Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Pierwszy rok to głównie teoria, ale organizacyjnie jest słabo. Brakuje jasnych wytycznych, wykładowcy często nieprzygotowani, a materiały bywają przestarzałe. Nie ma takiego "mordoru" jak na GUMEDzie z anatomią, ale to nie znaczy, że jest łatwo – po prostu wymagania są rozłożone nierównomiernie, czasami wręcz przypadkowo.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Uczelnia rankingowo wypada średnio, CM UMK nie ma też wielkiej renomy. Oferta zajęć dodatkowych jest skromna, bo raczej każdy skupia się na bieżącym materiale. Jeśli liczyłeś na międzynarodowe staże albo networking z topowymi specjalistami – tutaj tego nie znajdziesz. Rozwój? Raczej musisz go szukać sam poza uczelnią.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Nie ma aż takiej toksycznej rywalizacji jak w większych ośrodkach, ale też nie ma "prostudenckości". Wykładowcy różni – trafiają się życzliwi, ale są i tacy, którzy uważają, że ich przedmiot to centrum wszechświata.
Jak jest z mieszkaniem?
Bydgoszcz jest tania, ale to chyba jej jedyna zaleta. Znalezienie mieszkania blisko uczelni nie jest trudne, ale samo miasto nie zachwyca – brakuje życia studenckiego w porównaniu do Gdańska czy Warszawy. Dzielnice wokół CM nie są specjalnie atrakcyjne.
Życie w mieście
Nuda. Kluby przestarzałe, kawiarnie przeciętne, kulturalnie bardzo średnio. Po kilku miesiącach zaczyna się wrażenie, że Bydgoszcz to takie "miasto, które nigdy nie było młode". Brakuje energii większych miast.
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Żałuję, że dałem się wystraszyć anatomią na GUMEDzie i wybrałem "lżejszą" opcję w Bydgoszczy. Teraz utknąłem w średniaku z nudnym miastem, które nie daje możliwości. Owszem, są i czasem wykładowcy z Gdańska, którzy raz na jakiś czas przyjeżdżają, ale to tylko plasterek na brak lokalnych autorytetów. Lekarski coraz bardziej pokazuje się jako średnio perspektywiczny kierunek, no chyba, że chcecie być internistami na wsi, także nie polecam.