Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 588

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Kucie, kucie, kucie. Najgorsza była histologia, anatomia przynajmniej była ciekawa. Fizjologia była najciekawsza, to do tej pory mój ulubiony przedmiot, choć trudny. Biochemia ani ciekawa, ani przydatna, a i nieprzyjemna do nauki. Biofizyka fajna, choć wszyscy narzekali. Dużo osób nie zdało egzaminów w pierwszym terminie. Nie uczyłam się dużo, a problemów ze zdaniem nie miałam. Grunt to brak zaległości. Nie ma potrzeby zarywania nocek, to dopiero na drugim roku (choć drugi jest przyjemniejszy). W sesji letniej jest anatomia i histologia. Nie przychylam się do stwierdzenia, że łatwiej się dostać niż utrzymać. Natomiast prawdą jest, że po pierwszym roku już jest z górki, wszyscy tak twierdzą. Dla wielu osób ważną informacją jest całkowity brak łaciny (tylko na fakultecie, jak ktoś chce). Dopiero na drugim roku na patomorfologii trzeba nauczyć się słowniczka. Na anatomii i histologii wymagają angielskiego mianownictwa (obok polskiego, oczywiście).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości są, tylko trzeba je wykorzystać. Miałam to szczęście, że wyniki matur pozwoliły mi być na pierwszej liście na każdej uczelni. Jestem przekonana o słuszności swojego wyboru. Rodzina nakłaniała mnie na tę uczelnię, a ja pd zawsze kocham to miasto. Lublin dużo wymaga, więcej niż inne uczelnie, co przyznają znajomi studiujący na innych uniwersytetach po porównaniu wymagań, egzaminów i podręczników. Nie ma tego złego - mam nadzieję, że poziom nauczania przełoży się na wyniki z LEKu. Co do kierunku - chyba jedyny wybór dla ambitnych. Farmacja wydaje się być ciekawsza, ale większość absolwentów zostaje aptekarzami. Po stomie wiadomo, że nie jest fajnie. Trzeba mieć tylko nadzieję, że ze specjalizacjami nie będzie problemu, a jest w czym wybierać. Książek w bibliotece dla wszystkich nie starczy. Czasem trafią się nówki, czasem rozlatujące się starocie. Wszyscy tylko wypożyczają. Jeśli chodzi o czytelnię, biblioteka UMCS czy KUL wygrywa. Zdecydowana większość uczy się jednak w domu. Najpopularniejszym źródłem materiałów jest punkt ksero w DS4.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od grupy. Ja odczuwam wyścig szczurów. Mówi się, że w Lublinie go nie ma, więc aż strach pomyśleć, jak to wygląda w innych miastach. Szczególnie nasilony na pierwszym roku. Asystenci wymagający, choć zdarzają się wyjątki. Wykłady to często strata czasu, ale są listy obecności.

Jak jest z mieszkaniem?

Na Chodźkowie mieszkania są drogie jak na Lublin. Nie polecam mieszkania ze stomą czy farmą. To rozprasza, gdy inni mają wolne a ty musisz się uczyć. O akademikach słyszę dużo dobrego, można liczyć na ciszę i spokój. Mam jednak informacje tylko od osób z jedynek.

