Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1582

Ratownictwo medyczne, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dość sporo. Ja poświęcałam ok 3-4 godzin dziennie, chyba, że nadeszła sesja - wtedy zdarzało się, że uczyłam się do późnych godzin nocnych. Mimo to dawałam radę iść do pracy w weekend. W liceum, gdy czegoś nie zdajesz, nawet po raz czwarty, to raczej idzie się dogadać. Na studiach zauważyłam, że jest gorzej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia prowadzi kilka ciekawych kół naukowych. Organizuje konferencje, w większości ciekawe i darmowe dla studenta.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście bywa różne. Między studentami widać rywalizację, czasami widać brak współpracy.

Życie w mieście

Komunikacja miejska, często po prostu "leży". Awarie są niezwykle częste.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję wyboru kierunku studiów.

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku nie było dużo nauki, miałam wrażenie, że więcej uczyłam się w liceum, choć nie ukrywam, że bywały momenty, że całymi dniami siedziałam w książkach. Dużo kartkówek, dużo pamięciówki z botaniki i biologii. Chemia nieorganiczna należała do przyjemniejszych przedmiotów. Studia wyraźnie dla kogoś, kto woli chemię od biologii. Drugi rok jest cięższy, ale pierwszy semestr 3 roku chyba najtrudniejszy i najbardziej stresujący. Warto przyłożyć się do chemii analitycznej na 2 roku, drugie terminy kolosów są trudniejsze od pierwszych, przez co dużo osób z mojego roku powtarza rok.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć w głównej mierze zależy od prowadzącego, ale ogólnie na dobrym poziomie. Biblioteka jest dobrze wyposażona, choć przed kolosami brakuje książek. Dużo ciekawych wykładów organizowanych przez PTSF i koła naukowe, lecz ciężko wygospodarować na to czas. Mam wrażenie, że akcje uczelniane omijają wydział farmacji, budynek jest zaniedbany, typowy PRL, teraz przeprowadzają remont, więc może wydział będzie prezentował wizualnie wyższy poziom.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na moim roku atmosfera jest jak najbardziej ok, wszyscy się wspieramy, dzielimy się materiałami, koledzy z wyższych lat też udostępniają swoje pomoce naukowe. Nie odczułam żadnego wyścigu szczurów, co mnie bardzo cieszy. Podejście niektórych asystentów zostawia sporo do życzenia, ale są też i życzliwi asystenci.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój blisko uczelni 800-1000 zł. Możliwość pospania pół godziny dłużej po zarwanej nocce w porównaniu do osób, które mają dalej - bezcenne ;). Taniej pokoje można znaleźć dużo dalej od uczelni (dojazd ok. 40-50 min) albo po prostu mieć szczęście, żeby znaleźć na Ochocie.

Życie w mieście

Warszawa daje ogrom możliwości: teatry, koncerty, filharmonia, eventy, targi, wydarzenia sportowe. Miasto samo w sobie jest drogie, jeżeli chodzi o życie codzienne. Dobra komunikacja jak ktoś w nocy wraca z klubu czy od znajomych. Zorganizować czas na te atrakcje jest ciężko, ale nie jest to niemożliwe.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jak dla mnie to nie jest żaden kierunek poboczny. Mam to szczęście, że od początku chciałam dostać się na farmację i mimo kryzysu, który dopadł mnie na początku 3 roku, nie żałuję, bo nie widzę siebie w innym zawodzie. Studia są ciężkie, nie raz będziecie musieli odmawiać znajomym, bo uczycie się do kolosa. Teraz pod koniec roku, gdy prawie nie mam zajęć (remont) śmieję się, że czuję się jak prawdziwy student ;). Czy ponownie wybrałabym Warszawę? Cóż, nie mam porównania jak wygląda sytuacja w innych miastach, więc sądzę że tak.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest bardzo dużo, ale tego chyba spodziewa się każdy, w końcu medycyna :) Na razie jestem na pierwszym roku, zobaczymy, ile tej nauki będzie na drugim, ale niestety, jest bardzo trudno i ciężko, trzeba być wytrwałym

