Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1670

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr dość spokojnie, chociaż jesteśmy pierwszym rokiem, który idzie nieco zmieniony programem. W pierwszy semestr wchodzi nam dodatkowo chemia i histologia, więc nie ma aż takich luzów jak mówili nam poprzednicy. Można się ze wszystkim wyrobić, jeśli się dobrze rozplątuje czas, Nauki jest dużo więcej niż w liceum, ale można znaleźć czas wolny, żeby co jakiś czas na weekend pojechać do domu. Książki można znaleźć w bibliotece lub w pdf-ach ;) Sesja zimowa, mimo iż były w niej 2 egzaminy, dała niektórym popalić, Wiec lepiej się uczyć systematycznie;) Drugi semestr jest gorszy, biofiza, biostatystyka i genetyka do tego w sesji letniej dochodzi anatomia i histologia, więc jest co robić.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia na rożnym poziomie.
Anatomia - w porządku; trzeba się przygotowywać ale asystenci krzywdy nie robią, szpilki są do zdania łatwiejsze niż teoria, Wiec nie demonizujmy -ja przed studiami słyszałam cuda i naprawdę to nie jest aż tak straszne ;)
Histologia - tu jest wymagany skrypt na pamięć, trzeba lubić patrzenie w mikroskop na różowe plamy i coś w nich widzieć, dość ciekawy przedmiot, ale skrypt sprawia ze się go nienawidzi. Egzamin nie należy do przyjemnych.
Biofizyka - po odejściu słynnego M. Już nie taka straszna. Zależy od prowadzącego,ale naprawdę idzie to przeżyć, chociaż sprawozdania to totalna strata czasu.. Egzamin już pisemny, nie ustny.
Warsztaty są dość często, bo IFMSA prężnie działa, koła naukowe raczej na wyższych latach, chociaż są i tacy którzy działają już na pierwszym roku. Jest co robić. Możliwości rozwoju mnóstwo - w końcu to medycyna ;) Budują tez w Zabrzu centrum symulacji, wiec nie trzeba będzie jeździć do Katowic.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci dość przyjaźnie nastawieni, dużo można „załatwić” jeśli się odpowiednio do tego podejdzie, chociaż trafiają się jednostki wybitnie odpychające i czepliwe, na które lepiej nie trafić, bo potrafią skutecznie uprzykrzyć studencki żywot i będą robić problemy na każdym kroku.
Relacje między studentami dobre. Zależy od ludzi w grupie, ale generalnie współpraca, dzielenie się materiałami. Studenci z wyższych lat tez chętnie pomagają. Żadnego wyścigu nie ma, wszyscy chcąc przetrwać ;) atmosfera bardzo na +

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój na Helence za 600 z mediami. Jedynka w akademiku 590. Mieszkania w rożnym stanie. Jak się dobrze poszuka to można znaleźć tanio i dość wygodnie, zależy kto ma jaki budżet.

Życie w mieście

Pierwsze lata spędzamy na Helence. Co prawda dzików tu jeszcze nie widziałam, choć legendy krążą. Ogólnie to jest tu biedronka i jeden kebab. 20-30 min autobus do centrum -> tam już jest teatr, McDonald i świetne taco w Tukanie, polecam <3 Poza tym bez szału, ale jak się ma tyle nauki to nie ma czasu na większe wyjścia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybierałam Zabrze, bo to była pierwsza uczelnia na która się dostałam, a później już nie chciałam zmieniać. Nie jest to uczelnia idealna, idzie przeżyć.. Nie jest tak złe jak mówili, wszystko zależy od Ciebie, czy chcesz się uczyć i rozwijać. Studia są wymagające i wyczerpujące, trzeba to mieć na uwadze wybierając taki kierunek - nauki jest masa, nie zawsze ze wszystkim zdążycie i trzeba czasem spinać gluteusy i zakuwać. Może to być mały szok, zwłaszcza dla tych, którzy jak ja, w liceum się mało uczyli, bo nauka im „łatwo przychodziła” i wszystko szybko zapamiętywali. Tutaj się możecie zdziwić :D