Życie w mieście

Lekarski ciągle ma imprezy. Komunikacja miejska super dla medyków. Wszystko na Chodźkowie, tylko 2 budynki przy Litewskim, 10 min autobusem lub 15 pieszo. Galerie handlowe, kina, pizzerie, kawiarnie - wszystko na rzut beretem ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla osoby mieszkającej w rozsądnej odległości nie ma lepszego wyboru, to super uczelnia. Jednak nie wybrałabym Lublina, gdybym miała dojeżdżać jakieś 300 km. Nikt studentom wiedzy do głów nie włoży. Wiadomo jednak, że dobry nauczyciel i zaplecze naukowe potrafią wiele ułatwić. Można się jedynie zastanawiać nad kierunkiem. Dla mnie nauka jest ważniejsza niż pieniądze, dlatego lekarski. To droga inwestycja, medycynę polecam jedynie pasjonatom z naukowym zacięciem.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Zielonogórski (UZ) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zależy od organizacji czasu pracy, nauki jest milion razy więcej niż w LO ale praca opiera się na samodzielnej nauce, nikt za rączkę nie prowadzi. Jak jest sesja to masakra i brak snu, jak sesji nie ma to da się żyć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest młoda i BARDZO się stara żeby dać studentowi możliwość rozwoju, zakładane są nawet koła naukowe przedmiotów klinicznych (np. med ratunkowa, neurochirurgia itd.) mimo że nikt jeszcze nie zaczął nawet kształcenia klinicznego. Uczelni bardzo zależy żeby wszystko było zorganizowane jak należy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest wspaniała! Wykładowcy są młodzi, chętni do dzielenia się wiedzą i bardzo zaangażowani w nowe miejsce pracy, mają studentów z imienia osobiście, nikt nie jest tutaj anonimowy dzięki temu że rocznik jest nieduży. Studenci nie mają wielkiej spiny, wszyscy jedziemy na tym samym wózku, kilka jednostek patologicznych jest ale ogólnie jest zajebiście.

Jak jest z mieszkaniem?

Zielonka jest dużo tańsza niż wielkie miasta, mieszkanie jest kilkaset zł tańsze niż np. we Wrocławiu czy Poznaniu o Warszawie nie mówiąc już, akademik jest spoko, wyremontowany w miarę i tani.

Życie w mieście

Komunikacja i dojazd bajka, zielona jest nieduża i łatwo się przemieszczać, max czas dojazdu na niektóre zajęcia to 15-20 min.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

U nas z racji młodego wieku kierunku nie ma baz pytań, trzeba się uczyć od deski do deski książek. Ciężko będzie się przenieść na inne uczelnie z tego samego powodu, młody kierunek, bardzo polecam, uzet jest super, to jest miejsce które daje mega możliwości.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest zdecydowanie więcej niż w liceum. Dużo pracy samodzielnej w domu. Wszystko zależy do organizacji, można znaleźć czas wolny. Anatomii uczyłem się z Woźniaka i Bochenka + Grey do klinik i szybkich powtórek. Co do atlasu to polecam Nettera chociaż miejscami nie jest tak szczegółowy jak Sobotta. Histologia - tylko Sawicki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeśli ktoś chce to znajdzie dla siebie idealne zajęcia. Na uczelni jest mnóstwo kół naukowych, warsztatów, konferencji czy spotkań naukowych. Jest w czym wybierać. Biblioteka jest wspaniała, aż chce się w niej uczyć, a dodatkowo jest bardzo dobrze zaopatrzona. Łódzkie szpitale są bardzo dobre, szczególnie Barlicki, więc są duże możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest bardzo przyjazna. Ogólnie ludzie się wspierają i pomagają sobie w trudnych chwilach, dzielą się podręcznikami, notatkami czy jakąś dodatkową wiedzą. Nie ma wyścigu szczurów, chociaż jak na wszędzie znajdą się czarne owce, szczególnie przed i w czasie sesji.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są (stosunkowo) tanie i jest dość spory wybór. Najlepiej w okolicy CKD/Narutowicza.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest bardzo dobra. Minusem jest to, że zajęcia odbywają się w kilku miejscach, ale z tego co słyszałem uczelnia dąży do centralizacji miejsc odbywania zajęć.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam UMed, to bardzo dobra uczelnia o dużych możliwościach rozwoju. Szybko się zmienia i modernizuje. Zdecydowanie dbają o szczegóły. Jednym z minusów jest dziekanat, który pracuje dość wolno i opieszale, ale nie jest źle.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

