Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1583

Biotechnologia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Uczymy się wszystkiego poza biotechnologią. Matematyka, fizyka, informatyka. Zupełne przeciwieństwo rozszerzenia z liceum. Później może i jest inaczej, ale mało kto do tego "później" wytrzymuje. Taka powtórka gimnazjum, tylko wszystko w rozszerzeniu. Uczymy się wszystkiego, by w odległej przyszłości uczyć się czegoś, co sprawia nam radość. Liczyłem, że to stanie się na studiach, jednak tu jest jeszcze gorzej...

Weterynaria, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo duży przesiew, przynajmniej 1/3 roku odpada albo zmienia kierunek, ale tak jest na większości wymagających studiów. Nauki jest bardzo dużo- przoduje oczywiście anatomia. Jeśli chodzi o czas wolny- jest go mniej niż w liceum, ale wciąż można prowadzić satysfakcjonujące życie towarzyskie. Koniecznie własne trzy tomy anatomii zwierząt Krysiaka, resztę można spokojnie opanować z PDFów oraz skryptów od prowadzących. Trudny egzamin z biochemii można zdać na podstawie wykładów, ale polecałbym również Harpera.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Prosektorium, czyli jednak jedno z najważniejszych miejsc jest bardzo dobrze wyposażone, a ze względu na kameralną liczbę studentów nie ma również problemu z dokładnym zapoznaniem się z preparatami (co podobno nie jest takie oczywiste na innych uczelniach). Generalnie przez długą historię innych kierunków "zwierzęcych" nie można narzekać na brak zaplecza merytorycznego. Fajną opcją zapoznania się z zawodem są oczywiście praktyki w uniwersyteckiej klinice.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Są wykładowcy absolutnie niesamowici, których w zasadzie nie da się nie szanować (wielki ukłon w stronę dyrektora Instytutu Zoologi, oraz Pani Kierownik Zakładu Histologii) i ogólnie atmosfera na uczelni jest okej, ale ta na anatomii pozostawia wiele do życzenia- seksistowskie uwagi w stronę dziewczyn, olewawczy stosunek na zasadzie pięciu minut wstępu i pójściu do kantorka oraz po prostu chamstwo w stronę studentów są na porządku dziennym. Obraz ratuje chyba tylko fantastyczny technik Pan Andrzej.
Panie z dziekanatu również bardzo na plus (zupełnie nie jak te z kawałów)- miłe, bardzo pomocne.
Wyścig szczurów zależy od roku- są lata bardzo zgrane i takie gdzie każdy pod każdym kopie dołki.

Jak jest z mieszkaniem?

Sensowny pokój da się wynająć już 550 zł.

Życie w mieście

Z dojazdem na uczelnię nie ma problemu. Poznań jest fantastycznym miastem i nie da się tutaj nudzić. Życie kulturalne kwitnie i każdy znajdzie coś dla siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ze względu na miasto, zaplecze oraz organizacje studenckie. Dla mnie jedynym ogromnym minusem jest zakład anatomii. Zdecydowanie polecam wzięcie pod uwagę tego aspektu przy wyborze uczelni, mimo, że to tylko kilka semestrów.

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki dużo więcej niż w liceum, trzeba siedzieć jednak codziennie po te 2-3 h, ale nie ma problemu z wysypianiem się jeśli uczysz się na bieżąco. Nowa uczelnia wiec mamy nieco inny plan studiów niż poprzedni rok ale głównym podręcznikiem np do anatomii jest Gray. Anatomia jest jedynym zmartwieniem w I semestrze (no może poza chemią - trochę z nią zachodu jest), a histologia wchodzi w II semestrze.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia prowadzone na dobrym poziomie - wykładowcy z WUMu i Lublina, praktykujący lekarze. Widać ze chce im się uczyć i przekazywać nam wiedzę jak najlepiej. Kolokwia zdaje 90% studentów, wejściówki tak samo, jak się nauczysz to zdasz. Biblioteka rewelacyjna - mamy ogromne bazy danych, połączone nawet z biblioteka narodową i kongresową w USA (jeden komp ma dostęp do bazy ze Stanów). Tworzy się koło anatomiczno-chirurgiczne (start na początku 2019).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszyscy są dla siebie pomocni, nie rywalizujemy niezdrowo ze sobą. Zdarzają się pojedyncze przypadki że ktoś jest złośliwy albo doniesie niestety, ale są to naprawdę odosobnione i napiętnowane przypadki XD

Jak jest z mieszkaniem?

