Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1616

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Generalnie jeśli chodzi o naukę na pierwszym roku, to jest jej więcej w porównaniu do liceum. Najwięcej czasu spędza się oczywiście na anatomii, w drugiej kolejności na biochemii oraz histologii z cytofizjologią. Najważniejsze, to się nie poddawać - bo skoro się dostaliście, to jesteście w stanie się tego nauczyć. Może być trudno, może będziesz płakać, może będziesz chciał/chciała rzucić te studia - ale kluczem jest nie poddawać się. Dacie radę!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

IFMSA robi sporo rzeczy u nas. Biblioteka jest super. Co do kół naukowych, należę do jednego, udało się nawet być współautorem jednej z prac naukowych. Fajne doświadczenie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Oczywiście zdarzają się wredni prowadzący i studenci, ale oceniam bardzo pozytywnie. Mamy miłą atmosferę na roku, ludzie dzielą się notatkami czy pomocami naukowymi, zwykle znajdzie się ktoś, z kim wyjdzie się na jakieś spotkanie czy imprezę. Poznałem wiele wspaniałych osób, które w tych najgorszych momentach były dla mnie oparciem i ostoją.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmowałem pokój za 840 w dużym mieszkaniu, gdzie mieszkały +4 osoby, obecnie wynajmuję mieszkanie trzypokojowe w odległości 25 minut tramwajem od uczelni za 1060. Wrocław to drogie miasto.

Życie w mieście

MPK się wywala bardzo często, jednak samo miasto jest dobrze skomunikowane. Wrocław, jak to Wrocław - ogromne miasto, wiele możliwości, wyspa Słodowa, poza zajęciami można ciekawie spędzić czas. I jest czas wolny, nie dajcie sobie wmówić, że nie ma czasu na nic - jest czas na odpoczynek, pracę w mniejszym czy większym stopniu, sport czy imprezy. Trzeba dobrze zorganizować czas, that's all.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uważam, że uczelnia jest w porządku. Jeśli już doświadczyłem jakiś patologii, czy niemiłych sytuacji, to są one raczej wywołane tym, że kierunek lekarski jest kierunkiem trudnym i wymagającym, a nie wynikało to ze złej woli uczelni. Naprawdę, wydaje mi się, że trudniej jest się dostać, niż uwalić.

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok studiów był o wiele mniej stresujący dla mnie niż klasa maturalna, ilość nauki była dla mnie porównywalna, bo wcześniej uczyłam się dużo aby się dostać, tutaj w decydujących momentach przed kolokwiami i na wejściówki po prostu aby zdać i zapomnieć. No i podczas sesji oczywiście, w sumie tylko sesja letnia była takim okresem, że miesiąc wyrwany z życia na kucie.

Nie będę kłamać, że czasu na rozwijanie swoich hobby jest raczej mało i na pewno trzeba będzie zrezygnować z swoich niektórych zwyczajów, ale do tego co tutaj się dzieje serio da się podchodzić z dystansem i na wy**bce, jak nie zdasz w pierwszym terminie to zdasz w drugim (chyba że op***dalasz się tak mocno, ze nawarstwiają ci się zaległości z dosłownie wszystkiego, bo wtedy faktycznie jesteś w dupie XD). I nie słuchajcie ludzi, którzy Wam wmawiać będą że przez cały rok nie wyjdziecie na miasto ze znajomymi, nie będziecie mieć czasu na życie i generalnie nic tylko siąść i płakać. Jeśli jest tutaj na ŚUMie ktoś kto nie miał czasu na podtrzymanie swoich znajomości z LO albo na umówienie się na piwo ze znajomymi z grupy, to uważam, że ma poważne problemy z dysponowaniem swoim czasem albo po prostu nie potrafi się efektywnie uczyć.

