Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1583

Pielęgniarstwo, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Kompletny przerost formy nad treścią. Jak drugi semestr jeszcze znośnie, to pierwszy był dramatem. Nauka anatomii w sporych ilościach tylko po to, żeby zrobić lewatywę. Dużo zbędnych książek i bardzo dziwne kryteria naukowe.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest kilka kół naukowych, ale niestety niewiele dają. W sumie sprawnie działają tylko 2-3. Po studiach ciężko ocenić jak będzie wyglądała praca, ale narazie ciągłe rozczarowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest raczej słaba... ciągłe skandale (bo to, bo tamto), wszyscy na roku raczej są niemili i próbują po cichu sobie dogryźć. Wyobraźcie sobie 200 "mean girls" na jednym kierunku...

Jak jest z mieszkaniem?

Są akademiki, ale wszyscy raczej idą w kierunku mieszkania/pokoju. Warto zwrócić uwagę na autobusy i dojazd nie tylko na uczelnie, ale także na wydział i do potencjalnych miejsc zajęć (sprawdźcie na planie innych roczników). Raczej jest drogo, bo to jednak stolica.

Życie w mieście

Jeśli chodzi o dojazdy to raczej jest słabo. Dziennie idzie na to pare godzin.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie poszłabym drugi raz (: Bardzo żałuje.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Już na wstępie mówię - nie idźcie na UMP.

Większość przedmiotów jest w porządku. Na szczęście 3/4 "zapychaczy" które nic nie wnoszą jest zdalnie, więc nie zabierają one dużo czasu. Przedmiotami wiodącymi są: Anatomia, fizjologia, histologia i biofizyka.

Najgorsza jest anatomia. W tym roku zmieniły się władze katedry, które najwyraźniej nie wiedzą robić, bo duże zmiany były co 1-2 miesiące. Seminaria z anatomii to było robienie prezentacji przez studentów dla studentów, dzięki czemu nikt nic nie wynosił z tych zajęć. W połowie roku weszła rotacja asystentów, czego skutkiem było bycie odpytywanym przez inną osobę, niż ta która cię uczyła (dla jednych prowadzących jakaś struktura jest bardzo ważna, a dla innych głupota nie warta uwagi). Kolokwia ustne (tylko po kilka pytań praktyczno-teoretycznych), dlatego długość odpyty trwała od 15 do 40 minut zależy czy prowadzący chce cię uwalić (kilku takich jest, a jeden nawet się tym chwali wrzucając posty na instagramie). Z prowadzącymi różnie, jest kilku świetnych i jest kilku takich, co albo pytają z j.greckiego który nas nie obowiązuje, albo rzucają bardzo nieodpowiednie/chamskie komentarze do osób zdających. Podręcznik do anatomii (Woźniak) też jest niestety bardzo słabą książką. Ogólnie nie sądziłem, że tak ważny przedmiot można tak fatalnie poprowadzić. Aktualnie bardzo dużo osób z 1 roku jest niedopuszczone do egzaminu dzięki temu systemowi jaki sobie katedra obrała.

Histologia bardzo fajna, władze katedry świetne, prowadzący też sympatyczni. Kolokwia nie polegają na uwalaniu dlatego przedmiot jak najbardziej na plus.

Biofizyka - Jeden z przedmiotów wiodących jak na każdej uczelni i strasznie niepotrzebny zapychacz. Nie ma problemów ze zdawaniem tego przedmiotu, bo władze katedry również są bardzo w porządku.

Fizjologia - Kolejne wielkie rozczarowanie, bardzo ważny przedmiot który wyjaśnia wiele informacji na temat organizmu, ale też bardzo olewany przez uczelnię. Stacjonarnych spotkań prawie nie ma, a nauka przedmiotu polega na nagranych gotowych wykładach, które mamy sobie obejrzeć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki jest spore, IFMSA Poznań organizuje często ciekawe warsztaty.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród studentów atmosfera jest w porządku. Duża współpraca studencka (oprócz pojedynczych anonimowych donosów do dziekana, ale to podobno zdarza się co roku).

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik UMP jest dość tani i znajduje się blisko uczelni - duży plus.

