Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1618

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest 3 razy więcej niż w liceum, dobra organizacja czasu i na życie studenckie też jest czas.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kto ma ochotę się uczyć i rozwijać ten z odrobiną chęci i bez większych problemów ma takie możliwości, ale o książki w bibliotece ciężko w czytelni już łatwiej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszystko zależy od ludzi na których się trafi, ale PUM to jedna z najbardziej przyjaznych uczelni i wśród wykładowców i między studentami (relacja znajomych którzy przenieśli się z innych uczelni i którzy po pierwszym lub drugim roku pojechali studiować w rodzinne strony) bo ludzie są wyluzowani.

Życie w mieście

Dużo zajęć w różnych częściach Szczecina i poza miastem, ale nie ma dramatu.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest więcej niż na pierwszym roku, ale jest też czas na wyjście ze znajomymi, imprezę czy odpoczynek. Jak się ma szczęście to można mieć dwa dni w tygodniu wolne. Zajęć nie ma zbyt dużo, na wykłady raczej mało osób chodzi i są nieobowiązkowe, za to więcej nauki w domu w porównaniu do liceum. No i na każde zajęcia anatomii, histo i biofizyki trzeba być przygotowanym z tego co będzie na danych zajęciach omawiane, gdyż są wejściowki (z anatomii są trudne).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć z anatomii i histologii jest raczej wysoki, za to z mniej ważnych przedmiotów zazwyczaj odpuszczają i mało się robi. Biblioteka jest bardzo dobrze zaopatrzona, jest dużo kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W każdej grupie jest część osób bardzo fajnych, z którymi można iść na imprezę, zintegrować się i ogólnie pogadać, a część która głównie się uczy i integrować z nami się nie chce. Wyścigu szczurów raczej nie ma i wymieniamy się materiałami, chociaż są też osoby, które czasami coś podkablują do zakładu.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój w mieszkaniu można już od 700 zł znaleźć i to blisko uczelni, całkiem niezłe warunki, ale trzeba dobrze trafić, niektórzy płacą i ponad 1000. W akademiku z tego co słyszałam to cena ok. 500, ale słaba lokalizacja i dosyć spokojnie jest jak na akademik.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest bardzo dobra, dojazd na uczelnie też jest ok, chyba że ktoś mieszka na drugim końcu miasta, zazwyczaj wystarcza czasu na przejechanie między zajęciami. Jest dużo możliwości spędzania wolnego czasu, mnóstwo imprez, jest gdzie wyjść na piwo, jest sporo parków do spacerowania itp.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie to bardzo polecam, jest na prawdę fajnie. Polecam także jechać na obóz integracyjny, bo można poznać super ludzi!

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów niestacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest dosyć ciężki. Na pewno rośnie ilość materiału do opanowania w dosyć krótkim czasie, trzeba być bardzo systematycznym i dobrze zorganizowanym żeby ze wszystkim się uporać bez poprawek i bez stresu. Poza tym jest ogromna ilość przedmiotów zapychaczy takich jak historia medycyny, biofizyka itd. Które niewiele wnoszą ale czas zajmują i przygotować się do nich niestety trzeba, a do tego jeszcze anatomia i histologia - dwie naprawdę ciężkie do przebrnięcia kobyły. Mimo to na medycynie panuje takie przekonanie ze jak zdasz już anatomię to wiesz ze będziesz lekarzem, a jak zdasz farmakologię (na 4 roku) to już wiesz nawet kiedy. Także później jest już trochę łatwiej. Nie chodzi o to ze jest dużo mniej nauki ale człowiek już jest przestawiony na inny tryb, nielicealny, lepiej umie się zorganizować i radzić ze stresem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pewno jest bardzo wiele fajnych kół naukowych, w których jak ktoś się zakręci może się wiele nauczyć. Zajęcia same w sobie czasem wnoszą dużo, a czasem nic. To zależy co to za przedmiot, od prowadzącego i przede wszystkim od samego studenta czy go to interesuje, czy chce wiedzieć coś więcej czy absolutne minimum.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dużo zależy od asystenta i ludzi w grupie. Są tacy którzy pomogą, wytłumaczą, wesprą a są i tacy którzy reprezentują sobą zupełnie odmienne stanowisko. W mojej grupie akurat relacje są całkiem przyzwoite ale słyszałam o takich gdzie głupio jest coś nie zaliczyć, bo wszyscy od razu o tym wiedzą i się wyśmiewają. Asystenci też są różni, niektórzy niekompetentni z mniejszą wiedzą niż studenci, inni świetni, którym zależy żeby coś przekazać.

