Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1670

Kierunek lekarski, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki w porównaniu z liceum zdecydowanie się zwiększa, ale jeśli ktoś potrafił na bieżąco się uczyć w LO to i tu da sobie radę. Normą jest że niektóre testy trzeba poprawiać, ale to norma na takich uczelniach. Na pewno na pierwszych latach dobrze jest kupić sobie po jednej książce do 2-3 najważniejszych przedmiotów ale równie dobrze można się uczyć ze źródeł internetowych cy skryptów więc na pewno nie kupujcie całego Bochenka do anatomii, wydrukowane Skawiny wystarczą. Spokojnie w weekendy można się nie uczyć i wcale nie znaczy to że się będzie miało zdecydowanie słabsze oceny od innych. Na pewno nie warto uczuć się cały tydzień bo to bardzo męczące i wtedy faktycznie oceny zamiast iść w górę mogą spadać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia są na bardzo wysokim poziomie, uczelnia o nas dba. Biblioteka jest dobrze zaopatrzona. Stale kupują nowe książki dla medycyny. Ale jak ktoś czeka z wypożyczeniem do rozpoczęcia semestru to się nie dziwić że są już wybrane. Jest kilka kół naukowych. Jeśli ktoś chce zacząć pisać pracę do doktoratu to spokojnie znajdzie prowadzącego który mu pomoże. Czasem prowadzący sami proszą aby chętni się zgłosili do pisania prac naukowych pod ich kierownictwem. Jest całe mnóstwo konferencji i spotkań dodatkowych na które można uczęszczać. Jest ich tak dużo że na pewno nie ma szansy żeby ktoś dał radę wziął udział we wszystkim. Praca po medycynie w CK na pewno jest na miejscu. Wielu ordynatorów po dogadaniu się jasno potwierdza, że dla chętnych znajdą miejsce na swoim oddziale. Można też chodzić na dyżury do szpitala, czy na SOR. Możliwości jest mnóstwo. Troszczą się o nas bo dopiero co się pojawił taki kierunek, więc nie są jeszcze zmęczeni zajmowanie się studentami.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie wiem skąd opinia że jacyś prowadzący mogą się z kogoś nasmiewać. Na pewno umieją utemperować i sprowadzić do poziomu zbyt knąbrnych studentów, ale zawsze są pomocni, konkretni i można liczyć że da się z nimi dogadać w bardzo wielu kwestiach. Często idą nam na rękę przy ustalaniu formy egzaminu, zaliczenia czy przy planowaniu sesji. Na roku wyścig szczurów nie jest wyczuwalny dla zwykłych osób. Ci najbardziej nadgorliwi faktycznie obserwują kto dostał jaką ocenę i za co ale zwraca na to uwagę może mniej niż 10% roku. Relacje między studentami są poprawne. Czasem tworzą się grupy poza które żadne informacje się nie wydostają. Szczególnie na młodszych rocznikach. Wykłady są nudne i nie potrzebne, bo to wszystko potem powtarzamy na seminariach. Stale nam się mówi że są obowiązkowe wiec zazwyczaj każdy stara się na nich być.

Jak jest z mieszkaniem?

W akdemiku alkohol i głośna muzyka. Raczej na medycynie ludzie wybierają stancje, żeby mieć więcej luzu, móc czasem kogoś do siebie zaprosić czy przenocować, tym bardziej że często są to osoby z drugiego końca Polski.

Życie w mieście

Można w obrębie miasta wszędzie dojechać autobusem, jeżdżą bardzo często. Część zajęć jest w Morawicy lub Czerwonej Górze. Ale w sumie to ok 2-3 tyg. Dojazdów ok 30-40 minutowych poza miasto. Posiadanie auta często jest problematyczne jeśli chodzi o parkowanie w okolicy szpitali, na szczęście przy uczelni jest Galeria Koroną więc tam parkujemy jak już. Miasto nie jest jakieś szczególnie prostudenckie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Chcielibyśmy więcej zajęć online. Sesje ciągłą, bo gdy nagle zaliczasz w lutym pulmonologie i kardiologię, które trwały tyko 2 tygodnie we wrześniu to jest ciężko wszystko ogarnąć.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Chciałem powiedzieć ze wszystkie uwagi na temat histologii na naszym uniwersytecie są wyssane z palca, jest to świetnie prowadzony przedmiot, przez pełnych pasji prowadzących. z przyjemnością słuchało mi się wykładów Pani Profesor. światło było zgaszone, żeby było lepiej widać slajdy i żeby można było się bardziej skupić!

