyzje akademika do późna i nie jedna osoba kończy na bruku.

Życie w mieście

Każdy coś znajdzie dla siebie w wolnym czasie, choć na tej uczelni wolny czas w zasadzie nie istnieje.
Komunikacja całkiem ok.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Unikajcie tego miejsca. Najgorsze lata mojego życia. Depresja, przemęczenie, nerwica, anemia przez zły styl życia, choć inaczej się nie da.
Wykładowcy nie idą na rękę, wymagają i wymagają, uważając odgórnie studenta za lenia i nieuka.
Opuszczenie jakichkolwiek zajęć wiąże się z pisaniem masy prac, odrabianiem itp. Niezależnie od powodu.
Totalny brak organizacji i możliwości załatwienia czegokolwiek.
Dział planowania tworzący plany to żart, dający np. 15 minut studentowi choć nawet autem byłoby to niemożliwe, ustawiający kilka zajęć w tych samych godzinach. Jeśli rok sam nie postara się czegoś poprzekładać, może mieć zajęcia codziennie od 8 do 21.
Faworyzowanie niektórych kierunków (choć nawet ich ukochany lekarski nie ma lekko)
Traktowanie ludzi poniżej wszelkiej normy, mobbing, poniżanie, faworyzowanie pojedynczych jednostek (rzadkie, ale zdarza się na ćwiczeniach to zauważyć), i gnojenie pojedynczych jednostek w stopniu większym.
Gdyby nie mój upór i mieszkanie w Szczecinie, uciekłabym po 1. Semestrze.
Miejsce uczące o zdrowiu na którym stracisz swoje.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest umiarkowanie :) wiadomo pierwszy semestr jest w tym trudny, że trzeba wdrożyć się w system studiów, lub nowe zasady studiów (dla tych co kiedyś już studiowali). Drugi semestr za to stoi postrachem biochemii (jednak Większość osób ostatecznie ja zalicza, oczywiście przypłacając to godzinami męk)
Jednak nauka jest dość przyjemna, jest duże nastawienie na aspekty kliniczne, a nie wałkowanie teorii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dużym plusem Opola jest fakt, że jest nową uczelnia. Oznacza to, że sami studenci tworzą np. Koła naukowe, współpracę, inicjatywy (co na pewno w przyszłości przysługuje.
Koła naukowe są, jest ich już sporo (jeśli jednak nic dla siebie nie znajdziesz- spokojnie możesz założyć nowe!)
Przez małą ilość studentów jak na razie są one też łatwo dostępne (i bardzo atrakcyjne: cześć studentów ma okazje dzięki nim brać udział w operacjach, zabiegach w szpitalach)
Dodatkowo działa tez IFMSA (w której udział daje szanse na praktyki zagraniczne)
Plusem Opola są tez niezłe perspektywy późniejszej Pracy (łatwiej o miejsce na stażu itd)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo miła, nie ma wyścigu szczurów i wszyscy sobie pomagają i się wspierają. (Duża współpraca miedzy rocznikami)
Opole ma te zaletę, że nikt nie chce nikogo stad wyrzucić, a wręcz przeciwnie zależy im na studentach.
Większość wykładowców i asystentów jest na prawdę prostudencka, są wyjątki (;)) ale nieliczne (I chyba nie ma studiów bez wielmożnych panów profesorów którym raczki trzeba całować)
Uczelnia tez zapewnia dużo fajnych ,,gratisów” :))

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest w odległości 2 min piechotą od budynku uczelni, miejsca zazwyczaj są nawet jak wcześniej nie złoży się wniosku (ceny to ok 350 zł)
Opole jest małym miastem wiec niestety rynek mieszkań jest uboższy, ale nie ma problemu żeby znaleźć ładne mieszkanie za max 1000 złotych.
W Opolu nie ma co przejmować się też lokalizacją, nawet mieszkania na Zaodrzu (które będą tańsze) są max 30 min piechota od uniwersytetu, 15 min autobusem.

