Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1616

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest mnóstwo, czasu mało, ale paradoksalnie pierwsze lata studiów wspominam lepiej ze względu na dobrą organizację zajęć, mimo wysokich wymagań. Na kolejnych latach studenci podpierają ściany w szpitalach, z zajęć nie wynosi się zbyt dużo, mimo że są to wiadomości zdecydowanie bardziej potrzebne w zawodzie. Łączenie pracy w klinikach z dydaktyką w wielu miejscach uczelni nie funkcjonuje dobrze i pozostaje się zastanawiać co będzie dalej, przy ciągle zwiększających się limitach przyjęć na studia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju są, jak wszędzie, jeśli ktoś potrafi wykorzystać te możliwości. Niemniej, przy aktualniej inflacji wielu studentów pracuje i czas na rozwój zawodowy nie jest nieograniczony.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Z większością osób da się dogadać, ale są asystenci, do których pasuje stare dobre powiedzenie "zapomniał wół, jak cielęciem był" i utrudniają studentom (pewnie jak wszędzie). Niestety, widoczny jest nepotyzm, jak jesteś z rodziny kogoś w strukturze uczelni, to możesz zrobić nawet na studiach doktorat, sky is no limit.

Jak jest z mieszkaniem?

Gdańsk jest drogi, wynajem również, pokój jednoosobowy w akademiku kosztuje 1200zł, czyli de facto nie ma pokoi jednoosobowych, akademiki są stare, niedofinansowane.

Życie w mieście

Miasto jest dobrze skomunikowane, możliwości spędzenia wolnego czasu bardzo dużo, ale na pierwszych latach i tak jest siedzenie w książkach, a dodatkowo korzystanie z wielu form rozrywki jest kosztowne.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Raczej nie polecam tej uczelni, ponownie wybrałbym uczelnię mniejszą, bardziej kameralną, być może to specyfika kierunku, nigdzie indziej mnie nie było, ale GUMed to przerost formy nad treścią, a jakość dydaktyki na latach 4-6 pozostawia wiele do życzenia. Życzę wszystkim przemyślanego wyboru.

Filologia germańska, Uniwersytet Łódzki - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wszystko jest uzależnione od grupy poziomowej, do której się trafi oraz od własnego poziomu wyjściowego - im jest on wyższy tym mniej nadrabiania będzie w toku studiów. Generalnie nauki nie jest jakoś bardzo dużo, są przedmiotu mniej i bardziej obszerne oraz takie które danej osobie mniej lub bardziej przypadną do gustu. Należy się przygotować na duży egzamin z historii Niemiec oraz historia literatury w semestrze letnim jest dużo bardziej rozbudowana i wymagająca niż w semestrze zimowym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwość rozwoju jest ogromna, lecz znów uzależniona od podejścia i chęci samego studenta. Da się przejść cały pierwszy rok nie ucząc się prawie nic i jednocześnie nie zrobić żadnego progresu, jednakże jeśli ktoś chce się rozwijać to jest ogromna rzesza wykładowców i prowadzących którzy mają wielką wiedzę i chcą się nią dzielić.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo przyjemna, choć zawsze znajdą się wyjątki ze strony prowadzących jak i samych studentów. Od około dwóch lat liczba studentów na tym kierunku jest wręcz zatrważająco niska, więc wyścigu szczurów nie ma, rywalizacja nie istnieje, bo kolegi z ławki nie trzeba postrzegać jako "konkurencji na rynku pracy".