Jak jest z mieszkaniem?

Osobiście nie mieszkam w akademiku ale mam znajomych którzy są bardzo zadowoleni z takiego trybu. Mieszkając w akademiku ma się dużo znajomych, a co za tym idzie testów i pomocnych materiałów od wyższych roczników ale też na pewno ciężej jest się skupić na nauce i znaleźć dla siebie cichy kąt.

Życie w mieście

Warszawa jest miastem w którym jest mnóstwo atrakcji dla studentów, jedyna przeszkoda jest ogromna ilość nauki która czasami ogranicza możliwość relaksu. Co do komunikacji działa różnie, ale wykładowcy są raczej wyrozumiali i nie reagują bardzo agresywnie na spóźnienia jeśli komuś nie przyjechał lub uciekł autobus.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Myślę ze jeśli ktoś marzył o medycynie i naprawdę chce się w tym kierunku rozwijać, nie dla kasy czy przyszłej pracy, a dla zamiłowania, pasji i jest zdecydowany na ciężka prace to Warszawa jest świetnym miejscem do rozwoju i otwierająca szerokie horyzonty.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku był szok, bo ilość do nauki była nie do ogarnięcia. Warto wtedy zawiązać jakieś znajomości, bo samodzielnie można jedynie dostać depresji i się zniechęcić. Głównym sprawcą wszelkiego zła jest anatomia, której trudność w pierwszym semestrze sukcesywnie rośnie, ale po głowie i szyi (trzeci dział) jest czas żeby odsapnąć, a następne działy są coraz łatwiejsze. Książki podobno można wypożyczyć z biblioteki, która jest całkiem nieźle zaopatrzona, chociaż z tego co słyszałem termin ich wypożyczenia kończy się jakoś w trakcie roku akademickiego. Ilość czasu wolnego jest bardzo dyskusyjna. Jeśli jest ktoś wstanie zmotywować się i przysiąść w ciągu dnia, może mieć kilka wieczorów w tygodniu wolnych i gdzieś wyjść, jednak tylko nielicznym udaje się osiągnąć taki stan rzeczy. Zajęcia są raczej na późne godziny oraz w porównaniu do innych kierunków jest ich naprawdę mało. Podsumowując - 4 godziny na naukę dzienne to często aż za dużo żeby się przygotować na zajęcia, jedynie przed każdym kolokwium atmosfera robi się trochę napięta i trzeba posiedzieć więcej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest rożny i bardzo zależy od asystenta. Czasami anatomia jest dwugodzinnym odbijaniem się od ścian w prosektorium, podczas gdy z innym asystentem te same dwie godziny mijają jak 10 minut. Prosektorium jest raczej dobrze zaopatrzone; jest kilka preparatów które przypominają raczej zgniłego kebaba, a nie ludzkie zwłoki, ale to raczej wybór asystentów którzy lubią wbić szpileczkę w strukturę, której nie rozpozna prawie nikt. Biblioteka jest zaopatrzona naprawdę świetnie. Jedyny problem z dostępnością czegoś był wtedy, kiedy połowa pierwszego roku rzuciła się na czaszki i bardzo trudno było jakąś wyhaczyć. Koła naukowe i konferencje raczej nie dotyczą studentów pierwszego roku, ale już teraz wszyscy wiedzą że są ich setki i każdy jak będzie chciał, znajdzie coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystent asystentowi nierówny. Niektóre grupy mają problem ze zdaniem wejściówek z anatomii, podczas gdy inni asystenci pozwalają studentom samym je sprawdzać. Tak samo jest na histologii. Największy problemem była biofizyka, bo zakład jest wyjątkowo niesympatyczny i raczej nie lubi być prostudencki. W gruncie rzeczy atmosfera jest bardzo przyjemna. Studenci sobie pomagają, przesył informacji jest naprawdę duży (jeśli ktoś też coś daje, a nie tylko bierze ofc). Da się żyć ;)

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są drogie, akademiki są podobno tanie, ale raczej nie ma o nich jakiś świetnych opinii. Większość studentów wynajmuje na ochocie przy przystankach tramwajowych (polecam, szybka komunikacja z centrum i kampusowym na Trojdena)