Życie w mieście

Mimo ze Opole jest mniejszym miastem ma dużo do zaoferowania: od pięknego rynku po giga galerie solaris (wszystko Max 5 minut od UO)
Jest dużo fajnych miejsc do jedzenia: czy naleśnikarnia którymi Opole stoi!! Pobliska uniwersytetowi book a coffe, quchnia, wege knajpki czy kofeina
Plusem jest tez 40 min pociągiem do Wrocławia, więc zawsze jak pomysły się wyczerpią można korzystać :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja bardzo się cieszę że wybrałam własnie te uczelnię, z wszystkich na które się dostałam
Bardzo prostudencka, a studia mimo tego ze to lekarski bardzo przyjemne
Podoba mi się też duży nacisk na praktykę lekarską a nie wkuwanie szczegółów, których i tak nikt w życiu później nie użyje
(kliniki są już na 2 roku: może przysparzają więcej pracy, ale student musi mniej czekać do tej prawdziwej praktyki lekarskiej! a uwierzcie wkuwanie biochemii i biofizyki umie stworzyć wielkie wątpliwości na tematach kontynuacji studiów)
Dużo osób w innych opiniach w internecie wspomina brak prosektorium: fakt na pierwszym roku nie ma zajęć w prosektorium na anatomii (mamy za to stół anatomiczny i plastynaty) związane jest to z wieloma czynnikami od techniki nauczania profesora, przez brak ciał (male miasto, mało donacji) po chęć przytrzymania studentów. Prosektorium jednak jest na 2 roku (chociaż może to zależeć od asystenta) wiec nic straconego!!!!
Podsumowując myślę, ze Opole jest naprawdę dobrym wyborem jeśli chodzi o kierunek lekarski jeśli nie szukasz prestiżowej bluzy WUMu czy UJ i fajnej uczelni w cv, tylko milo spędzonego czasu na studiach. Wiadomo jest ciężko- ale to jest lekarski, nigdzie nie będzie łatwo (ale może być trudniej i łatwiej!!)

Biologia, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki znaczenie więcej niż w liceum. Na pierwszym semestrze co tygodniowe wejściówki z 2 przedmiotów. Przedmioty takie jak chemia, fizyka i matematyka(głównie w zakresie licealnym rozszerzonym) kończą się wraz z 1 semestrem. Na zoologi i morfologii głownie patrzenie w mikroskop i rysowanie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zarówno pracownie jak i biblioteka bardzo dobrze wyposażone. Dużo kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacja między studentami dobra. Większość chętna do pomocy. Z wykładowcami różnie - niektórzy bardziej skory do pomocy i wyrozumiali, inni straszą ilością oblanych studentów z poprzednich lat i nie dają możliwości nieobecności na ćwiczeniach.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań we Wrocławiu są jednymi z najwyższych(jak nie najwyższe) w Polsce. Wprawdzie ofert pokoi/mieszkań jest dużo, jednak ceny mieszkań wahają się od 1700 zł dla 2 osób (bez opłat) do nawet 2200 zł. Ceny pokoi jednoosobowych z średnim standardem i w przystępnej lokalizacji to koszt minimum 800 zł. Akademiki położone w bardzo dogodnej lokalizacji.

Życie w mieście

Wrocław to miasto studentów. Mnóstwo klubów, pubów, kawiarni. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dużo parków i zieleni.
Komunikacja miejska bardzo często nawala, jednak szybko można liczyć na zastępczą.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Warto przemyśleć swoje zainteresowania i co się chce w życiu robić. Osobiście żałowałam wyboru kierunku i zrezygnowałam ze studiów. Jednak wyboru miasta nie żałuję, ponieważ Wrocław daje mnóstwo możliwości.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Anatomia:
Nie można jej olać, trzeba się uczyć od początku. Pilnują wykładowcy żeby każdy umiał, jeśli nie umiesz nie zdajesz! Można łatwo wylecieć przez anatomie, w tym roku się nie pieścili no około 30 osób poleciało. (na 1szym roku jest max 125 osób)
Histologia: Wystarczy ogarnąć minimum, wykładowcy spoko.
Reszta: Przedmioty są łatwe, wchodzą bazy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duże możliwości, wystarczy chcieć.
Teraz jest budowany kolejny budynek i przyszłym roku będzie już otwarty (będzie to centrum symulacji medycznych typowo dla lekarskiego kierunku)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Moja grupa jest spoko ale wy też odgrywacie ważna rolę, jeśli jesteście zadufanymi kutazami to was nikt nie będzie lubiau :(
Na roku ogólnie jest współpraca nawet z innymi rocznikami.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są dużo tańsze w porównaniu do innych miast.
Sam osobiście wynajmuje kawalerkę za ok 800 zł a do uczelni mam 10 min na nogach.