Życie w mieście

Poznań nie jest miastem pięknym, ale dużo się w nim dzieje jeśli chodzi o możliwości spędzania wolnego czasu. Komunikacja miejska (mówię tylko o autobusach) jest fatalna, regularnie się spóźniają po 20-30 minut albo w ogóle nie przyjeżdżają + wysokie ceny biletów (2zł/15min to bilet ulgowy).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie idźcie na UMP, jak macie szansę to pójdźcie na lekarski do innego miasta. Nie polecam!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok wspominam dobrze, to był jedyny rok gdzie uczyłam się czegokolwiek na samych zajęciach i było to super, bardzo miło wspominam.
W porównaniu do liceum szokiem było to, ile mamy wkuć na pamięć, a jak mało rozumieć, ale po kilku kolokwiach człowiek się przyzwyczaja.

Co do legendarnej anatomii - trafiłam tak, że pierwszy semestr anatomię miałam, zajęcia ciekawe, nie było stresu, więc nauka była bardzo przyjemna. Asystenci - oczywiście zależy jak się trafi, można znaleźć takich co dużo rzeczy wyjaśnią, wytłumaczą. W drugim semestrze zaczął się covid, więc anatomii nie było wcale. Jednak od bieżącego roku kierownictwo się zmieniło, nauka wygląda już inaczej, mam nadzieję że można sporo wynieść z samych zajęć.

Histologia - bardzo fajna, mega plusem jest zorganizowanie i systematyczność tych zajęć, student wie czego się nauczyć na następny raz. Duże poukładanie, warto się do tego przyłożyć bo potem sporo można zrozumieć i na fizjologii, i na patomorfologii. Chociaż na początku ilość szczegółów może przytłaczać, da się to ogarnąć.

Fizjologia - tak samo jak patofizjologia, na tej uczelni to totalna porażka, 100% w formie filmików na yt w elearningu, dziś na 3 roku czuję wyłącznie braki. Mieliśmy może 2 ćwiczenia stacjonarne.

Biofizyka - chociaż wszyscy narzekają, nie jest taka zła, fajne ćwiczenia, chociaż wejściówki były u mnie oceniane bardzo subiektywnie według konkretnego prowadzącego. Przedmiot trochę niezwiązany z medycyną, ale nie robi problemów, można zdać.

Inne przedmioty - na 1 roku to raczej takie podstawy, nie trzeba się a bardzo spinać żeby to ogarnąć.

Ogólnie pierwszy rok oceniam dobrze, dużo się wynosi z samych zajęć i to jest super.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości jest naprawdę sporo. Jest bardzo dużo kół naukowych, jedne działają mniej, inne więcej, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Działalność zależy od specyfiki koła - można chodzić na dyżury, oglądać zabiegi, pisać prace i opublikować albo tylko być na spotkaniach. Sporo konferencji z rozmaitych specjalizacji, można brać udział czynny i bierny.
Organizacje studenckie działają bardzo fajnie, naprawdę można się rozwijać także poza medycyną i nie jest tylko na papierze. Polecam warsztaty organizowane przez organizacje, bo tylko tak da się nabyć różne umiejętności.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Odczułam dużą zmianę na przestrzeni trzech lat, dwa lata temu atmosfera bardzo dobra, co uznaję że "nie było widocznych problemów na linii student-władze uczelni".

Jest mnóstwo bardzo dobrych i życzliwych prowadzących, dzięki którym studia są super ciekawe, ale są też tacy którzy zniechęcają ze wszystkich sił. Jak na każdych studiach.

Studenci: nie ma rywalizacji, raczej wszyscy sobie pomagają. Starsze lata też.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik eskulap około 400/miesiąc w 2-osobowym. Wszystko jest na stronie uczelni.
Kawalerka ok. 1900zł/miesiąc