Życie w mieście

Do Wydziału Filologicznego da się dojechać tramwajem oraz autobusem (i ewentualnie kilkaset metrów dojść pieszo), o spędzaniu wolnego czasu się nie wypowiem, ponieważ czasu po zajęciach nie spędzam w Łodzi. Jednakże jest sporo parków, galerie handlowe, możliwość pogrania w bilarda, mnóstwo miejsc do spacerów i słynna ulica Piotrkowska.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dobra rada - RÓBCIE NOTATKI, SERIO - brzmi to jak banał, ale to pierwsza rzecz którą musi wiedzieć każdy student filologii. Na koniec semestru podziękujcie sobie za to (oraz Wasi koledzy i koleżanki kompletując notatki). Druga ważna rzecz to pomagajcie sobie, ale nie dawajcie się wykorzystywać. Istnieje różnica między wysłaniem dwóch - trzech tematów z zajęć na których kogoś nie było, a wysłaniem materiału z całego semestru albo dwóch - nie dawajcie się, a już na pewno nie za nic, to jest wasz wkład i wasza ciężka praca.

Archeologia, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na niektórych przedmiotach nie uczy się niczego, na innych trzeba wkuwać wykłady po angielsku, dramat!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Żadnych możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Straszna, fanatyzm religijny brak wolności, prześladowanie osób niewierzących, niepraktykujących i z niepełnosprawnościami

Jak jest z mieszkaniem?

Nieadekwatna jakość do ceny

Życie w mieście

Uczelnia jest na zadupiu, dojazd komunikacja koszmarny, brak miejsc parkingowych dla zmotoryzowanych

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

0 życia studenckiego, nie polecam

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta II roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie wiem czy moja opinia będzie składna, bo jest to zbiór luźnych przemyśleń, które chciałbym żeby Wam pomogły na 1szym roku.

1) Ilość nauki? Kompletnie subiektywna sprawa. Gdybyś chciał umieć wszystko, to naprawdę mógłbyś się uczyć bez końca. Ale żeby zdać na 3 wystarczy o wiele mniej. Ja jestem na studiach niestacjonarnych, a więc teoretycznie "tych gorszych", a już na pewno tych, gdzie ludzie gorzej zdali matury i powiem szczerze, że poza sesjami (zwłaszcza letnią, bo ta zimowa jest bardzo lajtowa - do zdania właściwie tylko histologia), to owszem uczyłem się regularnie, ale nie jakoś strasznie dużo (godzinka-dwie dziennie i to nie było zazwyczaj jakieś kucie na blachę tylko czytanie materiałów czy robienie notatek z nagranych na yt wykładów). Tym sposobem udało mi się zdać wszystko bez problemów.

2) Te studia (przynajmniej na 1szym roku) nie sprawdzają Twojego potencjału intelektualnego (lol) a przede wszystkim - mental. Mam wrażenie, że 80% "presji" na tych studiach jest nakręcana przez samych studentów. Gdybym miał dać tylko jedną radę każdemu, kto zaczyna te studia, to brzmiałaby: "nie słuchaj tego co inni ludzie wygadują, bo w większości są to rzeczy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości". Najważniejsze to nie dać się zwariować. Ucz się tak jak radzą starsze roczniki - ZAWSZE zaczynaj od przerobienia tzw. "baz" czyli zbioru pytań egzaminacyjnych z poprzednich lat. Pamiętaj o wypoczynku i dobrym śnie (bardzo ważne). Nie dołuj się niezdanym kolokwium/egzaminem, bo tutaj często wyniki to sinusoida pomimo tego, że ktoś uczy się dużo. No i najważniejsze: nie porównuj się do innych! Pamiętaj, że to Ty jesteś kowalem swojego losu i Twoich ew. pacjentów będziesz leczyć Ty, a nie kolega/koleżanka. Ucz się dla siebie!

3) Główne przedmioty na 1szym roku to przede wszystkim anatomia i fizjologia. Co 1,5-2 m-ca są na nich robione kolokwia z poszczególnych części materiału. Np. pierwsze z anatomii jest z kości i czaszki, a z fizjologii - z fizjologii ogólnej. Dopiero w czerwcu przedmioty te kończą się dużymi egzaminami z całości. Trik polega na tym żeby w ciągu roku nazbierać stosowną ilość punktów, tak aby być dopuszczonym do egzaminów. Jak to zrobić? Patrz punkt 1) czyli systematyczność, ale bez szaleństw.

