Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1604

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku był nie mały szok, ilość materiału jaką trzeba ogarnąć jest duża w porównaniu do liceum. Najcięższe dla mnie były pierwsze 2 miesiące, przerażała mnie ilość nauki na anatomie szczególnie że na UMED robisz np. cały układ krwionośny w 2 dni. (to że materiał jest tak szybko robiony sprawia, że anate kończysz miesiąc przed sesja) Z czego anatomia rozłożona jest na 2 dni w tygodniu po 2h. Jeśli chodzi o zajęcia kompletna loteria, na jakiego asystenta trafisz, jeden nie będzie od ciebie wymagał większej wiedzy inny potrafi 1h siedzieć i omawiać najpierw teorie pytając studentów. Oczywiście jak się czegoś nie wie to nikt głowy ci nie urwie, większość asystentów jest naprawdę miła i pomocna. Jednak przygotowanie na zajęcia jest ważne, inaczej nic z nich nie wyniesiesz. Kierownik kadry z anatomii też bardzo w porządku, nie układa pytań z kosmosu na egzamin (ale żeby mieć tak dobrze, trzeba wywalczyć 1 termin). 1 termin to zaliczenie wejściówek z histologii na 70% i zdanie wszystkich kolosów z anatomii. W Łodzi są moduły więc egzamin to histologia+anatomia. Podręcznik zmieniono na Janqueira od tego roku. Jest to podręcznik+atlas, więc całkiem spoko. Czytanie tego nie jest tak straszne, jak embriologia. Która jest na 2 semestrze i wchodzi w egzamin z modułu biostruktura na koniec roku. Jeśli chodzi o czas poświęcony na naukę to zależy od ciebie jak szybko ogarniasz materiał. Na początku jest najciężej kiedy nic nie ogarniasz, a ktoś każe ci umieć nagle cały obwodowy układ nerwowy, ale potem wszystko zaczyna się w głowie układać i anatomia dla mnie była najlepszym przedmiotem na 1 roku. Czas wolny u mnie to były weekendy - na luzie można ogarnąć wiele rzeczy w tygodniu, bo zajęcia są czasami 2h dziennie i tyle. Są też dni gdzie cały masz zawalony do 19, szczególnie w pierwszym semestrze, gdzie jest 2h teorii z chemii +4h labów. Do tego dochodzi też czas na dojazdy, czy masz samochód czy nie itd Jeszcze nie można nie wspomnieć o module chemiczno - fizycznym. Żeby go zdać trzeba mieć przede wszystkim opanowaną chemie, co nie oznacza że ludzie którzy się jej nie zdawali w liceum nie mogą tego zdać. Jednak mając tą podstawę z chemii z rozszerzenia łatwiej będzie ci ogarnąć zadania + teorię na egzamin. Z fizyki ja nie umiem nic, wystarczyło ogarnąć wykłady i trochę podstaw żeby coś zrozumieć i na luzie jest do zdania na te 35pkt (w Łodzi jest warunek z tym modułem, że z każdej części trzeba mieć 35pkt żeby nie było tak że jesteś kozakiem z fizyki lub chemii i jedynym przedmiotem możesz zaliczyć moduł :)) )
Dla mnie chyba gorszym modułem z całego roku jest moduł biologiczny gdzie masz do zapamiętania najmniejsze szczegóły jakiś chorób genetycznych i informacje o robakach + łacińskie nazwy. Tu znowu do dopuszczenia na 1 termin musisz zdobyć 60% z 3 kolosów + egzamin praktyczny na końcu, ale jest to na luzie do zrobienia.
Na 1 roku istnieją też zapychacze typu profesjonalizm, ale wystarczy udzielać się w dyskusjach i zrobić prezke. W 2 semestrze jakaś informatyka też zajęcia nuda i na koniec zaliczenie z zadaniami - też do ogarnięcia, no ale strata czasu 3h zajęć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia moim zdaniem daje duże możliwości rozwoju. CKD ogromny kompleks, gdzie prowadzone są zajęcia z MSN, niektóre z biofizyki. Z chemii i biofizyki zajęcia prowadzone są w MOLecoLAB dopiero co wybudowanym. Anatomia i histologia na Żeligowskiego. Prosektorium jeśli chodzi o preparaty to jest ich dużo, ale nie wszystkie są w super stanie. Liczebność grup po 12 osób, więc okej nie ma tłoku szczególnie na anacie jak asystent omawia preparaty. Zaopatrzenie uczelni jak i biblioteki duży +

