Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1523

Pielęgniarstwo, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W pierwszym semestrze jest BARDZO dużo teorii, drugi jest zdecydowanie spokojniejszy i bardziej nastawiony już na zajęcia praktyczne.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju jest ogrom i jeszcze ciut ciut. Każdy może tu znaleźć coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o pielęgniarstwo jest spokojnie. Z wykładowcami można się dogadać jak człowiek z człowiekiem. Jeśli studenci szanują wykładowcę, to i wykładowca studentów.

Życie w mieście

To Warszawa, tutaj jest pełno miejsc do odwiedzenia w czasie przerw między zajęciami. Kampusy WUM-u to między innymi Banacha, Ciołka... dojazd jest ok. Nie trzeba lecieć 2 km na piechtaka, co więcej, jest to max 200 metrów od przystanku.
Jeśli chodzi o miejsca zajęć: na pewno na początku trzeba się zorientować, ale współpraca studentów i mapy Google są pomocne, no i standardowo ,,koniec języka za przewodnika" ;-)
Jeszcze wracając do wolnego czasu: jedzenia nie trzeba szukać daleko. Dla zdeterminowanych są sklepy, dla tych chcących zjeść coś na ciepło - ok 30 minut drogi do centrum.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno na początku nie będzie łatwo. Jest to spory przeskok wymagań i sposobu nauczania. Różni się od tego w liceum.
Może się zdarzyć kryzys... ale jeśli ktoś czuje powołanie do pomagania ludziom zostanie i będzie walczył do końca.
Ogólnie bardzo polecam sam WUM, jak i mój kierunek - pielęgniarstwo. Jest to kierunek dla osób z ambicją osiągnięcia czegoś w życiu, spełnienia się, nawiązania kontaktu z pacjentem.

Bezpieczeństwo i higiena pracy, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie - opinia studenta III roku studiów niestacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był pełen wymagających przedmiotów, więcej nauki niż w liceum.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mamy bardzo dużo przedmiotów które są nieadekwatne do naszego kierunku, co więcej są to przedmioty na które poświęcamy więcej godzin niż na przedmioty strikte związane z naszym zawodem. Paradoks nie rozumiem takiego rozwiazania. Miałam okazję skończyć BHP na poziomie technika w szkole policealnej były to dwa lata intensywnej pracy z przedmiotami ukierunkowanymi na wykonywanie zawodu. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć że dzięki temu wszystkie przedmioty na uczelni które miałam związane z BHP zdawałam śpiewająco bez wcześniejszego przygotowania. Na studia się zdecydowałam bo potrzebuje specjalisty BHP aby się dalej rozwijać w tym kierunku, gdyby to nie było konieczne nie zdecydowała bym się że względu na marnowanie mojego czasu niepotrzebnymi zajeciami.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie mam zastrzeżeń.

Jak jest z mieszkaniem?

Mam swoje mieszkanie, zarabiam tyle że nie mogę narzekać

Życie w mieście

Miasto jest dobrze zurbanizowane, nie mam zastrzeżeń.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Z mojej orientacji wynika że taki system jest na większości uczelni. Wniosek nasuwa się jeden - reforma która poprawiła by jakość kształcenia oraz ofertę na poszczególnych kierunkach

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przede wszystkim - systematyczność. Zdecydowanie nie należy odkładać wszystkiego na ostatnie dwa dni przed kolokwium czy przed egzaminem, jednak ja nie zawsze miałam tez czas uczyć się np z tygodniowym wyprzedzeniem. Pierwszy rok jest bardzo wymagający, wszystkiego jest dużo i trzeba umieć sobie dobrze rozplanować czas, tak żeby mieć tez chwile na własne przyjemności :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dietetyka jak na razie jest mało docenianym i dostrzeganym kierunkiem, jednak wierze, ze z biegiem czasu to się zmieni. Uczelnia oferuje bardzo dużo konferencji czy spotkań dotyczących żywienia czy po prostu zdrowego stylu życia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Osobiście bardzo się bałam idąc na WUM, ze spotkam się z prowadzącymi, których największym marzeniem jest nie przepuścić studenta. Jednak moje obawy były niepotrzebne, bo pierwszy rok przepełniony jest życzliwymi ludźmi, którzy zawsze chętnie pomogą.