ŚUM potrafi do****dolić i zrobił to podczas tegorocznej sesji letniej, gdy up***doliło anatomie i histologie po 300 osób (na roku mamy obecnie jakieś 440) XD Ale to już jest życie na medycynie, na pewno są różnice w poszczególnych uczelniach, ale nie macie co się oszukiwać, że któraś z uczelni jest rajem na ziemi, Wrocław up***dalał w tym roku równo, bo dla pierwszego roku rozszerzyli materiał, Radom w sesji letniej up***dala wszystkich aby studenci nie mogli się przenieść na inne uczelnie, w Warszawie recytują przypisy z Bochenka, a Łódź przyjmuje o 100 osób więcej niż ma miejsca, dlatego najgorsi odpadają przez te ich poronione moduły.

Więc zdecydowanie są to studia dla osób o raczej mocnych nerwach i o wysokim samozaparciu, jeśli jesteś osobą przyzwyczajoną do komfortu i dużej dozy relaksu w trakcie nauki to lepiej złóż podanie na położnictwo, tutaj Ci się nie spodoba.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Pierwszy rok nie daje żadnych możliwości rozwoju xd

Na pierwszym roku ciekawe są zajęcia z anatomii bo jest to rzecz bardziej praktyczna w prosektorium, poza tym jestem miesiąc po sesji i nie pamiętam już niczego z ogromu wiedzy którą rzekomo opanowałam.

Jak wiadomo zmarnowany czas, podczas którego studenci 1 roku poza IMFSą raczej nie mogą angażować się w żadne koła studenckie ani temu podobne sprawy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Czytając poprzednie komentarze o wyścigu szczurów, byciu samotnym wilkiem mam ochotę tych ludzi postrzelić. Na naszym roku była spora współpraca i pomoc, a pewnie w każdej grupie łącznie z moją wspólna praca była jeszcze silniejsza. Na medycynie inaczej się nie da, bo nikt nie jest w stanie jednocześnie zrobić 30 stron notatek do biolomolo i jednocześnie skrypt do następnych kolokwiów z histologii, które odbywały się podczas tego roku praktycznie co 3 albo i 2 tygodnie (dosłownie skończyłeś się uczyć do jednego musiałeś zaczynać uczyć się do drugiego). Może i są grupy w których ludzie to chamy i nikt nie jest na tyle ze sobą zgrany, więc tej współpracy nie ma, ale nie słuchałabym takich opinii, bo ogólnie na roku ludzie są wobec siebie w porządku.

Co do asystentów to jest różnie, bo trafić można od za**bistych po takich co wychodzą z prosektorium podczas zajęć anatomii po 10 min nie pokazując niczego na preparatach. Niektórzy potrafią być prostudenccy, ale nie ukrywam, że jeśli traficie na Biolomolo albo Genetyce na pewną wysoką brunetkę o spojrzeniu wyrażającym irytację i bezsens jej istnienia, to możecie mieć problem.

Życie w mieście

Ligota to małe zadupie Katowic, ale do centrum jest 20 min busem i 8 pociągiem. A w centrum Kato znajdziecie spoko kluby, dużo barów i restauracji, generalnie jest co robić, poza tym jeśli wam się znudzą Katowice to będziecie potencjalnie żyć w metropolii śląskiej, więc można poszukać fajnych eventów czy imprezowni poza Kato, a komunikacja jest w miaręęę spoko, więc powiedzmy że do wielu miejsc da się dojechać (w godzinach szczytu autobusy spóźniają się jak ch**e)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla mnie najgorszym momentem, podczas przygody z kierunkiem lekarskim był moment dostania się na te studia. Bo wraz z zobaczeniem siebie na liście zakwalifikowanych na liście rankingowej przyszłam tutaj i zaczęłam czytać komentarze moich poprzedników.

Szczerze to był jedyny moment gdy byłam przerażona i bliska płaczu, bo poważnie zastanawiałam się czy ja chcę „tak sp***dolić sobie życie”, dlatego po 1 roku wracam tutaj trochę ku pokrzepieniu serc.

