Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1617

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki w porównaniu z liceum, ale jest to do ogarnięcia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dla ludzi bez znajomości nie ma na tej uczelni możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci maja na późniejszych latach w miarę dobre podejście. Kierownicy klinik i władze wydziału są jednak złośliwe. Bagatelizują sprawy mobbingu na uczelni. Jeśli zdarzy ci się mieć nieobecność z powodu COVID - masz warunek i nikogo to nie interesuje.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są z tego co słyszałem w miarę fajne i całkiem tanie. Kawalerka w okolicach szpitala to koszt około 1300 zł, pokój ok. 800 zł. Rynek nieruchomości w Białym jest bardzo specyficzny i ceny potrafią być astronomiczne (drożej niż w Gdańsku lub Krakowie).

Życie w mieście

Miasto to duża wieś. Nic się nie dzieje, jest gdzie wyjść, ale w porównaniu z miastami na zachodzie Polski Białystok to porażka.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jest to prawdopodobnie jeden z gorzej zarządzanych kierunków lekarskich w Polsce.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo. To co było w liceum to naprawdę nic. W sumie może tej nauki nie byłoby tak dużo, gdyby niektórzy prowadzący nie utrudniali życia. Przykładowo z takiej biologii molekularnej - pytania z artykułów naukowych - czemu by nie? Mnóstwo nieprzydatnej wiedzy. Ten przedmiot zatruwa życie na 1 semestrze. Serio. Student jest nic niewarty na tej uczelni. Około 30 warunków z tego przedmiotu w tym roku. Histologia - 5/6 podręczników podstawowych (gdzie w poprzednich latach obowiązywał sam Sawicki). Prawdziwi studenci medycyny podobno powinni się domagać jeszcze większej ilości wiedzy. ;) Myślę, że tak 60 - 75% roku miało rozbójnika z histologii z 1 semestru, co będzie dalej? nikt nie wie. Szpilki z anatomii - asystenci bardzo mili, katedra nie robi pod górkę. Czasami ciężkie 1 terminy szpilek, ale jest to jedna z niewielu katedr na 1 roku, która nie robi aż tak pod górkę. Idzie to zdać, atmosfera na zajęciach jest naprawdę ok. Genetyka - zależy od prowadzącego. I tak lepsza niż biologia molekularna (genetykę prowadzi ta sama katedra). Angielski - testy ze słówek, wyrażeń - do przeżycia, jest to jednak przedmiot mniej ważny. Diagnostyka obrazowa - jak na razie ok, zobaczymy później. Biofizyka - bez większych problemów, mili prowadzący. Biochemia - zależy od prowadzącego, może być dobrze albo bardzo, bardzo źle. Chociaż to dopiero początek biochemii to kto wie na kogo się trafi w kolejnym semestrze. Chore na biochemii jest to, że nie możecie zmieniać odpowiedzi - czyli jak coś już zaznaczyliście/napisaliście to nie możecie kreślić. Pierwsza odpowiedź i tyle. Czyli znowu dochodzimy do wniosku, że dużo zależy od asystentów. Podstawy badań naukowych - do przejścia, raczej każdy zdał. Pierwsza pomoc - każdy zdaje, asystenci mili i młodzi (wiedzą, co przechodzimy na Śumie, bo to zazwyczaj absolwenci). Etyka lekarska, historia medycyny - ok, wymagania to aktywnie uczestniczyć w zajęciach. Ile czasu wolnego? Myślę, że on jest. Szczególnie robi się trochę lżej w 2 semestrze po odejściu biologii molekularnej. Ale wciąż nie jest kolorowo.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

możliwości - żadne, chyba, że ktoś chce się dorobić wizyt u psychiatry
uczymy się sami tak naprawdę, zajęcia na uczelni to dodatek lub przykry obowiązek pójścia na uczelnię, aby nas oblali