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie chcę mówić w samych negatywach, ale mi bardzo do gustu nie przypadł WUM. Asystenci bardzo często mają nas gdzieś, co zaniża poziom zajęć - tak naprawdę mógłbym nie chodzić na zajęcia (bo nic mi nie dają), od studentów po prostu wymaga się tyle: masz zdawać te kolosy nieważne jakim sposobem (swoją drogą, ściąganie jest tu bardzo powszechne - ja do tego nie byłem w liceum przyzwyczajony) i nie zawracać mi głowy (z odwołaniami do pytań też są problemy). Na plus jest biblioteka, która jest dobrze zaopatrzona i przyjemna.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak już wspomniałem, podejście asystentów do studentów jest fatalne. Na tej uczelni student nie ma swoich praw i po prostu jest pomiatany na prawo i lewo :D Ale być może tylko ja tak trafiłem. Co do ludzi, raczej są ok. Panuje taka lekka atmosfera wyścigu szczurów, ale nie jest aż tak nasilona, jak mogłoby się wydawać. Niestety sporo osób może Ciebie oceniać przez pryzmat twojej wiedzy i czy "warto" się z Tobą przyjaźnić, czy nie, często są też ploteczki i obgadywanie za plecami, czego osobiście nie toleruję.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie w Warszawie niestety jest drogie, ale polecam. Mam kolegę, który mieszka w akademiku i jednak trudniej mu się uczyć nie mając własnego zakątka, ale i tak uczy się świetnie :)

Życie w mieście

Warszawa - super miasto :) Może nie piękne jak Wrocław czy Kraków, ale bardzo nowoczesne, wszystko jest, dużo się dzieje, koncerty wszelakich artystów są właśnie tu. Dużo fajnych restauracji i kawiarni. Naprawdę dobrze się tu żyje. Może minusem jest smog (xd) i to, że wszyscy się tak wszędzie spieszą przez co czas leci szybko.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja trochę żałuję, że wybrałem tę uczelnię. Męczy mnie ten ciągły prestiż, na którym ludziom z uczelni zależy. Niby taka poważna uczelnia, ale jakby się zastanowić, to jednak dosyć niepoważna, luzacka. No, jak się wybierzecie, to sami się przekonacie :D Ale ja bym wybrał w ostateczności xd, kierowałbym w jakieś inne miasto jednak.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Od tego roku (2017/2018) zaszły ogromne zmiany na wydziale, ponieważ pod 1 semestru mamy histologię, a razem z nią chemię. Pierwszy semestr, na początku, był ciężki z powodu zupełnie innego sposobu nauki niż dotychczas. Jestem osobą, która raczej stara się wszystko zrozumieć, i wbrew różnym opiniom, da się. Histologia to nauka nie tylko na pamięć :) Chemia - z początku baaardzo niepozorna, pod koniec sprawia najwięcej problemów na 1 semestrze. Anatomia, zależy od prowadzącego, stosunkowo łatwa, przede wszystkim bardzo ciekawa. 2 semestr w porównaniu do lat poprzednich sprawia wrażenie nieco łatwiejszego, z powodu kontynuacji histologii (której już potrafimy się uczyć) i zmiany kierownika katedry biofizyki, przez co możemy w znacznym stopniu skupić się na anatomii - o to chodzi!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Już od 1 roku, 2 semestru, przytrafiają się okazje do poszerzenia swoich zainteresowań (koła i warsztaty - niestety często w Katowicach). Chyba za wyjątkiem katedry histologii, gdzie przez 1 rok ma się wrażenie, że wszystko jest przyporządkowane temu (choć i w tym roku to się zmienia), na każdej innej katedrze można wszystko załatwić bez problemu. W bibliotece spędzam dość dużo czasu - jest tam wszystko co potrzeba: cisza, spokój i zasoby. Uogólniając poziom zajęć w Zabrzu motywuje (zajęcia z praktykującymi lekarzami) i wydaje się być na wysokim poziomie - w stosunku do opinii z innych uczelni. Zobaczymy jak będzie później :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie spotkałem się jeszcze z prowadzącym, który nie udzielił by odpowiedzi na jakieś pytania lub jakiejkolwiek pomocy. Jeżeli chodzi o relacje między studentami... Jesteśmy umieszczani w grupach po 20-25 osób i to głównie od tego zależy jak jest. Pomoc udzielana jest przede wszystkim w obrębie grupy i nie panuje typowy "wyścig szczurów", raczej atmosfera, która motywuje do pracy.

Jak jest z mieszkaniem?