Życie w mieście

Dużo autobusów ale szczerze to wszędzie na nogach dojdzie jak mieszkacie w centrum.
Jestem raczej aspołeczny ale wiem że jest dużo miejsc na rynku do picia do zabawy itp

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

* jest prosekto
* ludzie uczą
* czasem wejdzie baza, z tego co słyszałem to pytania zaczęły się zmieniać (głównie na anatomii ale nie wiem czemu się ludzie dziwią przecież uczelnia nie chce wypuścić lekarza który nie wie gdzie co jest....)
Serio wykładowcy chcą was czegoś nauczyć.
Ja nie widzę żadnych minusów, czasem dziekanat coś odwali ale to normalka, bo gdzie dziekanat nie robił problemów niech pierwszy rzuci kamień.

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta II roku studiów niestacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszym semestrem rządzi anatomia, w kolejnym dochodzi trudna cytofizjologia i łatwiejsza histologia. Ogólnie przy dobrze rozplanowanym czasie da się wszystko ogarnąć i zdać. Największą niespodzianką była obowiązkowa, wrześniowa, słabo zorganizowana wycieczka do Olsztyna w celach odrobienia prosektoriów, których nadal w Radomiu nie ma i nic nie zapowiada zmiany. Drugi rok jak na razie stoi w miejscu, gdyż część przedmiotów się nie odbywa z powodu braku prowadzących, ale te które już są, są prowadzone na normalnym poziomie akademickim.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Totalny brak informacji, dziekanat robi wszystko, by pokazać studentowi, że się nie liczy, a jego jedynym prawem jest prawo do bycia posłusznym dziekanatowi. W bibliotece próżno szukać książek, jedynie kilka w czytelni, nauka z reguły odbywa się przez pdf (chyba, że ktoś lubi drogie, literackie zakupy). Sprzęt w jaki wyposażona jest uczelnia to chyba jedynie mikroskopy do histologii; brakuje nawet pipet automatycznych w laboratorium. Jedynym działającym kołem jest koło z biochemii i stawiające pierwsze kroczki IFMS'a.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większa część prowadzących to normalni wykładowcy, z którymi można się dogadać, chociaż zdarzają się niemiłe wyjątki. Jako że jest nas mało na roku (mniej niż 100) to staramy się tworzyć grupę, wśród której nie ma większej rywalizacji i tajemnic, chociaż jak wiadomo czasem pojawia się nieuczciwość.

Jak jest z mieszkaniem?

Ogólnie akademiki kosztują ok 500 zł (jeśli chcesz mieszkać sam w segmencie) lub 800zł jeśli chcesz mieszkać w akademikowej kawalerce. Nie ma problemu z miejscem w akademiku, a pokoje są czyste i zadbane. Akademiki za 800zł zostały oddane do użytku rok/dwa lata temu więc są to ładne kawalerki w nową łazienką czy lśniącą kuchnia.

Życie w mieście

Miasto nie porywa, chociaż odbywają się tu różne koncerty i wydarzenia. Akademiki są dosyć daleko od ścisłego centrum ale da się tam dojść pieszo (30/40 min drogi). Na wydział z akademików jest ok 10 min pieszo (lub mniej) co się ceni gdy na przykład prowadzący się nie pojawia i masz gratisowe okienko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Cóż, nigdy nie studiowałam gdzieś indziej, ale z moich obserwacji wynika, że największy problem znajduje się w dziekanacie. Jeśli w końcu uda im się już coś załatwić to faktycznie ten kierunek zaczyna nabierać kształtu medycyny. Jednak tempo i podejście ich do pracy jest dosyć nieprofesjonalne, więc minie pewnie jeszcze trochę czasu aż będzie można z czystym sumieniem powiedzieć: tak, lekarski w Radomiu nie odstaje od innych uczelni w Polsce.

Strony