Biochemia - straszny pożeracz czasu (3-godzinne laboratoria...) - 2 większe kolokwia w ciągu roku. Nie jakieś super proste, ale jak przysiądziesz, to zdasz bez problemu (mnie się udało, a matura z chemii poszła mi średnio i daleko mi do orła z chemii).

Histologia - sporo materiału, ale Katedra jest mega prostudencka i naprawdę nie zrobi Ci krzywdy.

4) Ogólnie, to słysząc opowieści z innych uniwerków medycznych od kolegów czy koleżanek, to na CMUJ raczej na pewno nie spotkasz się z jakimś chamstwem czy chęcią uwalenia przez prowadzących. Jest tego troszkę do zdania na 1szym roku, ale nikt nie będzie Ci perfidnie robić pod górkę. Jeśli bardzo Ci zależy - to dasz radę prędzej czy później.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mnie interesuje tylko zdobycie zawodu, a wiadomo, że lekarz ma bardzo dużo opcji na rozwój i zarobek. Nie mam pojęcia o kołach naukowych na uczelni. Wiem, że są ale na 1szym roku lepiej skoncentrować się po prostu na zdawaniu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Tak jak pisałem powyżej - da się wyczuć spiralę stresu nakręcaną przez samych studentów. Najważniejsze to w niej nie utknąć - robić swoje, dobrze odpoczywać i przede wszystkim - integrować się na roku!

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam we własnym mieszkaniu w Krk.

Życie w mieście

Bardzo dużo możliwości zarówno rozrywkowych jak i pracy dorywczej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zawarłem wyżej.

Analityka medyczna, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ahh, po 5 latach znowu mogę napisać kolejną opinię. Czy to były ciężkie 5 lat? Tak. Pierwszego roku wolę nie wspominać, jeśli chodzi o praktykę - zaczęła się na trzecim. Jeśli ktoś wytrwał do 3 roku, został do końca:) 5 rok to przygotowania do pracy w zawodzie, pisanie pracy i jej obrona (formalność, nie ma co się stresować).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Pracy na rynku jest dużo.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na 5 roku każdy był już całkowicie wymęczony i chciał po prostu skończyć studia i zacząć pracować.

Jak jest z mieszkaniem?

Większość ludzi wynajmowała mieszkania w Katowicach.

Życie w mieście

Sosnowiec. Co tu dużo mówić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Tej uczelni nie sposób opisać. A analityka medyczna to naprawdę niesamowity kierunek. Tu ma się wiedzę dosłownie z wszystkiego. Znalazłoby się wiele wad, ale koniec końców - nie żałuję wyboru uczelni.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zacznę od tego, że jak się trafi na spoko asystenta to wygrało się życie, jeśli nie, ma się przewalone. Biologia molekularna to jest wielki absurd. Z histologii wymagają 5 podręczników jako źródeł do napisania kolosów. Kto da więcej? XD Niektóre katedry są złośliwe i trzeba się przyzwyczaić. Niestety.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka dobrze wyposażona. Niestety liczebność grup na duży minus. Czasem ciężko się dopchać do preparatów na anatomii kiedy zajęcia ma około 40 osób w tym samym czasie, a asystenci "uciekają" z zajęć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niektórzy wykładowcy to miód na serduszko przy tym chaosie panującym na uczelni. Miedzy studentami jest okej, ale zdarzają się tacy z przerośniętymi ego i wtedy ciężko o pomoc itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Z akademikami nie miałam do czynienia i się nie wypowiem. Mieszkanie można znaleźć w rozsądniej cenie.

Życie w mieście

Komunikacja na plus. Wszędzie blisko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Raczej nie wybrałabym ponownie.

Neurobiologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zajęcia na pierwszym roku nie są przesadnie skomplikowane, są to typowe przedmioty pojawiające się na każdych studiach przyrodniczych: chemia, matematyka, zoologia, itp. Na pewno nie trzeba się uczyć więcej niż w liceum.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są to studia o bardzo wąskiej specjalizacji, przygotowujące wyłącznie do dalszej kariery naukowej (doktorat) (Nie ma np. możliwości zrobienia studium pedagogicznego i nauczania biologii). Tyle, że nawet to przygotowanie jest w zasadzie minimalne. Zajęcia praktyczne są bardzo ograniczone, nie ma czasu aby jakiekolwiek umiejętności wyćwiczyć, więc wychodzi się ze studiów bez żadnych umiejętności, z bardzo specjalistyczną wiedzą teoretyczną, która nie przyda się w żadnej ścieżce kariery poza akademicką. Jedyną okazją na zdobycie umiejętności są praktyki, a ilość instytucji naukowych zajmujących się neurobiologią jest niestety niewielka, co bardzo ogranicza wybór. (Jeśli chodzi o nabycie umiejętności laboratoryjnych, lepszym wyborem będzie, moim zdaniem, biotechnologia czy biologia molekularna.) (Jeśli chodzi o praktyki, najlepszą opcją jest chyba wyjazd za granicę [Erasmus+].)

Na etapie magisterki duża ilość studentów jest w laboratoriach, w których prowadzą badania do pracy magisterskiej, wykorzystywana jako darmowa siła robocza. Co byłoby zrozumiałe, gdyby wiązało się z tym przynajmniej nabycie nowych umiejętności i/lub wpisanie studenta do publikacji, co przydaje się na kolejnych etapach kariery. Niestety zdarza się to rzadko.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o innych studentów, to w moim doświadczeniu są to zazwyczaj ciekawi, mądrzy, otwarci ludzie. Atmosfera jest w porządku, wszyscy raczej dzielą się informacjami i materiałami. Wykładowcy trochę znudzeni życiem i zniechęceni, chociaż oczywiście zdarzają się tacy z pasją.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokoje w mieszkaniach są drogie, jak teraz w każdym dużym mieście. Ciężko już teraz znaleźć pokój za mniej niż 1000 zł.

Życie w mieście

Kraków jest popularnym miastem dla studentów, dużo się dzieje, komunikacja miejska całkiem ok, da się znaleźć jakąś zieleń.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam jedynie w przypadku, gdy jest się zdecydowanym na karierę naukową lub chce się przekonać, czy coś takiego nas interesuje (wtedy polecam zaangażować się w jakimś laboratorium i pojechać na konferencję [z posterem czy bez] już na pierwszym roku). Albo ewentualnie jeśli potrzebuje się legitymacji i pretekstu do wyjścia z domu w trakcie poprawiania matury.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie ma co owijać w bawełnę - nauki jest ogrom. Najwięcej czasu poświęca się na anatomię, a w drugiej kolejności idzie histologia. Warto się przyłożyć do tych przedmiotów, ponieważ są bazą na przyszłe lata (np. na fizjologie, patomorfologię i inne). Ilość czasu, jaki powinno się przeznaczyć na naukę jest bardzo indywidualny - niektórzy się uczą dniami i nocami, a niektórym wystarczy po 5h dziennie. Ale jedna zasada jest wspólna dla każdego - musi być czas na odpoczynek. Chodźcie na imprezy czy inne spotkania towarzyskie, jakieś aktywności poza zajęciami, działają drużyny sportowe i inne koła o przeróżnej tematyce, a ma prawdę trzeba trochę oczyścić głowę po zajęciach! Wiadomo, czasu wolnego nie będzie tyle co w szkole, ale na pewno chociaż trochę uda się znaleźć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na uczelni działa wiele kół naukowych, IFMSA organizuje różne zajęcia dodatkowe (np. kurs szycia chirurgicznego czy laparoskopii), więc możliwości rozwoju i nauczenia się nowych rzeczy jest bardzo dużo.
Jeśli chodzi stricte o zajęcia, to grupy liczą ok. 10 osób, jednak zajęcia mogą się odbywać np. w dwie grupy naraz (w zależności od przedmiotu). Sale ćwiczeniowe są bardzo dobrze wyposażone i już na pierwszym roku uczymy się pobierania krwi, opatrywania złamań, RKO i innych ciekawych rzeczy.
Trzeba jednak zaznaczyć, ze poziom na tych „najważniejszych” przedmiotach jest bardzo wysoki i w porównaniu do niektórych innych uczelni z kierunkiem lekarskim niestety musimy przyswoić o wiele wiele więcej materiału (przynajmniej na dwóch pierwszych latach).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak na każdej uczelni, można tutaj spotkać wykładowców bardzo pro-studenckich, jak i takich nie do końca miłych. W większości jednak prowadzący są bardzo mili i potrafią przekazać studentom wiedzę.
Jeśli chodzi o samych studentów to również zależy - na moim roku wszyscy sobie pomagają i na prawdę jesteśmy dosyć dobrze zintegrowani. Jednak tak jak w przypadku wykładowców, można trafić na osoby mniej pomocne.