Tanie mieszkania i jest ich pełno - idzie znaleźć duże ładne mieszkanie w dobrej cenie. Akademiki zadbane.

Życie w mieście

W mieście szału nie ma - nie jest to Kraków czy Warszawa ale miasto nie jest wymarłe, jest „rynek” na którym jest masa fajnych kawiarni i restauracji. Komunikacja miejska super - dojeżdża praktycznie wszędzie. Na uczelnie bardzo dobry dojazd - jest przy głównej obwodnicy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam uczelnię, można studiować zachowując zdrowie psychiczne i spać po 7/8 h dziennie. Poziom naprawdę nie różni się od innych uczelni, wszyscy są niepewni, bo to nowy kierunek tutaj ale naprawdę nie ma się czego bać. Myślę ze spokojnie wybrałabym tą uczelnie ponownie :)

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bez sensu, uczymy się skryptów na pamięć nic z zajęć nie wynosząc

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Słabo

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zgniła

Jak jest z mieszkaniem?

Tanio można wynająć pokój/kawalerkę, chętnych do mieszkania w Zabrzu jest mało.

Życie w mieście

W mieście jest tylko patola, żyć się nie chce, miasto nie nadaje się do życia, a co dopiero do studiowania.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję wyboru uczelni.

Kierunek lekarski, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pewnie nie zaskoczę - nauki więcej niż w liceum:D Anatomia - śliczna katedra, nowoczesne stoły z wyciągami, dobre oświetlenie sal, klimatyzacja, parking dla studentów (na legitymację), duża ilość dobrej jakości preparatów. Widziałam zdjęcia niektórych preparatów z innych uczelni (z zeszłych lat) - sucharki, porozrywane struktury, nic nie widać - u nas zupełnie odwrotnie. Asystenci są różni, niektórzy jak dr W robią wejścia na każdych zajęciach, które może nie są zbyt trudne ale przy nawale nauki z anaty i innych przedmiotów ciężko jest nauczyć się na tyle dobrze żeby ładnie odpowiedzieć na pytanie otwarte, można zadawać pytania i nie bać się, że zostanie się potraktowanym jak idiota. Wykłady z Profesorem to po prostu ideał, erudycja i umiejętność zaciekawienia, temat opracowany w sposób logiczny, nie żeby wykuć na blachę i zapomnieć - zwłaszcza na kołach i egzaminie ten sposób nabywania wiedzy jest weryfikowany. Poziom kół (kolokwiów - przyp. red.) - bardzo wysoki, na 1 terminie kół (były co 2 tygodnie, teraz się to zmieniło) raczej giełdy nie wchodzą, ale warto sobie je przerobić żeby zrozumieć wymagania Profesora. Osobiście uczyłam się wyłącznie z Bochenka, na OUN Young i Gołąb. Egzamin bardzo trudny, w jednym pytaniu "wskaż fałsz" mamy odpowiedzi z różnych działów, często w formie "Ala ma kota, ale Jacek nie ma psa" bez wiedzy nie da się wystrzelać, poziom egzaminu rośnie z każdą poprawką także uważajcie, bo możecie wrócić na I rok:D Biochemia - osobiście nie lubię, tematy do przygotowania na zajęcia pokrywały się z doświadczeniami, które robiliśmy ale nie bardzo widziałam w tym sens, są wejściówki opisowe, które można poprawiać, koła jeśli dobrze pamiętam były 4 - dosyć trudne, ale do zdania po analizie pytań z poprzednich lat, wpadają analogiczne więc warto je przerobić. Histologia - szkiełka, prezki, cytofizjio - tak samo, egzamin praktyczny i teoretyczny do zdania, nie ma wejść. Fizjologia - Traczyk duży i Konturek wystarczają, dla mnie Tafil-Klawe jest nieporęczna więc nawet nie kupowałam. Czy wymagają? Trochę tak, najgorsze, że sami nie wiem z czego się uczyć... asystenci twierdzą, że tematy w książkach są błędnie opracowane i wymagają wiedzy z kosmosu. Najlepsze zajęcia i wykłady z Dr D:) Fajna Dr, super tłumaczy krążenie i nereczkę:D Angielski - totalna porażka, mam wrażenie, że dostali prikaz żebyśmy nic nie umieli i zostali w kraju:D