Jeśli znajdziesz super ludzi to cały ogrom nauki stanie się znośniejszy i można z pierwszego roku wynieść fajne wspomnienia wykraczające poza siedzenie w książkach. Nie chcę też powtarzać miliard dupiliard poprzednich komentarzy, ale jeśli nie interesuje cię biolka i jeśli podczas nauki do matury męczyłeś/aś się z tym materiałem, to lepiej idź na jakąś chemię na polibudę, bo tutaj podczas pierwszych dwóch lat będziesz robić to samo co na biologii w LO tylko 80 razy mocniej i bardziej szczegółowo, nie wiem czy perspektywa przyszłych „kokosów” jest warta takich męczarni, bo o ile wiele rzeczy z materiału jakoś zakrawa o moje zainteresowania, to dla osoby która idzie na te studia za radą rodziców będzie to tortura.

Dietetyka, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Szczerze mówiąc chyba nie miałam bardziej leniwego okresu w swoim życiu. Ilość nauki jest taka, że wystarczy uczyć się dzień wcześniej, żeby zdać na minimum 4. Bardzo duża ilość "zapychaczy", które do niczego się nigdy nie przydadzą - istnieją chyba tylko po to, żebyśmy nie mieli za dużo wolnego czasu, którego i tak jest mnóstwo. Chodzić trzeba na wszystkie zajęcia, nawet na wykłady, bo sprawdzają obecność. Książki przez 3 lata studiów miałam 3, tylko na pierwszym roku, bo na reszcie można na luzie zdać z prezentacji udostępnianych na zajęciach. Samemu też trzeba robić sporo prezentacji na zaliczenia przedmiotów. Niektóre zajęcia są bardzo ciekawe, inne niekoniecznie, ale z tych najmniej ważnych przedmiotów są największe wymagania - standard.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Za dużo wymagań nie ma, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie dał rady na tych studiach. Panie w dziekanacie bardzo pomocne, nigdy nie miałam nieprzyjemnej sytuacji, kiedy coś załatwiałam. Dużo kół naukowych, każdy znajdzie coś dla siebie. Generalnie uczelnia zaangażowana w różnego rodzaju wydarzenia, konferencje, konkursy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy są bardzo mili i życzliwi (w zdecydowanej większości :)), nie robią problemów z zaliczeniami przedmiotu (do tego stopnia, że czasem podają odpowiedzi na 60%, żeby przypadkiem ktoś nie przyszedł na poprawę...). Relacje między studentami są dobre, wszyscy sobie pomagają.

Jak jest z mieszkaniem?

Koleżanki z roku wynajmowały pokoje w akademikach i nie narzekały na ceny ani na współlokatorów. Ceny mieszkań zależne od lokalizacji, jak to w dużych miastach.

Życie w mieście

Generalnie komunikacja miejska jest dobra, wszędzie się dojedzie bez problemu. Wiadomo opóźnienia się zdarzają, czasem jakiś tramwaj nie przyjedzie, tak jak w każdym innym mieście. Możliwości spędzania wolnego czasu jest mnóstwo - puby, restauracje, kluby, obiekty sportowe, galerie handlowe, parki...do wyboru do koloru, na to w Łodzi narzekać nie można.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jest świetny dla osób, które chcą studiować dla statusu studenta lub potrzebują papierka z dobrej uczelni. Jeżeli chcesz osiągnąć trochę więcej to przed Tobą duża ilość pracy własnej i pozyskiwanie wiedzy z innych źródeł.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Po reformie programu nauczania na uczelni jest tragedia. O ile wcześniej Wrocław faktycznie mógł być miłą uczelnią, to teraz, po skończeniu pierwszego roku moja psychika mocno leży i nie sądziłem że kiedykolwiek coś zrobi ze mnie taki wrak człowieka jak te studia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości są. Z tego co się orientuję to koła naukowe działają, ifmsa też coś tam robi. Ale jak ktoś na pierwszym roku znajduje na to czas to musi być cyborgiem.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera raczej ok, raczej nie ma problemu z dzieleniem się notatkami czy pomaganiem sobie. Podejście do studentów jest różne, jednak każdy prowadzący jest innym człowiekiem. Sporo jest miłych, ale zarażają się jednostki które lepiej omijać szerokim łukiem. Jednak nastawienie kierowników katedr w moim odczuciu jest tragiczne, wymagają "gówno" szczegółów które i tak człowiek zapomni 5 min po wyjściu. Ustny egzamin z anatomii to jakieś nieporozumienie, mi udało się przez niego przejść ale widzę po znajomych że ocenianie czy uwalenie zależy od widzimisię kierownika, a stwierdzenie przez niego na którymś z wykładów że ustalił sobie z góry ile osób na jakim terminie obleje jest co najmniej poniżej pasa i nigdy nie powinno mieć miejsca.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania raczej drogie jak to w dużym mieście. Wynajmuje pokój za 1300zł w okolicy Grunwaldu (5 min od uczelni).

