Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1670

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ciężki. Większość zajęć to tzw. zapychacze czasu, przez które siedzisz na uczelni od 8 do 20 i to dość często.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć bez rewelacji. Są zajęcia ciekawe (niektóre ćwiczenia, zajęcia praktyczne) ale niestety większość to teoria na I roku, przez którą traci się czas.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niektórzy wykładowcy są specyficzni przez co mozna mieć z nimi problemy np. przy zaliczeniu. A studenci? Zależy na kogo się trafi. Są tacy co tylko się uczą, w niczym nie pomogą i są osoby, z którymi świetnie się współpracuje i spędza czas wolny.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są drogie bo niektórzy potrafią płacić za pokój 1200zł i to niezbyt blisko uczelni. Oczywiście można znaleźć tańsze i o podobnym standardzie lecz trzeba dobrze szukać.

Życie w mieście

Miasto jest idealne dla młodych ludzi. Dużo miejsc warto odwiedzić, każdy znajdzie coś dla siebie. Jedyny minus - komunikacja miejska. Dzień bez zepsutego tramwaju jest niemożliwy. Dzień w dzień są jakieś utrudnienia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie nie polecam uczelni. Duże braki w organizacji ze strony uczelni bardzo zniechęcają do tego miejsca. Czasem aż nie chce sie wierzyć, że niektóre sytuacje mają miejsce. Zdecydowanie odradzam.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Każdy mówi że studia a liceum to przepaść i faktycznie tak jest - trzeba być na to przygotowanym. Nie dajcie sobie jednak wmówić, że ilość przedmiotów na pierwszym roku na UMLublin to NORMALNY plan studiów. Otóż nie. Nikt nie ma na celu dramatyzować czy straszyć kandydatów ale trzeba się liczyć z tym, że naprawdę nie ma czasu na życie.(na pierwszych dwóch latach) Jeśli komuś zależy na "spoko" średniej, czy nawet zdaniu wszystkich kolokwiów w pierwszym terminie i oczywiście egzaminów to ilość czasu, który powinno się przeznaczyć na naukę pochłania praktycznie 12h (wliczając zajęcia na które musimy chodzić, jedzenie itd.). Dużym wysiłkiem - jest to do ogarnięcia, ale czy warto tracic tyle czasu? Jeśli macie dobre wyniki matur i jest to wasza uczelnia pierwszego wyboru - stanowczo odradzam. Gdzieś indziej będzie wam po prostu lżej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety w ferworze walki z ogromną ilością nauki nie miałam czasu ani siły na zgłębianie tajników możliwości jakie miałaby niby nam zapewnić ta uczelnia. Biblioteka - zasób książek jest mocno średni, natomiast jeśli komuś nie przeszkadza czytanie z komputera to jeśli ogarniecie zdalny dostęp do zasobów, nie powinno być problemów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pojęcie względne - zależy na jaką grupę się trafi, zależy na jakich asystentów itd. Niestety to jest czysta loteria. Większość jest w porządku (przynajmniej u mnie tak było), ale są też różne ewenementy które potrafią zatruć studentowi życie. Jaka atmosfera poza tym? NIEŁAD, IGNORANCJA SKARG/SUGESTII STUDENTÓW (odpisywanie nam, że "wierzą w nas, trzymają kciuki, damy rade"), BRAK REAKCJI NAWET JEŚLI KTÓRAŚ KATEDRA ROBI SOBIE Z NAS ŻARTY, DUŻE ZAMIESZANIE, CZĘSTO PRZYPRAWIAJĄCE O NIEPOTRZEBNE STRESY...

Jak jest z mieszkaniem?

Ze swojego doświadczenia uważam że lepiej mieszkać w mieszkaniu (mimo że wychodzi drożej). Akademiki w moim odczuciu nie są dostosowane dla osób, które mają daleko do domu i też proporcjonalnie więcej rzeczy. Cena robi swoje natomiast nie widzę możliwości nauki w takich warunkach na kierunku lekarskim, kiedy człowiek potrzebuje trochę miejsca i spokoju dla efektywnej nauki. Mam znajomych którzy mieszkają w akademikach i sobie chwalą. Trzeba po prostu wiedzieć co jest dla CIEBIE najlepsze.