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest bardzo trudny, niestety bardzo wielu studentów odpada lub pod presją niezaliczonych przedmiotów, stresu związanego z niepowodzeniami rezygnuje. Przedmiotów na pierwszym roku jest bardzo wiele, bardzo dużo godzin trzeba też spędzić na uczelni, co znacznie utrudnia naukę. Wymagania stawiane przez prowadzących ćwiczenia są niewyobrażalnie wysokie, a czasu na ich opanowanie bardzo niewiele. Zakres przedmiotów jest bardzo zróżnicowany (m.in chemia organiczna, chemia nieorganiczna, anatomia, matematyka, botanika, angielski, parazytologia, biologia, statystyka, technologia informacyjna, biofizyka, fizyka, łacina, fakultety), niestety wielu prowadzących ma na celu jedynie uprzykrzenie życia, zniechęcenie do studiowania. Są niepomocni, często pozbawieni kultury słowa w stosunku do studentów. Większość studentów kończy sesję dopiero pod koniec września (słynny egzamin z botaniki, chemii nieorganicznej są ciężkie do przejścia), więc jeśli liczysz na wolne wakacje to zdecydowanie nie ten kierunek studiów. Praca studenta i zaangażowanie nie są kompletnie doceniane, student na pierwszym roku jest nikim. Czasu wolnego nie ma wcale, ciężko go wygospodarować na cokolwiek innego niż nauka i chodzenie na zajęcia. Trzeba być mocno odpornym fizycznie i psychicznie żeby przebrnąć przez te studia. Niestety brak snu, wypoczynku i czasu na zdrowy tryb życia to normalność. Wyposażenie uczelni jest na żałosnym poziomie, brakuje najtańszych sprzętów, szkła laboratoryjnego. Wszystkie jest stare, obskurne, brudne. W bibliotece często brakuje wymaganych przez prowadzących książek, przez co studenci muszą kupować je sami. Na 2 roku jest już nieco łatwiej, przedmioty są ciekawsze niż na pierwszym, a katedry w których odbywają się zajęcia nieco bardziej pro-studenckie. Niestety 3 rok to znowu dramat, chyba nawet cięższy niż 1. Niestety farmakognozja i chemia leków potrafią mocno ,,umilić" życie. Farmakognozja na tej uczelni to kolejny za botaniką legendarny przedmiot, z którym większość studentów ma bardzo koszmarne wspomnienia. Wymagania stawiane na farmakognozji są nierealnie olbrzymie (chyba największe wśród uczelni w Polsce), system oceniania mocno niesprawiedliwy, większość asystentów nie ma szacunku do studentów, tylko szuka okazji żeby bezpodstawnie wyzerować pracę na zaliczeniu, ilość zaliczeń w ciągu roku z tego przedmiotu jest chyba nie do zliczenia, a wiedza którą trzeba opanować mocno niepraktyczna. Na 4 roku jest już troszeczkę lepiej, pod warunkiem, że do niego dotrzesz.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wymagania stawiane studentom bardzo wysokie, jednak na uczelni brakuje wyposażenia, na którym studenci mogliby się uczyć praktycznych rzeczy. Zaopatrzenie biblioteki nie jest najlepsze. Czasem na uczelni prowadzone są konferencje, warsztaty, jednak mało kto ma czas korzystać z tego typu wydarzeń w obawie o niezaliczenie bieżących rzeczy. Sam kierunek daje spore możliwości rozwoju, ponieważ po skończeniu farmacji można pracować nie tylko w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców/ asystentów do studentów często jest mocno nietaktowne, bez szacunku. Szczególnie na pierwszych latach studiów. Relacje między studentami bywają różne, zdarzają się sytuacje konfliktowe. Nie zawsze studenci chcą dzielić się między sobą materiałami. Zdarza się, że trafisz na fałszywych przyjaciół, do tego trzeba przywyknąć i znaleźć sobie odpowiednią grupę ludzi. Kontakty przeważnie jednak ograniczają się do spraw uczelnianych ponieważ nie ma zbyt dużo czasu na prywatne spotkania, imprezy itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w Łodzi są w średnich cenach, blisko uczelni są osiedla, na których można wynająć pokój za cenę ok 800 zł, nieco dalej w granicach 600- 700 zł.