To będzie długa wypowiedź, ale pamiętam, jak sama miałam wiele pytań, więc może ten monolog okaże się dla kogoś pomocny :D Nauki nawet nie porównywałabym z liceum, ja przeżyłam gorzkie rozczarowanie po zderzeniu z ilością nauki na pamięć. Chodziłam do naprawdę dobrego liceum, gdzie kładziono nacisk na myślenie, wszechstronny rozwój, matematykę... Zresztą żeby dostać się na WUM trzeba świetnie napisać te matury, które przecież wymagają jakiegoś myślenia, jest sporo osób dla których WUM był "wybawieniem", bo nie dostaliby się na inne uczelnie, ale mieli korzystne przeliczniki z matmy/fizyki. Myślę, że dla takich pół-matfizów ;) to szczególnie bolesne zderzenie. W każdym razie nie myślcie sobie, że będziecie drugimi doktorami House`ami, że będziecie rozwiązywać jakieś medyczne zagadki na 1 roku niczym w serialach (choć może trafi Wam się asystent pobudzający do myślenia), generalnie na 1 roku WSZYSTKO jest nauką na pamięć. Pomyśleć można trochę na biofizyce, ale i tak trzeba kuć skrypt na pamięć i wchodzą pytania z zeszłych lat, więc są osoby które po prostu kuły te odpowiedzi i wyniki na pamięć :). Właśnie, nauka odpowiedzi na pamięć - często jest tak, że można mieć ogromną wiedzę, ale nie zrobi się tzw. "bazy" z pytaniami z zeszłych lat i ma się gorszy wynik od osób które nic nie robiły prócz bazy właśnie. Baza jest zatem z jednej strony wybawieniem, bo niestety gdy asystenci postanowią wymyślić już nowe pytania, to często pytają o największe pierdoły tzw. "pytania z d**" ;). Z drugiej strony jest jakiś niedosyt, że człowiek się uczy, a baza... Sami zobaczycie zresztą :D Największym stresem jest na pewno anatomia, choć dużo zależy od asystenta. Na każdych zajęciach mamy wejściówkę, co z jednej strony jest dobre, bo zmusza do systematycznej nauki, z drugiej w tym roku wprowadzono wejściówki abcde które często były za trudne, zawierały jakieś niepotrzebne szczegóły z Bochenka i generowały stres (trzeba mieć zaliczone 60% wejściówek w każdym semestrze by być dopuszczonym do egzaminu). Dużo zależy też od asystenta na jakiego się trafi - są porządni, są kochani, są tacy, że utrudniają życie wbijając szpilki na kolokwiach w jakieś dziwne struktury których nigdy nie pokazywali. Mamy też, w porównaniu z innymi uczelniami, dość trudny egzamin praktyczny z anatomii. I znowu - z jednej strony może to i dobrze, z drugiej niektóre szpilki, które się na nim pojawiły były przesadą. Histologia też wymaga oczywiście nauki na pamięć (ach ten Sawicki), ale koniec końców nie jest taka straszna. Jednak lepiej spinać się do kolokwiów, żeby nie pakować się w 2 i 3 terminy. Reszta przedmiotów, część zapychacze, część przyjemne, generalnie niestraszne :) Co do ilości wolnego czasu - ja miałam go bardzo mało, ale czasem udało się gdzieś wyjść, generalnie dużo zależy od osobistych predyspozycji, jedni uczą się szybko na pamięć, potrafią usiąść i się nie rozpraszać, zrobić co trzeba i mieć wolne. Inni, tak jak ja, łatwo się rozpraszają, nie lubią kucia i muszą się trochę więcej pomęczyć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jak wszędzie wszystko zależy od asystenta, ja akurat miałam szczęście i trafiłam na świetnych i nieutrudniających życia, ale różnie to bywa. Biblioteka jest świetna, nowa, wyposażona, dużo książek, klimatyzacja, komputery, sympatyczna obsługa. Niestety przez ilość studentów nie starcza dla wszystkich, więc lepiej wypożyczyć szybciutko po otrzymaniu legitymacji. Koła, warsztaty, konferencje - to jest WUM, zatem jest tego tutaj pełno, samych kół ponad 100, co weekend jakaś konferencja, jeśli ktoś chce, naprawdę można się zaangażować, ale przez ilość studentów trudno być zauważonym, naprawdę trzeba się wykazać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera lepsza niż myślałam, moja grupa kochana, nie zauważyłam jakiegoś wyścigu szczurów, jest dobry przepływ informacji, zdarzają się oczywiście jakieś kwiatki które skarżą, ale wśród ponad 600 osób na roku statystycznie kilka będzie takich :) Brakuje mi też trochę kameralnej atmosfery, bo mimo dużej ilości osób, tak naprawdę nie zna się wielu i człowiek się czuje tylko kolejnym numerkiem.