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wydział Nauk Medycznych w Katowicach
Nauka na I roku to ciągłe wkuwanie, brak czasu na życie towarzyskie (lub jego obecność, ale brak zdania przedmiotu w I i II terminie, może w III się uda (czyli maj-sierpień-wrzesień). Jeżeli myślisz, że matura była trudna, to jesteś w błędzie. Matura to przy studiach jeden egzamin.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

W chwili obecnej nad ŚUM krąży Rzecznik Praw Obywatelskich, Niezależne Zrzeszenie Studentów i Minister Zdrowia (chodzi o sprawę mobbingu, molestowania i wyżywania się na studentach, o czym można przeczytać na internecie).

Najgorsze przedmioty to:
Biologia molekularna – chyba najmniej przydatny przedmiot na I roku, na którym uczysz się zaawansowanej genetyki i biotechnologii oraz mnóstwa zastosowań i przebiegów różnorakich badań np. elektroforezy w żelach, ekstrakcji DNA z komórek, łącznie z najdrobniejszymi szczegółami: czas, startery, skąd pochodzą, jaka temperatura itd. Bazy na ten przedmiot nie wchodzą (jedna ich baza na kolokwium to, uwaga: 4000 pytań w systemie komputerowym).
Histologia – ciężki przedmiotu, bo od dwóch i pół roku nie wchodzą pytania na wejściówkach z bazy (powtarza się może 3-5 na 20). Z relacji starszych roczników wiemy, że kiedyś był to przedmiot, na który uczyło się bazy pytań. W tej chwili musisz znać na pamięć (naprawdę!) podręcznik Sawickiego i część dwóch innych książek. W danym semestrze należy zebrać 65% wymaganej liczby punktów, jeśli nie, to piszesz poprawę semestru w maju, co jest nie lada wyzwaniem.
Anatomia – uważam, że ten przedmiot jest dość ciężki w Katowicach. Porównując wymagania Wrocławia/Szczecina, gdzie są moje znajome, to nie można powiedzieć, że ŚUM Katowice traktuje anatomię po macoszemu. Widać to szczególnie na tzw. szpilkach anatomicznych, których nie zdaje znaczna liczba studentów.
Któryś z tych przedmiotów trzeba sobie odpuścić, bo nie przerobi się materiału z innych przedmiotów. Wybór zazwyczaj pada na anatomię.
Problemem jest również Biochemia z elementami chemii, gdzie wymagane są informacje z matury oraz ze skryptu (słowo w słowo) - przedmiot w tym roku jest po raz pierwszy na I roku.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomaganie sobie, dobry kontakt pomiędzy latami – każdy jest w tym samym bagnie i bez pomocy innych trudno się tutaj utrzymać. Bez pomocy starszych lat i ich notatek nie da rady.

Jak jest z mieszkaniem?

Są drogie, tak samo jak Wrocław. Radzę szukać w obrębie Katowic-Ligoty, bo komunikacja miejska to porażka, a samochodem – stoisz w korkach.
Akademiki są wyremontowane i świeże, niestety w pokojach panuje ścisk.