Życie w mieście

Miasto nie jest zbyt zachęcające dla przyjezdnych, nie ma tu nic wyjątkowo atrakcyjnego. Komunikacja miejska raczej nie zachęca do przejazdów, niestety czasem trzeba z niej skorzystać ponieważ szczególnie na pierwszym i drugim roku zajęcia odbywają się w różnych, odległych miejscach. Także podróż starym, śmierdzącym, spóźnionym tramwajem jest koniecznością.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zdecydowanie nie polecam tej uczelni, szczególnie jeśli chcesz studiować farmację. Sam kierunek jest bardzo trudny, bardzo dużo nauki jest na pamięć, więc jeśli niekoniecznie lubisz wkuwać nocami to nie jest to kierunek dla ciebie. Trzeba być bardzo odpornym fizycznie i psychicznie żeby przetrwać i nie stracić całego zdrowia.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przepaść między liceum a studiami lekarskimi jest ogromna. Na większości zajęć są wejściówki. Anatomia z progiem zaliczenia wejściówek, szpilek, teorii 70%, co jest wyzwaniem. Histologia z której trzeba mieć średnią 50% z wejściówek, kolokwiów, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Znienawidzony na pierwszym roku przedmiot - biofizyka, który jest dość uciążliwy oraz inne przedmioty, które według mnie niepotrzebnie zabierają czas. Plan na tej uczelni jest zapchany tak, że często siedzę na uczelni od 8 do 20, przez niepotrzebne przedmioty typu historia medycyny, angielski, informatyka, biologia molekularna. Dodatkowo muszę wybrać 2 fakultety, które szczerze mówiąc są tylko zapychaczami czasu. W sumie zostaje tylko czas w nocy na naukę lub na sen, z jednego trzeba zrezygnować. Na tej uczelni można wylecieć już po pierwszym semestrze nie zdając anatomii, histologii lub biofizyki. Dużo osób rezygnuje w połowie semestru, ponieważ nie wytrzymuje presji.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z wypożyczeniem książek trzeba się spieszyć, bo na początku października półki z książkami są prawie puste. Uczelnia oferuje wiele kół naukowych. Działają tu różne organizacje studenckie, np IFMSA. Osobiście nie należę do żadnej z nich, ale na drugim roku planuję się przyłączyć, ponieważ to daje wiele możliwości.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie ma wyścigu szczurów. Tworzymy zgrane grupy i wspieramy się nawzajem, bo wszyscy siedzimy w tym "bagnie". Jeśli chodzi o podejście wykładowców, bywa różnie. Wiele asystentów twierdzi że ich przedmiot jest najważniejszy. O ile katedra anatomii czy histologii ma do tego prawo, to nie rozumiem tego w przypadku biofizyki czy biostatystyki. Organizacja na tej uczelni jest beznadziejna. Bywało że według planu miałam zajęcia w tym samym czasie, a dziekanat nie jest zbyt skłonny do pomocy. Atmosfera na niektórych zajęciach jest bardzo stresująca, niektórzy asystenci nie traktują nas z szacunkiem. Oczywiście, zdarzają się wyjątki.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie jest dość tanie. Mieszkam w jednoosobowym pokoju za 500 zł, można znaleźć coś już od 300 zł.

Życie w mieście

Miasto jest piękne latem. Jest dużo jezior, cisza i spokój, idealna aura do nauki, która jednak po jakimś czasie się nudzi. Miasto jest małe, więc łatwo wszędzie dojść, dojechać. Głównym miejscem spotkań jest starówka lub jezioro kortowskie, kiedy zrobi się ciepło. Olsztyn jest dobry dla osób które lubią spokój, ale dla osób lubiących miejskie życie będzie rozczarowaniem, ponieważ nie daje zbyt wielu możliwości.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dobrze zastanowiłabym się nad pójściem na tą uczelnię jeszcze raz.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum nauki jest ogrom, często bywają takie tygodnie, kiedy nie wiadomo w co ręce włożyć. Są przedmioty łatwiejsze i trudniejsze. Trudna dla wielu jest matematyka, jeśli nie zdawało się matury rozszerzonej, to mogą być problemy przy całkach. Z łatwiejszych przedmiotów mogę wymienić łacinę czy historię farmacji, starsze roczniki przekazują jak zdać na 5 i nie namęczyć się ;)
Wykłady i ćwiczenia obowiązkowe, jednak nikt głowy nie urywa jeśli wszystko się pozdaje, a na wykłady się nie uczęszczało.
Wolny czas... w styczniu przed sesją to abstrakcja, jednak w większości to wina niesystematyczności jaką prezentowałem od początku roku do świąt.
Osobiście wyznaję ideologię "tytuł magister nie ma oceny", więc ocena 3 to jedyne czego pragnę. Z ciekawostek dodam ze chemię można zaliczać w nieskończoność. To jednak tworzy sporo zaległości. Na chemii używamy książki, której autorami są asystenci, więc nie da się wmówić, że czegoś nie było w książce xD.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duże, z tego co mi wiadomo dużo lepsze niż inne uczelnie. Wręcz siłą zachęcają nas do udziału w kołach i wymianach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dobra, aczkolwiek u słabszych studentów widać frustrację, kilka osób popadło w depresję. Można się uczyć długimi godzinami, a przez głupie błędy nie zdać, w obliczeniach wymagana (jak to na farmacji) aptekarska precyzja. (Osobiście spisuje całą zawartość wyświetlacza kalkulatora na każdym etapie obliczeń, czyli 12 cyfr po przecinku).