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców/asystentów różne, zależy kto ci się trafi - to znowu jest loteria. Akurat mi w 90% przypadków asystenci byli naprawdę spoko. Relacje między studentami, zależy na jakich ludzi trafisz. Wyścig szczurów jak najbardziej xddd

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik to 600zł dwuosobowy pokój więc git. Ceny mieszkań co najmniej 2000zł choć zależy od oferty. Najlepiej na 1 rok wynająć coś blisko Żeligowskiego bo tam jest większość zajęć na 1 roku.

Życie w mieście

W mieście komunikacja miejska to chaos. Każdego dnia jedziesz na zajęcia z myślą, że albo wykolei się tramwaj, albo twój autobus który ma być za 3 min tak naprawdę ma 30minutowe opóźnienie. Na zajęcia masz te studenckie 15 minut, ale tam gdzie masz od razu wejściówkę może być kłopot. Poza tym wątpię, żeby jakiś asystent był zadowolony ze spóźniania. Po prostu na większość zajęć lepiej jeździć z wyprzedzeniem, bo nigdy nie wiadomo co się stanie. Sama Łódź z roku na rok się zmienia, choć to jak to miasto jest wiecznie rozkopane i jakie są korki to tragedia. Możliwość spędzania wolnego czasu no to wiadomo Piotrkowska, jak ktoś chce iść z znajomymi się rozluźnić. Ale tak to można iść na siłownie, do teatru czy do parku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Rady są takie żeby się nie poddawać i nie odpuszczać mimo że podwinie się noga np. w sesji zimowej. Na początku też często są myśli, że nie da się rady tego wszystkiego ogarnąć, ale potem będziecie się z tego śmiać. Wystarczy znaleźć sposób na naukę i przede wszystkim wiedzieć czego się uczyć, bo wszystkiego spamiętać się po prostu nie da. Czy żałuję wyboru uczelni - wynik z matury pozwolił mi dostać się na większość uczelni, jednak wybrałem uczelnie najbliżej domu bo na tym mi zależało najbardziej, więc nie żałuje. Poziom nauczania jest wysoki, ludzie z wiedzą i pasją(są wyjątki ;) dla tych co zaraz się sprują, że umed koloryzuje. A tak naprawdę umed nie taki straszny jak go malują, przynajmniej na 1 roku. Podpis oddaje charakter tej uczelni.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Z większości przedmiotów można było przejść bez większej trudności. Bardzo dobrzy prowadzący z przedmiotów takich jak chemia, biologia komórki, histologia. Gwóźdź do trumny to ..ANATOMIA. od roku 2023 zmieniony został kierownik zakładu. Zdawalność drugiego semestru wyniosła zaledwie kilkanaście procent, co o czymś już świadczy. Mimo tak wspaniałych innych przedmiotów i na serio dobrego podejścia prowadzących uczelnia pozostawia wiele do życzenia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wiem, że to dopiero pierwszy rok. Koledzy starsi nie narzekają. Jest wiele kółek naukowych, do których można dołączyć. Odradzam jednak na 1 i 2 roku.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Z większością prowadzących można śmiało się dogadać. Nie ma problemu ze zwolnieniem czy odrobieniem zajęć. Z zakładem anatomii - nie licz się na dogadanie. Chcą na siłę podwyższyć poziom 300-krotnie co wprowadza straszny chaos. Nikt nie wie jakie są wytyczne. Jedna z osób prowadzących pozwala sobie na mobbing słowny.