Jak jest z mieszkaniem?

Warszawa jest drogim miastem jeśli chodzi o mieszkania. Kawalerka minimum 1500 zł, te lepsze na Ochocie to około 1700 zł, pokoje 1-osobowe w mieszkaniach z innymi ludźmi około 900 zł, akademik na Karolkowej ponoć super i ceny niższe, ale trudno się dostać z uwagi na wymagany niski dochód. Da się znaleźć taniej, ale wtedy zazwyczaj mieszkamy gdzieś dalej i długo dojeżdżamy albo godzimy się na niższy standard.

Życie w mieście

Warszawa to Warszawa ;) Jak ktoś chce, to ciągle może gdzieś chodzić, choć ja naprawdę momentami nie czułam, że mieszkam w stolicy, bo moje życie to było kursowanie miedzy uczelnią a pokojem. Komunikacja świetna, ale droga, jednak jak się kupi 3-miesięczny to jakoś mniej boli. Jak się mieszka daleko, to dojazd jest utrapieniem, często są też korki, ale wykładowcy nie czepiają się spóźnień (w przeciwieństwie do nieobecności).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wiele osób odradzało mi lekarski, ale wiem, że jak człowiek jest zafiksowany, to nikt mu do rozsądku nie przemówi, liczy się tylko ta "wymarzona" medycyna. Jeśli spodziewacie się przyjemnej pracy i góry pieniędzy zaraz po studiach, to polecam iść na kierunki przyszłości, typu informatyka, jakieś IT, tam już na studiach zarabiają więcej niż my na rezydenturze. Jestem teraz na praktykach pielęgniarskich i obserwuję pracę w szpitalu - z jednej strony to naprawdę fajny zawód, może dawać satysfakcję, z drugiej strony bardzo depresyjny, stresujący, a zarobki marne. Dla wciąż niedowierzających polecam poczytać jakieś portale o sytuacji rezydentów i kandydatów na rezydentów w Polsce. Ja sama planuję zapisać się na jakiś kurs językowy, by w razie czego wyjechać, choć bardzo nie chcę, to należę do osób pesymistycznie nastawionych ;) a sytuacja nie przedstawia się ciekawie, szczególnie w obliczu cudownego pomysłu zwiększania liczby studentów medycyny i zmniejszania liczby rezydentur. Nie wiem też, czy wybrałabym ponownie WUM. Niby "przeżyłam" rok, zdałam wszystko, ale nie wiem, czy było to wszystko warte, czy to zaprocentuje, szczególnie, że z opowieści znajomych da się przyjemniej i mniej stresowo np. we Wrocławiu.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jeśli chcesz zaliczyć wszystko spokojnie w terminie i nie zarywać nocek przed kolokwiami/egzaminami to pewnie zostanie ci mało wolnego czasu. Chociaż z tego, co widzę po niektórych znajomych, można wychodzić i w tygodniu, spiąć się i również nieźle sobie poradzić ;) Tak naprawdę trzeba wyrobić sobie swój sposób uczenia, bo ten licealny czasami zawodzi. Największy problem to oczywiście anatomia, jedyna recepta to systematyczna i dokładna nauka, nawet jeśli prowadzący nie odpytuje co zajęcia. Ale czasem nie przejmujcie się, jak na początku nie zaliczycie wejściówki, można nie ogarniać o co tu chodzi (taki trochę zimny prysznic) a kolosy zdać na 5. Wg mnie warto od początku postarać się z biologią, bo chociaż egzamin nie jest znowu taki trudny, to można dość łatwo dostać zwolnienie, a to zawsze parę dni wolnego w sesji (i trochę więcej czasu na przekochaną biofizykę).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć - jak wcześniej wspominano, zależy od prowadzącego. Ja miałam to szczęście, że trafiłam na dość wymagających i potrafiących przekazać wiedzę. Biblioteka idealna jeśli potrzebujesz zupełnego spokoju do nauki, chociaż bywa tam czasami tłoczno. Z zajęć dodatkowych nie korzystałam i w sumie trochę żałuję, bo to też szansa żeby już w ciągu roku przekonać się jak wygląda praca w szpitalu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Świetna ;) To oczywiście w dużej mierze zależy od ludzi w grupie, ale nigdy bym się nie spodziewała, że spotkam tyle wspaniałych osób w jednym miejscu. Podejście asystentów również względne, jak grupa jest zaangażowana w zajęcia i się stara to prowadzący też będzie inaczej do niej podchodził. Patrząc na tych, jakich miałam - to jest bardzo prostudencko (szczególnie na anatomii, serio).