Jak jest z mieszkaniem?

Z roku na rok drożej jednak za 700 zł można znaleźć coś odpowiedniego jeśli zacznie się wcześnie poszukiwania.

Życie w mieście

Można się zatracić w życiu nocnym ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wskazówka - zanim zaczniecie studia (już w wakacje) będziecie mieli założoną grupę na fb i dysk w google z materiałami oraz w kilku postach przybliżony zostanie profil studenta. To taka tradycja przekazywana z roku na rok przez studentów starszych lat ;)

Analityka medyczna, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki w porównaniu z liceum trochę większa, ale bardzo wiele rzeczy się powtarza z materiału maturalnego. Jest czas na rozwijanie zainteresowań, jedynie przed kolokwiami, czy w czasie sesji trzeba przysiąść przy książkach, według mnie. Na pierwszym roku jest bardzo dużo chemii tzn. chemia ogl i nieorg, organiczna, bionieorganiczna, bioorganiczna, analityczna, fizyczna. Dodatkowo anatomia, fizjologia, histologia, biologia medyczna, matematyka, statystyka, informatyka i obowiązkowy wf.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest różny, ale w większość są bardzo przyjaźni prowadzący, bardzo pomagają, by zdać :) materiały są głównie udostępniane dzięki uprzejmości starszych roczników, co jest nieocenioną pomocą i ułatwieniem w nauce. Jest m.in. Studenckie Towarzystwo Diagnostów Laboratoryjnych. Myślę, że dopiero idąc na ten kierunek można zrozumieć jak obszerną wiedzę mają diagności i jak bardzo są w naszym kraju niedoceniani.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie spotkałam się z wyścigiem szczurów, cały "rok" jest na tyle mały (ok 50 osób), że znamy się z imienia i pomagamy sobie jak tylko możemy (udostępnianie notatek, wzajemne pocieszanie się ;)) wykładowcy na ogół są bardzo sympatyczni, bardzo miłe panie w dziekanacie.

Jak jest z mieszkaniem?

Słyszałam, że akademiki są dość daleko i większość moich znajomych wynajmuje mieszkania w okolicy wydziału, sama mieszkam w swoim domu.

Życie w mieście

Komunikacja może czasami zawodzić, jeśli chodzi o korki. Ale połączenie z różnymi częściami Warszawy jest bdb. Do centrum, z wydziału, bez korków, można dojechać w 10-15 min. Warszawa daje wiele możliwości do spędzania wolnego czasu, jak każde duże miasto.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam uczyć się, chociaż przysłowiowe "minimum" i w miarę systematycznie, to wtedy jest na prawdę przyjemnie. Ogólnie bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten kierunek i uczelnia, więc czy dla osób chcących pracować w laboratorium, czy tylko poprawiających maturę, polecam.

Kierunek wojskowo-lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jestem już na półmetku. Jak zawsze pierwszy rok jest najgorszy, a potem już leci naprawdę szybko.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia daje naprawdę duże możliwości rozwoju. Wykładowcy też są dobrzy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów raczej nie ma. Nie zauważyłam tego. Studenci z wyższego roku pomagają :)

Jak jest z mieszkaniem?