Stancja: pokój 1 osobowy 450-900 zł (kawalerka) na osiedlu 5 min od uczelni. Akademik: 350-600 zł.

Życie w mieście

Bywa różnie, Ci co chcą imprezują, a Ci co wolą się uczyć, uczą się. Weekendy z powodu ilości nauki bywają nieznośne, gorsze od tygodnia na uczelni, ale wszystko jest do przeżycia. W obrębie Helenki/Rokietnicy nie ma za bardzo miejsca do spotkania, przez co pozostaje wyjazd do centrum (gdzie też mało jest), do innego miasta (Katowice, Gliwice, Bytom) lub domówki u znajomych. O ile zajęcia odbywają się poza Rokietnicą (w pierwszym semestrze Sztuczne Narządy, w drugim Pierwsza Pomoc - świetne zajęcia), dojeżdża się na nie ze znajomymi, którzy mają samochód, rzadziej komunikacją miejską - do centrum 20-30 min. drogi autobusem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam, jednak miejsce i same studia bywają przytłaczające dlatego dużym atutem jest stosunkowo mały dystans do domu aby zjechać na weekendy. Jak wszystko, uczelnia ma swoje plusy i minusy. Idąc tutaj, musisz zdać sobie sprawę, że uczysz się dla siebie, a uczelnia daje Ci ku temu możliwości!

Kierunek wojskowo-lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dużo więcej nauki, trzeba uczyć się systematycznie. Chociaż jeden dzień przed też da się ogarnąć jeśli bardzo się chce. Czasu wolnego jest stosunkowo dużo, ale tylko gdy akurat nie jest to tydzień, w którym wypadają trzy kolokwia ;)) Jeśli chodzi o książki to wszystko można kupić w ksero przy uczelni za nie duże pieniądze, jeśli już inwestować to w atlasy do anatomii, Skawiny i histologię. Co do reszty nie łudźmy się - skrypty królują.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka Umedu jest super, bardzo dużo książek. Osobiście bardzo lubię się tam uczyć. Organizowanych jest też mnóstwo konferencji i warsztatów np. Warsztaty osłuchiwania

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W grupach wszyscy jesteśmy zgrani i wyścigu szczurów nie ma (póki co). Jeśli chodzi o wykładowców/asystentów to kilku znajdzie się takich, którzy się przejmują, pomagają, uczą i nawet zapamiętują nasze imiona. Natomiast reszta ma studentów gdzieś, a na pytania odpowiada „znajdź to sobie sam, to są studia”.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są przystępne, ale nie można zwlekać z szukaniem.

Życie w mieście

W Łodzi dużo się dzieje, są fajne knajpy, bary. Tramwaje się często psują, ale to też ma swój urok.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zawsze może być gorzej, pamiętajcie. Te studia zabierają radość z życia, zasypują mnóstwem niepotrzebnych przedmiotów, ale przynajmniej możesz opowiadać znajomym ciekawostki albo rozpoznać jajo glisty ludzkiej pod mikroskopem. Sounds like fun, co nie?

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest o wiele więcej niż w liceum, ale nie ma tragedii (chyba, że chodzi o histologię, to jest to bezsensowne kucie na pamięć skryptu z błędami). Czasu wolnego jest stosunkowo dużo i nie ma nawału pracy, chociaż zdarzają się tygodnie, że nie można sobie trafić wiadomo gdzie. Książek nie opłaca się kupować - głównie korzystamy ze skryptów. Ogólnie jest dobrze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Pierwszy rok jest zbyt wczesnym etapem, żeby się wypowiadać na ten temat, ale znajomi z wyższych lat twierdzą, że można się wykazać w kołach naukowych np. robiąc badania, które plusują w dalszej karierze.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci są bardzo przyjemni i zintegrowani ( oczywiście są czarne owce, ale nieliczne). Asystenci i wykładowcy są zawsze pomocnie nastawieni, co też przekłada się na przyjemną atmosferę na zajęciach.

Jak jest z mieszkaniem?

Dla każdego coś dobrego, ale trzeba się w miarę wcześnie decydować, bo schodzą.