Życie w mieście

To Warszawa, myślę że nie trzeba się na ten temat wypowiadać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zdecydowanie polecam, jestem bardzo zadowolony. Trzeba po prostu nie dać się dać zgnoić na początku, znaleźć jakiś znajomych (najlepiej w różnych grupach, wtedy na pewno żaden "przeciek" was nie ominie, i nie załamywać się. Studia do najłatwiejszych nie należą, ale z odpowiednim nastawieniem czas płynie naprawdę przyjemnie ;)

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok to skok na głęboką wodę. Anatomia, histologia, ogrom materiału i stres, stres, stres. Nauka nowego języka, jakim jest łacina, do tego niezliczone ilości informacji do zapamiętania. Czasu wolnego jest niedużo, szczególnie w okresie okłokolokwialnym. Plusem jest brak egzaminów w sesji zimowej i tylko dwa egzaminy w sesji letniej. No i wizja drugiego roku, który jest już lajtowy. Niemniej, pierwszy rok był dla mnie czymś naprawdę, naprawdę ciężkim.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Konferencje, warsztaty, koła naukowe są na najwyższym poziomie. Rozległa tematyka, każdy może znaleźć coś dla siebie. Koła dają możliwość dodatkowego rozwoju w wybranej przez nas dziedzinie, jednocześnie nie stwarzając zbyt dużej presji. Mnóstwo jest też darmowych konferencji, w których bez problemu można uczestniczyć już od pierwszego roku. Niestety jeśli chodzi o bibliotekę, to wypożyczalnia długoterminowa jest śmieszna. Mało książek (za to duże zapotrzebowanie), ogromne kary za przetrzymanie książki... Na szczęście biblioteka samoobsługowa, z której można wypożyczać książki na 2 tygodnie jest całkiem nieźle zaopatrzona. Poziom zajęć na WUMie jest raczej dobry. Bywają niestety asystenci, którzy nie cechują się specjalnie dobrym podejściem do studenta. Wręcz przeciwnie, traktują go jak zło konieczne. Niemniej, są to jednostki i zdecydowanie nie można tego powiedzieć o wszystkich lekarzach. Minusem na zajęciach klinicznych są zbyt liczne grupy studentów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście do studenta zależy od wykładowcy. Niektórzy są fantastycznymi pedagogami, inni dobrymi lekarzami, ale niestety niepotrafiącymi przekazać swojej wiedzy, a jeszcze inni są po prostu kiepscy. Jest dużo młodych asystentów, co zdecydowanie jest plusem. Studenci są raczej ok, ale mnóstwo jest osób z poczuciem bycia "elitą narodu". Wyścigu szczurów jeszcze nie zaobserwowałam (przynajmniej nie w zbyt dużym nasileniu), ale być może to tylko kwestia czasu.

Jak jest z mieszkaniem?

Życie w akademiku to ciągła impreza. Jedni to lubią, inni nie, ale fakt jest taki, że jeśli ktoś chce się uczyć, to i tam da radę. Jest w końcu sala cichej nauki. Niestety akademik jest daleko od uczelni. Za to ceny są niższe niż wynajem pokoju od osoby prywatnej. Można czasem trafić na fajną ofertę, ale ceny w pobliżu centrum kształtują się w granicach 1000 zł.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Niewiele wolnego czasu, znacznie więcej nauki niż w liceum, aczkolwiek można się do tego przyzwyczaić, najgorszy jest początek. Trudność tych studiów jest ponadto bardzo rożna w zależności od asystenta, niektórzy mają łatwo gdy "dobrze trafią" i asystent im pomaga, dodaje punkty do wejściówek etc. niektórzy mają gorzej gdy asystent utrudnia, dodatkowo pyta lub wbija szpilki w niemożliwie małe struktury, o których nigdy wcześniej na zajęciach nie wspomina, ale i tak wszystko wyjaśni się na egzaminie, więc chyba nawet lepiej mieć trudniej teraz i uniknąć poprawek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duże możliwości rozwoju, dzięki licznym konferencjom i warsztatom, poziom zajęć często odbiega od ideału, a właściwie część jest źle prowadzonych, część jest też absurdalnych, choćby biofizyka. Zaopatrzenie bibliotek bardzo dobre, właściwie nie spotkałem jeszcze książki, której nie ma w bibliotece, aczkolwiek niektóre szybko znikają. Myślę, że w przyszłości również możliwości rozwoju będą bardzo duże.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów pomiędzy całością studentów na roku, ale można po prostu w nim nie uczestniczyć i nie czytać nawet ich kłótni na facebook'owych grupach. Bezpośrednio dotyka tylko grupa, a tu zależy, jeśli trafi się w grupie na ciekawych ludzi, może być bardzo dobrze. Zajęcia też rożnie, wszystko zależy od asystenta i jego podejścia.

