Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1523

Geodezja i kartografia, Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie - opinia studenta V roku studiów niestacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zero praktycznej wiedzy. Materiał powtarzany do znudzenia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom i urozmaicenie zajęć nie zachęca. Studia na tej uczelni nie nauczyły mnie praktycznie niczego.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście prowadzących mówi samo za siebie. Organizacja na tej uczelni to absurd. Ciężko o jakąkolwiek pomoc, wszędzie problem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Co do wyboru tej uczelni to nie wiem czy można trafić gorzej. Nie spodziewałam się cudów, ale jednocześnie aż takiej tragedii. Zmarnowany czas, który mogłam poświecić na zdecydowanie coś lepszego.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Trudno porównać liceum do studiów, nieporównywalne więcej godzin trzeba przeznaczyć na naukę. Dużej ilości czasu wymaga anatomia, trzeba umieć ,,na blachę’’. Zajęcia z tego przedmiotu odbywają się dwa razy w tygodniu-wymaga to od studenta regularności uczenia się wiec łatwiej jest nauczyć się przez to na liczne kolokwia. Z histologii warto przyłożyć się do ocen z wejściówek i być zwolnionym z egzaminu końcowego. Reszta przedmiotów nie stanowi problemu dla przeciętnego studenta.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Trzeba szybko wypożyczać książki z biblioteki, najlepiej przed rozpoczęciem roku akademickiego żeby „upolować” to na czym nam zależy, najlepiej znaleźć osobę z wyższych lat żeby przepisała nam cały komplet. Poziom zajęć zależy od tego z kim się je ma, a więc loteria. Duży wybór kół naukowych i szkoleń.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie polecam Szczecina pod względem atmosfery. Niektórzy asystenci nie powinni uczyć-zwyczajnie się nie nadają. Nie są pomocni, trudno się o coś zapytać na zajęciach, ponieważ od razu można dostać 2, że się czegoś nie wie. Wyśmiewanie się z innymi asystentami ze studenta, upieranie się przy egzaminach ustnych, seminariach stacjonarnie mimo zakazu covidowego. Ogólnie uczelnia rządzi się własnymi regułami. Asystenci ciagle przesuwają zajęcia, przenoszą wykłady, nigdy nie ma tak jak w harmonogramie zajęć.

Jak jest z mieszkaniem?

kawalerka ok 1800 ze wszystkim, mieszkania dwupokojowe ok 2000 (średni standard). Ceny pokojów to ok 900 zł za miesiąc. Są tez akademiki

Życie w mieście

Komunikacja miejska dobra, tramwaje na uczenie bardzo liczne.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli masz wybór innej uczelni, np. Poznań lub Gdańsk, Wrocław nie zastanawiaj się i uciekaj byle dalej od Szczecina. Jeżeli jednak trafisz do Szczecina to życzę powodzenia, wytrwałości i sukcesów.

