Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1583

Analityka medyczna, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Drugi rok to głównie biochemia. Wszystko zależy od tego, na kogo się trafi - kolosy potrafią trwać 5 lub 45 minut... Ostatnie poprawy - dzień przed egzaminem (i to po kilka na raz!). Drugi semestr trwał niestety tylko do 10 marca. Nauka zdalna.... o Chryste, ciężko opisać co tu się działo. Sprawozdania, kopiowanie worda, kopiowanie prezentacji. Wymyślenie 10 ćwiczeń do zrobienia 2 tygodnie przed końcem roku. Nie wiedzieliśmy, czy wiadomość zwrotna dojdzie na elearning, czy na email sum, czy na outlook. Całkowite zamieszanie. Mam nadzieję, że jeśli od października znowu pojawi się nauczanie zdalnie, to teraz będzie to działać sprawniej. Nie zdążyliśmy zrobić wielu labów z chemii klinicznej, a na 3 roku mamy z niej egzamin.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Po drugim roku mamy praktyki (teraz też wolontariat). W połowie lipca dowiedzieliśmy się, że te praktyki jednak są, dlatego zaczął się maraton wysyłania skierowań (niektórzy ich nie zdążyli dostać, przez co nie przyjęto ich na praktyki), wysyłania potwierdzeń, zadawania tysiąca pytań w sumie nie wiadomo komu. Bardzo słaba organizacja (i podawanie sprzecznych informacji).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Teraz atmosfera jest bardzo dobra. Raczej każdy udostępnia notatki i dzieli się ważnymi informacjami.

Jak jest z mieszkaniem?

Najlepiej mieszkać blisko Legionów lub Jagiellońskiej. Chociaż teraz może lepiej nie wynajmować nic, bo nikt nie wie czy wrócimy.

Życie w mieście

Sosnowiec straszy tak samo jak na pierwszym roku. Polecam linię 815 prosto do Katowic.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Czy żałuję? Nie wiem. Wszystko okaże się w październiku. W sumie ciężko sobie wyobrazić naukę mikrobiologii zdalnie. No cóż. Życzę wytrwałości tym, którzy zostali.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Rzeszowski (UR) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest bardzo dużo nauki, na pewno więcej niż sobie to wyobrażaliśmy i wiążę się tym taka zależność że po pierwszej zimowej sesji kilka osób po prostu odeszło, chociaż ta sesja nie była jeszcze taka najgorsza przy letniej. Zdecydowanie najcięższe histologia i anatomia, biochemia trochę mniej ale też się trzeba dużo przygotowywać do wejściówek i kolokwiów. Oprócz wykładów i ćwiczeń mamy jeszcze tzw seminaria z tych trzech najważniejszych przedmiotów które są bardziej do tego żeby pomóc sobie utrwalać to nasze uczenie niż żeby było na czym jeszcze uwalać ale je też trzeba pozaliczać a są one prowadzone w różny sposób w zależności od przedmiotu i prowadzącego. Pozostałe przedmioty mniej lub bardziej ciekawe. Bardzo fajny wuef z możliwością wyboru pływania, wspinaczki, siatki, paru innych dyscyplin i wyjazdu na weekend do Iwonicza ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na drugim semestrze wybieramy dwa fakultety (w tym roku były do wyboru: podstawy chemii leków, zarządzanie systemami ochrony zdrowia, humanizm w medycynie i polityka zdrowotna). Bardzo ciekawie były prowadzone wykłady z pierwszej pomocy i pielęgniarstwa ale kolokwia i egzamin były trudne.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera bardzo fajna i dużo współpracy. Z niektórymi prowadzącymi był bardzo dobry kontakt z niektórymi mniej dobry ale ogółem było dobrze. Chwilami było gorzej jak uczelnia nie radziła sobie organizacyjnie ze zdalnym nauczaniem bo odechciewało się studiowania ale to wynikało z nowej pandemicznej rzeczywistości i trzeba było zacisnąć anal sphincter m. i to przetrzymać.

Jak jest z mieszkaniem?

Duży wybór i ceny niskie. Rzeszów się mocno rozwija i rynek mieszkaniowy jest obszerny. Zajęcia się odbywają na kampusie Rejtana i na Lwowskiej które dzieli spora odległość więc nie ma dużego znaczenia gdzie się mieszka byle na wschodnim brzegu Wisłoka.