Życie w mieście

Prostudenckie.
Piękne stare miasto, poza tym nic specjalnego. Dobre dojazdy między budynkami uczelni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po dwóch najgorszych latach podobno ma być już z górki. Ja i reszta roku daliśmy radę, ale to kosztuje sporo wysiłku. I nie - nie dajmy sobie wmówić, że narzekanie = nie nadajesz się na ten kierunek/jesteś za głupi. Ja mówie jak jest, nie ma sensu koloryzować ani dramatyzować. Jest to do zrobienia ale w sumie po co? Moi znajomi na innych uczelniach nie mają takiego zapieprzu jak my tutaj. Sam system modułowy nie byłby zły gdyby faktycznie ktoś go wcześniej przemyślał. Moim celem było faktyczne nakreślenie jak jest tutaj. Osobiście nie wybrałabym tej uczelnii ponownie, radzę mocno się zastanowić. Jeśli macie wybór - nie idźcie tutaj, bo ta prostudencka fasada już dawno zniknęła.... Dodam że mój rocznik jeszcze nie miał najgorzej, ale to co działo sie w tym roku można przeczytać poniżej.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok trudny, powiedziałbym że nawet bardzo jednak da się przejść. Oczywiście najtrudniejsza anatomia. Kolokwia z dziwnych zagadnień zamiast np. konkretów z bochenka. Teraz z tego co mi wiadomo zbiera się punkty na anatomii a nie pisze popraw jak było u nas. Drugim trudnym przedmiotem jest neurofizjologia na której bardzo zależy na kogo się trafi z asystentów. Są tacy którzy uwalają na kolokwiach dosłownie za nic nie sprawdzając wiedzy. Do listy bym dodał też biologię molekularną - ogrom wiedzy bardzo egzekwowany na ćwiczeniach i egzaminie. Ale też są pozytywy jak katedra histologii, która jest bardzo ludzka i ten przedmiot nie stanowi większego problemu czy też biochemii która jest na 1 roku ale jak najbardziej do zdania.
Drugi rok już zupełnie inny, wszystkie przedmioty do przejścia prędzej czy później. Najtrudniejsza patomorfologia, fizjologia oraz parazytologia. Na każdy z tych przedmiotów trzeba się dużo uczyć jednak każdy da się zdać. Jeśli chodzi o fizjologię dużo trzeba się nachodzić na katedrę poprawiać raporty (z krążenia głównie) - uważałem wtedy że to niepotrzebne zawracanie głowy jednak przez to nadal dobrze pamiętam krążenie więc coś za coś. Patomorfologia zbiera się punkty z wejściówek, kolokwiów oraz wykładówki (kolokwium z wykładów) - każdy dał radę prędzej czy później tak jak powiedziałem wyżej. Parazytologia to ta sama katedra co biologia molekularna. No generalnie trzeba się uczyć dużo na to. My mieliśmy wejściówki online z racji sytuacji na świecie, a mimo to i tak trzeba było się napracować żeby zdobyć z nich dobre punkty (też się zbiera punkty jak z patomorfologii). Z innych ważnych przedmiotów na 2 roku to immunologia, genetyka, mechanizmy leków (taki trochę wstęp do farmy), mikrobiologia oraz patofizjologia ale wszystko do zdania naprawdę ;) My mamy moduły, ale na szczęście od tego roku odchodzą od tego i bardzo dobrze bo to bezsensowny system

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć moim zdaniem dobry, oczywiście zależy od asystenta i przedmiotu ale nie narzekam. Tak czy siak trzeba się samemu uczyć w domu. Biblioteka mogłaby być lepiej zaopatrzona i w ogóle urządzona (trochę wygląda biednie w porównaniu bibliotek uczelni z dużych miast np Łódź czy Warszawa). Jeśli chodzi o konferencje, warsztaty czy koła naukowe to wiem że są, jednak nie wiem czy dobrze funkcjonują bo jeszcze nie miałem okazji skorzystać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o atmosferę między studentami na roku jest super, każdy pomaga sobie jak może. Oczywiście są osoby co piszą donosy na prowadzących i przez to wszyscy cierpią, jednak na 2 roku to było bardzo rzadkie. Asystenci od takich co chcą ci wszystko pokazać, wytłumaczyć i nauczyć po takich co najchętniej by cię tylko uwalili, obojętnie czy umiesz czy nie ale takie coś jest wszędzie. Wyścigu szczurów nie zauważyłem, na innych latach raczej też tego nie ma.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w mieszkaniu i ceny zdecydowanie tańsze niż np. w Krakowie czy Warszawie, nasza uczelnia ma akademiki w których standard jest dość przyzwoity, szczególnie w DS3 obok szpitala Jurasz.