Osobiście mam mieszkanie,nie wiem jak jest z akademikami.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Trochę historii na temat tych sudiów.
Studia są ciężkie, dużo nauki, było ciężko, dużo stresów.
Ja studiowałam w latach 1983 - 1991 skończyłam te studia na wydz lek.
Studiowałam przez 7 lat, powtarzałam 2 rok i to nie z własnej winy, tylko z powodu pecha do asystentów tendencyjnych, byłam niedopuszczona do egzaminów.
Na 1 roku było dużo nauki, problemem był j. łaciński, przez który można było wylecieć z 1 roku mając zdaną histologię biologię i chemię. Biofizyka była tylko 1 semestr zimowy i egzamin - 1 osoba nie zdała komisu z biofizyki i wyleciała ze studiów. Natomiast z łaciny kilka osób wyleciało mając zdane egzaminy i zaliczona anatomie. Anatomia była na 1 roku i 2.
Na 2 roku problemem był j. rosyjski na sesji zimowej, a na letniej fizjologia i biochemia.
Na 3 roku problemem była mikrobiologia do zdania egzamin. Była tez farmakologia zaliczenie - przez co niektórzy całe wakacje spędzali w Rokitnicy.
Na 4 roku - moze smieszne ale egzamin z higieny byl trudny do zdania. Ludzie ze zdana farmakologia patomorfologia mieli problem z higiena Ja egzamin poprawkowy zdawalam o 5 rano.
Na 5 roku bylo szlenstwo z radiologii ten egzamin to koszmar bylo troche komisow.
Na 6 roku w 2 semestrze było w miarę fajne.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Po studiach bez specjalizacji w pracy jest się mało szanowanym - to jest szczera prawda. Należy się uczyć jakby od nowa robić specjalizację, kursy.
W tych czasach ZOZ narzucał jaką specjalizację ma się robić, nie tą co się chciało.

Jak jest z mieszkaniem?

Można było mieszkać na stancji lub w akademikach w Zabrzu i Rokitnicy (były to akademiki żeńskie i męskie - to znaczy osobno mieszkali chłopcy i dziewczyny - portier pilnował porządku, żeby po 22 nie było mieszanego towarzystwa).

Życie w mieście

Nie było czasu za bardzo na życie w mieście. W sklepach wtedy były kolejki np. po dezodorant czy mydełko FA.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Czy bym poszła na te studia jeszcze raz? NIEEE. Są to studia stresowe, jak przypomnę sobie ile ludzkich tragedii kryje w sobie ta uczelnia, ilu ludzi wyleciało ze studiów po 1 czy 2 roku - niektórzy powtarzali 2 rok kilka razy i nie wyszło im. Nie byli tacy co niezależało im bo bardzo chcieli to skończyć.

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pewno w porównaniu z liceum jest różnica - nauki sporo, ale z interesujących nas przedmiotów. Widać od razu, że wykładowcy się starają, zawsze można pytać itd.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ja osobiście jestem zadowolona ze studiów i planuję ich kontynuację na studiach doktoranckich. W ogóle się nie zgadzam z poprzednią opinią. Nowoczesnego sprzętu jest bardzo dużo, np. IPL, karboksyterapia, radiofrekwencja i inne maszyny, często przyjeżdżają też pokazywać różne. Do pracy magisterskiej używam wysokiej klasy sond do oceny skóry, o których moja kuzynka w prywatnej szkole może tylko pomarzyć. Moim zdaniem można się naprawdę dużo nauczyć, jeśli się chce oczywiście. Na kosmetologii słyszę jak ciągle piszą jakieś artykuły i potem drukują im w Ameryce, a tam mają z czego wybierać, to chyba są dobrzy. Asystenci nawet nas też zachęcają do pisania czegoś.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Profesorowie owszem, są wymagający, jeśli ktoś liczy, że prześlizgnie się przez studia bez pracy, to może się bardzo rozczarować. Ale w większości są nastawieni "frontem do studenta" i nie robią niepotrzebnych problemów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja akurat jestem Łodzianką, to nie orientuję się w cenach wynajmu.