Życie w mieście

We Wrocławiu zawsze jest co robić o ile będziecie mieli na to czas i siłę.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wiem czy studiowanie medycyny w Polsce wygląda tak na każdej uczelni, ale jeśli po pierwszym roku ogromna część moich znajomych leci już na psychotropach a część ma myśli samobójcze to chyba jest coś nie halo.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr jest rozgrzewkowy, można go przeleżeć i przy niskim nakładzie pracy i dawce szczęścia wszystko ładnie pozaliczać. W drugim dochodzą grube przedmioty - biochemia oraz fizjologia i tutaj bez pracy można narobić sobie sporych zaległości. Na praktycznie wszystkie ćwiczenia dobrze być przygotowanym na wejściówki, chyba że ktoś polubi się z ekipą regularnie odwiedzającą poprawki.
Dla osób chcących zaliczyć a nie potrzebujących wysokich ocen, przy odpowiedniej systematyczności, znajdzie się czas na dorywczą pracę i/lub imprezy czy wolne weekendy.
Zauważyłem bardzo dużą ilość zlecanych do wykonania prezentacji, co w moim przypadku pochłania wiele czasu - lubię wiedzieć o czym mówię i mieć do czego się odnieść.
Jeśli chodzi o książki, na pierwszy rok nie ma potrzeby kupowania wszystkiego co w sylabusie. Ba, gdybym miał się cofnąć zaopatrzyłbym się od razu w tablet i wyłącznie książki do anatomii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka wyposażoną w szeroką ilość pozycji, choć o niskiej liczebności egzemplarzy - najlepiej polować od razu po założeniu karty i często sprawdzać dostępność potrzebnej książki.
Działa ifmsa, koła naukowe, zdarzają się warsztaty i konferencje - w żadnej z nich nie wziąłem udziału więc jeśli będę miał możliwość wrócę do tematu za rok
Uczelniane obiekty sportowe niestety leżą, nawet do miejscowej politechniki jest bardzo daleko, a do poziomu awfu to oczywiście kosmos.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na każdej uczelni znajdzie się przedmiot robiący pod górkę. Większość profesorów daje się poznać jako osoby chętnie przekazujące wiedzę, prowadzący z prostudenckim podejściem.
Panie w sekretariacie przemiłe i chętne do współpracy. Organizacja praktyk jednak leży i kwiczy.
Jako rocznik trzymamy się całkiem nieźle, znajdą się ludzie siedzący w książkach i tacy spędzający więcej czasu w barach. Nie ma typowego wyścigu szczurów.
Grupy 12-osobowe co ułatwia przekazanie wiedzy i podpadnięcie asystentom. Osobiście i w grupie i na swojej dotychczasowej drodze trafiłem tutaj na super ludzi.

Jak jest z mieszkaniem?

Znam sytuację gospodarczą kraju lecz jak na tak małe miasto ceny wynajmu dobrego/wysokiego standardu są szalone.