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wymagania duże, trzeba się uczyć żeby zdać, można się nie uczyć i rozwiązywać tylko giełdy - tylko po co? Cieszę się, że tu jestem, bo im więcej się tutaj nauczę tym lepszym będę lekarzem. Dużo kół naukowych, na które z uwagi na dużą ilość nauki nie mogę się zapisać:( Fakultety na II roku bardzo fajne: rysunek, Zumba i inne bardziej medyczne ale chyba jednak warto sobie je podarować - nauki na pato jest i tak zbyt dużo. Asystenci są nastawieni na pomoc i wytłumaczenie zagadnienia, często na zadane pytania (o ile nie znają odpowiedzi) są w stanie iść do swojego pokoju po książkę i poszukać odpowiedzi - jak dla mnie super!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bardzo fajna, wyścig szczurów jest zawsze - nie ważne czy na poziomie grupy czy roku i to naturalne, na studia medyczne idą ludzie ambitni, ale też totalne lenie które jakimś cudem są w stanie na ostatnią chwilę się nauczyć korzystając z notatek pracusiów i to jednak troszkę boli. Nigdy się nie spotkałam z tym żeby ktoś celowo wprowadzał kogoś w błąd żeby mu nie poszło.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki pozajmowane przez ED, bardzo ładne. Mieszkania na wynajem drogie, warto na samym początku wynajmować pokój, a potem z osobami z grupy wynająć razem mieszkanie.

Życie w mieście

Nie wiem, nie mam czasu na zwiedzanie:D a tak serio to centrum jest bardzo ładne, spokojne ale jednak można coś wszamać albo iść na tańce. Dojazdy autobusami prawie pod sale wykładową, troszkę gorzej z anatą bo trzeba przejść z 300 m.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jest fajnie, można się tu czegoś nauczyć.

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Totalnie nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o kosmetologii na Umedzie w Łodzi
Jestem na pierwszym roku magisterki na Umedzie. Muszę dużo nadrobić bo skończyłam prywatnie licencjat, teraz widzę, że kosmetologia może być nauką, a nie tylko rzemiosłem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że UMED daje duże możliwości zdobycia szerokiej wiedzy i rozwoju.
Jeżeli ktoś chce całe życie wykonywać podstawowe zabiegi i nic go więcej nie interesuje to zgoda, idzie tam gdzie najłatwiej. Jak byłam na prywatnym licencjacie to miałam wrażenie, że interesuje ich tylko kasa, a pani prowadząca kosmetologię lubiła później zaczynać i wcześniej kończyć bo zawsze się gdzieś śpieszyła, o bardzo dobre oceny też było łatwo. Sprzętu też nie było dużo. Tutaj na Uniwerku to jest tyle różnych aparatów, że te maszyny ledwo się mieszczą i ciągle coś kupują. To akurat pewnie za unijną kasę. Kosmetyków jest zawsze wystarczająco i z żadnymi przeterminowanymi się nie spotkałam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o asystentów to moim zdaniem są ok. Wymagający zgoda na pewno dużo bardziej niż na prywacie i to może niektórym nie odpowiadać. Koleżanki też spoko.

Jak jest z mieszkaniem?

No na to nie odpowiem, bo mieszkam u rodziny.