Jak jest z mieszkaniem?

Z tym nie będzie problemu. Kielce są wspaniałe pod względem ,,taniości ".

Życie w mieście

Kielce to małe, ale przyjemne miasto. Wiele knajpek i galerie pozwalają na oderwanie się od lekarskiej rzeczywistości.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli tu będziesz, nie lekceważyć ANATOMI!

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Tempo nauki w miarę roku się rozkręca, ale nie jest też jakieś zawrotne. I rok to przyzwyczajenie się do nowego sposobu nauki. Najwięcej na naukę poświęcałem na początku 2 semestru, ponieważ weszło dużo nowych przedmiotów, które na szczęście szybko się skończyły oraz koniec 2 semestru z powodu wielu zaliczeń. Z książek raczej się nie korzysta, uczymy się z notatek z poprzednich lat.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z poziomem zajęć jest różnie, na zapychaczach panuje doktryna "czy się stoi, czy się leży, zaliczenie się należy". Na przedmiotach ogólnolekarskich uczymy się na kolokwia i egzaminy. Natomiast zajęcia stomatologiczne to nauka na wszystkie zajęcia. Najwięcej nauki wymagały nauczanie przedkliniczne i periodontologia, na wszystkich zajęciach była odpytka + ewentualnie poprawki jak ktoś nie zaliczył. Asystenci od tych przedmiotów byli bardzo mili, pomocni i kompetentni. Największą zaletą uczelni jest prężnie działający PTSS, który daje dużo możliwości rozwoju jak np. wyjazdy na konferencje, udział w akcjach profilaktycznych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jest super, dobry przekaz leci i niech się trzyma cała stoma. Większość asystentów bardzo spoko, uczelnia jest prostudencka. Nie ma problemu z przekładaniem zaliczeń/kolokwiów/egzaminów. Wyścigu szczurów na I roku nie było, podobno zaczyna się na ostatnich latach.

Jak jest z mieszkaniem?

Całkiem tanio, mieszkanie 40m w centrum wychodzi do 2 000 zł.

Życie w mieście

Słabo, po pierwszym semestrze puby nam się skończyły i co piątek chodziliśmy do tego samego. Nie ma co ukrywać, to nie jest imprezowe miasto. Pałac jest przepiękny <3

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym miał jeszcze raz wybierać uczelnię, wybrałbym UMB. Asystenci są super, zawsze pomagają. Dużą zaletą jest duży wpływ studentów na kierunek poprzez PTSS (konferencje, akcje profilaktyczny, możliwe ze jakieś szkolenia też były). Na I roku raczej mało kto odpada, bardziej rezygnują osoby, którym kierunek nie odpowiada. Mamy super wyposażone centrum symulacji medycznych.

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki sporo, ale przy dobrej organizacji czasu bez problemu da się pracować w międzyczasie. W kolejnych latach nauki będzie zdecydowanie mniej. Z tego powodu jest często bardzo duży odsiew studentów na pierwszych 2 semestrach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości pracy jest ogrom w tym mieście. Zajęcia praktyczne oraz ćwiczenia są raczej prowadzone na dosyć wysokim poziomie. Wykłady jednak często zostawiają sporo do życzenia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami raczej dobre. Z wykładowcami, poza kilkoma wyjątkami również panowały dobre relacje.

Jak jest z mieszkaniem?

Dostępny akademik na terenie kampusu. Ceny wynajem mieszkań czy pokoi raczej na standardowym poziomie.