Jak jest z mieszkaniem?

Jak się trochę poszuka, to można znaleźć i jedynkę 10 minut od uczelni za 6 stów :) generalnie ceny wahają się od 500 do 900, w zależności od odległości od uczelni i jakości mieszkania.

Życie w mieście

Najgenialniejsze miasto w kraju :D Bałam się, że nie spodoba mi się życie w dużym mieście ale przyzwyczajenie się to była kwestia tygodnia. Osobiście na komunikację nie narzekam, nie mam uwag jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu, każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Może nie jest to najnowocześniejsza uczelnia (z klimatem ;> ), ale absolutnie nie żałuję wyboru. Po pierwszym roku może jeszcze niewiele mogę na ten temat powiedzieć, ale myślę, że Wrocław trzyma poziom, a to, z jakimi wynikami skończysz rok, zależy przede wszystkim od pracy własnej, nie ważne na jakim uniwersytecie.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogółem nie powiem nic nowego jak napiszę, że na pierwszym roku jest masa nauki i mało czasu wolnego :D Mi było się bardzo ciężko przestawić, szczególnie w pierwszym semestrze. W drugim - nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia do studiowania czy nie tylko - było już dużo lepiej. Jest czas na spotykanie się ze znajomymi, ale na pewno nie można odpuszczać nauki w weekendy, nie ma takiej opcji. Wszystko zależy od tego jak kto dysponuje czasem, a jako że ja robię to kiepsko, to wychodziłam bardzo rzadko :D Asystenci są raczej w porządku, w moim odczuciu wszyscy chcą raczej pomóc, a nie uwalić. Generalnie mimo ogromu nauki pochłanianej w krótkim czasie wspominam ten rok bardzo dobrze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest świetna. Zajęcia znajdują się w wielu różnych miejscach, więc trzeba się najeździć po Łodzi, ale najważniejsze, że poziom zajęć jest bardzo dobry, w bibliotece najważniejsze pozycje można znaleźć, wiele jest też w wersji elektronicznej. Wiele kół, praktycznie co tydzień przeróżne warsztaty w CKD. Generalnie oceniam na plus.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jest w 100% prostudencko. Asystenci tak jak już wspomniałam raczej nastawieni żeby pomóc. Jeżeli chodzi o atmosferę panującą między rocznikami to z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest super. Starsze lata bardzo nam pomogły na pierwszym roku, udostępniają wszystkie potrzebne materiały, radzą na co zwrócić uwagę, ogółem atmosfera na uczelni i relacje studentów między sobą i studentów z wykładowcami to moim zdaniem jeden z największych plusów łódzkiego UMEDu.

Jak jest z mieszkaniem?

Łódź jak na duże miasto jest tania. 600-800 zł to takie normalne ceny za pokój w mieszkaniu, ale da radę też taniej - w zależności od lokalizacji, standardu no i tego jak Ci się uda :P (ja trafiłam super mieszkanko na zamkniętym osiedlu w bardzo korzystnej cenie!)