Życie w mieście

Zabrze nie jest miastem studenckim. Niby jest bar na Helence, ale często okupowany przez tutejszą ,,inteligencję". Zawsze zostaje boisko za akademikiem, gdzie są najlepsze imprezy. Można się wybrać do cntr miasta, gdzie zjadą się kluby, ale nie takie, jak w Katowicach.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie zgadzam się z poprzednikami, bo wyobrażają sobie, że są bogami na uczelni i wszystko im się należy. Uczelnia jednak ma weryfikować wiedzę, a nie tylko patrzeć na komfort rozkapryszonego studenciaka. Skoro polecają inne uczelnie, to nikt ich nie trzyma na siłę :) Uczelnia jak najbardziej na plus, a campus na Rokitnicy jest piękny, zadbany i zielony.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Obecnie jestem na pierwszym roku. Nauki jest cała masa. Tym bardziej, że jesteśmy pierwszym rocznikiem, który na pierwszym roku ma anatomię, fizjologię i biochemię oraz histologię. Szalenie trudno to wszystko pogodzić. Jakkolwiek histologia jest raczej mało wymagającym przedmiotem, bo na każde zajęcia ktoś przygotowuje prezentację i ja przedstawia, a reszta siedzi i niby słucha, ale tak na prawdę każdy jest zajęty jakimiś swoimi sprawami.. A na koniec zajęć oglądamy preparaty i się nudzimy. Niby fajnie, ale jak zdać z tego egzamin? Na anatce jak traficie źle, to wejcióweczka na każdych zajęciach, sam prowadzący bardzo sympatyczny, nie tak jak głoszą legendy, aczkolwiek wejściówki są bardzo uciążliwe, czasem poprawia się je nawet kilka razy, a trzeba mieć zaliczonych 50 procent, żeby być dopuszczonym do kolokwium ;) Także super. Biochemia; zależy jak trafisz.. Sami prowadzący są świetni, ale żeby nas zmobilizować do nauki są wejściówki, musisz mieć zaliczone wszystkie, aby być dopuszczonym do kola, nie są trudne i do zdania, ale kiedy się uczyć... Kola.. Znowu zależy jak trafisz.. Czasem są do zdania, czasem nie. Fizjo? To jest katedra, której należy się bać. Nie wymyślam... Czasem jest tak, ze umiesz wszystko i nie zdasz... Pójdziesz na poprawę i dostaniesz pytanie: chce Pan/Pani 3? Tak i masz. Wejściówki, raporty, które poprawiasz miliony razy... A no i zapomniałam! Parazytologia i biologia molekularna. Takie niby niepozorne przedmioty, a tyle z nimi problemów. Prowadzący mili, ale jak oni oceniają te raporty to pojęcia nie mam. Cały rząd to samo, a jedni dostana po 8 punktów, inni 4 albo 2... Bo kogoś trzeba przecież oblać. Jak nie zaliczysz ćwiczeń to tzw. Zbój, czyli takie kolokwium ze wszystkiego. Jak nie zdasz... Hm. Radzę się modlić, żeby zdać, bo są potem duże problemy... Nasza uczelnia chwali się na swojej stronie jednym w Polsce unikalnym systemem modułowym! Dobre sobie. Moduły to porażka jedna wielka. W skład modułu wchodzą 3 przedmioty. Są 3 egzaminy z każdego oddzielnie. Jeżeli nie zdasz któregokolwiek z nich, to poprawiasz wszystkie 3 ;) Niby można sobie nadrobić, ale czym biolmolem? Chyba nie. W rezultacie ten moduł to porażka, nawet niektórzy asystenci tak twierdzą, a mimo to władze uczelni niewiedzieć czemu chcą wprowadzać nowe z tego co słyszalam jeszcze fajniejsze połączenia ;) Ilość wolnego czasu? Hm znikoma, a i tak wiele popraw mimo nauki systematycznej. Tylko ludzie, którzy sobie "pomagają" jakoś w miarę sobie radzą, a jak się uczysz uczciwie to hm... będzie Ci ciężko. Książki to nie problem, jest biblioteka, a studenci dysponują potężną bazą pdf-ow oraz wieloma innymi materiałami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć? Dosyć dobry. Pewnie byłby wyższy jakby był czas na naukę, ale skoro nie ma to jest jak jest. Jest wiele kół, w których działanie można się zaangażować, jeżeli masz czas ;)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

I tu znowu zależy jak trafisz. Są świetnie zgrane grupy, które sobie pomagają, razem wychodzą... ale są i grupy, w których jest wyścig szczurów i każdy patrzy na siebie z nienawiścią. Asystenci powiedzmy, że w porządku, ale mają swoje dziwactwa.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam razem z koleżanką w mieszkaniu dwupokojowym i płacimy po 800 zł miesięcznie. Ale wiem, że są też tańsze miejsca, np. pokój w mieszkaniu studenckim to jakieś 350-400 zł. Zależy oczywisście od standardu i lokalizacji.