Życie w mieście

Wydział znajduje się blisko 4 dużych szpitali, z tego powodu raczej nie ma problemu z dojazdami pomiędzy zajęciami.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

W 100% polecam. Atmosfera panująca na uczelni bardzo na plus. Dobrze zaopatrzone centrum symulacji medycznej oraz w większości bardzo prostudencka kadra.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie studiuję od połowu drugiego semestru, ale do tego czasu raczej mało nauki, nawet z anatomii i histologii w porównaniu do innych uczelni. Nie przypominam sobie prawie w ogóle zarywania nocek XD

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Słabe, ale to pewnie przez samo miasto i położenie. Uczelnia się stara, studenci też, ale nie da się nie zauważyć niedociągnięć i braku perspektyw. Dla osób z większych miast może to być szczególnie przytłaczające.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Baaardzo luźne, może nawet aż za nadto? Na drugich terminach te same pytania, brak wejściówek z wielu przedmiotów (moja grupa z anatomii nie miała żadnej), przymykanie oka na w zasadzie wszystko, przedmioty takie jak biofizyka praktycznie nie istnieją - jeżeli się lubi takie podejście, to idealnie.
Druga strona medalu to po prostu olewanie studentów i zajęcia bez sensu - jak np. seminaria z anatomii :)

Jak jest z mieszkaniem?

Tutaj bardzo w porządku, mieszkań dużo i całkiem tanio - lepiej brać jak najbliżej rynku, bo reszta miasta umiera wieczorami.

Życie w mieście

Cóż, jest to bardzo małe miasto i niestety to czuć, nieważne co miejscowi mogą o tym myśleć. Mało do robienia, mało do zwiedzania, mało do poznania. Może i jest dużo studentów i imprez, ale jak ktoś nie jest fanem melanżów to będzie się nudził. Komunikacja miejska tragiczna, przynajmniej można wszędzie na piechotę albo dojechać rowerem. Po zmroku na rynku głównie grasują menele i hordy pijanych nastolatków - reszta miasta raczej pusta i martwa. Zwłaszcza w okolicach budynku A5, gdzie jest większość zajęć i niestety znajduje się daleko od kampusu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam, ale bardziej z powodu moich własnych preferencji i być może innych oczekiwań jako osoba z dużego miasta. Jak ktoś chce na spokojnie zrobić studia w całkiem miłym mieście, myślę, że to dobry wybór.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum znacznie więcej nauki, konieczna systematyczna praca, miałam jednak niestety wrażenie, że nie wszystkie katedry chcą żebyśmy zdobyli potrzebną wiedzę ,a jedynie mocno się stresowali.

Histologia - świetne wykłady, ćwiczenia również dobrze prowadzone, klarowne zasady i wymagania
Biofizyka - trudny przedmiot, duże wymaganie, trudności z zaliczeniem, dużo poprawek, ale w efekcie nikomu krzywdy nie zrobili, pomimo faktu sporej ilości egzaminów komisyjnych
Chemia med - ze zdawalnością ciężko, niektórzy podchodzą kilka razy
Biologia molek = fajne zajęcia, nie ma problemów ze zdawalnością
Anatomia - w moim roczniku to był istny koszmar, po zmianie kierownictwa katedry nic nie wyglądało tak jak powinno, zajęcia prowadzone beznadziejnie, celowe ulewanie, ciągłe fochy i obrażanie się na studentów, grożenie itp. Istna patologia. Egzaminy pisemne układane przez dr K pracującego od kilku miesięcy na uczelni, ale namaszczonego przez szefową jako wielki autorytet, pojawił się znikąd facet bez specjalizacji i osiągnięć naukowych. Poszczególne tury egzaminu różniły się trudnością i tematyką, najgorzej miała ostatnia tura zdających, gdzie głównie były pytania z oun, oczywiście zdawalność bardzo niska, Masa ludzi miała wrzesień, a wtedy pytały osobiście 2 Panie. Zrobiły w ostatnim tygodniu sierpnia obowiązkowe wykłady, które pomimo wielkich nadziei studentów nic nie wniosły, do końca nie było wiadomo jaką formę będzie miał egzamin ustny,
losowało się pojedynczo 5 pytań i jedną z 2 Pań u których się zdawało. Jak trafiło się do Pani dr Sz można był zdać nawet niewiele mówiąc. U Pani docent było inaczej. Mam wrażenie, że koniecznie chciała pokazać jak jest ciężko i szukała sobie ofiar. Bardzo nieobiektywny egzamin. Na szczęście dla płci żeńskiej chyba ma awersję do mężczyzn. Praktycznie cały wrzesień trwało pytanie, odsyłanie w nieskończoność itp. Na koniec komis, którego wynik był raczej przesądzony, bo trzeba było koniecznie kogoś uwalić. Przecież katedra anatomii musiała być lepsza od biofizyki, która zrobiła dużo komisów i wszystkich w efekcie puściła. Anatomia w końcu to najważniejszy przedmiot I roku, Jedna wielka porażka i gnojenie ludzi dla własnej przyjemności.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek jest przyszłościowy, wiele dróg rozwoju. Zastanawia mnie jedynie jak to będzie wyglądało za kilka lat przy takiej polityce otwierania wydziałów lekarskich na każdej uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dużo mądrych i fajnych ludzi. Niestety zdarzają się wyjątki, dziwne, że nikt nie reaguje, kiedyś podobno takie akcje nie miały miejsca, Uczelnia niestety nie jest prostudencka. Wyścigu szczurów nie zauważyłam