Życie w mieście

Wieczne remonty.
Ale ogólnie sporo parków, można iść do teatru, do kina, Poznań polecam.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie pierwszy rok to pestka w porównaniu do cyrku który dzieje się na trzecim roku, a który to od lat jest ignorowany - wieczne zmiany regulaminów w trakcie, informowanie po zaliczeniu że jednak próg był wyższy, dosłownie przez cały rok zmiany terminów zajęć, totalny brak szacunku dla cudzego czasu, kiedy chce się jeszcze mieć życie poza ump.
Radzę się dobrze zastanowić, bo UMP pod względem patologii powoli zaczyna doganiać inne zniesławione uczelnie. A szkoda.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest bardzo dużo nauki ale ze spokojem da się wszystko zaliczyć i pozdawać, mając przy tym czas na inne sprawy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości daje duże. Dużo zajęć dodatkowych, dużo praktyki, mnóstwo warsztatów i kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Grupę mam cudowną. Wykładowcy też są kochani. Oczywiście z jednymi mamy lepsze kontakty, a z innymi trochę gorszę ale co najważniejsze wszyscy się szanujemy i staramy, aby rok akademicki minął jak najmilej. Czuję duże wsparcie i pomoc ze strony wykładowców. Jeżeli chodzi o ludzi na roku to jest różnie xD. Mamy grupę osób zaciekle walczących z katedrą anatomii i ogólnie oni mają ze wszystkim problem. Pozostaje nadzieja, że kiedyś przestaną żyć tym, że na paru kolokwiach poszło im gorzej niż chcieli i zaczną zauważać plusy. Ale tak ogólnie to nie ma wyścigu szczurów i sobie wzajemnie pomagamy.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny ok

Życie w mieście

Dużo fajnych klubów i knajpek. Mili ludzie. Jest co robić

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja osobiście nigdy nie zmieniłabym uczelni. Dostaje od niej wszystko co najlepsze. Wykładowcy chcą nas nauczyć jak najwięcej i bardzo widać ich pasje i zaangażowanie. Polecam

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo więcej nauki na pamięć (anatomia), ale jednocześnie mniej zajęć niż w liceum, dużo nauki indywidualnej. Czy więcej czy mniej czasu wolnego zależy od tego kto co robił w liceum. Generalnie trzeba nauczyć się uczyć. Potem jest łatwiej właśnie dlatego, że każdy odkrywa jak się uczyć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć - anatomia nauczana jak 200 lat temu (standard w Polsce chyba), obowiązują grubsze książki niż na UJ.
Kół naukowych jest mnóstwo, ale mało kto ma czas na to na pierwszym roku. Potem warto, bo ilość zajęć praktycznych pozostaje mała.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy/asystenci zależy. Zakład anatomii nie ma pojęcia o szacunku do studenta czy jakiejkolwiek komunikacji. Nie jest to zdecydowanie standardem.

Wyścig szczurów? Nie odczułam na razie. Bardzo sobie pomagamy, bo inaczej chyba można by zwariować.

Jak jest z mieszkaniem?

Drogo. Pokój ok. 1000 zł, kawalerka 1500 w górę. Zajęcia na pierwszym roku są głównie na Chałubińskiego w centrum, polecam gdzieś w okolicy wynająć. Kolejne lata po całej Warszawie prawie, więc warto mieć dobrą komunikację. Metro prawie bezużyteczne, bo na Ochocie (drugi ważny kampus) metra nie ma. Ochota jest tańsza niż centrum i tam też warto wynająć.

Życie w mieście

Komunikacja dobra. Dojazdy raczej ok, ale warszawa jest bardzo duża więc można naprawdę dojeżdżać 1.5 h jak ktoś mieszka z rodzicami po drugiej stronie Wawy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję uczelni. Nie wiem czy gdziekolwiek jest tak naprawdę lepiej. Ale - polecam dowiedzieć się w jakich grupach są prowadzone zajęcia kliniczne. To dopiero 3 rok i wyżej ale to zupełnie postawa. Na WUMie bywa kiepsko. 6-8 osób. Także warto rozważyć zdawalność pierwszego roku (WUM ma dużą), bo jak to nauczy się anatomii nie ma żadnego wpływu w kolejnych latach, a nie ma po się stresować dziwnymi wymaganiami.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Szczerze mówiąc przez cały rok uczyłem się bardzo mało, a dalej jestem na tej uczelni i zdaje, więc jeżeli chodzi o to jest dosyć łatwe albo po prostu mam szczęście.
Za dużo od nas tutaj nie wymagają, nie ma wejściówek oprócz histologii, na anatomię nigdy nie byłem przygotowany na zajęcia.
Kiedyś byłem ambitnym chłopakiem, a niestety brak konsekwencji, wejściówek sprawiły że się rozleniwiłem co jest na moją niekorzyść.
na pewno dużym minusem jest fizjologia i Biochemia na pierwszym roku.
Fizjologia jest to bardzo ważny przedmiot, a jest tutaj traktowany ch*****.
Nie miałem żadnych ćwiczeń z fizjologii, a zajęcia opierają się tylko na elearningu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie wiem na razie nie korzystałem.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy ok tak samo asystenci, na roku nie ma wyścigu szczurów a na pewno w mojej grupie nie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja sobie mieszkam w pokoju i płacę 1200 zł. Ogólnie Poznań to małe miasto a ceny mieszkań są ogromne. Polecam rozglądać się na Grunwaldzie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest zajebista czas wolny też fajnie da się spędzić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wiem ja jestem zawiedziony, kierowałem się tym że UMP jest pro studenckie i ok łatwo zdać ale to dla mnie nie prostudenckość :(
Moje punkty starczyły na wum czy gumed i teraz wybrałbym wum!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na 1 roku jest dużo, oprócz anatomii i histologii są już inne duże przedmioty jak fizjologia czy biochemia :))))))