Życie w mieście

Zdecydowanym minusem jest to, ze pierwszy rok ma zajęcia wszędzie. Przemieszczamy się między Wolą, Ochotą, Centrum czy Mokotowem. Warszawa jest świetnie skomunikowanym miastem, jednak na niektóre trasy trzeba przeznaczyć więcej niż 20 min.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie należy kupować od razu wszystkich książek, większość dostępna jest w bibliotece z możliwością wypożyczenia nawet na pół roku. Nie należy bać się pytać i ukrywać, ze czegoś się nie rozumie/nie umie, bo naprawdę są tam osoby chętne do pomocy.
Jeśli chodzi o dietetykę to także należy uzbroić się w cierpliwość - nie od razu układamy jadłospisy, przyjmujemy pacjentów. Na pierwszym roku jest wiele przedmiotów, które trzeba po prostu zaliczyć, np. Socjologia, psychologia, technologia informacyjna

Fizjoterapia, Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok był jeszcze ok potem dramat, dużo nowych młodych wykładowców którzy nic nie wypracowali a zachowywali się jakby uczelnie sami zbudowali.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kiepsko, zbyt dużo dobrych wykładowców odeszło z AWF, została garstka świetnych specjalistów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dobra

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem

Życie w mieście

Duże miasto, lepiej się studiuje w mniejszym

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Krawczyk to pomyłka a nie wykładowca i do tego prezes kif. Żal.

Filologia Romańska, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II (KUL) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo pracy w domu ze względu na wysoki poziom. Zajęcia 5 dni w tygodniu czasami od godziny 8 do 20 z okropną ilością okienek. Zajęcia z wypowiedzi pisemnej są w pełni po francusku. Brak grupy zaawansowanej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Spore. Koło naukowe przygotowuje wiele spotkań w tej kwestii.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Mój rocznik jest niestety nieudanym z racji mnóstwa awanturników, outsiderów oraz osób, które są po prostu dziecinne i wredne. Utrudnia to wykładowcom prace, a są bardzo nastawieni na pomoc studentom.

Jak jest z mieszkaniem?

Płacę około 700 zł za pokój dwójkę w średnim standardzie.

Życie w mieście

Dobre dojazdy do uczelni. Uczelnia położona w centrum więc wszelkie kafejki, restauracje są bardzo blisko. Z os. poręba dojeżdża się w 30-40 minut rano na zajęcia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Unikałabym wychylania się i nadmiernej aktywności na uczelni, zwłaszcza osobom planującym pracę. Przy nadmiernej ilości obowiązków będziecie praktycznie „mieszkać” na uczelni która ma tak dużo do zaoferowania.

Prawo, Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Więcej czasu wolnego niż w liceum, więcej trzeba się uczyć. Później jest podobnie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest dobrze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dobra.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie dotyczy.

Życie w mieście

Średnio.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jestem zadowolony.