Jak jest z mieszkaniem?

Dużo mieszkań do wynajęcia w dobrej lokalizacji, blisko uczelni. Akademiki też ok.

Życie w mieście

Poznań jest piękny i ma super klimat, chociaż czasu brak na odkrywanie uroków miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mam mieszane uczucia, mogłam trafić lepiej, może też i gorzej, trochę osób zrezygnowało z powodu tej patologii na I roku i z tego co wiem, są zadowoleni i mówią, że taka bylejakość i kolesiostwo to tylko w Poznaniu.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Może jest trochę więcej nauki niż w liceum, ale w znacznie dogodniejszej formie, dzięki czemu jest ona mniej obciążająca i można, mimo wszystko, mieć więcej wolnego czasu - jest względnie mało godzin zajęć (tak ogółem), dzięki czemu można naprawdę fajnie sobie wszystko zaplanować, a i sama nauka obejmuje ciekawsze zagadnienia (nie ma porównania między klepaniem zadań maturalnych pod klucz, a oglądaniem ludzkiego ciała i uczenia o nim w prosektorium). Mnie też autentycznie zdziwiło, że naprawdę uczę się czegoś podczas bycia na uczelni, co nie miało miejsca w liceum.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Maksymalnie wysokie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Moim zdaniem lepszej być nie mogło. Cudowni ludzie i prowadzący. Naprawdę będę tęsknić za niektórymi zajęciami i miło wspominać relacje z prowadzącymi (szczególnie z anatomii i embriologii).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo polecam uczelnię i kierunek, jest niesamowicie prostudencko, dzięki czemu przejście z liceum na inny tryb jest płynne i bezbolesne.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ciężkość porównałbym z ostatnim pół roku przed maturą. Myślałem, że będzie dużo ciężej niż wszyscy mówili (wiadomo, że nie było łatwo, ale nie ma tragedii). Są uczelnie gdzie jest dużo ciężej z tego co słyszałem. Wspaniałe jest to, że wykłady są online, więc nie trzeba co rano cisnąć na uczelnię, żeby tylko mieć obecność. Tak samo egzaminy z mało istotnych przedmiotów też są w formie online.
Omówię teraz poszczególne przedmioty.

