Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 631

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wiedziałam, że będzie ciężko i dużo nauki, ale nie ma aż takiej tragedii. Nauka zajmuje większość dnia i czasem sporą część nocy. Jednak jestem bardzo zadowolona. Fajni ludzie w grupie. Nauczyciele wiadomo - jeden świetny a drugi pozostawia wiele do życzenia. Poziom nauki wysoki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Bardzo duże możliwości. Sekcje AZS, naukowe jest ich naprawdę dużo. Można realizować się już od 1 roku i nie ma z tym żadnych problemów. Tak samo koła naukowe przy katedrach i zakładach oferują dużo możliwości.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wiadomo że 80% studentów jest bardzo ambitnych i zależy im na wynikach/ocenach. W porównaniu do liceum nie ma tu wyścigów szczurów a jedynie panuje naukowa atmosfera.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademików raczej z opinią znajomych bym nie polecała. Mieszkania w porządku zależy też od oczekiwań.

Życie w mieście

Dużo klubów, restauracji na litewskim. Jeśli chcesz iść gdzieś ekipą/sam jest dużo możliwości. Jakieś koncerty/inne eventy raczej rzadko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wybrania uczelnia. 2 raz też bym ją wybrała. Ogromnym plusem jest często 'pomoc' od wykładowców.

Kierunek lekarski, Akademia Śląska (dawne WST) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki 1 rok jest bardzo dużo: anatomia, biologia molekularna, chemia, histologia... to tylko niektóre "kobyły" pochłaniające czas na naukę. Trzeba się uczyć na bieżąco cały czas, inaczej możesz sobie już powiedzieć papa lekarski. Jeżeli chodzi o wykładowców to bardzo pozytywnie nastawieni do studenta, merytorycznie przygotowani do zajęć, chcą przekazać wiedzę, dużo fajnych zajęć w laboratorium. Z perspektywy już kończącego się 2 roku - lekarski na tej uczelni jest wymagający, jeżeli myślisz, że zapłacisz i przejdziesz to się grubo mylisz (u nas z około 165 osób zostało około 123 - część zrezygnowała sama, większość odpadła) , trzeba się baaardzo dużo uczyć, to nie ŚUM lub inna uczelnia, gdzie wykujesz bazy z danego przedmiotu i już masz zdane - co roku są praktycznie nowe pytania na egzaminach - Trzeba logicznie myśleć przy tym wszystkim, bo nieraz pytania są podchwytliwe. Jeżeli chodzi o zajęcia kliniczne to przez studentów wyższych lat są bardzo wysoko oceniane - można się wiele nauczyć, lekarze bez problemu odpowiadają na pytania i pozwalają wykonywać wiele medycznych czynności
przy pacjencie. Cóż: Jeżeli jesteś absolwentem szkoły, który jest ciekawy świata, ludzkiego organizmu, zagadnień medycy i jesteś gotowy chłonąć wiedzę jaką mają do przekazania wykładowcy, a przy tym masz marzenie - zostać lekarzem, dobrym lekarzem z dobrym przygotowaniem do niełatwego zawodu, do specjalizacji - to uważam, że warto skorzystać i złożyć podanie na studia właśnie na AŚ.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć na poszczególnych przedmiotach jest wysoki (aż trochę do przesady) - na każdych zajęciach jest wejściówka (do tego niestety się trzeba przyzwyczaić). Na większości przedmiotów sposób zaliczenia jest przejrzysty. Jest trochę kół naukowych, które są bardziej nastawione na prace naukowe - pisanie artykułów itp. Jeżeli chodzi o pracę po zakończeniu moich studiów to się w ogóle nie przejmuje, znajdę bez problemu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje studentów są raczej pozytywne i większości przypadków można liczyć na pomoc w nauce, materiały itp., są pojedyncze przypadki studentów, którzy uważają, że Ty jesteś dla niego konkurencją "z nosem do góry" - swoją drogą jestem ciekaw jak będzie wyglądać ich przyszła kariera zawodowa - w zespole medycznym ;) - ale tak jest na każdej uczelni - zależy od wychowania...
Ja akurat trafiłem bardzo fajnie poznałem dużo osób, które tak jak ja jarają się medycyną i są nastawieni pozytywnie do innych. Utrzymujemy stałe kontakty i niekiedy uczymy się razem (sporadyczne wypady na jakieś piwko, wieczorek czy imprezę- chociaż z tym trochę słabiej bo strasznie dużo nauki jest i ani się obejrzysz a jest koniec semestru i egzaminy - sesja ;/ ), śmiało mogę powiedzieć, że mam dużo nawiązanych przyjaźni a łączy nas przede wszystkim 1 wspólny cel zostać lekarzami - dobrymi ;)

Jak jest z mieszkaniem?