Życie w mieście

Zajęcia rozrzucone po całej Łodzi, ale połączenia są w porządku, choć nie są idealne (tramwaje w Łodzi potrafią stać na światłach naprawdę długo). A jeżeli chodzi o miasto - moim zdaniem jest niedocenione! Jest tu co robić, jest co zobaczyć. Są świetne teatry, muzea, ec1, zoo, off piotrkowska. Jest gdzie wyjść, są fajne kluby i masa barów. Miasto typowo akademickie, więc w ciepłe weekendy na Piotrkowskiej są sporawe tłumy ;) duży plus Łodzi to często jeżdżące nocne autobusy, zatem zawsze jest jak wrócić z imprezy ;) Pewnie słyszeliście również o Manufakturze - jak na zakupy to tylko tam ;) No a poza tym Łódź jest serio inna. To miasto kontrastów, niby się rozwija, ale obok nowoczesnych budynków można zobaczyć stare kamienice. No i te piękne murale ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia to był świetny wybór, drugi raz wybrałabym tak samo. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na studiach w przeciwieństwie do liceum na zajęciach musimy być przygotowani. Przed każdymi zajęciami z anatomii i histologii jest wejściówka z materiału przewidzianego na dane zajęcia. Czasu wolnego jest sporo, zwłaszcza jeżeli nie chodzi się na wykłady. Zajęć jest dużo mniej niż w liceum. Warto się uczyć regularnie, żeby nie musieć przerabiać 1000 stron na tydzień przed egzaminem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zależy od osoby prowadzącej. Dobry asystent może ułatwić naukę, ale należy pamiętać, że nie napisze za nas egzaminu czy kolokwium.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci są pozytywnie nastawieni do ludzi i pomagają sobie nawzajem. Nie zauważyłem "wyścigu szczurów".

Życie w mieście

Warszawa to Warszawa. Mamy tu wszystko, włącznie z korkami...

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wszystkim polecam wybór tej uczelni, ponieważ ma ogromne zaplecze dydaktyczne i oferuje wiele możliwości rozwoju.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest ogromna, nie jest się w stanie nauczyć wszystkiego, więc też żyje się w ciągłym stresie. Generalnie na pierwszym roku grupa też się najbardziej integruje, więc pomimo ogromu materiału, często organizuje się różne imprezy, żeby nie zwariować ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeżeli chodzi o rozwój naukowy, to CMUJ zapewnia dużo możliwości. Oczywiście wszystko zależy do jakiego koła naukowego się trafi, ale większość studentów pisze prace i później prezentuje je na konferencjach. Przygotowanie do zawodu jest na średnim poziomie, asystenci się starają, aczkolwiek grupy są o wiele za duże, często łączone z powodu niedostatecznej ilości kadry. Zdarzają się sytuacje, że np na chirurgii 20 studentów ma w teorii porozmawiać i zbadać jednego pacjenta, w praktyce 2 osoby badają, a reszta się przygląda. Na każdym roku jest do wyboru fakultet, niektóre są bardzo ciekawe i można się na nich nauczyć dużo praktycznych umiejętności.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomiędzy studentami jest bardzo dobra atmosfera, dzielimy się notatkami, uwagami na temat egzaminów. Porównując z innymi uczelniami, w Krakowie panuje wyjątkowo przyjazna atmosfera. Oczywiście zawsze zdarzy się jakaś osoba, która będzie pisała pisma do Katedr i potem wszyscy studenci ponoszą tego konsekwencje, ale to są wyjątkowe sytuacje.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są bardzo daleko (30-40 min tramwajem), poza tym po remoncie są w cenie miejsca w pokoju 2-osobowym. Średni koszt wynajęcia pokoju 2-osobowego w okolicach centrum to ok 600 zł, 1-osobowego ok 1000 zł.