Życie w mieście

Opole jest malutkie. Kilka barów, małe klubiki - jeśli ktoś chce się wybawić to nie jest miejsce dla niego.
Obiekty kulturowe na plus.
Obiekty sportowe w porządku.
Restauracje bez szału.
Poza centrum dużo zieleni i ogólnego spokoju.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jestem zadowolony z wyboru uczelni, uważam że to miasto pasuje do studiowania lekarskiego - nie pochłonie bo nie ma gdzie :D.
Niestety przyszły rocznik może mieć trochę bardziej pod górkę.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Opolski - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Wbrew zapewnieniom niektórych regularna nauka wcale nie gwarantuje wolnych weekendów. Ba, nawet świąt nie spędzisz bez zaglądania do książek albo bez dręczących myśli z tyłu głowy, że przecież powinieneś się uczyć. Jednak ucząc się regularnie jest duża szansa, że nie będziesz zarywać nocek i czeka cię mniej popraw. Ale to tylko szansa, bo tak naprawdę olbrzymią rolę na tych studiach odgrywa po prostu fart. No i niestety sprawiedliwość tu kuleje.
Uniwersytet Opolski nie jest zły, ale super też nie jest. Są pewne zakłady lub pojedyncze osoby, których celem egzystencji jest robienie studentom pod górkę. Złośliwość i dwulicowość z ich strony to rzecz powszechnie spotykana.
Organizacyjnie na tym Uniwersytecie również nie ma tragedii, jednak jest odczuwalny chaos, tak jak chyba wszędzie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Większość przedmiotów kładzie duży nacisk na wiedzę kliniczną, która oczywiście kiedyś nam się przyda, ale fajnie by było dobrze umieć podstawy.
Bibliotekę mamy bardzo fajną, duża baza danych (czasopisma, publikacje online), sporo książek.
Nie uczęszczam na żadne koła naukowe, bo w moim przypadku nie było na to czasu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Rocznik jest raczej zgrany. Oczywiście jest kilka osób, które próbują napędzać chorą rywalizację, ale do tej pory ich zapędy były tłumione przez resztę roku.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny pokoi do wynajęcia w Opolu wahają się w granicach ok. 700-1000 zł.