Z mieszkaniem w Zabrzu spoko - 2000 zł za mieszkanko 2os. - 2 pokoje, łazienka, kuchnia, przedpokój w bloku jakieś 30 minut na uczelnie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska bez problemu dużo połączeń, przystanek autobusowy blisko uczelni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

W ostatnim czasie jest dużo zawirowań, negatywnych opinii na temat kierunków lekarskich na uczelniach prywatnych i nie tylko - poniekąd się, z tym zgadzam - jest obawa, że będzie produkcja nowych słabo wykwalifikowanych lekarzy po takich uczelniach... Jeżeli chodzi o Akademie Śląską to w 100% nie mam takiej obawy - poziom nauczania jest wysoki, każdy z wykładowców dokłada wszelkich starań aby jak najlepiej wykształcić , przekazać wiedzę studentowi. Dziekanat jest otwarty dla studentów i panuje miła atmosfera a władze uczelni nie raz pomagają studentom. Reszta zależy od nas samych, uważam, że to właśnie my studenci tworzymy ten kierunek i to jaka atmosfera panuje między nami ... Jeżeli będziesz od samego początku się przykładał do zajęć i nie będzie braków w nauce to bez problemu sobie poradzisz. Aaa widziałem tutaj też opinie, że kasa załatwia sprawę- płacisz i masz zdane. Moim zdaniem to zdesperowani byli studenci co zostali wywaleni ze studiów lekarskich z Naszej Uczelni i takie ściemy walą, żeby sobie trochę ego podrasować. Jest duży przesiew osób i pierwsze 2,5 roku jest bardzo ciężkimi latami. Niektórzy nie wytrzymują presji, wpadają w depresję itp., bo jednak trochę te studia kosztują, nauki jest bardzo dużo a władzą AŚ, a także samym studentom zależy na dobrej opinii uczelni i tego kierunku dlatego utrzymywany jest wysoki poziom na zaliczeniach/egzaminach, tak aby nikt nic nie zarzucił uczelni. Na koniec: nasz kierunek na AŚ jest stale monitorowany i oceniany w kwestiach merytoryczności i odpowiedniego kształcenia przez Polską komisję akredytacyjna. Obecnie mamy kat. A czyli jedną z najwyższych w Polsce.
Śmiało mogę polecić te studia na tej Akademii ;) pozdro i do zobaczenia.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie zrozumieją negatywnych opinii osoby, które są na latach, gdzie jeszcze nie dosięgnęły ich różnego rodzaju niesprawiedliwości i absurdy, np. sławna biochemia z obecną katedrą, czy masa innych przedmiotów, z którymi trzeba się męczyć. Pozytywne opinie mogą jeszcze mieć osoby z 1 roku, bo 1 rok na tej uczelni to wakacje w porównaniu z tym, co dzieje się dalej. Problemy z katedrami to tylko wierzchołek góry lodowej. Odznacza się na tej uczelni przeogromna dezorganizacja i brak zasad. Szowinistyczne żarty? Ściąganie w dół? Proszę bardzo. Do połowy studiów każdy student przynajmniej raz usłyszy, że nie będzie dobrym lekarzem. Dobór osób decyzyjnych na tym kierunku zwyczajnie przemilczę, bo nie czuję potrzeby tego komentować. Jest oczywiście masa super prowadzących, których wspomina się z nieukrywanym sentymentem i uśmiechem na ustach, ale zdaje się to gdzieś niknąć w tle generowanego stresu i braku organizacji. W niektórych przedmiotach zakres materiału jest niejasny, albo robi się z małego przedmiotu fakultetowego zaliczenie stulecia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest dużo kół naukowych, ale dostępne raczej dla wyższych lat. Na ifmsa nie ma w mojej ocenie co tracić czasu, możecie mieć inne zdanie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak sobie zrobicie tak będziecie mieć. Raczej wszędzie wychodzi tak, że na początku jest super współpraca i fajna atmosfera, a potem dużo osób nabiera jakiegoś dziwnego, śmiesznego przekonania, że w pojedynkę zrobią więcej, lepiej i szybciej niż w obrębie współpracy z grupą czy rokiem. Grupy ćwiczeniowe są max 12 osobowe, można trafić różnie, ale na szczęście nie ma problemu ze zmianą na początku nowego semestru.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jak zawsze najtańszą opcją. Dobrym pomysłem jest też wynajęcie mieszkania w 2-3 osoby, jak ktoś ma możliwość - również kawalerki.