Życie w mieście

Żyję tu od urodzenia, to trudno mi obiektywnie oceniać, wiadomo że to nie Warszawa czy Kraków, ale i tak jest sporo atrakcji.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Parę osób z mojej rodziny studiuje na UM i wszyscy pozytywnie oceniają studia. Ja również mogę polecić tę uczelnię.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wiem, że już było trochę wypowiedzi na ten temat. Warto podkreślić, że przedmioty się zmieniły, więc stare wypowiedzi są już nieaktualne. Dotychczas histologia była na drugim i trzecim semestrze studiów, więc pierwszy semestr był optymalny jeżeli chodzi o ilość nauki. Teraz przerzucili ją na pierwszy i drugi semestr, a dodatkowo dorzucili chemię na pierwszy semestr, więc jest ciężko. Ale moim zdaniem to i tak jest dobre rozwiązanie, gdyż na drugim roku było prawdziwe piekło z fizjologią, biochemią, histologią i immunologią razem. No i od tego roku Karlos M. odszedł na emeryturę i biofizyka jest dużo luźniejsza (bardzo wysokie wymagania, liczne sprawozdania robione całkowicie odręcznie no i egzamin ustny).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest bardzo dużo kół naukowych. Studenci od trzeciego roku licznie na nie uczęszczają. Biblioteka jest OK, bez szału.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeżeli chodzi o relacje między studentami, to są one super. Niemal wszyscy sobie pomagają. Jeżeli chodzi o prowadzących z tym bywa różnie. Wielu z nich jest antystudenckich i robią liczne problemy. Ilość uwalanych osób na pierwszych terminach powala, ale za to starają się przepuszczać na późniejszych (chyba, że student naprawdę niewiele wie i sobie olewa przedmiot).

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie jest tutaj stosunkowo tanie, jak na miasto z uczelnią medyczną. Najtańsze oferty można znaleźć już od ok. 375zł + media. Większość ofert z dobrą lokalizacją i dobrym standardem to ok. 500 - 650 zł + media.

Życie w mieście

W mieście jest mało atrakcji. Pojedyncze osoby twierdzą, że to plus, bo przynajmniej nie kusi jakieś chodzenie po mieście zamiast nauki. Komunikacja miejska jest OK, jeżeli chodzi o zajęcia przez pierwsze dwa/trzy lata. Potem pojawi się wiele zajęć w Katowicach i innych oddalonych miejscach. Bez samochodu ani rusz. Raczej nigdy z tym nie było problemów i się zabieramy po kilka osób, tak, że zawsze pozostają wolne miejsca w aucie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

ŚUM nie jest złą uczelnią. Bardziej określiłbym ją jako specyficzna. Jeżeli chodzi o rankingi np. perspektyw, to kierunek lekarski jest stosunkowo wysoko, zaraz za tymi uczelniami, które są uważane za topowe. Bardzo dużo ŚUM traci za bycie antystudenckie, bardzo oddalone zajęcia na wyższych latach i przestarzały sprzęt używany w wielu katedrach.

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dość sporo mimo dość łatwego początku z każdym tygodniem było coraz gorzej. Zajęcia praktyczne są bardzo ciekawe, ale ich zaliczenia dość stresujące. Szczególnie uprzykrza życie botanika, a w szczególności rysunki. Trzeba poświecić dużo czasu, nerwów i cierpliwości. Niektóre z nich bardzo trudno zaliczyć. Z chemii ćwiczenia męczące w pierwszym semestrze trwają 5 h, a bywają dość stresujące. Niektórzy asystenci potrafią na nich uprzykrzyć studentowi życie . Czasu dla siebie jest mało aczkolwiek myślę, że kilka godzin w tygodniu na złapanie oddechu się znajdzie jeżeli nie odkłada się wszystkiego na potem i jest się systematycznym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

WUM daje masę możliwości - mini granty (do 10 tys), liczne koła naukowe i organizacje jednak na wszystko trzeba mieć czas i dobry dojazd. Spotkania PTSF często odbywają się na bemowie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Można trafić lepiej lub gorzej są grupy w których trwa ewidentny wyścig szczurów. Miałam szczęście i sama tego nie doświadczam. Większość ludzi w grupie sobie pomaga. Aczkolwiek jeżeli chodzi o cały rocznik to bywa różnie. Wykładowcy i asystenci są dość w porządku, chociaż można trafić i na takich którzy będą robić wszystko by utrudnić życie studentom.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za pokój w mieszkaniu waha się od 600 do nawet 1200 zależy co się trafi, czasem trzeba mieć trochę szczęścia i poświecić czas na szukanie.

Życie w mieście

Warszawa oferuje dużo rozrywek. Komunikacja miejska dość dobrze rozwinięta ale położenie uczelni wymaga stania w korku od której strony by się nie jechało. Najlepiej szukać mieszkania przy Banacha.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę, że sama uczelnia jest bardzo w porządku, a kierunek ciekawy i wymagający. Warto zastanowić się przed jego wyborem, czy warto.

Strony