Życie w mieście

W środku miasta dużo klubów - ulica Mariacka, jest gdzie wyjść, zabalować, czy masz na to czas? Nie, nie na I roku (na II roku jest tak samo źle - bo sławna Biochemia i Immunologia).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia ma stare zaplecze, wszędzie widać niewyremontowane pokoje/sale/zakłady/katedry. Wydaje mi się, że uczelnia wydaje mało pieniędzy na to, w jakich warunkach student/pracownik studiuje/pracuje. Jeżeli ktoś jest estetą, to nie tutaj.
W mojej opinii uczelnia powinna być III/IV wyborem. Lepszym wyborem jest pójść do Opola, Zielonej Góry, czy Szczecina.
Nie wiem jak rozwinie się sytuacja z mobbingiem, jeżeli coś z tym zrobią, to zobaczymy zmiany dopiero za jakiś czas. Takie sprawy zazwyczaj były zamiatane pod dywan.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest sporo, z anatomii obowiązuje nas Bochenek jednak większość i tak uczy się tylko ze Skawin. Większość asystentów jest bardzo pomocnych, chętnie dzielą się z nami wiedzą. Pan Profesor też jest bardzo miły i generalnie nie chce nam zrobić krzywdy. Jednak wiadomo uczyć się trzeba. Szczególnie egzamin praktyczny bywa trudny.
HISTOLOGIA to kosmos. Prowadząca jest hmm delikatnie mówiąc dziwna. Tworzy własną histologię. Możesz się uczyć z kombinacji Zabla, Cichockiego i Sawickiego a kolokwium i tak nie zdasz. Egzamin teoretyczny to komedia. 45 sek na pytania destruktory, niektóre rzeczy zobaczyliśmy na egzaminie po raz pierwszy. Kontakt z panią profesor zerowy, nie odpisuje na maile. Nawet nie dowiedzieliśmy się o liczbie punktów uzyskanych na egzaminie nie mówiąc już o możliwości wglądu do pracy. Podczas wykładów gasi światło w sali tak że notowanie staje się niemożliwe ale musisz to robić, bo inaczej nie masz z czego się uczyć. Oczywiście żadnych swoich materiałów nie udostępnia studentom.
Pozostałe przedmioty prowadzone są całkiem okej. Wiadomo, że zapychacze bywają nudne ale przynajmniej nie wymagają od nas na tych zajęciach szczególnego zaangażowania.
Historia medycyny jest z świetnym Panem, który potrafi tak ją przedstawić, że staje się ciekawa.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest nowa ale z tego co mi się udało zaobserwować podczas pół roku studiów, studenci organizują wiele warsztatów, powstają koła naukowe.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród studentów atmosfera jest świetna, ludzie sobie pomagają, jak nie całym rokiem to w mniejszych grupkach. Komunikacja na linii wykładowca-student też działa bez zarzutu, poza wspomnianą wcześniej profesor od histologii.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za pokój 2-osobowy w akademiku to koszt około 400 zł. Za taką cenę można wybrać akademik z łazienką i kuchnia w pokoju.
Ceny pokoju jednoosobowego wynoszą około 500-600 zł plus opłaty.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest specyficzna. Miasto bardzo zakorkowane. Czasem szybciej można się przedostać z punktu A do B pieszo lub rowerem niż autobusem miejskim, szczególnie w godzinach szczytu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mimo wszystko wybrałabym tę uczelnię jeszcze raz.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Odradzam lek na UM Lublin który przyciąga studentów opinią z przed kilku lat. Od czasu kiedy weszło nauczanie modułowe z roku na rok wszystko się zmieniło, jest coraz gorzej, obecnie jest piekielnie ciężko. Zacznę od tego że już na 1 roku ma się o wiele więcej przedmiotów niż na innych uczelniach: Anatomia, FIZJOLOGIA, histologia, BIOCHEMIA, GENETYKA, IMMUNOLOGIA, chemia, biofizyka, PAM, PMiBN. zajęcia praktyczne.
Nie ma się czasu na 1 roku kompletnie na nic, nauki jest ogrom często zajęcia od 7 do 20 i następnego dnia kolosik o 7 rano (tutaj to norma). Większość zaniedbuję fizjologię, która jest najważniejszym przedmiotem bo jest bazą pod kliniki od 3 roku, ale nie da się inaczej zaraz wytłumaczę czemu. 90% innych uczelni ma fizjo na 2 roku i to jest jedyny słuszny czas na ten przedmiot nie pierwszy rok...
GWÓŹDŹ PROGRAMU: Anatomia na UM Lubie to prawdziwa zmora, zdawalność 1 terminów to około 10-20%, poprawki cięższe niż poprzednie terminy. W pierwszym semestrze połowa roku otarła się o warunek i 60 osób dostało warunek jeszcze przed sesją (tzn. jeszcze raz chodzą i zdają anatomie na 2 roku i za to płacą ) oprócz tego z 20 osób zrezygnowało i duża część tych co dostali warunek, bo nie dali rady psychicznie a przypominam że 1 rok zaczyna 300 osób. Wyobraźcie sobie że pierwszy kolos z anaty jest z dwóch bochenków 1000 stron i szpilki na 550 struktur + 200 z muzeów, mając znajomych na wielu uczelniach i zasięgając ich opinii domniemam iż na UM lubie Anata jest jedną z najtrudniejszych i wymagających jeśli nie najtrudniejszą anatą w Polsce. Tak tylko dodam, że jeszcze trzeba zdać egzamin semestralny, 1 termin zdało 5-10% na poprawce ustnej nawet nie zliczę ile osób wylądowało.
Generalnie jakbym wybierała jeszcze raz to bym wybrała inną uczelnie pokroju UMB, UMP, PUM mam tam znajomych i tam anatomia jest przyjemnością, w stosunku do tego co się dzieje u nas. Naprawdę psychika dostaje tutaj mocnego kopniaka i nie wszyscy są potem w stanie studiować normalnie dalej, naprawdę nie warto.