Życie w mieście

Niewiele się w Opolu dzieje jeśli chodzi o życie studenckie, może oprócz okresowych imprez jak Piastonalia. Małe miasto ale raczej wszystko jest, dużo zielonych terenów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Z pewnością kierunek lekarski wygląda podobnie na wszystkich uczelniach w Polsce. Medycyna to jest obszerna dziedzina i nie ma opcji, żeby nie było nawału nauki. Ale jeśli dorzucimy do tego wszystkie te aspekty opisane powyżej - to robią się problemy które w ogóle nie powinny być zmartwieniem studenta. Największy żal pojawia się kiedy człowiek zobaczy, że dobre opinie które pisane były przez głównie obecny 6 rok (xd) są już niezbyt aktualne, a człowiek miał maturę napisaną na tyle dobrze, że mógł trafić do innego miasta.
Polecam wybrać miejsce gdzie chociaż będziecie mieć stały plan (w Opolu co tydzień są inne zajęcia) i lepszą organizację.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Od razu chciałem zaznaczyć, że nie rozumiem tylu negatywnych opinii. Mam wrażenie, że ludzie poszli na jeden z cięższych kierunków i dziwią się, ze trzeba się uczyć. Prawdą jest, że trzeba przetrwać 3 pierwsze semestry - jak praktycznie wszędzie! Po naukach przedmedycznych, na latach klinicznych, jest już o wiele luźniej. Dużo czasu wolnego, większość ludzi pracuje, nauka jest już dobrowolna, a nie narzucana przez wejściówki, których faktycznie jest dużo na pierwszych latach. Jednakże, nie jest to tak, że są one istnym piekłem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobry, zajęcia zazwyczaj prowadzone są ciekawie, grupy są 12 osobowe, zajęcia kliniczne i symulacyjne zazwyczaj odbywają się w grupach 6 osobowych.

Działają KN - jednak duża część z nich dostępna jest od wyższych lat (co jest pewnym minusem) oraz IFMSa jeśli ktoś jest zainteresowany. Widać, że da się pisać prace naukowe, a studenci mają osiągnięcia na konferencjach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Moim zdaniem jest przyjemnie, dużo prowadzących, tym bardziej lekarzy na wyższych latach jest bardzo prostudencka, nie ma z nimi bariery per panie doktorze. Nie wydaje mi się, żeby występował też wyścig szczurów, przynajmniej na moim roku w większości ludzie są skłonni do pomocy oraz działamy razem (ale wszystko w tym przypadku zależy oczywiście od was i tego jaką stworzycie ekipe). Na minus dziekan, który ostatnimi razy utrudnia i umniejsza prostudenckości uczelni.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania jak w innych miastach, tylko rynek jest mniejszy - a więc warto szukać z wyprzedzeniem. W akademiku miejsca zazwyczaj są = koszt teraz to ok. 600 zł.

Życie w mieście

Miasto nie należy do najbardziej żywotnych nocą, ale są kluby, puby, bary i jeśli chcecie imprezować zawsze można! Plusem jest wielkość Opola - komunikacją, bez korków dotrzecie wszędzie w zakresie 20 min. Dużo da się też przejść na pieszo.

Są też piękne tereny zielone gdzie można spędzać czas latem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja nie żałuje wyboru tej uczelni i polemizowałbym z okrutnymi wyrokami, które tutaj zapadają. Osoby mówiące, ze nabawiły się tu tylko wrzodów, nerwicy powinny przystopować i nie hiperbolizować. Wiadomo, na tych studiach są gorsze i lepsze chwile. Jak wszędzie w życiu. Nikt was nie będzie prowadził w dalszej karierze za rączkę i pomagał z każdą trudnością. A przyszłym kandydatom życzę, aby nie dawali się zastraszać - opiniami o uczelni czy przedmiotach za równo stąd jak i od wyższych roczników. Obiecuje wam, że Biologia, którą tak straszą, za dwa lata będzie wydawać się wam błahostką. Pamiętajcie, że studiujecie dla siebie i niezdane kolokwium, czy poprawka w sesji to nic strasznego. Nie karmcie też prowadzących, którzy są tutaj nie z pasji do uczenia, a do zastraszania studentów - to przykre, ze tacy ludzie istnieją i dostają prace na uczelni, ale swoim strachem i paniką tylko karmicie ich dumę :) zacisnąć zęby i do przodu!

