Biochemia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Pierwszy rok jest dla ścisłowców w moim odczuciu. Matematyka, fizyka - poziom wyższy niż rozszerzenie w liceum. Jak dla mnie, osoby która nigdy nie radziła sobie z matematyką na rozszerzeniu, kierunek niestety nietrafny. Prowadzący bardzo mili, lepiej chodzić na wykłady :)
Informatyka daje w kość też, na drugim semestrze bioinformatyka to jest koszmar.
Nie ma dużo zajęć, biologia komórki - lepiej robić wszystko na bieżąco i uczyć się na ćwiczeniach, chemia mega spoko, na drugim semestrze zaczynają się egzaminy ustne, ale da się przeżyć. Moją zmorą na tym kierunku jest matematyka:/
Po biologii można iść na magisterkę z biochemii i to chyba lepszy wybór niż na licencjacie, takie moje odczucia.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Uczelnia spoko, dużo możliwości.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Zależy na kogo się trafi :) u mnie był problem z paroma osobami - wyścig szczurów, według mnie totalnie niepotrzebny.
Jak jest z mieszkaniem?
Płaciłam 1700 za mieszkanie z przyjaciółką. Bardzooo drogi ten Kraków, może byłoby taniej jakby się wynajmowało pokój, albo akademik.
Życie w mieście
Dużo możliwości, nie trzeba się chyba rozpisywać
Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Kierunek trochę niepotrzebny w Polsce. Tak samo jest po biotechnologii. Zarobki są lepsze jak się wyjedzie za granicę, ale to chyba z każdym pokrewnym kierunkiem.
Po biochemii - praca w korpo, ewentualnie na uczelni, ale nie na co liczyć na kokosy, chyba że po doktoracie i pracy za granicą - wtedy jest super.