Zdarzają się też przeambitni asystenci na anacie, więc oprócz kolosów które są kosmosem, masz jeszcze na każdych ćwiczeniach wejściówki szczegółowe z bochena, gdzie czasem możesz się uczyć tydzień i nie zdasz, a najczęściej masz dwa dni..

Więc jeśli trafisz na naszą uczelnie i trafisz na Anatomii na któregoś z tych "fantastycznych asystentów" to spodziewaj się że na 95% skończysz naukę anatomii już po pierwszym semestrze warunkiem. Na 2 roku wchodzi patomorfa i farmakologia, więc powodzenia pogodzić anate i te 2 kobyły na 2 roku, więc ostatecznie tracisz dwa lata.

Reszta przedmiotów naprawdę znośna i są też złote katedry taka jak katedra histologii gdzie jest bardzo przyjemnie, ale przy takiej ilości przedmiotów i tej Anatomii człowiek dostaje kociokwiku prędzej czy później.


Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek świetny, ale w obecnej sytuacji przejść pierwszy rok bez ubytku na zdrowiu psychicznym, bądź bez warunku z anaty to naprawdę wyczyn. Gra nie warta świeczki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Miedzy studentami super, wszyscy się rozumiemy i wspieramy, bo nawet Ci lepsi odczuwają ten kosmos na 1 roku przy tak dobijającej anacie i ilości przedmiotów. Z asystentami to różnie generalnie wszyscy są dobrze przygotowani do nauczania ale znów można trafić na takich co Ci ułatwią drogę ale do warunku albo outu z uczelni, ale jest też część w porządku.

Jak jest z mieszkaniem?

Średnia cena za wynajem waha się od 650-950 za pokój jednoosobowy. Akademik 375-540 zależnie od tego ilu osobowy pokój.

Życie w mieście

Miasto typowo prostudenckie jest gdzie wyskoczyć, i się rozluźnić, dużo zieleni, generalnie na plus, nie ma na co narzekać każdy znajdzie kącik dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję wyboru, i odradzam również Tobie nawet jeśli to uczelnia położona najbliżej domu, albo pochodzisz z Lublina. Wiedz że w tym wypadku nie warto się tym sugerować, zdrowie jest najważniejsze, jest dużo lepszych uczelni w których spokojnie przejdzie się przez 1 rok i resztę bez depresji i innych nie potrzebnych rzeczy..