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju naukowego jest sporo, gorzej z atmosferą i wyścigiem szczurów w tych kręgach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dajcie sobie spokój z tym uniwersytetem. Takiej patologii jak na UMP na III roku doświadcza tylko ŚUM. Studenci są w fatalnym stanie psychicznym - co zgłaszają dziekanatowi, który ma to wszystko gdzieś. Pomimo nieustannej nauki jedyne co dostajecie od wykładowców to łatkę nierobów. Na ten moment 3/4 roku nie zdaje farmakologii z powodu kosmicznego progu zaliczenia oraz pytań wielokrotnej odpowiedzi. Tak samo patomorfologia - nieuczciwe praktyki katedry oraz fatalne podejście do studentów. Bardzo odradzam wam ten uniwersytet.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są bardzo wysokie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest w porządku, dużo możliwości spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli cenicie sobie swoje zdrowie psychiczne i fizyczne to omijajcie UMP. To co tam się wyprawia nadaje się na materiał do ,,Uwaga”.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki full, czasu mało na wszystko, bo przełożeni życie "umilają". Nie zawsze dostaniecie przepustkę do domu. Nie przesadzę jak powiem, że jest to rodzaj "zakładu zamkniętego".

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko powiedzieć, to przypomina raczej ratownictwo taktyczne niż typowy wydział lekarski - wiedza dość powierzchowna, dużo pozoracji, skupienie uwagi bardziej na tym jak ratować żołnierzy na polu walki w razie wojny - myślę, że znacznie odbiega, na minus, od normalnego cywilnego kierunku lekarskiego. Nie wierzcie w żadne filmiki promocyjne - rzeczywistość na miejscu w zamkniętych koszarach mocno rozczarowuje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Komendant jednostki rozminął się z miejscem - pomyłka, że ten gościu ma nadzór nad młodymi ludźmi - brak kontaktu i brak autorytetu wśród studentów - emerytura od zaraz wskazana. Atmosfery naukowej w ogóle się nie czuje. Wszystko na rozkaz, nic na logikę. Dużo studentów zrezygnowało na początku, chociaż bardziej zostało przymuszonych, z powodu braku kodu QR. Tutaj praktycznie jest to główny warunek, o czym głośno nie mówią przy rekrutacji - naciski są ogromne, jakiś Matrix.

Jak jest z mieszkaniem?

Dzielony pokój i wyżywienie zapewniają, plus żołd - pozornie fajnie, ale jak już wpadłeś w tę pułapkę, to z woja nie uciekniesz. Standard pokoi i wyposażenia pozostawia wiele do życzenia - brak gniazdek na korytarzach, żeby podłączyć własną małą lodóweczkę, za to przepychanki o miejsce we wspólnej lodówce, o pralkę też trzeba walczyć, albo jest zepsuta. Zakaz posiadania nawet własnego czajnika w pokoju oraz własnego minimalnego wystroju typu prywatna poduszka, kwiat w doniczce, ulubiony plakat - bo musi być "dyscyplina" - strasznie głupie i nie wiem, czemu ma to służyć, chore.

Życie w mieście

Miasto duże, ale przypomina jeszcze czasy PRL w wielu miejscach. Nie zachwyca.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

3 x NIE.