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

wyścig szczurów, każdy walczy o przeżycie, niby jest jakaś współpraca, ale sprowadza się bardziej do wymienienia informacji co się dzieje na uczelni
każdy jest tutaj bardziej samotnym wilkiem, który po trupach dąży żeby jakoś być dalej na tych studiach
podejście asystentów do studentów - DRAMAT, poczytajcie ŚUMMems
no podobno mówili, że nie jest aż tak źle na tym ŚUMIE, niestety jest:(
jeśli ktoś wam mówi, że jest lekko to musiał mieć szczęście do asystentów lub jest masochistą.
Gdybym wiedział, to co teraz wiem - W ŻYCIU BY tutaj moja noga nie stanęła.

Jak jest z mieszkaniem?

pokój 1000 - 1200
kawalerka 1500 - 2000
ligota, panewniki, blisko medyków polecanko

Życie w mieście

mieszkamy na ligocie, gdzie to bardziej przypomina małe miasteczko lub wieś niż Katowice
dużo parków, obszarów zalesionych

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

przemyśl, czy chcesz być gnębiony psychicznie przez 6 lat lub dłużej (po onlinach nie zgadza się ilość warunków hihi, czyli pieniążków)

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr to tragedia. Jak już pisali inni, katedra biologii molekularnej daje się we znaki - prowadzący wychodzili poza sylabus lub pytali o rzeczy napisane drobnym druczkiem pod jakąś randomową fotką w podręczniku. Z biologii molekularnej przysługuje nam tylko jedna poprawka na kolokwium, jak komuś powinie się noga drugi raz, to automatycznie ma zbója, którego w tym roku zdały tylko 3 osoby - 30 wysłano na warunek. Z histologii obowiązuje nas 5 podręczników i rzeczywiście pytania układane są z nich wszystkich, a z racji że idziemy systemem punktowym, nie przysługują nam poprawki tylko od razu semestralka, którą z pierwszego semestru pisało 250 osób z 400 a zdało 98. Myślę, że to mówi samo za siebie. Anatomia jest miła w porównaniu do innych katedr - prowadzący raczej bez chęci uwalenia nas. Tak samo jest z biofizyką. W drugim semestrze dochodzi genetyka, która należy do katedry biolomolo, aczkolwiek nie jest nawet z połowie tak koszmarna.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest to raczej brak możliwości rozwoju i próba odebrania wszelkich motywacji do nauki oraz pokazanie jak bardzo nie zasługujesz na bycie lekarzem, ale podobno biblioteka jest dobrze zaopatrzona XD nie wiem, nie korzystałam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przygnębiająca.

Jak jest z mieszkaniem?

Oprócz akademika wokół jest sporo mieszkań, zostało nawet wybudowane nowe osiedle mieszkaniowe 10 minut od śumu, ale no za tanio to tam nie jest.

Życie w mieście

Katowice są spoko, wiele galerii handlowych wokół, kin, jest Mariacka. Komunikacja miejska ssie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po prostu nie idźcie na śum.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest sporo - na pewno sporo więcej niż liceum. Dobre podejście prowadzących do studentów jednak ułatwia naukę (sporo konsultacji itd).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ogromna możliwość rozwoju. Sporo nowych technologii w połączeniu z prowadzącymi daje duże możliwości rozwoju.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Przyjemna - zawsze mogłam liczyć na pomoc innych studentów jak i prowadzących.

Jak jest z mieszkaniem?

Kwoty mieszkań
Kawalerka ok. 2500 zł/msc.