Życie w mieście

Jest gdzie wyjść, gorzej z czasem na wychodzenie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Czyste i zadbane miasto a rynek przepiękny. Dobrze skomunikowane z innymi miastami, dużo zieleni, za miastem wysokie wzgórza. W centrum wyremontowany dworzec kolejowy i nowy dworzec podmiejski, pod miastem lotnisko tylko komunikacja miejska się zacina. Kilka rzeczy bym poprawił ale zdecydowanie wybrałbym uczelnię drugi raz.

Kierunek lekarski, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Krakowska akademia im pieniącha dla majchrowskiego to totalnie nieporozumienie i żenada, jest to uczelnia skrajnie nie odpowiednia do kształcenia medyków.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek sam w sobie bardzo dobry, przyszłościowy i dający różne możliwości, ale gdy jest studiowany na normalniej uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

atmosfera jest ogólnie dobra jeśli chodzi o tą miedzy studentami, wielonarodowe środowisko sprzyja studiowaniu,
natomiast ta miedzy nami a "nimi" to już inna para kaloszy, im wyższy tytuł naukowy tym większy kompleks i mania wyższości , czy to nad studentem czy to nad asystentem,
a podejście prostudenckie zapytacie??? - NIE MA, nie było i nie będzie, nie na tym kierunku.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie ma problemów, polecam grupki na fb , czy popularne portale ogłoszeniowe (olx, gumtree), da się znaleźć coś dla siebie, pod każdą kieszeń,
**pod uczelnią jest przystanek tramwajowy więc warto zwrócić uwagę na bliskość do tramwajów przy wyborze swojego lokum

Życie w mieście

Dojazdy, komunikacja, wolny czas - wszystko jest git i każdy znajdzie coś dla siebie, Kraków to miasto studenckie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdy jakiś czas temu stawałem przed wyborem uczelni na kierunku lekarskim również jak wy czytający tą opinie szperałem po necie w znalezieniu czegoś o tym "Fryczu", zastanawiałem się z czym to się je?, jak to będzie?

Dlatego postanowiłem, że troszkę to przybliżę,w sposób pół żartem pół serio bo tylko takie słowa opisują lekarski na tej uczelni.

Wszystko na początku wydawało się fajne i przyjemne, zresztą kto by tam myślał inaczej, prywatna uczelnia na pewno nie będzie tak stalinowska jak publiczna,myślałem, i myślało tak wielu idących do tej uczelni.
W końcu w myśl idei wolnego rynku, płacąc za usługę, jaka by ona nie była, czy to nauczanie czy naprawa auta wymagasz jakości, efektów i zadowolenia. Po prostu normalności. No i niestety, studiując tutaj lekarski nie masz niczego, a zwłaszcza zadowolenia i spokoju. Każdy dzień tu przypomina ci, że czeskie filmy czy cyrki, to mały pikuś. ALE, żeby nie było tak negatywnie cały czas to na początku wymienię kilka plusów tego kierunku: anatomia( asystenci czy prowadzący to ludzie z którymi da się dogadać, nigdy o nic nie robią problemów i są ugodowi i prostudenccy, naprawdę takich ludzi szukać ze świecą, - P. pomoc i inne lżejsze przedmioty na 1 roku (też nie ma z tym problemów, jest tak jak być powinno ) - plan zajęć( są dni luźne, można spokojnie się wyspać czy mieć przerwę na obiadek) - sam kampus( wszystko w jednym miejscu, dojazd i parking na +