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest to ogromny przeskok z liceum i myślę, że niejedna osoba przepłaci to załamaniem. Trzeba zapomnieć o podanych na tacy materiałach, o powtarzających coś dwa razy nauczycielach. Nie ma też mowy o przełożeniu wejściówki czy kolokwium (a na pewno nie jest to proste). Materiału jest dużo, jest trudny, bo większość anatomii czy histologii to masa zupełnie nowych pojęć, z którymi człowiek nigdy wcześniej się nie spotkał. Przedmiotów jest dużo, dlatego też sam czas spędzony na uczelni zajmuje sporo dnia, a potem dochodzi jeszcze nauka w domu. Plusem pierwszego roku (w porównaniu do lat kolejnych) jest to, że większość przedmiotów odbywa się w jednym miejscu i nie ma aż tak dużo jeżdżenia (koszmar 3 roku, kiedy trzeba było z dermatologii na farmakologię przejechać 20 km, a przerwa wynosiła godzinę). Pierwszy rok mocno hartuje człowieka, trzeba się nastawić na naukę intensywną, ale też przyzwyczajenie się do - często specyficznych - wymagań danego prowadzącego. Nie jest jednak tak, że potem jest już tylko lepiej - przejście pierwszego roku wcale nie gwarantuje tego, że na następnych latach się nie polegnie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wszystko zależy od osoby. Nie ma co liczyć, że uczelnia dać coś od siebie - wszystkie warsztaty czy konferencje raczej odbywają się w innych miastach, trzeba samemu szukać interesujących zagadnień. Kół naukowych jest sporo, ale ich funkcjonowanie zależy mocno o ludzi, którzy w nim są i ich opiekuna. Zdarza się, że istnieją one tylko na papierze, ale zazwyczaj prężnie się rozwijają, dając dużo możliwości pisania prac czy uczestniczenia w dyżurach na konkretnych oddziałach. Biblioteka to prawie że wyścig - kto pierwszy ten lepszy, bo podręczników zawsze jest za mało. Nie są one też najnowsze, co - szczególnie na wyższych, klinicznych latach, gdzie wiedza powinna być jak najbardziej aktualna - jest problematyczne. Poziom zajęć jest przeróżny i zależy głównie od prowadzącego.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o atmosferę między studentami - jak to między ludźmi, bywa różnie, ale raczej jest pozytywnie. Trafienie do grupy fajnych ludzi gwarantuje, że będziecie się wymieniać notatkami, razem rozwiązywać pule czy zwyczajnie wspierać w gorszych chwilach. Osoby, które tylko patrzą jak tu podłożyć innym nogę należą raczej do rzadkości i nie są zbyt lubiane.
Jednak jeśli chodzi o atmosferę na zajęciach to sprawa ma się inaczej. Część asystentów to cudowni ludzie, którzy naprawdę chcą (i potrafią!) przekazać wiedzę, stają nieraz na głowie, byle wymyślić jakiś sposób na zapamiętanie wzoru związku czy też nazwy leku. Są katedry, które są bardzo prostudenckie, podchodzą do nas ze zrozumieniem, nie robią problemów z odrabianiem zajęć czy poprawami wejściówek. Muszę jednak przyznać, że zdarzają się (niestety częściej, niż to powinno w ogóle występować) również takie przedmioty, gdzie nie ma co liczyć na ludzkie podejście. Student czuje się tam śmieciem, zdarzają się asystenci, którzy zwyczajnie stosują mobbing (o czym władze uczelni wiedzą i na co pozwalają). Standardem na latach klinicznych jest notoryczne spóźnianie się prowadzących, podpieranie ścian, czucie się absolutnie niepotrzebnym. Jeśli marzy wam się, że będziecie brać udział w procesie terapeutycznym pacjenta - zapomnijcie. Zgłaszanie takich sytuacji nic nie daje, zarówno dziekanat jak i poszczególne kliniki nie reagują.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik znajduje się blisko jednego ze szpitali klinicznych, ale PUM ma wiele jednostek, dlatego - moim zdaniem - lepiej jest wynająć mieszkanie w centrum, które sprawi, że w każdą stronę będzie się dojeżdżać równie szybko.

Życie w mieście

Szczecin to miasto specyficzne. Nie tak żywy jak Wrocław czy Poznań, za to uważam, że jest idealny dla osób nieco spokojniejszych czy lubiących spacery. Dużo tu parków, terenów zielonych, dużo miejsc, gdzie można się poczuć jak na przedmieściach, choć wcale przedmieścia to nie są. Miasto jest potwornie rozległe, dlatego przygotujcie się na jeżdżenie. Do niektórych klinik ciężko dojechać (Police, Zdroje, Zdunowo), ale zazwyczaj zajęcia tam się odbywające należą do rzadkości, a główne ośrodki są naprawdę dobrze skomunikowane - zarówno ze sobą, jak i resztą miasta.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

PUM męczy. Po prostu męczy. Człowiek ma poczucie, że prowadzącym przeszkadza, że jest niepotrzebny. Trzeba niezwykle dużo samozaparcia, żeby w połowie studiów nie stracić w ogóle chęci i dalej się angażować w koła, prace naukowe, dodatkowe warsztaty czy wyjazdy na konferencje. Cokolwiek nie zrobicie - to będzie za mało. Kadra w większości niestety polega tylko i wyłącznie na prezentacjach, które czyta monotonnym głosem, nie dodając od siebie nic. Zajęcia praktyczne w większości nie są praktyczne - godziny ćwiczeń są obcinane na rzecz seminariów (na 5 godzin rozpisanych zajęć 1,5 godziny to ćwiczenia, reszta to właśnie seminarium), a do tego spędza się je czekając na asystentów, snując się po korytarzu lub po prostu siedząc w gabinecie lekarskim. Do tego panuje tu zwyczajny chaos informacyjny. Notorycznie jest tak, że asystenci nie wiedzą, że mają z wami zajęcia. Kliniki mają złe plany, złe godziny albo stare rozpiski. Wy najczęściej też nic nie wiecie, bo uczelnię przerasta podanie wam nazwiska prowadzącego, żebyście chociaż wiedzieli, kogo macie szukać. Oddając sprawiedliwość - są na tej uczelni ludzie wspaniali, którzy was natchną, przekażą swoją wiedzę i jeszcze zachęcą was do bycia lekarzem, ale są oni niestety w mniejszości. Niestety władze PUMu są skrajnie nieprzychylne studentom, interesują ich tylko tabelki i słupki w zestawieniach, nie mają też żadnej otwartości na dialog ze studentami, którzy naprawdę mogliby wskazać kilka problemów uczelni, które wspólnymi siłami da się poprawić. Przez większość czasu towarzyszy nam więc bezsilność - czujemy się źle i nic nie możemy z tym zrobić, bo jeśli się poskarżymy - cóż, myślę, że wyjdziemy na tym najgorzej.