Życie w mieście

Opole to bardzo urokliwe miasto. Nie jest zbyt duże i właśnie dlatego większość spraw można załatwić przemieszczając się na piechotę. Budynek w którym odbywa się biochemia i biologia znajduje się ok. 10 min pieszo od UO, łacina ok. 20 min pieszo, no i prosektorium ok. 30 min komunikacją miejską (która bardzo często bywa niepunktualna, szczególnie w godzinach szczytu).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam, ani nie odradzam tej uczelni. Ma swoje plusy i minusy. Ja nie żałuję wyboru, między innymi ze względu na Opole, w które bardzo bardzo mi się podoba.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest spora, ale zdecydowanie da się przeżyć przy systematycznej nauce, niestety w dużej mierze zależy również od tego na jakiego trafi się prowadzącego ponieważ to od nich zależy forma kolokwiów dla danej grupy (ustny, pisemny czy jeszcze inna forma) i często niestety forma kolokwiów jest inna od tej formy w jakiej jest egzamin co często wymusza naukę po części od nowa tych samych zagadnień tuż przed sesją. Początki zawsze są najtrudniejsze ale jak się nauczysz uczyć na studiach to już później wszystko przychodzi łatwiej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeżeli chodzi o możliwości rozwoju dla lekarsko-dentystycznego to: istnieją organizacje takie jak PTSS które umożliwiają załapanie się na szkolenia czy też wykłady prowadzone online czy też stacjonarnie, będąc członkiem takiej organizacji niektóre rzeczy (wykłady online) ma się za darmo, jednak za kursy i inne rzeczy i tak trzeba płacić ale ma się zniżkę, niestety nadal są one dość drogie ale da się na pewno coś ugrać. Jeżeli chodzi o koła zainteresowań z poszczególnych dziedzin stomatologii są obecne jednak dostępne dopiero właściwie od 3 roku studiów i liczba miejsc jest ograniczona więc bardzo ciężko dostać się na to co chcesz. Na tablicy ogłoszeń za to często są oferty pracy dla studentów kierunku jako asysta i to na pewno jest plus jak ktoś chce coś zarobić i się podszkolić. Niestety przechodząc do gorzkich rzeczy uniwersytet jest źle wyposażony, podstawowe rzeczy studenci muszą sobie sami kupować np. fantomy na 2 rok do zachowawczej nowy kosztuje 1000 zł używany między 300-500 zł plus sztuczne zęby do niego, często kupujemy sobie zestaw wierteł do fantomów, bo sami prowadzący mówią że na tym z uczelni to się nie nauczymy, bo sprzęt jest tak zjechany. Narzędzi do endodoncji praktycznie nie ma, przez co robiąc leczenie pomijamy co drugi krok, bo nie mamy jak wykonać danej czynności. Nie mówiąc już o tym że każdy musi sobie kupić fartuchy fizelinowe jednorazowe, rękawiczki, maseczki itp. i to zdecydowanie nie jest standardem, bo większość uczelni zaopatruje studentów w takie rzeczy i uczy ich pracy na nowoczesnym sprzęcie. Niestety ten wydział jest bardzo zaniedbany a jego remont zaplanowany na rok 2025 i uważam że do tego czasu na prawdę można sobie odpuścić ten kierunek na tej uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ludzie w grupie są na prawdę super osobami, jednak dużo tutaj akurat zależy od szczęścia do tego na kogo się trafi. Jeżeli chodzi o atmosferę kreowaną przez prowadzących jest naprawdę różnie. Niektórzy kreują atmosferę wyścigu szczurów i mieszają studentów z błotem i tutaj jako przykład mogę podać katedrę histologii. Jednak są też bardzo miłe osoby które chcą was nauczyć jak z większości przedmiotów stomatologicznych. Jednak często ograniczają ich możliwości sprzętowe uczelni (zdarzyło się że prowadzący przynosił na własny zestaw nowoczesnych narzędzi byśmy mogli chociaż raz sobie spróbować).

Jak jest z mieszkaniem?

Jeżeli chodzi o akademik no to w zależności od liczebności pokoju ok. 900 zł mies trzeba liczyć. U mnie na roku w akademiku jednak mieszkają może z 3 os. bo mało jest miejsc, a za tą cenę można wraz z 2 lub 3 znajomymi wynająć wielopokojowe mieszkanie przystosowanie do studiowania. Polecam jednak współlokatorów o podobnym kierunku studiów by sobie nawzajem nie przeszkadzać. Jeżeli chodzi o kawalerkę to raczej taniej niż 1800 zł się nie znajdzie, jeszcze przy obecnej tendencji cen mieszkań, ale zdażają się tańsze oferty.

Życie w mieście

Miasto jest bardzo pro studenckie i to widać na każdym kroku, pełno miejsc skierowanych do studentów, wydarzeń artystycznych, koncertów i innych. Dość dobra komunikacja miejska która tylko czasem zawodzi zimą. Zdecydowanie nie opłaca się tam auto ze względu na brak miejsc parkingowych i korki. Niestety jeżeli chodzi o ceny w sklepach i ogólnie życia to są wysokie. Wrocław jest drogim miastem jeżeli chodzi o koszty życia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję wyboru tej uczelni do studiowania stomatologii, nie wybrała bym tego miejsca drugi raz biorąc pod uwagi i zalety i wady. Jednak jeżeli ktoś wybiera się tam na kierunek lekarski to jak najbardziej polecam, bo te dwa kierunki to na prawdę inne światy. Jak będziecie szukać uczelni to również polecam brać pod uwagę wyniki z LDEKA lub LEPU dostępne w internecie w statystykach, niestety umed wroc jeżeli chodzi o stomatologię nie wypada najlepiej. Pozdrawiam wszystkich czytających, to była naprawdę szczera opinia w miarę starałam się być obiektywna.

