Farmacja, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych
Jak wygląda nauka na pierwszym roku?
Studia są zupełnie inne niż w liceum – jeżeli komuś zależy na zrozumieniu zagadnień i jest typem człowieka, który przykłada się do nauki, to trzeba przyznać, że jest jej zdecydowanie więcej i zajmuje to więcej czasu – to, co w liceum wydawało mi się dużą ilością nauki czy dużą trudnością materiału tu jest raczej normą, ale tutaj ten materiał po prostu inaczej "wchodzi".
Na pierwszym roku najtrudniejsza dla mnie była anatomia i fizjologia, ze względu na ogromną ilość materiału przerabianą w ograniczonym czasie, ten przedmiot rzeczywiście wymagał systematycznej nauki (zwłaszcza, że zajęcia zaczynały się wejściówkami z poprzedniego tematu, a temat jednych zajęć tutaj w liceum odpowiadałby całemu rozdziałowi z podręcznika do biologii rozszerzonej).
Jeśli chodzi o to, który semestr jest "lepszy", to nie mam jednoznacznej odpowiedzi – na pierwszym ana i fizjo wymagały dużo czasu i pracy przez kilka miesięcy, na drugim były okresy bardziej lub mniej napięte w zależności od ilości przedmiotów w danym momencie. Jeżeli ktoś chce iść na farmację, bo nie dostał się na lekarski i chce powtarzać matury, żeby spróbować w przyszłym roku, to zdecydowanie odradzam ten kierunek, bo po prostu jest bardzo wymagający i zostaje mało czasu na naukę do matur.
Wiedza z rozszerzonej biologii i chemii się tu przydaje. Mam wrażenie, że trudniej jest w trakcie semestru niż na egzaminie z przedmiotu – jeśli pozdajecie kolokwia na więcej niż 3, będziecie zwracać uwagę na to, co prowadzący mówią na ćwiczeniach i wykładach, że pojawi się na egzaminie (bo się pojawia), to zdacie je bez większego problemu.
Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Tutaj moim zdaniem kryje się mocna strona tej uczelni – jeżeli ktoś chce się zaangażować w dodatkową działalność poza zajęciami, to możliwości jest bardzo dużo. Wydział Farmaceutyczny ma w ofercie wiele ciekawych kół i nie bójcie się dołączać już na pierwszym roku, bo naprawdę warto. Muszę przyznać, że dodatkowe działania czy to w kołach, czy w organizacjach studenckich są doceniane.
Farmacja ma również PTSF, organizację studencką, która bardzo aktywnie działa, oferuje wiele szans na rozwinięcie skrzydeł i przede wszystkim zrzesza innych studentów, którzy chcą dać od siebie więcej i którym zależy na tej organizacji.
Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Myślę, że to zależy od studentów w grupie i prowadzących, na których się trafi. Nie sądzę, żeby był tu wyścig szczurów, starsi studenci raczej pomagają tym młodszym i jeśli chodzi o ludzi, na których ja trafiłam, uważam, że atmosfera jest całkiem dobra, raczej jesteśmy zgrani, ale od czasu do czasu zdarzają się u nas na roku różne nieprzyjemne sytuacje.
Na pierwszym roku pracownicy raczej starają się pomóc studentom, nie zdarzyłam się z tym, żeby ktoś celowo uprzykrzał nam życie, można z nimi naprawdę przyjemnie i ciekawie porozmawiać. Oczywiście, że zdarzają się wyjątki, o których się mówi na roku, ale wydaje mi się, że znaczna większość prowadzących, którzy pojawili się na pierwszym roku, zyskuje przy dłuższej współpracy.
Jak jest z mieszkaniem?
Ceny we Wrocławiu są chore.