Psychologia, Uniwersytet Śląski - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest dużo przedmiotów bardzo ogólnych, ale to zmienia się z biegiem studiów. Wszystkie książki, których student potrzebuje są udostępniane elektronicznie, co jest dużą oszczędnością. Nauki jest tyle na ile chcesz się nauczyć. Są trudne przedmioty jak neurobiologia, ale przy odrobinie wysiłku da się je zdać. Czasem te trudniejsze zajęcia mają też bazę pytań, co ułatwia naukę. Studenci sami układają sobie plan zajęć, więc jeżeli ma się dobry refleks, trochę szczęścia i zdąży zająć miejsce przed innymi, to spokojnie można mieć 1-2 dni wolnego poza weekendem. Na pierwszym roku jest jedna wykładowczyni, która od lat gnębi studentów i każdy kto studiował, wie o kogo chodzi ;) te wykłady warto nagrywać żeby je przerobić ponownie w domu. Natomiast po pierwszym roku prawdopodobnie nigdy już jej nie zobaczycie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

CINiBA i biblioteka wydziałowa są dobrze zaopatrzone. Wszystkie dokumenty zamówicie przez internet i tylko podchodzicie do okienka je odebrać. Na wydziale i uczelni dużo się dzieje - koła naukowe różnych specjalności, dodatkowe bezpłatne szkolenia, kursy, możliwość uzyskania uprawnień pedagogicznych, program płatnych staży z UE, Erasmus+. Podczas studiów realizujemy dwie specjalności (3-5 rok), co daje nam różne kompetencje, które są świetną bazą do pracy zawodowej. Psychologia ma to do siebie, że po jej skończeniu najczęściej trzeba robić dodatkowe papiery żeby lepiej zarabiać, ale w mojej opinii możliwości jest tyle ile sobie wymyślisz. Osobiście polecam specjalność z pracy i organizacji - moim zdaniem jest najlepiej zorganizowana i uczą tam najfajniejsi wykładowcy (na studiach zaocznych zwykle otwiera się jedynie specjalność z klinicznej i zdrowia i tak jest od lat, więc trzeba to brać pod uwagę przy wyborze trybu studiów).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo doceniam to, jakie podejście mają prowadzący. Przychodzisz na uczelnię i widzisz, że im się chce. Chcą nas uczyć, troszczą się o nas, traktują jak równych sobie, jak masz problem to pomogą. Po prostu im zależy. Wiadomo, zawsze się znajdzie ktoś, kto się do pracy nie nadaje i dawno powinien zdezerterować, ale 90% osób, które tam spotkałam było super.

Jak jest z mieszkaniem?

Za pokój w południowej dzielnicy Katowic przy ŚUM płacę około 700 zł miesięcznie. Lokalizacja daleko od Grażyńskiego, ale blisko lasu. Niedaleko stąd są też akademiki z tego co wiem. Jeżeli wolicie mieć blisko, to polecam raczej dzielnice Stara Ligota, Brynów, Centrum, Koszutka, Tysiąclecie. Załęże, czy Szopienice są tanie i w miarę blisko, ale ja bym się tam bała chodzić sama w nocy.

Życie w mieście

Wydział jest poza głównym kampusem, ale nadal w centrum. Bardzo dobrze skomunikowane miejsce - tramwaj, autobus, 15 min na piechotę od dworca PKP.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałabym tę uczelnię i kierunek jeszcze raz i czuję, że te 4 lata były dobrze spożytkowane. Zdobyłam dużo wiedzy, poznałam lepiej również siebie i jestem bardzo zadowolona. Lubię chodzić na zajęcia. Przed rozpoczęciem studiów słyszałam sporo opinii o tym, że SWPS jest lepszy, ale wynika to po prostu z tego, że mają większe zasoby finansowe, bo studia tam są bardzo drogie. Natomiast nie uważam, że UŚ bardzo odstaje, bo ludzie z naszego wydziału robią świetną robotę.