Pielęgniarstwo, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest mnóstwo tzw. zapychaczy, które niestety muszą być ze względu na plan studiów (na II roku mało co zostaje z mniej istotnych przedmiotów). Z cięższych przedmiotów to na pewno anatomia, genetyka, biochemia czy patologia, a wyżej to farmakologia. Na duży + zasługują zajęcia w prosektorium oraz przedmiot podstawy pielęgniarstwa, na koniec którego zdaje się OSCE. Zdecydowana większość kadry miła, ale są tacy co wiele wymagają. Plan nieźle skonstruowany, ale przez ilość przedmiotów mamy krócej zajęcia, ale częściej. Książki można wypożyczyć lub korzystać z internetu. Nauki niestety znacznie więcej niż w liceum natomiast jest ona bardziej skoncentrowana na danej dziedzinie. Na I roku zajęcia w większości odbywają się na kampusie, natomiast od II roku mamy już kliniki i pielęgniarstwa zblokowane w różnych szpitalach. Wiedza sprawdzana jest w postaci kolokwiów czasem nawet codziennie. Na wyższych latach nauki jest nieco mniej (bo i też mniej zajęć) i jest łatwiej (głównie bo już rozumie się zależności i większość rzeczy potrafi się już zrobić). Praktyk jest sporo do zrobienia, najwięcej po II roku (560h). Zaliczenia raczej do zdania, z resztą większość osób ostatecznie zdaje ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest bardzo dobrze zaopatrzona, dodatkowo jest naprawdę sporo kół naukowych (ale zdecydowana większość dostępna dopiero od II roku). Co do przygotowania uczelni do zawodu to uważam, że jest ono bardzo dobre. Większość rzeczy umiemy już zrobić na II roku i na III tylko doskonalimy swoje umiejętności.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest dobra, od czasu afery kilka lat temu wszyscy prowadzący są przeważnie mili i nie ma żadnych niemiłych komentarzy. Osobiście przez 3 lata studiów nie spotkałam się z żadnym chamskim zachowaniem w kierunku studentów, natomiast fakt, że część kadry sporo wymaga. Na roku też nie było żadnych afer czy jakiegoś wyścigu szczurów, wszyscy sobie pomagaliśmy. Ogólnie to bardzo dobrze będę wspominać ludzi na moim roku :)

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wynajmuję, więc nie orientuję się w cenach.

Życie w mieście

Katowice i miasta ościenne są dobrze skomunikowane natomiast nierzadko zdarzają się opóźnienia i korki. Od II roku jest sporo jeżdżenia po różnych szpitalach. Jeśli chodzi o Katowice to jest sporo klubów, pubów i miejsc gdzie można spędzić czas. Natomiast na samym kampusie niestety nie ma za bardzo sklepów itp.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Przyznam szczerze, że osobiście polecam i drugi raz podjęłabym tą samą decyzję. Z większych minusów wskazałabym na problemy z organizacją natomiast co do kadry czy ludzi na uczelni to nie mam większych zastrzeżeń. Łatwo nie jest, ale też nie najgorzej. Ja osobiście czuję się dobrze przygotowana do zawodu, a to chyba najważniejsze.

Położnictwo, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II (KUL) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, duże obciążenie godzinowe. Nie dla kazdego te studia. Jak nie dajesz rady wylatujesz.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

W porządku tylko czasu brakuje, za duże obciążenie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na położnictwie na pierwszym semestrze była rywalizacja, atmosfera ciężka. Na drugim semestrze lepiej.

Jak jest z mieszkaniem?

Zajęcia są na kampusie Konstantynów, do centrum daleko, ale nie jest źle.