Życie w mieście

Bilet semestralny na tramwaje i autobusy kosztuje 187 złotych. Komunikacja jest dobrze zorganizowana, z łatwością można dotrzeć do każdego miejsca w Krakowie. Jest bardzo dużo imprez, koncertów, wydarzeń kulturalnych, pod względem spędzania wolnego czasu Kraków ma dużo do zaoferowania.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie mimo wszystko nie polecam uczelni, od lat sytuacja z egzaminami wygląda tak samo - są na nich pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi. Bardzo często po egzaminach wciąż nie wiemy, którą odpowiedź należało zaznaczyć. Często czujemy, że uczenie się z książek nie ma większego sensu, bo nie znajdziemy tam odpowiedzi na pytania, dlatego często jedyną metodą, aby zdać egzamin jest przerobienie wcześniejszych testów. Również niektórzy starsi Profesorowie traktują studentów z wyższością, wprowadzają swoje dziwne progi/zasady zdawania egzaminów. Na innych uczelniach również można się dużo nauczyć i nie stracić przy tym zdrowia psychicznego ;)

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo i uciążliwe jest przenoszenie stosów książek jak odwiedza się rodzinę w innym mieście. Jeżeli się regularnie uczy, a nie budzi tuż przed kolokwium to można bez problemów wszystko zdać w pierwszych terminach. Na 4 roku już można bez problemu angażować się w życie kół naukowych czy realizować inne hobby.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest wysoki, ale zależy to też od zakładu. Z niektórych przedmiotów jak mikrobiologia i patomorfologia to cisną niemiłosiernie, co niekoniecznie ma sens, bo zamiast uczyć się w tym czasie do interny czy innych przedmiotów zakuwa się mikroby. Z drugiej strony z biofizyki nikomu krzywdy nie zrobią. Biblioteka jest jak najbardziej na plus, nowoczesna, na pierwszych latach brakuje czasem książek jak wszędzie, ale zawsze są w Internecie, albo zostaną domówione. Jest dużo warsztatów z szycia czy laparoskopowych całkowicie darmowych, cykle spotkań z naukowcami z całego świata; USA, Japonii, Niemiec tez darmowe. Koła są przy każdej klinice i działają na dwa sposoby albo piszesz prace albo chodzisz na dyżury i sobie asystujesz przy operacjach czy obserwujesz. Tu ogromna zaleta, że lekarze są mega w porządku, nigdy nie zostałem olany. Wpisują na asysty operacji z profesorami, dają gipsować czy zszywać pacjentów już na pierwszym roku i jeszcze podziękują, że im pomogłeś. Nie ma czegoś takiego, że nie możesz przyjść na chirurgię, bo dopiero od 4 roku! Jesteś na 1 roku to Ci najwyżej pokażą co jak brzuch na żywo w środku wygląda :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ogólnie bardzo pozytywnie, poznałem masę super przyjaciół, ale są też ludzie, których po 4 latach pierwszy raz widzę, bo zawsze się gdzieś ukrywają w książkach. Jest forum z testami, roczniki współpracują, przyjemnie się studiuje. Co do wykładowców to jest tu dużo wspaniałych ludzi z zagranicznym doświadczeniem. Uczelnia jest chyba 3 pod względem publikacji naukowych, a w porównaniu do WUM jest jakoś 3 razy mniejsza (nie ujmując wspaniałej uczelni WUM:) Jak chcesz mieć biologie molekularna z naukowcami z USA, Indii, Hiszpanii, medycynę sądową z człowiekiem z FBI, czy genetykę z ludźmi, którzy odkryli, ze nowotwory mogą być dziedziczne, komórki macierzyste i wiele innych to tu rzeczywiście można dowiedzieć się rzeczy, bezpośrednio od ludzi, którzy nad tym właśnie pracują. Asystenci tez zazwyczaj mają za sobą lata pracy w Niemczech, Szwajcarii, GB czy nawet Australii, ale studenci nie zawsze o tym wiedzą. Zazwyczaj wszyscy są otwarci i nie robią problemów, jak chcesz więcej się dowiedzieć to leć pogadać po zajęciach czy na dyżur, nawet profesorowie Cie nie oleją.

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo tanio, 600 zł za pokój 5 minut od szpitala.