Życie w mieście

Bydgoszcz to miasto skomplikowane xd Niektórzy uwielbiają, niektórzy nienawidzą. Ja uważam, że jest naprawdę w porządku i nie różni się niczym od innych wielkich miast. Jedynym mankamentem dla niektórych (dla mnie nie) jest brak takiego życia studenckiego jakie jest w innych dużych miastach z racji, że uczelnie niemedyczne są raczej w Toruniu i tam jest większość studentów, dlatego też w Bydgoszczy głównie są studenci z CM UMK. Nie jest to takie typowe miasto studenckie jak np. Wrocław czy Kraków ale jeśli ci to nie przeszkadza to spodoba ci się. Puby, imprezy,kina, inne miejsca do wyjścia to wszystko jest, głównie na rynku. Komunikacja miejska raczej dobra, nawet mieszkając na Fordonie szybko można się dostać do centrum miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1 rok ciężki i nie ma co do tego wątpliwości, ale jak już się go przejdzie to jest spokojniej, dlatego nie ma co panikować. Uczelnia i miasto w porządku. Mogę polecić CM UMK, ja decyzji nie żałuję

Technologie Energii Odnawialnej, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest mało w porównaniu do Politechniki Warszawskiej. Praktycznie zajęcia czysto teoretyczne

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na tym kierunku są coraz mniej liczne grupy - kierunek nie jest rozwijany na tej uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest obojętna - nic specjalnego. Nie ma "wyścigu szczurów" - taka degrengolada.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie nie polecam tego kierunku. Sama uczelnia ok ale kierunek do bani. Studia skończone podyplomowe na Politechnice Warszawskiej MEiL.

Pedagogika, Instytut Studiów Podyplomowych - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ja studiowałam akurat pedagogikę specjalną. Bardzo łatwo było się wdrożyć, na pierwszym roku jest sporo zajęć i zadań stricte praktycznych (zresztą tak samo jest na każdym roku). To jest ogromny plus tej uczelni. Po jej ukończeniu wychodzi się nie tylko z suchą wiedzą ale również z przydatnymi umiejętnościami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia poza świetnymi zajęciami organizuje także wiele ciekawych szkoleń a wybór tematyczny jest ogromny! Ja jestem osobą, która oprócz obowiązkowej wiedzy lubi zrobić coś dodatkowego, bo to przydaje się w przyszłości. Ciężko było z tego nie skorzystać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wymarzona. Relacje student - wykładowca bez żadnych zarzutów, zawsze miło, kulturalnie i na wesoło. Żadnych utrudnień przy zaliczeniach i złych humorków jak to często bywa - przynajmniej mi się nie zdarzyło. Jeżeli chodzi o moją grupę to zawsze wspieraliśmy się nawzajem w nauce i wszyscy byli raczej pomocni a co najlepsze z większością mam kontakt do teraz!

Jak jest z mieszkaniem?

Łatwo można znaleźć tanie i ładne mieszkanie gdzieś blisko uczelni, z tym nie miałam żadnego problemu.

Życie w mieście

Tychy akurat w mojej ocenie są świetne pod kątem zamieszkania. Rozwinięta infrastruktura, miasto zadbane i wszystko pod ręką - ogólnie 10/10

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szczerze polecam to miejsce. Cena jest stosunkowo niska a wiedza tam zdobyta bezcenna. Absolutnie nie żałuję, wręcz jestem szczęśliwa, że podjęłam taki a nie inny wybór. Krótko mówiąc - nabywanie i rozwijanie umiejętności, super ludzie i mega atmosfera.

Filologia rosyjska, Uniwersytet Śląski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku praktycznie niewymagająca, oczywiście są wyjątki. Wiele osób, które w ogóle się nie przykładało, zdało je z dość przyzwoitymi stopniami. Książek trzeba było czytać, gdyż na pierwszym roku przerabia się dość spory przekrój literatury rosyjskiej, gdzie czyta się lektury doby realizmu rosyjskiego, czytaj potężne tomiszcza, a do tego rozbudowaną literaturę krytyczną. Jestem zdania, że na pierwszym roku większy nacisk kładziony powinien być na praktyczną naukę języka rosyjskiego ze zwiększoną ilością rosyjskiego (120h na semestr nie jest ilością powalającą). Oczywiście inwestując w samodzielną naukę języka rosyjskiego, można pozbyć się uczucia marnowania czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom praktycznej nauki języka rosyjskiego zależy od prowadzącego, gdzie w większości są to osoby pozbawione pasji i chęci przekazania wiedzy. Genialni są za to profesorowie od przekładu, literatury i językoznawstwa. Brakuje większej ilości genialnych dydaktyków samego rosyjskiego. Biblioteka jedna z najlepiej wyposażonych w Polsce. Rozwój na własną rękę (np. brak przygotowania pedagogicznego w ofercie).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest w porządku, większość prowadzących miła bądź po prostu neutralna.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, na uczelnię dojeżdżam samochodem.