Życie w mieście

Fajnie, tylko kiedy znaleźć czas na życie studenckie.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Praktycznie cały wolny czas trzeba poświęcić na zakuwanie. Nie wynika to jednak bynajmniej ze złożoności konceptualnej przerabianego materiału (pod tym względem te elitarne studia są na poziomie świętej pamięci gimnazjum) a raczej z ilości informacji które trzeba bezmyślnie wkuć na pamięć, oraz wyniszczającej psychicznie świadomości, że większość z tych rzeczy i tak zapomnisz tydzień po zdaniu egzaminu. Przerabiany materiał jest tak bezużyteczny że niejednokrotnie sami prowadzący mówili nam abyśmy nie skupiali się zbytnio na ich przedmiocie, bo i tak nam się to nie przyda. Jednocześnie jest on tak obszerny, że aby móc w ogóle liczyć na zdanie będziesz musiał wielokrotnie zamiast normalnej nauki wybrać wkuwanie na pamięć odpowiedzi do tzw. baz pytań dostarczonych przez studentów z wyższych lat.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jak napisałem wyżej „nauka” na medycynie sprowadza się do rycia na pamięć baz pytań, zatem jeśli po przeczytaniu tej opinii nadal będziesz zainteresowany tym kierunkiem to zapomnij o jakimkolwiek rozwoju osobistym.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród studentów całkowicie znormalizowane jest oszukiwanie (bazy pytań, grupowe pisanie zdalnych kolokwiów i egzaminów itd.) czemu w sumie trudno się dziwić jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że większość przerabianego materiału jest równie potrzebna co statystyczny urzędnik państwowy i równie ciekawa co lektura „Nad Niemnem”.

Życie w mieście

Smog.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ludziom, którzy nie są wystarczająco inteligentni na studiowanie kierunków technicznych.
A tak na serio zastanów się dlaczego tak właściwie chcesz zostać lekarzem i czy na pewno jest to twoja indywidualna, samodzielna decyzja a nie coś, co zostało ci wszczepione przez społeczeństwo. Jeśli chcesz po prostu mieć dobrą i stabilną pracę to pomyśl, czy na pewno jest to jedyna dostępna dla ciebie opcja. Jeśli na przykład jesteś dobry z matematyki, to daje ci to dostęp do bardzo szerokiego spektrum zawodów, które są dobrze płatne, stabilne a przy tym znacznie ciekawsze i nie wymagają od ciebie dogadywania się z ludźmi, którzy myślą, że 0.3<0.15 (W czasie obowiązkowych wakacyjnych praktyk spotkałem się z takim przypadkiem…). Ja np. po roku rzuciłem te studia w cholerę i poszedłem na informatykę na jednej z najlepszych polskich uczelni, i absolutnie tego nie żałuję – znalazłem coś co naprawdę sprawia mi frajdę i satysfakcję i już po pierwszym roku udało mi się znaleźć sensowną pracę, a mediana zarobków w pierwszym roku po zrobieniu licencjatu jest na poziomie jakiego absolwenci kierunku lekarskiego nie dogrzebią się na rezydenturze. Co prawda informatyka jest znacznie bardziej wymagającym kognitywnie kierunkiem (statystyczny student medycyny nie przetrwałby tutaj nawet jednego semestru) ale to właśnie jest w niej piękne – przerabiany materiał rozwija intelektualnie i ma praktyczne zastosowania w prawdziwym życiu, czego nie można absolutnie powiedzieć o wkuwaniu na pamięć łacińskich nazw mięśni.
A i jeszcze à propos tej legendarnej stabilności zawodów medycznych - w przyszłości to wcale nie musi wyglądać tak różowo: fakty są takie, że zawód lekarza jest całkowicie odtwórczy, nie wymaga kreatywności ani abstrakcyjnego myślenia a zatem prędzej czy później zostanie zautomatyzowany. Już parę lat temu programiści z DeepMind stworzyli SI, która jest w stanie diagnozować niektóre schorzenia na podstawie zdjęć rentgenowskich lepiej od doświadczonych radiologów https://www.businessinsider.com/google-deepmind-outperforms-doctors-identifying-breast-cancer-2020-1?IR=T zatem los tej konkretnej specjalizacji jest już w zasadzie przypieczętowany. Dajcie tym aspołecznym nadludziom jeszcze 20-30 lat a podobnie może się stać również z innymi zawodami medycznymi.

Strony