Życie w mieście

Życie w Szczecinie ma swoje plusy i minusy. Plusy to, że jest tanio, bez korków i zielono. Minusy, że jak ktoś liczy na imprezy jak w AMerican Pie to prędzej Wrocław czy Warszawa, oraz niestety Szczecin leży mocno na uboczu. Z drugiej strony jest 1 h do Berlina na fajny koncert.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

PUM to był strzał w dziesiątkę, dostałem się tu dlatego, że brali fizykę i jechałem z myślą o przeniesieniu, ale postanowiłem zostać. Uczelnia jest rzeczywiście bardzo otwarta, nie ma zadufanych w sobie lekarzy, jak się chce to można się dużo rzeczy nauczyć. Minusem był (bo jest nowy rektor) trochę chaos w organizacji. Mam ogromny żal, że na 4 roku nie miałem ferii i kończę sesję 21 lipca, niby to się ma nie powtórzyć, ale zobaczymy. Do leku zawsze się człowiek nauczy, ważne jest ile można wyciągnąć z zajęć, a zapamięta się i tak poszczególnych wykładowców. Uczelnia broni się, że niskie miejsce w rankingu spowodowane jest brakiem farmacji, którą w tym roku otwierają, ale ciekawostką jest, ze parę lat temu kierunek lekarski był pierwszy w rankingu :D

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Najcięższe jest zderzenie w październiku z anatomią i wszystko zależy od tego, jak szybko jesteś w stanie zacząć pracować systematycznie, bo tylko wtedy te studia zaczynają być przyjemne - inaczej będziesz stękać i zarywać nocki.
Sam egzamin z anatomii nie jest trudny, ale stosunkowo łatwo podpaść profesorowi i przywitać "2" w indeksie. Uwala za konkretne rzeczy zarówno w wiedzy, jak i postawie, ale nie martwcie się - wasi starsi koledzy stworzyli biblię, która pomoże wam bez stresu przebrnąć to wątpliwej przyjemności spotkanie.
Nie pomaga też objętość innych przedmiotów, które nie są stosunkowo proste i nie ma problemów z zaliczeniem, natomiast bywają strasznie upierdliwe.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom i merytoryka to loteria. Wszystko zależy na jakiego asystenta się trafi. Zdarzało się, że prowadziliśmy płomienną dyskusję z prowadzącym na temat relacji damsko-męskich, gdy grupa w sali obok pisała wejściówkę z miażdżycy. Uroki studiów.
Nowa biblioteka jest cudowna, zaopatrzenie średnie, ale w czasach pdfów ma to raczej niewielkie znaczenie. Warsztaty, koła naukowe i konferencje dają możliwości do popisu, choć ilość idiotycznych "badań" prowadzonych przez studentów, by nabić punkty do stypendium jest przytłaczająca.
Możliwości po zakończeniu kierunku? Szczerze? Jeśli macie inne pasje to uciekałbym od medycyny. Owszem, zawód lekarza jest z założenia wspaniały, ale w naszym kraju to głównie walka z papierami, systemem i własnym stanem psychicznym. No i pieniędzmi, bo na razie czeka na Ciebie 2400 zł podstawy na etacie w wieku 30 lat.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Kadra - dla jednych jesteś kwiatem społeczeństwa, a inni mają cię w dupie.
Organizacja toku studiów jest tragiczna. Naprawdę dzieją się rzeczy, których nie wypada wywlekać, ale za to samorząd robi świetną robotę.
Wśród samych studentów jest czysty mutualizm. Wzorowa współpraca i przepływ informacji! :)

Jak jest z mieszkaniem?

500-1000 za pokój. Ciężko z dobrym lokum i poszukiwania bez znajomości zajmą trochę czasu - warto zadbać o to odpowiednio wcześnie.

Życie w mieście

Miasto cudowne, komunikacja miejska - ujdzie, ale korki to makabra. Polecam rower! Zajęcia odbywają się relatywnie w małym obszarze miasta na każdym roku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli szukasz rzetelnej, renomowanej uczelni ze świetną organizacją, wykwalifikowaną i wymagającą kadrą, to nie jest to miejsce dla Ciebie.
Jeśli jednak się zdecydujesz na Wrocław to trafisz do wspaniałego miasta z bandą świetnych ludzi i z ogromną możliwością samorozwoju.

Strony