Psychologia, Uniwersytet Łódzki - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Uczęszczałem do wymagającego liceum i prawdę mówiąc w trakcie semestru nauki miałam więcej w LO niż na studiach. Nauka zaczynała się właściwie blisko sesji.
Podczas semestru trzeba było się uczyć na bieżąco tylko do jednego przedmiotu powiązanego z biologią, gdzie wiedzą zdobyta do rozszerzonej matury z tego przedmiotu była pomocna.
Literatury trochę było, natomiast nie była to zawrotna liczba stron i nie trzeba było kupować podręczników.
Z każdym kolejnym rokiem jest coraz łatwiej, ale myślę, że nie wynika to z ilości materiału, a z Poznania oczekiwań wykładowców i z posiadanej już wiedzy. Część materiału powtarza się na kolejnych semestrach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Mając porównanie z inną uczelnia, gdzie również studiowałam psychologię przez pewien czas uważam, że poziom na UŁ nie jest wysoki. Studia te są bardzo proste do zrealizowania.
Biblioteki: Książka, której potrzebuję około 150 osób podczas semestru w bibliotece znajduje się 6 egzemplarzy. To raczej nie wymaga dodatkowego komentarza.
Konferencji psychologicznych praktycznie nie ma. Co roku odbywa się konferencja organizowana przez jedno z kół naukowych. To tyle.
Warsztaty psychologiczne jeśli są to organizowane przez organizacje studenckie, ale praktycznie ich nie ma.. Są jeszcze warsztaty od Biura Karier.
Przy Instytucie Psychologii działa kilka kół naukowych oraz PSSiAP będący polskim Stowarzyszeniem zrzeszającym nie tylko studentów, ale i absolwentów Psychologii. Prawdę mówiąc więcej wiedzy praktycznej dała mi działalność w tychże organizacjach niż same studia.
Warto zaznaczyć, że studia na tej uczelni są studiami teoretycznymi. To informacja, której mi zabrakło kiedy sama wybierałam uczelnię.
Sama uczelnia nie oferuje wielu możliwości rozwoju.
Natomiast sama wiem co chce robić w życiu zawodowym i nie martwię się o swoją przyszłość. To doświadczenie, które wykorzystuje w pracy zdobyłam dzięki organizacjom studenckim.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy są w większości prostudenccy.
Studenci psychologii na tej uczelni to z reguły indywidualności, nie liczyłabym na wysoką frekwencję podczas spotkań integracyjnych i inicjatorów domowej przez całe studia.
Myślę, że są momenty kiedy panuje wyścig szczurów, natomiast na każdym roku jest kilka osób, które chętniej dzieła się np. notatkami.

Życie w mieście

10 minut drogi od Instytutu znajduje się Manufaktura i ul. Piotrkowska. Tuz przy IP są 2 parki.
Dojazd jest dobry, choć o zmroku nie jest to najmilsza okolica do samotnych powrotów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście drugi raz nie wybrałabym studiów psychologicznych na tej uczelni, mając porównanie z inną, z której jestem zadowolona zdecydowanie bardziej.

Psychologia, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej (UMCS) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Więcej nauki niż w liceum, jest to dosyć wymagający kierunek. Od samego początku istnieje pewna ilość projektów do zrealizowania. Nie ma dużo zajęć, jest za to istotna ilość literatury do przeczytania i nie mała liczba projektów do zrealizowania. Z czasem liczba się zwiększa. Pozwala to na świetne przygotowanie do pracy z człowiekiem i do różnych aspektów zawodu psychologa.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wszystkie zajęcia są prowadzone przez profesjonalistów na wysokim poziomie. Istnieją świetne koła naukowe dające dodatkowe możliwości, w wielu bardzo różnych obszarach. Możliwość pracy zależy od tego, w czym się wyspecjalizujemy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący odnoszą się do studentów jak do ludzi i traktują ich dobrze. Na moim roku panuje dosyć rodzinna, wspierająca atmosfera, jest bardzo przyjemnie i chce się studiować.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki są tanie, poziom zależy od wybranego budynku. W Feminie, w której mieszkałem poziom jest wysoki - jak w dobrym mieszkaniu. Mieszkania w mieście oscylują w cenach od 400 do 800 złoty za pokój. Trzeba dobrze poszukać, by dostać coś fajnego.

Życie w mieście

Komunikacja jest stosunkowo tania, rynek i Plac Litewski oferują dużą ilość lokali. Nie brakuje dodatkowych imprez, konferencji czy możliwości wolontariatów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zdecydowanie polecam tę uczelnię i kierunek, chociaż tylko dla zdecydowanych. Psychologia nie należy do łatwych. Niektóre miasta mogą posiadać teoretycznie lepsze perspektywy, chociaż Lublin też ma swoje plusy.

Psychologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

* psychologia stosowana, WZKS
Pierwszy rok obfitował w ilość przedmiotów, które stanowią niezbędną podstawę dla dalszych etapów kształcenia. Nauki jest sporo — w zależności od możliwości można mieć mnóstwo lub żadnego czasu wolnego — jest to bardzo indywidualna kwestia.
Książek jest dużo i w porównaniu z liceum dość trudnych, można się w nie zagłębiać albo nie ;) Przydają się tez podstawy biologii i (bio)chemii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nieskończone możliwości! ;) Często trzeba wybierać między dodatkowymi aktywnościami, jeśli ktoś trzyma rękę na pulsie. Kola naukowe, organizacje studenckie i samorząd nie próżnują.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Otwarta, przyjazna, naukowa — chęć dzielenia się wiedza przez większość wykładowców jest wręcz godna podziwu. Są bardzo pomocni również w podpowiedziach w kwestii staży, praktyk itp.
Relacje między studentami określiłabym jako pozytywne, pomocne, mile w ludzki sposób :)
"Wyścig szczurów" na moje oko nieobecny, choć oczywiście wszędzie można znaleźć silnie rywalizacyjne jednostki.
* Opisuję wyłącznie swój kierunek, jako ze brak mi dostatecznych danych nt. innych.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Krakowie ostatnimi czasy przybrały kosmiczna wysokość (mniejszej wielkości pokój jednoosobowy o standardzie "ikea" potrafi kosztować 1000 zł), ale wystarczy zaopatrzyć się w chęci i bardzo dużo internetu, żeby znaleźć cos przyzwoitego w dobrej cenie.
Polecam Gumtree i OLX, a także grupy dot. wynajmu na FB.
Czasami warto też rozważyć oferty agencji nieruchomości — jednorazowa prowizja w perspektywie płacenia niższego czynszu najmu przez kilka lat jest do zniesienia :)

Życie w mieście

Komunikacja — czasami zatłoczona, czasami smog, ale generalnie funkcjonuje dobrze. Poza tym mnóstwo rowerzystów. Dojazd na zajęcia nigdy nie stanowił dla mnie problemu, nawet kiedy moje mieszkanie było usytuowane po drugiej stronie miasta.
Opcje spędzania wolnego czasu — do wyboru, do koloru. Imprezy, kina, teatry, Kazimierz, stadiony, baseny, parki, galerie, muzea, pikniki, okresowo wesołe miasteczka, rozmowy z ekspertami, konferencje, zabytki, Zakrzówek, miasteczko AGH, ..... :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Miałam wątpliwości, nie jest idealnie, ale w ogólnym rozrachunku mogę wyłącznie polecić. Świetna uczelnia, dużo możliwości, zaopatrzone biblioteki, dobrze dobrani wykładowcy.

Filologia angielska, Uniwersytet Śląski - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Moja specjalizacja to KMT (kultura-media-translacja)
Na pierwszym i drugim roku jest dość dużo przedmiotów i dużo roboty. Przedmioty są głównie teoretyczne (kultura, literatura, historia) wymagające uczenia się na pamięć, oraz PNJA (czyli gramatyka, fonetyka, pisanie, mówienie, słownictwo itd) Dopiero chyba na trzecim roku dochodzą przedmioty praktyczne, takie jak tłumaczenie i pisanie akademickie/kreatywne. Są też moduły do wyboru (które tak naprawdę nie są do wyboru, bo są z góry narzucone, w zależności od tego jacy wykładowcy są dostępni i jakie mają upodobania). Od trzeciego roku w górę jest coraz więcej wolnego, czwarty i piąty rok to sielanka :D