Natomiast CREM DE LA CREME tego kierunku dopiero przed wami, zapnijcie pasy bo polecimy w podróż, będzie to podróż do krainy ch*jozy , rozgardiaszu i głupoty ludzi po studiach, z tytułami ale bez wykształcenia, mających uczyć przyszłych lekarzy.
Więc zaczynajmy : FIZJOLOGIA i PATOFIZJOLOGIA hehe ( ten śmiech mógłby skończyć temat ale jednak rozwiniemy troszkę, Piotruś Pan, to jego działka na tym kierunku, on wszystkim kieruje, człowiek skrajnie zagubiony, nie kontaktowy, antystudencki i dziwny. Słuchając jego wypowiedzi na jakiś temat, czy to wykład czy konwersatorium nie wiesz co się dzieje. Piotruś ,jak na postać z bajki przystało, potrafi skakać w jednym zdaniu na 4 różne, kompletnie nie związane ze sobą tematy fizjologiczno-internistyczno-nie wiadomo jakie, postać skrajnie ANTY STUDENCKA- można by rzec , miłośnik dopieprzania się o wszystko i do wszystkich, powiesz nie , nie możliwe --> historia sprzed paru tygodni, sesja letnia lekarski frycz , z racji covidu wiadomo zdalnie, egzamin ustalony na 17, godzina 17.45 niestety jeszcze nie zaczynamy bo Piotruś Pan zażyczył sobie (jak z resztą na każdym egzaminie on-line) pokazywanie pokoju, uszu, monitora, i 2 kamerek które pokazują ekran i ciebie , i tak dla ponad 90 osób , Piotrusia ponadto nie interesuje to ze to niezgodne z regulaminem uczelni, regulaminem przeprowadzania egzaminów, czy zwykłym zdrowym rozsądkiem który to profesór (tak wiem, że sie tak nie pisze ale do niego to pasuje XD) powinien mieć i to w nie małych ilościach. Piotruś ma w dupie też to, że z przyczyn kompletnie niezależnych od studenta może cie wywalić neta, prąd , coś z kompem albo skrajnie archaiczną platformą e-learningu frycza, nie nie, jego to nie interesuje, wywaliło cię? jutro ustny synek i nie ma to tamto. Piotruś Pan ponadto nigdy nie pomoże studentowi, nie zaliczy jak brakuje ci tylko 1 pkt czy 0,5 pkt, mimo próśb ,ale ale,moi drodzy, jak idzie o wymagania, o wymyślanie pytań z kosmosu i co egzamin inne, trudniejsze i bardzie z d*py , to jak najbardziej , Piotruś jest wtedy w swoim żywiole. O jego kardiologicznym asystencie wieczorku, dziwaku który nie nauczy nic a wymaga również nie wiadomo co, też można by pisać wiele,
HISTOLOGIA - tutaj matroną wszystkiego jest JADZIA, na pozór, wydawało by się nikomu nie wadząca babcia pod 100, która dorabia do profesorskiej emeryturki po nastu latach spędzonych na UJ, ale nie nie, dajcie się zmylić, Jadzia to prowodyrka i czarna eminencja tego kierunku, wysoka w strukturach wydziału lekarskiego, jak nie najwyższa, taka kaczyńska lekarskiego na fryczu, jeśli ktoś podjął decyzje na korzyść studenta to albo to nie przeszło przez jej gabinet albo zrobił to na własną rękę. Jadzia, mimo nobliwego wieku kontroluje tu na lekarskim wszystko(przenosiny, rekrutacje, egzaminy, sesje, itp itd.) Jest to chore, bo dziekan, to można śmiało rzec figurant, który bez Jadzi nie podejmie żadnej własnej decyzji. Chore również jest to że daję się decydować o losach młodych ludzi na tym kierunki komuś tak wiekowemu, nieprzychylnemu, aroganckiemu oraz nie znającemu kompletnie realiów współczesnego świata. Jadzią kieruje chęć stworzenia PRIVATE UJ, nie zważając na poziom kandydatów, celu ich przybycia na prywatną uczelnie i na to jak marnie wyżej wymienieni napisali matury. Nie oszukujmy się, próżno szukać orłów na prywatnych uczelniach, progów na frycza medycynę nie ma, brany jest każdy,i oczywiście może to i dobrze , ale potem jak cię kolokwialnie mówiąc złapią to nie ma lekko, ale Jadzia myśli że to nic, dla niej frycz to jak niestacjo na UJ XDXD. Otóż NIE. Muszę wam wspomnieć że takie jak nie bardzo zbliżone zdanie mają wszystkie 4 roczniki na fryczu, )
-- Dziekanat (średni, żeby nie powiedzieć, marny. Godziny otwarcia, traktowanie studentów, czas odpowiedzi na maila czy telefon, podejście hmmm, no jakby to Stonoga powiedział - TO JEST DRAMAT K*RWA,

chcesz wiedzieć więcej? - pisz śmiało -> info.frycz@gmail.com

Podsumowując:
Matura słabo ci poszła a chcesz na lekarski ???
to albo wybieraj inne prywatne uczelnie, albo niestacjo na państwowych ostatecznie poprawę matury,
ale NIE WYBIERAJ LEKARSKIEGO NA FRYCZU,