Życie w mieście

Łódź bardzo się rozwija, podobno dawniej było to niezbyt ciekawe miasto, ale teraz jest sporo fajnych obiektów, jak Manufaktura czy nowy dworzec. Jest pełno klubów dostępnych nawet na studencką kieszeń.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wydaje mi się, że dyplom Uniwerku to jakaś marka nawet za granicą, chyba warto się przyłożyć, żeby go otrzymać. Ja osobiście jestem zadowolona z wyboru i innych też zachęcam.

Pielęgniarstwo, Powiślańska Szkoła Wyższa - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku sporo nauki - przedmioty głównie teoretyczne; jest trochę czasu wolnego.. starcza na pracę zawodową; liczba książek/literatury do przeżycia; na drugim roku więcej praktycznych zajęć, więc dla mnie dużo więcej wiedzy, jaką mogę zdobyć. Ogólnie czuję, że się uczę i zdobywam nowe kwalifikacje.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć dobry, zajęć praktycznych super; biblioteka ok; koła naukowe są, niestety pracuję zawodowo, więc nie bardzo się włączam, ale koleżanki jak najbardziej - jest tu szansa na stypendium Rektora - warto się udzielać; wiele inicjatyw dla społeczeństwa, można się na prawdę rozwijać. Dla mnie na pewno bardzo ważny i duży krok życiowy, zresztą zaraz po licencjacie będę kontynuować studia na magisterce.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni jest ok, dużo się dzieje ciekawych rzeczy - a tu otrzęsiny, a tu wośp, szlachetna paczka, konferencje, nawet wigilia dla studentów; jest w porządku. Nie ma żadnych wyścigów, a wykładowcy są fajni, pomocni przede wszystkim, ogólnie sympatycznie.

Jak jest z mieszkaniem?

Uczelnia nie ma akademika, ale z tego co wiem to podjęła kroki aby od przyszłego roku była taka możliwość.

Życie w mieście

Miasto Kwidzyn jest niewielkie, bezpieczne i spokojne; życie towarzyskie jest, całkiem sporo klubów i innych kawiarni, nie narzekałyśmy nigdy na brak rozrywek, jeśli miałyśmy na to czas i ochotę. Wszędzie można dojść na piechotę :) dla zdrowia :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja polecam uczelnię na 100%, mam porównanie - to nie moja pierwsza próba zdobycia wyższego wykształcenia, wiem więc o czym mówię. Uczyć się trzeba, to normalne, ale nie ma jakiś dziwactw, niezdrowego podejścia czy innych nieprzyjemności, wręcz odwrotnie, wszyscy od początku - rekrutacja/dziekanat/kwestura przykładają dużą wagę do tego aby student był zadowolony. To jest ważne; mało tego tutaj nie jestem numerem w indeksie - czuję się ważna a moje potrzeby czy problemy też nie są jak w wielu przypadkach na uczelniach olewane, tylko rzeczywiście rozwiązywane. Doceniam to bardzo.

Fizjoterapia, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogromna ilość nauki z anatomii, fizykoterapii. Zajęcia trwają do godziny 21:00 (4 dni w tygodniu), co nie daje możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy, rozwijania swoich zainteresowań.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom prowadzenia zajęć jest różny w zależności od przedmiotu i wykładowcy. Na niektórych zajęciach nie można używać urządzeń elektronicznych do notowania, ani robić zdjęć slajdów, przy czym tempo "przerzucania" slajdów jest zawrotne. Niektórzy wykładowcy chętnie udostępniają prezentacje lub konspekty. W bibliotece niewielka ilość niezbędnych książek, jak na tylu studentów (polecam wypożyczanie w wakacje). Tematyka konferencji organizowanych na PUM-ie przeznaczona jest głównie dla kierunku lekarskiego. Istnieje kilka kół naukowych. Możliwości rozwoju po zakończeniu kierunku ogromne, ale przy tym bardzo kosztowne.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców do studentów jest w większości przypadków tragiczne (problemy z odrabianiem zajęć z inną grupą, która przerabia ten sam temat, uciszanie krzykiem na niektórych zajęciach, co jest śmieszne na studiach, nie traktowanie studentów jak osób dorosłych (a przecież nie wszyscy są zaraz po liceum)). Są też wykładowcy bardzo ugodowi, których można o coś dopytać, ustalić inny termin zajęć, ale jest to mniejszość. Studenci raczej pomocni.