Życie w mieście

Interesujące.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam maturzystom rozważyć tę uczelnię.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W 1 semestrze we znaki da wam się biologia molekularna, katedra totalnie przesadza z ilością materiału i męczy psychicznie cotygodniowymi wejściówkami. Nauka szlaków apoptotycznych z białkami których nazwy zostały wymyślone chyba przez walnięcie głową w klawiaturę, innych przemian i trudnych rzeczy. Jednak finalnie podreperowali trochę sytuację dość przystępnym egzaminem. Koło 30 osób chyba skończyło z warunkiem i musi powtarzać przedmiot za 2700 zł. Kolejna katedra dobrej zabawy to histologia. 5 podręczników podstawowych ale moim zdaniem da się wypracować w miarę efektywny sposób nauki zaczynając od najlżejszych podręczników i przykładać dużą uwagę do szkiełek (rozpoznawanie preparatów i szczegółów na nich), gdyż to dość łatwe punkty. Prowadzący nie rzucają kłód pod nogi i dają szanse dość łatwo zdobyć 6/6 pkt za szkiełka. Kolokwia to trochę cięższa sprawa. Po pierwszym semestrze wg różnych opinii od 55 do 80% osób pisało poprawę semestralną, z czego 1/3 nie zdała i piszą chyba w maju coś tam.
Katedra anatomii to chyba jedyna normalna, prowadzący jedni lepsi drudzy gorsi ale ogółem poziom przekazywania wiedzy jest dobry, asystenci chętni do pomocy. Trzeba się dużo uczyć i zdarzają się osoby z nawarstwionymi poprawami jednak poziom nauki uważam za wystarczający. Sylabusy (zagadnienia do nauczenia na konkretne zajęcia) ułożone z głową i w miarę równo rozłożone partie materiału.
Biofizyka luźna, bez większych problemów.
Kilka innych przedmiotów typu angielski, pierwsza pomoc, genetyka.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dobra możliwość poznania anatomii na zajęciach, warto być na nie przygotowanymi, dużo preparatów do oglądania. Jednak przeszkadza w tym ilość nauki na 2 poprzednio wymienione przedmioty.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący zajęcia są z reguły młodzi, ja miałem styczność z około 20, podejście do studenta w porządku, są miłe osoby, czasem trafi się ktoś trochę zlewczy ale nie spotkałem się z chamskimi tekstami albo jakimkolwiek mobbingiem. Raczej ułatwiają zdobywanie wiedzy niż utrudniają (wow to sukces dla polskiej uczelni 😂).

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny wynajmu w miarę ogarniętych mieszkaniach wahają się od 650-850 + media zazwyczaj około 150/200 zł. Stan na wakacje 2021,nie wiem jak będą wyglądały w 2022 ale podejrzewam że będzie mocno drożej. Warto rozpatrzeć tańsze oferty dalej od uczelni ale przy przystankach, dlatego że śum na Ligocie gdzie macie zajęcia na 1 roku jest dobrze skomunikowany z resztą miasta i autobusy jeżdżą cały czas. Trzeba mieć też na uwadze że są np 2godzinne okienka między zajęciami i gdy znajdziemy mieszkanie bardzo blisko uczelni, możemy odpocząć przygotować się do zajęć, a nie szwendać się po uczelni bez celu marnując czas, co wg mnie jest bardzo ważne.

Życie w mieście

Na Ligocie parę punktów gastronomicznych, jednak całe życie społeczne i "imprezowe" jest w centrum, na słynnej mariackiej.