Życie w mieście

Jak łatwo się domyślić jest bardzo dobrze, większość ciekawych koncertów i wydarzeń w skali całego kraju dzieje się w Warszawie, na komunikacje tez nie można narzekać. Trzeba dodać, że nie ma zbyt wiele czasu na to życie w mieście, ale czasami udaje się zobaczyć coś ciekawego, wystawy, filmy czy koncerty.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli ktoś naprawdę chce mieć trudno i kuć wszystkich szczegółów na anatomie z Bochenka, plus nie przeszkadza mu wielki stres jakim jest zaliczanie bazówek czy trudne wejściówki, to jest to dobry wybór. Jeśli nie radzi sobie ze stresem, to lepiej niech wybierze bardziej luźna wersje tych studiów, na przykład taka Bydgoszcz, wiem od znajomych, że raczej nie ma się czym stresować.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum, nauki jest ogrom. Na początku nie starcza na nic czasu wydaje się, że najlepiej by było nie spać i się ciągle uczyć, na szczęście po paru tygodniach można się zaadoptować, uczyć się sporo mniej i wszystko zaliczać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju ogromne, mnogość kół naukowych, każda klinika ma jakieś koło naukowe, biorąc pod uwagę mnogość klinki obu wydziałów, daje to ogromne możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jestem z II wydziału, nie zauważyłem, by tutaj był jakiś wyścig szczurów. Wręcz przeciwnie, mamy dysk roku, na który każdy wrzuca uzyskane materiały i notatki.

Życie w mieście

Komunikacja miejska w Warszawie najlepsza w Polsce, tylko bilety drogie. Ilość miejsc gdzie można wyskoczyć po zajęciach, (lub zamiast nich :) też chyba największa w kraju. Minusem może być, że miasto jest naprawdę spore i dojazd do niektórych klinik może być całkiem długi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Lekarski to nie jest taki ciężki kierunek jak wielu sądzi, ale to co jest po studiach, jest od nich nieporównywalnie cięższe. Olbrzymi stres, wielka odpowiedzialność, bardzo dużo pracy. Medycyna to bardzo trudna rzecz i nie mam tu na myśli ilości nauki, a wytrzymałość psychiczną. Wyzwiska czy groźby ze strony pacjentów nie powinny cię zdziwić, teksty typu "Ja na was płacę podatki, macie mi tu usługiwać!", "jesteście jak dupa od srania, by mi pomóc!" to jedne z lżejszych. Nie wybierajcie tego kierunku z myślą "jakoś to będzie", porozmawiajcie z lekarzami, najlepiej młodymi rezydentami, byście się dowiedzieli jak to wygląda w rzeczywistości. Może macie jakichś w rodzinie, czy znajomych, poproście by was zabrali do szpitala pokazali jak praca wygląda. Przed studiami każdy ma wyidealizowany obraz tego co będzie po nich, oraz własnych możliwości. Zbyt wielu widzę ludzi na roku (w tym siebie), którzy gdyby mieli znów wybierać, nie wybraliby już medycyny. Jeżeli myślicie o medycynie, bo praca stabilna i dobre pieniądze, polecam informatykę, zarobicie więcej, łatwiej, szybciej i spokojniej.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Większa ilość materiału niż w liceum, codzienna praca nie wyklucza jednak życia towarzyskiego i rozwijania swoich zainteresowań, rokrocznie student radzi sobie lepiej z coraz większą ilością teorii, dobrze zorganizowany jest w stanie efektywnie uczyć się oraz mieć czas na pozauczelniane zajęcia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Największym minusem jest nastawienie zajęć na formę wykładu, co sprawia, że zajęcia praktyczne są marginalizowane, a studenci znudzeni. Bloki kliniczne, który pozwalają rozwijać umiejętności praktyczne to ok. 20% całego roku. Minusem są również liczne grupy ćwiczeniowe - zajęcia kliniczne prowadzone w stosunku lekarz:studenci 1:6. Uczelnia oferuje wachlarz kół naukowych i konferencji, osobiście zachęcam i jestem usatysfakcjonowana z ich poziomu merytorycznego i organizacyjnego.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niestety za często trafia się asystent, który nie potrafi utrzymać zainteresowanie studentów i przekazywać treść w inny sposób niż czytanie przygotowanej prezentacji. Zdarzają się osoby zaangażowane w pracę ze studentami i takie zajęcia pozostają na długo w pamięci. Wśród studentów nie dostrzegam "wyścigu szczurów".