Życie w mieście

Komunikacja w centrum działa bez zarzutu. Zajęcia są porozrzucane w różnych częściach Szczecina (Żołnierska, Broniewskiego, Pomorzany, Unia Lubelska, Zdroje).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Chcąc studiować fizjoterapię i nie zwariować nie polecam PUM. Lepiej postawić na WSEiT lub Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku trzeba się przestawić - to co w liceum trzeba było nauczyć się na jakiś 'sprawdzianik' tutaj jest co tydzień taki, na II roku po 2-3/tydzień, na III jeszcze więcej, jeszcze bardziej obszerne tematy. Na I roku można jeszcze wygospodarować trochę czasu dla siebie, bez książek. Na II jest już trochę gorzej, chociaż zależy dużo od prowadzących dane zajęcia. "Zabawa" zaczyna się tak naprawdę na III. Pierwsze dwa lata to rozgrzewka. Bardzo dużo materiału do opanowania z chemii leków i farmakognozji... nie raz są załamki, bo zwyczajnie nie można dać rady ogarnąć wszystkiego, a jedno goni drugie

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia ogólnie są dość ciekawe, chociaż zależy co kogo bardziej interesuje. Istnieje mnóstwo różnego rodzaju kół naukowych, na które można uczęszczać i rozwijać swoje zainteresowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacja prowadzący - student, zależy od prowadzącego. Student- student-> zależy, ale nie wszyscy chcą się dzielić informacjami, notatkami ... można powiedzieć ze jest wyścig, chociażby po to żeby dostać stypendium. Brak jest także integracji osób zarówno prowadzących i studentów między różnymi katedrami, rocznikami a nawet grupami w danym roczniku.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik jest o około 1/2 tańszy od wynajęcia mieszkania od osoby prywatnej. Z tego co słyszę można spokojnie uczyć się w akademiku, nie przeszkadzają sobie nawzajem. Minusem jest ponad / około godzinny dojazd z akademiku d9 wydziału.

Życie w mieście

Komunikacja dobra. Najgorzej jest w poniedziałki i wtorki - bardzo duże korki.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja żałuję. Za dużo poświęcenia, straty czasu nad książkami, straty życia studenckiego, zdrowia, stresu jak dla tego kierunku. Za takie poświęcenie mgr farmacji powinien zdecydowanie więcej zarabiać .