Biotechnologia medyczna, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku nauki jest "mało", co może okazać się zwodnicze. Polecam zwrócić uwagę na trudniejsze przedmioty, takie jak chemia, matematyka, ewentualnie biologia komórki, od samego początku. Zbagatelizowane, będą problemem w sesji. Plan jest ułożony tak, że wdrażacie się w naukę bardzo powolutku. W pierwszych miesiącach jest dużo czasu na naukę samodzielną (czego niestety większość z nas nie jest nauczona po liceum). Bardzo polecam ten czas wykorzystać. Szczególnie dużo uwagi polecam poświęcić chemii, szczególnie jeśli nie mieliście jej w liceum. Warto skupić się na dobrym zaliczeniu części seminaryjnej i ćwiczeniowej, co pozwala uniknąć pisania egzaminu dopuszczającego do sesji, który łatwo oblać. Generalnie chemię uważam za najgorzej prowadzony przedmiot na pierwszym roku. Niektórych trudniejszych zagadnień nie zrozumiecie na zajęciach, trzeba się ich nauczyć samemu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest trochę zajęć praktycznych, które są najciekawszą częścią tych studiów. Osobiście uważam, że powinno ich być odrobinę więcej.
Bardzo ciekawe są ćwiczenia z przedmiotów takich jak biologia komórki czy histologia.
Wykłady są różnorakie - zarówno bardzo ciekawe i inspirujące, jak i takie na których nietrudno o przyśnięcie.
Bardzo dobrze wspominam wykłady z biologii komórki, niektóre wykłady z genetyki czy prawa autorskiego.
Ćwiczenia często trwają kilka godzin - trzeba się na to nastawić, choć często wyjdziecie wcześniej.
Niektóre przedmioty zostały potraktowane po macoszemu, prawdopodobnie ze względu na inne kierunki, takie jak lekarski. Przykładowo braku anatomii w planie nikt by nie zauważył.
Biblioteka jest bardzo dobrze zaopatrzona i nowoczesna, nie zabraknie dla was książek, ani miejsca do uczenia się samodzielnie czy też w grupie.
Co do tej drugiej - pierwszy rok studiów to dobry moment na naukę pracy w grupie, czego zwykle nie uświadczymy w liceum. Pozwala to poradzić sobie z natłokiem materiału.
Na pierwszym semestrze na zajęciach nie ma pracy grupowej, jednak w drugim pojawia się całkiem sporo grupowych projektów i dobrze się do tego przyzwyczaić, czy się to lubi czy nie.
Jeśli zdecydujecie się na siłownię w ramach wychowania fizycznego, nastawcie się, że nie jest ona zbyt nowoczesna. Z perspektywy czasu, wybrałabym inne zajęcia.
Centrum nauczania języków to bardzo przyjazne dla studenta miejsce. Kadra jest bardzo przyjazna i doświadczona w nauczaniu.
Organizacja uczelni pozostawia wiele do życzenia - czasami dowiecie się o zmianie sali, dopiero po przybyciu na zajęcia, czasami pojedziecie na egzamin, którego nie ma. Jest to męczące, szczególnie na początku, gdy nie jesteście na to gotowi.
Prowadzący korzystają z wielu kanałów informacyjnych, co wprowadza trochę chaosu. Każdy ma swój sposób na informowanie studentów. Nie jest to ujednolicone. Wirtualna uczelnia też czasami szwankuje - zdarza się, że z planu znikną wam zajęcia, które powinny w nim być.
Bardzo źle oceniam nauczanie zdalne, a opierały się o nie niektóre przedmioty, prawie w całości. Z takich zajęć nie dało się dużo wyciągnąć. Brakowało kontaktu z prowadzącym, czasami część teoretyczna była całkowicie pomijana. Było to problemem, szczególnie biorąc pod uwagę, że często były to trudne przedmioty.
Plan zajęć, szczególnie na początku semestru, jest ułożony tak, że trzeba się spieszyć żeby dotrzeć na zajęcia.
Co do planu, jest on bardzo niejednolity i trzeba się do tego przyzwyczaić.
Zajęcia są prowadzone na Żeligowskiego, na pl. Hallera oraz w CKD, które jest oddalone od centrum około 40 minut tramwajem, co bywało problematyczne.
Trzeba się liczyć, że czasami zajęcia będą prowadzone do późnych godzin, choć zwykle są to zajęcia zdalne. Czasami takie zajęcia są przekładane na inne terminy lub okazują się zajęciami widmo, których nie ma. Na drugim semestrze ofiarą organizacji padły w ten sposób wykłady z biochemii, która jest chyba najważniejszym przedmiotem w II semestrze.
Jeśli będziecie potrzebować egzaminu warunkowego, termin zostanie wyznaczony od razu po sesji, co zmniejsza szansę na poprawę i zaliczenie. Jest to dosyć istotny minus.
Aby dostać zgodę na zaliczenie warunkowe trzeba uzyskać 70% punktów ECTS, co czasami pozwala na poprawę więcej niż jednego przedmiotu.
Z większości przedmiotów była jednak nie jedna i nie dwie, a czasami nawet nie trzy szanse na poprawę. Prowadzącym zależy na tym, żebyście zdali.
Możliwości rozwoju uczelnia daje multum, choć na pierwszym roku raczej polecam skupić się na zaliczeniu wszystkich przedmiotów.
Są co roku organizowane wyjazdy dla studentów, również integracyjne, dla pierwszego roku.
Są koła naukowe, choć nie miałam z nimi jeszcze doświadczeń. Z moich obserwacji większość jest skierowana do studentów takich kierunków jak lekarski i pokrewne, ale pewnie znajdzie się coś i dla biotechnologów.
Są organizowane liczne warsztaty i konferencje, choć te też są skierowane raczej do kierunku lekarskiego i pokrewnych.
UMED daje możliwość udziału w programach i płatnych stażach zagranicznych.
Fajną możliwością jest możliwość podjęcia magisterki w języku angielskim.
Co do możliwości pracy, wiem na razie niewiele.
Wiem, że firmy biotechnologiczne w Łodzi się rozwijają, ale nie wiem na ile prężnie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wśród studentów jest bardzo dobra. Wszyscy są bardzo pomocni i chętnie dzielą się materiałami do nauki.
Warto na początku poświęcić trochę czasu na integrację, ponieważ później może nie być na to czasu.