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie - ok 700-900 zł za pokój. Najlepiej szukać mieszkania jak najbliżej uczelni - od 3 roku większość zajęć na terenie kampusu.

Życie w mieście

Warto mieszkać bliżej uczelni, gdyż korki potrafią wydłużyć powrót do domu o 30-90 min. Miasto jest drogie. Jest szansa, że spodoba się miłośnikom tłocznych, "żywych" aglomeracji.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, ale warto samodzielnie zadbać o rozwijanie umiejętności praktycznych - koła naukowe, nauka języków obcych itp.

Weterynaria, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

100 razy więcej. W pierwszym tygodniu mieliśmy nauczyć się materiału ze 120 stron podręcznika w czasie jednego tygodnia. Jest ciężko. Nauka dniami i nocami. Jeżeli ktoś nie chciał tak żyć kończył przygodę z weterynarią. W ciągu kolejnych lat nic się nie zmienia, ewentualnie można powiedzieć, że jest trochę lżej bo człowiek się przyzwyczaja do takiego systemu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki, zaopatrzenie biblioteki jest duże (chociaż czasami brakowało egzemplarzy), koła naukowe działają prężnie. Po zakończeniu kierunku możliwości pracy jest bardzo wiele.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na uczelni panuje w "wyścig szczurów" w niektórych grupach, ja miałam szczęście i trafiłam do grupy wspaniałych, przyjaznych ludzi.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój około 1000 zł.

Życie w mieście

W mieście jest dużo miejsc do spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam.

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku wiadomo, że jest ciężko. Prowadzący wymagają inaczej, więcej wiedzy jest do opanowania, no i najważniejsze mnóstwo wejściówek. Ale nie oszukujmy się, bez wejściówek byłoby się ciężko nauczyć całego materiału :) Na pierwszym roku jest najważniejsza anatomia prawidłowa zwierząt( jedna z cięższych kobył na 1 roku :p ) i histologia. Nie oszukujmy się, nie wystarczy jedna książka. Czasami aż nie mieszczą się na pułkach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na naszej uczelni jest mnóstwo kół naukowych, prężnie działająca IVSA Lublin (jest to zrzeszenie studentów med. wet. z całego świata.), która organizuje masę konferencji z lekarzami praktykami. Obecnie mam świeżo wybudowaną nową Klinikę, także zajęcia tam to sama przyjemność. Możliwości rozwoju jest dużo. Każdy coś dla siebie znajdzie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje miedzy studentami są różne. Tak naprawdę zależy to od rocznika i ludzi studiujących. Są roczniki gdzie panuje tzw. "wyścig szczurów", a są też takie, gdzie większość próbuje sobie pomagać. Podejście wykładowców jest różne. Zależy jaka katedra :) Na niektórych są mega prowadzący, którzy wszystko wytłumaczą, wystarczy przyjść dopytać, a na niektórych znajdą się tacy, co będą zamykać drzwi przed studentami albo pojawią się prowadzący "widmo", których ciężko namierzyć. ;P

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny akademików nie są aż tak straszne. Pomiędzy miasteczkiem studenckim, a uczelnią jest ok. 8 min drogi pieszo. Więc całkiem przyjemnie. Ceny za akademik wahają się pomiędzy 300-400 złoty. Ceny mieszkania/stancji zależą od położenia.

Życie w mieście

Komunikacja nie jest zła, mnóstwo MPKów praktycznie co 5 minut. Mnóstwo klubów, miejsc spotkań studentów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po tylu latach studiowania nie żałuje wyboru kierunku. Jest to i był mój zawód marzeń. Więc polecam ten kierunek osobom, które chcą pracować ze zwierzętami. Aczkolwiek jeśli miałbym możliwość ponownego wyboru uczelni, to na pewno nie wybrałbym tej samej.

Strony