LEKARSKI NA FRYCZU = STRATA CZASU, PIENIĘDZY, NERWÓW, WYSIŁKU

POLECAM SZEROKO OMIJAĆ

pozdrawiam :)

Pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ciężki. Większość zajęć to tzw. zapychacze czasu, przez które siedzisz na uczelni od 8 do 20 i to dość często.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć bez rewelacji. Są zajęcia ciekawe (niektóre ćwiczenia, zajęcia praktyczne) ale niestety większość to teoria na I roku, przez którą traci się czas.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Niektórzy wykładowcy są specyficzni przez co mozna mieć z nimi problemy np. przy zaliczeniu. A studenci? Zależy na kogo się trafi. Są tacy co tylko się uczą, w niczym nie pomogą i są osoby, z którymi świetnie się współpracuje i spędza czas wolny.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania są drogie bo niektórzy potrafią płacić za pokój 1200zł i to niezbyt blisko uczelni. Oczywiście można znaleźć tańsze i o podobnym standardzie lecz trzeba dobrze szukać.

Życie w mieście

Miasto jest idealne dla młodych ludzi. Dużo miejsc warto odwiedzić, każdy znajdzie coś dla siebie. Jedyny minus - komunikacja miejska. Dzień bez zepsutego tramwaju jest niemożliwy. Dzień w dzień są jakieś utrudnienia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie nie polecam uczelni. Duże braki w organizacji ze strony uczelni bardzo zniechęcają do tego miejsca. Czasem aż nie chce sie wierzyć, że niektóre sytuacje mają miejsce. Zdecydowanie odradzam.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Każdy mówi że studia a liceum to przepaść i faktycznie tak jest - trzeba być na to przygotowanym. Nie dajcie sobie jednak wmówić, że ilość przedmiotów na pierwszym roku na UMLublin to NORMALNY plan studiów. Otóż nie. Nikt nie ma na celu dramatyzować czy straszyć kandydatów ale trzeba się liczyć z tym, że naprawdę nie ma czasu na życie.(na pierwszych dwóch latach) Jeśli komuś zależy na "spoko" średniej, czy nawet zdaniu wszystkich kolokwiów w pierwszym terminie i oczywiście egzaminów to ilość czasu, który powinno się przeznaczyć na naukę pochłania praktycznie 12h (wliczając zajęcia na które musimy chodzić, jedzenie itd.). Dużym wysiłkiem - jest to do ogarnięcia, ale czy warto tracic tyle czasu? Jeśli macie dobre wyniki matur i jest to wasza uczelnia pierwszego wyboru - stanowczo odradzam. Gdzieś indziej będzie wam po prostu lżej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety w ferworze walki z ogromną ilością nauki nie miałam czasu ani siły na zgłębianie tajników możliwości jakie miałaby niby nam zapewnić ta uczelnia. Biblioteka - zasób książek jest mocno średni, natomiast jeśli komuś nie przeszkadza czytanie z komputera to jeśli ogarniecie zdalny dostęp do zasobów, nie powinno być problemów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pojęcie względne - zależy na jaką grupę się trafi, zależy na jakich asystentów itd. Niestety to jest czysta loteria. Większość jest w porządku (przynajmniej u mnie tak było), ale są też różne ewenementy które potrafią zatruć studentowi życie. Jaka atmosfera poza tym? NIEŁAD, IGNORANCJA SKARG/SUGESTII STUDENTÓW (odpisywanie nam, że "wierzą w nas, trzymają kciuki, damy rade"), BRAK REAKCJI NAWET JEŚLI KTÓRAŚ KATEDRA ROBI SOBIE Z NAS ŻARTY, DUŻE ZAMIESZANIE, CZĘSTO PRZYPRAWIAJĄCE O NIEPOTRZEBNE STRESY...

Jak jest z mieszkaniem?

Ze swojego doświadczenia uważam że lepiej mieszkać w mieszkaniu (mimo że wychodzi drożej). Akademiki w moim odczuciu nie są dostosowane dla osób, które mają daleko do domu i też proporcjonalnie więcej rzeczy. Cena robi swoje natomiast nie widzę możliwości nauki w takich warunkach na kierunku lekarskim, kiedy człowiek potrzebuje trochę miejsca i spokoju dla efektywnej nauki. Mam znajomych którzy mieszkają w akademikach i sobie chwalą. Trzeba po prostu wiedzieć co jest dla CIEBIE najlepsze.