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest sporo, trzeba być na bieżąco, bo bez tego się robi ciężko.

Fizjologia i anatomia nie mają obok siebie większego sensu, przynajmniej w takiej formie; nie zna się potem dobrze ani jednego ani drugiego, biochemia pierwszoroczna jest całkiem^2.

ANATOMIA: Kolokwia teoretyczne z anatomii są piekielnie trudne w porównaniu z innymi uczelniami, co całkiem łatwo wywnioskować ze względu na międzyuczelniany studencki przepływ informacji (na "b") :) "Szpilki" są dużo bardziej znośne, może przez w większości dobrych i bardzo dobrych asystentów. Wkuwanie na pamięć Skawin nie przyczynia się w żaden sposób do rozwoju intelektualnego, a ocena końcowa to najwyżej niestandaryzowany test psychologiczny zdolności pamięciowych.

FIZJOLOGIA: Doświadczenia i pokaźny zbiór dowodów anegdotycznych (to nie daleko do statystyki) pokazują, że nauka na własną rękę nie ma większego sensu. Łatwiej zdać wykorzystując powszechnie dostępne notatki niż siedząc uczciwie z podręcznikiem, bo forma pisemna kolokwiów/egzaminu się zdegenerowała (przez studentów i "oceniaczy").
Trzeba jednak przyznać, że połowa wykładów pozostaje wartościowa.

HISTOLOGIA: W porównaniu do powyższych- jak łaskotanie piórkiem a potrącenie przez czołg. Świetni prowadzący, wspaniałe wykłady i określone jasno wymagania.

BIOCHEMIA: Na pierwszym roku znośna.

INNE: izibizi

Jazda zaczyna się na drugim roku i wolałabym to zostawić bez komentarza. Nie ma porównania pierwszym rokiem, który jest jednym z trudniejszych w kraju, a ostatecznie niewiele dobrego z tego wynika.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć myślę że na ogół wysoki, ale obkładanie studenta szczegółami nie jest tym co go podnosi.
Możliwości pracy naukowej większe niż średnie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Są wspaniali asystenci z patofizjologii, jest i biofizyka. Są wartościowe ćwiczenia z anatomii i są inne mniej. Obiektywny borderline.

Jak jest z mieszkaniem?

Płynnie się to zmienia, dach nad głową od 700 w górę.

Życie w mieście

Kraków jaki jest każdy widzi. Bardziej na tak niż na nie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Cieszę się, że tu jestem ale cieszę się, że kiedyś to się skończy. Uczelnia wspaniała, tylko program...