- Anatomia - żeby być dopuszczonym z anatomii wystarczy zdać 2 z 8 kolokwiów, więc trzeba być totalnym imb***lem, żeby tego nie zdać (w przeciwieństwie do tego co mówi ktoś wyżej). Na egzaminie końcowym (na razie praktycznym, bo do dopiero go napisałem), są same podstawowe preparaty takie jak: żyła główna górna, tchawica, nadnercze, tętnica szyjna wspólna (takie banały). Są 3 terminu na zdanie.
- Histologia - serio ciężkie kolosy, zwłaszcza jeśli ktoś wybierze złe źródło do nauki (polecane są prezki, książka średnio). Ale tu jest egzamin dopuszczeniowy. Pisałem go i znów w przeciwieństwie do tego co chłop wyżej napisał był bardzo optymalny. Po jedynie tygodniu powtarzania byłem zdziwiony ile odpowiedzi znam(1/3 trudności kolosów). Wystarczy mieć z niego tylko 50%, a i tak szef katedry przepuszcza ludzi co mają nawet po 10%XD Egzamin końcowy taka sama trudność jak dopuszczeniowy, ale tu już trzeba mieć 60%. Są 3 terminu na zdanie. Na 3 terminie rok temu próg zszedł w okolice 40%, więc też ciężko nie zdać.

- Embriologia - trochę niepotrzebnie tyle jest wymagań co do tego przedmiotu. Są uczelnie gdzie jest to przedmiot poboczny, u nas jest to 3-4 najważniejszy przedmiot. Ale są 3 terminy na zaliczenie. Jest napisany skrypt, 120 stron i nic więcej nie jest potrzebne, żeby to dobrze zdać.
- Chemia medyczna - jak na każdym przedmiocie połowa wiedzy do nauczenia na kolosy jest zbędna (lub jeszcze tego nie rozumiem (ale po co mi umieć rozrysowywać wzór 50 substancji chemicznychXD)). Natomiast katedra jest świetna i bardzo miła. Podam przykłady:
*Jacyś ludzie na kolosie sobie gadają (ściągają, że wszędzie to słychaćXD), a Pan, który nas pilnował tylko do nich mówi: ,,proszę nie rozmawiać, czy ja mam założyć, że Państwo ściągają?" (gdzie normalnie już dawno ktoś by wyleciał z sali)
*Materiał na jednego kolosa był okrojony z obliczeń, bo kierownik katedry nie chciała, żebyśmy mieli za dużo nauki
*Średnia jaką trzeba uzyskać z 2 kolokwiów i egzaminu to 60%, mi zabrakło aż 10% z egzaminu do tej średniej i i tak dali 3. Tak samo wiele innych ludzi z roku miało za mało % i i tak im dali 3.

- Reszta przedmiotów - jest dużo zabijaczy czasu, ale myślę, że każda uczelnia ma takie przedmioty. Godziny na dyplomie muszą się zgadzać. Nie mogą dać na cały rok 4 przedmiotów, bo by było dziwnieXD

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z tego co słyszałem jest to jedyna uczelnia w Polsce ze statusem uczelni naukowej. Można zrobić niezłą karierę naukową. Dodatkowo jest bardzo dużo kół naukowych, które prowadzą własne badania i mają możliwość przedstawienia wyników na różnych konferencjach.
Uczelnia ma bardzo nowoczesne budynki, zwłaszcza szpital uniwersytecki. Jeszcze nigdy nie widziałem tak pięknego szpitala(nigdy nawet tak nie pomyślałem o szpitalu, ale co się dziwić jak wpakowali w niego prawie 700 milionów).
Jest bardzo ładna i dobrze zorganizowana biblioteka, ze strefą ciszy z kodowanymi szafkami, modelami kości i tak dalej. Są też sale do wynajęcia dla grup. (Na początku trochę nie rozumiałem po chodzić do biblioteki, ale już do mnie dotarło kiedy raz spróbowałemXD)
Poziom zajęć zależy od osoby, która je prowadzi. Ja mam raczej przeciętne lub bardzo pozytywne zdanie na ten temat (szczególnie niektórzy asystenci z anatomii przykuli moją uwagę) Ale jestem osobą, która nigdy w życiu nie słuchała na ani jednej lekcji w szkole. Nie jestem w stanie słuchać jak ktoś mówi i sam muszę się uczyć, więc nie brałbym w tej kwestii mojej opinii pod uwagę(poza tą anatomią oczywiście)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo pozytywna. Pracuje tam bardzo dużo ludzi młodych. Nie było ani jednego asystenta, który by mnie jakoś dosłownie zdenerwował lub był dla mnie niemiły. Oczywiście miałem, bardzo duże szczęście, bo są tam też ostrzejsi asystenci, ale i tak da się ich lubić na swój sposób.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem jak akademik, ale ja mam mieszkanie 3 minuty od dworca, czynsz 2600+ opłaty (wszystko dzielone przez ilość osób, które tam mieszkają)