Życie w mieście

Prostudenckie.
Piękne stare miasto, poza tym nic specjalnego. Dobre dojazdy między budynkami uczelni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po dwóch najgorszych latach podobno ma być już z górki. Ja i reszta roku daliśmy radę, ale to kosztuje sporo wysiłku. I nie - nie dajmy sobie wmówić, że narzekanie = nie nadajesz się na ten kierunek/jesteś za głupi. Ja mówie jak jest, nie ma sensu koloryzować ani dramatyzować. Jest to do zrobienia ale w sumie po co? Moi znajomi na innych uczelniach nie mają takiego zapieprzu jak my tutaj. Sam system modułowy nie byłby zły gdyby faktycznie ktoś go wcześniej przemyślał. Moim celem było faktyczne nakreślenie jak jest tutaj. Osobiście nie wybrałabym tej uczelnii ponownie, radzę mocno się zastanowić. Jeśli macie wybór - nie idźcie tutaj, bo ta prostudencka fasada już dawno zniknęła.... Dodam że mój rocznik jeszcze nie miał najgorzej, ale to co działo sie w tym roku można przeczytać poniżej.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok trudny, powiedziałbym że nawet bardzo jednak da się przejść. Oczywiście najtrudniejsza anatomia. Kolokwia z dziwnych zagadnień zamiast np. konkretów z bochenka. Teraz z tego co mi wiadomo zbiera się punkty na anatomii a nie pisze popraw jak było u nas. Drugim trudnym przedmiotem jest neurofizjologia na której bardzo zależy na kogo się trafi z asystentów. Są tacy którzy uwalają na kolokwiach dosłownie za nic nie sprawdzając wiedzy. Do listy bym dodał też biologię molekularną - ogrom wiedzy bardzo egzekwowany na ćwiczeniach i egzaminie. Ale też są pozytywy jak katedra histologii, która jest bardzo ludzka i ten przedmiot nie stanowi większego problemu czy też biochemii która jest na 1 roku ale jak najbardziej do zdania.
Drugi rok już zupełnie inny, wszystkie przedmioty do przejścia prędzej czy później. Najtrudniejsza patomorfologia, fizjologia oraz parazytologia. Na każdy z tych przedmiotów trzeba się dużo uczyć jednak każdy da się zdać. Jeśli chodzi o fizjologię dużo trzeba się nachodzić na katedrę poprawiać raporty (z krążenia głównie) - uważałem wtedy że to niepotrzebne zawracanie głowy jednak przez to nadal dobrze pamiętam krążenie więc coś za coś. Patomorfologia zbiera się punkty z wejściówek, kolokwiów oraz wykładówki (kolokwium z wykładów) - każdy dał radę prędzej czy później tak jak powiedziałem wyżej. Parazytologia to ta sama katedra co biologia molekularna. No generalnie trzeba się uczyć dużo na to. My mieliśmy wejściówki online z racji sytuacji na świecie, a mimo to i tak trzeba było się napracować żeby zdobyć z nich dobre punkty (też się zbiera punkty jak z patomorfologii). Z innych ważnych przedmiotów na 2 roku to immunologia, genetyka, mechanizmy leków (taki trochę wstęp do farmy), mikrobiologia oraz patofizjologia ale wszystko do zdania naprawdę ;) My mamy moduły, ale na szczęście od tego roku odchodzą od tego i bardzo dobrze bo to bezsensowny system

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć moim zdaniem dobry, oczywiście zależy od asystenta i przedmiotu ale nie narzekam. Tak czy siak trzeba się samemu uczyć w domu. Biblioteka mogłaby być lepiej zaopatrzona i w ogóle urządzona (trochę wygląda biednie w porównaniu bibliotek uczelni z dużych miast np Łódź czy Warszawa). Jeśli chodzi o konferencje, warsztaty czy koła naukowe to wiem że są, jednak nie wiem czy dobrze funkcjonują bo jeszcze nie miałem okazji skorzystać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o atmosferę między studentami na roku jest super, każdy pomaga sobie jak może. Oczywiście są osoby co piszą donosy na prowadzących i przez to wszyscy cierpią, jednak na 2 roku to było bardzo rzadkie. Asystenci od takich co chcą ci wszystko pokazać, wytłumaczyć i nauczyć po takich co najchętniej by cię tylko uwalili, obojętnie czy umiesz czy nie ale takie coś jest wszędzie. Wyścigu szczurów nie zauważyłem, na innych latach raczej też tego nie ma.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w mieszkaniu i ceny zdecydowanie tańsze niż np. w Krakowie czy Warszawie, nasza uczelnia ma akademiki w których standard jest dość przyzwoity, szczególnie w DS3 obok szpitala Jurasz.