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jeśli chodzi o ilość nauki w porównaniu z liceum, to jest to dosyć indywidualna sprawa, jeśli chodzi o przystosowanie się do nauki to zajęło mi to dobre 2 miesiące. Wolnego na początku nie ma wcale, ale nie wynika to z tego, że cały czas trzeba siedzieć przy książkach - tylko w obawie, że urocze moduły pozwolą ci za rok "ponownie" zostać studentem UMED'u na kierunku lekarskim... oczywiście, jeśli taka twoja wola.
Oczywiście strach jest najlepszym motywatorem, wcale te egzaminy nie są trudne, wręcz przeciwnie
Chemia - schematyczna, jeśli ktoś zacznie się uczyć wzorów od początku SYSTEMATYCZNIE i będzie potrafił je zastosować w praktyce - można to już uznać jako pół sukcesu
Biofizyka - jestem osobą, która miała z matury podstawowej z matmy 40 % - mam problem z policzeniem pola trójkąta. Jestem debilem.Do tego arcyważnego, perspektywistycznedo przedmiotu uczyłem się z księgi Besos, poczułem się jak kowal, bo nigdy tak nie kułem. Zdałem moduł na 4,5. Spytacie, jaka to korelacja - nie wiem. Ale zapewne będziecie chcieli wyprzeć to słowo ze swojego życia po oglądaniu wykładów z biologii medycznej, które według mnie, działają lepiej niż melatonina.
Histologia - mało co na egzamin bo 20/60 pytań to histo, więc można troszkę wcielić się w John'ego Wicka
Anatomia - na egzamin same wykłady - chyba że będziecie czytać tą książkę piekarską - jak jesteście jebnięci
Trzeba przyznać że intensywność na samym początku jest przytłaczająca, kondensacja materiału z anatomii, wzrost progu z histo do 70% z wejściówek, ale wszystko jest do ogarnięcia, chyba, że chcecie pójść do Łodzi z myślą że będziecie popijać sobie tatrę mocną przy nauce embrio - niestety jest na 2 semestrze.
Anatka to w ogóle jest kosmosik, bo tam jest taki pan profesor i on jest mega dobry dla nas. Nie ma żadnych angielskich włoskich czy francusko-łacińskich nazewnictw struktur anatomicznych.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Osób w grupach jest po 12, ale tylko w 1 semestrze (xd). Ja akurat w grupie mam przykry syndrom studenciaków elitarnego kierunku, z którymi nie porozmawiasz o rzeczach, które "wybiegają" poza materiał konieczny do opanowania na zajęcia. Ze smutkiem patrzę na inne dobrze prosperujące grupy, MOCNE SOJUSZE - a tak na poważnie to zajebiście mieć kogoś z kim pograsz sobie w Lola, wypijesz piwko i pośmiejesz się z rzeczy które nie dotyczą studiów. (but not this time)
BIBLIOTEKA
super wyposażona, można siedzieć godzinami, w wygodnym krześle bądź na kanapie.
KOŁA NAUKOWE
nie wiem, raczej na 1 roku to tak średnio
ZALICZENIA
ZIMA
CHEMFIZ 1 semestr - egzamin teoretyczny (kolos z chemii na 5pkt/140pkt - obliczeniówka na 20pkt - egzamin na komputerach 115 pkt
BIOSTRUKTURA 2 semestry - egzamin teoretyczny 60 pkt do zdobycia 20 histo/40anat
LATO
szpilki
szkiełka
jak zdasz to potem masz teoretyczny
biologia
wcześniej są kolosy co pozwalają ci mieć 1 termin lub nie
i egzamin jest teoretyczny
MEDYCYNA STANÓW NAGŁYCH - nie wiem, fajne zajęcia się pośmiałem trochę jakieś zaliczenie śmieszne na komputerach online ma być
INFORMATYKA - na tych akurat płakałem 6 zajęć
nie wiem jak pana uratować, bo miałem 3 zajęcia z MSN, ale jak pan ma eksela to panu zrobię wykres typu tornado :D
jest jakieś zaliczenie na 6 zajęciach, nie wiem czy zdam

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

No zależy, od grupy, bo to ludzie z którymi spędzisz najwięcej czasu i zdominują twoje spojrzenie na atmosferę. Starsze asystentki mają awersje do osób płci męskiej - niejednokrotnie można to odczuć, ale cóż life is life. Oczywiście w drugą stronę zdarza się to też dosyć często, but as I said life is life

Jak jest z mieszkaniem?

Dobrze, że mój stary pracuje w banku (sprząta tam) więc nie narzekam na brak pesos. Drogo w Łodzi a nawet tu nie ma akwenu wodnego, no chyba ze przy jednostce to tylko takie o nikłym znaczeniu strategicznym.

Życie w mieście

Miasto dosyć specyficzne, w tramwaju można poczuć prawdziwy smak Łodzi. Czasem trzeba uchronić kogoś przed obsranym miejscem, ale czasem też warto zbadać grunt - czy komuś covid zabrał węch czy nie. Ja akurat byłem świadkiem, że pomimo pozostawionego claimora przez pana Żula o mocnym, penetrującym nabłonek węchowy zapachu wsiadający jegomość nie raczył nawet spojrzeć na miejsce, gdzie przed chwilą wcześniej wymieniony Ż. dokonywał aktu defekacji. Wniosek? Covid nie tylko atakuje węch - również i wzrok.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uniwersytet? Dla mnie wielki plus z minusem. Uczelnia dodaje miasto odejmuje, czasem też i mowę jak się widzi takie typu akcje.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest sporo ale jak się nie stresujesz wynikami to wszystko idzie zdać bardzo łatwo. Wiodąca anatomia i biochemia a reszta to kmioty do szybkiego zdania.
Jeśli chodzi o anatomię to polecam wybierać grupę, która będzie pod prof. Wisniewskim, najlepsze preparaty i wiedza też najwyższa od reszty asystentów.