Farmacja, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, średnia liczba kolosów tygodniowo to min 5 max 7. Plusem jest to, że część zagadnień powtarza się z liceum, ale za to część jest całkiem nowa. Jeśli ktoś lubi chodzić na zajęcia przygotowanym, żeby wiedzieć co się na nich dzieje to muszę rozczarować- NIE DA SIĘ. Harmonogram zajęć i podejście wykładowców sprawia, że trzeba właściwie wszystkiego uczuć się samemu po zajęciach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pewno dużo się dzieje, nowy wydział na Jagiellońskiej i Jedności, tam pracownie są dobrze wyposażone. Ale za to o pomstę do nieba wołają pomieszczenia na Ostrogorskiej i Kasztanowej (jeśli ktoś kończył farmacje 20 lat temu to mógłby się swobodnie poruszać po wydziale - nic się nie zmieniło). Małe i duszne klasy, gdzie wykładowcy ze studentami siedzą sobie na głowie. Kasztanowa za to wygląda, jakby towarzysz Gierek nadal był I Towarzyszem. Mikroskopy stare i niedziałające, zapachy wprost piwniczne ;)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Hmmm… Aż specjalnie założyłam konto, żeby opisać ten fenomen ;) Ogólnie podejście, ze „student jest głupi, kradnie i niszczy sprzęt” jest na porządku dziennym. Na pierwszym roku zderzasz się z sytuacją, kiedy poproszenie prowadzącego o pomoc np. w laboratoriach usłyszysz, ze on Ci nie pomoże, bo miałeś się nauczyć xD. Zmienianie w ostatniej chwili pytań z kolokwium, bo na poprzedniej poprawie za dużo osób zdało również ma miejsce. Prowadzenie zajęć, na których obserwujesz pantofelka pod mikroskopem, a na najbliższych egzekwuje się wiedzę z zakresu zaburzeń czynników apoptotycznych w nowotworach - również się zdarza. Nie chcę generalizować, ale niestety na palcach jednej ręki można policzyć wykładowców, którzy szanują studenta i traktują go jak pełnowartościowego człowieka oraz chcą go czegoś nauczyć. Teraz, na I roku, jeszcze mnie to dziwi. Potem podobno człowiek się przyzwyczaja.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w Katowicach, wiec nie mogę się wypowiadać, ale ceny mieszkań w Sosnowcu są porównywalne do Katowic, wiec już chyba lepiej dojeżdżać.

Życie w mieście

Prawie wszystkie wydziału znajdują się na zadupiu. Najgorszy jest chyba ten na Jedności - w pobliżu nie ma żadnej piekarni, restauracji, bistro czy nawet budy z kebabem. Dzięki Bogu jakiś geniusz otworzył tam Żabkę, wiec jeśli siedzisz 8 godzin na zajęciach, możesz się zapchać hot dogiem.
Wydział na Jagiellońskiej to podobno centrum miasta xD Do najbliższej restauracji masz stamtąd 20 min z buta, można tez żywić się w stołówce technikum 150 m od wydziału. U nich udało się zorganizować punkt gastronomiczny dla uczniów…

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym miała alternatywę to uciekłabym z tego miejsca, gdzie pieprz rośnie. Najgorsze jest podejście do studenta - wykładowcy próbują nam wmówić, ze jesteśmy nic nie warci, a to ze czegoś nie wiemy to nie wina wykładowcy, który ma wywalone na swoją robotę, tylko studenta, bo jest głupi i niedouczony. Wystarczy wygooglować sobie aferę z egzaminem z dermatologii na lekarskim - studenci ŚUMu z innych wydziałów na pewno nie są takimi sytuacjami już zdziwieni.

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku anatomia była głównym przedmiotem i na niej warto się skupić. Ciężko mi się wypowiedzieć, bo w tym roku jest nowy profesor z anatomii. Słyszałam, że prowadzi dobre wykłady. Histologia jest dobrze prowadzona, nie rysuje się preparatów w zeszycie (na szczęście), tylko są one nam pokazywane na monitorach - każdy student siedzi przed takim monitorem i ma dobry widok na preparat.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki jest bardzo dobre. Działa tu również IFMSA i różne koła naukowe. Jest możliwość przychodzenia na dyżury. Jak ktoś ma ochotę się rozwijać, to na pewno znajdzie na to sposób. Chociaż większość możliwości rozwoju jest dzięki zaangażowanym studentom, którzy prowadzą różne kursy, niż dzięki działaniom uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera zależy od ludzi, na których się trafi. Nie czuję tu wyścigu szczurów, raczej sobie pomagamy. Przekazujemy materiały młodszym rocznikom za darmo, dlatego też nie warto na samym początku roku kupować jakiś drogich notatek, bo może okazać się, że dostaniesz je potem za darmo. Podejście asystentów do nas jest różne. Zdarzą się fajni prowadzący, ale są i tacy, co wychodzą z założenia, że studenci to debile.