Życie w mieście

Bydgoszcz to miasto skomplikowane xd Niektórzy uwielbiają, niektórzy nienawidzą. Ja uważam, że jest naprawdę w porządku i nie różni się niczym od innych wielkich miast. Jedynym mankamentem dla niektórych (dla mnie nie) jest brak takiego życia studenckiego jakie jest w innych dużych miastach z racji, że uczelnie niemedyczne są raczej w Toruniu i tam jest większość studentów, dlatego też w Bydgoszczy głównie są studenci z CM UMK. Nie jest to takie typowe miasto studenckie jak np. Wrocław czy Kraków ale jeśli ci to nie przeszkadza to spodoba ci się. Puby, imprezy,kina, inne miejsca do wyjścia to wszystko jest, głównie na rynku. Komunikacja miejska raczej dobra, nawet mieszkając na Fordonie szybko można się dostać do centrum miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1 rok ciężki i nie ma co do tego wątpliwości, ale jak już się go przejdzie to jest spokojniej, dlatego nie ma co panikować. Uczelnia i miasto w porządku. Mogę polecić CM UMK, ja decyzji nie żałuję

Technologie Energii Odnawialnej, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest mało w porównaniu do Politechniki Warszawskiej. Praktycznie zajęcia czysto teoretyczne

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na tym kierunku są coraz mniej liczne grupy - kierunek nie jest rozwijany na tej uczelni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest obojętna - nic specjalnego. Nie ma "wyścigu szczurów" - taka degrengolada.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie nie polecam tego kierunku. Sama uczelnia ok ale kierunek do bani. Studia skończone podyplomowe na Politechnice Warszawskiej MEiL.

Pedagogika, Instytut Studiów Podyplomowych - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ja studiowałam akurat pedagogikę specjalną. Bardzo łatwo było się wdrożyć, na pierwszym roku jest sporo zajęć i zadań stricte praktycznych (zresztą tak samo jest na każdym roku). To jest ogromny plus tej uczelni. Po jej ukończeniu wychodzi się nie tylko z suchą wiedzą ale również z przydatnymi umiejętnościami.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia poza świetnymi zajęciami organizuje także wiele ciekawych szkoleń a wybór tematyczny jest ogromny! Ja jestem osobą, która oprócz obowiązkowej wiedzy lubi zrobić coś dodatkowego, bo to przydaje się w przyszłości. Ciężko było z tego nie skorzystać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wymarzona. Relacje student - wykładowca bez żadnych zarzutów, zawsze miło, kulturalnie i na wesoło. Żadnych utrudnień przy zaliczeniach i złych humorków jak to często bywa - przynajmniej mi się nie zdarzyło. Jeżeli chodzi o moją grupę to zawsze wspieraliśmy się nawzajem w nauce i wszyscy byli raczej pomocni a co najlepsze z większością mam kontakt do teraz!

Jak jest z mieszkaniem?

Łatwo można znaleźć tanie i ładne mieszkanie gdzieś blisko uczelni, z tym nie miałam żadnego problemu.

Życie w mieście

Tychy akurat w mojej ocenie są świetne pod kątem zamieszkania. Rozwinięta infrastruktura, miasto zadbane i wszystko pod ręką - ogólnie 10/10

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szczerze polecam to miejsce. Cena jest stosunkowo niska a wiedza tam zdobyta bezcenna. Absolutnie nie żałuję, wręcz jestem szczęśliwa, że podjęłam taki a nie inny wybór. Krótko mówiąc - nabywanie i rozwijanie umiejętności, super ludzie i mega atmosfera.