Jak jest z mieszkaniem?

W Olsztynie znajduje się 10 akademików z wieloma pokojami - 1, 2 i 3-osobowe. Cena za pokój (według strony uczelni) w roku 2023 waha się od 450 do ok. 1000 zł, w zależności od pokoju.
Na mieście można znaleźć wiele ofert pokoi, kawalerek i mieszkań do wynajęcia. Ceny mogą się wahać od ok. 500 zł za pokój (jeśli ktoś ma szczęście wyhaczyć) do ok. 2/3k za mieszkanie 2/3 pokojowe.
Jeśli chodzi o wynajem pokoju/mieszkania to dla studentów kierunku lekarskiego polecam okolice osiedla Podgrodzie lub Centrum - wtedy będzie blisko do każdego szpitala czy innych miejsc, w których odbywają się zajęcia.

Życie w mieście

Komunikacja miejska w Olsztynie jest dosyć dobra. Aktualnie (stan na 07.2023) kursują 2 tramwaje i wiele wiele autobusów.
Jeśli chodzi o życie studenckie w Olsztynie, uważam, ze nie jest za bardzo rozwinięte. Można znaleźć w Olsztynie kilka spoko klubów i wiele barów. Większość osób spędza weekendy chyba na Kortowie (dzielnica studencka), w tym na Plaży Kortowskiej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli wybieracie się na lekarski na UWM to przede wszystkim musicie mieć dużo cierpliwości i wytrwałości. Często pojawią się załamania nerwowe i inne nieprzyjemne uczucia, jednak to jest chyba specyfika kierunku, a niekoniecznie uczelni.
Przygotujcie się na wiele wiele pracy, która (miejmy nadzieję) w przyszłości się opłaci!

Ochrona środowiska, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Skończyłam studia inżynierskie, a potem zrobiłam magisterkę. Na pierwszym roku inżynierskich trzeba było się więcej uczyć niż w liceum, ale nie było problemów z zaliczaniem przedmiotów. Na kolejnych latach było łatwiej, już znaliśmy wykładowców, więc było już trochę wiadomo, jakie mają wymagania. A na pierwszym roku studiów magisterskich było świetnie:) byliśmy już bardzo zgrani, przyszły też nowe osoby. Studia magisterskie to tylko 1,5 roku studiowania, minęło nawet nie wiem kiedy. A teraz jestem mgr inż. i wygląda na to, że uda mi się znaleźć fajną pracę:)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ćwiczenia były w mniejszych grupach (12-16 osób), wykłady łączone. Warunki do studiowania dobre, fajne budynki, wykładowcy bardzo w porządku, warunki zaliczenia - jasne. Była możliwość zgłaszania się na konferencje studenckie, działanie w kołach naukowych, prowadzenie pokazowych zajęć na piknikach nauki. Możliwości własnego rozwoju były bardzo duże, jeśli tylko ktoś chciał, znalazł wiele takich opcji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na OŚ na UR jest przyjaźnie. Fajna atmosfera, byliśmy zgrani. I tak ogólnie - wykładowcy są bardzo OK.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik był blisko - w tym samym kampusie, dużo osób też dojeżdżało z domu.