Farmacja, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok rzeczywiście nie był łatwy, jednakże najlepszy z całego toku studiów. Po pierwszym semestrze człowiek przyzwyczaja się do trybu wiecznej nauki. Pomimo tego zostaje sporo wolnego czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety większość przedmiotów/ zajęć na tych studiach była zbędna. Za dużo materiału, zbyt mało praktycznej wiedzy. Mogę śmiało powiedzieć, że do zawodu przygotowałam się dopiero na stażu. Biblioteki są dobrze wyposażone, koła naukowe funkcjonują, jednak mało kto na nie uczęszcza. Perspektywy po studiach - apteka otwarta ( 2500- 3500 netto) inne opcje - niestety nie w Polsce.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zdarzało mi się trafić na cudownych prowadzących jak i paskudnych. Klimat jak na typowej państwowej uczelni, bez szału. Jako że jest to kierunek wybierany typowo przez dziewczyny, czuć momentami wyścig szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

Stancja 1 os. 800 - 1200 zł z opłatami.

Życie w mieście

Komunikacja działa dobrze. Od drugiego roku prawie wszystkie zajęcia odbywają się w jednym budynku, nie trzeba wędrować po mieście. Gdańsk jest piękny i ma dużo do zaoferowania.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym mogła cofnąć czas to nie wybrałabym tego kierunku. Farmacja to trochę takie niechciane dziecko Uczelni Medycznej. Jak już jest, to nie można się go pozbyć. Wszelkie dofinansowania, zmiany, starania się o komfort studentów niestety dotyczą ludzi z lekarskiego. Nauki jest za dużo, zajęć również jest za dużo. Sporo osób po 3cim roku zaczyna podupadać na zdrowiu. (stres, presja, ogromne pieniądze za warunki) Po obronie zostaje niesmak i pustka. Perspektywy pracy są fatalne... W sumie to nie różnimy się niczym od techników. Jesteśmy od tej papierkowej roboty, ze względu na uprawnienia. Naprawdę nie warto. Drogi maturzysto, jeżeli bardzo się upierasz by iść na ten kierunek to poszukaj wpierw zadowolonego farmaceutę. Studia trwają 5,5 roku- przez ten okres ukończysz dwa kierunki lub uzbierasz na jakiś porządny kurs.

Pielęgniarstwo, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jestem studentką pierwszego roku pielęgniarstwa na GUMedzie. Nauki jest więcej niż w liceum, ale przy dobrym rozplanowaniu czasu da się wszystko pogodzić, Niestety, zdarzają się dni, że na uczelni jesteśmy od 7 do 20. I co jest dużym minusem zdarzają się okienka np. na 3 godziny... iI co najważniejsze, wszystko się da, ale trzeba mieć w sobie dużo zaparcia i się nie poddawać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest dobrze wyposażona, niestety jest mało miejsca jak na tak dużą uczelnię i często bardzo trudno jest znaleźć miejsce. Kół naukowych jest sporo jednak przy planie bardzo rzadko się zdarza żeby na nie uczęszczać. Pielęgniarek jest mało, a uczelni nie zależy żeby było ich więcej, bo często zniechęcają do tego zawodu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o naukę, to bardzo dużo zależy od wykładowcy, nieliczni są tacy, którzy porządnie wytłumaczą, większość jest po to aby pokazać, że nic nie potrafimy i nie zależy im na tym żeby studenci cokolwiek rozumieli. I choć są to studia stacjonarne to zdarzają się kolokwia w soboty - PARADOKS. Ja akurat na studentów nie mogę bardzo narzekać, bo mam wspaniałą grupę, ale to trzeba mieć szczęście bo nie z wszystkimi jest łatwo się dogadać, a sporo osób robi sobie na wzajem "pod górkę".

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania/pokoje w Gdańsku są bardzo drogie, akademiki mają wysoką cenę jak na warunki, które tam panują, co jest plusem to to, że jest czysto na korytarzach, ale pokoje wyglądają jak w PRL - cena nie adekwatna do jakości/warunków.

Życie w mieście

Jeśli ktoś planuje mieszkać trochę dalej od uczelni i dojeżdżać autobusami, to trzeba pamiętać że są duże korki... Dlatego im bliżej uczelni tym lepiej, tym bardziej zważając na okienka i godziny zajęć.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałam tą uczelnie tylko dlatego, że była najbliżej mnie i żałuję wyboru. Jeśli chodzi o organizację to jej NIE MA. Tak samo jak nie ma szacunku do studentów co jest przykre.