Życie w mieście

Żyje się git może przez to, że jestem z mniejszego miasta. Idę sobie na tramwaj czekam 2 minuty i jadę wszędzie praktycznie w jednej linii. Maks 25 min w jakieś najdalsze zakątki. Są jeszcze skmki do innych miast trójmiasta (też bardzo dobrze to działa). Jest dużo możliwości rozrywki w wolnym czasie, ale trochę to kosztuje. Bardzo dużo festiwali i koncertów w okresie tak od maja.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ani trochę nie żałuję tej uczelni. Jest koks

Finanse i rachunkowość, Wyższa Szkoła Zarządzania I Bankowości w Krakowie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Niewielka ilość zajęć, dobrze ułożony plan, bardzo mili i pomocni wykładowcy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zdecydowanie jest możliwość rozwoju poprzez zajęcia w mniejszych grupach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Super podejście wykładowców.

Jak jest z mieszkaniem?

Brak

Życie w mieście

Miasto pełne studentów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam uczelnię każdemu.

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość materiału z przedmiotów wiodących (anatomia, histologia z cytofizjologią) jest przytłaczająca w porównaniu z liceum - właściwie nie da się tego jakkolwiek porównać - trzeba przejść w tryb przetrwania. Inne przedmioty, w tym embriologia raczej są łatwiejsze do zdania niż wszyscy mówią. UWAGA! Sylabusy przedmiotów (taki spis wymagań i materiału) są zatwierdzane na dany rok akademicki. W 2022-23 zarówno z histologii jak i anatomii studentom nie przysługiwało prawo poprawy kolokwiów - dopuszczenie do egzaminu z anatomii odbywało się na podstawie zdania 2 dowolnych kolokwiów w ciągu roku, z histologii uzyskania łącznej średniej powyżej wymaganej wartości (co pozwalało na "nadrobienie" przy kolejnym kolokwium, ale żadne z nich i tak nie było łatwe). Dlaczego powyższe jest tak ważne? Z histologii student może przystąpić dodatkowo do kolokwium dopuszczającego do egzaminu (materiał z całego roku, w przypadku nie spełnienia warunków podstawowych dopuszczenia). Z anatomii takiej możliwości nie ma = nie zdasz kolokwium, nie możesz go poprawić, więc nie nauczysz się do takiej poprawy, więc do końca roku masz materiał z tego kolokwium nieopanowany (np. całe kończyny/klatkę+szyję/brzuch+miednicę/głowę+neuro). Dodatkowo, nie masz żadnej "drugiej szansy", żadnego kolokwium dopuszczeniowego. Katedra Anatomii po oddaniu Szczecinowi prof. J.M. na przechowanie wcale nie stała się bardziej prostudencka. Tylko sprawia, celowo i obłudnie, takie wrażenie. Asystentka zapytana czy pola Brodmana pojawią się na kolokwium powiedziała żebyśmy "nie słuchali głupot od starszych kolegów". I jak myślicie - czy pola Brodmana pojawiły się na kolokwium? Otóż tak, i to 4 razy. Spora część prowadzących zamiast przekazywać i uzupełniać przygotowaną przez studenta przed zajęciami wiedzę, jedynie ją weryfikuje, celowo wzbudzając wstyd. Prowadzący potrafią powiedzieć na ćwiczeniach: "jak tego nie umiecie, to ja nie będę tracić czasu na tłumaczenie tego". Na laboratoriach lub otwartych salach, jeśli nie pokażesz danej struktury na preparacie i poprosisz o pomoc, asystent każe ci "poszukać" tego w atlasie i nigdy nie udzieli odpowiedzi na zadane pytanie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