Biochemia - chillowe ćwiczenia, wykłady nudne, kolokwia z wykładów wiec trzeba wywrzeć nacisk na 4-liter i leci z górki. Odważniejsi poradzą sobie posiłkując się wiedzą koleżanek i kolegów ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ilość dróg rozwoju nieograniczona tylko trzeba potrafić otwierać odpowiednie drzwi. Duża ilość SKN i organizacji/wolontariatów itp.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy i asystenci wszyscy bez wyjątku chcą Wam pomóc, tylko nie bądźcie głąbami i nie piszcie donosów, bo potem sytuacja potrafi się drastycznie zmienić.

Na anatomii dużo terminów poprawkowych.

Jak jest z mieszkaniem?

3 akademiki, pokoje i mieszkania bez porównania tańsze niż w innych miastach Polski.

Życie w mieście

Dla każdego coś dobrego, zakres przez każda aktywność sportowa, wystarczająca ilość klubów na pierwszy roku. Jest co robić !

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru i zachęcam każdego do wybrania!

TYLKO PAMIĘTAJCIE - nie spinajcie się to tylko studia, większość tej wiedzy z pierwszych lat i tak się wam nie przyda!

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia absolwenta studiów niestacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Studia generalnie trudne. Dużo nauki, w większości mało przydatnej, zwłaszcza na 2 pierwszych latach. Najważniejsze żeby mieć zajęcia z lekarzami na pierwszych dwóch latach - spokojniej i dużo ciekawiej. Niestety coraz mniej takich prowadzących.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia raczej nudne. Na klinikach głównie poznasz kantorki, brudowniki, pokoje socjalne. Poopierasz się o ścianę. Zbyt duża liczba studentów w stosunku do możliwości. Chaos, generalnie małe zainteresowanie studentami ze strony prowadzących od 3 roku.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera między studentami dobra. Prowadzący na pierwszych dwóch latach lekarze są też OK, potem też OK - ale ci raczej już studentami się nie przejmują. Student jest to jest jak pójdzie do domu to super.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania dostępne ale standard niski, wszędzie takie obszczymurki łazęgują
Akademiki jak akademiki - taki PRL. Uczelnia raczej nie dba o infrastrukturę. Rokitnica to trzeci świat. Nie ma stołówki, miejsca gdzie można wypić herbatę. Jakby czas stanął w miejscu. Uczelnia to relikt przeszłości - zero nowoczesności. Szpitale dumnie nazywane klinikami to raczej wyremontowane ruiny - ale wyremontowane. Nie zrobisz kliniki z przedwojennego budynku gdzie tynk się sypie

Życie w mieście

Zabrze to takie zapyziałe miasto, nic się nie dzieje. Bytom - gdzie są szpitale to takie raczej slamsy, pełno menelstwa. Ale to bez znaczenia dla studiowania

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jak się dostałeś na bezpłatne to spoko, możesz tam jakoś wytrzymać. Jeśli płacisz i chcesz studiować z jakiś powodów na Śląsku to raczej uciekaj na konkurencyjną uczelnię w Zabrzu (AŚ - dawna WST) Jeśli nie zależy ci na Śląsku to szybko uciekaj na inną uczelnię gdzie są godne warunki i bardziej zaangażowani asystenci w szpitalach. Przede wszystkim gdzie jest mniej studentów żeby cokolwiek zobaczyć praktycznie i się czegoś nauczyć. No chyba że chcesz zwiedzać sklepiki szpitalne to tutaj poznasz. Ważne żeby dostać papierek o skończeniu, a potem jest LEP i tak naprawdę tylko to ma znaczenie.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest więcej nauki niż w liceum, zwłaszcza samodzielnej, ale w moim przekonaniu zostaje całkiem sporo czasu na "przyjemności"

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są prowadzone na wysokim poziomie, grupy w zależności od przedmiotu - większe lub mniejsze. Raczej nie narzekamy. Jest do wyboru wiele kół naukowych i sekcji wf.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie odczułam słynnego wyścigu szczurów w ogóle, raczej ludzie są mili i dzielą się swoimi notatkami, ankami. Asystenci chętni do przekazywania swojej wiedzy.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję pokój - koszt to 1200 zł (na uczelnię dojeżdżam 30min)