Pielęgniarstwo, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki w porównaniu do liceum jest zdecydowanie większa, mnóstwo przedmiotów tzw. „Zapychaczy” które zupełnie nic nie wnoszą typu socjologia czy jakieś systemy informatyczne. Wykładowcy to zależy, ale większość jest zdecydowanie negatywnie nastawiona do studenta, nikt nie ułatwi Ci zaliczenia przedmiotu ani nie pomoże w potrzebie. O terminy w razie braku zaliczenia z jakiegoś przedmiotu trzeba się prosić i pisać pisma do rektora/dziekanów i uzasadniać prośbę o załóżmy powtórny termin egzaminu. Uczelnia zdecydowanie nie jest prostudencka, oprócz paru fajnych gadżetów na start, uważam ze korzyści z bycia na uj nie ma. Porównując atmosferę, poziom i klimat na uczelni zdecydowanie lepiej to wygląda na śumie czy w Rzeszowie. Anatomia na pielęgniarstwie to jakaś porażka, wymagają znajomości rzeczy absurdalnych, bo umówmy się, pielęgniarka nie będzie nigdy operować jak lekarz. Podręcznik z anatomii jest od Pana Skrzata, ale najlepiej w ogóle jakbyś tłukł Sobotte bo wymagania na tym przedmiocie to hit.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Średnio. Uczelnia oszczędza na wszystkim. Wykonując procedury na fantomach (załóżmy procedurę szczepienia albo zastrzyku) używamy jednorazowych gazików, które po skończonej procedurze wyciągamy z kosza, żeby osoba po nas miała z czego korzystać, bo uczelnia mocno oszczędza na wyposażeniu takich rzeczy. Szafki z przeterminowanymi lekami, od których aż oczy pieką albo dostajesz kataru. Tak naprawdę nie możesz niczego przećwiczyć na sobie, bo jest zakaz i już. Nawet podczas „terapeutycznego mycia głowy” nie można było umyć głowy koleżance, tylko tej wielkiej, starej, smutnej lalce

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od ludzi. Są osoby fajne, a czasami widać wyścig szczurów. Cały rok jest podzielony ma grupy, wiec to loteria z kim i w jakiej grupie będziesz. Wykładowcy różni, ale tak jak napisałam wyżej, na rękę studentowi nie pójdą w życiu.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki to koszt różnie 400/500 zł czasami 380/480 w zależności od wielkości pokoju i jego standardu. Można dać i 600 zł za pokój w akademiku. Każdy coś dla siebie znajdzie. Z mieszkaniami różnie, do 1500 znajdziesz fajna kawalerkę, czasami nawet w centrum Krakowa skąd do rynku będziesz miał 10 min piechota.

Życie w mieście

Kraków jest ogólnie miejscem bardzo prostudenckim, z komunikacja nie ma problemu, z dojazdem na uczelnie tez nie. Czas wolny można przyjemnie spędzić. Ogólnie miasto samo w sobie jest super.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli nie zależy Ci na studiowaniu koniecznie w Krakowie to ten kierunek studiuj gdzie indziej. Nie polecam cmuj.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Stres i mieszanie z błotem. Wpisz ŚUM mobbing i dowiesz się więcej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia‽ Utrata zdrowia. Kierunek‽ Zależy czy masz "zaplecze"

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

ŚUM afery wpisz.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie jest tak źle.

Życie w mieście

Peryferia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zastanów się nad wyborem ŚUM