Życie w mieście

Bydgoszcz jest brzydka i smutna. Jedynym atutem jest chyba naleśnikarnia Manekin. Strasznie męczy. Poza tym katedry porozrzucane po całym mieście i ciągle dojazdy męczą strasznie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mimo wszystko nie żałuję, co nie znaczy ze mam zamiar tu zostać. Jeżeli jesteś człowiekiem o silnej psychice i trochę wyszczekanym to sobie poradzisz. Jak nie to nawet nie próbuj ;)

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu - opinia studenta II roku studiów niestacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest zdecydowanie więcej, w ciągu semestru można objętościowo opanować wiedzę taką jak w ciągu całego liceum, z czasem potrzebnym na nauczenie się wszystkiego jest różnie , zależy od możliwości danej osoby i materiału. W trakcie studiów trochę książek i teczek można skolekcjonować, ale dużo jest przechodnich. W kolejnych semestrach, nauki jest coraz więcej ale umiejętności też, więc łatwiej wiedza jest przyswajania.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na uczelni jest dużo kół naukowych, klubów studenckich, organizacji, wszystko działa intensywnie , organizowane są konferencje, spotkania, jest wiele dodatkowych możliwości rozwoju. Moim zdaniem zajęcia są bardzo ciekawe, z semestru na semestr coraz lepsze, prowadzący są na wysokim poziomie, są to w większości ludzie z pasją i dużą wiedzą której późnej wymagają od studentów (więc łatwo nie jest) część jest bardziej przychylna studentom druga część mniej ale zawsze można dojść do kompromisu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci są bardzo zorganizowani, pomagają sobie nawzajem, panuje ogólna zgoda, atmosfera jest przyjazna, jednak wiadomo w trakcie sesji wszyscy są spięci. Prowadzący mają swoje wizje, jednak w większości są one zrozumiałe dla studentów, duża część jest prostudencka, większość profesorów jest specyficzna ale potrafią przekazać wiedzę , starają się to robić, wyjątki się zdarzają, ale wtedy koledzy z innej grupy pomogą. Zawsze jest jakaś możliwość.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik 360-560 zł, gorąco polecam chociaż przez pewien czas mieszkać , wspomnienia na całe życie.

Życie w mieście

Komunikacja świetna, tramwaje i autobusy dowiozą w najdalsze zakątki. Miasto żyje 24/7. Nie można się nudzić, czas na wyjście ze znajomymi zawsze się znajdzie, także na takim kierunku. Wiele koncertów, wydarzeń kulturalnych i sportowych i ogrom ciekawych miejsc do zobaczenia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja jestem zadowolona z wyboru uczelni i kierunku. Jest ciężko, ale można się przyzwyczaić do wszystkiego i dać radę z najcięższymi przedmiotami. Jednak jest to kierunek dla pasjonatów, trzeba wiele dać od siebie i włożyć pracy w swój rozwój. Trzeba mieć dużo siły i samozaparcia i także wiedzy o pracy lekarza weterynarii, bo wiele osób w trakcie odkrywa że to nie tylko psy, koty i konie ale także zwierzęta gospodarskie, hodowle, fermy, ubojnie. Wybór w co się zaangażujemy w jaką dziedzinę następuje po studiach, a zanim do tego dojedzie trzeba poznać wszystkie aspekty pracy lekarza weterynarii.