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć związanych stricte z językiem angielskim i kulturą (literatura, historia, pisanie, itd) jest wysoki, można się wiele nauczyć i widać że prowadzący zajęcia są pasjonatami i znają się na rzeczy.
Przedmioty tłumaczeniowe i praktyczne są na niższym poziomie, większość prowadzących nie jest przygotowana by ich uczyć, przez co nie rozwijamy żadnych praktycznych umiejętności. Np. na przedmiocie "tłumaczenie na potrzeby mediów" robiliśmy napisy do filmu na kartce, bo prowadzący nie znał się na tworzeniu napisów w programie. Na zajęciach z tłumaczenia było dużo więcej teorii która się powtarzała, a mało praktyki. Był tylko jeden semestr tłumaczenia symultanicznego, pozostałe zajęcia z tłumaczenia to tłumaczenie fragmentów artykułów/książek na kartce. Zajęcia z mediów też były w większości teoretyczne, z praktycznych rzeczy nie nauczyłam się niczego, czego bym już wcześniej nie umiała (umiem montować filmy w Sony Vegas i obrabiać zdjęcia w Lightroom, a na zajęciach uczyliśmy się np. podstaw Movie Makera i Prezi).
Ponadto, zakończenie tego kierunku nie daje żadnych kwalifikacji do pracy tłumacza, więc jeżeli ktoś chce się zajmować tłumaczeniem, to lepiej iść na jakiś kurs, albo na kierunki tłumaczeniowe (bez kultury/literatury).
Większość ludzi którzy skończyli ten kierunek, których ja znam, pracują w korpo albo w szkołach językowych jako lektor (jeśli chcesz pracować w szkole publicznej, ten kierunek również nie daje do tego kwalifikacji, lepiej iść na kierunek nauczycielski albo na kurs).
Nie korzystam z bibliotek (korzystałam może dwa razy z ciniby i raz z biblioteki na żytniej podczas całego studiowania), warsztatów żadnych nie ma, koło naukowe chyba jakieś jedno kiedyś było, ale szybko się rozwiązało.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niektórzy wykładowcy są super, można z nimi fajnie dyskutować i jest miły kontakt z nimi. Ale są też tacy, którzy widać że nie znają się albo nie lubią uczyć tego czego uczą.
W grupie jest normalna atmosfera, im dłużej się studiuje tym zajęć jest mniej więc z czasem kontakty z niektórymi osobami naturalnie się zmniejszają. Wszystko zależy na jakich się trafi ludzi.
U mnie wyścigu szczurów nie było. Jest kilka osób które się bardzo dobrze uczyły i miały same piątki, ale rywalizacji nie ma.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wynajmuję mieszkania, dojeżdżam z domu :)

Życie w mieście

Kato to Kato, zawsze coś się na mieście dzieje, komunikacja miejska jest OK, choć w godzinach szczytu często się spóźnia, polecam jechać wcześniejszym autobusem rano na zajęcia do Sosnowca, bo busy są przepełnione. Lepiej być pół godziny wcześniej, być spokojnym że się zdążyło i się nie pchać. W godzinach 16-18 trzeba się liczyć z tym że w centrum są korki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Rady: szczególnie na pierwszym/drugim roku kupcie sobie segregator z koszulkami, bo jest dużo kserówek/handoutów i można je łatwo pogubić, oraz zeszyt brulion do wyrywania kartek by robić notatki (potem można je wkładać do segregatora). Zeszytów nie polecam, chyba że do słówek, sprawdzają się fajnie :D

Fakt że umiesz mówić po angielsku bo oglądasz filmy/grasz w gry/masz anglojęzycznych znajomych nie sprawi że zdasz te studia śpiewająco (szczególnie na pierwszym/drugim roku). Znam osoby które były zbyt pewne siebie, nie uczyły się regularnie i oblały, mimo że ich angielski był na super wysokim poziomie. Ucz się regularnie, nie dwa dni przed sesją.

Jeżeli nie wiesz co chcesz w życiu robić a lubisz angielski, to ten kierunek jest okej.
Jeżeli wiesz już że chcesz być tłumaczem albo nauczycielem, to idź na kierunki tłumaczeniowe/nauczycielskie, bo po ich skończeniu już masz jakieś kwalifikacje potrzebne do zawodu, a po skończeniu KMT nie.
Jeżeli interesują cię media, filmy, gry, projektowanie i chcesz nabyć praktycznych umiejętności w tych dziedzinach to też nie polecam, nie nauczysz się niczego nowego, poza masą teorii która i tak ci się nie przyda.

Strony