Życie w mieście

Wielu z nas dojeżdżało samochodem, ale połączenia autobusowe centrum-kampus był dobre. Mieliśmy tez w Rzeszowie kilka swoich miejsc, gdzie można było fajnie spędzić czas.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Rzeszów to naprawdę przyjazne studentom miasto, a studiowanie na UR, przynajmniej na Ochronie środ.:), to był dobry wybór.

Logistyka, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku było dużo ogólnych przedmiotów z różnych dziedzin które niekoniecznie były związane z kierunkiem studiów. Niektóre przedmioty sprawiały trudności ale nie jest to jakaś wymagająca uczelnia. Dużo wolnego czasu, zajęcia miałam 3-4 razy w tygodniu na pierwszym roku. Z każdym rokiem było coraz łatwiej, bo ta uczelnia nie ma jakiejś wybitnej kadry. Większa część profesorów z tej uczelni, z którymi miałam zajęcia przez cały czas siedzi i czytaja swoje slajdy i nie ma sensu ich o cokolwiek pytać. Jeżeli masz parcę i chcesz mieć papier z wyższym wykształceniem to nie ma lepszej uczelni. A jeżeli chcesz naprawdę poznać logistykę to szukaj innej uczelni.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć niski. Wymagające były tak naprawdę przedmioty niezwiązane z logistyką. Grupy dość duże, bo nie trzeba się zbytnio wysilać żeby zdać. Większość i tak zostaje przepuszczona. Zaliczenia stosunkowo łatwe, ale nie było u mnie zaliczeń "zerówkowych". Uczelnia zaopatrzona w system Optima i Excel i to wszystko na czym się pracuje, chociaż systemów logistycznych jest wiele. Na zajęciach poznasz nazwy systemów ale nic poza tym. Koła naukowe były chociaż nie miałam możliwości dołączenia, bo nikt nie prowadził zapisów, ale na dniach otwartych są promowane koła i konferencje z przed lat. Aktualnie poszukuję pracy i widzę, że w dużej mierze nie spełniam warunków do działów logistyki. Sama się muszę doszkalać prywatnie z Excela i innych systemów żeby próbować podjąć pracę w zawodzie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość kadry jest w porządku, są wyjątki gdzie wręcz strach iść na zajęcia bo niewiadomo w jakim humorze będzie wykładowca. Jeżeli chodzi o relację ze studentami na logistyce często wybuchały spory, które również miały swój początek od wykładowców. Na co dzień jest w porządku. Co do jakiś integracji czasami są imprezy dla studentów, które są organizowane w knajpach - nic szczególnego.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik w dość atrakcyjnej cenie. Mieszkałam w DS4. Mieszkanie na 4 osoby. Warunki nie są luksusowe ale nienajgorsze. Gdy coś się działo to szybko zostało naprawiane. Mój akademik był przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami, wyposażony w windę i specjalne pokoje. Nie ma integracji w akademiku, każdy sobie.

Życie w mieście

Siedlce mają dużą galerię i to był główny kierunek spędzania wolnego czasu. Jest jakieś pieszo 15 min od uczelni. Jest jeszcze zalew siedlecki dość daleko. Mało imprez, głowie spędzanie czasu ze znajomymi to największa rozrywka. Autobusy kursują po mieście ale nie korzystałam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wybrałabym drugi raz tej uczelni.

Strony