Życie w mieście

Komunikacja miejska dobrze rozwinięta - pociągi, tramwaje, autobusy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Należy pamiętać, że filologia to nie kurs języka. Studia pozwalają rozwijać mi moje pasje i się kształcić. Należy jednak przymknąć oko na niesprawiedliwość i niekompetencję niektórych prowadzących. Proponuję także od pierwszego roku oprócz nauki rosyjskiego na zajęcia, robić to także na własną rękę (aby móc z czystym sumieniem skończyć te studia z bardzo dobrą znajomością rosyjskiego).

Optyka okularowa z elementami optometrii, Uniwersytet Warszawski - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok wymaga największej ilości czasu, który należy poświecić na naukę. Pracownie fizyczne wymagają wcześniejszego przygotowania, dokładnie sprawdzana jest znajomość danych zagadnień przed przystąpieniem do wykonywania doświadczeń i wiele czasu zajmuje sporządzenie sprawozdania z pracowni. Nieprzygotowania do zajęć są egzekwowane przez prowadzący. Przedmioty na pierwszym roku są dość zróżnicowane, zaczynajac od fizyki z matematyką a kończąc na anatomii i histologii. Nauki jest dość sporo i raczej ciężko będzie pogodzić to z pracą natomiast nie jest to niemożliwe do zrealizowania.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka wydziałowa jest dobrze wyposażona, ponadto można korzystać także z innych bibliotek, które znajdują się na kampusie ochota oraz z BUWu. Poziom zajęć jest wysoki. Na pewno można się bardzo dużo nauczyć i zdobyć cenne doświadczenie podczas zajęć praktycznych, których jest stosunkowo dużo w trakcie trwania studiów. Wydział daje możliwość realizowania swoich zainteresowań poprzez udział w licznych konferencjach i kołach naukowych. Możliwości rozwoju są duże. Już po drugim roku można odbywać praktyki optometryczne w różnych placówkach/ salonach lub klinikach okulistycznych a studenci naszego kierunku są z chęcią przyjmowani.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście prowadzących jest różne ale w większości nie ma problemów. Jeśli chodzi o relacje między studentami to bywają one różne. Wiele zależy od grupy, do której się chodzi. Czasami niestety panuje wyścig szczurów, zwłaszcza w okresie sesji.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań nie są niestety najniższe. Jeśli chodzi o akademiki to należy się tym zając z odpowiednim wyprzedzeniem. W innym przypadku może być ciężko.

Życie w mieście

Warszawa jako miasto jest idealna jeśli chodzi o warunki do studiowania. Wydział fizyki jest bardzo dobrze skomunikowany z reszta miasta. Sam wydział również jest dobrze przystosowany, są sale do pracy grupowej, wydzielona przestrzeń w bibliotece. Jeśli są luki między zajęciami to spokojnie można wykorzystać ten czas na uczelni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek ten powinny wybrać osoby, które są odporne na stres i potrafią radzić sobie w sytuacjach, które wymagają koncentracji. Trzeba się nastawić na dużo fizyki i matematyki bo bez tego będzie ciężko. Warto także zwrócić uwagę, ze praca później będzie od nas wymagała kontaktu z pacjentem wiec trzeba się nastawiać na prace z ludźmi.

Kierunek lekarski, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Tragedia!! Oblewają wszystkich prawie, jakiś koszmar.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Warunki super!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Maskara

Jak jest z mieszkaniem?

Spokojnie, blisko wszędzie.

Życie w mieście

Oki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję, bo to co wykładowcy wyprawiają to nie ma nigdzie!!!

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki ogromna, w pierwszych tygodniach wydaje się wręcz nierealne przyswojenie tak ogromnej ilości materiału. Z biegiem czasu człowiek zaczyna się przyzwyczajać,wbijanie sobie do głowy kolejnych stron przychodzi coraz szybciej i sprawniej.