Kierunek lekarski, Gdański Uniwersytet Medyczny (GUMED) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest znacznie więcej, ale szybko da się do tego przyzwyczaić. Najwięcej trzeba się przyłożyć do anatomii, bo kolokwia i egzamin są specyficzne (wszystkie pytania otwarte, wielokrotnej odpowiedzi, są tez pytania bez poprawnej odpowiedzi) a sama katedra jest średnio prostudencka. Czas wolny jest, można znaleźć wolny weekend, ale zwykle jest coś do zrobienia. Na 2 roku jest z tym lepiej, ale szału generalnie nie ma (porównując z innymi uczelniami). Podobno im dalej tym lepiej. Jeśli chodzi o plan to można mieć 2-3 dni w tygodniu niemalże wolne od zajęć, a w następne 2 siedzieć po 9-10 h (zdarza się ze więcej) z max 30 min przerwą. Zależy jak się komu trafi. Na pierwszym roku nie można zapominać też o mniejszych przedmiotach typu embriologia czy chemia, bo z nich też jest sporo warunków. Kolokwia zdarzają się w soboty (7.40 histologia) lub po godzinach zajęć (trzeba zostać extra 2 h np na anacie) Większość jest jednak w godzinach wykładu, jednocześnie dla całego roku. Książek jest więcej na 1 roku, na 2 większość ma tylko książkę do biochemii i fizjo a reszta to skrypty.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są duże możliwości rozwoju. Biblioteka jest jak z amerykańskich filmów, odnowiono ją kilka lat temu. Za to zaopatrzenie biblioteki jest takie sobie, książek z głównych przedmiotów jest zwykle za mało i trzeba się spieszyć z ich wypożyczaniem (jak ktoś lubi tradycyjne książki). Nie jest to bardzo kłopotliwe, bo ogromnym plusem jest dostęp do większości podręczników w formie e-booków, za darmo, dla studentów Gumedu. Konferencje są, ale zwykle szary student pierwszych lat ma wtedy zajęcia (jak ktoś bardzo chce to zwykle nie ma problemu). Kół naukowych jest pełno, niektóre są kliniczne i nastawione na studentów wyższych lat, inne są przedkliniczne i wcześniej można coś działać. Można pisać prace naukowe i niektóre skn są wyraźnie na to nastawione. Poziom zajęć a zwłaszcza tych głównych (anatomia i biochemia) jest chyba najwyższy możliwy. Na wyższych latach nie jest wymagana taka szczegółowość jak na anatomii (na praktykach też się lekarze dziwią, skąd student 1 roku wie takie rzeczy). Z mniejszymi zapychaczami wiadomo jak jest. Największe wrażenie robi CMI i kończone właśnie CMN. Do tego dochodzi nowe centrum symulacji, centrum sportu. Widać, że uczelnia się rozwija, co chwilę jest mowa o nowych inwestycjach. Teraz jedynie CBM jest niezmodernizowany, ale pewnie w niedługim czasie coś się zacznie dziać w tym temacie. Na ten moment jest to najlepsza uczelnia medyczna w Polsce, a od lat jest w czołówce. Jest dobrze rozpoznawalna za granicą (jak ktoś myśli o stażach zagranicznych to może być pomocne).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pierwszym roku da się odczuć wyścig szczurów zwłaszcza jak znajdziesz się w magicznej grupie osób bez września. To wszystko przez to, że na pierwszym roku jest duże sitko. Na 2 roku jest znacznie lepiej. Asystenci są ogólnie mili, nawet na anatomii , ale zdarzają się wyjątki. Na wyższym szczeblu ciężko się dogadać.

Jak jest z mieszkaniem?

Gdańsk jest drogi, a Gumed leży w centrum. Można coś znaleźć tanio, ale często trzeba się liczyć z dojazdami 1- 1,5 h w jedna stronę. Najlepiej od razu po dostaniu zacząć szukać mieszkania (ja znalazłam już w lipcu). Byłam parę razy w akademikach i standard jest na prawdę bardzo słaby. Znajomi nie polecają, za tę cenę można szukać sobie czegoś na własna rękę. Plusem akademika jest lokalizacja (5 min na uczelnię).

Życie w mieście

Komunikacja jest bardzo dobra, ale często zawodzi (tramwaje). Autobusy za to często się spóźniają w godzinach szczytu (brak buspasów w Gdańsku). Z najlbliższego przystanku na Gumed (do CBM) jest ok. 800 m pod górę. 90% zajęć na pierwszych latach odbywa się w CBM lub budynkach z nim sąsiadujących. Tak na prawdę dzielnica Aniołki jest prawie cała „medyczna” - większość terenu zajęta jest przez Gumed, inne szpitale czy prywatne kliniki i gabinety. Są tez sklepy medyczne i księgarnie medyczne, więc spokojnie można zamówić książkę i odebrać po zajęciach. Miejsc do spędzania czasu wolnego też jest sporo.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Generalnie nie żałuję wyboru, ale z tyłu głowy jest świadomość, ze można by było mieć to samo mniejszym wysiłkiem gdzie indziej. Zależało mi na jakości zajęć i jestem ogólnie zadowolona. Gumed jest bardzo nowoczesną uczelnią - wszystko można załatwić przez Internet - łącznie z zapisem na fakultety, na praktyki do wybranego szpitala w Polsce, zamówieniem książek z biblioteki, sprawdzeniem ocen z egzaminu (edziekanat) Do prawdziwego dziekanatu się nie chodzi wgl.

Strony