Studentów, szczególnie przed pierwszą sesją jest bardzo dużo. Niektórych zobaczycie na oczy dopiero na egzaminach w sesji zimowej. Jednak integracja w mniejszych grupach ćwiczeniowych czy seminaryjnych jest bardzo dobra.

Prowadzący są na uczelni w większości z powołania i idą na rękę studentom. Zależy im, aby studenci zaliczyli przedmiot.
Dają możliwość poprawy. Można się umawiać na konsultację, jeśli ma się problem z jakimś zagadnieniem. Szczególnie dużo konsultacji było z matematyki i warto z nich korzystać.

Niestety z niektórych zajęć nie da się wiele wynieść - nie wiem czy wynika to z braku umiejętności prowadzących czy z braku zaangażowania.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Łodzi należą do atrakcyjnych. Jest bardzo duży wybór. Za pokój w centrum, w dobrym standardzie zapłacicie około 700-800 zł, choć pewnie da się mieszkać taniej.

Życie w mieście

Łódź ma wysoce rozwinięte życie kulturalne, co jest niewątpliwym plusem. Jest miastem zdecydowanie pro-studenckim i polecam zaangażować się w jej życie społeczne. Znajdziecie niezliczoną ilość ciekawych lokali, a im dłużej będziecie szukać, tym lepsze perełki znajdziecie.

Niestety na dłuższą metę, uważam Łódź za słabe miasto do mieszkania, głównie ze względu na brak zieleni, co bardzo wpływa na jakość życia. Tereny zielone są daleko na obrzeżach Łodzi, a parki pozostawiają wiele do życzenia.

Choć na pierwszy rzut oka, urokliwy, post-fabryczny klimat Łodzi może wydawać się przyciągający (i jest niewątpliwą zaletą), to jednak Łodzi wiele jeszcze brakuje do miejsca przyjaznego mieszkańcom. Powszechny chaos, ciągłe remonty, problem śmieci na ulicach i brak zagospodarowania przestrzenią są dość męczące.

Co do łodzian, nie miałam z nimi żadnych przykrych doświadczeń i kłopotów. Spotkałam się za to z wieloma życzliwymi i pogodnymi ludźmi.

Jeśli nie pakujecie się w kłopoty to raczej ich nie napotkacie.

Komunikacja miejska działa dobrze, tramwajami dojedziecie wszędzie, jeżdżą często, rzadko się spóźniają. Jedyny problem to ścisk w godzinach porannych, szczególnie jeśli planujecie jechać w stronę CKD. Nie uświadczycie miejsca do siedzenia. W późniejszych godzinach jednak wszystko się normuje i rozluźnia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bilans zysków i strat pozostawiam kandydatom i przyszłym studentom. Myślę, że nakreśliłam najistotniejsze aspekty, z których można nie zdawać sobie sprawy, idąc na studia i które mogą pomóc w podjęciu decyzji.

Strony