Geografia, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej (UMCS) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W pierwszym semestrze przedmiotów jest niewiele, jest dużo czasu wolnego. Na drugim semestrze robi się ciężej. Pierwszy rok to też "terenówki" - zajęcia mieliśmy w Puławach, Cycowie i Górach Świętokrzyskich (najlepsze). Pierwszy rok to dużo powtórek z liceum.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom nie jest wygórowany, są osoby które zdają bez żadnej nauki, daje to duże możliwości osobom ambitnym o powalczenie o stypendium naukowe.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Większość wykładowców jest świetnymi pedagogami, garstka nie powinna mieć styczności ze studentami.. Ale to chyba jak na większości uczelni

Jak jest z mieszkaniem?

Lublin nie należy ani do najtańszych ani do najdroższych miast. Koledzy wynajmują pokoje od 400 do 1000 zł. Kawalerki w dobrym standardzie można upolować za 1200 zl

Życie w mieście

Miasto jest przyjazne, nastawione na młodych ludzi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru tego kierunku a tym bardziej uczelni.

Finanse i rachunkowość, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej (UMCS) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka raczej na koniec semestru niż w jego trakcie. Często prace w grupach, zaliczenia w postaci projektów. Wolnego raczej dużo - chociaż na pierwszym roku jest najwięcej zajęć. Moim zdaniem ciężko pogodzić studia dzienne z pracą, ze względu na plan - najczęściej jeden wolny dzień w tygodniu (ale to już zależy od indywidualnych zdolności planistycznych ;) Co do książek, to w czasie całych studiów kupiłam/skserowałam może z pięć. Wszystko jest dostępne albo w bibliotece albo w Internecie. Na większość przedmiotów wystarczy nauczyć się z prezentacji, które w zdecydowanej większości przypadków były nam udostępniane. Prowadzący sympatyczni, zawsze chętnie doradzą, tak samo Panie z dziekanatu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć - 3,5/5
Zaopatrzenie biblioteki - 5/5
Koła naukowe - 5/5
Możliwości rozwoju - 4/5 (jest biuro rozwoju kompetencji, baza praktyk, konkursy, staże na stronie lub grupie wydziału na fb)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów to raczej nie na WE UMCS, chociaż to zależy, na jakich ludzi na roku się trafi. Prowadzący pomocni (no, zawsze się trafi jakiś "wariat", ale to chyba na każdej uczelni - w porównaniu z innymi wydziałami UMCS to na WE jest serio sympatyczna atmosfera).

Życie w mieście

Większość kampusu UMCS jest zlokalizowana w centrum miasta, więc dojazd autobusami jest świetny, chociaż to oczywiście wiąże się też z postojami w korku. Zdecydowanie nie radzę przyjeżdżać własnym samochodem na miasteczko akademickie - znalezienie miejsca parkingowego często graniczy z cudem. Moim zdaniem Lublin to dobre miasto dla studentów - dużo się dzieje w społeczności akademickiej, fajne lokale na mieście, Chatka Żaka itp. (oczywiście mówię o rzeczywistości przedpandemicznej;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję studiów w Lublinie. Mam wrażenie, że ludzie traktują UMCS jako ostateczną ostateczność, moim zdaniem niepotrzebnie - jeśli ktoś będzie chciał się uczyć i rozwijać to jak najbardziej będzie miał ku temu warunki (a przy okazji życie trochę tańsze niż w większych miastach)

Globalny biznes, finanse i zarządzanie, Szkoła Główna Handlowa (SGH) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest ogólny dla wszystkich studentów, którzy się dostali na tą uczelnię. Nakład pracy i nauki zależy od Ciebie, Twoich ambicji, gdyż Ty to masz możliwość wyboru przedmiotów (masz określony plan) oraz wykładowców (trudniejszych bądź łatwiejszych).

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia daje bardzo dużo możliwości rozwoju, że można nawet ze wszystkim nie zdążyć. Poziom zajęć jest uzależniony od wykładowcy, którego sam wybierzecie, ogólnie jest na bardzo dobrym poziomie. Liczne konferencje, warsztaty prowadzone z dnia na dzień. Dużo najróżniejszych kół naukowych, zawsze znajdziesz coś dla siebie. Co ważne, pracodawcy sami często przychodzą na te konferencje i istnieje możliwość zdobycia cennych kontaktów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców jest profesjonalne. Studenci są raczej otwarci i przyjaźni. Jednak z reguły każdy przedmiot to inna grupa, inni ludzie, dlatego że każdy wybiera inaczej przedmioty i wykładowców. To może wyjść na plus, będziesz miał więcej znajomości..