Filologia angielska, Uniwersytet Śląski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Filologia angielska nauczycielska z informatyką. Kierunek już nie istnieje, ale spostrzeżenia podobne do innych kierunków.
Ile czasu trzeba poświęcić na naukę?-dużo, regularna nauka, często wejściówki co tydzień (przedmiot rozumienie tekstu- czyli nauka słownictwa), często prace domowe z tygodnia na tydzień skrupulatnie sprawdzane.
Plan zajęć-pierwsze dwa lata studiów to były zajęcia od poniedziałku do czwartku ( w piątki praktyka zawodowa ze względu na specjalność nauczycielską). Ogromna liczba kierunków na wydziale humanistycznym skutkuje okropnym planem zajęć. Zajęcia potrafiły trwać od 8 do 21. Często wypadają okienka (osobiście nie lubiłam takich przerw, ciężko się skupić na nauce w budynku pełnym ludzi, więc czekało się po 2 godziny nic nie robiąc i wydając kasę w bufetach). Osoba odpowiedzialna za układanie planu mówiła, że ze względu na przypisane sale do konkretnych kierunków plan zajęć wygląda tak a nie inaczej i starają się robić tak, że jak w jednym semestrze grupa która ma tragiczny plan zajęć to w następnym może liczyć na ciut lepszy. Taka wymiana co semestr.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć- pół na pół. Raz wspaniali wykładowcy, inspirujący, wymagający w pozytywnym słowa znaczeniu, a raz wymagający bez wkładu własnego w zajęcia. Czasami podejście wykładowcy zależy od grupy. Różne traktowanie grup i nawet wymagania mogły się różnić. Porównanie zauważone dzięki dwóm zbliżonym kierunkom filologia angielska nauczycielska z informatyką lub z niemieckim (wymienialiśmy się spostrzeżeniami).
Biblioteki- nie korzystałam. Wykładowcy często udostępniali pdf'y, albo samemu szukało się w Internecie. Szybszy i lepszy dostęp, bo żeby wypożyczyć książkę trzeba ją najpierw zamówić i odebrać po dwóch godzinach (nie jest dostępna od ręki jak w bibliotekach miejskich).
Praca po studiach- oczywiście w myśl mojej specjalności planuje pracę jako nauczyciel języka angielskiego. Rynek pracy wciąż potrzebuje dobrych anglistów! Jeśli ktoś czuje, że to jego zawód i chciałby dzielić się wiedzą z młodszymi to śmiało polecam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacja wykładowca- student- zależy od wykładowcy. Znowu pół na pół. Raz dobrze i przyjemnie, raz tragicznie. Jeśli posiadasz wysoką kulturę osobistą to masz większe szanse. Nie należy wchodzić z nikim na ścieżkę wojenną, zawsze będziesz na przegranej pozycji.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Sosnowcu znacznie niższe niż w Katowicach. Polecam mieszkania do wynajęcia ze znajomymi. Ofert mieszkań dużo na OlX, można samemu zobaczyć ceny i standard mieszkań. Słyszałam, że akademiki też są w porządku.

Życie w mieście

Komunikacja miejska- dobrze rozwinięta, ale są korki. Rano wyjechać wcześniej na uczelnię, a po zajęciach można utknąć w korku w kierunku Katowic. Po Sosnowcu można swobodnie się poruszać.
Spędzanie wolnego czasu- jeśli już jest ten wolny czas to również są rozrywki, aby w miły sposób z niego skorzystać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1. Trzeba być przygotowanym na dużą ilość nauki.
2. Plan zajęć może być uciążliwy.
3. Wykładowcy różni. Niektórzy inspirujący niektórzy wręcz przeciwnie. Dlatego trzeba mieć silną wolę i pamiętać, że czasem będzie trzeba ogarnąć materiał na własną rękę.
4. Nie dasz rady samemu. Dużo ilość kolosów i egzaminów na początku (przesiew studentów o około 50%), więc trzeba mieć znajomych, kontakty i czasem kombinować. W grupie siła!
Osobiste uwagi: niestety, nie wrócę na studia II stopnia. Wybieram inną uczelnię. Osobiście posiadam wiele nieprzyjemnych sytuacji z wykładowcami, na końcu studiów promotor był gwoździem do trumny. Zmieniam uczelnię na prywatną. Czasami renoma nie idzie w parze z jakością. To, że jest to uniwersytet to nie wystarczy. Była to ciężka droga, która wspominam dobrze i źle.
+ organizacja techniczna uczelni- tragiczna. Składanie dokumentów, plany zajęć, informacje o terminach jakiś rejestracji, bitwa o zajęcia wf (kto pierwszy ten lepszy) to wszystko to była porażka.

Strony