GUMED zdecydowanie się rozwija, jest sporo konferencji i warsztatów dla studentów, bardzo dużo kół naukowych - w ramach niektórych już od pierwszego roku można chodzić na dyżury. IFMSA działa niesamowicie prężnie - trudno o nich nie słyszeć; Oddział organizuje mnóstwo świetnych projektów i akcji, ale czas na udział w nich na tym kierunku studiów jest niestety bardzo ograniczony, co może być frustrujące.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli traficie na mało zintegrowaną i niewspółpracującą grupę laboratoryjną, nie liczcie na jakąkolwiek pomoc czy podzielenie się notatkami, a na anatomii wręcz spodziewajcie się wypchnięcia ze swojego miejsca przy stole z preparatami przez silniejszego kolegę. A propos stołu od anatomii, jeśli poprosicie prowadzącego, żeby przechylił mały preparat tak, by wszyscy widzieli, nie zdziwcie się gdy usłyszycie, że "to wy macie tak stać, żeby widzieć". Łatwo powiedzieć przy 12 osobach ściśniętych wokół siebie, gdzie połowa stoi 1.5 metra od mikroskopijnego nerwu.

Jak jest z mieszkaniem?

Gdańsk jest bardzo dużym miastem, a GUMED jest w samym centrum. Dojazd z peryferyjnych dzielnic sypialnianych komunikacją miejską może wam zajmować nawet 1h (przy braku korków). Gdańsk jest też drogi. Nie szukajcie mieszkania/pokoju we wrześniu, bo właściciele/biura/zarządcy będą żerować na waszym portfelu przez kolejne 10 miesięcy (dobrze liczycie - w roku 2022-23 ostatni egzamin z anatomii ustalono na 6 lipca). Na początku wakacji znajdziecie pokój oddalony ok 30 min komunikacją miejską od uczelni za 1000 zł z mediami. We wrześniu musicie mieć przygotowane na to ok. 1500 zł. Mówię tutaj o normalnych, właściwych do nauki warunkach (pamiętajcie tylko, że i tak możecie trafić na niekompatybilnych współlokatorów).

Życie w mieście

duże miasto = dużo opcji
kierunek lekarski = mało czasu wolnego
oceńcie sami

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jestem tylko obcym z Internetu, więc zróbcie z powyższymi informacjami co chcecie. Ja nie polecam tej uczelni i drugi raz wybór nie padłby na nią. Katedrze Anatomii nie zależy na tym, by Cię dobrze przygotować do kolokwium i egzaminu - masz je zdać, a jak się nie uda - Twoja wina. W 2022-23 nie było wejściówek na ocenę, nie było popraw kolokwiów - jeśli się nie nauczyłeś, pozostałeś nienauczony do końca roku.

A i jeszcze jeden SUBTELNY SZCZEGÓŁ. Po aferze z ex-rektorem-prof-wszyscy wiemy o kogo chodzi GUMED już nie oferuje warunkowego zaliczenia z przedmiotu Anatomia z elementami neurobiologii. Żeby pozostać na studiach po jego niezaliczeniu musisz POWTARZAĆ ROK!!! I w dodatku ZAPŁACIĆ blisko (bagatela!) 13 tys. za powtórne "nauczanie" tego cudownego przedmiotu (spoko, cennik też się zmienia dorocznie ;). No chyba, że przed wysłaniem zgłoszenia rekrutacyjnego sami skreślicie się z listy studentów, a dziekan wam to klepnie - wtedy płacić nie musicie ;))))))

Cenna wiedza. Lepiej, żeby wam się nie przydała.

Strony