Jak jest z mieszkaniem?

Do akademika od czasów pandemii (tj. 2 lata) nie mogą wchodzić osoby spoza PUMu, co jest bardzo dużym minusem. Prośby studentów o zmiany nic nie wnoszą, myślę, że ten zakaz będzie jeszcze długo obowiązywał. Pokoje w dobrym standardzie. Do wyboru 1 lub 2 osobowe, choć na początek raczej dostaje się 2 osobowy. Łazienka jest albo na 6 osób albo na 3 osoby. Kuchnia jest jedna na korytarz, są 3 kuchenki, starcza miejsca dla wszystkich. W kuchni są też piekarniki. Lodówki trzeba mieć własne, najlepiej odkupić od innych studentów.

Życie w mieście

Komunikacja miejsca w Szczecinie ostatnimi laty jest bardzo utrudniona ze względu na wiecznie ciągnące się remonty. Szczecin jest ładnym miastem, z Odrą, licznymi jeziorami i 1,5 godzinnym dojazdem pociągiem do morza. Obok akademików jest mały park, a za akademikami miejsce na grilla i różne imprezy studenckie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uważam, że PUM jest bardzo nie prostudencki i odradzam tą uczelnię. Władze uczelni nie słuchają próśb studentów. Od 4 roku nie ma ferii zimowych, których brak jest bardzo mocno odczuwalny. Zarówno ja jak i wiele moich znajomych wypaliło się zawodowo już na studiach. Bardzo nas te studia wymęczyły i nie chodzi o ogrom nauki, tylko o problemy organizacyjne, brak dni wolnych pomiędzy blokami zajęć, nie informowaniu nas o wielu rzeczach z wyprzedzeniem. Na zajęciach klinicznych niestety rzadko bada się pacjentów, wyjątkiem jest tu pediatria. Z rozmów z młodszymi znajomymi z roku na rok jest coraz gorzej, zmiany w planie są niekorzystne dla studentów.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Do typowej uczelni medycznej trudno porównać - nauka "szarpana" - niezbyt dobre do niej warunki, zabierany czas własny. Na sesjach pogrom, masowe oblewanie studentów "podchorów", można kawał zdrowia psychicznego stracić. Jak ktoś chce być w przyszłości dobrym lekarzem to raczej nie po tym kierunku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Szału nie ma - w rozmowie ze studentami innych cywilnych uczelni medycznych życie studenckie mają zdecydowanie normalniejsze, bez wykonywania różnych bzdurnych poleceń.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak to w wojsku - nie myśl, nie dyskutuj, wykonuj. Władze jednostki... pominę milczeniem :(

Jak jest z mieszkaniem?

Życie w koszarach, zamknięci na jednostce, mało prywatności. O super przyjaźniach raczej trudno mówić. Może wyścigu szczurów nie ma, bo wybitnych intelektualistów też tu nie ma, ale fajnej życzliwej atmosfery na pewno nie doświadczycie.

Życie w mieście

Łódź - nie polecam. Opinia chyba częsta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno po raz drugi nie wybrałbym tej szkoły. ZDECYDOWANIE NIE. Wiem, że wielu kolegów też tak uważa. Jak macie dość punktów w rekrutacji to idźcie naprawdę gdzie indziej, bo wybór dość duży uczelni typowo medycznych i macie szanse się rozwinąć naukowo.