Filologia rosyjska, Uniwersytet Śląski - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na pierwszym roku praktycznie niewymagająca, oczywiście są wyjątki. Wiele osób, które w ogóle się nie przykładało, zdało je z dość przyzwoitymi stopniami. Książek trzeba było czytać, gdyż na pierwszym roku przerabia się dość spory przekrój literatury rosyjskiej, gdzie czyta się lektury doby realizmu rosyjskiego, czytaj potężne tomiszcza, a do tego rozbudowaną literaturę krytyczną. Jestem zdania, że na pierwszym roku większy nacisk kładziony powinien być na praktyczną naukę języka rosyjskiego ze zwiększoną ilością rosyjskiego (120h na semestr nie jest ilością powalającą). Oczywiście inwestując w samodzielną naukę języka rosyjskiego, można pozbyć się uczucia marnowania czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom praktycznej nauki języka rosyjskiego zależy od prowadzącego, gdzie w większości są to osoby pozbawione pasji i chęci przekazania wiedzy. Genialni są za to profesorowie od przekładu, literatury i językoznawstwa. Brakuje większej ilości genialnych dydaktyków samego rosyjskiego. Biblioteka jedna z najlepiej wyposażonych w Polsce. Rozwój na własną rękę (np. brak przygotowania pedagogicznego w ofercie).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest w porządku, większość prowadzących miła bądź po prostu neutralna.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wiem, na uczelnię dojeżdżam samochodem.

Życie w mieście

Komunikacja miejska dobrze rozwinięta - pociągi, tramwaje, autobusy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Należy pamiętać, że filologia to nie kurs języka. Studia pozwalają rozwijać mi moje pasje i się kształcić. Należy jednak przymknąć oko na niesprawiedliwość i niekompetencję niektórych prowadzących. Proponuję także od pierwszego roku oprócz nauki rosyjskiego na zajęcia, robić to także na własną rękę (aby móc z czystym sumieniem skończyć te studia z bardzo dobrą znajomością rosyjskiego).

Optyka okularowa z elementami optometrii, Uniwersytet Warszawski - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok wymaga największej ilości czasu, który należy poświecić na naukę. Pracownie fizyczne wymagają wcześniejszego przygotowania, dokładnie sprawdzana jest znajomość danych zagadnień przed przystąpieniem do wykonywania doświadczeń i wiele czasu zajmuje sporządzenie sprawozdania z pracowni. Nieprzygotowania do zajęć są egzekwowane przez prowadzący. Przedmioty na pierwszym roku są dość zróżnicowane, zaczynajac od fizyki z matematyką a kończąc na anatomii i histologii. Nauki jest dość sporo i raczej ciężko będzie pogodzić to z pracą natomiast nie jest to niemożliwe do zrealizowania.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka wydziałowa jest dobrze wyposażona, ponadto można korzystać także z innych bibliotek, które znajdują się na kampusie ochota oraz z BUWu. Poziom zajęć jest wysoki. Na pewno można się bardzo dużo nauczyć i zdobyć cenne doświadczenie podczas zajęć praktycznych, których jest stosunkowo dużo w trakcie trwania studiów. Wydział daje możliwość realizowania swoich zainteresowań poprzez udział w licznych konferencjach i kołach naukowych. Możliwości rozwoju są duże. Już po drugim roku można odbywać praktyki optometryczne w różnych placówkach/ salonach lub klinikach okulistycznych a studenci naszego kierunku są z chęcią przyjmowani.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście prowadzących jest różne ale w większości nie ma problemów. Jeśli chodzi o relacje między studentami to bywają one różne. Wiele zależy od grupy, do której się chodzi. Czasami niestety panuje wyścig szczurów, zwłaszcza w okresie sesji.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań nie są niestety najniższe. Jeśli chodzi o akademiki to należy się tym zając z odpowiednim wyprzedzeniem. W innym przypadku może być ciężko.

Życie w mieście

Warszawa jako miasto jest idealna jeśli chodzi o warunki do studiowania. Wydział fizyki jest bardzo dobrze skomunikowany z reszta miasta. Sam wydział również jest dobrze przystosowany, są sale do pracy grupowej, wydzielona przestrzeń w bibliotece. Jeśli są luki między zajęciami to spokojnie można wykorzystać ten czas na uczelni.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek ten powinny wybrać osoby, które są odporne na stres i potrafią radzić sobie w sytuacjach, które wymagają koncentracji. Trzeba się nastawić na dużo fizyki i matematyki bo bez tego będzie ciężko. Warto także zwrócić uwagę, ze praca później będzie od nas wymagała kontaktu z pacjentem wiec trzeba się nastawiać na prace z ludźmi.

Strony