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Warszawie są różne, w zależności od lokalizacji i warunków. Przy SGH są dwa akademiki, w miarę spoko.

Życie w mieście

Życie jak w stolicy xD

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam wybór tej uczelni na 100%!

Bezpieczeństwo narodowe, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Sporo nauki, sporo książek, ale wykładowcy super!

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć wysoki, koła naukowe są, praca możliwa już na studiach. Uczelnia realizuje projekty staży w Policji, w wojsku.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście do studentów bardzo przyjazne.

Jak jest z mieszkaniem?

Bez problemu, za 1000 można mieć kawalerkę dla siebie, 1500 dwa pokoje

Życie w mieście

Dojazd do kampusu bez problemu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam bardzo

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo więcej nauki. Dużo dużo. Ale wpada się w rytm i jakoś da się zorganizować. Nie da się nauczyć wszystkiego bo materiału jest za dużo, ale są to bardzo ekscytujące studia jeśli się lubi te klimaty. Jeśli nie, to się tylko umęczysz.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ścieżka rozwoju na lekarskim jest dość prosta bo w sumie z góry ustalona, ale zawsze można się zaangażować naukowo czy społecznie. Są różne opcje

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Moim zdaniem atmosfera jest bardzo dobra, nie ma wyścigu szczurów, jak już to studenci są raczej solidarni, a i z kadrą da się dogadać i często idą studentom na rękę

Jak jest z mieszkaniem?

Wszędzie drożeją mieszkania, jest akademik i dużo ludzi tam mieszka, a i mieszkanie można znaleźć bo dużo się buduje w Szczecinie i to w korzystnych lokalizacjach

Życie w mieście

Komunikacja miejska i dojazdy na zajęcia 9/10
Oprócz tego że jest masa remontów teraz w 2021 więc czasem ruch może być utrudniony

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie ma znaczenia czy Warszawa, Kraków, Szczecin czy Gdańsk i tak się trzeba uczyć samemu i tak. Pozdrawiam

Położnictwo, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CM UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym semestrze zajęcia trwają od rana do wieczora i są to w większości zapychacze, takie jak zdrowie publiczne, socjologia, pedagogika. My mieliśmy zdalnie więc myślę, że było to duże ułatwienie bo można było siedzieć w domu cały dzień, a nie latać po całym Krakowie. Jednak siedzenie przez laptopem od rana do wieczora też było uciążliwe :) Przydatnymi przedmiotami na pierwszym semestrze była w szczególności fizjologia i POP (Podstawy Opieki Położniczej). Drugi semestr trwa zaledwie miesiąc, gdzie są już typowo położnicze przedmioty (najważniejszy TPiPP- Techniki Położnicze i Prowadzenie Porodu). Po tym krótkim drugim semestrze rozpoczynają się praktyki w szpitalu, które trwają od połowy kwietnia do połowy czerwca. Dyżury są 2/3 razy w tygodniu zazwyczaj po 12 h. Następnie sesja letnia i praktyki wakacyjne, które trwają cały lipiec i wrzesień. Czy nauki jest dużo? Tak naprawdę sensowna nauka opierała się na paru przedmiotach w pierwszym semestrze, na drugim już było więcej sensownej (która przyda się w zawodzie) nauki moim zdaniem, ale generalnie bez tragedii. Wszystko do ogarnięcia. W drugim semestrze sporo wolnego czasu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że CM UJ to godna polecenia uczelnia, a prowadzący są równie w porządku. Nie wiem czy to kwestia trafienia, ale praktycznie każdy prowadzący był bardzo w porządku i chciał w jak najlepszy sposób przekazać wiedzę, nawet jak pomyliło się jego tytuł naukowy, nie było z tym żadnego problemu :) Prowadzący są naprawdę wyrozumiali i pomocni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo przyjemna atmosfera. Osoby bardzo pomocne, każdy jest miły i chętnie pomaga drugiemu. Poznałam fantastyczne osoby. Nie ma żadnego wyścigu szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkań w Krakowie do wynajęcia jest mnóstwo. Z ceną bywa różnie, głównie zależy od lokalizacji.

Życie w mieście

Pomijając pandemię, Kraków daje wiele możliwości spędzania wolnego czasu. Komunikacja bez zarzutów.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jestem dopiero po pierwszym roku, ale jak na razie oceniam na duży plus uczelnię. Daje naprawdę dużo możliwości. Jeśli chodzi o sam kierunek również bardzo polecam. Na dzień dzisiejszy bez problemu mogę wystawić ogólną ocenę na 5.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

To była tragedia, tylko kucie i kucie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Brak możliwości rozwoju, brak na to czasu.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Rywalizacja.

Jak jest z mieszkaniem?

Spoko

Życie w mieście

Poznań jest nudny

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym mógł ponownie wybierać, wybrałbym Wrocław.

Strony