Technologia chemiczna, Politechnika Warszawska (PW) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na studiach trzeba bardzo dużo się uczyć. 1 rok jest bardzo ciężki ale to chyba takie ,,przygotowanie” do tego co ma się wydarzyć dalej… 2 rok powtarza duża liczna osób, a na pewno przedmioty takie jak chemia fizyczna, ograniczona, spektroskopia (często poprawa fizycznej nie kończy się na jednym razie, ludzie z 7 semestru powtarzają ;)). Jeśli nie za bardzo lubisz matmę i stukać godzinami w kalkulator to polecam się zastanowić mocno, bo jak to wykładowcy mówią na 2 roku że to dopiero początek i matematyka nas nie opuści. Jest możliwość bycia na bieżąco ale do 1 fali kolosów. Potem czas wykładów zamienia się w czas na naukę, bo ciężko opanować tak dużo ciężkiego materiału. Potem około miesiąc przerwy między drugą falą kolosów i sesja na deser ;). Jeśli interesuje Cię bardziej praktyczna nauka to nie polecam, bo większość to jest rycie książek żeby odpowiedzieć na pytania na kolosach i egzaminach (chodź w mojej opinii to i tak mało, bo można liczyć na oceny w skali 2-3 inne istnieją na przedmiotach zapychaczach). Jeśli nie boisz się że zostaniesz zmieszany z błotem przez wykładowców to ok. Przepychanki z wykładowcami to normalność. Od niektórych to nawet ciężko liczyć na szacunek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom jest bardzo wysoki, po liceum jest to ogromna różnica… Wiadomo to studia wyższe ale patrząc na inne wydziały ten jest naprawdę okropnie ciężki i straszna atmosfera tam panuje. Mając dużo znajomych na innych wydziałach (lepszych gdzie trudnej się było dostać) wyglada to inaczej, lepsze podeście do nauki, mniejsza trudność w zdawaniu i ludzkie podejście wykładających do studentów. I subiektywnie mówiąc maja więcej czasu wolnego gdzie mogą rozwijać swoje zainteresowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów na maxa!!! Większość wykładowców i ich podejście do studentów daje wiele do życzenia, od pozwalania sobie na bardzo niemiłe odpisywanie na wiadomości, do komentarza nie nadajecie się na te studia….

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po pierwsze musisz mega lubić matem, lubić liczyć zadania, być bardzo dokładnym, lubić dużo się uczyć i mega pasjonować się chemia ale też naukami technicznymi. Bo jeśli pójdziesz tak o, bo nie wiesz co zrobić to przemyśl to 100 razy. Moja wskazówka jest taka że jeśli zdecydujesz się na ten kierunek i wydział i przejdzie Ci przez myśl, że jest ciężko i nie dajesz rady to zrezygnuj… bo na tym wydziale nie ma czegoś takiego, że ten semestr jest ciężki ale w kolejnym już będzie lepiej, tak nie będzie…. Będzie ciężko do końca. Szczególnie 2 rok daje w kości, lecz to nie oznacza że będzie jakoś magicznie lepiej czy łatwiej później.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo dużo więcej, ale chyba nikogo to nie zaskakuje. Ale serio. Sporo uczyłam się w liceum, regularnie itd., ale tutaj to jest w ogóle inny poziom. Plus przestawienie się na tryb z nauki PO lekcji na naukę PRZED zajęciami. Inaczej daleko się nie zajedzie. I nie martwcie się, jak nie będziecie się wyrabiać, to tez norma. Studia to jak pływanie w oceanie, po tym jak uczyłeś się pływać z kołkiem ratunkowym na basenie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na pierwszym roku nie ma zbyt wiele do opowiadania, ale przyszłość wygląda obiecująco :) Plus wojskowi zawsze są do przodu z praktyką zawodu lekarza

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród wojskowych wyścig szczurów nie istnieje. To ogromny plus. Wszyscy jesteśmy tu jak taka rodzina. To nie znaczy, ze wszyscy się lubimy xD ale na pewno dobrze się znamy i naprawdę uważam ze to super.

Jak jest z mieszkaniem?

Free 😎 warunki spoko

Życie w mieście

Łódź jaka jest każdy widzi, ale idzie się odzwyczaić. Manufaktura jest świetna.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, ale tylko dla osób o mocnych nerwach. Szybko nauczycie się mieć wywalone we wszystko i jest to jedyny sposób, żeby przeżyć. Tylko spokój nas uratuje ;)

Strony