Życie w mieście

W większości dobrze zorganizowana komunikacja miejska, dużo możliwości spędzania wolnego czasu, uczelnia dobrze przewiduje odstępy między zajęciami tak, że można spokojnie dojechać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję pójścia na ten kierunek i uczelnię. Polecam chodzić na spotkania integracyjne i wyjazd organizowany we wrześniu nad morzem. Jest możliwość złożenia podania o bycie z kimś w grupie!!! (zawsze jest rozpatrzane pozytywnie)

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zdecydowanie jest przeskok między nauką w liceum a nauką na studiach, a lekarskich to już w ogóle tego chyba tłumaczyć nie trzeba :P. Anatomia towarzyszy nam w Radomiu przez cały pierwszy rok, jednak to że jest jako jedyny cięższy przedmiot w I semestrze, znacznie umila tę aklimatyzację na uniwersytecie, ponieważ nie ma od razu zrzucenia na studenta ogromu wiedzy, tylko jest ten semestr na takie nauczenie się „jak się uczyć na studiach żeby wszystko zaliczyć”. II semestr niestety już daje w kość, anatomia ciąg dalszy + dochodzi histologia i cytofizjologia. Rozdzielenie histologii, cytofizjologii i embriologii na osobne przedmioty naprawdę zmusza do przyswojenia bardzo szczegółowej wiedzy z tych trzech dziedzin. Poza tymi trzema przedmiotami, reszta nie przysparzała większych kłopotów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć uważam za wysoki, trochę obawiałam się tego poziomu przez opinie niektórych osób z lat wyżej, ale co się okazało - tak naprawdę mamy prawie zupełnie inną kadrę niż oni, więc myślę, że można uznać, że od roku 2021 jest nowa wersja lekarskiego w Radomiu (w 2021 roku też otworzyło się prosektorium). Z tego co orientowałam się kilka dni temu, jest już tam więcej ciał, także nie stoi nieużywane, jak to co niektórzy myślą. Liczebność grup jest w porządku, w grupach laboratoryjnych jest nas 10-11, a w dziekańskich koło 20. Biblioteka jest obok akademików i obok WZMiNoZ, także nawet jak ktoś nie mieszka w akademiku, to może przyjść tutaj jeśli ma okienko i pouczyć się w ciszy. Faktycznie biblioteka nie dysponuje 140 konturkami albo atlasami Sobotty, ale jak się postara to da się zdobyć to co się chce. W zeszłym roku bez problemu miałam graye, mianownictwo anatomiczne itp.
Jeśli chodzi o warsztaty to każdemu polecam warsztaty IFMSA z szycia chirurgicznego! Bardzo fajnie prowadzone i super, że już na 1 czy 2 roku można się nauczyć zszywać :)).
Tak jak na każdej uczelni koła naukowe tez działają i są do nich nabory, jeśli ktoś się chce ponadprogramowo zaangażować.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na 1 roku wykładowcy byli chyba bardziej „prostudenccy”, aczkolwiek na 2 też większość jest przychylna. Wyścigu szczurów nie zauważyłam, raczej każdy ma jakąś swoją grupę, w której się trzyma, ale całym rokiem tez sobie jak najbardziej pomagamy (no ale wiadomo ze są wyjątki)

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są trzy wszystkie obok WNMiNoZ. Wcześniak, Walet i Bliźniak. Bliźniak jest o wysokim standardzie jak na akademik to jest normalnie luksus - tu mieszkamy w takich nowoczesnych kawalerkach. We wcześniaku i walecie jest trochę niższy standard proporcjonalnie do ceny za akademik. W tym roku w Bliźniaku 1 osobowy pokój 900 zł, a w 2 osoby 550 zł. We wcześniaku za to jedynka ze wspólnym aneksem i łazienką też ok. 500 zł.

Życie w mieście

Duże, fajne miasto. Mi się tu podoba, jest zielono, komunikacja miejska działa ekstra, galeria jest spacerkiem 20 min. Paczkomaty są wszędzie, do Biedronki od akademika 5 min, do Auchana 8 min. Wszędzie blisko, a dodatkowo no nie ma jakichś korków ogromnych, bo to nie Warszawa.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Generalnie nie radzę sugerować się opiniami. Ludzie potrafią być złośliwi, a tak jak tu na tym forum tez widać, dużo się zmieniło i to na lepsze w Radomiu, także czas chyba docenić ten nasz skromny (już od tego roku zamiast UTH Radom) Uniwersytet Radom.

Strony