Anatomia- przedmiot na który poświęciłam najwięcej czasu,ale też i najbardziej go lubiłam. Na pierwszych zajęciach z anatomii otrzymuje się od asystenta podział zagadnień na konkretne zajęcia na cały rok, więc wiadomo jak rozdzielić sobie materiał. Uczymy się ze Skawin,naszych uczelnianych skryptów. Na zajęcia trzeba być przygotowanym, asystenci odpytują/robią kartkówki, ale bez negatywnych konsekwencji , gdy komuś coś nie wyjdzie. Jedynie można usłyszeć pare mniej miłych słów od prowadzącego. Prawdziwy maraton zaczyna się gdzieś w listopadzie ,gdy w ciągu 2 tygodni trzeba ogarnąć dwa najbardziej wymagające podręczniki- OUN i CSN, potem jest już z górki.
Materiał jest rozdzielony na 4 części, każda z nich kończy się kolokwium praktycznym i teoretycznym. Teoria na CMUJ słynie z tego, że jest trudna, składa się głównie z pytań klinicznych.Czas na pytanie to 1 min, często brakuje czasu na przeczytanie pytania w całości, a co dopiero zastanowienia się nad nim ... więc pozostaje szybkie strzelanko. Praktyka przyjemna, warto się przyłożyć bo można zyskać zwolnienie z praktycznego egzaminu (polecam! na własnym przykładzie wiem, że oszczędza to dużo stresu i czasu). Dobry asystent to połowa sukcesu.
Fizjologia- druga kobyła na 1. roku, połączenie fizjo i anaty na 1.roku to jedna,wielka pomyłka. Obowiązującym podręcznikiem jest Konturek, ale chyba tylko nieliczne jednostki się z niego uczą. Masajki i rycie na pamięć niezrozumiałych schematów spokojnie wystarcza na zdanie. Ćwiczenia nudne, przez 3 godziny wpatrujemy się w czytaną prezentację przez prowadzącego. Na seminariach w zależności od prowadzącego przeprowadzana jest kartkówka lub ustna odpytka. Materiał podzielony jest na 5 części, kazdy kończy się kolokwium - 10 pytań otwartych, 2 punkty za pytanie, ale chyba jeszcze nikt nie uzyskał max ilości punktów za zadanie, 0,5 punkta to juz zaszczyt
Histologia- najbardziej prostudencka katedra, nie robią problemów ze zdaniem. Tylko nieliczne jednostki poległy na histo. Po napisaniu wejściówki, można po prostu odpocząć na zajęciach, przerysowywując szkiełka do zeszytu. Polecam zaopatrzeć sie w kredki w odcieniach różu i fioletu.
Etyka- ponoć dużo zależy od prowadzącego, u mnie wszystko przebiegało miło i przyjemnie. Zajęcia polegające na zwyczajnej rozmowie, dyskusji na konkretne tematy. aktywność=profity do oceny końcowej. Do zdania wystarcza minimum chęci.
Biochemia zwana biosyfem nie bez powodu- mój osobisty koszmar, przedmiot kompletnie niezrozumiały.Prowadzący z reguły nie za przyjemni. Najczęściej na pytanie odzyskujemy odpowiedz "tak jest i tyle" albo "zobaczcie sobie w skrypcie".Na kolokwium pojawiły się pytania z materiału obowiazującego na kolejne kolokwium.Na ćwiczeniach nikt nie wie co się dzieje, każdy spisuje od każdego byle cokolwiek napisać w sprawozdaniu. Jak się udaje to zdać ? nie mam pojecia, jakoś na fuksie to wychodzi
Genetyka- przedmiot zagadka, w tym roku nie mielismy zajeć przez COVID, ale egzamin oczywiście był. Pierwszy raz od X lat nie siadła baza. Pytania komos.
WF- trzeba zapierniczać na Prokocim pół godziny tramwajem raz w tygodniu. Do zaliczenia wystarcza sama obecność. Prowadzące zaangażowane w to co robią , czasami aż za bardzo , patrząc na naszą kondycję fizyczna w trakcie siedzenia w ksiazkach XD


Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka dobrze wyposażona, chcąc zdobyć niektóre pozycje, najlepiej udać się jak najwcześniej. Od 2. roku można zapisać się na koło anatomiczne i fizjologiczne, o innych nic więcej nie wiem.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przez cały rok nie spotkałam się z odmiennym stosunkiem asystentów/wykładowców do trybu niestacjo. Mam wrażenie, że część asystentów nawet nie widziała z jaką aktualnie grupą pracują. Wszystkie kolokwia i egzaminy piszemy jednocześnie. Na niektórych zajęciach grupy NS są mieszane z S.
Osobiście trafiłam na świetnego asystenta z anatomii, któremu faktycznie zależało żeby przekazać nam jak najwięcej informacji w ciągu zajęć. Na fizjologii zależy na kogo się trafi, różnie bywa.
Do marca wszystko szło gładko, katedry trzymały sie ustalonych terminow zaliczeń, aż do sytuacji z Covidem, kiedy to zapanował jeden wielki chaos; ciągłe problemy z ustaleniem terminów kolokwiów/egzaminów ( jeden egzamin miał zmieniany termin 3krotnie!), prowadzący często zapominali o zajęciach i później ustalali termin na taki, w którym mielismy już zaplanowane inne.
Relacje między studentami różne, zależy do grupy. U mnie w grupie każdy sobie pomagał, ale wiem że są też takie grupy gdzie ludzie skaczą sobie do gardeł. Wśród ludzi na roku ciężko liczyć na jakąś pomoc, każdy dba o siebie. Nie wiadomo komu można zaufać, a kto doniesie wyżej.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki daleko, na Prokocimiu.
Najlepiej szukać mieszkania jak najbliżej centrum ,bo większość zajęć odbywa się na Kopernika i na Grzegórzeckiej

Życie w mieście

Komunikacja miejska bardzo dobrze rozwinięta, wszędzie można dostać sie bez problemu
Kraków zawsze żyje, szkoda że my nie mamy za dużo czasu na normalne życie

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Studia ciężkie, materiału ogrom, ale da się przez to przebrnąć i zdać wszystko w pierwszych terminach. Każdy zdany egzamin daje ogrom satysfakcji.Ostatnie miesiące wykończyły mnie psychicznie,wydłużona sesja... nie było łatwo , ale zgrana paczka w grupie rekompensuje wszystko :D

Pielęgniarstwo, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

I rok zdecydowanie najbardziej jest czasochłonny - wynika to z tego, że na tym roku realizowane są wszystkie mniej ważne przedmioty, które tak czy siak muszą w toku studiów się odbyć i to jest ogromny plus, że uczelnia potem takimi przedmiotami nie rzuca w kolejnych latach nauki, gdy sa ważniejsze klinicznie przedmioty. Godziny zajęć? trzeba być przygotowanym na zajęcia od 7 do 20 z małą przerwą między praktykami a dalszymi zajęciami - gdy przychodzi weekend przez to zmęczenie naprawdę czuć że się odpoczywa :) na II roku są ważne przedmioty (chirurgia, interna, pediatria), które obowiązują na egzaminie dyplomowym praktycznym . Czasowo mega fajnie prawie przez cały rok są tylko praktyki czasem wpadają jakieś pojedyńcze wykłady - można poszukać sobie dodatkowej pracy :) III rok ma dość dużo zajęć w I semestrze ale nie ma dramatu, spokojnie znajdzie się czas na pisanie pracy i naukę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Pielęgniarstwo na pewno jest zawodem, który daje szerokie pole możliwości. Na studiach nie odczułam, żeby uczelnia jakoś poszerzyła moje możliwości związane z tym zawodem.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest różna. Zależy dużo od prowadzących danych przedmiot. Są osoby, które są nastawione otwarcie na studenta i jednocześnie lubią swoją prace a są też i takie, które już dawno nie powinny nauczać tego zawodu bo tylko zniechęcają. W stosunku do obsługi dziekanatu trzeba uzbroić się w ogrom cierpliwości :) Wyścigu szczurów nie odczuwałam przez te lata nauki.

Życie w mieście

Dojazd do budynków uczelni jest raczej dobry, o ile nie ma wielkich remontów ulic w mieście (a takie często się zdarzają). Komunikacja miejska czasem zawodzi, nie przyjeżdża itp. ale Bydgoszcz ma dobrze rozbudowaną sieć transportu także jak nie jeden tramwaj to na pewno autobus sie dobry znajdzie. Miasto oceniam jako mile nastawione do studenta - jest dużo miejsc ze zniżkami, można dobrze zjeść, wybawić się i pozwiedzać.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno z perspektywy czasu nie zmieniłabym kierunku na inny ale myślę, że dokonałabym innego wyboru uczelni.

Strony