Biotechnologia, Uniwersytet Śląski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Studia zaczynałam wraz z kierunkiem zamawianym. Przyjętych osób było za dużo i potem kosili nadmiar. Z racji kierunku zamawianego podniósł się poziom bo studentom zależało na stypendium i tak prowadzący przykręcali śrubę a studenci zasuwali jeszcze bardziej. Było bardzo ciężko. W ciągu jednego tygodnia to zawsze przypadały co najmniej 4 kolokwia. Ciągle wrażenie, że czasu nie wystarczy na nauczenie się. Kilka przedmiotów urosło do rangi legendy, np. biochemia z pewną Panią profesor, która uważała, że studenci tak jak ona znają na pamięć książkę. Katedra była wymagająca i surowo oceniała najmniejszy błąd. Trudne przedmioty: fizjologia roślin, biochemia, inżynieria procesowa, genetyczna. W zasadzie na wszystko trzeba było się uczyć systematycznie bo jak nie to człowiek odpadał. Dwie dwóje z przedmiotu to skutkowało już całościówką a jak więcej to przedmiot niezaliczony nawet jeśli średnia by wyszła większa niż 3.0.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Marnie... Zagranicznych konferencji zero, szkoleń zero... Jedynie wkład własny i ciężka praca. Poziom wymagania na zajęciach był wysoki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący byli różni, zależało chyba od człowieka. Na kierunku zamawianym był wyścig szczurów, ale było też wiele osób chętnych nieść pomoc bez żadnych oczekiwań w zamian. Niestety bywały i ewenementy pt. "nie dam Ci notatek z ekonomii". Podejście do studenta było fluktuacyjne i wprost proporcjonalne do stażu na uczelni. Im dłużej się znosiło prowadzących i przeszło chrzest bojowy tym stawali się znośniejsi. Na pierwszym roku to wiadomo, każdy student to pies, którym można pomiatać bo jest świeżakiem. Zero liczenia się z drugim człowiekiem.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mieszkałam na wynajmie. Koleżanki na akademiki nie narzekały. Najlepiej było w DS7, standard najwyższy i najbardziej ucywilizowany. Imprezy się zdarzały, ale nie były jakieś bardzo głośne, częste, czy też uciążliwe. Minusem jest fakt, że dojazd z Ligoty jest tragiczny i zajmuje makabrycznie dużo czasu. Wieczne korki i przepełnione busy z niezadowolonymi staruszkami...

Życie w mieście

Zajęcia odbywają się w dwóch budynkach, Na ul Bankowej oraz na Jagiellońskiej, oddalone od siebie ok 10 min piechotą. Same Katowice oferują bardzo dużo możliwości spędzenia wolnego czasu, ale jak wiadomo studenci biotechnologii i tak go nie mają, więc nie korzystają. Ci co korzystali, szybko z kierunku odfrunęli...

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Niestety żałuję wyboru akurat Katowic. Chciałam do Krk. Lepszy poziom i zaplecze w labie. No i na Usiu głownie wałkuje się rośliny... Niestety ja byłam bardziej zainteresowana medyczną biotechnologią. Kierunek jest ciekawy, ale niestety w naszym kraju brak jest perspektyw.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki, jest wg mnie mała. To znaczy, oczywiście są tygodnie kiedy trzeba dużo uczyć się ale nie jest ich dużo. Wg mnie jest dużo wolnego czasu, przynajmniej na pierwszym roku na tej uczelni. Na pierwszym roku przedmiotami na które trzeba poświęcić najwięcej czasu jest chemia nieorganiczna, fizjologia, botanika i biofizyka. Te zajmują dużo czasu ale jak ktoś jest systematyczny to bez problemu da sobie radę z nimi. Pozostałe przedmioty są bez problemu do nauczenia i raczej nie ma z nimi problemu. Jeżeli chodzi o najciekawszy przedmiot na pierwszym roku dla mnie jest to fizjologia, chociaż kolokwia i egzamin z tego przedmiotu były trudne.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Powiem tak, nie polecam farmacji. Kierunek ten przygotowuje jedynie do pracy w aptece o czym ciągle informują nas prowadzący. Oczywiście pewnie nie wszyscy wylądują w aptece po tych studiach ale większość na pewno. W każdym razie te studia przygotowują wyłącznie do pracy z lekami, więc jak ktoś chciał iść na lekarski czy stomatologie i nie udało mu się i wybrał farmacje to możliwe że będzie codziennie męczył się na tych studiach. Poziom zajęć jest całkiem ok.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy od wykładowców i asystentów. Natomiast jeżeli chodzi o relacje między studentami to są raczej przyjacielskie, nie ma wyścigu szczurów, każdy sobie pomaga.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, bo dojeżdżam.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest całkiem ok. Ilość miejsc w jakich można spędzić czas wolny jest bardzo duża we Wrocławiu

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo dużo osób na farmacji we Wrocławiu (u mnie na roku) poprawia maturę, więc trzeba liczyć się z tym że po pierwszym roku trochę ludzi odpadnie...

Strony